– Hej, Dan. "Pić małymi łykami." Jedną z rzeczy, które Dan naprawdę lubił w dzieleniu domu z dziewczyną, a nie z innymi facetami, było to, że zawsze wspaniale pachniały. Zniknęły torby przepoconych strojów gimnastycznych sprzed dwóch tygodni i zawody w pierdzeniu po curry.
Piekło węchowej obrzydliwości zostało zastąpione bukietem kobiecych rozkoszy. Jakiekolwiek drogie perfumy, którymi jego nowa współlokatorka oblała się tego popołudnia, były szczególnie przyjemne i natychmiast odwracały jego uwagę od tego, co robił. Dan na chwilę podniósł wzrok znad iPada, kiedy go mijała.
„Jezu Chryste, kobieto! Ubrałabyś się w jakieś pieprzone ubranie?” Energiczna i wiecznie żywiołowa Natalie właśnie wpadła do salonu, mając na sobie tylko czarny koronkowy stanik. Zgodnie z formą całkowicie zignorowała protest Dana i zaczęła krzątać się po zabałaganionym pokoju, podnosząc poduszki sofy i zaglądając za meble. „Próbuję znaleźć moje szczęśliwe majtki. Widziałeś je?” Całkowicie rozproszona poszukiwaniem najseksowniejszego skrawka koronki, pochyliła się w talii i zaczęła grzebać w pustych pudełkach po pizzy i magazynach o modzie, które zaśmiecały stolik do kawy.
Oczy Dana oderwały się od odcinka Archera, który oglądał na Netflix, i wzniosły się na idealnie krągłą, jędrną pupę, która kusząco poruszała się dwie stopy przed nim. Nawet pod groźbą śmierci nie mógł powstrzymać swojego wzroku przed skupieniem się na gładkiej, nadąsanej brzoskwiniowej cipce u szczytu jej ud. To było absolutnie wspaniałe. Nie widział żadnych dziewczęcych kawałków od prawie roku, a nawet te bardziej przypominały włochatego orzecha kokosowego w porównaniu z tym bezwłosym małym draniem.
"Nata?" "Hmm?" – Mrugasz do mnie, kochanie. „Czym jestem?” - odpowiedziała, a potem zachichotała, kiedy zdała sobie sprawę, co miał na myśli. "Przepraszam." Dan potrząsnął głową i usiadł prosto.
Byli współlokatorami dopiero od sześciu tygodni, ale poza tym, że miejsce pachniało o wiele ładniej, to był pieprzony koszmar. Natalia była uroczą dziewczyną. Była zabawna, słodka i łatwo się z nią dogadać, ale włóczyła się po domu praktycznie bez ubrania.
Najwyraźniej nie przyszło jej do głowy, że Dan był czerwonokrwistym mężczyzną z potrzebami, które obecnie musiał sam zaspokajać butelką balsamu do rąk. Zaledwie dwa dni wcześniej wszedł i zastał ją zupełnie nagą, stojącą przed wentylatorem w kuchni jak rozgwiazda, „wycierającą się powietrzem” po prysznicu. „Które z nich są twoimi szczęściarzami?” „Różowe stringi w kolorze gumy do żucia”. „Och, masz na myśli to coś, czym nitkujesz swój tyłek? Nie, nie widziałem tego”. Dan skupił się z powrotem na swoim tablecie.
„Wystarczająco źle, że przez resztę czasu dostaję twój ciasny, podkoszulek, bez stanika, podprogowy biust, ale…” „Podprogowy biust?” – zapytała, odwracając się i kładąc dłoń na sterczącym biodrze. „Twoje cycki, Nat. Twoje niesamowite, jędrne, wspaniałe, dziarskie cycki. Na mojej twarzy! „Twój…” Dan machał ręką, walcząc o najodpowiedniejsze słowo, teraz, gdy został postawiony w miejscu.
„Przednia… pani klapka”. Nagle telefon komórkowy leżący na stoliku do kawy zaczął dzwonić. "Ooo!" Natalie chwyciła telefon i przeczesała palcami potargane włosy, gdy go odbierała. – Hej, kochanie – zagruchała do słuchawki jak mały, napalony kociak.
Dan przewrócił oczami. "Co?" – zapytał Nat, nagle brzmiąc na niedowierzającego. „Wystawiasz mnie, żebym oglądał mecz Manchesteru United z Chelsea? Żartujesz sobie ze mnie?!”.
Dan opadł głębiej na fotel i skrzywił się za swoim iPadem. Zły ruch. „Tak? Cóż, myślę, że twój kutas może od teraz sam się ssać!” Natalie odłożyła słuchawkę, pokazała iPhone'owi palec, a następnie rzuciła nim przez pokój, gdzie wylądował w wyschniętej doniczce dawno wymarłej rośliny domowej. „Los mnie nienawidzi, ot co” — powiedziała, nie zwracając się do nikogo konkretnego.
„Czuję się, jakby życie właśnie spuściło się w jego dłoni i uderzyło mnie w twarz”. "Kolorowy." Natalie podeszła do dwuosobowej sofy i opadła na nią twarzą do przodu. Duża poduszka podpierała jej biodra i pośladki, które teraz były uniesione pod rozkosznie kuszącym kątem.
Przypomniało to Danowi te filmy porno z masażem, w których było tylko kwestią czasu, zanim niemożliwie obdarzona blondynka naoliwiona na stole zostanie potraktowana w specjalny sposób. „Nat, słuchaj, naprawdę mi przykro, że wstałeś, ale proszę, posłuchaj mnie, kiedy ci to powiem” — Dan wiercił się niespokojnie na krześle. „Mój kutas jest teraz tak twardy, że mógłbym go użyć do przewiercenia ścian. Bardzo proszę z wiśniami na wierzchu, włożyłbyś jakieś pieprzone ubranie?” – Jak on mógł mi to zrobić? – zapytała, całkowicie ignorując jego desperackie prośby.
Jej głos był stłumiony przez poduszkę, w którą przycisnęła twarz. „Nie mogłem się doczekać wyjścia przez całe popołudnie. Mam nawet wosk i wszystko”.
Przekręciła się, podniosła do pozycji siedzącej i przesunęła palcami po swoim gładkim wzgórku łonowym. „Jak kawałek jedwabiu” szepnęła do siebie z rozpaczą, kiedy Dan zgrzytał zębami. Zdjęła stanik i rzuciła go za krawędź kanapy z zadowolonym westchnieniem. – W końcu miałem zamiar pozwolić mu się pieprzyć także dziś wieczorem. "Nata!" – krzyknął Dan z irytacją.
„Nie możesz mówić mi takich rzeczy! Tak, jesteśmy przyjaciółmi, ale ja jestem facetem, a ty jesteś… naprawdę, naprawdę nagi”. „Nic na to nie poradzę. Oczekiwanie było tam przez cały dzień, wiesz? Naprawdę łatwo się z tobą rozmawia, a teraz jestem naprawdę cholernie napalony”. Przekręciła się twarzą do niego, opierając głowę na dłoni. Palcem wskazującym zaczęła kreślić małe kółka na sofie, jednocześnie przygryzając dolną wargę.
„Porozmawiaj ze mną o seksie”. Dan się poddał. Wyłączył iPada i rzucił go na stolik do kawy z sfrustrowanym stęknięciem. - Czy zamiast tego nie mogę po prostu udusić cię jedną z tych poduszek? – Daj spokój, kiedy ostatnio się całowałeś? „Za długo, kurwa”. Dan przerwał i wziął głęboki oddech, żeby się uspokoić.
Zastanawiał się przez chwilę, po czym wymamrotał odpowiedź. „Prawdopodobnie dziewięć miesięcy”. - Dziewięć miesięcy? Jezu, nic dziwnego, że jesteś twardy. — Tak, cóż, to twoja wina. - Przepraszam za to - zachichotała i ponownie przygryzła dolną wargę.
„Pokaż mi swojego kutasa”. "Co dlaczego?" - Dlaczego nie? Widziałeś mnie nago. – Nigdy nie nosisz żadnych ubrań. Zanim zdążył powiedzieć jeszcze słowo, Natalie szybko wstała, podeszła do jego krzesła i uklękła na podłodze obok niego. „Przestań być cipą.
Chodź. Chcę to zobaczyć”. Kutas Dana pulsował w jego spodniach. Nie miał wątpliwości, że już widziała wybrzuszenie w jego dżinsach.
Wbrew swojemu rozsądkowi zaczął rozpinać dżinsy, co zajęło mu więcej czasu niż zwykle, ponieważ wciąż grzebał w mosiężnym ćwieku w pasie. – Nie nakręcasz mnie, prawda? zapytał jako ostateczne potwierdzenie przed ujawnieniem się. Pokręciła tylko głową i oparła łokcie na oparciu jego krzesła.
Dan zsunął dżinsy i czarne bawełniane bokserki z bioder do kolan, odsłaniając twardą jak skała erekcję. Leżał płasko na jego brzuchu i drgnął, kiedy na niego patrzyła. Natalie cicho zamruczała z wdzięcznością. „Daaamn, nie wiedziałem, że się pakujesz”. Dan nie mógł się powstrzymać przed głupim uśmieszkiem, słysząc komplement dotyczący swojej paczki.
- Ogolone jaja też. Uwielbiam to - wymruczała. "Czy mogę?" Dan nie wiedział dokładnie, na co się zgadza, ale przełknął ślinę i skinął głową. Dreszcz przebiegł mu po plecach, gdy Nat powoli przesuwała palcami po jego gładkiej mosznie.
Chwyciła jego jaja w dłonie i ścisnęła je delikatnie, jakby miała nową zabawkę do zabawy. „Jeśli jesteś singlem, dlaczego trzymasz je ogolone?” - To miłe uczucie - odpowiedział, wzruszając ramionami i mocniej ściskając poręcze krzesła. „Mmm, są przyjemne. Wiesz, fajnie jest je ssać, kiedy są tak ogolone”.
"O tak?" wymamrotał Dan. „Ty też masz wspaniałego kutasa. Jest grubszy niż Jeff”. – Eee, dzięki – odparł nerwowo. „Słuchaj, to nie jest dziwne, prawda? Wiesz, że jesteśmy przyjaciółmi i współlokatorami”.
Natalie kręciła się po podłodze, aż klęczała między nogami Dana. Nie pamiętał, kiedy ostatnio jego kutas był tak twardy. Czuł, jak pulsuje, gdy serce prawie wyskoczyło mu z piersi.
Słyszał nawet, jak krew pulsuje mu w uszach. „Cóż, od pięciu minut jestem znowu singlem,” odpowiedziała miękko, owijając swoją małą dłoń wokół jego penisa. Dan wzdrygnął się i oddech uwiązł mu w gardle. „Więc może moglibyśmy zostać przyjaciółmi z korzyściami?” "Korzyści?" Przełknął ciężko i zmarszczył brwi w zakłopotaniu.
„Jakie korzyści?” - Wszystkie rodzaje - powiedziała cicho Nat i oparła swój miękki policzek o wewnętrzną stronę jego uda, patrząc na niego. „Kiedy naprawdę chcę fajnego, twardego kutasa do ssania, możesz mi pomóc, a kiedy masz bolesną potrzebę dziewczyny, która wyssie ci jądra do sucha…” Zostawiła myśl wiszącą w powietrzu, ale Dan mógł ją wypełnić wykroje. „Czy mogę, Dan? Proszę?” Dan stracił teraz zdolność mówienia.
Nie odważył się spróbować, bojąc się, że wyjdzie na kompletnego pieprzonego idiotę. Spojrzał w błagalne oczy Natalie i po prostu skinął głową. To, co nastąpiło później, było lodzikiem lepszym, niż kiedykolwiek mógł sobie wyobrazić. Nat najwyraźniej była podenerwowana po tym, jak spędziła cały dzień na przygotowaniach do randki i festynu ruchania, który niewątpliwie trwałby do późna w nocy. Jej głowa kołysała się w górę iw dół na jego kolanach, gdy brała coraz więcej i więcej jego rozpaczliwie twardego penisa do ust.
Ssała mocno i pracowała rękami na jego wale w szaleńczym rozmyciu. Nie chciała rozkoszować się chwilą, raczej niecierpliwie czekała na nagrodę. Za każdym razem, gdy jej głowa unosiła się, odsłaniając swoje śliczne usta owinięte wokół jego śliskiego od śliny ciała, przesuwała językiem po spuchniętej główce jego penisa, jakby dokładnie wiedziała, jakie to musi być uczucie. Tak bardzo, jak Dan chciał tam siedzieć i cieszyć się niesamowitymi rzeczami, które Natalie robiła swoimi ustami, po prostu nie mógł dłużej tego wytrzymać. "Nat.
Nat, jestem prawie na miejscu." Natalie zdjęła ręce z jego penisa i położyła je na wierzchu jego ud. Jej głowa kołysała się w górę iw dół jeszcze szybciej, ale teraz była całkowicie wolna od rąk. Ssała mocniej i wciągała go głębiej, aż jej nos wtulił się w jego pachwinę. Z jego jajami teraz boleśnie napiętymi, Dan wydał głośny chrząknięcie i zaczął strzelać swoim ładunkiem. Strumień po strumieniu gorącej spermy wypełnił jej usta, gdy mocno zaciskał policzki tyłka.
Natalie cofnęła się po tym, jak kilka pierwszych wytrysków pokryło jej gardło i nadal ciasno owinęła usta wokół główki jego penisa. Kontynuowała ssanie i głaskanie językiem, aż ostatnia kropla jego nasienia została wyciśnięta z jego ciężkich jąder. Kiedy Dan w końcu się wyczerpał, spojrzała na niego i z krzywym uśmiechem przełknęła swój kęs, ku jego zdumieniu. Pojedyncza kropla wylądowała na jej brodzie, którą szybko wytarła palcem i włożyła do ust. Dan właśnie miał najlepszy orgazm w swoim życiu, a na dodatek patrzył, jak piękna dziewczyna, która go obciągała, rozkoszuje się połykaniem jego spermy.
Nic nie mogło być bardziej seksowne niż to. „O mój Boże, to było niesamowite” – powiedział Nat z zapierającą dech w piersiach radością. – Chyba naprawdę tego potrzebowałeś, co? "Nie masz pojęcia." - Ty też smakujesz naprawdę dobrze - zaoferowała, wstając. Dan po prostu rozpłynął się z powrotem w fotelu z zadowolonym westchnieniem, ciesząc się widokiem wspaniałych, sterczących piersi Nat, poruszających się, gdy mierzwiła sobie włosy.
Jego oczy rozszerzyły się, gdy patrzył, jak opuszcza rękę między nogami do swojej odżywionej, czerwonej cipeczki. „Jestem teraz tak cholernie gorący. Zobacz, jak mnie zmoczyłeś”. Natalie przesunęła dwoma palcami między spuchniętymi fałdami swojej nagiej cipki i wyciągnęła je przed Dana.
Jej lśniące, śliskie palce pachniały jej płcią. Chociaż dopiero co doszedł, Dan już czuł, jak jego obolały kutas znów się porusza. „Wiem, że dopiero co przyszedłeś, Dan, ale naprawdę potrzebuję teraz twardego kutasa w sobie. Może mógłbyś jeść moją cipkę przez chwilę, aż wyzdrowiejesz.
Co ty na to? - Wsunęła palce wysmarowane spermą do ust Dana i pozwoliła mu wyssać je z jej lepko-słodkiego podniecenia. Spojrzał w jej seksowne, zamglone oczy i powoli skinął głową, w duchu dziękując Bogu za bezmyślnych chłopaków. i Manchester United..
Andrea nadal poznaje swoich sąsiadów…
🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 2,093Po nocy, gdy dokuczałem synowi moich sąsiadów, gdy rozkoszowałem się przed oknem, zdecydowałem, że zbytnio mi się to podoba, aby było to jednorazowe. Zaczęło się to raz w miesiącu, a…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuW końcu spotykają się przyjaciele na odległość, czy poddadzą się wciąż rosnącemu napięciu seksualnemu?…
🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 1,859Wchodzę do jego pokoju hotelowego i na mojej twarzy pojawia się łagodny uśmiech, gdy widzę go leżącego na łóżku i czytającego. - Cześć - mówię, podchodząc i obejmując go ramionami.…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuMój nienasycony głód twojego kutasa.…
🕑 6 minuty Seks oralny Historie 👁 1,927To był ciepły dzień, a chłodna bryza wiała w kierunku twojego mieszkania. Siedzisz na balkonie wyciągniętym na leżaku, ciesząc się ciepłymi promieniami słońca. Z komputerem na kolanach…
kontyntynuj Seks oralny historia seksu