Obcy w nocy: część 2

★★★★(< 5)

Devon dzieli się swoją fantazją z Jessamine w ciemnym kinie…

🕑 12 minuty minuty Seks oralny Historie

Devon wyszedł z ciepłego samochodu w chłodny wieczór. Oddech wiatru pochwycił garść świeżo opadłych liści, które wiły się wokół latarni ulicznej, po czym opadły na ziemię, gdy wiatr przeszedł. Okolica była dobrze ugruntowana, z domami w stylu bungalowów z lat 30-tych pod zadaszeniem z klonów. Dom przed nim był, przyznał z kwaśnym uśmiechem, o wiele bardziej czarujący w nieco ekscentryczny sposób.

Fioletowy kolor intensywnie ocieniał frontowe drzwi i został podkreślony przez jaśniejsze odcienie fioletu, które zdobiły wigilie. Sam dom miał przystojny, miękki szary kolor, który dobrze komponował się z dziwaczną fioletową paletą. Dom był otoczony kilkoma ogromnymi drzewami, które zapewne ocieniałyby go w upalne letnie dni. Podwórze było ładnie zagospodarowane i starannie utrzymane.

Spodziewał się, że jego pożądliwa Jessamine będzie żyła w zupełnie przeciwnych warunkach. Wyobraził sobie nowoczesny loft z twardymi liniami i metalowymi akcentami, a nie tę malowniczą wizję domowego komfortu. Strząsnął swoją ciekawość ramionami, wspinając się po schodach. Ich związek, jeśli można to tak nazwać, opierał się na seksie. Nic dodać nic ująć.

Ona, zgodnie z jej profilem online i rozmowami na maszynie, chciała zbadać swoje najbardziej prywatne fantazje. Pragnienia, które mieszkają w sercu, ale rzadko kiedy są wyrażane. Być może, kiedy o tym pomyślał, dom miał trochę sensu. Jessamine, czy jakkolwiek jej prawdziwe imię brzmiało, było prawdopodobnie całkowitym przeciwieństwem natury, niż to, co mu przedstawiała. Trzy szybkie stuknięcia w drzwi oznajmiły jego obecność i czekał.

Stukot dotarł do czegoś, co uznał za schody, i zbliżył się do drzwi. Zastanawiał się, co u diabła ma na sobie, ale doszedł do wniosku, że to lepsze niż bose stopy, które nosiła podczas ich pierwszego spotkania. I stamtąd jego myśli powędrowały tydzień z powrotem do jej pozornie niekończących się nóg ciasno owiniętych wokół jego talii, kiedy pompował w jej gorącą, gościnną cipkę.

Zamiast wklejać przyjemny wyraz twarzy, aby ukryć lubieżne myśli biegające przez jego umysł (coś, co zrobiłby na normalnej randce), Devon pozwolił na pokazanie każdej myśli, gdy Jessamine otworzyła drzwi. Słyszalnie wstrzymała oddech na widok jego uśmiechającego się do niej w sugestywny sposób. Bez słowa, te pierwsze pięć sekund mówiło głośno. Przesunął wzrokiem w górę iw dół, podziwiając jej wspaniały widok.

Krótkie, chłopięce, czarne włosy Jessamine były pomysłowo rozczochrane, ukazując wdzięczną architekturę jej twarzy i długiego łuku szyi. Makijaż była minimalna, jeśli nie liczyć różowego połysku na ustach, ale brak farby podkreślał erotyczną pełnię ust. Miała na sobie krótką sukienkę, która poruszała się zgodnie z gibkimi krzywiznami jej ciała. Jego stonowany, omszały zielony kolor i proste linie byłyby zwyczajnie eleganckie, gdyby nie długie, dzwoniaste rękawy, które zmieniły się z klasą w czarująco zalotną. Jasnożółty kamień w kształcie serca owinął się wokół jej szyi i wisiał tak nisko, że przyciągał wzrok do miejsca, w którym był przytulony, szczęśliwie między obfitymi piersiami Jessamine.

Z jej wysokich do kolan bojowych butów wspinał się smok, wyryty na koronce jej czarnych legginsów. Dziwny asortyment ubrań, ale Devon w jakiś sposób uznał to za orzeźwiające. Oto kobieta, która maszerowała w swojej własnej melodii. Mógł ją sobie wyobrazić w tej eleganckiej, małej liczbie, którą wybrałaby większość kobiet, mając na uwadze noc uwodzenia.

Może nawet ubrać się w dżinsy i prosty top. Jednak ten strój był tak wyjątkowy i nieoczekiwany, że mimo wszystko uznał go za erotyczny. Zwłaszcza łańcuchy na butach. Gdy kwiatowe perfumy, którymi była Jessamine, przetoczyły się przez jego zmysły, jego półtwarda erekcja znalazła się boleśnie na baczności.

Tylko wspomnienie planów, które stworzył, powstrzymało go od rezygnacji z wieczoru, zamiast dzikiego, namiętnego seksu przy drzwiach, na podłodze z twardego drewna, na schodach i dalej. Nie wiedział, jaka jest naprawdę w swoim świecie, ale był niezmiernie wdzięczny za wszystko, co skłoniło ją do poszukiwania mężczyzny, który spełni jej niewypowiedziane fantazje. „Kłopoty”, powiedział z uśmiechem, „na pewno masz kłopoty”.

Otoczyła ramionami jego szyję i mocno przycisnęła swoje ciało do jego. Czując oczywisty dowód jego pragnienia, uśmiechnęła się złośliwie. „To,” jej język wysunął się, by polizać wzdłuż linii jego warg, „właśnie o to chodziło”. Wziął jej usta swoimi, naciskając na poduszkę jej warg z dziką zaciekłością. Jego język zanurzył się w gorącu jej ust, przesuwając się po języku i pozbawiając ją oddechu.

Mogłaby to być kara, nagana za jej zuchwałość, gdyby nie odpowiedziała grzecznie. Jej język zaciekle walczył z jego językiem, a jej dojrzałe ciało sugestywnie ocierało się o jego. To była przegrana bitwa i zanim jej się poddał, Devon przerwał pocałunek z syczącą niechęcią.

„Nigdy nie dotrzemy do teatru”, wydyszał, przyciskając czoło do jej czoła, „jeśli będziemy tak dalej trzymać”. „I zawsze lubiłem ciemne teatry”. Devon wziął ją za rękę i wyciągnął z domu do swojego samochodu. Siadając na miejscu kierowcy, Jessamine zagwizdała z uznaniem: - To jedna słodka przejażdżka.

- Używam go, żeby uwieść panie - powiedział cierpko. "Czy to działa?" Zaryzykował na nią spojrzenie, podkręcając silnik niegdyś eleganckiego sportowego zamachu stanu i ruszył z pożądliwym przyspieszeniem. Wyglądała jak grzech, nawet siedząc tam otoczona starym metalem i niegdyś maślaną skórą jego starożytnego MG Midget. "Ty mi powiedz." „Przypuszczam, że działa o wiele lepiej niż Subaru”.

- Ach, ale Subaru ma tylne siedzenie. To może być kuszące samo w sobie. Jessamine przesunęła palcem po długiej długości hamulca postojowego.

Devon nie mógł powstrzymać się od patrzenia, jak chwyciła go w dłoń i przesuwała kciukiem w przód iw tył po główce kija. „Bardzo wątpię, że wywołałoby to taką samą reakcję”. Zaśmiał się, otrząsając się z reakcji na jej widok, praktycznie wykonując ręczną robotę hamulca. - Ale myślę, że to może być mało prawdopodobne.

Któregoś dnia naprawię tę starą rzecz, a kiedy to zrobię, panie będą się roiły. Chichotała razem z nim, „Jestem pewien, że tak będzie”. Skręcił w garaż i skręcił na zakrętach, schodząc w ziemię w poszukiwaniu nieuchwytnego miejsca parkingowego w sobotnią noc. Trzy piętra niżej w końcu znalazł miejsce, zaparkował i wyłączył silnik.

Zanim zdążył pomyśleć o możliwych fantazjach, które mogliby tam zabawić w ledwo oświetlonym garażu, wysiadł z samochodu i otworzył drzwi od strony pasażera. Wyszła jedna długa noga, potem druga iz ręką w jego wysunęła się z samochodu jak płynny jedwab. Ruszyli w stronę schodów. Krok przed nim tył Jessamine kołysał się kusząco, gdy się wspinała. Kiedy dotarli na parter, Devon położył właściwą dłoń na jej plecach.

Zapłacił za ich bilety; jakąś komedię miłosną, która go nie interesowała, ale grał na tyle długo, że doszedł do wniosku, że w teatrze będzie z nimi niewielu ludzi. Kiedy wyszli poza dociekliwe oczy ogółu społeczeństwa, pozwolił sobie na ujęcie garści zaokrąglonych krzywizn jej tyłka. Znaleźli swoje miejsca w prawie pustym teatrze i usiedli, czekając na rozpoczęcie pokazów. Jessamine milczała, patrząc na ciche promocje, które teatr wyświetlał na ekranie.

"Grosz za Twoje myśli." Jej głos był zamyślony, kiedy odpowiedziała: „Wiem, że to ja ustalam zasady tego… związku, ale nie mogę się powstrzymać od zastanowienia”. "O czym?" - Ty, kim jesteś. Nie jestem nawet pewien, czy znam twoje prawdziwe imię.

„Przypuszczam,” powiedział, „to jest część emocji związanych z naszą aranżacją. Anonimowość i iluzje”. Podniósł jej dłoń i delikatnie pocałował ją w dłoń.

Jessamine odwróciła głowę, aby zobaczyć, jak układał gorące, otwarte pocałunki na delikatnej skórze jej nadgarstka. „To tylko anonimowe, chyba że wygoogluję Twoje imię i nazwisko i znajdę po nim zdjęcie”. Uśmiechnął się lekko, zanim odpowiedział: - Albo jeśli nie otworzysz drzwi do domu, w którym cię zabrałem, kiedy akurat wpadam, kiedy najmniej się tego spodziewasz? - Dokładnie. To sprawia, że ​​można się zastanawiać, czym naprawdę jest „dreszczyk emocji” w naszej aranżacji.

Głowa Devona opadła, a jego oddech otarł jej ucho, gdy wyszeptał: „Żądza”. Jessamine odwróciła się twarzą do niego i sięgnęła, by wbić palce w jedwabiste pasma jego włosów. Pochyliła się, żeby przygryźć jego dolną wargę, a następnie wciągnęła ją do ust, by zmyć ukłucie kojącym pociągnięciem języka.

"Seks." "Dokładnie." Kiedy zbliżył się, by objąć jej usta, zamierzał być kolejnym ciężkim, karzącym pocałunkiem, a przebiegły mały chochlik wyśliznął się z jego uścisku. Zaczęła gadać o dobrych recenzjach, które słyszała o filmie, jakby nie tylko omal nie uwiodła go w drapieżną bestię, nastawioną na ucztowanie na wyśmienitym ciele, które tak pozornie niewinnie siedział obok niego. Być może dlatego, że wiedział, że była świadoma pożądliwości, które w nim stworzyła, dzięki czemu był w stanie panować nad sobą. Pokój pociemniał i zaczęły się podglądy.

Było głośne i zuchwałe, jak zawsze w Hollywood, ale nie przykuło jego uwagi. Raczej przypomniał sobie ich pierwszy wspólny wieczór; sposób, w jaki wzięła od niego to, czego potrzebowała, bez skrupułów i przeprosin. Zdecydowanie nie było to dla niego zwykły sposób i uznał to za elektryzujące. Devon zastanawiał się, jak zareaguje na niego w wybranym przez niego otoczeniu.

Takiego, który nie był chroniony samotnością nocy, chociaż przypuszczał, że ciemny teatr jest prawie tak samo odludny. Cicho zgrzytliwy dźwięk skrzyżowania nóg jednej pończochy na drugiej dotarł do jego uszu ponad odgłosami kubków z napojami i cukierkami tańczących i śpiewających o wyłączaniu telefonów komórkowych. Kiedy poprawiła się na swoim miejscu, rąbek jej sukienki podniósł się, odsłaniając jedynie plisowaną koronkę liliowej podwiązki, obszytą czarną satyną i zwieńczoną miniaturową kokardką.

Devon zamknął oczy, gdy pożądanie jej przepłynęło przez niego jak ognisty szał. Porzucając wszelką subtelność, wyciągnął rękę i podniósł jej nogę, aby ułożyć ją sobie na kolanach. Jej sukienka skręciła się pod wpływem nagłego ruchu, a szeroki rozstaw nóg całkowicie odsłonił delikatną uprząż podwiązki. Wsunął szukającą dłoń po jej udzie, znajdując i wychodząc poza krawędź jej jedwabnych majtek.

Zaskoczona Jessamine sapnęła, nie tracąc czasu na rozdzielanie płatków, które osłaniały jej mały guzek. Rozejrzała się dookoła, najwyraźniej zdenerwowana gapiami pomimo osłoniętej ciemności. Kiedy wbił palce głęboko w śliskie ciepło jej ciała, straciła zainteresowanie otaczającymi ich ludźmi i jęknęła, gdy jej przyjemność rosła z każdym jego pociągnięciem. Jej studnia była jak roztopiona ciecz i płakała z powodu jego dotyku.

Jessamine rozłożyła nogi szerzej, a jej sukienka uniosła się jeszcze wyżej, tak że mógł zobaczyć ciemną opaleniznę swojej dłoni na tle bladości jej skóry, kiedy wsuwał i wysuwał z niej palce. Jego kciuk przeszukał małe, puszyste gniazdo, aby znaleźć jej serce, a kiedy go nacisnął i okrążył, wydała z siebie zdziwiony okrzyk, który zagubił się w dźwiękach filmu. Wciąż spragniony jej smaku, ukląkł przed nią na podłodze. Jedną ręką rozłożył jej usta, odsłaniając ukryty wewnątrz jasnoróżowy pączek.

Jego język sięgał długimi, głodnymi pociągnięciami; przyciąga go jak pszczoła ze względu na słodki, miodowy nektar. Devon poczuł, jak dłonie Jessamine chwytają i szarpią jego włosy, przyciskając jego twarz do niej, podczas gdy jego usta wprawiały ją w ekstazę. Ucztował na niej, lizał i ssał, szczypał i lał, pieprzył ją głębokimi pchnięciami języka. A kiedy w końcu dotarła, otarła się o jego twarz, topiąc go w sączyącej się rosie. Twarda jak przysłowiowa skała, gotowa poczuć, jak mokra cipka zaciska się łapczywie wokół jego penisa, Devon wstał nad swoją bezwładną sylwetką.

Sięgnął po zamek błyskawiczny, który ledwo zdołał powstrzymać jego wściekłą moc i… Włączono światła, oświetlając pokój słabym, ale odkrywczym blaskiem. Jessamine była przewieszona przez siedzenie, jedna noga zwisała z podłokietnika, a jej sukienka była podwinięta dookoła talii. Rozłożenie jej nóg pozwoliło mu zobaczyć spalenie jego zarostu na delikatnej skórze jej wewnętrznych ud. Był przynajmniej usatysfakcjonowany, widząc, że miękkie, różowe fałdy jej pąka zakwitły do ​​ognistej czerwieni dzięki jego miłosnym upodobaniom. Devon opuścił rąbek jej spódnicy, przeniósł boleśnie pobudzonego kutasa do wygodniejszej pozycji i wstał.

Napisy były na dobrej drodze do ukończenia, a wszyscy oglądający filmy już dawno zniknęli. Para nastolatków stała przed teatrem z gotowymi miotłami w dłoniach. Gapili się na Devona, gdy ten stał, najwyraźniej klęcząc między nogami cudownie śpiącej kobiety. Wyprowadzając Jessamine z teatru, Devon mrugnął do młodych mężczyzn, którzy uśmiechali się groźnie.

Podobne historie

Wyciągnięte lekcje, wyciągnięte wnioski

★★★★★ (< 5)

Człowieka uczy się wyrafinowanej sztuki kunnilingus...…

🕑 29 minuty Seks oralny Historie 👁 2,009

„Jesteś jednym pokręconym małym człowieczkiem, Bud!”. Roześmiała się, myśląc, że żartuję, ale tak nie było. Uśmiech Terri powoli zbladł, kiedy zdała sobie sprawę, że mówię…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Czuwanie

★★★★★ (< 5)

Nie może spać, więc co może zrobić?…

🕑 7 minuty Seks oralny Historie 👁 1,587

Wentylator w mojej sypialni krąży powoli, dmuchając chłodnym powietrzem po moim ciele, gdzie prześcieradło nie przywierało do mojej wilgotnej skóry. Leżał obok mnie, jego klatka piersiowa…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

EKG

★★★★(< 5)

Pieprzę moją małą Suzie Wang w gabinecie lekarskim…

🕑 13 minuty Seks oralny Historie 👁 2,119

Właśnie „świętowałem” swoje 50. urodziny. Wydawało się, że wszystko nadal działa dobrze, ale moja żona namówiła mnie na pełne badanie fizykalne. Moja praca przeniosła nas do nowego…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat