Nazwy

★★★★★ (< 5)

Rzut oka na zacierający się „związek”.…

🕑 9 minuty minuty Seks oralny Historie

Ogień trzaskał w kącie, wypełniając pokój odurzającą mieszanką dymu drzewnego i wanilii. Zasłony były zaciągnięte, chroniąc ich przed zimną, ciemną nocą na zewnątrz. W tym samym fotelu siedziała para, obserwując migoczące płomienie i iskry w piecu. Mężczyzna ubrany był w miękkie spodnie od piżamy i czarną koszulkę.

Dziewczyna, ułożona na jego kolanach, miała na sobie tylko kajdanki, które zawiązał wokół jej rąk i kostek kilka tygodni temu. Przytuliła go dla ciepła, ale także dlatego, że uwielbiała być blisko niego. W pokoju nie było nic słychać oprócz ognia i ich oddechów. Wtulony w zgięcie jego szyi, Sassy słyszał bicie serca w gardle.

Pod dłonią czuła miarowe bicie jego serca. Westchnęła i zamknęła oczy. Jego ręka gładziła długość jej łydki, w górę iw dół, w regularnym rytmie.

Podczas uderzenia poczuł, jak drży w jego ramionach, przysuwając się bliżej. "Jest Ci zimno?" mruknął. – Mmm, tak – szepnęła. – Sir – odezwała się w samą porę. Jethro nie byłby zaskoczony, gdyby się dowiedział, że właśnie obudził ją z drzemki.

Sięgnął wokół niej, sięgając po koc na oparciu sofy. Chwycił go, otwierając. Okrył ją nią, upewniając się, że jest w niej całkowicie owinięta.

Pocałowała go w szyję w podziękowaniu. W ten sposób minęła godzina. Wtuleni w siebie, ciesząc się swoim cichym towarzystwem w ciepłym blasku zimowego ogniska.

Znowu zasnęła. - Czas do łóżka, śpiochu - powiedział cicho, delikatnie wstając z nią w ramionach. Jej pierwszym odruchem było spotkanie jej ust z jego. Złożyła mały pocałunek w kąciku jego ust, pozwalając mu zanieść ją do łóżka.

Odsunął kołdrę i położył ją do łóżka, wciąż owiniętą w koc. Zszedł na dół, żeby położyć dom do łóżka. Sassy obudziła się, żeby była przytomna, kiedy wróci. Usiadła na łóżku, zdjęła koc i zaczęła poluzowywać sznurek wokół kostki. Mimo wszystko próbowała.

Złapał ją na gorącym uczynku. "Co robisz?" Wyglądał na niezadowolonego. – Rozwiązuję go dla ciebie, monseigneur – powiedziała, ziewając. — Cóż, nie.

Zmarszczył brwi. „To moja praca. Połóż się. Idź spać”. – Ale co, jeśli nie chcę? Pomachała mu.

Jethro pomyślał, że tak wygląda bardzo ładnie, uroczo i potrzebuje uczucia albo klapsa. Zamknął za sobą drzwi sypialni, pstrykając włącznik. Ciemność pochłonęła wszystko.

Rzucił się na łóżko, przewracając ją na plecy i chwytając zawiązaną kostkę w dłoni. Sassy piszczała uradowana. "Kopalnia." Warknął jej do ucha, gryząc delikatną wkładkę. "Czyje to jest?" zażądał.

„Twój, Monseigneur”, powiedziała ze śmiechem, „To wszystko jest twoje”. "Dobry.". Jethro wciągnęła ramiona w górę wezgłowia łóżka, mocując je liną pozostawioną na te wydarzenia.

Słyszała, jak ubrania uderzają o podłogę w sypialni. Dotknął jej ciała, szukając sznurka na kostce. Szybko go rozwiązał.

Poczuła, jak rozciąga się obok niej; jego włosy na ciele łaskotały jej miękką skórę, a długość jego penisa spoczywała na jej udzie. Był zupełnie nagi. Delikatne palce pieściły jej twarz, szukając ust. Znaleźli je. Ledwo ich dotknął, powodując mrowienie.

— A do kogo one należą? Jego głos był niski i ciężki, Sassy słyszała, jak pożądanie dudni w jego piersi. „Są twoje, proszę pana”. Złożył niewinny pocałunek na jej ustach, przecinając uczucie mrowienia. Płonęły za więcej, ale jego usta zniknęły. Jego palce wróciły do ​​jej ciała, muskając linię szczęki w dół jej szyi.

Jego dotyk sprawił, że po jej ciele przebiegły dreszcze. Położył dłoń na środku jej klatki piersiowej, między dwoma wierzchołkami jej piersi. Pod nim jej serce wybijało nierówny rytm. "Ten?".

"Twój.". Podążył śladem gęsiej skórki, którą wywołał palcami, zgładził ją pocałunkami i ponownie ogrzał jej skórę. Kończąc ostatnim pocałunkiem na jej sercu, jego palce przejechały po jej piersiach, zamykając pulsujące sutki.

Oddech Sassy składał się z krótkich sapnięć i drżących wydechów. "I ". „Twoja, Mistrzu”.

Ona westchnęła. Zaśmiał się z jej niecierpliwości. "Dobra dziewczynka.". Kontynuował wzór palcami i pocałunkami w dół jej ciała.

Przy jej pępku dodał język, liżąc jej drżącą skórę. – Do kogo to należy, Sassy? - mruknął do niej. – Ty, mój panie – wyjąkała, z trudem łapiąc powietrze.

Jej ciało pokrył pot. W pokoju było zimno, ale ogień, który w niej rozpalił, palił się nisko, dotykając jej ciała. Jego ścieżka zaniedbała jej płeć, podążając w dół jej nóg, sięgając jej stóp. Potarł zmarznięte palce u stóp ciepłymi dłońmi, a następnie zaczął wspinać się w górę jej nóg, w kierunku jej płci.

Na udach szeroko rozłożyła przed nim nogi. Całował i lizał swoją drogę w górę, oblewając ustami miękkie wierzchołki na szczycie jej płci. Pocałunki były delikatne, a lizanie delikatne. Wiła się na prześcieradle, ciągnąc za liny, próbując wepchnąć swoją płeć pod jego usta. Nadal trzymał jej biodra w mocnych dłoniach.

Ostre zęby zacisnęły się na giętkim ciele w proteście, wydając z niej skowyt. Przestała się wiercić, skruszona, ale wciąż niecierpliwa. Jethro wstał, zostawiając ją na łóżku. „Co” zawołał Sassy, ​​„Co Pan, co Pan robi?”. Nie odpowiedział, ale usłyszała, jak grzebie w jednym ze stolików nocnych.

Iskra rozświetliła jego twarz, a potem pojawił się blask. Zapalał świece. Wkrótce w pokoju pojawił się ciepły blask rozpraszający światło.

– Chcę, żebyś mnie obserwowała – powiedział, podnosząc ją lekko, tak by jej głowa oparła się o wezgłowie łóżka. Poprawił poduszki, by zapewnić jej wygodę, po czym ponownie położył się między jej nogami. Przełknęła ślinę. Chociaż podobało jej się, kiedy wychodził z niej jeść, ten akt nadal sprawiał, że była niezręczna i nieśmiała.

Było coś bardzo intymnego w tym, że był tam na dole. Wszystko było na wyświetlaczu. Wszystkie te sekretne małe fałdy i dziura, która zwykle była ukryta, wyglądały jak druga tarcza pod jej opuchniętą łechtaczką. Sassy westchnął.

Dmuchał chłodnym powietrzem na gorące jej odsłonięte usta. Po jej plecach przebiegł dreszcz. Przed nią zniżał usta do jej płci. Wysunął język, gotowy, by jej posmakować. Leży w łóżku, obserwując i czując obraz przed sobą.

Było dużo do smaku. W świetle świec Jethro dostrzegł, że leży na bardzo mokrym kawałku, który sama zrobiła. Widział, jak kropelki jej soków toczą się po jej wargach sromowych. Przesunął językiem po jej sztywnej łechtaczce. Jej całe ciało zadrżało, jej krzyk wypełnił pokój.

Rozchylił jej wargi sromowe i miękkim językiem lizał każdy cal jej cipki, delektując się jej słodkim, pikantnym smakiem. Jęknęła i ponownie się zwinęła. W leniwych kręgach wkroczył na jej łechtaczkę. Fałszywe krzyki wydobywały się z jej ust za każdym razem, gdy myślała, że ​​je pogłaska. Kiedy zaczęła błagać, postanowił zaspokoić jej potrzebę.

Jego usta zamknęły się wokół niego, zasysając surowe nerwy jej małego guzka. Bezsłowny krzyk uciekł z jej ciała, podnosząc jej płeć do niego. Ssał jej łechtaczkę, od czasu do czasu przesuwając po niej językiem.

Znów odzyskała głos. Sir był przyczepiony do jej łechtaczki, ciągnąc ją swoimi gorącymi, mokrymi ustami. Była już prawie na miejscu, wszystkie żylaste mięśnie napięły się, czekając, aż pęknie i odpręży się. Palce wepchnęły się w nią.

Całe jej ciało zadrżało wokół niego w środku. — A czyje to jest? Jego głos był w jej uchu. Sassy ledwie mogła zebrać siły, by mówić, ale odwróciła się do niego, z ustami na jego szyi i wyszeptała słowa. "Twój.".

Odwróciła się, obrazy jego kiwającej się głowy między jej nogami wciąż nawiedzały jej umysł. Musiała skupić się na życiu. Wdychając odurzający zapach jego i jej, nie mogła skoncentrować się na niczym innym poza nim. To było jak tortura, jak umieranie i budzenie się w tym samym czasie. Mógł ją zabić i ożywić jednym dotknięciem.

Usadowił się między nią. Jego głowa pogłaskała wrażliwe usta, przesuwając je w jej stronę. Wypełnił ją całkowicie, zatapiając się w niej po rękojeść. Jęczeli razem, kiedy był w niej bezpieczny. Dwa palce rozwarły jej usta.

Wcisnął je głęboko w nią, sprawiając, że sama smakowała. Zagłębiali się głęboko, dotykając każdej części jej ust. Usunął je jednocześnie swoim kutasem.

Została całkowicie pusta i pragnąca. Potem jego usta poszukały jej, przepychając język, wpychając jej smak do jej ust. Jego kutas uderzył mocno, wstrząsając jej szyjką macicy, przeszywając ją bólem. Zaakceptowała to. Każdy jego dotyk był darem.

Niezależnie od tego, czy przynosiło to ból, czy przyjemność, chciała tego, ponieważ sprawiało mu to przyjemność. Uratował ją przed wszystkim. Pielęgnował ją i pielęgnował, karmił i uczył jej tak wielu rzeczy. Był dla niej jak bóg. To były jej jedyne chwile, by go wielbić: ofiarować wszystko, co miała, w zamian za jego dotyk, jego słowa, jego.

Kochała go całym sercem, bardziej niż w takich chwilach jak ta, ponieważ jej ciało, jego ciało, ją do tego zmuszało. Myślała o tym w każdej chwili, gdy była z nim, a jeszcze częściej, kiedy go nie było. Ale dopiero teraz, zwinięty w kłębek, zaakceptował jej miłość.

Budował w niej; każde pchnięcie przyciągało go bliżej. Pukał w nią raz za razem, wydając z siebie mieszane okrzyki rozkoszy i agonii. Wykrzyknęła jego imię, wszystkie imiona, jakie dla niego miała, gdy osiągnęła swój punkt kulminacyjny. "Gospodarz." Westchnęła. „Panie, proszę!” ona płakała.

„Monsei O Boże!”. Jęknął. Sperma uderzyła w jej szyjkę macicy, stukając w pulsujące ściany tunelu.

Spazmowała się wokół niego. Upadł na nią, przytrzymując ją całym swoim ciężarem. Jego kutas nadal w niej tkwił.

Pot pozostał na ich ciałach, chłodząc ich. Dyszali przy szyi drugiego, głęboko wciągając powietrze. Próbował się odsunąć, ale objęła go nogami, nakłaniając, by został. – Zostań, proszę, panie – błagała go.

Oparł się na niej całym ciężarem ciała, wtulając twarz w zagłębienie jej szyi. - Jethro - powiedział….

Podobne historie

Śniadanie z Tiffany część 1

★★★★(< 5)

Kiedy spotkałem Tiffany w barze, szukała jakiegoś rozładowania napięcia…

🕑 20 minuty Seks oralny Historie 👁 1,380

Śniadanie z Tiffany (część 1) Charakter mojej pracy wymagał ode mnie podróży. Kiedy byłam młodsza, podróżowanie i otrzymywanie za to pieniędzy były ekscytujące i sprawiały wrażenie…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Edynburg tatuaż

★★★★(< 5)

Bawiłem się pomysłem na tatuaż, więc wpadłem do salonu na Princes Street…

🕑 18 minuty Seks oralny Historie 👁 1,761

Bawiłem się pomysłem zrobienia sobie tatuażu, a nie jednej z tych pełnych ramion, które wydają się popularne wśród marynarzy handlowych i owłosionych motocyklistów, ale czegoś…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Teksty do niej

★★★★★ (< 5)

Moje myśli, gdy ona śpi…

🕑 3 minuty Seks oralny Historie 👁 1,623

Te teksty zostały wysłane do bardzo szczególnej osoby, gdy spała. W środku nocy budzę się, mam ostatnio trochę problemów ze snem, nie wiem dlaczego, dużo gówna w mojej głowie. Gdy moje…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat