Beth w końcu znajduje sposób, by zemścić się na manipulującej siostrze.…
🕑 36 minuty minuty Seks grupowy HistorieŻółta taksówka zatrzymała się przed tanim, małym apartamentowcem. Po przeciwnej stronie ulicy stał długi rząd jasno wyglądających domów. Każdy z nich był odgrodzony własnym ogrodzeniem z drutu, a wszystkie oświetlone żółtymi latarniami ulicznymi. Drzwi taksówki otworzyły się i wysiadła z nich drobna, młoda kobieta w fioletowo-niebieskiej wzorzystej sukience. Jej brązowe włosy były ułożone i było jasne, że spędziła dużo czasu na swoim makijażu.
Kiedy Bethany wychodziła, młody mężczyzna, który był ledwo ubrany do wyjścia, wyszedł przez drzwi taksówki po drugiej stronie i zawołał młodą kobietę. – Nie poprosisz mnie, żebym wszedł? – Mało prawdopodobne – odparła młoda kobieta, nie oglądając się za siebie. Szła tylko w kierunku drzwi swojego mieszkania. Po części miała nadzieję, że dzisiejsza randka pójdzie znacznie lepiej, ale zaczynała zdawać sobie sprawę, że wszyscy miejscowi mężczyźni są samotni z jakiegoś powodu.
Kiedy otworzyła drzwi, usłyszała, jak taksówka odjeżdża. Facet prawdopodobnie pomyślał, że może zmieni zdanie, zanim dotrze do drzwi, jakby jej potrzeba seksu przeważyła nad tym, jak zła była randka. Bethany zamknęła za sobą drzwi i zrobiła długi wydech. Przeklinała swoją siostrę, Claire, za to, że zawsze umawiała ją na randki w ciemno z frajerami takimi jak on.
Każdy facet, z którym spotykała się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, wydawał się miłym facetem, ale miał kilka poważnych wad. Był jeden, który pracował jako pakowacz w sklepie spożywczym, który narzekał, że jego praca jest zbyt ciężka, a potem facet, który przez cały obiad wysyłał SMS-y do swojej byłej. Był jeszcze ten facet, który nadal mieszkał z rodzicami.
Bethany wiedziała, że jej siostra miała wobec niej najlepsze intencje, ale jezu. Przynajmniej pomyślała, że Claire mogłaby przynajmniej spróbować dowiedzieć się trochę więcej o tych facetach, zanim ich wrobią. Bethany zrzuciła szpilki i wyjęła z lodówki zimne piwo. Wzięła długi łyk ze swojego drinka, zanim zdecydowała się położyć na kanapie i poświęcić trochę czasu na dekompresję.
Jej mieszkanie było raczej małe i skromne, ale idealne dla samotnej kobiety, która pracowała w sklepie odzieżowym w lokalnym centrum handlowym. W przeszłości miała aspiracje do większych rzeczy, ale nie wyszło tak, jak miała nadzieję. Myślała, że po kilku latach mogłaby wspiąć się wyżej po drabinie korporacyjnej, ale nadal znalazła się jako sprzedawczyni, która spędza dużo czasu na składaniu ubrań. Miała nawet chłopaka w liceum, z którym naprawdę miała nadzieję spędzić życie, ale zerwał z nią na krótko przed maturą. Mimo to dużo o nim myślała, zwłaszcza w takie dni jak ten.
Po wypiciu piwa rzuciła je jak piłkę do koszykówki do małego kosza na śmieci kilka stóp dalej. Był tylko jeden niezawodny sposób na relaks i odprężenie po spędzeniu kilku godzin na słuchaniu, jak jakiś frajer wyjaśnia swoje plany na przyszłość, ale nie poczynił żadnych konkretnych przygotowań. Bethany weszła do swojej sypialni, zasunęła żaluzje i rozebrała się, włączając odtwarzacz DVD. Film, który się zaczął odtwarzać, był tym samym, który od jakiegoś czasu oglądała co drugą noc. Leżała w swoim łóżku, zupełnie naga, ze średniej wielkości klatką piersiową uwolnioną od taniego stanika i patrzyła na ekranie telewizora, jak szczupła kobieta zostaje złapana przez nagiego mężczyznę z tatuażami.
Teledysk był jednym z ulubionych pornosów Bethany i przedstawiał dominujących mężczyzn brutalnie traktujących kobiety, które cieszyły się takim traktowaniem. Natychmiast zaczęła pocierać i macać swoją klatkę piersiową podczas odtwarzania wideo, podczas gdy jej smukłe nogi ślizgały się po pościeli w pożądaniu. Przygryzła wargę, wpatrując się w poszarpane ciało wytatuowanego mężczyzny, i przez chwilę poczuła smak szminki, którą miała na sobie tamtej nocy. Bethany kochała facetów z tatuażami, zawsze doprowadzali ją do szału. Jej były chłopak, Nathan, zrobił sobie kilka tatuaży wkrótce po tym, jak skończyli szkołę średnią, i trudno jej było przestać go pociągać.
Mężczyzna na ekranie powalił teraz szczupłą kobietę na kolana i uniósł wyprostowanego członka do jej ust. Szczupła kobieta chętnie wzięła go do ust i zaczęła go ssać, najwyraźniej nie bojąc się wziąć go na długo. Bethany nie mogła powstrzymać się od fantazjowania o braniu penisa Nathana do ust podczas oglądania wideo. Ponieważ nie mogła mieć Nathana, musiała zadowolić się następną najlepszą rzeczą, którą schowała w szufladzie jej stolika nocnego. Otworzyła drzwi i sięgnęła do środka, wyciągając spore, zielone dildo.
Kupiła go w ramach wyzwania kilka lat temu i odkryła, że używa go częściej, niż chciała przyznać. Miał obrotowe pokrętło na tylnym końcu, aby włączyć funkcję wibracji, której używała tylko przy najniższym ustawieniu. Bethany otoczyła ustami koniec swojej zabawki i zaczęła ją ssać.
Lubiła wkładać do ust coś fallicznego. Dało jej to wrażenie świadomości, że doprowadza mężczyznę do szaleństwa pożądaniem do niej i sprawiło, że poczuła się uprawniona do kontrolowania tego, jak bardzo ktoś jej pragnie. Wzięła do ust więcej zielonego, mięsistego lateksu, cichy jęk podniecenia wydobył się z jej gardła, gdy uszczypnęła się w sutek.
Trzymała falliczną zabawkę na miejscu i kołysała głową do przodu i do tyłu, próbując odtworzyć uczucie poruszania męskim kutasem w swoich ustach. Jej nogi ślizgały się po łóżku i rozsuwały się same, impulsywnie. Już czuła, jak jej kobiecość rozgrzewa się i mrowi w oczekiwaniu.
Nie mogła jednak jeszcze ulec pokusie. Wyjęła z ust małą, zieloną zabawkę i zobaczyła, jak błyszczy się od jej śliny. Rozszerzając nogi, przekręciła małą, czarną gałkę na dole i usłyszała buczenie zabawki, która budzi się do życia.
Bethany zadrżała z podniecenia i odchyliła lekko głowę do tyłu, gdy przyłożyła głowę wibrującego fallusa do swojego małego kapturka. Wstrząsy przyjemności przeszyły jej ciało w chwili, gdy się zetknęły, a z jej ust wydobył się kolejny cichy jęk. Uwielbiała drażnić się, oglądając porno.
Wytatuowany mężczyzna na filmie zaczął dotykać palcami swojej szczupłej kochanki, jego ręka poruszała się w jej stronę w szybkim i żarłocznym rytmie. Oddech Bethany przyspieszył, gdy jej przyjemność wzrosła, a główka jej zabawki poruszała się w górę iw dół jej warg sromowych. Silny szok błogości przeszywał ją za każdym razem, gdy stykał się z jej małym guzkiem. Czuła, jak zabawka zaczyna ślizgać się po jej otworze, gdy jej miód zaczął go pokrywać. Powstrzymywanie się stawało się coraz trudniejsze, chciała zmusić się do uwolnienia.
Wytatuowany mężczyzna zbliżył swojego sztywnego penisa do otworu szczupłej kobiety, wpychając go w nią, a Bethany usłyszała, jak kobieta wydała z siebie jęk czystej ekstazy. Bethany nie mogła tego dłużej wytrzymać, musiała poczuć to samo uczucie. Trzymała swoją zabawkę zgodnie z jej otworem i wepchnęła zielonego członka głęboko w swoją cipkę.
Ściany jej kobiecości już zaczęły zaciskać ją w pożądaniu. Wydała z siebie długi jęk, gdy natychmiast zaczęła wsuwać i wyjmować go z otworu. Pragnęła tego przez cały dzień, chciała kogoś, kto byłby na tyle męski, by wziąć ją tak, jak wytatuowany mężczyzna na filmie.
Chwycić ją i zabrać, sprawić, by poddała się jego przyjemnościom. Wątpiła, by którykolwiek z facetów, z którymi chodziła na randki w ciemno, wytrzymałby z nią choćby minutę, albo chociaż spróbował przejąć kontrolę. Próbowała zdobyć takiego faceta, ale miała tylko jednego faceta, który potrafił przejąć kontrolę tak, jak chciała. Straciła tego faceta w szkole średniej przez totalną zdzirę.
Myślenie o tym doprowadzało ją do szaleństwa zazdrości, które sprawiało, że chciała tego bardziej brutalnie. Jeszcze szybciej wpompowała w siebie zabawkę i wolną ręką uszczypnęła sutek. Zaczęła jęczeć jeszcze bardziej i przez chwilę bała się, że sąsiad z sąsiedniego mieszkania może ją usłyszeć.
Bethany spojrzała na wideo i zobaczyła wytatuowanego mężczyznę przyszpilającego nogi szczupłej kobiety, gdy siedziały szeroko rozłożone dla niego. Mężczyzna wbijał swojego kutasa w jej cipkę jak młot pneumatyczny. Bethany jeszcze bardziej wbiła swoją zabawkę w cipkę, drugą ręką chwyciła kolano i przyciągnęła je bliżej klatki piersiowej. Zaczęła czuć, że jej seks zbliża się do punktu kulminacyjnego i upierała się przy brutalnym traktowaniu. Jej ściany pochwy zaczęły się zaciskać wokół zabawki i czuła, jak wzbiera się w niej gorąca gorączka.
Jej szyja zaczęła się wyginać, a jej usta otworzyły się w niemym krzyku, gdy poczuła orgazm. Gorący pośpiech przeszedł przez nią i musiała wyciągnąć swoją zabawkę, gdy z jej otworu wystrzelił gorący, orgazmiczny płyn. Ciągle pocierała palcami swój gorący guzik, próbując przetrwać swój szczyt, jej nogi unosiły miednicę nad łóżkiem.
W końcu nie mogła znieść więcej i pozwoliła swojemu ciału zwiotczeć i odpocząć. Oddychała ciężko, próbując dojść do siebie. Powietrze w jej pokoju było ciężkie od zapachu seksu, cienkiej warstwy potu na jej ciele i śladu perfum, których używała tamtej nocy.
Bethany udało się otworzyć oczy i nadal widzieć wideo odtwarzane z wytatuowanym mężczyzną wciąż wbijającym się w dziewczynę. Nie chcąc po prostu pozwolić mu działać dalej, złapała pilota ze stolika nocnego i wyłączyła go. Chociaż czuła się usatysfakcjonowana, zawsze odczuwała rozczarowanie, że nie ma kogoś, kto mógłby sprawić, że poczuje się w ten sposób. Robienie tego samemu nie było takie samo, bez względu na to, jak gorące było porno i jak dobre było jej dildo.
Jej myśli wróciły do jej byłego Nathana i tego, jak mógł z łatwością dać jej tego rodzaju satysfakcję. Gdyby nie opuścił Bethany, mogłaby się teraz nim cieszyć. Zamiast tego Nathan był teraz żonaty i to z siostrą Bethany, Claire, ze wszystkich ludzi. Następnej nocy Bethany właśnie wychodziła z pracy i sprawdzała telefon, kiedy wsiadała do samochodu.
Miała nieodebrane połączenie od swojej siostry Claire i westchnęła z irytacją. Za każdym razem, gdy Claire umawiała ją na randkę w ciemno, dzwoniła następnego dnia, żeby dowiedzieć się, jak poszło. Czasami Bethany zastanawiała się, czy Claire celowo umawiała ją na takie randki, żeby posolić ranę po kradzieży Nathana.
Bethany pomyślała, że równie dobrze może zerwać plaster i oddzwonić do siostry. "Cześć?" — zawołał głos po drugiej stronie linii. „Hej, dziewczyno.
To ja,” odpowiedziała Bethany. "Oh cześć!" zaczęła, brzmiąc na uszczęśliwioną: „Więc, jak poszło z Tonym zeszłej nocy?”. „Ugh, potrzebowałem długiego prysznica po tym wypadku kolejowym”. "Naprawdę?" głos jej siostry wydawał się prawie autentycznie zdezorientowany.
„Byłam pewna, że byłby dla ciebie dobrym partnerem. Zwykle jest całkiem miłym facetem”. „Claire, jego matka dała mu pieniądze na opłacenie naszej randki. Nie sądzę, żeby była tam jakakolwiek prawdziwa przyszłość”. „No cóż, jestem pewien, że jest tam ktoś dla ciebie”.
Bethany przewróciła oczami. „Cóż, dlaczego nie pójdziesz ze mną i Nathanem dziś wieczorem do Mavericka? Przyprowadza kilku swoich przyjaciół i byłbym szczęśliwy, gdybyś też był ze mną. Będzie zabawnie!”. Bethany, zastanowiła się przez chwilę nad jej propozycją. Minęło trochę czasu, odkąd widziała Nathana i uwielbiała patrzeć, jaki jest seksowny, kiedy tylko mogła.
Jeśli nic więcej, mogłaby gapić się i próbować przemycić jakiś „niewinny flirt” z Nathanem. "Dobra, co do diabła. I tak jest wieczór panieński." Bethany odpowiedziała, starając się nie brzmieć na zbyt podekscytowaną.
„Ok, będziemy tam około siódmej. I, hej! Możesz tam nawet znaleźć gorącego faceta,” odpowiedziała Claire, zanim zakończyła połączenie. Bethany prychnęła, wątpiąc, że coś takiego mogłoby się wydarzyć.
Włożyła telefon do torebki i uruchomiła samochód. Wyjechała z parkingu, zastanawiając się, w co się ubrać tej nocy. Chciała czegoś, co przyciągnęłoby wzrok Nathana przy barze, ale nie dałoby siostrze powodu, by sądzić, że taki był jej zamiar.
Dowie się o tym, kiedy wróci do domu. Gdy zbliżała się siódma, a niebo zrobiło się złote od zachodzącego słońca, Bethany wjechała na parking tuż za Maverick's. Kiedy znalazła miejsce parkingowe, zauważyła samochód Claire na miejscu niedaleko jej. Odetchnęła z ulgą, widząc, że nie będzie musiała na nich czekać, i wysiadła, kierując się do frontowych drzwi. Postanowiła założyć małą, ciemnofioletową sukienkę, którą trzymała już od jakiegoś czasu.
Otulał jej figurę, a plecy były prawie całkowicie odkryte. Włożyła dopasowane szpilki i podstawowy makijaż. Gdy przekroczyła próg chłodnego powietrza z wnętrza AC, spotkała duży, ciemny pokój, częściowo oświetlony czarnymi światłami.
Mechaniczne kule świetlne i maszyny laserowe zawsze wywoływały chichot Bethany, gdy często wspominała, że to miejsce przypomina jej klub ze striptizem bez striptizerek. Rozejrzała się po tłumie, szukając swojej siostry wraz z Nathanem i jego przyjaciółmi. Jak dotąd widziała tylko dużą grupę ludzi tańczących do jakiegoś przeciętnego hip-hopu.
Bar, oświetlony niebieskimi światłami, znajdował się na drugim końcu i kilka osób już zamawiało piwo i inne drobne drinki. Była też część wypoczynkowa z kilkoma kabinami i kilkoma małymi kanapami dla par do siedzenia. Patrząc na wszystkie kabiny, Bethany zdołała dostrzec krótkie, blond, nastroszone włosy Nathana. Przeniosła się do ich stoiska i zastała tam zebranych wszystkich.
Claire i Nathan siedzieli po jednej stronie, przyjaciele Nathana siedzieli po drugiej stronie. Grupa powitała ją z podekscytowaniem, gdy przybyła, a Claire przesunęła się, by Bethany usiadła obok niej. Nathan wyglądał prawie tak samo jak w liceum, z tą samą fryzurą i bardzo wysportowaną sylwetką.
Nathan był w drużynie zapaśniczej w liceum i nadal miał mięśnie, które mu towarzyszyły. Miał na sobie jedną ze swoich czarnych, graficznych koszulek i parę niebieskich dżinsów. Z drugiej strony Claire miała na sobie sukienkę bez ramiączek z białym biustem i czarną talią. Włosy miała spięte z tyłu i kręcone jak zawsze.
Bethany spojrzała na dwóch mężczyzn po drugiej stronie i również ich rozpoznała. Joe siedział po prawej stronie i miał na sobie białą, graficzną koszulkę i okulary. Pracował gdzieś jako informatyk w jakimś biurze biznesowym, ale był raczej przystojny, na swój nerdowaty sposób.
Po lewej stronie był Brad, ubrany w białą zapinaną koszulę i szarą marynarkę. Najwyraźniej miał bardzo udany biznes internetowy i lubił popisywać się pieniędzmi, płacąc za kolejkę drinków. Rozmowa zaczynała się od nowa, a Claire wyjaśniała jakąś tandetną historię o swojej koleżance z pracy. Bethany ledwie w połowie słuchała tego, co powiedziała, kiedy jej oczy odpływały i przesuwały się w górę iw dół ciała Nathana.
Miał kilka bardzo ładnych tatuaży na ramieniu i wydawało się, że zrobił sobie jeszcze kilka od czasu, gdy widzieli się po raz ostatni. Nathan chyba zauważył, że Bethany na niego patrzy, i uśmiechnął się, gdy zaczął na nią patrzeć. Przez kilka sekund Bethany myślała, że coś z ich wzajemnego przyciągania zaczyna wracać. W środku rozmowy Claire od niechcenia spoglądała to na Nathana, to na swoją siostrę i postanowiła skierować temat gdzie indziej. „Więc dlaczego nie poszło między tobą i Tonym zeszłej nocy?” – zapytała nagle Bethany.
Zaskoczona, oderwała wzrok od Nathana i potknęła się o swoje słowa, zanim odpowiedziała: „Cóż, jest tak, jak mówiłam ci wcześniej, był po prostu za bardzo synkiem mamusi. Nie zamierzałam wchodzić w środek. tego.". „To wielka szkoda,” Claire udawała zatroskanie, „Naprawdę myślałam, że jest typem faceta, który ci się spodoba”.
Bethany próbowała ukryć swoją irytację uśmiechem. „Cóż, twój osąd był w przeszłości wątpliwy”. Claire uniosła brwi. „Próbuję tylko zrobić, co w mojej mocy, żeby znaleźć ci dobrego faceta, kochanie”.
Bethany zaczynała czuć, że jej twarz robi się trochę czerwona, Claire wiedziała, że nienawidzi być nazywana „kochanie”. Joe i Brad siedzieli w milczeniu podczas tej rozmowy do tego momentu, kiedy ostatnia uwaga Bethany spotkała się z niskim, zsynchronizowanym „Ooooh”. Zjadliwość stawała się coraz trudniejsza do utrzymania w subtelności, więc Claire zadała mocny cios.
starszy i trochę bardziej doświadczony w tamtym czasie. Tak się złożyło, że mam to, czego szukał Nathan. Powietrze wokół kabiny nagle stało się nieco bardziej niezręczne, ponieważ nikt nie wydawał się mieć na to żadnej odpowiedzi. Jedyne, co można było usłyszeć, to ledwie zabawna muzyka w klubie.
Nie mając innej obrony w swoim arsenale, Bethany nie miała innego wyjścia, jak tylko uciec się do alkoholu. – Idę się napić – oznajmiła spokojnie, wstając z budki. Bethany radziła sobie z siostrą tylko w małych dawkach i zawsze powtarzała sobie, że pewnego dnia znajdzie sposób, by się na niej zrewanżować. Chociaż do tej pory taka okazja nigdy się nie pojawiła.
Minęła kilka grup tanecznych i znalazła bar. Kobieta po drugiej stronie baru miała na sobie obcisły top i miała dziwnie pełny słoiczek. Bethany zamówiła sobie drinka, jednocześnie ściągając spódnicę swojej fioletowej sukienki nieco niżej.
Pociągając łyk swojego drinka, Bethany miała wrażenie, że inna osoba jest jej bardzo bliska. – Hej, czy ja cię już tu kiedyś widziałem? tajemniczy głos przemówił tuż obok niej. Bethany spojrzała na mężczyznę, który wyglądał na raczej pijanego, z cieniem o piątej i pogniecioną koszulą.
Ten facet wyglądał bardzo jak „brat” i wyraźnie chciał się tylko upić i zdobyć przygodę na jedną noc, jeśli tylko mógł. Bethany miała już do czynienia z takimi facetami w przeszłości i przewróciła oczami. „Przepraszam, stary. Jestem lesbijką,” Bethany odpowiedziała mu bardzo rzeczowo. - Naprawdę? Czy nie ma sposobu, żebym zmienił twoje zdanie? – zapytał, nie chcąc się poddać.
Bethany zachichotała: „Wyhoduj dla mnie pochwę, a będę cała twoja”. Brat wyglądał na nieco urażonego i odszedł, mrucząc „Cokolwiek”. Z wymuszonym chichotem, Bethany wzięła swojego drinka i ruszyła z powrotem do budki, miejmy nadzieję, że nie zwracając na siebie uwagi kolejnych dupków. Zanim dotarła do kabiny, usłyszała ich rozmowę. Joe był pierwszą osobą, którą usłyszała.
„Czy nie mówiłeś właśnie o tym, o ile bardziej„ doświadczony ”byłeś zaledwie minutę temu?”. – Tak, ale jestem mężatką, gdybyś zapomniała – usłyszała głos swojej siostry. - Nie wiem, myślę, że fajnie byłoby to zobaczyć - odparł Nathan. Zdając sobie sprawę, że dzieje się między nimi coś prawdopodobnie skandalicznego, Bethany pomyślała, że usiądzie i posłucha przez chwilę poza ich zasięgiem wzroku.
Po stoczeniu pasywno-agresywnej bitwy ze swoją siostrą przez ostatnie sześć lat, przydałaby jej się dodatkowa amunicja. „Więc chcesz się pochwalić swojej siostrze, o ile jesteś bardziej doświadczona, a Nathan daje ci zielone światło, a ty mówisz, że nawet byś tego nie rozważyła?” Bethany rozpoznała teraz głos Brada. Ale o czym dyskutowali? „Może gdybym był wystarczająco pijany i wystarczająco napalony, mógłbym pozwolić wam na gangbang ze mną. Ale to duże jeśli!” Głos siostry Bethany brzmiał prawie tak, jakby żartowała.
Oczy Bethany otworzyły się szeroko i zarechotała z niedowierzania. Zawsze wiedziała, że jej siostra była zdzirą, ale nie miała pojęcia, że Claire otwarcie przyzna się do posunięcia się tak daleko, tylko po to, by zwrócić na siebie całą uwagę. – Więc byłbyś na to otwarty? Nathan zapytał Claire. „Powiedziałem, że może, hun”.
„Cóż, w takim razie,” Joe zaczął ponownie, „Będziemy potrzebować więcej drinków!”. „Nie mogę prowadzić, jeśli za dużo pijemy, ale możemy zrobić kilka shotów u mnie” – zasugerował Nathan. Bethany była ciekawa, jak daleko to może zajść i pomyślała, że rozkręci imprezę.
Wstała więc i zrobiła wszystko, co w jej mocy, by zachowywać się tak, jakby właśnie włączyła się do rozmowy. „Czy będziemy robić shoty? Wchodzę!” oświadczyła. Joe i Brad wiwatowali, jakby była dziewczyną z bractwa, która miała zacząć tańczyć na rurze.
Bethany ochoczo wypiła swojego drinka, a chłopaki zaczęli wysuwać się ze swojego boksu. Claire spojrzała na swoją siostrę, wyraźnie niechętnie myśląc, że wszyscy będą pijani w jej domu, ale została przegłosowana. Z lekkim szyderstwem oczy Claire spotkały się z oczami Bethany, gdy opuściła kabinę i podążyła za grupą chłopaków z klubu. Bethany po prostu na nią spojrzała i odstawiła pustą szklankę na stół.
Prawie dwadzieścia minut później wszyscy wjechali na podjazd przed domem Claire i Nathana. Joe i Brad przybyli jako ostatni i musieli zaparkować na ulicy, ale najwyraźniej im to nie przeszkadzało. Kiedy wszyscy weszli do domu, Brad najwyraźniej zaakceptował rolę barmana. Natychmiast przygotował kuchnię do przygotowywania napojów, ustawiania szklanek, opróżniania tacek z lodem do dużej miski i układania każdej butelki alkoholu, którą Nathan miał pod ręką. Reszta tylko zachichotała z jego entuzjazmu i zauważyła, że jest w złym zawodzie.
Po tym, jak Brad rozstawił swoją zaimprowizowaną stację, zaczął nalewać kieliszki dla grupy. Na początku wszyscy po prostu żartowali sobie z Brada i rozmawiali o tym, czy powinni się martwić, co on im zrobi. Brad rozdawał swoje shoty i wszyscy brzęknęli, zanim je wypili. Joe również okazywał entuzjazm, włączając radio, aby mogli się trochę zabawić.
Chociaż część Bethany podejrzewała, że może później szukać u niej striptizu. Jeszcze dwa strzały później i Bethany doszła do wniosku, że może sprawić, że jej siostra poczuje się niekomfortowo. „Więc, o czym rozmawialiście w klubie? Złapałam tylko końcówkę”. Wszyscy mężczyźni tylko chichotali i chichotali, już na wpół pijani, ale Claire nagle się zaczerwieniła. „Zwykłe rzeczy, nic specjalnego”.
„Twoja siostra powiedziała, że pozwoli nam się grupowo pieprzyć, jeśli będzie wystarczająco pijana”. - wtrącił Brad, najwyraźniej był zbyt pijany, by zachować to dla siebie. Pozostali goście zachichotali tak, jak większość ludzi, kiedy wypiją kilka drinków. Nawet Bethany przyłączała się z lekkim chichotem iw końcu zaczynała się dobrze bawić po męce w klubie. Claire zaczynała wyglądać na zawstydzoną.
Nie było tajemnicą, że w szkole średniej była łatwa, ale najwyraźniej nie chciała przenosić tej reputacji na swoje dorosłe życie. „Dlaczego tak po prostu powiedziałeś?!” Claire krzyknęła. "Wyluzuj, hun," zaczął Nathan, "po prostu się bawimy. Poza tym, mówiłeś, że będziesz." - Och, pieprz się, Nathan - powiedziała mu Claire, teraz wyraźnie zła.
„Wiesz co, jeśli wasza trójka chce się pieprzyć grupowo, możecie wszyscy pieprzyć się nawzajem. Ja i Bethany wyjeżdżamy”. Claire wstała i chwyciła kluczyki. Bethany przybrała zakłopotany wyraz twarzy, ale poczuła się zobowiązana do pójścia za siostrą. Nathan i jego przyjaciele zareagowali na jej wybuch chórem Claire już zmierzała do drzwi, a Bethany była tuż za nią.
Zanim dotarli do samochodu Claire, Bethany ją zatrzymała. „Przepraszam, nie chciałem robić niezręcznej sytuacji. Nie miałem pojęcia, że rozmawialiście o tym wcześniej”.
okłamała Claire. „W porządku, Beth. Są po prostu palantami, kiedy się upiją”. wydawało się, że wierzy Bethany. „Czy możesz prowadzić?”.
„Tak, jestem tylko trochę oszołomiony. Nic mi nie będzie. Myślę, że po prostu wpadnę dziś wieczorem do domu Jess. Ty też chcesz przyjść?” Claire zaproponowała.
„Nie”, odpowiedziała Bethany, nie chcąc zrujnować jej nocy, „Myślę, że po prostu pójdę do domu, napiję się piwa i obejrzę coś w telewizji”. „Ok, cóż… Chyba zadzwonię do ciebie później”. Uścisnęli się i przez chwilę zapanowało między nimi uczucie sympatii. Obaj wsiedli do swoich samochodów i odjechali. Kiedy Claire wyszła, Bethany faktycznie krążyła wokół bloku.
Zanim wróciła przed mieszkanie Nathana, Claire już dawno nie było i nie miała pojęcia, co planuje Bethany. Zaparkowała samochód na ulicy, kilka domów dalej, i wróciła na przyjęcie. Zadzwoniła do drzwi i czekała, aż któryś z chłopaków otworzy. Bethany nie chciała, żeby jej siostra wiedziała, jak bardzo chciała zostać, ani żeby podejrzewała, że zrobi to za jej plecami.
Nathan otworzył drzwi i ze zdziwieniem zobaczył stojącą tam Bethany. Weszła do środka, zanim Nathan zdążył cokolwiek powiedzieć, i usłyszała kolejne okrzyki Joe i Brada. Bethany uniosła ręce w rozmachu, jakby chciała ogłosić, że jest ich zdobyczą. Zamykając za nią drzwi, Nathan zapytał ją: „Co robisz z tyłu? Myślałem, że wyjdziesz z Claire”. „Cóż, nie byłem gotowy do wyjścia.
Poza tym, trochę lubiłem dźwięk gangbangu z wami trzema”. przyznała, nalewając sobie kolejny kieliszek whisky, po czym wypiła. Nastąpiła chwila całkowitej ciszy, kiedy wszyscy chłopcy siedzieli i patrzyli na nią z otwartymi ustami. - Ponieważ wiem, że mnie pragniesz i wiem, że wy dwaj mnie chcecie - zauważyła, wskazując na Nathana, a potem na Joe i Brada. Będę.".
Kiedy wypowiedziała to ostatnie zdanie, Bethany niemal słyszała erekcję ich trójki. Czuła się też dość podekscytowana, zdając sobie sprawę z tego, do czego właśnie się przyznała, i wiedząc, że ta trójka była dla niej trudna. Wydawało się, że im więcej piła, tym bardziej szczera stawała się w kwestii tego, czego chciała. Bethany podeszła do Nathana i złapała go w pasie jego dżinsów, ciągnąc go na kanapę i popychając na nią.
„I myślę, że zacznę od ciebie”. Nathan nie wydawał się być przeciwny temu pomysłowi i położył się wygodnie na kanapie. Bethany wiedziała, że w końcu miała szansę zemścić się na siostrze za to, że ukradła jej Nathana, i to sprawiło, że jej kobiecość zadrżała w oczekiwaniu.
Uklękła przed nim na kolana i rozpięła mu spodnie. Słyszała za sobą, jak Brad i Joe szepczą między sobą. Miała do nich dotrzeć za minutę, ale na razie jej uwaga była skupiona na Nathanie. Ściągnęła jego spodnie i sięgnęła do bokserek, wyciągając jego wyprostowanego penisa.
Wciąż był tak duży, jak Bethany pamiętała, ale nie pamiętała, ile czasu minęło, odkąd był dla niej taki twardy. Spojrzała na Nathana, gdy gładziła jego penisa, żeby zobaczyć wyraz jego twarzy. Jego twarz wyrażała zarówno niedowierzanie, jak i głęboko zakorzenione pragnienie jej posiadania. Trudno było stwierdzić poprzez szklisty, nietrzeźwy wyraz jego oczu, czy naprawdę pragnął jej na tyle mocno, by zaryzykować swoje małżeństwo, czy też był zbyt pijany, by przejmować się tym, co myśli Claire.
Spuściła wzrok na jego pulsujący członek i owinęła ustami jego główkę, najpierw ją ssąc. Nathan jęknął z zachwytu, a Bethany nie mogła być bardziej podekscytowana. Poczuła, że jej majtki zaczynają przesiąkać i przesunęła głowę dalej w dół jego penisa.
Była zbyt zdenerwowana, żeby to dla niego zrobić, kiedy spotykali się w liceum, więc nigdy nie miała okazji go wypróbować. Teraz będzie mogła robić wszystko, czego nie mogła robić wcześniej. Jej głowa zaczęła podskakiwać w górę iw dół na jego kolanach, a Nathan chwycił garść jej brązowych włosów, tak jak ona.
Bethany zdjęła ramiączka swojej fioletowej sukienki klubowej z ramion, uwalniając piersi, i zsunęła rąbek dołu za krzywiznę pośladków. Wiedziała, że faceci mieli doskonały widok na jej jedwabne, czerwone majtki, które chowała pod spodem, i słyszała, jak wydają z siebie ciche odgłosy podziwu. Była zachwycona swoim występem, pracując z członkiem Nathana, ale zauważyła, że jej inne części również wymagają uwagi. Wypuściła go z ust na tyle długo, by mógł mówić.
„Moje majtki same się nie ściągną, chłopaki!” nie odwróciła do nich głowy, ale mówiła na tyle głośno, by mogli ją usłyszeć. Nastąpiła chwila ciszy, a potem poczuła parę rąk na swojej talii. Jej majtki przesuwały się po policzkach iw dół ud, i poczuła odrobinę chłodnego powietrza na swoich nagich brzuszkach. Jej biodra lekko się trzęsły od tego wrażenia, jak również jedwabiu na nogach. W tym samym czasie czyjaś dłoń chwyciła jedną z jej piersi i sprawiła, że cicho jęknęła na penisa Nathana.
Bethany chciała więcej, ale nie chciała odrywać ust od Nathana. Poczuła, jak czyjeś palce przesuwają się po jej wargach sromowych, a jej soki ślizgają się po jej fałdach. Kręgi pocierały się wokół jej łechtaczki, a dreszcze przyjemności, jakie odczuwała, były jeszcze silniejsze niż wtedy, gdy robiła to sobie. Musiała unieść głowę, żeby móc jęczeć z pożądania na jego dotyk, ale nie przestawała głaskać Nathana. Wtedy zauważyła, że Joe obmacuje jej piersi, wpatrując się w nie przez swoje urocze okulary.
Co oznaczało, że to Brad dotykał jej cipki. Obejrzała się przez ramię i zobaczyła Brada unoszącego się nad jej tyłkiem. Wydawał się tak zachwycony wyglądem jej cipki, kiedy była pochylona. Jego marynarka była już zdjęta i wydawało się, że ma zamiar sprawić, by jej otwór był tak mokry, jak to tylko możliwe, sposobem, w jaki zaczął wkładać w nią palce.
Bethany wygięła plecy w łuk, gdy jego palce wbiły się w nią i uwielbiała to uczucie. Jęknęła głośniej, gładząc Nathana mocniej, gdy jej przyjemność wzrosła. Nathan złapał ją za rękę i przerwał głaskanie.
Bethany była przez chwilę zdezorientowana, ale wstał, zdjął spodnie, złapał ją i ułożył płasko na plecach na kanapie. Potem tylko się uśmiechnął i spojrzał na swoich przyjaciół. „Chciałem ją pieprzyć od liceum, myślę, że to sprawiedliwe, że najpierw ją pieprzę”. Na jego słowa twarz Bethany rozjaśniła się jak nigdy dotąd. Była podniecona tym, jak bardzo jej pragnął, i rozłożyła przed nim uda.
Następnie złapał go za kark i spojrzał mu prosto w oczy. – Pieprz mnie – powiedziała mu głosem pełnym pożądania. Nie zawahał się na jej słowa i rozstawił jej nogi, gdy jego pulsujący kutas zniknął w jej otworze jednym mocnym pchnięciem.
Bethany wydała z siebie jęk, który musiał być na tyle głośny, że usłyszeli go sąsiedzi, i był głośniejszy, niż Bethany myślała, że to możliwe. Dostała dokładnie to, czego pragnęła od lat. Nigdy nie myślała, że może poczuć się lepiej niż teraz, ale wtedy zaczął się w nią wpychać. Zaczęła zatracać się w jego rozmiarze i obwodzie, poruszając się w jej głodnym otworze. Otworzyła oczy i spojrzała na niego, widząc jego twarz pełną pragnienia jej.
Odwróciła głowę i zobaczyła pozostałych dwóch mężczyzn obserwujących ich z uśmiechami na twarzach i dużymi wybrzuszeniami w spodniach. Bethany chwyciła Joe za spodnie i przyciągnęła go do siebie. Jego talia znajdowała się tuż przy jej głowie, kiedy ściągnęła mu spodnie, a jego fallus wystrzelił i prawie uderzył ją w policzek! Była zszokowana, widząc, jaki był umięśniony, pomimo jego nerdowatego wyglądu. Zszokowana, ale wciąż pochłonięta pożądaniem, wzięła kutasa Joe do ust, podczas gdy Nathan ją pieprzył.
Pokiwała głową i uwielbiała uczucie jego wielkości w jej ustach. Joe odwzajemnił się, macając jej piersi, gdy jęknął z zachwytu. Bethany nie mogła przestać jęczeć jak bestia w rui, ponieważ doświadczała przeciążenia sensorycznego.
Brad również się rozebrał i głaskał własnego penisa, gdy patrzył. Bethany nie chciała go pominąć i zastąpiła jego rękę swoją. Bethany nigdy nie marzyła, że każda część jej ciała będzie zaspokojona na raz, ani wielu mężczyzn pożądających jej podczas jednego posiedzenia.
Kutas Nathana wchodził w nią tak głęboko, że każde pchnięcie doprowadzało jej zmysły do szaleństwa. Miała wrażenie, że jej porwanie zaraz eksploduje, a gorący płyn zdawał się przepływać obok jego twardego trzonka i tryskać z jej otworu. Wściekle pocierała swoją łechtaczkę, gdy wyciekała z niej, a jedyną rzeczą, która powstrzymywała ją przed krzykiem podczas tego orgazmu, był kutas Joe działający jak knebel.
Nathan przestał się w niej ruszać i wyciągnął, żeby zobaczyć, jak jego biodra są przemoczone. Bethany wyjęła twardy pręt Joego z ust i wstrzymała oddech. To mógł być największy orgazm w jej życiu, ale jeśli chciała przetrwać ten gangbang, musiała natychmiast zmienić facetów. Delikatnie odepchnęła Nathana od siebie i wstała.
– Teraz ty, duży chłopcze. Jej głos był zmysłowy i uwodzicielski, gdy oddychała ciężko. Poprowadziła Joego na kanapę, na której leżała, i usiadła na nim okrakiem.
Gdy tylko zobaczyła, jak gruby kujon jest przyjacielem Nathana, zapragnęła wiedzieć, jak on się w niej poczuje. Musiała nieco unieść biodra, ułożyła jego pręt idealnie z jej otworem i zsunęła się prosto na niego. Jęknęła, gdy poczuła, jak jej ściany rozciągają się wokół jego mięsistego pręta i docierają do jej wnętrza, wypełniając ją do granic możliwości.
Oddech Bethany stał się napięty, ponieważ prawie każdy najmniejszy ruch zdawał się wprawiać jej zmysły w szał. Poruszała biodrami najpierw powoli, delikatnie ujeżdżając go, potem coraz bardziej. Poinstruowała Nathana i Brada, żeby podeszli i stanęli z tyłu kanapy, żeby mogła ich ssać, kiedy ujeżdża Joe. Robiąc, o co prosiła, Bethany miała na twarzy dwa piękne, twarde kutasy. Najpierw wzięła penisa Brada do ust, czując, że prawdopodobnie został pominięty przez większość tego czasu, i skosztowała sporą ilość jego precum na swoim języku.
Kołysała głową w górę iw dół na jego wale, kołysząc biodrami w przód iw tył na Joe. Spojrzała na Brada, gdy zadowalała jego penisa i widziała, że był z tego powodu bardzo szczęśliwy. Nie zapominając o Nathanie, Bethany chwyciła jego penisa i również zaczęła go głaskać.
W tym momencie czuła się znacznie bardziej doświadczona, będąc w stanie zadowolić i pieprzyć trzech mężczyzn jednocześnie. - O cholera… zamierzam… - wyszeptał Nathan. Bethany wyczuła jego nadchodzący orgazm i przełączyła się, wyjmując penisa Brada z ust i zaczęła agresywnie dmuchać Nathanowi.
Nathan ponownie chwycił ją za włosy i głośno chrząknął. Bethany poczuła smak jego gorącego, białego, nasiennego płynu wypełniającego jej usta. Nie zapominając o Bradze, wróciła do głaskania go, połykając nasienie Nathana i łapiąc oddech. Nathan cofnął się o krok i zgarbił, jakby Bethany właśnie wyssała z niego trochę życia. Wyobraziła sobie, że Nathan prawdopodobnie nigdy wcześniej nie był tak twardy dla Claire i uznała to za punkt na swoją korzyść.
Ale teraz, kiedy miała spermę Nathana dla siebie, chciała też spermy jego przyjaciół. Bethany faktycznie zatrzymała swój ruch na penisie Joego, kiedy obciągała Nathana i spojrzała w dół na niego, podczas gdy on spojrzał na nią z powrotem i trzymał ją w talii. Posłała mu uwodzicielskie spojrzenie, gdy znów zaczęła poruszać na nim biodrami w górę iw dół.
Podniosła również wzrok na Brada, który patrzył na nią wyczekująco. Uśmiechnęła się do niego i dalej go głaskała, drażniąc językiem główkę jego członka. Czuła się jak istota pożądania i po prostu chciała więcej i więcej seksualnej uwagi.
Czuła się teraz bardziej żywa niż kiedykolwiek w życiu. Poczuła, jak narasta w niej kolejny punkt kulminacyjny, a jej ściany zaczynają się zaciskać wokół grubego kija Joego. Bethany ponownie skupiła swoją uwagę na Joe i ujeżdżała go coraz mocniej, próbując doprowadzić go do krawędzi. Miała właśnie spuścić się na jego penisa, co sprawiło, że również zapragnęła jego spermy. „Och, proszę, kochanie! Spuść się dla mnie!” — krzyczała wśród niekończących się jęków.
Zacisnęła się na jego fallusie tak mocno, że musiała użyć więcej siły, by po prostu poruszać się na nim. Była zszokowana i pod wrażeniem wytrzymałości tego kujona. W końcu osiągnęła swój cel.
"O kurwa!" Joe krzyknął. Bethany odsunęła się od jego członka i pogładziła go jedną ręką, drugą brutalnie pocierając własną łechtaczkę. Grube, białe nitki spermy spłynęły z czubka Joe i rozlały się po małej części sukienki Bethany, która wciąż zakrywała jej brzuch. Podekscytowana jego spermą Bethany również osiągnęła orgazm na palcach i wydała z siebie piskliwe jęki ekstazy. Kolejny silny orgazm sprawił, że poczuła euforię, jej ciało już czuło się, jakby unosiła się na chmurze.
Ale Bethany wiedziała, że jeszcze nie skończyła. Zeszła z Joego i przesunęła się obok niego, nie spuszczając wzroku z Brada, którego kutas wciąż drgał, kiedy na nią patrzył. Wróciła do delikatnego ssania jego błagalnego fallusa.
Wyraz jego twarzy pokazał, jak bardzo jej pragnął w tym momencie i ledwie mógł znieść dłuższe czekanie. Bethany dałaby mu to, czego chciał, ale najpierw chciała się trochę zabawić. - Podobało ci się, że wcześniej pochyliłem się przed tobą? powiedziała zmysłowym tonem. Brad skinął głową, zaciskając palce na oparciu kanapy. „Czy lubiłeś dotykać moją cipkę?” Za każdym razem, gdy się odzywała, od razu wracała do brania penisa Brada do ust i ssania go.
Brad znowu skinął głową. - Czy to sprawia, że chcesz mnie pieprzyć od tyłu? Tym razem poczuła silne pulsowanie z jego penisa, a on po raz kolejny skinął głową. Bethany zachichotała, widząc, jak bardzo tego chciał, i pomyślała, że ma dość. „Więc wróć tutaj i pieprz mnie” – rozkazała.
Brad pośpieszył wokół kanapy, a Bethany upewniła się, że jej uda są wystarczająco rozchylone dla niego, i uniosła tyłek wyżej, żeby miał łatwiejszy dostęp do jej dobrze zerżniętej kobiecości. Bethany uznała, że poradzi sobie jeszcze z jednym niezłym pieprzeniem, jej ciało już lśniło od potu, aw pokoju unosił się odurzający zapach seksu. Zagryzła wargę, gdy Brad trzymał ją w talii i wsunął się w nią.
Bethany wydała z siebie jęk przyjemności i zachichotała, rozkoszując się tym całym doświadczeniem. Brad najwyraźniej był tak pochłonięty seksualnym dokuczaniem, że zaczął się w nią mocno i szybko wsuwać, uwalniając w niej swoją seksualną frustrację. Bethany to uwielbiała i miała nadzieję na bardziej brutalne pchnięcie z jego strony.
Nie spodziewała się, kiedy Brad złapał ją za włosy i pociągnął za nie jak za wodze. Nikt nigdy wcześniej jej tego nie zrobił, ale Bethany uświadomiła sobie, że w tamtej chwili jej się to podobało. Pozwalanie Bradowi wziąć ją od tyłu nagle zrobiło się o wiele gorętsze, a jej jęki stały się głośniejsze.
Czuła, jak jego kutas wielokrotnie uderza w jej punkt G, a jej piersi gwałtownie podskakują. Jedna z nich złapała się za rękę i Bethany zobaczyła, że Joe znów zaczyna ją masować. Naprawdę wiedział, jak sprawić, by jej cycki były przyjemne.
Widziała także Nathana, siedzącego na oparciu kanapy, cieszącego się pokazem. Bethany odkryła, że zbliża się jeszcze jeden punkt kulminacyjny i wydawało się, że czuje go, gdy się narasta. Jej dłonie zacisnęły się na poduszkach, a kostki zbielały. Po raz kolejny doświadczała przeciążenia sensorycznego. Jej oczy zaczęły wywracać się do tyłu głowy, gdy ten trzeci orgazm wydawał się wyróżniać spośród innych.
Wydała z siebie ryk i jęk, gdy punkt kulminacyjny wydawał się prawie nie mieć końca. Brad zaczął mocno wydychać powietrze, gdy wyciągnął swojego kutasa i wypuścił ogromny ładunek swojej spermy bezpośrednio na dolną część pleców Bethany. Zakręciło jej się w głowie i poczuła falę satysfakcji, o której istnieniu nawet nie wiedziała.
Jej ciało puściło i opadła bezwładnie na kanapę. Pot pokrył jej twarz, jej ciało było pokryte spermą i czuła się, jakby w ogóle nie była w stanie chodzić. Ale ogólnie rzecz biorąc, zemściła się na siostrze trzykrotnie. Kiedyś odpoczęła na tyle, że mogła znowu stać.
Wzięła czysty ręcznik z łazienki i wytarła pot i całe nasienie. Wróciła i cała trójka była już praktycznie ubrana. - Cóż. Powiedziałbym, że musimy się jeszcze napić.
Nathan przerwał ciszę w pokoju. Bethany przewróciła oczami. „Dla mnie nie, dzięki.
Muszę się stąd wydostać, zanim Claire zdecyduje się wrócić”. Wszyscy mruczą zgodnie. – Ale znowu będziesz się z nami bawił, prawda? — zapytał Joe. – Och, oczywiście – odparła bardzo rzeczowo.
Kiedy pożegnała się ze wszystkimi i wyszła, delektowała się wspomnieniem całej czwórki w swoim umyśle i tym, jak bardzo była ich świadoma. Chociaż być może już nigdy nie będzie miała kolejnej szansy z Nathanem, zastanawiała się, czy mogłaby lepiej poznać jego kujonowego przyjaciela Joe. I mieć więcej zabawy z jego masywną wędką..
Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…
🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuW tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…
🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuZamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…
🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu