Egzamin ustny z ciałem ucznia

★★★★(< 5)

Całkowicie fikcyjna historia.…

🕑 9 minuty minuty Seks oralny Historie

Byłem martwy. Jednak od jej spojrzenia odrodziłem się. Lucinda. Było takie imię, które miało prawie mistyczne właściwości dla moich uszu; słowo, które może zelektryzować każde włókno mojej istoty lub pozostawić mi zmięty, szlochający bałagan.

Nigdy w życiu nie byłem w stanie wywołać u mnie tak żywej, wręcz zwierzęcej reakcji, a jeśli miałbym być szczery, to byłem trochę zaniepokojony moim zauroczeniem tą dziewczyną. Pachniało pożądaniem i przywiązaniem, co oznaczało słabość. W moim świecie słabość była jedynym grzechem i niewybaczalną zdradą; co oznacza, że ​​mechanizmy obronne, które zbudowałem dla siebie, rozpadną się i całe moje życie ulegnie zmianie.

A jednak oto ja: kradnące spojrzenia na tę dziewczynę jak wróbel skubałby paszę z kosza. Na wpół oszołomiony dreszczem emocji z tego, co robiłem, karmiony również czystym wstydem, byłem kompletnym bałaganem. Po raz pierwszy w życiu były opcje i wybory, otrzeźwiająca perspektywa. Z brązowymi włosami do ramion, zawsze tak błyszczącymi i luksusowymi; hojne i zachęcające usta, które delikatnie obiecywały takie zakazane, cielesne przyjemności. Często podczas wykładu śniłem sobie na jawie, zastanawiając się, jak to jest przycisnąć moje usta do jej.

Wyobraziłam sobie miękką teksturę jej ust z delikatnym, szybkim pocałunkiem, który rozkwitnie w głębszy, bardziej głodny uścisk. Jej dłonie sięgały mi do szyi i przyciągały mnie bliżej; przyjmując ode mnie pociechę i zwracając ją w równej mierze. Czasami pozwalałem umysłowi wędrować dalej, zastanawiając się z uczuciem podziwu, który graniczył z niemal religijnym strachem, jak jej piersi mogłyby się czuć pod jej górą. Jak miękkie byłoby, tak przyjazne i zachęcające. Zaparło mi dech w piersiach, pojawiając się tylko w krótkich, postrzępionych seriach, pozostawiając moje usta bez słowa działające w dysharmonii z mózgiem, gdy przetwarzał takie cielesne rozkosze.

Czy jej serce bije szybciej? Na pewno nie tak pośpiesznie jak kopalnie. Śniło mi się, że moje serce wali w piersi coraz głośniej i szybciej, utrzymując groźne tempo do moich pragnień, jakby jeszcze głośniej zagłuszyło rosnącą falę niedozwolonego pożądania w esencji mojego bytu. Kiedy zamknąłem oczy i pomyślałem o tych rzeczach, świat i jego choroby po prostu się odsunęły. Nigdy więcej wątpliwości i strachu, nigdy więcej zmartwień i bólu. Na jego miejscu znalazła się najbardziej pożądana rzecz: zapomnienie.

Znaczna część mojego życia była spędzona jak we śnie, a ściślej koszmar. Starałem się unikać kontaktu z ludźmi, niezupełnie ich rozumiejąc lub różnych mechanizmów związanych ze stosunkiem społecznym i ogólną interakcją człowieka. Niezdarny i niezręczny po prostu zmniejszyłem straty i zniechęciłem się do rozmowy z innymi.

Nie było to spowodowane złośliwością ani arogancją, ale raczej; samozachowawczy. Niestety szybko znalazłem się w kłopotach, ponieważ musiałem walczyć z niektórymi główkami mięsa z mojej klasy. Z chytrym uśmiechem, który tylko prawy łobuz mógł naprawdę wyczarować, Lewis spojrzał na mnie z otwartą, rozbawioną pogardą. Ze złośliwym błyskiem w oku zaczął toczyć piłkę.

„Hej, kochanek!” Z należycie wypowiedzianym dowcipem skrzywił się i rozejrzał dookoła, by uzyskać zgodę swoich kumpli. Ze słabym, uśmiechającym się uśmiechem zgodzili się. Patrzyłem na niego tępo. Już się nudziłem. - Hej, Tonster.

Widzę, że sprawdzasz tę dziewczynę. Chyba chcesz się rozejść? Wydaje się, że ten nowy dowcip wywołał stan orgazmu zachwytu u mego nemezis, Lewisa. Oczy miał wyłupiaste, żyły popękały, a cała jego sylwetka została zredukowana do drżenia masy. Moja cierpliwość już wyczerpana minęłam go. Idąc dalej, wciąż słyszałem w jego uszach echo okrutnego śmiechu.

Zmęczonym wzruszeniem ramion odsunąłem go od mojej myśli równie łatwo, jak zaczerpnąłem tchu. Po pewnym okresie chodzenia, utknąłem w zadumie wirujących w moim umyśle przypadkowych myśli, zdałem sobie sprawę, że wiele praktyk medytacyjnych i technik, które zwykle stosowałem, aby odeprzeć takie dręczące problemy, nie działały obecnie dla mnie. W obawie, że to się eskaluje, uskoczyłem w poszukiwaniu schronienia i wytchnienia w jednej z wolnych klas. Zamykając oczy, opadłem na siedzenie i zacząłem cicho spać, błogo nieświadomy tego, co się wokół mnie działo.

Może chrapałem, bo to wydaje się najbardziej logiczne wytłumaczenie, jak Lucinda udało się spokojnie wejść do pokoju, ukradkiem stanąć przy mnie i obserwować mnie uważnie. Nigdy nie byłem zwolennikiem tak dziwnych i ciekawych pojęć, jak „instynkt”, „przeczucie” i tym podobne; ale w tym jednym przypadku udowodniono, że się mylę. Chociaż nie słyszałem wejścia mojego kawalera i nie widziałem jej w tej chwili, byłem bardzo świadomy obecności w pokoju. Natychmiast podniosłem czujność, puls i adrenalinę. Nieświadomi tego, kto był obecny i co najważniejsze, jakie były ich intencje wobec mnie; Mogłem zakładać tylko najgorsze i jako taki byłem przygotowany na kłótnię.

Z jak największym autorytetem, jaki mogłem zebrać, będąc w tej wrażliwej pozycji, wyszeptałem: „Wiem, że tam jesteś”. Nie było odpowiedzi. Potem, jak zjawa, zobaczyłem dłoń krzyżującą się przez ramię, jakby chciał mnie pogłaskać.

Zaciskając go mocno, odwróciłem się i spojrzałem prosto w twarz intruza; krew odpływa mi z twarzy, gdy zobaczyłam, kto to był. „Mój, mój. Nie jesteś silny?” Mruczała. Rozbrojony jej słowami, zraniony jej kpiną, tylko się skrzywiłem. Lucinda.

Stało się przede mną uosobienie mojego spoconego pragnienia, osobliwa istota w tym nędznym świecie, która faktycznie zapewniła mi ulgę w niezadowoleniu. Rzuciłem się na nią, chwytając jej twarz między dłonie i całując ją namiętnie. Z początku się cofnęła i obawiałem się, że być może byłem zbyt szorstki lub zarozumiały; rujnując mój pośpiech w tak delikatnej materii.

Ulgi, którą odczułem, gdy tylko wykonała ruch, aby zdjąć górę, było nie do opisania. Gładka faktura jej warg, aksamitna pod moimi, była niebiańska. Czułam słodki aromat miętowej pastylki na kaszel, którą ssała kilka godzin wcześniej; iz jakiegoś dziwnego powodu wzmogło to moje zmysły i spowodowało poruszenie mojego penisa.

Był to taki drobny szczegół, który sprawił, że stał się bardziej namacalny, a zatem erotyczny, co mnie poruszyło. Podszedłem bliżej pieszczoty, wdychając głęboko jej włosy, ciesząc się ich błyszczącą, luksusową jedwabistością; ze zdziwieniem, jak miękko i przyjemnie czuł się na mojej skórze. Pochyliła się, rozpięła klamrę pasa i jednym zamachem zarzuciła spodnie na kostki. W obawie przed komicznym wypadkiem uwolniłem się z namiętnego uścisku, aby upewnić się, że spodnie zostały odpowiednio odpięte i odłożone na bok; aby którekolwiek z nas nie potknęło się o to. W tym okresie Lucinda również skorzystała z okazji, aby całkowicie się rozebrać; zdejmując biały stanik i majtki, które miała na sobie; i stał przede mną zupełnie nagi.

Uśmiechnęła się nieśmiało i w wzruszającym momencie erotycznej niewinności faktycznie zakryła swoją cipkę dłonią. Zacząłem jąkać się, usiłując wypowiedzieć głęboko romantyczny lub wnikliwy komentarz, jakąś perłę mądrości, która niewątpliwie usidliłaby ją na zawsze. Na szczęście rozpoznała dyskomfort, w którym się znajdowałem, i powoli postąpiła naprzód, delikatnie kładąc palec na moich ustach.

Z całej siły potrzebowałem powstrzymać drżenie i drżenie, które czułem; chociaż przez całe moje życie nie mogłem stwierdzić, czy to pożądanie, strach, niepokój, czy też mocna kombinacja wszystkich trzech wywoływała tak trzeźwą i nieproporcjonalną reakcję. Wpatrując się głęboko w moje oczy, pocałowała mnie delikatnie w szyję i klatkę piersiową; cały czas tonie coraz niżej. Teraz na poziomie mojej pachwiny, mocno osadzonej na kolanach, spojrzała na mnie, uśmiechając się pysznie i obiecując, i zaczęła pochłaniać mojego penisa w ustach.

Czułam, jak grzbiet jej gardła pulsuje wokół głowy mojego penisa, i wydałam głębokie westchnienie ulgi i jęk przyjemności z powodu ciepłego, wilgotnego ucisku jej gardła. Fachowo kiwnęła głową w górę iw dół, zapewniając najwspanialsze tarcie dla mojego penisa, każdy pchnięcie jej ust wprawia mnie w elektryzujący wstrząs przyjemności. Potem zaczęła lizać mój wałek w górę i w dół, delikatnie przesuwając go czubkiem języka; następnie nałożyłem pełny płaski różowy płatek jej języka na cały mój kutas. Mój kutas został pochłonięty przez lśniący płyn z jej ust, pokryty śluzem i śliną. To było dla mnie za dużo; Nie mogłem wytrzymać dłużej.

Wsunąłem dłonie w jej włosy, prowadząc jej głowę do podstawy mojego trzonu, wypuszczając zwierzęcy chrząknięcie, gdy znów znalazłem spoczywający na mnie tył jej gardła. Ze skurczem i słyszalnym chrząknięciem wytrysnąłem z ostrym, mocnym graffiti na jej gardle i ustach; hołd dla jej umiejętności i poświęcenia. Lekko się zachwiała; jej oczy rozszerzają się z zaskoczenia na objętość i smak. Kiedy to zrobiło, delikatnie otarła usta i powiedziała z błyskiem w oku: „Moja kolej”.

Podobne historie

40 dolarów dobrze wydanych

★★★★★ (< 5)

Wizyta w klubie ze striptizem…

🕑 15 minuty Seks oralny Historie 👁 1,112

„Och, jesteś trochę mokra” powiedziała, gdy jej ręka wsunęła się pod twoją krótką spódniczkę. Tancerka na kolanach naprawdę cię podnieciła, sposób, w jaki jej ciało wirowało…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Szeptyssssssw nocy

★★★★(< 5)

Jakże trochę za dużo piwa spowodowało, że przegapił zabawę.…

🕑 8 minuty Seks oralny Historie 👁 1,688

Po tygodniu spędzonym w San Francisco w interesach Tom wrócił do domu z wielkim zwycięstwem swojej firmy. Z wdzięcznością dali mu dodatkowy tydzień wolnego. Podczas jego wolnego tygodnia…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Zmiana pracy

★★★★★ (< 5)

Świętujesz koniec pierwszego tygodnia w pracy ze swoim chłopakiem…

🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 1,420

Nienawidziłeś opuszczać swojej starej pracy. Zaprzyjaźniłeś się z kilkoma dobrymi przyjaciółmi i pracowałeś tam wystarczająco długo, by szczerze żałować, że to zostawiłeś. Rzeczy…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat