Jeanie spotyka dwóch młodych mężczyzn w pralni i spełnia kilka życzeń - szczególnie jej…
🕑 30 minuty minuty Seks grupowy HistorieJeanie pomachała na pożegnanie swoim dwóm chłopcom, gdy jej rodzice się odeszli. Wiedziała, że będzie za nimi tęsknić, kiedy nie było ich na weekend, ale wiedziała też, że potrzebuje przerwy. Niestety, ta przerwa nie zaczęła się tak naprawdę, dopóki nie skończyła nadrabiać zaległości w pracach domowych. Było zbyt wiele rzeczy, które odkładała, i wiedziała, że po prostu nie może się zrelaksować, dopóki każda z nich nie zostanie wykonana.
Związała z powrotem swoje truskawkowe blond warkocze i zabrała się do pracy. Godziny mijały i było już dość późno, kiedy była gotowa do ostatniego zadania. Nowa pralka miała przyjechać dopiero w poniedziałek, a praktycznie wszystko w domu było brudne. Jeanie zeszła na zbyt ciasny top i spódnicę, która była za krótka jak na jej gust, zwłaszcza na publiczne wyjścia.
Jednak tak późno, jak przyjechała, nie przejmowała się jednak wpadnięciem na zbyt wielu ludzi. Nowsza pralnia po drugiej stronie miasta przyciągała większość klientów. Potrzebowała jednak przynajmniej krótkiego odpoczynku przed załadowaniem samochodu. Ze szklanką wody w dłoni usiadła na kanapie i włączyła telewizor.
Jej brwi uniosły się, gdy zobaczyła rozgrywającą się w cieniu scenę miłosną. Potem odetchnęła z ulgą, kiedy zobaczyła, że obie lampy nagrywające były włączone dla rejestratora. Ustawił kanał, co oznaczało, że go tam nie zostawiła, a jej chłopcy tam go nie włączyli.
Scena, nieważne jak krótka, była gorąca i przypomniała Jeanie, ile czasu minęło, odkąd była z kimkolwiek. Nie było to relaksujące. Jeanie przerwała nagrywanie z westchnieniem i przełączyła się na kanał teleturnieju, dopóki nie dopiła wody. Poczuła się tak, jakby była gotowa zająć się praniem i zabrała wszystko do samochodu.
Jeanie wyciągnęła swoje sześć koszy; Cieszę się, że w pralni nie ma nikogo oprócz obsługi i przyjaciela rozmawiających z nim. Zabrała się do pracy, ładowała pralki i wzdychała, patrząc na góry kwater, które zamierzała spędzić przed końcem wieczoru. Nieraz widziała dwóch młodych mężczyzn patrzących w jej stronę.
Ich spojrzenia sprawiły, że poczuła się trochę zdenerwowana, ale także schlebiała. Domyślała się, że obaj właśnie skończyli liceum i trudno było zignorować fakt, że dwóch takich młodych mężczyzn zwróciło na nią uwagę. Nie mogła też nie zauważyć, że są atrakcyjne. Szorty i koszulki, które para miała na sobie, odsłaniały ich mięśnie i Jeanie zauważyła, że trudno jej było powstrzymać wzrok od wędrowania w ich kierunku.
Asystent miał jasnobrązowe włosy i był trochę wyższy. Jego przyjaciel miał prawie ciemne jak węgiel włosy i był cudownie umięśniony. Jeanie zerknęła w dół, gdy ładowała ostatnią pralkę, i odetchnęła z ulgą. Czuła, jak jej sutki sztywnieją pod biustonoszem i obawiała się, że mogą być widoczne przez jej top. Jeanie usiadła i włożyła nos do książki, którą przyniosła, ale od chwili, gdy ją otworzyła, wiedziała, że to zły pomysł.
Paskudna powieść romantyczna była ostatnią rzeczą, która mogłaby odwrócić jej uwagę od fali podniecenia, która ją ogarnęła. Zakładka znajdowała się na samym początku gorącego sprzężenia między postaciami w książce. Powieść wróciła do torebki, a Jeanie rozejrzała się za czymś do czytania. Zauważyła, że obaj mężczyźni zniknęli mniej więcej w tym samym czasie, gdy zobaczyła stos czasopism na blacie pracownika.
Wdzięczna, że nie będzie musiała kontrolować swoich oczu i hormonów w trakcie tego procesu, podeszła do lady, aby wybrać czasopismo. Z bezpiecznym magazynem o domu i ogrodzie w ręku Jeanie odwróciła się, by wrócić do swojego krzesła. Po prostu usłyszała głosy dochodzące z zaplecza iz jakiegoś powodu jej ciało odmówiło wykonania jej poleceń, aby wrócić na swoje miejsce. Głosy były ciche, tuż nad szeptami, ale akustyka budynku w jakiś sposób stłumiła dźwięk spryskiwaczy na tyle, że mogła usłyszeć każde słowo.
„Jej tyłek wygląda świetnie, kiedy się pochyla”. - Nie żartuj. Ona też ma duże cycki. - O, do diabła, tak.
Uderzyłbym w to. „Nie, jeśli dotrę do tego pierwszy. Człowieku, podarłbym tę cipkę.
"" Może niechlujne sekundy. "" Pierdol się. "" Nie pieprz ją. Wtedy możesz się obrócić.
Jeanie pospiesznie odeszła od kontuaru z szeroko otwartymi oczami, szybkim oddechem i mrowieniem w cipce. Nie sądziła, że para za drzwiami mogłaby lepiej spełnić jej fantazje, gdyby to zrobiła. sporządziła dla nich listę. Usiadła na swoim miejscu, czując się bardziej podniecona i zmartwiona niż przez lata, i próbowała odepchnąć od siebie myśli. To nie zadziałało.
Wraz z rozwojem zajęć pozaszkolnych jej syna, Jeanie nie znalazła dowolny termin od ponad roku. Odkąd uprawiała seks z kimkolwiek innym niż jej wibrator lub palce, minęło jeszcze więcej czasu. Zawsze miała podwyższony popęd seksualny, a brak okazji niewiele zmienił Nie mogła powstrzymać obrazów napływających do jej głowy i po kilku minutach nawet nie próbowała.
„Hej, myślę, że twoje pralki się wyłączają.” Jeanie zaczęła, a jej policzki natychmiast się rozgrzały. Gapiłem się przez magazyn, marząc o kutasie służącej w ustach, podczas gdy jego przyjaciel brał ją mocno i szybko. " Dziękuję - zdołała odpowiedzieć, a potem wstała, żeby opróżnić myjki.
Podchodząc do maszyn, czuła wilgotną plamę w majtkach. Opróżnienie pralki również nie odwróciło jej myśli od seksu. Za każdym razem, gdy schylała się do pralki, czuła na sobie dwie pary oczu i potwierdziła to, gdy kilka razy potajemnie spojrzała w stronę lady. Myśl, że podziwiają jej ciało, tylko ją podniecała. Przysięgała, że słyszała, jak szepczą o tym, jak bardzo chcieliby ją pieprzyć za każdym razem, gdy przenosiła kosz z ubraniami do suszarek, które znajdowały się poza zasięgiem wzroku.
Gdy Jeanie uruchomiła ostatnią suszarkę, wróciła na swoje miejsce. Zaczynała naprawdę myśleć, że będzie musiała iść do domu i się masturbować, albo oszaleć z powodu atakujących ją seksownych myśli. „Uhm… Czy mógłbyś coś powiedzieć, gdybym poszedł naprzód i został zamknięty? Wydaje się, że ktoś zawsze przychodzi w ostatniej chwili i zatrzymuje mnie tutaj na dodatkową godzinę”.
Znowu głos asystenta wyrwał ją z fantazji i tym razem stał tuż przed nią. Jeanie podniosła głowę, słysząc głos, a jej oczy skierowały się na wybrzuszenie w jego spodenkach, dość znaczące. Jeanie spojrzała na niego, walcząc z dreszczem wywołanym przez mrowienie w górę jej kręgosłupa. - W porządku.
Kiedyś pracowałem w sklepie spożywczym i wiem, jak denerwujące jest to, że ktoś przychodzi w ostatniej chwili. - Super. Dzięki - powiedział i podszedł do drzwi.
Jeanie dostrzegła jeszcze jedno szybkie spojrzenie na jego wybrzuszenie, a potem przelotne spojrzenie również na jego napięty tyłek, kiedy wrócił do lady. Szybko spojrzała z powrotem na swój magazyn, kiedy zobaczyła porozumiewawczy uśmiech na twarzy drugiego młodzieńca. Wiedziała, że musiał widzieć ją sprawdzającą tyłek jego przyjaciela.
Nie mogła się powstrzymać przed spojrzeniem w stronę pary kilka sekund później. Żadna z nich nie starała się teraz ukryć spojrzenia w jej kierunku. Obie uśmiechały się wyraźnie flirtując i zanim zdała sobie sprawę, co robi, Jeanie z powrotem flirtowała.
Na początku był to po prostu odwzajemniony uśmiech. Następnie odgarnęła włosy do tyłu i westchnęła, a ruch ten spowodował uniesienie jej mocno skrępowanych piersi. Jakaś niewielka część niej nadal upominała ją, żeby się zachowywała.
Są o połowę młodsi. To, że patrzą, nic nie znaczy. Para za ladą często szeptała do siebie i jeszcze dwa razy znikała na zapleczu, podczas gdy suszarki pracowały. Przez cały czas hormony Jeanie były w stanie wrzenia.
Kiedy pierwsza suszarka zatrzymała się, Jeanie zauważyła, że przyjaciółka stewardes wyszła do pokoju, gdy tylko doszła do maszyny. Zrobił pokaz szukania reszty do automatu z napojami, ale z pewnością nie starał się zbytnio. Jeanie zastanawiała się, jak daleko może posunąć się do flirtowania i swojej małej fantazji. Krzywy uśmiech zdobił jej twarz, kiedy otworzyła suszarkę i pochyliła się o wiele bardziej niż to konieczne, by sięgnąć do środka. Kiedy wyszła z naręczem ubrań, zobaczyła młodego mężczyznę podziwiającego jej tyłek i robiącego niewiele, aby to ukryć.
Kolejna suszarka zatrzymała się. Jeanie zobaczyła, jak para jej majtek spada z boku zatrzymanego bębna. Odwróciła się do stojącego za nią młodzieńca i zapytała: „Czy możesz przynieść mi kolejny z moich koszy?”.
- Jasne - odpowiedział i podszedł do miejsca, w którym ich zostawiła. Kiedy Jeanie skończyła opróżniać pierwszą suszarkę, zebrał razem wszystkie jej kosze i podał jej. „Dziękuję…” Przerwała, szukając imienia. „Joe”. - Joe.
Jestem Jeanie. "Nie ma problemu." Jeanie wzięła kosze i pochyliła się, by oddzielić jeden dla następnej suszarki. Kiedy wstała, pozwoliła jej spojrzeć na wybrzuszenie w jego szortach. Było tak samo kuszące, jak ten, który uświetniał jego przyjaciela. Jeanie otworzyła suszarkę i wyjęła majteczki, żeby pocierać je palcami, upewniając się, że są suche.
"Czy są mokre?" Ton Joe nie pozostawiał wątpliwości co do podwójnego znaczenia jego słów. Mimo że fantazjowała o tym i wierzyła, że zauważyła oznaki pożądania, rażące insynuacje i wyraz jego oczu wciąż wytrącały ją z równowagi. - Wydają się wyschnięte - odpowiedziała nieco odległym głosem. - Suszarki są stare.
Czasami mogą być trochę podejrzane. Nie chciałbym, żebyś wracała do domu z mokrymi majtkami. Jest na to zdecydowanie za późno, pomyślała Jeanie. - Nie ma sensu tego robić, skoro możesz coś z tym zrobić - kontynuował Joe, opierając się o stół za sobą, wysuwając krocze w jej stronę. - To byłoby trochę głupie - odpowiedziała Jeanie, po czym sięgnęła z powrotem do suszarki.
Wzięła głęboki oddech, zbierając podwójną garść ubrań. Nie mógł być bardziej oczywisty bez pytania "Chcesz się pieprzyć?" Teraz palącym pytaniem było, jak zareaguje. Jej ciało już krzyczało swoją odpowiedź.
Joe poprawił erekcję, gdy Jeanie pozwoliła ubraniom wpaść do kosza. Ten widok sprawił, że pomyślała, że upuszcza niewłaściwe majtki. Uśmiechnął się i spojrzał bezpośrednio na jej piersi bez cienia dwuznaczności. "Jest Ci zimno?" Jeanie zerknęła w dół i zobaczyła, że tym razem jej sutki były wyraźnie widoczne na bluzce.
Jej oczy wróciły do jego oczu i odpowiedziała, zanim zdążyła się tego domyślić. "Właściwie, jestem gorący." "Suszarki?" - zasugerował Joe, choć jego uśmiech mówił coś zupełnie innego. "Nie całkiem." - Naprawdę wyglądasz gorąco. Jeanie podeszła do niego o krok i powiedziała: - Kobieta może pomyśleć, że do niej podchodzisz, po sposobie, w jaki mówisz. - Myślę, że możesz tak pomyśleć.
- Ale wtedy tak naprawdę nie wiedziałbym na pewno. - I nie wiedziałbym, czy ci się to podobało, czy też zamierzałeś mnie spoliczkować. To przekomarzanie się ujawniło tę stronę Jeanie, która nie pojawiła się od lat, jeszcze przed ślubem. „To by nas utknęło między młotem a kowadłem”.
Jej oczy opadły na jego wybrzuszenie. "Rock. Hard." Spojrzał na V jej nóg w obcisłej spódnicy. „Widzę, skąd przychodzisz”. "Spódnica nie jest taka krótka." "Pobożne życzenie?" "Nazywam się Jeanie." Joe w końcu przestał grać w tę grę.
„Chciałbym móc dobrze przyjrzeć się tym cyckom”. Podkładki i znak zasad bezpośrednio za Joe oznaczał, że nikt nie mógł zajrzeć do środka przez okna. Drzwi były zamknięte, więc nikt nie wchodził. Każdy ślad zahamowania, jaki pozostawiła Jeanie, wyparował w gorączce jej potrzeby.
Ściągnęła koniec bluzki ze spódnicy. - O tak - powiedział Joe z chichotem, gdy ściągnęła bluzkę. Wcisnął swojego penisa przez szorty, kiedy wrzuciła go do jednego ze swoich koszy.
Jeanie otworzyła zapięcie stanika i ściągnęła ramiączka. Wzruszenie ramionami i pociągnięcie sprawiło, że materiał opadł na podłogę, uwalniając jej ciężkie piersi. - Nie zmarnowałem tego życzenia - powiedział Joe, sięgając po kule w dłoniach. - Ani ja - zgodziła się Jeanie i weszła tuż obok niego.
Kiedy sięgała w dół do jego szortów, podniósł jej prawy sutek do ust. Plecy Jeanie wygięły się w łuk, gdy jego usta zamknęły się wokół sztywnego pąka. Chociaż kąt był niezręczny i nie widziała wokół niego ssącego sutka, zdołała zepchnąć jego spodenki na tyle, by uwolnić czubek jego penisa. Stamtąd łatwo było owinąć jej palce pod spód, żeby go owinąć.
Jej palce ledwo dotykały jego popręgu, a pociągnięcie jej dłoni kreśliło również wałek o ponadprzeciętnej długości. Jeanie jęknęła, prawie z niedowierzaniem, że to się naprawdę dzieje. W dłoni trzymała twardego, młodego kutasa, a zaciśnięte usta sprawiały, że mrowiło ją na całej powierzchni. Dźwięk zdziwionego chrząknięcia sprawił, że odwróciła głowę. Służący stał w rogu, skąd wyszedł zza kontuaru.
Jego oczy i usta były szeroko otwarte ze zdumienia. Skupiając się na jej piersiach, Joe nawet jeszcze nie zauważył swojego przyjaciela. Jeanie wskazała palcem na drugiego młodzieńca i skinęła na niego. Zawahał się przez chwilę, ale potem wybuchnął pożądliwym uśmiechem i szybkimi krokami przeszedł przez pokój. Dźwięk jego kroków zaalarmował Joe, ale jego usta nigdy nie opuściły jej sutka.
Jeanie jęknęła, gdy przybył kelner. - Jestem Jeanie. Jak masz na imię? - Todd - odpowiedział, a potem oszczędził jej kłopotów, upuszczając szorty. Jeanie oblizała usta, sięgając po jego kutasa.
Był tylko w połowie twardy, ale szybko się unosił. Jego dłoń wsunęła się pod spódnicę, by znaleźć mokre miejsce na jej majtkach, gdy stwardniał w jej dłoni. Chociaż marzyła o byciu z dwoma mężczyznami na raz, nigdy tak naprawdę nie śniła, że to się naprawdę może wydarzyć.
Jej fantazje z pewnością nigdy nie obejmowały dwóch takich młodych, męskich, dobrze umięśnionych mężczyzn, nie mówiąc już o otoczeniu pralni. Joe puścił jej sutek, żeby ją pocałować, i omal nie omdlała. Jego pocałunek był pełen głodu i pasji, których nie uważała za możliwe. Desperacko jej pragnął.
Wnikliwe palce Todda mówiły o tej samej potrzebie i również podsycały płomienie podniecenia Jeanie. Kiedy Joe wyrwał się z wymuszającego na języku pocałunku, Jeanie po raz pierwszy dobrze się im przyjrzała. Todd był trochę dłuższy, ale męskość Joe była zaskakująco gruba, a ich koguty pozornie odzwierciedlały ich ciała. Obie miały gładkie, ogolone kulki, dzięki czemu wyglądały jeszcze smaczniej.
Ścisnęła oba ich kutasy, obserwując, jak końcówki puchną i ciemnieją nad jej dłonią. Jeanie poczuła przebłysk skrępowania, kiedy Joe ściągnął jej spódnicę. Przycięła tylko loki wokół swojej cipki i wiedziała, że moda polega na goleniu nago. Todd poruszył ręką, by spódnica opadła na podłogę, a potem obaj mężczyźni zsunęli jej majtki. Żadnemu z nich nie przeszkadzał widok, gdy Joe pieścił jej tyłek, a Todd wsunął palce w jej mokry żar.
Joe pochylił się, pocałował ją w szyję, a następnie szepnął jej do ucha: „Założę się, że naprawdę wiesz, jak ssać penisa”. Jeanie sapnęła i ścisnęła ich kutasy trochę mocniej. Chwilę później palce Todda wysunęły się z jej wnętrza, gdy klęczała między nimi. Podziwiała dwa wspaniałe kutasy z bliska, a potem polizała każdego po kolei, patrząc młodym mężczyznom w oczy. - Kurwa, jesteś seksowna - jęknął Todd, gdy jej język połaskotał jego żołądź.
Usta Jeanie rozchyliły się i przyjęła go. Koordynacja była trudna, ale nadal gładziła twardy organ Joe, podczas gdy jej usta ślizgały się po trzonie Todda. Kropla przedspermy wypłynęła z jego końcówki niemal natychmiast, wypełniając jej usta smakiem.
Wzięła go tak głęboko, jak tylko mogła, a potem przechyliła głowę na mniej więcej połowę jego długości. Todd warknął i włożył palce w jej blond warkocze. Jego biodra drgnęły od jej zabiegów, a Jeanie prawie się zakrztusiła, kiedy jego czubek dotknął jej języka. Puściła go na chwilę, by złapać oddech, spływając wąsami śliny z ust do jego grzybkowego czubka. Owinęła dłoń wokół podstawy jego trzonu, aby trzymać go na dystans, kiedy ponownie pochłonęła go ustami.
Po kilku mocnych pociągnięciach Jeanie opuściła usta z powrotem do głowy, patrząc mu w oczy. Jego czubek wysunął się z jej ust, a ona uśmiechnęła się, zanim zwróciła się do Joe. „Tak, kurwa”, szepnął Joe, gdy go przyjęła, a jego gruby kutas rozciągnął jej usta. Jeanie wykorzystywała wszystkie znane jej sztuczki, lizanie, ssanie i głaskanie dwóch młodych mężczyzn, aż obaj ciężko oddychali.
Zagubiła się w uczuciu dwóch kutasów błagających o jej uwagę, i nie była gotowa do zatrzymania się, kiedy Joe ją odepchnął, a jego wyraz twarzy sugerował, że prawie eksplodował w jej ustach. Już miała odwrócić się do Todda, kiedy Joe ugiął kolana i wsunął ręce pod jej ramiona. Jeanie sapnęła, pozwalając mu podnieść ją i poprowadzić, aż usiadła na stole. Obrócił ją, aż położyła się na stole wzdłuż, a potem przyciągnął ją do jednego końca.
- O Boże, tak - westchnęła Jeanie, gdy Joe rozchylił jej nogi. - Masz świetne cycki - powiedział Todd, biorąc po jednym w każdej dłoni, aby je ścisnąć. "Dziękuję…" zaczęła Jeanie, ale ostatnie słowo zmieniło się w pisk, gdy język Joe wbił się w jej cipkę.
Joe z pewnością zrobił to już wcześniej. Jego język przemknął po niej w szybkim tańcu, chłonąc jej soki. Niewiele brakowało mu umiejętności, nadrabiał entuzjazmem.
Jej ręka znalazła tył jego głowy, przyciągając go wbrew jej potrzebie, gdy jej biodra uniosły się w jego stronę. - Och, to takie przyjemne - powiedziała Jeanie, gdy patrzyła, jak Joe pożera jej cipkę. Sekundę później Todd zasłonił jej widok, żeby ssać jeden z jej sutków. Fantazje na ten temat, które wyobraziła sobie Jeanie, były bladymi cieniami rzeczywistości.
Jeden zestaw warg ssących jej sutki, podczas gdy inny drażnił każdy centymetr jej cipki, był przytłaczający. Wił się niekontrolowanie na stole, młodzi mężczyźni trzymali ją w miejscu silnymi ramionami. Nie potrafiła wytrzymać więcej niż jęki i westchnienia, a jej zamglony przyjemnością mózg nie był w stanie zebrać dźwięków niezbędnych do uformowania nawet najprostszego słowa.
„Pozwól mi posmakować tej cipki” - Jeanie ledwie słyszała słowa Todda przez dźwięk bicia jej serca w uszach. Jeanie jęknęła w proteście, kiedy Joe podniósł się spomiędzy jej nóg. Jego twarz lśniła od jej soków, gdy oba zamieniły się miejscami, uważając, aby się nie dotykać ani nie przechodzić zbyt blisko.
Todd był jeszcze bardziej entuzjastyczny niż jego przyjaciel. Jeanie krzyknęła, gdy ssał jej kaptur i łechtaczkę między ustami. Poruszył głową w przód iw tył, mocno ssąc i jednocześnie drażniąc językiem jej spuchnięty pączek. Zobaczyła, jak Joe staje obok niej i rozchyli usta, gdy pochyla się, żeby ją pocałować.
Jeanie jęknęła, próbując swoich soków na jego ustach. Zapach i smak zaskoczyły ją odurzającym działaniem, jakie na nią wywarły, łącząc się z uczuciem ust Todda na niej i żarliwym pocałunkiem Joe, aby jeszcze bardziej rozjaśnić płomień jej pożądania. "Twoja cipka dobrze smakuje?" Joe zapytał, kiedy zakończył pocałunek z wymuszonym językiem. - Mmm hmm - odpowiedziała Jeanie, po czym przyciągnęła go z powrotem do siebie, żeby mogła wylać swoje soki z jego brody. Między migotliwym językiem Todda a przedłużającym się stanem podniecenia Jeanie poczuła, jak narasta w niej uczucie orgazmu.
Jej głowa opadła z powrotem na stół i sapnęła. Czuła ciepłe brzęczenie tańczące w jej fałdach wszędzie tam, gdzie dotykał jej język Todda, a prąd zbierał się pod jej kopcem. Joe wstał, a Jeanie nie mogła oprzeć się widokowi jego wielkiego kutasa drgającego w jej polu widzenia. Wyciągnęła rękę, żeby owinąć wokół niego rękę, a on podszedł tuż obok stołu, wydając zmysłowy pomruk. Jeanie wprowadziła go do ust, by skomleć wokół niego, gdy go ssała.
- O tak, ssij - szepnął Joe, wplatając palce jednej ręki w jej włosy, a drugą ścisnął jej piersi. Jeanie ochoczo pochłonęła męskość Joe, zabierając go jak tylko mogła. Zamarła na chwilę, kiedy Todd dodał dwa palce zanurzone w jej wilgotnym kanale do swojego tańczącego języka. Zaledwie kilka sekund później bezustannie zbliżała się do punktu kulminacyjnego. Jeanie straciła kontrolę, ledwie była w stanie lizać i całować czubek penisa Joe'go, a jej okrzyki przyjemności stawały się coraz głośniejsze i dłuższe.
Orgazm wymknął się jej, jakoś tuż poza zasięgiem, pozostawiając ją uwięzioną w otchłani intensywnej, niemal bolesnej przyjemności. Mimowolnie wstrzymała oddech, cicho błagając z całą wolą o uwolnienie. Eksplozja koloru za szczelnie zamkniętymi oczami zapewniła jej ostrzeżenie nie dłuższe niż ułamek ułamka sekundy. Pierwotny krzyk ekstazy eksplodował z jej wnętrza, gdy pękł w niej gorący bąbel potrzeby.
Mięśnie Jeanie skurczyły się w konwulsyjnej fali, podnosząc ją z powrotem od stołu. Pozostała zamrożona, siedząc i drżąc, z ustami otwartymi w cichym krzyku, gdy wstrząsy orgazmicznej energii przedarły się przez jej ciało. Wciągnęła głośne, hałaśliwe westchnienie, którego nie mogła usłyszeć, a potem znowu krzyknęła. Siła opuściła ją wraz z oddechem i opadła ciężko na stół.
- Tak, kurwa - wykrzyknął Todd, wycierając jej soki z brody i patrząc, jak nadchodzi. Jeanie drgnęła i szarpnęła się na stole, jej ciało znajdowało się pod całkowitą kontrolą orgazmu. Todd odchylił się z powrotem, aby przesunąć językiem po jej łechtaczce, a jej nogi złączyły się. Ledwo się cofnął, by uniknąć uderzenia kolanami w jego skronie.
Wsunęła drżącą dłoń w dół swojego ciała, aby zakryć swoją cipkę, niepewna, czy zniesie na nią choćby kolejną sekundę jego ust. Nigdy się nie dowie, jak długo pozostawała uwięziona w pięknej agonii swojej ekstazy. Kiedy w końcu otworzyła oczy i powróciły zmysły, obaj mężczyźni patrzyli na nią z szerokimi uśmiechami, ich dłonie wędrowały po jej wilgotnym od potu ciele. „Nigdy nie widziałem takiej kobiety” - zauważył Joe.
- Ja… ja nigdy nie przyszedłem w taki sposób - wyjąkała Jeanie. Wciągnęła kilka głębokich oddechów, a potem zdyszała: „O mój Boże”. "Podoba Ci się to?" - zapytał Todd.
- Uh huh - odpowiedziała Jeanie, po czym wydała z siebie długi, głośny jęk, gdy przeszła przez nią fala błogości. „Jest tego więcej,” powiedział Joe, sugestywnie wskazując na nią swoim kutasem. „Pozwól mi… Pozwól mi złapać oddech. O Boże, potrzebuję drinka”. Joe powiedział: „Mam to”.
Schylił się i podniósł szorty, żeby wyłowić portfel. Jeanie skinęła na Todda, a potem poprowadziła go do pocałunku. Zadrżała, kiedy znowu spróbowała własnych soków i mocno go pocałowała. Kiedy ich usta się rozchyliły, uśmiechnęła się do niego i bezgłośnie powiedziała: Dziękuję. Joe wrócił z butelką wody, a dwaj mężczyźni pomogli jej usiąść.
Już najedzona twarz Jeanie zrobiła się jeszcze bardziej czerwona, kiedy zobaczyła małą kałużę cipkowego nektaru, który wyciekał z niej, gdy przyszła. Wypiła, w pełni świadoma obecności dwóch twardych kutasów przed nią. Kiedy opróżniła mniej więcej połowę butelki, Jeanie wstrzymała oddech i płomienie jej namiętności ponownie zapłonęły. „Twoje kutasy są takie cudowne,” powiedziała ochrypłym głosem, tuż ponad szeptem. „Chcę mieć tę cipkę” - powiedział Joe, wpatrując się w jej oczy i głaszcząc swoją męskość.
"O tak, pieprzyć mnie." Jeanie obróciła się na pośladkach i ponownie przysunęła do krawędzi stołu. Joe podniósł portfel ze stołu i ruszył za nią, wpatrując się w jej ciało. Kiedy oparła się i rozchyliła nogi, powtórzyła: „Pieprz mnie”.
Joe wyjął prezerwatywę z portfela i zaczął próbować ją rozerwać. - Proszę. Potrzebuję twojego kutasa we mnie - błagała Jeanie i rozchyliła usta. - Chwileczkę - powiedział, wciąż próbując rozerwać paczkę.
- Daj mi to teraz - zażądała Jeanie. Joe uniósł prezerwatywę i uniósł brwi. - Teraz - powtórzyła Jeanie, odpowiadając na jego pytanie. Joe uśmiechnął się szeroko i odrzucił prezerwatywę. "Och, kurwa tak." Poruszył się między jej nogami, wziął swojego kutasa w rękę i poprowadził go przez jej gniazdo kręconych blond włosów.
Plecy Jeanie wygięły się w łuk od stołu, gdy jego wielki kutas rozciągnął jej cipkę, gładko wsuwając się w nią jednym, silnym pchnięciem. - Och, taki wielki - jęknęła Jeanie, pełniejsza niż wszystko, co kiedykolwiek czuła w swoim życiu. - Cholera, to ciasne - warknął Joe, na wpół zaśmiał się, a potem zaczął pchać. „Ach! Ach! Ach! O Boże!” Jeanie krzyknęła, gdy jego gruby trzon wbił się w nią.
Joe zanurzył w niej swojego kutasa i zerwał koszulę, zanim znów się odsunął. Jeanie upijała się widokiem jego młodego ciała, kiedy spędzał na niej swoje pragnienie. Jego mięśnie napięły się, a na czole zebrał się pot. Koszula Todda również spadła na podłogę i podszedł do stołu.
Jeanie spełniła swoją wcześniejszą fantazję, biorąc pulsującego kutasa Todda, podczas gdy Joe posuwał jej cipkę. Todd gładził jej usta na kilka cali, jednocześnie drażniąc jej sutki i jęcząc. Joe zaczął chrząkać z wysiłku, zwiększając prędkość i siłę swoich pchnięć. Gorący ucisk narastał w brzuchu Jeanie, głębszy niż zwykle, gdy zbliżała się do punktu kulminacyjnego, i prawie odrętwiały.
Jej oczy rozszerzyły się, gdy zdała sobie sprawę, że przyjdzie bez bezpośredniego pobudzenia jej łechtaczki. Wrażenie stawało się coraz silniejsze z każdym mocnym pchnięciem bioder Joe, już bardziej intensywnym niż jej pierwszy orgazm. Szybkie, głośne uderzenia towarzyszyły zderzeniu ciała Joe z jej ciałem. Jego jęki stawały się coraz głośniejsze i mieszały się z warczeniem.
Mimo że wiedziała, że niedługo przyjdzie i przyjdzie ciężko, nadal panuje nad swoim ciałem. Jej język poruszał się po twardym trzonie Todda, kiedy wpompowywał go do jej ust, wibracje jej jęków zwiększały jego przyjemność. Głośny warkot i podmuch chłodnego powietrza towarzyszyły Joe wyjmującemu z jej przytulonej pochwy. Jeanie odwróciła głowę i błagała: „O nie, proszę, nie przestawaj”.
Joe odetchnął ciężko, najwyraźniej bliski wybuchu, cofnął się o parę kroków i oparł o podkładki, żeby uspokoić nogi. Todd poruszył się w jej polu widzenia, a potem pojawił się u stóp stołu z jego kutasem w dłoni. - Och, pośpiesz się - błagała Jeanie.
Bolesna pustka w Jeanie zniknęła, gdy Todd wypełnił ją swoim długim kutasem. - Kurwa, jesteś mokra - jęknął, wycofując się, już oblany jej kremowymi sokami. - Pieprz mnie. Niech przyjdę - szepnęła Jeanie.
Todd warknął i dał jej całą swoją siłę. Spuchnięty czubek prawie uderzył w wejście do jej łona, uderzając w nowe punkty przyjemności głęboko w niej. Tylko jego mocny uścisk na jej nogach sprawił, że jej tyłek nie zsunął się z powrotem na stół, a jej piersi podskakiwały chaotycznie pod wpływem siły jego pchnięć.
- Tak! Właśnie tam. Idę przyjść - jęknęła Jeanie, gdy ciśnienie w niej wzrosło, teraz czując się tak, jakby świeciło na biało. - Kurwa, zaraz dmuchnę - odparł Todd ostrym głosem. - Nie przestawaj.
Daj mi to! "W twojej cipce?" - zapytał w pośpiechu. „Tak! Szybciej! Chodź do mojej cipki!” Uścisk palców Todda zacieśnił się. "O kurwa tak." Uderzenia ich ciał mieszały się z jego warczeniem i serią coraz głośniejszych okrzyków Jeanie. Jak poprzednio, balansowała na krawędzi orgazmu przez coś, co wydawało się wiecznością.
Następnie Todd wbił swojego kutasa do domu z wybuchowym krzykiem. Uczucie go pulsującego w jej głębi, pompującego ją pełną spermy, zepchnęło Jeanie poza krawędź. Jej mięśnie napięły się, unosząc głowę od stołu, a ona ścisnęła piersi, krzycząc w ekstazie. Niemal czuła, jak jego krem gromadzi się w jej głębi, mieszając się z żarem jej orgazmu, prowadząc ją na nowe wyżyny.
Todd upadł na dłonie, zdyszany, podczas gdy Jeanie nadal szarpała się w trakcie orgazmu. Jej ściany rytmicznie kurczyły się wokół jego penisa, powodując, że drgał i jęczał przy każdym ściśnięciu. W końcu nie mógł już więcej znieść i wyszarpnął swojego kutasa. Jeanie usłyszała, jak Joe mówi: „Przesuń się”.
Z pewnym wysiłkiem Todd wstał i odszedł, ukazując Joe gotowego zająć jego miejsce. - O mój Boże - jęknęła Jeanie, wciąż złapana wstrząsami następczymi swojego orgazmu. Skinęła głową i powiedziała: „Uh huh”, kiedy Joe wszedł między jej nogi z kutasem w dłoni. Joe wydał z siebie wybuchowe chrząknięcie, gdy zanurzył swojego kutasa w jej wypełnionej spermą cipce. Jeanie pisnęła, a jego gruby kutas sprawił, że ostatnie resztki jej orgazmu stały się ostre, strzelając przez całe jej ciało jak błyskawice.
Kiedy w końcu złapała oddech, Jeanie spojrzała Joe'emu w oczy i powiedziała: „Zrób to. Chodź do mojej cipki. Chcę tego”. "Dostaniesz to", odpowiedział Joe i jeszcze mocniej walił swojego kutasa do domu. Palce Jeanie odnalazły jej łechtaczkę, poruszając się, jakby miały własny umysł.
Mieszanka jej soków i spermy Todda tryskającej wokół penisa Joe sprawiła, że jej fałdy były dość śliskie, a jej palce z łatwością prześlizgiwały się po jej pąku. Mimo że wciąż płakała i trzęsła się po poprzednim orgazmie, kolejny narastał pod nim. Joe spojrzał na jej błyszczące palce i powiedział: „Baw się tą cipką. - Szybciej.
Daj mi to - zapiszczała Jeanie. Wyraz twarzy Joe spiął się, a jego zęby się zacisnęły. Jego kutas uderzył w nią z nieubłaganą siłą.
Tym razem była zupełnie nieprzygotowana. Jeanie wydała z siebie przeszywający krzyk, który przechodzień mógłby pomylić z okrzykiem śmierci, gdyby ktoś go usłyszał. Zamiast uwolnić się w szoku, jej orgazm wydawał się prawdziwą eksplozją.
To było tak, jakby zbliżał się każdy centymetr jej ciała i to się nie skończyło. To trwało i trwało, nie tracąc nic ze swojej siły, napędzane przez wbijającego się w nią wielkiego kutasa Joe. Joe zawiózł swojego kutasa do domu i wysadził jej głębię swoim gorącym kremem. Jeanie po prostu przychodziła.
Zanim bestia z orgazmu uwolniła ją, jej gardło było ochrypłe i suche od krzyku. Jej cipka pulsowała i czuła, jak sperma spływa po jej pośladkach na stół. Joe już się wyrwał i usiadł na podłodze, łapiąc oddech. Jeanie zwinęła się w kłębek, wciąż drżąc po orgazmie, i pozwoliła, by ciepło poświaty powoli ją ogarnęło.
W przeciwieństwie do dwóch młodych mężczyzn, Jeanie poczuła się ożywiona, gdy osiadała po najbardziej niewiarygodnych szczytach swojego życia. Jej ciało się rozchyliło i sięgnęła między nogi. Jej oczy rozszerzyły się, gdy zobaczyła ilość spermy na palcach. Podniosła je do ust i jęknęła, ssąc je do czysta. „Kurwa, to było niesamowite” - zauważył Todd, obserwując ją.
- Razem smakujemy dobrze - oznajmiła Jeanie ospałym tonem i szukała czegoś więcej. Po kilku minutach Jeanie usiadła i dopiła wodę. Potem zupełnie nie przejmując się możliwością, że ktoś ją zobaczy, podeszła do jednej z suszarek i wyciągnęła parę ręczników.
Pierwszy, który wsunęła między nogi, aby powstrzymać stały strumień spermy wypływającej z niej. Drugą rzuciła Toddowi, żeby mógł posprzątać. Jeanie pocałowała każdego z nich po kolei, kiedy już się umyli i zdołali znów stanąć na nogi. Potem uśmiechnęła się i powiedziała: - Nie sądzę, by dwóch silnych młodych mężczyzn pomogło mi opróżnić te suszarki? Joe podniósł majtki, które miała na sobie i powiedział: „Jeśli uda nam się je zatrzymać”.
"Będziesz musiał się podzielić." - Gotowe - zgodził się Todd. - Muszę iść do pokoju dziewczynki. Dlaczego nie zaczniecie? Jeanie posłała im obu pocałunek, a potem włożyła bluzkę, opuszczając stanik. Trzymała ręcznik wetknięty między nogi, kiedy podciągnęła spódnicę, a potem poczłapała do łazienki, wywołując chichot pary.
Zanim Jeanie wróciła, suszarki były już puste. Uśmiechnęła się i powiedziała „Dziękuję”, po czym znalazła czyste majtki w jednym ze swoich koszy. Wciągnęła je i uśmiechnęła się, kiedy zobaczyła, że oboje spojrzeli w górę z miejsca, w którym ich oczy utknęły między jej nogami. - Oboje byliście cudowni - powiedziała Jeanie, idąc w ich kierunku. Pocałowała ich oboje, a potem nie mogła się oprzeć, sięgając po dwa cudowne kutasy, które sprawiły, że czuła się tak dobrze.
Brwi Jeanie uniosły się do góry. - Znowu robisz się twardy? Joe zachichotał, a Todd odpowiedział: „Tak”. Podobnie jak jej imiennik, jej pasje wyszły z butelki i nie można ich już było powstrzymać. - Nie sądzę, żebyście oboje pomogli mi wnieść to wszystko do domu? Myślę, że mogę sprawić, by było to warte twojego czasu. "Tak." "O tak." Jeanie podniosła jeden ze swoich koszy, wiedząc, że prawdopodobnie nie będzie w stanie chodzić przez tydzień po dzisiejszej nocy.
Jej cipka poczuła mrowienie od świeżego przypływu wilgoci i wiedziała, że to będzie tego warte.
Wielki kutas po południu?…
🕑 9 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,234Mrówka pojawiła się zgodnie z planem. Miał na sobie spodenki do koszykówki, które można było przejrzeć pod światło. Przez większość czasu nosi bieliznę, mówiąc, że są zbyt…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuErik i Mariann zakładają specjalistyczny biznes pornograficzny.…
🕑 18 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,381Kiedy Erik był w Stockholm College of Arts, nigdy nie myślał, że zrobi dobrą karierę na zamówienie pornografii. Ale teraz, kilka lat później, właśnie to umieściło pieniądze, dobre…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuByłem zdezorientowany, wydawało się, że Pat zaprosił Sama do sypialni, kiedy mieliśmy uprawiać seks.…
🕑 19 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,542Podjechał autobus i zobaczyłem, że Pat siedział z tyłu. Sam zaczęła gorączkowo machać rękami, podskakując w górę iw dół iz szerokim uśmiechem na twarzy. Pat dotarł na platformę, a…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu