Sala Darringtona. Rozdział pierwszy.

★★★★(< 5)

Deprawacje okazałego domu…

🕑 13 minuty minuty Seks grupowy Historie

Darrington Hall był imponującym budynkiem położonym na własnym terenie i pierwszym w okolicy, w którym w niektórych większych pokojach zamontowano nowomodne oświetlenie elektryczne. Sir Charles Darrington był z tego szczególnie zadowolony i kiedy lato 1884 roku zmieniło się w jesień, nie mógł się doczekać, kiedy ludzie z zewnątrz zobaczą jego okna rozświetlone jego światłem. – Chodź – sir Charles spojrzał w górę, gdy po nieśmiałym pukaniu otworzyły się drzwi do jego gabinetu i weszła drobna postać Mary, pokojówka z dołu, a za nią kobieta o dobrych proporcjach. „Jeśli pan się podoba, to ta młoda dama ubiegająca się o stanowisko pokojówki na piętrze”. Sir Charles spojrzał poza drobną służącą na stojącą za nią kobietę.

"Dziękuję, Mary, możesz iść, zadzwonię, kiedy skończymy… podejdź bliżej młoda damo." Sir Charles wskazał miejsce przed dużym dębowym biurkiem, za którym siedział. Sir Charles spędził całą minutę na studiowaniu potencjalnego pracownika stojącego przed nim. Była elegancko ubrana w sięgającą do ziemi szarą spódnicę, białą bluzkę z wysokim dekoltem i obcisłą szarą marynarkę. Jej blond włosy były związane w ciasny kok i zaczął się zastanawiać, jak by to wyglądało luźno zwisające. Zauważył również, że jej pełne piersi były ledwo mieszczące się pod bluzką.

– Imię – powiedział, nie spuszczając z niej oczu ani na sekundę. – Sarah, Sarah Fisher, jeśli ci się podoba, sir – wyjąkała młoda dziewczyna. „Ubieganie się o stanowisko pokojówki na piętrze sir.”. Przysunęła się o krok bliżej i wyciągnęła dużą brązową kopertę „moje referencje proszę pana”. Sir Charles wziął od niej kopertę i wyjął starannie napisaną pojedynczą kartkę papieru.

Zawsze człowiek o skrupulatnej naturze, studiował to uważnie. - Widzę, że jesteś bardzo polecany przez swojego poprzedniego pracodawcę. Znam dobrze sir George'a i jestem zaskoczony, że jest gotów cię wypuścić - powiedział, wkładając list do koperty i oddając go z powrotem do ręki Sarah.

Zauważył, że dłoń wyraźnie się trzęsła i ponownie zastanawiał się, jak by czuły się smukłe białe palce gładzące jego twardego penisa. "Sir George jest teraz wdowcem i przeprowadza się do domu swojej siostry w Szkocji, nie będzie potrzebował pokojówki, jeśli pan chce, sir." Sir Charles wstał zza biurka i pociągnął za sznur dzwonka przy kominku. Niemal natychmiast otworzyły się drzwi gabinetu i pokojówka, która przyprowadziła Sarę, ponownie pojawiła się w drzwiach. - Mary, panna Fisher dołączy do nas na trzymiesięczny okres próbny, proszę pokaż jej kwaterę i wyjaśnij jej obowiązki. Bez zbędnych ceregieli wrócił na swoje miejsce i sięgając po długopis, zrobił notatkę w swoim pamiętniku.

Kartka, napisana starannym odręcznie, brzmi, idealna na następne spotkanie klubu, a obok niej widniała nazwa Sarah Fisher. Sara podążyła za Mary przez ogromny hol wejściowy, mijając główne schody, w chwili gdy zeszła elegancka starsza kobieta w stroju jeździeckim. W przeciwieństwie do większości kobiet epoki wiktoriańskiej nosiła obcisłe bryczesy i wysokie czarne buty. Wyrzeźbiona biała bluzka rozpięta, aby pokazać odpowiednią ilość dekoltu. Jej długie czarne włosy spoczywały na szerokich ramionach.

W prawej ręce trzymała cienką szpicrutę, którą stuknęła o wypolerowany but. „Kto tu mamy Mary? Jej głos był wytworny z najmniejszym śladem francuskiego akcentu. Mary lekko dygnęła. „To jest panna Sarah Fisher, sir Charles zatrudnił ją jako pokojówkę na górze, moja pani.” Sarah spojrzała do pani domu, dygnęła: „Mam nadzieję, że mogę ci służyć, pani.” Danielle Darrington podniosła plon i umieściła czubek pod brodą Sary, unosząc twarz i wpatrując się jej w oczy.

„Och, jestem pewna możesz być bardziej pomocny, niż możesz sobie wyobrazić. Sarah stała jak sparaliżowana; niesamowite zielone oczy Danielle zdawały się zaglądać w jej duszę. seksualny. – Mary, czas na moją przejażdżkę, po powrocie narysujesz mi gorącą kąpiel – warknęła lady Darington i odwróciła się na pięcie, kierując się do drzwi frontowych.

— Tak, proszę pani, będzie dla pani gotowy — powiedziała Mary, a potem odwróciła się do Sary, dodała szeptem. „Wszyscy wiemy, jakiego rodzaju przejażdżkę dostanie”. – Przepraszam, nie rozumiem – Sarah wyglądała na zdziwioną. „Jedynym zwierzęciem, które znajdzie się między jej nogami, będzie pan młody John i jego osioł”, dodała Mary ze śmiechem.

„Teraz pokażę ci nasz pokój”. Zanim dotarli do pokoju służącego, Sara była beznadziejnie zagubiona. Wydawało się, że szli niezliczonymi korytarzami i niekończącymi się schodami. - To jest nasz pokój, twoje rzeczy tam idą - powiedziała Mary, wskazując na wysoką szafę z wąskim lustrem.

Sarah wędrowała wzrokiem po małym pokoju. Dwie szafy, dwie toaletki oraz umywalka i dzbanek na stojaku. Pośrodku pokoju dominowało podwójne łóżko. Mary uśmiechnęła się, obserwując, jak jej nowa współlokatorka rozgląda się za otoczeniem. – Śpię po tej stronie – powiedziała, stukając w prawą stronę.

„Nie chrapię, a zimą nic nie przebije dobrego przytulenia” – zachichotała. Po raz kolejny Sarah poczuła, jak przechodzi ją seksualny dreszcz. Nigdy nie spała w tym samym łóżku co inna kobieta, ale w drobnej figurze jej nowej współlokatorki było coś fascynującego. – Ilu jest jeszcze innych służących? – zapytała, rozpakowując swoją małą walizkę. Resztą jej dobytku opiekowano się w miejscowej karczmie we wsi.

„Oprócz nas są jeszcze trzy kobiety, panna Chambers, która jest gospodynią i prowadzi biuro, pani Chapman kucharka i Marta służąca w kuchni. Następnie są lokaje Thomas i James, pan młody Jan i stary Harry Ogrodnik — powiedziała Mary, odliczając je na palcach. „Jedynymi, którzy tu mieszkają z nami, są James i Thomas, ich pokój jest po drugiej stronie korytarza. Tych dwoje trzeba ich pilnować, zawsze próbując ukradkiem spojrzeć na takich jak ty i ja, kiedy korzystamy z wanny służącej na dole.

hol.". Podczas gdy Mary wyjaśniała obowiązki, Sarah miała wykonywać inne rzeczy, które miały miejsce w Darrington Hall. Sir Charles pisał dwa identyczne listy do swoich przyjaciół.

Wszyscy trzej mężczyźni spotykali się regularnie albo w holu, albo w jednej ze swoich rezydencji. Gdzie mogli zaspokajać swoje zdeprawowane apetyty seksualne w sposób, w jaki ich żony nigdy by nie tolerowały. Sir Charles posunął się tak daleko, że miał duży pokój w piwnicy, wyposażony w różne sprzęty i urządzenia, aby mógł oddawać się jednej ze swoich pasji, zniewoleniu i dominacji. Darrington Hall idealnie pasował do jego drugiej pasji, voyeuryzmu. Cały budynek był labiryntem tajnych przejść, które biegły między grubymi ścianami i kilkoma małymi pokojami przylegającymi do większych.

Z biegiem czasu sir Charles wywiercił w odpowiednich miejscach wiele małych otworów ocznych w strategicznych miejscach. Mógł teraz szpiegować nie tylko prywatny pokój swojej żony, ale także kilka pokoi gościnnych. Spędził wiele szczęśliwych godzin na masturbacji, obserwując gości pieprzących się w tym, co uważali za prywatność. Jedno miejsce, którego nie był w stanie wyśledzić, było stabilnym blokiem. Wstał zza biurka i podszedł do jednego z bocznych okien, skąd mógł zobaczyć stajnie.

Uśmiechnął się do siebie na myśl o tym, co się właśnie w nich działo. Obserwował, jak jego żona udaje się tam pod pretekstem jazdy konnej lub sprawdzania, czy ma konia. Nawet w wieku sześćdziesięciu lat sir Charles nadal był sprawnym i zdrowym mężczyzną o ogromnych apetytach seksualnych.

Jego żona, młodsza od niego o piętnaście lat, również była bardzo seksowną istotą. Różnica polegała na ich zamiłowaniu do różnych form seksu. Podczas gdy sir Charles miał skłonność do skrajnych deprawacji, jego żona zadowalała się ruchaniem w bardziej konwencjonalny sposób, ale znacznie częściej. To pasowało do innej cechy jej męża, rogacza. Teraz, kiedy przyglądał się stajni, widział w myślach nagie ciało swojej żony wijące się pod potężnym ciałem Johna, przystojnego młodego pana młodego.

Gdy pozwolił swojemu umysłowi wędrować, poczuł zwykłe twardnienie jego penisa, potrzebę, którą musiał zaspokoić i to wkrótce. Grace Chambers podniosła wzrok, gdy w jej małym gabinecie zadzwonił dzwonek. Gabinet sir Charlesa, uśmiechnęła się do siebie. Wiedziała, że ​​o tej porze po południu, gdyby pani domu wyszła, byłaby naga i leżałaby w stajni na małym łóżku w pokoju pana młodego Jana. To by oznaczało, że sir Charles marzył, by jego młodsza żona brała kutasa.

Dobrze wiedziała, jak bardzo pani domu cieszyła się z długiego, grubego fiuta Johna, o którym sama marzyła, by nadziany był na niego wiele razy. Ale teraz sir Charles będzie potrzebował jej uwagi. Był człowiekiem z przyzwyczajenia i po południu jej cipce nie groziło żadne niebezpieczeństwo… jej usta to zupełnie inna sprawa. Zarówno Grace, jak i sir Charles mieli rację co do miejsca pobytu Danielle. Gdy lady Darrington weszła do stajni, zatrzymała się na chwilę, by popatrzeć, jak John pociera pięknego czarnego ogiera, na którym lubiła jeździć.

W przeciwieństwie do wielu dam z epoki wiktoriańskiej nigdy nie jeździła w siodle bocznym. Zdecydowanie wolała poczucie mocy, które czuła z galopującym wierzchowcem między udami, a niejeden orgazm miał być doznany, gdy jej łechtaczka ocierała się o siodło. Ale dzisiaj jedyną jazdą, jaką ma na myśli, była twarda wędka Johna.

Dźwięk lub ostry trzask sprawił, że John oderwał wzrok od swojej pracy. Uśmiechnął się, widząc, jak Danielle po raz drugi uderza w skórzany but plonem. – Czy mam dla ciebie osiodłać Czarną Błyskawicę, madame? on zapytał.

Lady Darrington zrobiła krok do przodu i używając czubka wola, nakreśliła zarys jego wyraźnie twardego penisa po szorstkim materiale jego roboczych spodni. - Nie, nie sądzę, abyśmy musieli zawracać sobie głowę Lightningowi dzisiaj John, jazda, którą zamierzam odbyć, nie będzie wymagała siodła ani uzdy – powiedziała i przeszła na tyły stajni i do jego pomieszczeń mieszkalnych. "Upewnij się, że jesteś świeży John, świeży i czysty." John uśmiechnął się, gdy zdjął koszulę i zanurzył się w wodzie z dużego koryta. Wiedział, że do tej pory jej jaśnie pani będzie leżała naga na jego łóżku.

Wszelkie pretensje do klasy zostały odrzucone, gdy poddała się swoim cielesnym pragnieniom. Chociaż obsługiwał wszystkie kobiety z wyjątkiem jednej z domowników, Danielle była zdecydowanie jego ulubionym pieprzeniem. - Dzwoniłeś do sir Charlesa? – powiedziała Grace, wchodząc do dużego, wyłożonego dębową boazerią gabinetu. Sir Charles wyszedł zza biurka i siedział teraz w dużym fotelu Chesterfield z czerwonej skóry. Grace uśmiechnęła się do siebie, przypominając sobie, jak wiele razy to samo krzesło trzymało jej nagie ciało, z nogami uniesionymi na ramionach, gdy sir Charles wbijał kutasa w jej chętną cipkę.

– Tak, Grace, mam opuchliznę, która wymaga twojej uwagi – powiedział, rozpinając czarno-złotą kurtkę, by odsłonić twardego, pulsującego kutasa. Grace kochała swoich pracodawców siedem cali lśniącego pieprzonego mięsa. Przeważnie lubiła to w swojej cipce lub dupie, ale dzisiaj wiedziała z jego postawy, że jej usta będą odbiorcą jego obfitego strumienia odwagi. Podczas gdy pan i pani domu przygotowywali się do popołudniowych seksualnych przygód, reszta służby wykonywała swoje obowiązki. Harry, Gardner, pracował w przydomowym ogródku i marzył o tych dniach, kiedy Vera Chapman gościła go w swojej kuchni.

Czasy, kiedy przeciągał ją przez duży stół. Jej duży tyłek drżał, gdy uderzył go i wbił w nią swojego kutasa. Nawet teraz po siedemdziesiątce nie porzucił nadziei, że znów ją przeleci. Pani Chapman, kucharka obserwowała, jak młoda Martha odkłada wypolerowane miedziane garnki.

Gdy młoda dziewczyna zeszła z wysokiej półki, jej długa spódnica zaczepiła się o haczyk i podjechała w górę jej nogi. Vera Chapman nigdy nie przegapiła okazji i przesunęła pulchną dłonią po wewnętrznej stronie nogi młodej dziewczyny. - Żadnych szuflad, widzę moją dziewczynę, mam nadzieję, że młody James lub Thomas podrzucą ci trochę, prawda? powiedziała wsuwając palec w młodą cipkę. „Dlaczego pani Chapman, wiesz, że trzymam mnie w tajemnicy tylko dla ciebie!” Marta zachichotała. "Tush dziewczyno, nie daj mi tej starej flaneli, dopiero w zeszłym tygodniu widziałem cię na kolanach ssącą ich oba kutasy.

Nie próbuj mi mówić, że nie mieli tej młodej cipy, a także twojego odbytu, ja bym się nie zastanawiał." - powiedziała stara kucharka, pieprząc palcem młodą dziewczynę. „Teraz szybko spuszczasz się na mój palec, a potem równie szybko ssiesz moją owłosioną starą cipkę, mamy kolację do przygotowania i nie możemy spędzać zbyt wiele czasu na zaspokajaniu się nawzajem”. Nad schodami, w gabinecie sir Charlesa, starszy rówieśnik usiadł z zamkniętymi oczami, gdy Graces doświadczyła, jak język działał magicznie na jego napiętym kutasie. Robiła to wiele razy i wiedziała, kiedy jego jaja skończą z obciążeniem. Słony smak precum, równomierne szarpanie grubego, grzybowatego trzonu w jej ustach i długi zwierzęcy jęk, który dobiegał od jej pracodawcy.

Sir Charles położył się wygodnie, jego umysł był zaabsorbowany myślą o leżącej żonie z rozłożonymi nogami i wielkim kutasem młodego pana młodego walącego w jej soczystą, ociekającą cipkę. To, w połączeniu z ciepłą śliną spływającą po jego kutasie, okazało się zbyt wiele, a dna gorącej spermy wlały się do chętnych, ssących ust jego gospodyni. Prawie w tym samym momencie odwaga Johna wypełniła cipkę Danielle Darrington, gdy użyła całej siły swoich chwytnych mięśni cipki, by wydoić jego łomotającego kutasa. Krzyk rozkoszy, który wydała, nie pozostał niezauważony przez starego Harry'ego w jego szklarni iz uśmiechem wyciągnął swojego fiuta i pogłaskał go.

Niemal przed tym, jak ucichł ostatni krzyk Danielle, z kutasa staruszka wytrysnął sznur białego wytrysku na podłogę szklarni.

Podobne historie

The Creek - część druga

★★★★(< 5)

Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…

🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797

„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

The Creek - część trzecia

★★★★★ (< 5)

W tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…

🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851

Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Suite Orgy - kontynuacja życia Diane z jej czarnym kochankiem

★★★★★ (< 5)

Zamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…

🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876

After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat