Panie Adams, mogę?

★★★★★ (< 5)

Pożegnalny prezent, którego nikt nie może zapomnieć.…

🕑 11 minuty minuty Seks oralny Historie

Dotychczasowy rok seniora okazał się wszystkim, o czym myślałem, że będzie, a potem trochę. Moje zajęcia były łatwe i przyjemne, a ja dostawałem bardzo dobre oceny. Drużyna siatkówki dziewcząt była niepokonana przez wszystkie cztery lata! Mój nauczyciel gimnastyki, pan Adams, pomógł mi trenować na boku i był bardzo pomocny, zdecydował, że pozwoli mi zdać zajęcia gimnastyczne, mimo że musiał brać je dwa razy w tym roku. Ale ja jako pierwszy przyznam, że nie mam nic przeciwko.

Chciałem ponieść porażkę. Było to łatwe, po prostu nie staw się w tygodniu finałów. Prowadzi ścisłe rejestry frekwencji i zawodzi, jeśli opuścisz 5 zajęć. Był najprzystojniejszym nauczycielem w naszej szkole. Wysoki na sześć stóp, smukły, ale zbudowany, z ciemnobrązowymi, orzechowymi oczami, które rozpływają się w środku, kiedy na ciebie patrzy.

W przypadku naszego ostatniego projektu musieliśmy napisać o czymś, co nas zasmuciło io tym, jak udało nam się go pokonać. Dwójka dzieciaków popełniła samobójstwo w naszej szkole w zeszłym roku, więc myślę, że to było coś, co rzucili w ostatniej chwili. Ponieważ to była moja ostatnia praca, postanowiłem napisać o tym, jak bardzo będę smutna, gdy wyjdę ze szkoły i już nigdy więcej nie zobaczę pana Adamsa. Na początku zajęć wręczyłem mu kartkę.

W zasadzie pisałem o tym, co czułem do niego przez ostatnie cztery lata, jak zawsze tęskniłem za ostatnim tygodniem zajęć, żeby móc go znowu mieć w przyszłym roku, jak kochałem jego oczy i żałowałem, że nie mogliśmy się zobaczyć po szkole średniej. Byłem tak zdenerwowany, że faktycznie ściskałem rękę, kiedy zostawiłem ją na jego biurku w stosie. Uśmiechnął się do mnie i powiedział, jakim jestem wspaniałym uczniem i że będzie za mną tęsknił, gdy wrócę na swoje miejsce. Uśmiechnąłem się i powiedziałem o nim to samo.

Odpowiedział uśmiechem, a ja usiadłem. Myślałem, że to koniec, pomyślałem, że porozmawiamy o tym, jak minął rok, i pożegnamy się z kolegami z klasy. Zamiast tego włączył film o zapobieganiu samobójstwom po ukończeniu szkoły średniej i zaczął czytać gazety. Przejrzał je szybko, miały tylko jedną stronę. Byłem tak zdenerwowany, że nie wiedziałem, co robić.

Nie sądziłem, żebym mógł spojrzeć mu w twarz, kiedy wiedział, jak się czuję. Zadzwonił dzwonek i natychmiast na mnie spojrzał, gdy dzieci wstały, żeby iść na lunch, pomachał mi do mnie. Wszyscy odeszli, aby pożegnać się po korytarzach i w kawiarni, gdy stałam przed jego biurkiem, zdenerwowana i drżąca.

Miałem nadzieję, że powie mi, że bardzo chciałby mnie znowu zobaczyć. Że czuł, że jestem jego ulubionym uczniem. Może nawet powiedz mi, że czasami myślał o mnie w ten sam sposób.

Zamiast tego podał mi papier z dużym, tłustym F. Powiedział, że praca jest obowiązkowa i nie ma nic wspólnego z tematem. Zapomniałem o tym. Wyjaśnił, jak musiałem nadrobić zaległości w letniej szkole, co wpłynęłoby na moje plany na uczelni.

Następnie zakończył swój spokojny, krótki wykład dla mnie: „Nigdy nie wiedziałem, że jesteś osobą, która tak żartuje”. - Cóż… Nie żartowałem, panie Adams - odpowiedziałem miękkim, drżącym głosem. Przez chwilę panowała cisza i pomyślałem, żeby zobaczyć go w letniej szkole.

Spojrzałem mu w oczy, a on w moje. Minęła minuta, zanim zdałem sobie sprawę, że patrzymy na siebie. Potem przerwał walkę na gapienie się i zaczął powoli schodzić do moich stóp. Potem powoli przesunął się znowu w moje oczy.

- Carla, chcę, żebyś zdała - powiedział cicho. Podszedł do drzwi i zamknął je. Potem wrócił i usiadł przy biurku. „Nie sprawdzą wszystkich dokumentów, więc może ujdzie nam to bezkarnie oznaczając cię jako ukończoną”, powiedział.

„Jeśli zapytają, powiem, że go zgubiłem.” Odetchnąłem z ulgą, ale potem zdałem sobie sprawę, że, chociaż było lepiej, nigdy więcej go nie zobaczę. Uśmiechnął się i spojrzał mi w oczy. „Nie możesz nikomu powiedzieć, że zrobiłem to dla ciebie, ponieważ traktują ten problem bardzo poważnie.” „Ja nikomu nie powiem, co tu się dzieje, zostaje tutaj - odpowiedziałem. Stałem tam z uśmiechem na twarzy i znów się na siebie gapiliśmy.

Tym razem uśmiechnąłem się i spojrzałem na niego od góry do dołu. Nie chciałem, żeby myślał, że żartuję; chciałem, żeby wiedział, że mówię poważnie. On też znowu zaczął na mnie patrzeć z góry. Podniosłam spódnicę, żeby dać mu trochę więcej do zobaczenia.

Pończochy, które miałem na sobie, sięgały tylko do kolan, więc pomyślałem, że będzie to wystarczająco seksowne. Zrobiłem krok bliżej, a on spojrzał na mnie i po prostu uśmiechnął się jeszcze mocniej. Moje serce waliło, ale w tej ostatniej chwili z nim chciałem, żeby wiedział, że mówię poważnie. Chciałam być dziewczyną, na którą tak długo czekał każdego dnia.

Po czterech latach czekania, żeby coś powiedzieć, chciałem teraz wyrzucić z siebie wszystko, na wypadek, gdyby nigdy więcej nie mogłem. Odchylił się na krześle i odprężył. "Nie chcesz iść na lunch?" zapytał mnie. - Tak, panie Adams - odpowiedziałem.

Nie chciałem brzmieć, jakbym odchodził. Podniosłam spódnicę jeszcze wyżej i uniosłam ją, pokazując mu wszystkie moje cienkie, umięśnione nogi. To dzięki jego trenerom schudłem i zyskałem sylwetkę, którą mam teraz, pomyślałem, że należy do niego. Zasługujesz na to.

- To powinno być twoje - powiedziałem cichym głosem, zdając sobie sprawę, że myślę na głos. Potem po prostu stałam zmrożona, unosząc spódnicę i wpatrując się w niego. "Dlaczego?" Zapytał mnie. Zdenerwowany, ale bezczelny, postanowiłem wyjaśnić mu dokładnie, dlaczego.

„Dzięki tobie mam stypendium, byłem gwiazdą i rozwinąłem tę figurę” - powiedziałem mu. Głęboko przełknąłem. Spojrzał na mnie ciepło. Byłem całkowicie roztopiony w środku.

Potem spojrzałem na niego ponownie i zauważyłem, że ma małe wybrzuszenie w spodniach. Podekscytowałem pana Adamsa. - Carla - powiedział. Nie chciałem, żeby miał szansę się sprzeciwić. Przerwałem mu i powiedziałem: „Zasługujesz na mnie i chcę, żebyś mnie miał”.

Potem nastąpiła cisza i uśmiech. Odpowiedziałem uśmiechem, zacząłem się pocić i bardziej wyraźnie się trząsł. Byłem tak zdenerwowany, jak zawsze przed meczem. Ale zawsze mnie pobudzał i namawiał do bycia odważnym. Słyszałem tylko jego wcześniejsze wykłady o odwadze i to, że potrwa to tylko chwilę.

„Jutro będziesz zadowolony, że się nie wycofałeś” - zawsze mi mówił. Podszedłem prosto do niego i usiadłem na jego kolanach okrakiem nad nim. Wciąż wpatrując się w jego oczy, złapałam go za tył głowy i zatopiłam usta w jego. Powoli poruszając nimi bez celu, zbyt zdenerwowany, by dowiedzieć się, co robię.

Wysunął trochę język, minęły lata, odkąd się tak całowałem, ale już się nie wycofywałem. Nasze języki walczyły ze sobą przez następne pięć minut, kiedy przypomniałem sobie myśli w mojej głowie. Jego ręce poruszały się w górę iw dół moich nóg i wokół mojej talii. Miękki, gładki i tak delikatny, że dotykał mnie z taką delikatnością, od czasu do czasu mocno mnie chwytając, wokół mojego tylnego końca i ud.

Potem zatrzymał się. Patrzyliśmy na siebie bezmyślnie, prawie oszołomieni tym, co właśnie zrobiliśmy. Uśmiechnął się, a ja zachichotałem.

Wstałem. Nie wiem, dlaczego wstałem, może dlatego, że moje nogi były niewygodne. Nie chciałem wstawać, nie wiem, dlaczego wstałem. Natychmiast sięgnąłem w dół i złapałem jego wybrzuszenie. Delikatnie złapał mnie za ramię i pociągnął w dół.

Pocałowaliśmy się ponownie. Ukląkłem, gdy pochylił się, żeby mnie pocałować. Zacząłem go odpinać i rozpinać. Wtedy wyszedł najpiękniejszy penis, jakiego kiedykolwiek widziałem. Był duży, wystarczająco duży, by go chwycić całą ręką i miał około 8 cali długości.

Patrzyłem na to przez 15 sekund. Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się. Przyłożyłem do niej usta.

- Czy mogę prosić, panie Adams? Zapytałam. „Zrób to,” odpowiedział. Otworzyłem usta, bardziej zdenerwowany niż kiedykolwiek przez całe życie. Wcześniej tylko raz ustnąłem i nie chciałem zawieść. Kiedy zacisnąłem usta na czubku jego penisa, zamknąłem je i zamknąłem oczy.

Zacząłem go ssać i przycisnąłem do niego język. Wsunąłem się głębiej w gardło, a potem odsunąłem się, aż mogłem polizać jego czubek. Szedłem w górę i w dół szybciej niż wolniej. Widziałem wcześniej porno, słyszałem wcześniej historie, pamiętam, co lubił mój były, zrobiłem wszystko, co myślałem, że chciał.

Chwyciłem go prawą ręką i zacząłem szarpać go i jednocześnie ssać. Jego jaja zaczęły moczyć się od mojego ślinienia się. I ja też byłam mokra.

Spojrzałem na niego, a on miał zamknięte oczy, jęcząc cicho do siebie. Moje serce zamarło, nie mogłem uwierzyć, że naprawdę go zadowalam. Rozpiąłem górę koszuli i wyciągnąłem piersi, a potem pocałowałem jego dłoń i zapytałem: „Czy to dobrze?” Spojrzał na mnie, mówiąc: „Jest doskonały”. Następnie sięgnął po moją pierś.

Uniosłem się trochę, żeby pozwolić mu ich dotknąć, gdy szarpnąłem go, powoli ściskając jego czubek. Za każdym razem wydawał cichy, ale głęboki jęk. Wstałem, ściągnąłem majtki do samego końca i zrzuciłem je na bok.

Ponownie usiadłem na nim okrakiem i przyłożyłem pierś do jego twarzy. Sięgnąłem w dół i włożyłem jego penisa do siebie. Wypełnił mnie i rozciągnął. Nieodparty jęknęłam i złapałam go za głowę. Chwycił mnie w talii i zaczął popychać mnie w górę iw dół.

Char był mały i stary i zaczął bardzo głośno piszczeć. Ale kontynuowałam wiedząc, że jestem bliski szczytu na nim. "Już prawie jestem!" Krzyknąłem. "Jesteś taki ciasny!" Wykrzyknął.

Złapał mnie blisko i jeszcze szybciej popchnął w górę iw dół. Nie mogłem tego znieść, nigdy wcześniej nie czułem się tak silny. Zacząłem gwałtownie się trząść, gdy osiągnąłem szczyt, a uczucie było tak silne, a byłem tak wrażliwy, że musiałem go wyciągnąć.

Moja łechtaczka i pochwa pulsowały delikatnie, a potem nie wiadomo skąd wylałam na niego niewielką ilość płynu. Spojrzał na mnie w szoku, ja spojrzałem na niego zdumiony. Po chwili oddechu upadłem na kolana, zdeterminowany, by go wykończyć. Zacząłem podawać mu usta, on eksplodował w moich ustach. Chwycił mnie za głowę i zatrzymał.

Ale chwyciłam go bliżej i pozwoliłam mu wyrzucić to wszystko do mojego gardła. Nadal nie zapomnę ciepłego uczucia, że ​​to schodzi. Już nigdy nie było tak dobrze.

Wyciągnąłem go z ust i otworzyłem przed nim. Wystawiłem język, żeby mu pokazać, a potem wszystko połknąłem. Wstałem i pocałowałem go. Następnie wstał i pocałował mnie. Uścisnęliśmy się, a kiedy uścisnęliśmy się, zadzwonił dzwonek, koniec przerwy obiadowej.

- Mówiłem ci, że zjem lunch. Powiedziałem, zapinając ponownie koszulę. Dał mi papierowy ręcznik, żebym się wytrzeł.

- Zajmę się tym - powiedziałem, czyszcząc go w pośpiechu. Gdy tylko zapiął, chwyciłam moją torebkę i ruszyłam w kierunku drzwi, otworzył je i wyszłam, gdy weszła jego następna klasa. Do dziś wciąż zastanawiam się, co się stało z moimi majtkami, które kopnąłem za jego biurko..

Podobne historie

Moje nowe miejsce, rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Andrea nadal poznaje swoich sąsiadów…

🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 2,102

Po nocy, gdy dokuczałem synowi moich sąsiadów, gdy rozkoszowałem się przed oknem, zdecydowałem, że zbytnio mi się to podoba, aby było to jednorazowe. Zaczęło się to raz w miesiącu, a…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

To wszystko na teraz

★★★★(< 5)

W końcu spotykają się przyjaciele na odległość, czy poddadzą się wciąż rosnącemu napięciu seksualnemu?…

🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 1,859

Wchodzę do jego pokoju hotelowego i na mojej twarzy pojawia się łagodny uśmiech, gdy widzę go leżącego na łóżku i czytającego. - Cześć - mówię, podchodząc i obejmując go ramionami.…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Going For My Prize

★★★★★ (< 5)

Mój nienasycony głód twojego kutasa.…

🕑 6 minuty Seks oralny Historie 👁 1,927

To był ciepły dzień, a chłodna bryza wiała w kierunku twojego mieszkania. Siedzisz na balkonie wyciągniętym na leżaku, ciesząc się ciepłymi promieniami słońca. Z komputerem na kolanach…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat