Dostaję hummera i oglądam hummera.…
🕑 12 minuty minuty Seks oralny HistorieCzęść pierwsza W drodze do domu z odwiedzin u wujka i ciotki brakuje mi gotówki i zatrzymuję się w banku, aby wziąć sto dolarów z bankomatu. Wchodząc do mojego, Toby Keith śpiewa w moim radiu AM. Jest moim ulubieńcem, ale jeśli mam słuchać Toby'ego, to nie w radiu AM. Przełączam się na dysk USB i wybieram jego album. Pojawia się „Kocham ten bar”.
Uchylam przednie szyby na cal lub dwa, podkręcam głośność i siedzę i słucham. Urocza kobieta, prawdopodobnie w wieku około czterdziestu lat, wychodzi z banku i zatrzymuje się na chwilę, spoglądając na mnie. Znów zaczyna iść, uśmiechając się, gdy zbliża się do mojej ciężarówki. Opuszczam okno.
Mówi: „Uwielbiam muzykę Toby'ego Keitha”. - No to wskakuj i słuchaj ze mną. Zastanawia się nad tym przez mniej więcej sekundę. "Jasne, czemu nie?" mówi, otwiera drzwi i wchodzi.
Ma na sobie szpilki, białą bluzkę i czarną spódniczkę do połowy uda. Spódnica unosi się dość wysoko, gdy się usadowiła. Podziwiam widok. Oboje słuchamy, nie mówimy. Piosenka się kończy, a ja spoglądam na nią i na jej nogi, otwarcie je podziwiając.
Przyłapuje mnie na patrzeniu, ale nie komentuje. Mówię: „Nieźle”. Ona mówi: „Dzięki”. Zaczyna się „Powinienem być kowbojem”.
Krzyżuje nogi, a jej spódnica unosi się jeszcze wyżej. Cholernie fajnie, myślę. Na parking wjeżdża czarny Hummer. Oboje patrzymy na pojazd i teraz myślę, wow, byłoby w nim wystarczająco dużo miejsca, żeby przelecieć laskę.
Pomiędzy piosenkami wypowiadam: „Nigdy nie miałem hummera podczas słuchania śpiewu Toby'ego”. Ona chichocze. Następna piosenka to „I Want to Talk About Me”. Kiedy to się skończy, pytam ją: „Czy kiedykolwiek dałeś hummer, słuchając śpiewu Toby'ego?” Uśmiecha się i odpowiada: „Nie, mogę szczerze powiedzieć, że nie”. „Więc, gdybyś był chętny, byłby to pierwszy raz dla nas obojga”.
– Byłoby tu trochę ciasno, nie sądzisz? „Cóż, mógłbym przejechać obok drzew z boku parkingu. Nikogo nie ma w pobliżu. Co ty na to?” – Jasne, chodźmy na to. Ustawiam ciężarówkę tak, żeby nikt nie mógł za nami wjechać. Wyjmuję poduszkę spod tyłka i kładę ją na podłodze siedzenia pasażera, żeby mogła na niej uklęknąć.
Rozpinam spodnie i wyciągam półtwardego kutasa. Chwyta podstawę i bierze mnie do ust. Jej głowa kołysze się w górę iw dół, gdy ssie. Jest dobrym skurwysynem i chociaż nie ma złych lasek, wydaje się, że robi to automatycznie. Wydaje się, że nie radośnie rozkoszuje się tym zadaniem.
Jej język nie bawi się moim napletkiem ani nie liże mojego penisa ani żołędzi. Po prostu jest do bani - nie żeby to była zła rzecz. cieszę się! Jej dłoń ściska i szarpie mojego penisa, podczas gdy jej głowa porusza się w górę iw dół. Czuję ciśnienie narastające w moich orzechach.
Nie chcę, żeby to się tak szybko skończyło, ale ten sygnał nie dociera do moich kończyn dolnych. Czuję, jak moja sperma wpływa do jej ust. Trzeba jej przyznać, że połyka i nie krztusi się ani nie krztusi. Doi mojego penisa, ściskając go od podstawy do czubka i zlizywając ostatnie krople, połyka.
Zapinam spodnie i komplementuję ją: „Dzięki, to było świetne. Potrzebowałem tego”. Ona odpowiada: „Cieszę się, że tego potrzebowałeś. Teraz potrzebuję stu dolarów”. "Co?" Mamroczę.
„To jest to, co pobieram za połknięcie ładunku. Nie uzgodniliśmy wcześniej, czy mam pluć, czy połykać, więc po prostu to zrobiłem. To będzie sto dolarów, proszę.
- Nie sądzę, żebym musiał płacić. Nigdy nie mówiłeś, że jesteś dziwką. – Widzisz, że Hummer wciąż tam zaparkował? Kiedy usłyszałem twoją propozycję wysłuchania Toby'ego w twojej ciężarówce, nacisnąłem przycisk otwierania głosu na mojej komórce. Wie, jak znaleźć mnie na swoim GPS i szybko tu dotrzeć.
Nigdy nie jest tak daleko ode mnie, żeby nie mógł do mnie dotrzeć w kilka minut. Mój menadżer to bardzo twardy facet. Zmusi cię do płacenia na więcej niż jeden sposób… jeśli odmówisz, czego NIE polecam.
Nie kumpel ze mnie, hahaha! Oddaję ostatnio pobraną gotówkę. "Cholera. Żałuję, że nie udało mi się przynajmniej raz lub dwa wyczuć.
Śmieje się, biedne dziecko. Proszę, bądź dobrym facetem i odwieź mnie z powrotem do samochodu”. Wracam do mojego pierwotnego miejsca, a kiedy wysiada, wręcza mi wizytówkę.
„Oto mój numer. Jeśli chcesz mnie jeszcze kiedyś zobaczyć, możesz się wtedy porozumieć”. Śmieję się.
„Wiesz, bardzo bym chciał, ale myślę, że będę miał wystarczająco dużo problemów z wytłumaczeniem mojej żonie tej wypłaty gotówki”. Część druga Miesiąc później wjeżdżam na parking biblioteki. Wychodzę, zamykam drzwi i idę do biblioteki.
Czerwony wjeżdża i parkuje w miejscu na mojej drodze. Wygląda na nowszy model niż mój. Jego szyba jest opuszczona, a ja zatrzymuję się i pytam: „Wygląda na nową, jak ci się podoba?” „Podoba mi się.
Dostałem go miesiąc temu, właśnie go umyłem i nawoskowałem. Czy tamten czarny jest twój?” „Tak” – odpowiadam. „Mam to już jakieś dwa lata.
Mój czwarty.” „Cóż, miałam trzy i naprawdę je lubię.” Jest przystojnym facetem, może dziesięć lat młodszym ode mnie. Gładko ogolony, pełna czarnych włosów, całkiem duży, nie gruby i wygląda dobrze Ma mniejsze opony w swojej ciężarówce niż ja, więc podwozie jest niżej nad ziemią.Jestem w stanie zajrzeć do jego okna i patrząc w dół, widzę, że ma na sobie dżinsy i ma ładne grube wybrzuszenie w kroku. Przedstawiamy się.
Ma na imię Marvin. Pytam: „Czy ochrzciłeś już swoją ciężarówkę?” „Co masz na myśli?” „To tylko fraza, którą wymyśliłem, by obciągać w ciężarówce. Mój został ochrzczony i jeśli nie czujesz się urażony, chętnie ci o tym opowiem. Moja żona uważa, że jestem zbyt sprośny.
Zawsze nazywa mnie świnią, kiedy mówię coś o seksie. - A ty jak bardzo jesteś dyskretny? Jeśli ci powiem, czy to nie posunie się dalej? - Mogę dochować tajemnicy - mówi. Opowiadam mu, jak zostałem ochrzczony, bo miałem w tym hummera. Myślę, że bardzo podoba mu się moja opowieść, ponieważ kilka kilka razy podczas opowiadania wykrzyknął „wow”, „srasz mnie” lub „niech mnie diabli”.
Poza tym ukradkiem potarł swoje krocze raz lub dwa, a jego wybrzuszenie spuchło między nogami. Wygląda to całkiem kusząco. Kiedy kończę, śmieje się i mówi: „Ty szczęśliwy napalony psie". Chichoczę i mówię: „Więc jeśli miałeś hummera w swoim, to też został ochrzczony". mówi: „W moim życiu nie dzieje się nic seksualnego, nie mówiąc już o mojej ciężarówce.
Moja żona zdecydowała po urodzeniu drugiego dziecka, że ma dość seksu. Nie zależy jej też na tym, aby mnie zadowolić. Wprowadziła się do pokoju gościnnego dziesięć lat temu.
To są doły” – mówię. „Co robisz, kiedy się podniecasz?” „Walę konia. Ty?” „O tak, tak często, jak tylko mogę. „Walę sobie konia co najmniej trzy lub cztery razy w tygodniu.
A ty? - pyta. „Cóż, jestem starszy od ciebie. Więc jeśli uda mi się pokonać kilka razy w tygodniu, jestem szczęśliwy”.
Następuje przerwa w naszej rozmowie i zauważam, że jedna z jego dłoni znajduje się na kroczu. Nie ściska tego otwarcie, ale gdyby mnie tam nie było, myślę, że mógłby to zrobić. „Jeśli jesteś zainteresowany kupnem hummera, mogę ci dać jej numer”. „Cóż”, chichocze, „mój dzięcioł jest teraz twardy jak skała i na pewno przydałaby mi się ulga”.
Następuje krótka pauza, zanim sięga za siebie i wyciąga portfel. Otwiera ją i licząc banknoty, mówi: „Cholera, nie mam stu dolców, mam tylko pięćdziesiąt pięć”. Wyciągam portfel i liczę. Mam sześćdziesiąt.
„Powiem ci coś, dlaczego do niej nie zadzwonię, a jeśli pozwoli mi popatrzeć, postawię równowagę, której potrzebujesz”. „Wow, to byłby kolejny pierwszy raz. Jeszcze nigdy nikt nie patrzył, jak uprawiam seks”. – Więc to umowa? Zastanawia się przez chwilę i mówi: „Dobra, jasne, zadzwoń do niej”. Odbiera od razu.
Wyjaśniam, że kumpel chce zrobić sobie loda w swoim. Nie ma całej setki, ale nadrobię różnicę, jeśli pozwoli mi patrzeć, jak ssie jego kutasa. Ona mówi: „Chwileczkę”.
Słyszę, jak mówi, a potem głęboki, dudniący męski głos. Wraca do telefonu i mówi: „Ok. Chcesz tylko oglądać, a nie dać się też obciągnąć?” „Nie, przykro mi to mówić, ale nie mam dość pieniędzy, żebyś mógł nas obojga wydymać”.
„Daj mi wskazówki, a mój kierownik mnie zawiezie”. Mówię jej, gdzie jesteśmy, i po około dziesięciu minutach na parking wjeżdża hummer. Jej kierownik prowadzi i parkuje obok ciężarówki Marvina. Wygląda na tak cholernie dużego, że nie ma mowy, żebym chciał go skrzyżować.
Otwieram drzwi pasażera, wysiadam, otwieram tylne drzwi i wślizguję się do środka. Między siedzeniami jest szczelina, więc powinienem mieć dobry widok na zbliżającą się loda. Wsiada na miejsce pasażera i zamyka drzwi. „Cześć chłopcy. Przede wszystkim pieniądze” – mówi.
Daję jej pięćdziesiąt, a Marvin wyciąga banknoty z portfela. Wsuwa pieniądze do stanika. Bierze poduszkę z siedzenia, kładzie ją na podłodze i klęka na niej. Marvin szybko rozpina spodnie, unosi pośladki i opuszcza spodnie i bieliznę do stóp.
Jego wycięty kutas jest półtwardy, ma około pięciu cali długości. Chwyta go wokół podstawy i zaczyna lizać czubek. Następnie liże spód jego trzonka iz powrotem do czubka, a potem znowu w dół. Jej pięść ściska się i powoli pompuje od podstawy do czubka. Wkrótce jest w pełni wyprostowany.
Wsuwa całego jego kutasa do ust. Jej nos jest w jego łonach, jego kutas jest całkowicie otoczony. Jej głowa zaczyna podskakiwać w górę iw dół, gdy ssie.
Zatrzymuje się po kilku chwilach i wznawia lizanie trzonu jego penisa, a potem wokół jego żołędzi. Główka penisa Marvina rozszerzyła się i ma teraz ciemnofioletowy kolor, w pełni nabrzmiała. Ponownie połyka jego kutasa i ssie jeszcze trochę w górę iw dół.
Jęczy i dyszy: „O rany, to dobrze. Nie przestawaj, nie przestawaj. Więcej, więcej… tak, tak kochanie, ssaj, ssaj. Jezu, zabijasz mnie”.
Oczywiście Marvin to uwielbia! Właściwie ja też. Widok, jak robi sobie loda, wywołał reakcję w moich majtkach, a mój penis mocno przyciska się do dżinsów. Lepiej jednak tego nie wyjmę, ponieważ ten wielki facet prawdopodobnie będzie chciał, żebym zapłacił za pozbycie się kamieni. Marvin teraz oddycha i sapie głośno.
Jego biodra poruszają się w górę iw dół, jego kutas wchodzi i wychodzi z jej ust tak szybko, jak tylko może. - Ahhh - wzdycha, nagle wytryskując w jej usta. Wciąż trzymając podstawę jego penisa w prawej ręce, jeszcze trochę podskakuje. Z jej ust wycieka sperma.
Odsuwa się od niego i wypluwa jego spermę na swoją lewą rękę. Sięga w dół i wyciera go o spodnie. Wierzchem dłoni oczyszcza usta i podbródek z kropel, po czym wyciera je również w spodnie.
Wygląda na to, że Marvin będzie musiał zrobić pranie, kiedy wróci do domu. Obdarza nas szerokim uśmiechem i mówi: „Dzięki chłopcy, do zobaczenia”. Wsiada do Hummera i odjeżdżają. Marvin podciąga bieliznę i spodnie i zapina dżinsy.
„Wow, kto by pomyślał, kiedy wstałem dziś rano, że mnie dzisiaj wysadzi. Naprawdę mi się to podobało”. — Czy minęło trochę czasu? „Nie miałem lodzika od czasu naszego miesiąca miodowego.
I to było cholernie krótkie. Gdyby trzymała go w ustach dłużej niż dziesięć sekund, byłbym zszokowany. Była zniesmaczona i mówi:„ Fuj, nie jestem znowu to zrobić.
A ona nie.” „Cóż, Marvin, byłeś spóźniony. Bardzo spóźniony”. „Właściwie też nigdy nie lubiła się pieprzyć. Nie pozwalała mi się pieprzyć, kiedy się spotykaliśmy.
Potem, w naszą noc poślubną, powiedziała, że to za bardzo boli. Musiały minąć trzy noce później, kiedy w końcu udało mi się dostać kutas do końca w nią. Wątpię, czy kiedykolwiek osiągnęła orgazm.
Musiałbym pieprzyć ją godzinami, żeby ją zdjąć, a ona nigdy by na to nie pozwoliła. Szybkie wchodzenie i wychodzenie jest tym, czego chciała. „Nie” nie trwa to tak długo… „Wynoś się, wystarczy”… „Pospiesz się, prawda?”… „Cholera, co za bałagan”.
„Tak, to cholernie twardy człowiek. Naprawdę cieszę się, że dzisiaj wyjechałeś, teraz podwójnie.” „Tak, ja też. Może powinniśmy to kiedyś powtórzyć? Daj mi jej numer”.
Daję mu go, a on zapisze go w swojej komórce. Byłam szczęśliwa, mogąc pomóc temu facetowi, ale mówię: „Następnym razem będziesz zdany sam..
Andrea nadal poznaje swoich sąsiadów…
🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 2,093Po nocy, gdy dokuczałem synowi moich sąsiadów, gdy rozkoszowałem się przed oknem, zdecydowałem, że zbytnio mi się to podoba, aby było to jednorazowe. Zaczęło się to raz w miesiącu, a…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuW końcu spotykają się przyjaciele na odległość, czy poddadzą się wciąż rosnącemu napięciu seksualnemu?…
🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 1,859Wchodzę do jego pokoju hotelowego i na mojej twarzy pojawia się łagodny uśmiech, gdy widzę go leżącego na łóżku i czytającego. - Cześć - mówię, podchodząc i obejmując go ramionami.…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuMój nienasycony głód twojego kutasa.…
🕑 6 minuty Seks oralny Historie 👁 1,927To był ciepły dzień, a chłodna bryza wiała w kierunku twojego mieszkania. Siedzisz na balkonie wyciągniętym na leżaku, ciesząc się ciepłymi promieniami słońca. Z komputerem na kolanach…
kontyntynuj Seks oralny historia seksu