Rozległo się niepewne pukanie do drzwi. Profesor Lucas Wainwright zaklął cicho, choć brzmiało to głośno w ciszy jego gabinetu. Nie chcąc się spieszyć, dokończył zdanie, które pisał, zakrył i odłożył pióro i zawołał: „Tak?”.
Drzwi się otworzyły, wpuszczając do środka parę młodych kobiet. Lucas natychmiast wyprostował się na krześle i przybrał zwycięski uśmiech. Blondynka, pół kroku przed swoją brunetką, była wysoka i szczupła, z włosami przystrzyżonymi w pochlebnie klasycznym stylu, prostym i prostym makijażem, grafitowo-szarą plisowaną spódnicą opadającą tuż nad kolana. Pod jej śnieżnobiałą koszulą Lucas dostrzegł skromną puchę jędrnych młodych piersi, idealnie proporcjonalnych do jej szczupłej, pełnej wdzięku sylwetki. Podniósł wzrok i zobaczył, że go obserwuje, a ona uśmiechnęła się ciepło.
– Dzień dobry. Nazywam się Sarah – powiedziała. - Sarah Hathaway. Miło cię poznać, profesorze.
– A ja jestem Rachel Templeton – dodała brunetka, rzucając swojej towarzyszce pełne nienawiści spojrzenie. Jeśli Sarah była uosobieniem wyrafinowanej elegancji, Rachel była zupełnie bardziej prostolinijną młodą kobietą: była cztery lub pięć cali niższa, jej ciało było zaokrąglone i mniej szczupłe niż Sarah, jej piersi były duże i wydatne pod obcisłym czarnym swetrem. Jej ciemne włosy były krótkie i potargane, chłopięcy styl, który Lucas uznał za bardzo atrakcyjny. — Jesteśmy członkami Grupy Studiów Zagranicznych — powiedziała Sarah, ignorując Rachel.
Lucas skinął głową ze zrozumieniem. Grupa Studiów Zagranicznych była prestiżową organizacją pozaszkolną, przyciągającą każdego roku najlepszych i najzdolniejszych. Rzeczywiście, robiło to tak długo, że stało się elitarnym społeczeństwem na uniwersytecie – członkostwo w grupie nie tylko dawało każdemu studentowi wiele możliwości poszerzenia wiedzy i doświadczenia, ale było niezwykle pożądaną rzeczą dla absolwenta. ich życiorys. – Z przyjemnością, panie.
Co mogę dla was zrobić? – Rzym – powiedziała bez ogródek Rachel, a Lucas zmarszczył brwi w zamyśleniu. Wiedział, że Grupa koordynuje wiosenną wycieczkę po Rzymie, włączając w to możliwość udziału studentów w wykopaliskach archeologicznych na wcześniej nieodkopanym stanowisku. Jeśli myśl o wiośnie w Rzymie, z dala od domowych trosk i ze stałymi dostawami lokalnego wina, wspaniałym jedzeniem i gibkimi, opalonymi włoskami i kobietami, nie była wystarczającą pokusą, to zaangażowanie w słynne na całym świecie wykopaliska archeologiczne z pewnością było. Miejsca na trasie szybko się zapełniły. - Rachel ma na myśli - wyjaśniła Sarah, spoglądając cenzuralnie na przyjaciółkę - że liczba miejsc na ekspedycji jest ograniczona.
Rozmawialiśmy dziś rano z profesor Turner, która powiedziała nam, że zostało nam tylko jedno miejsce. Oboje chcemy iść." — Cóż, współczuję, moi drodzy, ale naprawdę nie rozumiem, co… — Profesor Turner powiedział, że powinnaś podjąć decyzję — przerwała Rachel. - Nic nie może zrobić, a ty odpowiadasz za zajęcia pozalekcyjne, więc… - Więc to twoja decyzja - dokończyła Sarah.
– Rozumiem – powiedział ciężko Lucas. — Jak hojnie ze strony profesora Turnera przekazał mi to. No cóż, może najlepiej będzie, jeśli podejmę decyzję w oparciu o twoje osiągnięcia w nauce… — Profesor Turner już o tym pomyślał — powiedziała Rachel z kwaśną miną — ale my są identyczne. Jesteśmy na tym samym kursie i mamy dokładnie takie same oceny z każdego z naszych egzaminów. "Rozumiem.
Podejrzewam, że losowy sposób wyboru między wami nie byłby zadowalający. – To szkolna wyprawa, profesorze – powiedziała przekonująco Sarah. – Powinna być oparta na zasługach, a nie na szczęściu.
Lucas odsunął krzesło od biurka i westchnął „Cóż, wydaje się, że jesteśmy w impasie. Teraz przychodzi mi do głowy uczciwy i skuteczny sposób wyboru między wami dwojgiem. Wyobrażam sobie, że pokojowe negocjacje między wami są niemożliwe? Rachel potrząsnęła głową. — Oboje tego chcemy — powiedziała stanowczo. — Ale ja tego chcę bardziej.
Wiesz, pani profesor – powiedziała słodko Sarah – gdybym miała jechać w podróż, byłabym bardzo wdzięczna. – Och, chciałbyś? – spytał niewinnie Lucas, zdejmując okulary i patrząc na nią. Strasznie wdzięczna – wyszeptała ochryple Sarah.
Lucas potrzebował całej siły samokontroli, by nie śmiać się głośno. Te dziewczyny uważały, że są tak wyrafinowane, takie światowe – i naprawdę, w ich próbie uwodzenia było coś niezdarnie czarującego. Rachel wydawała się bardziej niezdecydowany, trochę bardziej nieśmiały, ale Sarah była z pewnością idealna dla jego przyjemności.
Pokazał, że rozważa jej słowa. „Rozumiem” powiedział z namysłem. „Więc na przykład… och, nie wiem, owinęlibyście te śliczne różowe usta wokół mojego penisa i obciągnęlibyście mnie? Ich oczy rozszerzyły się i wymienili spojrzenia. Ty pieprzona dziwko! – wykrzyknęła gorąco Rachel, po czym zamilkła, gdy Lucas uniósł na nią brew.
– Nie obchodzi mnie taki język w moim gabinecie, panno Templeton. – Przepraszam, profesorze – wyjąkała Rachel. to tylko… - Rozumiem. Emocje są wysokie.
Chcesz być częścią ekipy ekspedycyjnej, ale panna Hathway zaproponowała, że zapewni intymną usługę, do której nie mógłbyś się zmusić… — Tego nie powiedziałam — zaprotestowała Rachel. — Ale nie powiedziałaś. Powiedz też, że dostosujesz się do jej oferty – zauważył Lucas.
– Zrobię to, jeśli to jest… to znaczy, jeśli tego chcesz, profesorze, to jestem twoją dziewczyną. Profesorze - szepnęła Sarah. - Sprawię, że będzie ci tak dobrze… Lucas uśmiechnął się i uniósł uspokajająco ręce. - Może więc można znaleźć cywilizowane rozwiązanie twojego problemu.
Konkurs, w którym dołożysz wszelkich starań, aby mnie zabawić, a zwycięski kandydat zostanie nagrodzony miejscem na wycieczce do Rzymu. Zgoda? Sarah spojrzała na Rachel i gorliwie pokiwała głową, ale jej ciemnowłosa przyjaciółka zawahała się. - Tylko ustnie? To znaczy, nie będziemy musieli się z tobą kochać? – To, co zrobisz po rozpoczęciu konkursu, moja droga panno Templeton, zależy wyłącznie od ciebie – zapewnił ją szczerze Lucas. Rachel - powiedziała Sarah, jej ładne usta wykrzywiły się w niepochlebnym szyderstwie. - Jeśli nie masz odwagi, żeby to zrobić, nie zasługujesz na wyjazd do Rzymu.
- Zasługuję na to, ty nadęta suko, - warknęła Rachel, a Lucas ze smutkiem potrząsnął głową. „Proszę, panie, takie zachowanie nie staje się młodymi kobietami o waszej inteligencji i oddaniu”. – Pokażę ci poświęcenie – mruknęła Sarah, przechodząc przez podłogę i klękając przed krzesłem Lucasa.
Jej zwinne palce rozpięły jego pasek i wyrwały go z trzaskiem przypominającym bicz. Rzuciła go na podłogę, po czym zwróciła uwagę na guzik i zamek błyskawiczny jego spodni. Mimo kariery spędzanej więcej w sali wykładowej niż na siłowni i prestiżowej pracy na uniwersytecie słynącym z jakości kuchni, Lucas zachował stosunkowo młodą sylwetkę. Smukłe palce Sary zagłębiły się w jego bieliznę i wyciągnęły jego grubego, szybko twardniejącego penisa.
Przyjrzała mu się z wyrazem zaskoczenia i pożądania, po czym oblizała usta i pocałowała lśniący czubek. Lucas westchnął, gdy chętna młoda kobieta fachowo ssała jego usztywniającego kutasa. Wyraźnie czerpała przyjemność z wielu ćwiczeń - jej technika była wyrafinowaną mieszanką ust, języka i zębów, jej palce na przemian drażniły i ściskały jego gruby trzon, jej oddech był krótki, gorący na jego wrażliwym ciele. - Teraz moja kolej - zaprotestowała Rachel, ale Sarah po prostu ją zignorowała i ssała mocniej jego pulsującego kutasa. Rachel wydęła się uroczo, jej pełne usta były słodkie i kuszące.
Rozglądając się dookoła w poszukiwaniu inspiracji, w końcu zdecydowała się zdjąć swój czarny sweter i przezroczysty czarny stanik i przycisnąć swoje duże, dobrze uformowane piersi do twarzy Lucasa. Spotkał się z nimi chętnie, jego język i usta stymulowały jej sutki, gdy ona mu się prezentowała. Jakby wyczuwając swoją rywalizację, Sarah podwoiła swoje wysiłki, wciągając coraz więcej cudownego kutasa Lucasa, palcami gorliwie masując jego ciężkie jądra.
Jęknął z przyjemności, jego zęby wgryzły się w miękki pączek sutka Rachel, powodując, że syknęła z zaskoczenia i zachwytu. Nagle Sarah zerwała się na nogi, ciągnąc Lucasa z krzesła w jej stronę, a Rachel obserwowała blond kusicielkę z podejrzliwością i pogardą. Całując gorąco Lucasa, wsuwając swój różowy język głęboko do jego ust, Sarah oparła się o jego orzechowe biurko, rozkładając szeroko nogi i ściągając na bok swoje cukierkoworóżowe majtki, odsłaniając wygoloną szparę.
– Zjedz mnie, profesorze – sapnęła, a Lucas nie miał innego wyjścia, jak tylko posłuchać. Pochylając się do przodu, ochoczo skosztował soków zwilżających jej piękne wargi sromowe. Gdzieś niewidoczne usta pokryły jego kutasa i wiedział, że Rachel podjęła pracę, którą porzuciła jej rywalka.
Jeśli intencją Sary było podniecenie go jeszcze bardziej, to się udało. Jej cipka była idealna, kremowa skóra gładka i nieskazitelna, jej usta miękkie i pikantne od śliskich soków. Lucas wcisnął język głębiej, wkręcając czubek w blond dziewczynę, sprawiając, że jęknęła.
„Kurwa, uwielbiam oral” – jęknęła Sarah do siebie, a Lucas zdwoił swoje wysiłki, delikatnie gładząc brzegi jej porcji swoimi wypielęgnowanymi paznokciami. Poddając się tym dojrzałym nimfetom, Lucas zaczął pchać biodrami, wsuwając penisa coraz głębiej w usta Rachel. Opuszki palców Sarah odnalazły jej dużą, wrażliwą łechtaczkę, gdy posmakował jej gorącego seksu, i szybko doprowadziła się do wrzenia, jej wilgotne palce zamazały się, a zapach jej podniecenia był ostry i boski. Głębiej ją lizał, jego język penetrował jej śliską, ciasną cipkę, gdy Rachel czciła jego kutasa ustami i dłońmi.
Nagle jej palce ześlizgują się z jego języka, by spenetrować jej piękną cipkę. Całe jej ciało zadrżało, gdy bez ostrzeżenia jej ciało eksplodowało orgazmem. Gorący przypływ jej soków pokrył język Lucasa i ochoczo połknął nektar młodej blondynki. Sarah, jej jęki i płacz głośno i szokująco w cichym pokoju, trzęsła się gwałtownie i opadła z powrotem na biurko, jej palce delikatnie gładziły jej wrażliwą cipkę. Rachel w pełni wykorzystała chwilowe ubezwłasnowolnienie rywala.
Wstając, na wpół popchnęła, na wpół poprowadziła Lucasa po podłodze do dużej czarnej kanapy przy oknie wychodzącym na dziedziniec. Zabawnie klepiąc go w klatkę piersiową, odesłała go z powrotem na kanapę, po czym ściągnęła czarne majtki. Podchodząc do niego z przesadnym ruchem bioder, uklękła przed nim i zręcznie rozwinęła prezerwatywę na jego pulsujące mięso. Wychodząc naprzeciw jego pożądliwemu spojrzeniu, stanęła prosto, mocno ścisnęła swoje cycki, a następnie usiadła na nim okrakiem i powoli opuściła się, aż główka jego kutasa została mocno przyciśnięta do śliskich ust jej wilgotnej cipki.
- Pokonaj to – warknęła do Sarah, po czym mocno pchnęła biodrami w dół, wpychając w siebie grubego penisa Lucasa. Oboje jęczeli z pożądania i przyjemności, gdy jej młode ciało starało się go dogodzić. Pieprzyła go powoli, w regularnym rytmie, któremu towarzyszył zgrzytliwy skręt bioder, który wbił w nią jego kutasa nieco szybciej i nieco głębiej, niż był przygotowany. Wiedział, że miało to nie tyle wspólnego z jego przyjemnością czy wyprawą do Rzymu, ile z jej rosnącą pasją.
Bardziej wyczuł niż zobaczył Sarę klęczącą między jego wyciągniętymi nogami, ale z pewnością poczuł, jak jej gorący mały języczek pracuje na jego jądrach i nasadzie jego kutasa, zlizując ostre soki Rachel. Był pewien, że nieraz język Sary zetknął się z kapiącą szczeliną jej towarzyszki, powodując, że Rachel zadrżała, jakby była pod napięciem. Zaczął unosić biodra, spotykając natarczywe pchnięcia Rachel swoimi własnymi, czując jej napięcie i drżenie, gdy jego dumny kutas plądrował jej aksamitne głębie.
Mocniej i mocniej wpychała się w niego, pieprząc go z rosnącym entuzjazmem i pasją. Jego palce mocno chwyciły jej pośladki, Lucas wykręcił Rachel, kołysząc ją na kanapie, aż znalazł się na niej, jej kostki ciasno skrzyżowane na jego plecach, jego kutas zanurzony w jej gorącej głębi. Wyciągnęła ramiona nad głową luksusowo, gdy zaczął się w nią wbijać.
Jednak poczucie zwycięstwa wkrótce zgasło, gdy Sarah przerzuciła nogi nad Rachel i atletycznie przesunęła delikatnymi różowymi wargami sromowymi po nosie i ustach Rachel. – Polizałam cię, suko – syknęła Sarah, ale jej przyjaciółka nie potrzebowała przekonywania: język Rachel był już zajęty odkrywaniem fałd i zakamarków dziewiczego porwania jej przyjaciółki. Przez chwilę Lucas był zazdrosny o ciemnowłosą lisicę, pamiętając gorący smak cipki jej przyjaciółki, ale potem skupił się na prawidłowym pieprzeniu dojrzałej dziewczyny, wbijając swoją imponującą długość w jej podatną cipkę.
Język jej przyjaciółki głęboko w niej, Sarah krzyknęła z zachwytu, ściskając swoje sterczące cycki i odchylając głowę do tyłu. Widok był zbyt wielki dla Lucasa samokontroli. Zaczął walić chętną cipkę Rachel na serio, jego jądra uderzały o jej jędrne pośladki jak metronomiczny akompaniament do jej westchnień rozkoszy.
Czuł, jak jej mokre rwanie zaciska się wokół jego kutasa, gdy ogarnął ją wspaniały orgazm, a jej płacz był prawie stłumiony przez śliniącą się pochwę przyjaciółki. Presja była zbyt wielka, wizja tych uroczych młodych dziewczyn zbyt stymulująca: w końcu, gwałtownie, Lucas pozwolił sobie na spermę. Jego kutas pulsował i pulsował, drgał i nabrzmiewał wewnątrz Rachel, wyrzucając strumienie po gorących strumieniach silnej odwagi. Płacz Sary pasował do jego, paznokcie Rachel wbijały się głęboko w miękkie, wrażliwe ciało jej ud, aż z jękiem spełnienia we trójkę zamilkły.
Dysząc z wysiłku, gdy ostatnie krople jego lepkiej spermy spływały do wypukłej prezerwatywy, Lucas wyciągnął zmiękczającego kutasa z ciasnej cipki Rachel z głośnym trzaskiem. Jego młoda kochanka westchnęła radośnie, a mała strużka jej soków spłynęła na kanapę. Sarah jednak nie dała się prześcignąć. Poruszając się z przesadną gracją, zeszła z kanapy i uklękła przed śliskim kutasem Lucasa.
Zręcznie ujęła jego długość w swoje małe rączki, zdjęła prezerwatywę i przyłożyła ją do swojego różowego języka, łapiąc spadające krople letniej odwagi i połykając je z zapałem. Wreszcie, z westchnieniem zadowolenia, odrzuciła prezerwatywę i pochyliła się do przodu, przesuwając językiem od jąder Lucasa do samego czubka jego ciężkiego kutasa, po czym złożyła gorący pocałunek na końcu jego lśniącego narzędzia. Potem, uśmiechając się złośliwie, odchyliła się na piętach i spojrzała wyczekująco na Lucasa.
– Cóż, teraz. Po tak wspaniałym pokazie lojalności wobec tego zacnego zakładu, mam dla was dwa słowa, młode damy. - Co, profesorze? – spytała Sara.
"Który z nas może jechać?" – przerwała Rachel, patrząc na Lucasa przez ramię, jej usta i podbródek wciąż lśniły od śliskich soków Sary. – Ach – powiedział Lucas, unosząc ostrzegawczo palec. – Powiedziałem, że mam dla ciebie dwa słowa.
"Które są?" – nalegała Sara. – Uznanie – powiedział Lucas, po czym uniósł drugi palec. „Finansowanie”. Uśmiechnął się szeroko.
„Myślę, że planiści wycieczki wkrótce przekonają się, że mają wystarczające środki, aby zabrać ze sobą kolejnego ucznia. Po tak namiętnym pokazie swojej miłości do nauki, nie byłoby uczciwe odmawianie któremukolwiek z was tej szansy”. "Oboje możemy iść?" - powiedziała Rachel, szeroko otwierając oczy z podekscytowania. "Oczywiście.
Idź, z moim błogosławieństwem i mam nadzieję, że jeśli będziesz miał dalsze problemy podczas nauki u nas, nie zawahasz się mnie odszukać. Zapewniam, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc ty." — Och, nie martw się — powiedziała Sara z zadowolonym uśmiechem i nieśmiałym spojrzeniem na Rachel. "Mam przeczucie, że od czasu do czasu będziemy potrzebować twojej szczególnej pomocy.".
Nie uprawiałem seksu od dwóch tygodni. Nie od czasu ponownego otwarcia salonu. Nie, odkąd Maxwell był w moim mieszkaniu. Teraz moje masaże były krótkie i rozsądne. Pracowałam z dwiema innymi…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuSamantha Egan nie miała randki na sylwestra. Jej dziewczyna Joanna zaprosiła ją na imprezę w ekskluzywnym klubie z nią i jej chłopakiem. Samantha naprawdę nie chciała iść, ale też nie…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuIdę odwiedzić starego przyjaciela podczas ferii zimowych w domu…
🕑 9 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,154Ręce mi się trzęsą, gdy jadę do jego przyczepy na granicy hrabstwa. Oddychając głęboko, mówiąc mojej wewnętrznej Casey, jaką głupotę robię, ale nie słuchając własnej rady. Wziął…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu