Gina uczy się kolejnych dwóch zasad, zanim masturbuje się pod prysznicem do wybuchowego orgazmu.…
🕑 18 minuty minuty Seks oralny HistorieGina Fellows siedziała przy biurku, wykonując swoją pracę jako sekretarka pana Rodrigueza. Jak poinformowano wcześniej, podczas rozmowy kwalifikacyjnej przez cały tydzień pojawiała się w pracy bez bielizny – Zasada # Na szczęście klimatyzacja była zarówno chłodna, jak i inne dni wystarczająco ciepłe, by w jej głowie pojawiły się myśli, że szedł na komandosa. Pomyślała, że w niektóre dni chłodna bryza na jej półnagim ciele była całkiem orzeźwiająca.
Zasada nr 2: Striptiz i szarpanie. Jak dotąd w tym tygodniu, pomimo tego, że była zmuszona rozebrać się na rozmowie kwalifikacyjnej i dać szefowi pasującą czarną bieliznę, w której uczestniczyła, znalazła się tylko w jednym innym spotkaniu. W środku tygodnia pan Rodriguez lub Jimmy, jak niektórzy go nazywali, zaciągnął Ginę do swojego gabinetu i poinformował ją o swojej regule nr.
przed nim naga, żeby najpierw mógł dobrze przyjrzeć się jej pięknemu, zgrabnemu, młodemu ciału. Potem została zmuszona, choć po raz kolejny narzekając, do stania i patrzenia, jak Jimmy wyciąga swojego dość imponującego kutasa, siedząc za biurkiem i szarpie się, wpatrując się w jej nagie ciało. Patrzenie, jak szarpie się nad nią, sprawiło, że poczuła się całkiem mokra między udami.
Zagryzła dolną wargę i ze wszystkich sił starała się powstrzymać myśl o chwyceniu jego dużego penisa w dłoni i pogłaskaniu go dla niego. Po tym, jak Jimmy spuścił się, z niemałym ładunkiem, który przeleciał nad jego biurkiem i prawie wylądował na jej butach na wysokim obcasie, poinformował ją, że skończył i może wrócić do pracy. Gina ubrała się, na chwilę wróciła do swojego biurka, podczas gdy jej całe ciało mrowiło, a jej umysł wędrował do tego, czego właśnie była świadkiem – Jimmy, jej szef, masturbujący się nad nią, a mimo to wydawała się tym wszystkim podniecona. Niedługo po powrocie odeszła od biurka i skierowała się do damskiej toalety. Stwierdziwszy, że stragany są puste, weszła do jednego z nich i zamknęła za sobą drzwi.
Cholera, czuła się teraz taka napalona. Podnosząc krótką spódniczkę, usiadła na klapie sedesu i zaczęła się mocno i szybko wycierać. Zamykając oczy, nie mogła powstrzymać się od przypomnienia sobie wspaniałego wspomnienia oglądania Jimmy'ego głaszczącego tego wielkiego kutasa tylko dla niej. Nie trwało długo, zanim Gina doszła do siebie, jej ciało wiło się, chwyciła się za twarz, próbując stłumić jęki, które wydostały się z jej ust.
Kiedy w końcu zeszła z haju, oczyściła się, najpierw próbując własnego słodkiego nektaru, którym pokryte były jej palce, gdy wpychała je do ust i lizała je do czysta, zanim dała trochę czystej swojej przemoczonej cipce odtąd. Wróciła do swojego biurka i wróciła do pracy, jej twarz wciąż była karmiona tym, co zrobiła w damskiej toalecie. Zasada nr 3: Dzień wypłaty w piątek. Tydzień mijał powoli, zbliżał się weekend, a to oznaczało dzień wypłaty, więc mogła zapłacić czynsz na bieżąco, a także wyjść i kupić kilka ładnych rzeczy i sprawić sobie przyjemność.
Oczywiście kupowanie bielizny było bezcelowe, wydaje się, że tak naprawdę nie nosiła już nic więcej, ale zawsze były inne rzeczy, z którymi mogła zrobić. Siedziała przy biurku, gdy zegar zbliżał się do końca dnia, kiedy w interkomie rozległo się „buzzzz”. To był pan Rodriguez, Jimmy. Do tej pory przez cały tydzień prosił ją tylko, by przyszła się rozebrać i pokazać mu swoje nagie ciało, zmuszając ją do patrzenia, jak się szarpie, zanim odesłał ją w swoją stronę.
Gina rozejrzała się i zobaczyła, że wszyscy inni wyszli już na wieczór z przyciemnionymi światłami w dużym zewnętrznym biurze. Wstając od biurka, Gina podeszła do drzwi i delikatnie zapukała. "Wejdź!" - ryknął ochrypły męski głos. Gina otworzyła drzwi i weszła, zamykając je za sobą.
Znała już wiertło. Zrobiła krok do przodu, stanęła po drugiej stronie biurka i czekała na swoje rozkazy. Milczała, dopóki się do niej nie odezwała. Jej głowa była lekko pochylona, z rękami splecionymi za plecami, niemal w uległości wobec swojego Mistrza.
„Panno Fellows, jestem pod wrażeniem twojej pracy w pierwszym tygodniu. Jak ci się tutaj podoba?” zapytał. „Jestem wdzięczny za możliwość pracy dla pana, panie!” Gina odpowiedziała, nie podnosząc głowy, by na niego spojrzeć. „Dobra dziewczynka. Myślę, że nadszedł czas, abyś została nagrodzona! Oczekuję, że nauczysz się tych zasad, które ustalam, więc kiedy wezwę cię, abyś dołączyła do mnie w moim biurze z Regułą, którą ci powiedziałem, wtedy wiedz dokładnie, czego od ciebie wymagam, i bądź przygotowany, aby od razu przejść do rzeczy.
Rozumiesz? Jimmy ją poinformował. "Tak jest!" Gina odpowiedziała swoim miękkim kobiecym tonem, wciąż pochylając głowę i ręce splecione za plecami. „Dobra dziewczynka! W takim razie lubię nazywać to Zasadą Numer 3 i prawdopodobnie będziesz ją stosować częściej niż inne zasady, które wyznaczyłem!” Jimmy ją poinformował. Oczy Giny rozszerzyły się, bardziej z niepewności niż czegokolwiek innego, co miał na myśli.
„Rozejrzyj się, moja droga, młoda istoto!” Jimmy jej powiedział. Gina zrobiła, jak jej kazano, obchodząc go i stając przed nim. Ubrana była elegancko w białą bluzkę, krótką czarną spódniczkę i pończochy, które eksponowały jej zgrabne długie nogi, sięgające aż do czółenek na wysokim obcasie.
Jego biuro było o wiele cieplejsze, wiał ciepły wietrzyk, który szybko sprawił, że sutki Giny zesztywniały pod bluzką, zmuszając je do szturchania cienkiego materiału. Dotyk jedwabistego topu ocierającego się nie tylko o jej nagie piersi, ale i stwardniałe sutki, wysłał falę elektryczności przez jej wnętrzności. Podnieciło ją to jeszcze bardziej, niż już się stawała, jej umysł szalał z powodu tego, o co zamierzał ją poprosić. „W nagrodę za bycie tak grzeczną dziewczynką pozwolę ci possać mojego fiuta, co zrozumiesz jako Zasada numer # Czy chciałbyś to dla mnie zrobić?” zapytał Jimmy.
Oczy Giny rozszerzyły się jeszcze bardziej na tę myśl. Była pod wrażeniem nie tylko tego, jak długi był, ale także tego, jak gruby był jego kutas. Poczuła delikatne mrowienie między udami na samą myśl o tym w ustach i trzymaniu go.
— Bardzo bym tego chciał, proszę pana! Gina odpowiedziała. „Powiedz mi, co chcesz zrobić! Muszę wyraźnie usłyszeć, jak wypowiadasz te słowa!” zapytał Jimmy. „Proszę pana, chcę, żeby pozwolił mi ssać twojego fiuta!” Gina odpowiedziała. Nie wiedziała, skąd to się wzięło.
W żaden sposób nie była tak brudna, jak kazano jej się czuć w zeszłym tygodniu, ale w jakiś sposób ją to również podniecało. Odkryła, że jest bardziej śmiała i otwarta na nową pracę, którą zdobyła, oraz na pozornie wspaniałe korzyści, które się z nią wiązały. Minęło kilka miesięcy, odkąd Gina była ostatnio pieprzona przez swojego chłopaka, który ją rzucił i szybko ruszył dalej. Tak, bawiła się ze sobą w tym czasie, ale od jakiegoś czasu nie trzymała w dłoni dobrego, twardego kutasa ani nie przesuwała się między jej rubinowymi ustami. Tęskniła za tym.
Naprawdę za tym tęskniła, że prawie bolała ją myśl o tym, co miała otrzymać, a usta pociekły jej śliną. "To dobra dziewczyna!" Jimmy powiedział. Odpiął pasek i szybko ściągnął spodnie i bokserki aż do kostek. Siedział nagi od pasa w dół z szeroko rozstawionymi nogami.
Jego kutas był już twardy jak skała i czekał na dotknięcie i zabawę. Jego jądra wisiały tuż poniżej, w worku, przycupnięte na miękkim skórzanym siedzeniu, na którym siedział. „A teraz na kolana i rób swoje!” - powiedział Jimmy wymagającym, ale nieco zmysłowym tonem. Gina zrobiła mały krok do przodu i opadła na kolana.
Wpatrywała się w jego penisa. Sposób, w jaki tam stał, cały dumny. Już wcześniej robiła loda, kilka z nich tym, z którymi spotykała się w swoim już młodym życiu, i podobało jej się to. Nie tylko dotyk męskiego penisa w jej ustach, ale także dotyk w dłoni, wsuwanie go między mokre usta i używanie języka, by doprowadzić go, lub każdego innego mężczyznę, na skraj szaleństwa, do którego prawie wszystko, jeśli tylko sprawi, że dojdzie.
Boże, jak bardzo tęskniła za ssaniem kutasa, pomyślała. Pochylając się, język Giny powoli zaczął pracować, gdy zaczęła lizać worek na piłki Jimmy'ego. Pieszcząc miękką tkankę, po czym przesuwał językiem po dolnym końcu jego długiego, grubego trzonka. Podnosząc się do głowy w kształcie grzyba, otworzyła szeroko usta i pochłonęła go do środka.
Jimmy jęknął, gdy poczuł, jak obejmują go jej ciepłe usta. Jej głowa powoli unosiła się i opadała wzdłuż jego imponującego trzonu, obejmując kilka cali na raz, zanim próbowała zmieścić się bardziej, gdy zanurkowała głębiej. "O kurwa!" Jimmy jęknął. Gina wiedziała, że cieszył się tym pierwszym razem z nią, jak również czerpał z tego trochę przyjemności.
To był największy, najgrubszy kutas, jakiego kiedykolwiek ssała. Wypełnił jej usta po brzegi, a długość zmusiła go do dotknięcia tylnej części jej gardła, gdy zakrztusiła się trochę, ale przepchnęła się dalej. Kontynuowała ssanie, jej głowa kołysała się, gdy Jimmy rozluźnił się na krześle. „To moja grzeczna dziewczynka.
Naprawdę lubisz ssać fiuta, prawda!” Jimmy wyszeptał przez ciche jęki przyjemności. Gina kontynuowała, wykonując jeden z najbardziej zmysłowych, kochających lodzików, jakie Jimmy kiedykolwiek otrzymał. Jimmy był naprawdę pod wrażeniem.
Evan w tak młodym wieku, Gina wydawała się mieć wielką wiedzę na ten temat. Jej palce owinęły się wokół dolnej podstawy jego penisa, głaszcząc go w górę i do jej ciepłych, mokrych ust. Jej druga ręka pieściła jego jądra, przesuwając je między palcami tam iz powrotem. Jego kutas pulsował w jej ustach, gdzie czuła każdą pulsującą żyłę, gdy przesuwała się między jej wargami. To był naprawdę magiczny moment dzielony między tą dwójką.
Potem, gdy Jimmy był coraz bliżej wybuchu. „Puk, puk” do drzwi przerwało cudowną chwilę. Gina zamarła, twardy jak skała kutas Jimmy'ego wciąż tkwił głęboko w jej ustach, jej jedna ręka nadal trzymała się nad podstawą, podczas gdy druga trzymała jego jądra.
Oczy jej prawie wyszły na wierzch, pot zaczął się pojawiać na jej czole, jej ciało niemal trzęsło się ze strachu, że została przyłapana na tym, co robi. "Chwileczkę!" - zawołał Jimmy, starając się zachować spokój. Jimmy dał sygnał Ginie, żeby się zatrzymała. Odsunęła się, zanim wstała i wytarła niewielką ilość śliny, która spłynęła jej z ust.
Cofnęła się wokół biurka, opanowała i stanęła przy drzwiach. Jimmy szybko podciągnął spodnie, zapinając zamek i ponownie zajmując swoje miejsce. Jego kutas wciąż był twardy jak skała, mrowienie na widok pięknego lodzika, które otrzymywał i blokował się przed zakończeniem. Stała jak słup namiotowy w jego spodniach, bolała, gdy obrócił swoje krzesło i przetoczył się pod biurko, żeby się uspokoić, zanim skinął Ginie, by otworzyła drzwi.
Gina otworzyła drzwi i zobaczyła raczej starszego, siwowłosego dżentelmena, który czekał. "Tata!" Jimmy ryknął, bardziej zaskoczony niż cokolwiek innego. Był tam pan Rodriguez senior, w skrócie Antonio, który miał zaledwie sześć stóp wzrostu, dobrze zbudowany jak na mężczyznę w jego wieku, o szorstkim i szpakowatym wyglądzie, ale elegancko ubranym i uśmiechu, który wydawał się ciepły i przyjazny. „Cześć, synu. Pomyślałem, że wpadnę i zobaczę, jak się sprawy mają.
Nic nie przeszkadzam, prawda?” — zapytał Antonio. – Hm, nie, tato! Jimmy stwierdził, nie mogąc wstać z krzesła, wciąż z czubkiem penisa szturchając spód biurka. „Wybacz mojemu synowi, czasami jest trochę zapominalski.
Pozwól, że się przedstawię, jestem ojcem Jimmy'ego!” poinformował Ginę, gdy spojrzał jej w oczy, biorąc jej dłoń w swoją, złożył miękki płatek pocałunku na grzbiecie jej dłoni. Gina uśmiechnęła się w odpowiedzi na cudowne pierwsze wrażenie, jakie wywarł na niej swoim ciepłym gestem. Co za prawdziwy dżentelmen, w niczym nie przypominający jego syna, pomyślała.
— Miło mi pana poznać, panie! Gina powiedziała. - Nie, proszę. Taka piękna młoda dama jak ty powinna do mnie zadzwonić, Antonio.
Nalegam! powiedział jej. Jego słowa posłały Ginie ciepły uśmiech, niemal zażenowany tym wpływem, jaki już na nią wywierał. Wyglądało na to, że to jabłko spadło bardzo daleko od tego najprzystojniejszego pnia drzewa i najwyraźniej to zepsute jabłko spadło na głowę, od sposobu, w jaki Jimmy ją traktował, do tego, jak Antonio zareagował na powitanie jej po ich pierwszym przedstawieniu. „To wszystko, panno Fellows, możecie kończyć i wracać do domu. Do zobaczenia w poniedziałek!” Jimmy powiedział, gdy Gina uśmiechnęła się do Antonio i wyszła, zostawiając ojca i syna, by się zjednoczyli.
Gina spakowała swoje rzeczy i w pośpiechu udała się do domu. Skończyła pierwszy tydzień i planowała cieszyć się weekendem. Ale najpierw potrzebowała czegoś innego.
Była tak cholernie napalona, że jej wnętrzności płonęły. Jadąc całą drogę do domu, jej myśli wróciły do tego, co się właśnie wydarzyło. Jimmy prosi ją, nie, każe jej ssać jego fiuta. Klęcząc przed nim jak grzeczna dziewczynka, którą ciągle powtarzał, że jest. Trzymając w dłoni jego dużego penisa.
Głaszcząc go, bawiąc się swoimi dwoma piłkami. Dotyk jego penisa, gdy wsuwał się między jej ciepłe, mokre usta. Pierdolić. Pierdolić.
Pierdolić. Musiała przestać o tym myśleć, to czyniło ją coraz bardziej napaloną. Ale obraz, powtórka tego wszystkiego wciąż wracała do jej głowy.
Podjeżdżam do sygnalizacji świetlnej, na czerwonym i przy niewielkim lub zerowym ruchu drogowym na drodze. Gina nie mogła się powstrzymać, ale włożyła rękę między uda i pod spódnicę. Szybko zorientowała się, jak bardzo jest mokra. Jej palce natychmiast pokryły się jej nektarem, gdzie mogła poczuć, jak sączy się z jej ciepłej mokrej cipki, ścieka po wewnętrznej stronie ud, zsuwając się w kierunku małej fałdy jej ciasnego odbytu. Palcami pocierała mokrą część ciała, tam iz powrotem.
Jej ciało wiło się, jej twarz pokazywała ogromną przyjemność, której doświadczała. Jej oczy wciąż rozglądały się w miejscu, w którym się zatrzymała, upewniając się, że nikt nie patrzy, jak się dotyka. Następnie. Zatrąbiwszy za klaksonem, Gina spojrzała w lusterko i zobaczyła, że za nią zatrzymał się samochód. Następnie wyjrzała na zewnątrz i zobaczyła, że światło się zmieniło i prawdopodobnie od jakiegoś czasu było zielone.
Odsunęła rękę od swojej mokrej cipki i pojechała dalej, odsuwając się od samochodu z tyłu. Nie wiedziała, czy widzieli, co robi. W tej chwili było jej wszystko jedno. Zatrzymując się przed swoim blokiem mieszkalnym, szybko wpadła do środka po zamknięciu samochodu i uderzyła w swoje mieszkanie. Pobiegła do łazienki, odkręciła prysznic i praktycznie zdarła z siebie ubranie, zanim rzuciła je na podłogę.
Ciepło prysznica zaczęło zaparować kabinę, do której weszła. Chwytając słuchawkę prysznica, przesunęła nią po górnej części ciała, zanim odwróciła się i usiadła na podłodze. W ciągu kilku chwil poczuła nagły przypływ wody, która miotała się po jej kobiecości między udami. „O cholera!” Gina krzyknęła z desperacji i ekstazy. Jej ręka szurała dookoła, powodując, że woda zmieniała położenie i uderzała pod różnymi kątami w jej mokrą cipkę.
Czuła, jak jej wargi sromowe drżą, gdy woda uderza o nie, podczas gdy jej wolną ręką chwyciła jedną z jej dużych piersi i mocno ją ścisnęła. "Kurwakkkk!" jęknęła w odpowiedzi. Zamykając oczy, ponownie ujrzała siebie na kolanach. Wielki kutas wbił się głęboko w jej ciepłe, mokre usta, gdzie zaczęła go ssać.
Jedna ręka bawiła się kulkami pod spodem, a druga głaskała i szarpała dość długi trzonek, którego usta nie mogły dosięgnąć blisko podstawy. W rzeczywistości jej ręka ześlizgnęła się z jednej piersi i wślizgnęła się między jej uda. Jej palce pracowały w tandemie, w ciasnej grupie, pocierając wargi sromowe jej mokrej cipki. Pocierali się tam iz powrotem, dodając oliwy do ognia wody wciąż rozpryskującej się po jej cipce. Jej biodra wirowały, jej pośladki przesuwały się tam iz powrotem po mokrej podłodze.
Jęki nieustannie wydobywały się spomiędzy jej ust. Echa seksualnych emocji, które rozdzierały ją od środka. Jej myśli powędrowały z powrotem do ssania penisa, wsuwania go tam iz powrotem między ciasne, mokre wargi jej ust. Jej ręka wciąż szarpie się blisko podstawy jego penisa, popychając bardziej, by zagłębić się w jej mokrą dziurę.
Siedząc w kabinie prysznicowej, jej palce ciężko pracowały, aby pomóc jej się wydostać, podczas gdy jej umysł odtwarzał w kółko powtórkę ssania kutasa. Następnie włożyła dwa palce, ciasno uformowane razem, do swojej rozdziawionej mokrej dziury. Jej wargi sromowe rozchyliły się z łatwością, jej palce wepchnęły się głęboko w ciasną jamę jej cipki, gdy zaczęła dziko i namiętnie ruchać się palcami. Tak bardzo chciała się spuścić. Musiała dojść.
Jej palce wchodziły i wychodziły z jej ciasnej, młodej, mokrej dziurki, podczas gdy woda nadal chlapała na jej dłoni i wokół niej, wciąż uderzając w ten tak słodki punkt jej łechtaczki, który wyłaniał się spod kaptura. Była blisko, czuła to. Jej umysł nadal obserwował, jak ssie w dłoni jego pięknego, dużego, wyprostowanego penisa. Czuć to w jej ustach, przesuwając się między wargami. Sposób, w jaki jej język okrążał go, szturchał i lizał główkę w kształcie grzyba.
Jej oczy skupiły się całkowicie na wielkim, twardym kutasie, którego trzymała, zanim zaczęły wędrować i patrzeć w górę. Oczy Giny rozszerzyły się na widok twarzy, którą zobaczyła. To nie Jimmy patrzył na nią z góry, ale Antonio, jego ojciec. Co ona sobie kurwa pomyślała! W myślach stwierdziła, że wysysa ojca Jimmy'ego, ale pomimo początkowego szoku, niesamowicie ją to podnieciło i wydawało się, że czerpie ogromną przyjemność z obciągania pana Rodrigueza seniora. Wtedy to się stało.
Zaledwie kilka sekund po tym, jak jej umysł dostrzegł twarz Antonio, eksplodowała w jednym z najdzikszych orgazmów, jakich kiedykolwiek doświadczyła w całym swoim młodym życiu. "KURWAKKKKKKK!" praktycznie krzyczała głośno, upuszczając słuchawkę prysznica na podłogę i wolną ręką zakrywała usta, słysząc głośne dźwięki, które wydawała. Wiedziała, że musiała ją usłyszeć i prawdopodobnie dobrze wiedziała, co robi. Jej ciało spazmatycznie wiło się, gdy jej palce nadal wsuwały się i wychodziły z jej ciasnej mokrej cipki.
Pomogło jej to zepchnąć ją na skraj szaleństwa, zabierając ją poza granice, w których kiedykolwiek była na umyśle, ciele i duszy. Jej nogi ściągnęły się razem, uda zacisnęły się wokół jej dłoni, która teraz znalazła się tam uwięziona. Jej palce wciąż wirują i bawią się w jej mokrej dziurze. Jej ciało skurczyło się tak bardzo, że praktycznie upadła na bok i znalazła się na podłodze kabiny prysznicowej. Woda wciąż pluskała w pobliżu miejsca, w którym teraz leżała.
Jej ciało wydawało się zmarnowane, zużyte tak bardzo, że nie mogła teraz poruszyć nawet jednym mięśniem. Chciała po prostu tam leżeć, ogarniać to wszystko, gdy zaczęła schodzić z tego niesamowitego odlotu, na którym się znalazła. Na szczęście po kilku chwilach była w stanie sięgnąć z całą siłą, aby wyłączyć prysznic, pluskanie wody w końcu ustało. Gina leżała, nie spiesząc się, zanim była w stanie wstać i ponownie usiąść prosto na mokrej podłodze.
Jej ciało mrowiło, do diabła, nawet jej cipka wciąż mrowiła na tym etapie najwspanialszego treningu, jaki właśnie przetrwała. Trzymała głowę w dłoni, myśląc o tym, co się właśnie wydarzyło, a co ważniejsze, o twarzy, którą widziała w swoim umyśle. Miała słabość do starszych mężczyzn, zwłaszcza do Panów, którzy wiedzieli, jak dobrze traktować damę. Tej nocy i prawie przez cały weekend Gina dobrze spała po kilkukrotnej masturbacji każdego dnia.
Noce były wspaniałymi czasami, dotykając się leżąc na łóżku i mocno spuszczając się, myśląc nie tylko o Antonio, ale czasami także o Jimmym. Gina uśmiechnęła się na myśl o tej wspaniałej pracy, którą zdobyła, jej umysł powędrował do innych zasad, które Jimmy mógłby jej narzucić, chociaż stawała się coraz bardziej chętną uległą wobec Mistrza, którego znalazła. Miała nadzieję, że następny tydzień będzie po prostu, a może nawet bardziej satysfakcjonujący, ponieważ zamknęła oczy i zasnęła, z uśmiechem na twarzy i cudownymi wspomnieniami wypełniającymi jej umysł.
Andrea nadal poznaje swoich sąsiadów…
🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 2,102Po nocy, gdy dokuczałem synowi moich sąsiadów, gdy rozkoszowałem się przed oknem, zdecydowałem, że zbytnio mi się to podoba, aby było to jednorazowe. Zaczęło się to raz w miesiącu, a…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuW końcu spotykają się przyjaciele na odległość, czy poddadzą się wciąż rosnącemu napięciu seksualnemu?…
🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 1,859Wchodzę do jego pokoju hotelowego i na mojej twarzy pojawia się łagodny uśmiech, gdy widzę go leżącego na łóżku i czytającego. - Cześć - mówię, podchodząc i obejmując go ramionami.…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuMój nienasycony głód twojego kutasa.…
🕑 6 minuty Seks oralny Historie 👁 1,927To był ciepły dzień, a chłodna bryza wiała w kierunku twojego mieszkania. Siedzisz na balkonie wyciągniętym na leżaku, ciesząc się ciepłymi promieniami słońca. Z komputerem na kolanach…
kontyntynuj Seks oralny historia seksu