Dziewczyna zrobi wszystko za pokój w karczmie...…
🕑 6 minuty minuty Seks oralny Historie"Więc… Nie możesz zapłacić za pokój." – mówi do mnie karczmarz, zamykając za sobą drzwi, a ja siadam na niewygodnym drewnianym krześle. Oczywiście, że nie. Ukradziono ci torbę gotówki i nie możesz za nic zapłacić.
Ale nie robię jeszcze niczego desperackiego. Trzymam miecz schowany w pochwie i wbijam wzrok w podłogę, zakłopotany. Słyszę, jak siada i bazgra na jakichś papierach na swoim biurku.
„Teraz tak bardzo chciałbym oferować jałmużnę każdej wędrującej dziewczynie, która nazywa siebie wojowniczką…” To kłuje, człowieku. „Obawiam się, że zarobisz trochę pieniędzy lub śpisz na ulicy”. Przygryzam wargę i patrzę na niego. Przypuszczam, że jest całkiem przystojny.
Starszy dżentelmen o czarnych włosach zaczynających siwieć, ale nadal wyglądający na zadbany i uczesany. Pod naprawdę dziewczęcym, miętowozielonym fartuchem znajduje się znoszona para czarnych spodni i długa, biała koszula zapinana na guziki. Ale to, co mnie naprawdę popycha, to jego oczy.
Błękit nieba z drobinkami złota wokół niego. Wspaniale, mówię ci. Po kilkukrotnym pstryknięciu palcami ponownie przykuwa moją uwagę. – Panienko, mówię tu poważnie. Zostały mi trzy pokoje, oba raczej z wyższej półki… – Bierze kawałek papieru, wpatruje się w niego, a potem wpatruje się we mnie.
„10 sztuk złota powinno wystarczyć na noc”. "C-to jest…" Przekrztus się, kobieto. – Trochę dużo. Znowu wpatruje się we mnie, tnąc mnie jak nóż.
– Chcę, żebyś wiedział, że to jedyna gospoda w tym mieście. Baw się dobrze, podróżując kilka dobrych mil podczas niebezpiecznej nocy, wilkołaki na ogonie, kogo mogę dodać? "Są w okresie godowym, do następnego miasta." Trzęsę się teraz i znowu kieruję oczy w dół. Wzdycha ciężko. "Nie… Nie płacz, dobrze? Jezu." Stuka palcami, rozważając opcje.
„Mam już kilku ludzi, którzy robią różne rzeczy w tym miejscu, aby zapłacić za swoje pokoje. Naczynia i inne rzeczy… Ale nie ma zbyt wiele pracy do zrobienia…” Tak, z pewnością śpię dziś wieczorem pod drewnianą skrzynką po owocach . Znowu na niego patrzę, moje oczy są większe niż talerze obiadowe i wydaję słyszalny skowyt.
Uważam się za dość uroczą, niską, szczupłą i płaską, moje rude włosy są krótko przycięte i ledwo opadają mi za uszy. Długie włosy są splątane i trudne do ułożenia, ale krótkie włosy pozostają takie same i łatwe do układania. Ubrana w moją zwykłą zieloną postrzępioną sukienkę i czerwoną pelerynę naciągniętą wokół ciała, próbuję przełamać jego kamienną powierzchowność. Zaczyna wyglądać na naprawdę przykro. "Naprawdę nic nie mogę zrobić… Naprawdę potrzebuję pieniędzy…" Gah.
Czas wyciągnąć wielkie działa. Przygotowując się psychicznie na sekundę, mój głos zmienia się ze słodkiego w nieco uwodzicielski. „Czy jest coś jeszcze, co mogę zaoferować?” Przez chwilę jest zaskoczony, ale szybko się orientuje. Opiera łokcie na biurku.
— Posłuchaj. Będziesz musiał rozwiązać wszystkie moje problemy, jeśli chcesz… — Zacznij od góry. „… Cóż. Po pierwsze, miasto jest opanowane przez mrocznego władcę i jego zbirów…” „Następnie?” „Cóż, wymagają, aby wszystkie firmy płaciły miesięczną opłatę, bo inaczej przestaną być „chronione”…” „Rozumiem. Chcesz to powstrzymać?” Nagle milknie.
„Moja żona wzięła na siebie winę, kiedy przestaliśmy płacić”. "Odeszła?" "Uh-huh…" Zapada ciężka cisza i oboje po prostu patrzymy na to, co jest pod nami. Potem kaszle i mówi: „Więc przypuszczam, że spróbujesz to powstrzymać?” Kiwam głową, a on się uśmiecha.
– W porządku, panno Warrior, przepraszam teraz, jeśli mam jakieś wątpliwości, ale jeśli możesz nam pomóc, dostaniesz wolny pokój i wyżywienie, kiedy tylko będziesz tego potrzebować. Kurwa tak! "Jednak…" Niech to szlag. Odchyla się na krześle z rękami złożonymi na kolanach. – Żądam jakiejś… zaliczki.
Przewracam oczami. "Słuchaj, jeśli chcesz, żebym cię obciągnęła, po prostu to powiedz." Wstaję, podchodzę do biurka, wysuwam jego krzesło i klękam przed nim. „Cóż, nie możesz tak po prostu być tak dosadny…” mruczy. "Nie tak sexy." Decydując się na zignorowanie go przez chwilę, zaczynam przesuwać rękę po jego udzie, a on zaczyna czuć się bardziej komfortowo, przesuwając się trochę i pozwalając sobie na westchnienie zadowolenia.
Odwracam dziewczęcy fartuch, odsłaniając już naprężoną erekcję na jego spodniach. Szybko, głośno i denerwująco trzaskam knykciami, ocieram się o nie, sprawiając, że przechodzi dreszcz. Trochę ściągam mu spodnie, wyławiam jego członka i szybko całuję go w końcówkę. Sapie i topi się w moich dłoniach jak tani wosk. "Więc, czy mogę dostać imię?" – mówię, liżąc go od rękojeści po czubek.
Ma około 6 i pół lub kilka cali. Nie wiem, dlaczego mentalnie go mierzę. - St-Stein… A ty? Przestaję lizać na sekundę, a mój palec unosi się i przesuwa się po jego czubku, z precum już kapie. – Ellisa.
Mówię, zanim wyjmuję palec i połknę czubek, język wciąż go krąży. Moje oczy patrzą na niego, a on przeczesuje jego włosy i jęczy. Przyznam, że to uroczo oglądać. Bez większego ostrzeżenia połykam go całego, a on jęczy z głębi gardła, wyginając plecy. Znowu się rozluźnia, ale jego ręka wplata się w moje włosy, nie chcąc, żeby to się skończyło.
Znowu zaczynam się podnosić, masując językiem jego kutasa, po czym szybko osuwam się z powrotem. Robię to coraz szybciej z każdym ruchem głowy, zanim on szarpie mnie za włosy i sam zaczyna mnie prowadzić, pieprząc moje usta. Jest teraz blisko, jego oddech zamienia się w spodnie i od czasu do czasu głęboki jęk.
Bez ostrzeżenia uderza mnie głową w dół swojego penisa, mój nos jest zanurzony w jego włosach łonowych i schodzi do gardła, jego biodra drgają i jęczą z każdym sznurem spermy, który wystrzeli. Jego uścisk w moich włosach rozluźnia się i odrywam się, przełykając większość gorzkiej mikstury. Jego głowa jest odchylona do tyłu i nadal dyszy. Wstaje i ciągnie za kołnierzyk koszuli, znów staje twarzą do mnie, a ja całuję go głęboko, wpychając resztę spermy do ust.
Odjeżdżam, a on przełyka się, raczej niechętnie. "Więc to umowa?" – mamroczę, a nasze twarze dzieli zaledwie kilka centymetrów. „T-tak… Uh…” Wstaje, grzebiąc w spodniach i dziewczęcym fartuchu. „Piętro trzy, pokoje trzy-cztery-sześć do ósmej… Wybierz swój wybór." "Dzięki! Porozmawiamy o tym rano”. Zanim zdąży odpowiedzieć, wychodzę z pokoju i chwytam klucz trzy-cztery-siedem zza recepcji i idę na zasłużony odpoczynek..
– Hej, Dan. "Pić małymi łykami." Jedną z rzeczy, które Dan naprawdę lubił w dzieleniu domu z dziewczyną, a nie z innymi facetami, było to, że zawsze wspaniale pachniały. Zniknęły torby…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuZakup egzotycznego gorsetu gwarantuje niespodziewaną obsługę posprzedażową…
🕑 8 minuty Seks oralny Historie 👁 1,315Moja żona i ja odkryliśmy swingowanie (czyli styl życia) stosunkowo późno w naszym małżeństwie. Wprowadzili nas w nią nasi sąsiedzi Janet i Philip. Ściśle mówiąc, to Janet jako pierwsza…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuAnderson zabiera Faridę w kolejną podróż.…
🕑 25 minuty Seks oralny Historie 👁 1,154– Nigdy nie wiadomo, może ci się spodobać – powiedział Anderson, przechylając głowę na bok. — Wątpię — odparł Farida. - W każdym razie, tak jak powiedziałem, nie mogę tego…
kontyntynuj Seks oralny historia seksu