Absolutna przyjemność

★★★★★ (< 5)

Miał furgonetkę i diabelskie oczy.…

🕑 16 minuty minuty Seks oralny Historie

Wciąż ubrana w pełne insygnia Kolumbii, bez szkarłatnej peruki i pozłacanego cylindra, Ronni właśnie pakowała do furgonetki ostatni sprzęt trupy. Myśląc, że była ostatnią na parkingu przed teatrem, wszyscy rozeszli się na późną kolację, nagłe pojawienie się nieznajomego zaskoczyło ją. "Przepraszam." Jego szorstki głos dobiegł zza niej. Dysząc z zaskoczenia i upuszczając koszyk z bielizną, odwróciła się na piętach, spodziewając się najgorszego. - Do diabła w koszyku! Jej oczy rozszerzyły się.

Stojący w cieniu, wystarczająco blisko, że wciąż był dla niej w pełni widoczny, był najmilszym nieznajomym, jakiego Ronni kiedykolwiek widziała. Ze wszystkich dziwnych, wyjątkowych postaci, z którymi dotrzymywała towarzystwa, ta okazała się najbardziej zagadkową postacią ze wszystkich. Był tak kompletnie skromny, że jego prawdziwe ja zbiłoby ją z tropu. Jak wielu jej przyjaciół, miał włosy do ramion koloru muśniętej słońcem pszenicy i szafę, którą bardziej podkreślał pusty portfel niż wyczucie stylu.

Prosty biały podkoszulek w prążki przylegał do jego torsu, podkreślając ostro zarysowane ramiona i bicepsy. Jego ramiona nie były duże, tylko dobrze wyrzeźbione, jakby sam Bernini starannie wykonał je ręcznie z najlepszego na świecie marmuru. Jasne dżinsy zwisały w taki sposób z jego wąskich bioder, że wzbudziły zainteresowanie Ronniego tym, co leżało pod spodem.

Stoicki wyraz twarzy wyryty na jego ładnie wyrzeźbionej twarzy nie zdradzał tego, o czym myślał. Albo czego chciał od samotnej kobiety na opuszczonym parkingu o drugiej w nocy. "Czy mogę ci w czymś pomóc?" – zapytał w końcu Ronni, zdziwiony jego nagłym pojawieniem się. "Czy jesteś Ronni?" Jego aksamitny tenor dryfował przez noc, zalewając Ronni dreszczami.

W przeciwieństwie do większości mężczyzn, jego niezgłębione brązowe oczy utkwiły w jej błyszczących niebieskich oczach, zamiast wizualnie obmacywać odsłoniętą krzywiznę jej obfitych piersi lub podążać za zgrabnymi liniami jej skąpo odzianego ciała. "Um…" Jej brwi zmarszczyły się z ciekawości. "Tak." Odpowiedziała z wahaniem. Nie mogła pojąć, jak ta przyziemna inkarnacja pożądania mogła poznać jej imię. „Jestem Dawid”.

Zrobił krok bliżej, wyszedł z cienia i znalazł się w aureoli ulicznej latarni, wyciągając rękę. "Marney powiedział mi, że mogę cię tu znaleźć." Wyjaśnił, delikatnie uścisnął dłoń Ronni. To trochę ją uspokoiło. Nie żeby miała jakiekolwiek narzekania na to, że jej przyjaciel posyła go w jej stronę, po prostu nie mogła sobie wyobrazić, czego on może od niej chcieć.

– Miło cię poznać, David. Co mogę dla ciebie zrobić? Przyszło jej do głowy mnóstwo rzeczy, które chciała mu zrobić. David wyjaśnił w swoim staccato tenor, że Marney i jej siostra Missy skontaktowały się z nim w sprawie roli Riffa Raffa i że Ronni była tą, która będzie musiała ostatecznie dać zgodę.

Ronni był zaskoczony tym pomysłem. Chociaż uwielbiała każdą postać, którą jej mała grupa odmieńców ożywiła z The Rocky Horror Picture Show, David był zbyt ładny, by zagrać Riffa Raffa. Chociaż nie miałaby nic przeciwko seksowi z nim na łokciu.

Potrząsnęła myślą i zdecydowała, że ​​potrzebuje go na przesłuchanie. Przynajmniej to była wymówka dla tego, o co miała zapytać. „Wielu z nas idzie do Marney's. Czy mógłbyś tam przyjść, możesz pójść za mną i zrobić dla nas coś w rodzaju przesłuchania?”. "Pewnie." David nie wahał się przyjąć zaproszenia.

Mimo to nie wydawał się ani trochę zainteresowany Ronni i to ją poważnie zaniepokoiło. Zawsze było to samo. Uwaga, którą zdobyła, której nie chciała, a uwagi, której pragnęła, nie mogła zdobyć.

„No cóż, przynajmniej będzie mogła zobaczyć, czy jest utalentowany, czy po prostu piękny”. Prawie tuzin osób, w tym Ronni i David, wypełniło mały salon w domu Marney i Missy. Odgrywali fragmenty starego, kultowego klasyka, pili dużo i śmiali się z głupich żartów.

Ronni flirtowała z Davidem przez całą noc, a on nadal pozostawał stoicki i nie zwracał na nią uwagi, jakby jej tam nie było. Ronni skończył! Nie będzie gonić nikogo za uwagę lub uczucie. Jeśli nie był zainteresowany, nie był zainteresowany.

Wszyscy w końcu powiedzieli dobranoc, a ona zdjęła poduszki z kanapy i rozłożyła łóżko schowane do środka. To tam sypiała w każdy weekend. Zatrzymała się na chwilę, kiedy usłyszała Davida i Marneya szepczących z kuchni.

Słowa były chybione, ale rozumiała sens. David zastanawiał się, gdzie powinien spać na noc. Ronni wpadła na jakąś niegodziwą myśl, ale szybko ją odrzuciła. Nie był nią zainteresowany.

Nie ma sensu o tym myśleć. Wspięła się na cienki materac, ściągnęła ciężki koc z oparcia kanapy i zagrzebała się głęboko w jego cieple. - Ronni? szepnął Marney.

"Wciąż nie śpisz?". Ronni wychyliła głowę z kokonu. Marney klęczała przy łóżku, jej wychudzona twarz znajdowała się zaledwie kilka centymetrów od Ronni. "TAk?". „Kochanie, nie masz nic przeciwko, jeśli David będzie spał po drugiej stronie chowanego łóżka? Brakuje nam odpowiednich miejsc do spania.

Daję ci słowo, że nie ugryzie”. Marney wydęła wargi, błagając Ronniego o pozwolenie. Ronni przewróciła oczami. – I tak prawdopodobnie jest gejem.

Pomyślała. "Nie obchodzi mnie to." Ronnie wzruszył ramionami. "Dzięki, laleczko." Marney zaćwierkała, całując Ronni w policzek, zanim odskoczyła. Ronni wzięła głęboki oddech i naciągnęła koc na głowę, gdy ciężar Davida opadł na materac. – Uch.

Jej szczęście lub jego brak nigdy nie przestało ją ogłupiać. Była jedyną kobietą na świecie, która mogła przypadkowo wylądować w łóżku z namacalnym Adonisem… która lubiła chłopców. Och, cóż, prawdopodobnie i tak było najlepiej, odkąd jeździła na końcu tygodnia czerwonych skrzydeł. Prychnęła i przeturlała się na brzuch, szukając snu.

David wielokrotnie rzucał się i obracał, nie pozwalając Ronni zasnąć. Zirytowanie szybko zaczęło rosnąć i jeśli wkrótce nie będzie leżał spokojnie, ona przejdzie w totalną sukę na jego pięknym tyłku. Zacisnęła zęby, gdy przesunął się jeszcze raz. Potem był nieruchomy. Ronnie odetchnęła głęboko z ulgą i zamknęła oczy.

To było w tym momencie, kiedy nie śpisz, ale nie zdajesz sobie już sprawy z tego, co cię otacza, kiedy David przytulił się do niej. Jej myśli były pochmurne, ale uśmiechnęła się, czując, że jest trzymana. Jeden palec zaczął powoli rysować małe kółka wokół pępka.

Ronni się obudził. Otworzyła oczy na tle smugi światła rozszczepiającego zasłony i przyćmionego oświetlenia pomieszczenia, na które pozwalało. David leżał na plecach Ronni, jego ramię swobodnie obejmowało jej talię. Jego twarz była zanurzona w jej włosach, jego oddech był powolny i równy.

Ronni pozostał nieruchomy, niepewny, czy spał, czy celowo jej dotykał. Tak naprawdę jej to nie przeszkadzało. Nie było nic groźnego w sposobie, w jaki ją trzymał i dotykał.

I szczerze, nie miała nic przeciwko nakładaniu łyżki na jego twarde ciało. Dopóki jego palec nie rozpoczął powolnej wędrówki na południe. Szybko zdając sobie sprawę, że sam się nie zatrzyma, Ronni złapała go za rękę w chwili, gdy jego palec dosięgnął górnego paska jej majtek.

David poruszył się lekko, ale nie miał nic przeciwko zatrzymaniu się przy bramie. – Obudziłeś się? Odetchnął w jej włosy. Ciało Ronniego natychmiast zareagowało na celowe pragnienie zawarte w jego aksamitnym tenorze. Och, na pewno nie spała! – Tak – wyszeptał Ronni, wyciągając rękę z powrotem do jej brzucha, z dala od ognia rosnącego w jej lędźwiach.

– Chcę cię dotknąć – błagał David nierównym szeptem. Wyrywając się z jej uścisku, jego ręka przesunęła się po jej brzuchu i chwyciła jej zakrytą płeć, zanim zdążyła go powstrzymać. Ronni sapnęła, słysząc nagłą zuchwałość mężczyzny, który był tak nieświadomy jej przez całą noc. Chciała, żeby jej dotknął.

Chciała go dotknąć. Ale nie zamierzała na to pozwolić. W każdym razie nie dzisiaj. – Nie teraz – lamentował Ronni, wyjmując rękę z jej rdzenia.

Jego ramię wciąż obejmowało jej talię, David trzymał ją mocno i cicho wdychał słodki zapach jej gęstych blond loków przez dłuższą chwilę. Kiedy nie mógł już dłużej znieść presji bólu, który mu wyrządziła, przycisnął pachwinę do jej pulchnego pośladka. – Ronni – jęknął David, chwytając i chwytając giętkie ciało jej brzucha.

"Muszę cię dotknąć. Dlaczego mi nie pozwolisz?". Zamykając oczy w odpowiedzi na jego prośby, Ronni nie mogła powstrzymać się od przyciśnięcia się do jego erekcji. Pragnęła go w najgorszy sposób. Jej postanowienie osłabło.

Nie chciała mu odmówić, ale musiała. – Nie mogę, Davidzie. Nienawidziła wypowiadać tych słów, ale to była właściwa rzecz.

Jego ręka ponownie opuściła jej brzuch iz determinacją chwyciła bolący wzgórek między jej udami. – Czy to dlatego, że krwawisz? Zapytał, całując delikatny łuk jej szyi, a potem miękkie ramię. Jego pocałunki wywołały dreszcze wzdłuż jej kręgosłupa, ale jego słowa zaparły jej dech. - Skąd on wiedział? Zakłopotana Ronni nie mogła znaleźć odpowiedzi.

Skinęła głową w ciemności, chcąc wczołgać się w siebie i ukryć. Zęby Davida boleśnie zatopiły się w zagłębieniu szyi Ronniego. "Ach!" krzyknęła Ronni, jej ciało napięło się od mieszanego uczucia przyjemności i bólu. David mocniej przycisnął swoją erekcję do jej tyłka.

„Mogłem cię wyczuć w chwili, gdy się poznaliśmy”, powiedział jej David, delikatnie ciągnąc ją za ramię, przewracając ją na plecy, gdzie mógł zobaczyć jej twarz. – Nie masz pojęcia, jak trudno było się kontrolować, gdy jesteś tak blisko mnie przez całą noc. Ponownie wsunął dłoń między jej uda, przyciskając dłoń do jej wciąż ubranej płci.

Wciągnął głęboko; wzdrygnął się. „Jesteś odurzający”. Ronni był oszołomiony.

I bardziej podniecona niż kiedykolwiek w swoim życiu. Poza tym, że był wcieleniem pożądania, pragnął jej. Naprawdę jej chciałem. Nigdy nie była z mężczyzną podczas menstruacji, głównie z powodu społecznego napiętnowania takich rzeczy.

Ale zakłopotanie zostało zastąpione potrzebą, gdy zbudowane ściany zawaliły się, gdy David stwierdził, że ma rozchylone usta i bada usta swoim głodnym językiem. Ronni był dla niego stracony. Rozchyliła nogi, by dostosować się do jego pieszczoty. Warcząc na jej uległość, pocałunek Davida pogłębił się.

Jego silny język wbił się głęboko w jej usta, pieszcząc każdy kontur, smakując jej język. Jego ręka naciskała i naciskała na tę część jej ciała, której pragnął najbardziej. Jęknęła w odpowiedzi na jego dotyk i sięgnęła po jego długie loki, które łaskotały ją w twarz. – Nie – zażądał David, nagle odsuwając się od ich pocałunku. Z szeroko otwartymi oczami i kompletnie zagubionym w słowach Ronni uwięził Ronniego w zdumieniu.

Luźne bokserki były jedynymi ubraniami zakrywającymi jego prawie nagie ciało, gdy wspinał się na nią, okrakiem na jej biodrach. Ujmując obie jej dłonie jedną ze swoich, David przycisnął je nad głową Ronni i wyszeptał w jej usta. "Nie dotykaj mnie.

Chcę zrobić cały dotykanie. Całą degustację." Pocałował ją mocno, głęboko, przez co bolały ją usta. „Chcę podpalić twoje ciało i usłyszeć, jak wykrzykujesz moje imię i błagasz o litość”.

Ronni przełknęła oddech, który unosił się w jej gardle i próbowała opanować drżenie, jakie wywołały u niej jego słowa. To była słaba i daremna próba. Jej ciało zadrżało i zadrżało pod ciężarem Davida. Uśmiechnął się diabelskim uśmiechem, wiedząc, że jest na niego gotowa. Puściwszy jej ręce z delikatnym ostrzeżeniem, by się nie ruszała, David zsunął się po jej ciele, całując ją w szyję.

Obmacała spuchnięte piersi przez koszulkę, w którą przebrała się do łóżka. Pochylił się niżej, podniósł cienką koszulkę, by odsłonić jej brzuch i posypał pocałunkami jej żebra. Nad jej brzuchem. Aż do samego szczytu Edenu.

'O Boże nie! Nie może tego robić!”. Ronni zatrzymała go w miejscu, kładąc jedną rękę po obu stronach jego głowy i unosząc. Burzliwe oczy drapieżnej bestii między nogami użądliły jej duszę głodem tysiąca ludzi. Jego apetyt nie został zaprzeczony.

Ronni odpuściła, jej ciało trzęsło się ze strachu i pragnienia wszystkiego na raz. Usta Davida wykrzywiły się w złośliwym, krzywym uśmiechu. Powoli przesunął językiem po dolnej wardze, a potem zsunął się dalej w dół jej ciała. Z powolnym, płynnym wdziękiem David podniósł się na kolana i zsunął majtki Ronni z jej ciała. Ronni prawie nie mogła patrzeć, ale zmusiła się do patrzenia.

Nie zwracał uwagi na cienką wkładkę higieniczną przyczepioną do jej majtek, gdy rzucał je jak śmieci na podłogę. Jej ciało drżało pod ciężarem jego spojrzenia. Miała śliską ogoloną cipkę i David nie mógł oderwać od niej wzroku. Jego nozdrza rozszerzyły się, chłonąc jej delikatny zapach. To sprawiło, że jego kutas zgiął się z chęcią bycia w niej.

Ale co więcej, zapach jej pożądania sprawił, że chciał jej posmakować. Odnajdując ponownie jej oczy, zauważając dreszcz odbijający się od niego, David delikatnie pogłaskał jej umięśnione uda. – Chcę cię posmakować, Ronni – wsunął kciuk w wilgotną szczelinę jej nagiej cipki, powodując, że sapnęła.

"Chcę i zamierzam. Rozumiesz mnie?" Wcisnął kciuk w jej szparę, powoli pocierając jej nabrzmiałą łechtaczkę w delikatne kręgi. "Tak tak." Ronni odetchnął.

Jej ciało było nakarmione, a rdzeń był mokry z potrzeby. W tym momencie David mógł zrobić wszystko, co jego najdziksze, najgłębsze, najciemniejsze pragnienie, jakie kiedykolwiek przyszło mu do głowy, a ona błagałaby go o więcej. Oblizując swoje głodne usta, David pochylił się i delikatnie pocałował jej zewnętrzne wargi sromowe. Jego usta były ciepłe, a maleńkie ruchy jego języka wzmogły jej pożądanie ponad wszystko, czego kiedykolwiek doświadczyła. Zapominając o tym, co powiedział, Ronni sięgnęła między uda i wplątała palce we włosy Davida.

Natychmiast wykradł jej usta z jej ciała i zdjął jej ręce z włosów. Spojrzenie jego oczu było przerażająco dzikie. – Powiedziałem, żeby mnie nie dotykać. Jego głos był surowy, nie groźny, gdy musnął jej ciało i umieścił jej wędrujące ręce z powrotem nad jej głową. "Trzymaj się z tyłu kanapy." Poinstruował.

Zrobiła, jak jej kazano, sprawiając, że David uśmiechnął się z aprobatą, zanim wrócił do zmysłowych pocałunków, którymi obsypywał nagi wzgórek między jej rozchylonymi udami. Ronni sapnął z głęboką rozkoszą, gdy jego mistrzowski język wcisnął się w jej usta i drażnił jej łechtaczkę. Odetchnęła gwałtownie i uniosła biodra bliżej jego twarzy. Jego dłonie zacisnęły się na jej wewnętrznej stronie ud, otwierając szeroko jej nogi, jego usta ssały i lizały każdy fałd jej wijącej się cipki.

Jej oddech przyspieszał z każdym pociągnięciem jego języka. Jej krzyki zachwycenia stawały się coraz głośniejsze za każdym razem, gdy wsuwał swój długi, sztywny język w jej bolącą cipkę. Ronni chwyciła plecy kanapy z intensywnością białych knykci, próbując powstrzymać narastający orgazm. Był niesamowity, a ona nigdy nie chciała, aby ta rozkoszna tortura się skończyła.

Jakby czytając jej myśli, David podniósł głowę z jej ociekającego jądra i spojrzał jej w oczy. – Puść, Ronni – namawiał David chrapliwym, nierównym oddechem. „Chcę posmakować twojego słodkiego uwolnienia.

Dojdź dla mnie.”. Tak jak wcześniej, Ronni poddała się i zrobiła, co jej kazano. David ukrył twarz między jej udami i ochoczo pił z jej studni pożądania. jej orgazm, gdy zdrapywała farbę ze ściany za kanapą. Ronni szarpała się i rzucała pod zręcznymi ustami Davida w rytmie fal niezmąconej satysfakcji, które przetoczyły się przez jej ciało.

Wypuściła luźne zawodzenie za jękiem szalonej rozkoszy, sprawiając, że David lizał szybciej Ssij mocniej. Jego apetyt na nią był nienasycony, David był nieubłagany w swoich torturach. Majacząc z powodu sposobu, w jaki jej ciało reagowało na jego dotyk, sposobu, w jaki wykrzykiwała jego imię i błagała go, by przestał, błagając o więcej, uśmiechnął się przed nią ociekając. cipki i wreszcie ustąpił z ostatnim pocałunkiem.

David ponownie usiadł na kolanach i patrzył, jak ciało Ronni powoli schodzi ze szczytu orgazmu. pl on pierwszy na nią spojrzał. Przesunął wierzchem dłoni po przemoczonych ustach i uśmiechnął się do Ronni, kiedy wreszcie otworzyła oczy.

Wciąż dysząc, nie mogąc w pełni złapać oddechu, patrzyła na niego ze zdumieniem i patrzyła, jak ją obserwuje. Nie wykonał żadnego ruchu, by zasugerować, że zamierza ją przelecieć, chociaż jego podniecenie było widoczne pod bokserkami. Zamiast tego zszedł ze skrzypiącego materaca, pocałował ją w czoło i odwrócił się, by wyjść z pokoju. – Dawidzie? – zapytał cicho Ronni, siadając. „Ćśś.” Przycisnął palec do ust i zniknął w łazience.

Ronni siedziała tam, nasycona, wyczerpana i zbita z tropu. Od kiedy to jakikolwiek mężczyzna oferował tego rodzaju przyjemność i nie szukał w zamian własnej? To nie miało sensu, żeby tak po prostu odejść. Chwilę później, gdy Ronni włożyła z powrotem majtki i wczołgała się z powrotem pod kołdrę, David wyszedł z łazienki i po cichu wspiął się z nią do łóżka. Objął ją ramionami i przyciągnął jej usatysfakcjonowane ciało do swojego.

"Smakowałaś wspaniale." Szepnął w jej teraz zniszczone włosy. „Gdybym miał ze sobą prezerwatywę, byłbym w stanie poczuć cię na moim kutasie”. Pocałował ją w szyję i przytulił się do łóżka. "Następnym razem będę cię porządnie przelecieć." Nie wiedziała, że ​​następnym razem będzie ostatni raz, zanim odkryje jego sekret. Sekret, który ostatecznie zakończyłby ich romans, choć krótki, na zawsze..

Podobne historie

Doświadczenie Ubera

★★★★(< 5)

Dostaje więcej niż oczekiwano po powrocie do domu…

🕑 15 minuty Seks oralny Historie 👁 1,527

Justin zatrzymał się przed klubem, patrząc na wszystkich ludzi stojących na zewnątrz. Były wszystkie kształty i rozmiary kobiet, ubranych we wszystkie zakresy seksapilu. Gdy zaparkował,…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Panna daje lekcję

★★★★★ (< 5)

Jeśli mnie zadowolisz, nauczę cię, jak sprawić mu przyjemność.…

🕑 13 minuty Seks oralny Historie 👁 2,787

Oparł się na fotelu z niskim oparciem, jedną ręką owijając drinka, a drugą wciskając pięści w długie włosy panny. Jego koszula była częściowo rozpięta, odsłaniając muskularną…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Przekazywanie opinii

★★★★★ (< 5)

Chciałem napisać coś na „książkowy” konkurs. To jest to.…

🕑 15 minuty Seks oralny Historie 👁 1,420

To były ostatnie zajęcia mojego pierwszego semestru w Clinton State, a teraz jedyne, co dzieliło mnie od ferii zimowych, to jeszcze jeden egzamin końcowy. Zapiąłem kurtkę i przepchnąłem się…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat