Urodziny Anity

★★★★★ (< 5)

Brzmiało to jak okrutny żart, ale skończyło się na najseksowniejszym przyjęciu urodzinowym Anity.…

🕑 12 minuty minuty Seks grupowy Historie

„Tym razem posunąłeś się za daleko” – powiedziała Anita. „Wiem, że lubisz żartować ze mnie w moje urodziny… ale spotkanie z Weight Watchers?” — To nie tak, jak myślisz — odpowiedziała Tina ze znaczącym uśmiechem. „Po prostu zadzwoń pod ten numer, a wszystko zostanie ujawnione”.

Anita przestała się zastanawiać, do którego z ciał Tiny wbić kartę z wizytą i przyjrzała się jej uważniej. To prawda, że ​​nie wyglądała tak, jak wyobrażała sobie kartę do programu odchudzania. Brak chudego modelu. Poza napisem widać było tylko kobiecą nogę, dość dużą, ubraną w pończochę i pas do pończoch.

Nie, z pewnością nie wyglądała jak oficjalna wizytówka Weight Watchers. – W porządku – ustąpiła. „Nie wiem, dlaczego miałbym ci ufać po tych wszystkich sztuczkach, które zagrałeś w moje urodziny w przeszłości, ale na razie będę grał.

Ale jeśli okaże się, że to kolejny z twoich żartów, ja” tak strasznie spuszczę ci tyłek, że nie usiądziesz przez tydzień. OK." - Nie sądzę, żeby po tym, jak moi przyjaciele z tobą skończyli, będzie miało miejsce bicie tyłka – odpowiedziała Tina z niegrzecznym uśmiechem. Więc Anita zadzwoniła pod ten numer później tego wieczoru.

– Moja przyjaciółka Tina chciała, żebym do ciebie zadzwoniła – wyjaśniła. „Myślę, że żartuje ze mnie na moje urodziny”. "Musisz być Anitą," odpowiedział przyjazny męski głos po drugiej stronie.

- Tak, zgadza się. Czy powiedziała ci coś o mnie? zapytała podejrzliwie. – Dużo mi powiedziała – odpowiedział. "Wszystko dobrze, zapewniam cię." "Co właściwie robisz?" Anita chciała wiedzieć.

– Nie jesteście ludźmi odchudzającymi się, prawda? "Och, moje słowo, nie!" odpowiedział. – Daleko od tego. Weight Watchers to klub nocny.

"Klub nocny?" "O tak. Właściwie klub męski. – Ale ja jestem kobietą. Dlaczego Tina miałaby mnie umówić do męskiego klubu? — Cóż, lubimy urządzać przyjęcia dla kobiet. Zwykle tylko nasze tancerki, ale Tina pomyślała, że ​​spodoba ci się nasze specjalne traktowanie.

– Ale skąd Tina wie o twoich przyjęciach? – spytała Anita. – To znaczy, że ci nie powiedziała? – zapytał. – Powiedziała mi. co? – Że jest jedną z naszych striptizerek – odparł, jakby to była najbardziej naturalna rzecz na świecie.

Anita wybuchnęła śmiechem. – Czy mówimy o tej samej Tinie? – zapytała z niedowierzaniem. tak duży jak ja.

A ty próbujesz mi powiedzieć, że faceci płacą za to, żeby się zdjęła? – Cóż, nasz klub zaspokaja specjalne gusta – wyjaśnił mężczyzna. – Stąd nazwa. Nasza klientela woli duże kobiety takie jak ty.

– I myślisz, że tylko dlatego, że urządzasz mi małe przyjęcie urodzinowe, zrobię to wszystko dla was i dam wam darmowy pokaz, tak? – zapytała. Tina na pewno sprawi, że jej tyłek zostanie wybity przez ten. „Nie rozumiesz," odpowiedział mężczyzna.

„Na naszych specjalnych przyjęciach członkowie zapewniają rozrywkę". „Jaki rodzaj rozrywki? Jak striptizerka wyskakująca z ciasta? Oczywiście, gdy mamy do czynienia z kobietami o większym apetycie, umieszczenie mężczyzny w środku produktu spożywczego może okazać się trochę ryzykowne. Straciliśmy w ten sposób tak wielu naszych striptizerów" - wyjaśnił rzeczowo mężczyzna, po czym wybuchnął śmiechem. "Tylko żartuję", dodał. "Mam nadzieję, że wybaczycie moje czasami niesmaczne próby humoru „Muszę przyznać, że mnie zaintrygowałeś”, przyznała Anita.

„I mimo wszystkich jej żartów wiem, że Tina nie zorganizowałaby tego, gdyby było w tym coś niespokojnego”. jak Anita zapukała tego wieczoru do nieoznakowanych drzwi i zeszła po stromych schodach za nimi do mrocznych otchłani nocnego klubu Weight Watchers. „Witamy w naszym małym pałacu rozkoszy, Anito” – dobiegł głos z cienia. Gdy mężczyzna się zbliżył, zobaczyła, że ​​był pulchnym, łysiejącym mężczyzną po pięćdziesiątce. Po jego głosie rozpoznała, że ​​to mężczyzna, z którym rozmawiała przez telefon, właściciel.

„Nasze małe przyjęcia nie są oczywiście otwarte dla ogółu społeczeństwa. Dzisiejszy wieczór jest tylko dla ciebie i dla naszych długoletnich członków. "Chwalenie, prawda?" zapytała Anita, wchodząc w ducha rzeczy.

„Oczywiście nie o mnie” – roześmiał się właściciel. „Ale nie sądzę, że będziesz rozczarowany rozrywką”. Teraz, gdy jej oczy przyzwyczaiły się do półmroku klubu, Anita zauważyła mężczyznę stojącego za ladą przy drzwiach. Jego klatka piersiowa była naga nad poziomem lady. Nie widziała, czy nosił coś poniżej, czy nie.

– A tak przy okazji, nazywam się Lester – poinformował ją właściciel. „A ten pan tam jest Sebastianem. Zabierze twój płaszcz… i sukienkę… i stanik… i majtki…” jakieś darmowe pokazy?" Anita odpowiedziała.

– Oczywiście, że nie – odparł Lester. – Ale warto było spróbować, hej? Szturchnął ją delikatnie. „Ale poważnie, nie krępuj się i rozgość sobie tak wygodnie, jak chcesz. Może się okazać, że rozrywka poprawi się w odpowiedzi na twoją hojność. I nie mam na myśli napiwków.

drinka. Wszystkie napoje są oczywiście w domu. Kiedy Anita podeszła i oddała swój płaszcz Sebastianowi i zamówiła drinka od Simona, zobaczyła, że ​​oboje mają na sobie tylko najmniejsze stringi.

To, co mieściły się w sakiewkach stringów, nie było jednak maleńkie. Kiedy siedziała przy barze z drinkiem, różni członkowie klubu podeszli i przedstawili się. Wszyscy byli bardzo mili i godnie ubrani. Niektórzy mieli po dwadzieścia lat, inni po sześćdziesiąt.

Niektóre były duże, inne małe. Niektóre były białe, niektóre czarne, a jeden był azjatycki. Jedyne, co ich łączyło, to to, że wszyscy patrzyli z podziwem i bezwstydnie na ciało Anity i znajdowali wymówki, by delikatnie dotknąć jej ramienia lub uda, gdy z nią rozmawiali.

W końcu zaczęła się zabawa. Anita dostała miejsce w centrum klubu, tuż przed sceną. Jeden po drugim członkowie, z którymi rozmawiała, wchodzili na scenę i wykonywali striptiz. Była zaskoczona tym, jak utalentowani okazali się, biorąc pod uwagę, że byli raczej podglądaczami niż ekshibicjonistami. W przeciwieństwie do striptizu, który widziała wcześniej, ci faceci poszli na całość.

Każdy zdjął stringi i bezwstydnie pokazał swojego fiuta rozbawionemu spojrzeniu Anity. Nie mogła powiedzieć, że ekspozycja była sama w sobie ogromnym podnieceniem, ale wiedziała, że ​​występowali dla niej sama i to dawało jej poczucie, że się pobłaża. Wydawało się, że chłopaki też dobrze się bawią. Kilkoro z nich było w połowie wyprostowanych, kiedy zdjęło stringi i żaden z nich nie ubrał się ponownie po rutynie.

Wkrótce pokój zapełnił się nagimi mężczyznami. Obowiązywała oczywiście zasada, że ​​żadnemu członkowi nie wolno siedzieć przy stole Anity dłużej niż kilka minut. Były jeszcze trzy inne krzesła i zawsze były zajęte.

Ale co kilka minut mieszkańcy ze smutkiem oddawali swoje miejsce innemu. Wszyscy faceci bardzo flirtowali, zwłaszcza teraz, gdy byli nadzy, i mieli jeszcze większą swobodę niż wcześniej. Nie żeby kiedykolwiek byli w tym szorstcy lub ewidentni.

Po prostu obejmowały Anitę ramieniem i przyciągały ją bliżej, żeby słyszała, co szeptali jej do ucha, albo delikatnie głaskały ją po udzie, gdy z nią rozmawiały. Gdy każdy facet miał swoją kolej, by z nią usiąść, Anita zaczęła łapać coraz szybsze spojrzenia na jego kutasy. Kiedy włóczyli się po pokoju, rozmawiali ze sobą, kupowali drinki lub cokolwiek, byłyby wiotkie, ale Anita nie mogła nie zauważyć, że gdy siadali obok niej i flirtowali, każde z nich puchło i sztywniało. W miarę upływu wieczoru swobodna atmosfera i stały strumień darmowych drinków przyniosły pożądany efekt. „Jeśli faceci mogą zabrać ze mną swoje swobody, to dlaczego nie ja z nimi?” pomyślała Anita.

Na początku po prostu szczotkowała ich plecy lub klepała ich po kolana, ale nie trwało długo, zanim szczypała tyłki i głaskała sztywne kutasy. Chłopaki to uwielbiali, więc czemu nie. „A teraz, na punkt kulminacyjny naszego dzisiejszego pokazu”, zapowiedział ze sceny Lester, który pozostał ubrany, „specjalny występ naszych chłopców z wojska.

Mamy szczęście, że mamy ze sobą 24 rekrutów z lokalnego szkolenia wojskowego Szkoła Wyższa." Ci faceci nie byli wśród członków, z którymi Anita rozmawiała przed rozpoczęciem programu. Oczywiście ta część przedstawienia była pilnie strzeżoną tajemnicą. Dwudziestu czterech młodych mężczyzn, którzy teraz weszli na scenę, było ubranych w stroje kamuflażowe.

Nie były to prawdziwe mundury wojskowe. W przeciwieństwie do prawdziwych mundurów wojskowych były spięte rzepami. Jeden szybki ruch i każda część garderoby odpadła. Wkrótce Anita podziwiała widok 24 nagich wojskowych tyłków, które rytmicznie szlifowały się przed nią. Kiedy odwrócili się do niej, była zaskoczona, że ​​każdy z nich miał kutasa twardego jak skała.

– Jak oni to zrobili? – zapytała ze zdziwieniem mężczyznę obok niej. „Bez wątpienia myśleli o tym, co będzie dalej”, odpowiedział, a ona zauważyła, że ​​on też był sztywny jak poker. – A co to może być? – spytała Anita, czule głaszcząc swojego sztywnego kutasa.

– Pozdrawiam dwadzieścia cztery koguty – odpowiedział. Anita spojrzała na scenę i stwierdziła, że ​​wszyscy faceci głaskali teraz swoje kutasy i szli w jej kierunku. "Hej, chwileczkę!" ona płakała. – Nie możesz zahaczyć o moją nową sukienkę.

- W takim razie lepiej go zdejmij - odparł jej towarzysz. „Jakoś wiedziałam, że coś takiego się stanie” – odpowiedziała Anita. - Ale co do diabła.

Jestem trochę przesadnie ubrany w porównaniu z resztą z was. Następnie odwróciła się w stronę nagich, masturbujących się mężczyzn na scenie. - Nie przychodź beze mnie – zaśmiała się, wstając i pospiesznie podchodząc do kontuaru, gdzie wciąż czekał Sebastian, chociaż teraz bez stringów, by zadbać o jej ubranie. Szybko rozpięła sukienkę i wyszła z niej. Potem zdjęła stanik, pozwalając jej ogromnym piersiom swobodnie się kołysać.

W końcu ściągnęła majtki i wyszła z nich. Była naga. Kiedy wracała do swojego stolika, nie mogła nic poradzić na to, że zauważyła, że ​​masturbowali się nie tylko faceci na scenie.

Wszędzie, gdzie spojrzała, widziała wyłupiaste oczy, głupkowate uśmiechy i gładzące kutasy dłonie. Dla tych facetów jestem chodzącym mokrym snem, pomyślała. Cóż, co wiesz? - Możesz pomóc chłopakom, jeśli chcesz - poinformował ją Lester, schodząc ze sceny i zabierając się do zdejmowania własnych ubrań.

Anita szła wzdłuż szeregu szczęśliwych kutasów, głaszcząc jednego tu i drugiego. - Myślę, że wszyscy są już gotowi – skomentował Lester, ponownie podnosząc mikrofon, teraz, kiedy był nagi i sztywny, jak każdy inny facet w pokoju. „Gotowy, celuj, strzelaj!” płakał, a 24 kutasy wytrysnęły 24 strumienie gorącej spermy na ciało Anity. Rozprysnął się na jej piersiach i brzuchu. Spływał lepkimi strumieniami po jej nogach.

A potem inni faceci zaczęli do niej podchodzić i pocierać sztywnymi kutasami jej miękką skórę, a ona poczuła, jak kolejne strumienie spływają po jej ciele. Czuła się, jakby była skąpana w strumieniach uwielbienia. W końcu z owocowym śmiechem brzucha rozłożyła ramiona i zaprezentowała się członkom klubu. „Spójrzcie, jaki bałagan ze mnie zrobiliście”, skarciła ich żartobliwie.

- Nie martw się. Umyjemy cię – poinformował ją Lester, prowadząc ją przez boczne drzwi. Weszła do pokoju, w którym znajdowało się jacuzzi wielkości małego basenu. Weszła do środka, ciesząc się ciepłymi strumieniami wody na jej nagiej skórze. Wtedy dołączyli do niej wszyscy nadzy mężczyźni.

Niezliczone delikatne dłonie myły jej ciało pachnącymi żelami do kąpieli. Czuła pocałunki we wszystkich najbardziej intymnych częściach ciała. I chociaż wszyscy mężczyźni dopiero co skończyli masturbować się nad jej urodą, wkrótce poczuła, że ​​wokół niej sztywnieje morze kutasów. I wiedziała, że ​​to ona była przyczyną tego wszystkiego.

„Naprawdę muszę wam wszystkim podziękować za to, że daliście mi najbardziej niesamowity wieczór rozrywki, jaki kiedykolwiek cieszyła się kobieta”, powiedziała im, gdy kłębili się wokół niej. - Jeszcze nie skończyliśmy – Lester przerwał ssanie jej lewego sutka, aby ją poinformować. „Show nie kończy się, dopóki gruba kobieta nie spuści.” Anita poczuła się podnoszona przez niezliczone ręce, a potem usta przyczepiły się do jej sutków, liżąc, ssąc i drażniąc je rozkosznie. Kolejne usta przywarły do ​​jej cipki i zaczęły tak samo traktować jej łechtaczkę.

W międzyczasie usta całowały każdy centymetr jej skóry. W końcu, kiedy pomyślała, że ​​nie wytrzyma dłużej przyjemności bez wybuchu, usta między jej nogami został zastąpiony przez dużego sztywnego kutasa. To ciepło wypełniło ją do głębi i krzyknęła w ekstazie, gdy doprowadziło do jednolitego cresecendo wszystkie indywidualne melodie erotyczne, które wszystkie te usta grały na instrumencie jej ciała.

Kiedy impreza zakończyła się około piątej rano, Anita była bardzo zmęczoną, ale bardzo szczęśliwą kobietą. — I rozważysz ofertę, którą ci złożyłem, prawda? – zapytał Lester, całując ją na pożegnanie. "Och, jasne, kochanie," odpowiedziała. „Ale mówiąc szczerze, myślę, że tyle podniecenia zniosę tylko raz w roku”..

Podobne historie

Jej zabawka 1

★★★★(< 5)

Historia napisana dla niej…

🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,593

Dla kobiety, którą kocham: wchodzę do pokoju, a ty siedzisz z nią na skraju łóżka. Maluje na twojej szmince drobnym pędzlem. Powiedziała, że ​​żaden prosty kij ci się nie przyda.…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Jej zabawka 2

★★★★★ (< 5)

kontynuacja…

🕑 8 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,677

Twój język raz po raz wysuwa się w powietrze, aż w końcu patrzysz na mnie z żałosnym nadęciem. Chcesz tego. Chcę zobaczyć, jak to rozumiesz... więc dlaczego jesteś unieruchomiony…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Jej zabawka 3

★★★★(< 5)
🕑 6 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,613

Skończyłem o tym myśleć, absolutnie skończone. Ślubowanie w środku, że moje jedyne myśli będą wykorzystywać twoją chęć odegrania moich fantazji, skorzystania i przeżycia każdego…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat