Rzut kostką, część pierwsza

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty minuty Seks grupowy Historie

Rzut kością, część pierwsza pościg Ogniste iskry wystrzeliły w całe ciało Karen, gdy Dave uderzył biodrami w górę szybkimi, dudniącymi pchnięciami. Jego gruby kutas rozciągał się i ślizgał z łatwością przez jej śliską ściankę. Uwielbiała to, jak ją wypełniał i głęboko wbijał. Uniosła się na kolana i rzuciła się w dół, by przyjąć każde cudowne uderzenie jego bioder. Jego gorący oddech ryknął wściekle na jej piersiach i spojrzała z góry na swojego kochanka.

Jego jęki były powściągliwe i nie zagłuszyły pisków jej koleżanki z akademika, Lisy, która również była pieprzona, zaledwie sześć stóp dalej. Karen miauknęła, widząc przyjemność płynącą z jej ciała, i spojrzała na nią z zaciekawieniem. Od dawna czuli się komfortowo uprawiając seks ze swoimi chłopakami, nawet jeśli ten drugi był w pokoju, i to nie był pierwszy raz, kiedy Karen rzuciła okiem.

Lisa była rozłożona szeroko pod Jeremy'm, który wkładał i wypuszczał swojego długiego twardego kutasa. Jego silnie zbudowane i ciemnoskóre ciało leżało osadzone między oplotem długich, opalonych nóg Lisy, a pośladki gwałtownie pulsowały. To była piękna para, pomyślała Karen. Spoglądając wstecz na swojego chłopaka, Karen chwyciła Dave'a za ramiona, kiedy jego palce wbiły się w jej tyłek, przyciągając ją mocno w dół, mimo jego pchnięcia.

Jego śliczna twarz zmarszczyła się, a zęby zacisnęły się mocno. Dreszcz przebiegł jego trzonem w jej wnętrzu, a otaczająca go cienka warstwa lateksu zrobiła się gorętsza. "Kurwa, kochanie." Dave warknął przez swój orgazm.

Karen uwielbiała, kiedy przeklinał. Zwłaszcza, gdy opróżniał w niej swój ładunek. Jej cipka drżała od ukłuć ekstazy, ale sama nie zbliżyła się do siebie.

Czasami ją tam miał, czasami nie. To nie miało znaczenia. Kochała pieprzonego Dave'a. Wciąż drżąc pod nią, złapał powietrze, a na jego czole pojawiły się kropelki potu.

Karen wiedziała, że ​​jest wyczerpany i potrzebuje odpoczynku, więc stoczyła się i przytuliła do niego. Lisa kontynuowała swoje słabe, przenikliwe skomlenie, a Karen spojrzała na swojego współlokatora. Jeremy zakołysał się z powrotem na pośladki.

Jego pięść chwyciła jego penisa w gumowym rękawie i wyszarpnęła środek profilaktyczny. Karen pochyliła głowę, nie chcąc, aby Dave był świadomy tego, że obserwowała chłopaka swojej współlokatorki, kiedy przychodził. Lisa prychnęła chrapliwie, szukając powietrza, i owinęła palce wokół penisa Jeremy'ego i gładziła jego błyszczącą długość.

Jego gładkie, ciemne i muskularne pośladki wygięły się, a jego ciało pochyliło się do przodu. Wybuch perłowo-białej spermy wyleciał z jego penisa i rozpryskał się na opalonym brzuchu Lisy. "To moje kochanie," mruknęła Lisa.

„Najwyższy czas,” drażniła się Karen, a pierś Dave'a zatrzęsła się ze śmiechu. „Nie wiedziałem, że to wyścig” - powiedział Jeremy. Przeciągnął dłonią po czole i uśmiechnął się do Karen i Dave'a.

Obaj ich chłopaki również przezwyciężyli piętno uprawiania seksu przy sobie. W rzeczywistości wydawało się, że dobrze im się na tym udaje. Obaj mężczyźni mieli jakieś niewypowiedziane współzawodnictwo, a zarówno Karen, jak i Lisa zbierały owoce swoich podwójnych wysiłków. Karen przeczołgała się przez Dave'a i zsunęła na podłogę. Chwyciła prawie pustą butelkę wódki, którą wszyscy podzielili, i pociągnęła łyk.

Alkohol płonął, zamieniając powietrze w ogień, ale jej brzęczenie zostało prawie natychmiast uzupełnione. - Więc chcecie zagrać w grę? - zapytała Lisa, siadając i odgarnęła na bok swoje długie i jedwabiste czarne włosy. Karen zauważyła figlarny uśmiech przyjaciółki i zastanawiała się, co ma na myśli.

"Gra?" Zapytał Dave. - Tak. To znaczy, to nie tak, że nie pieprzyliśmy się z naszymi chłopakami tuż przed sobą. "Jaka gra?" - zapytała Karen, jej ciekawość osiągnęła szczyt.

Lisa uśmiechnęła się i wyśliznęła z kołyszących ramion Jeremy'ego. Wytarła palce przez plamy spermy na brzuchu i podeszła do wspólnej komody. Karen zarówno podziwiała piękne ciało Lisy, jak i jej zazdrościła. Jej filipińskie dziedzictwo podkreślało jej piękne kształty ciemną, świecącą opalenizną.

Karen patrzyła, jak grzebie w jednej z szuflad i wyciąga małą aksamitną torebkę. „To gra, którą dała mi moja siostra, kiedy wyjeżdżałem na studia. Powiedziała, że ​​kiedyś się przyda”. „Czy to gra w picie?” Zapytał Jeremy.

Usiadł na skraju łóżka Lisy, przesunął dłonią po swoim członku i wytarł z niego spermę. Karen starała się nie patrzeć na manewr, ale był on zbyt seksowny. To nie tak, że nie widziała jego kutasa dziesiątki razy. Ale niegodziwe myśli, które wywołał, nie były odpowiednie, nawet w ich liberalnej i otwartej umowie seksualnej między przyjaciółmi. Należał do Lisy.

- Tak jakby - odpowiedziała Lisa. Jeremy wziął seksowny ręcznik Lisy i umył ręce, po czym rzucił nim w Lisę, która wróciła, by usiąść obok niego. Lisa chwyciła go wolną ręką i z roztargnieniem przesunęła ręcznikiem po brzuchu, po czym szybko wylała zawartość małej aksamitnej torebki do ręki. Trzy pastelowe kostki potoczyły się w dłoń Lisy, a Karen uniosła brew.

"Kostka do gry?" „Tak. Rzucasz wszystkimi trzema,” wyjaśniła Lisa, trzymając w ręce Jeremy'ego lawendową kostkę, „a oni mówią ci, co masz robić i gdzie”. - Seks-gra - zawołał Jeremy, unosząc kostkę w stronę Karen i Dave'a.

Karen wzięła jedną i przeczytała pierwszą stronę kości. „Jest tam napisane:„ Strzel sobie ”.„ Tak. Więc musiałbyś oddać strzał ”. "O." - Będziemy potrzebować kolejnej butelki - powiedział Dave. Wytoczył się z łóżka Karen i podszedł do komody.

Karen patrzyła na niego z podziwem. Miał ładny tyłek. Jego słaba opalenizna kończyła się na szczupłej talii i znowu w połowie uda, a jego brzoskwiniowy tyłek prawie lśnił kontrastem.

Karen zauważyła, że ​​Lisa go sprawdza, a Karen zastanawiała się, czy jej współlokatorka ma takie same niegrzeczne myśli o swoim chłopaku, jak o Lisie. Dave wyjął nową butelkę z torby na zakupy leżącej na komodzie i wrócił, unosząc z triumfem przezroczystą butelkę. Postawił jedną stopę po obu stronach Karen i usiadł na niej okrakiem, gdzie usiadła na podłodze plecami do krawędzi. Jego kutas zwisał tuż nad nią, a ona wyciągnęła szyję do góry i do tyłu, całując go, gdy przesuwał się nad nią i za nią. Wszyscy się roześmiali, kiedy usiadł za Karen, jego dłonie pracowały nad jej mięśniami ramion podczas delikatnego masażu.

- Więc co mówią inne kości? - zapytała Karen. Ogień między jej nogami nie został całkowicie ugaszony i miała nadzieję, że Lisa kieruje ich w stronę czegoś, co zaspokoi również jej potrzebę i poszerzy granice ich zasad pokojowych niemal przypominających orgie. Lisa sięgnęła przez skromne sześć stóp, które dzieliły ich łóżka w maleńkim pokoju w akademiku, i zabrała bladofioletową matrycę.

„To całkiem prosta gra. Rzucasz kostką. Różowa mówi ci, co robić, na przykład ssać lub głaskać. Niebieska mówi ci, co ssać lub głaskać, jak cipka lub sutek.

Fioletowa mówi ci, gdzie, jak sofa lub nawet na zewnątrz ”. - Tak, rozumiem - powiedziała Karen. Strzały wódki i seksualna atmosfera zniweczyły wszelkie zahamowania, jakie mogła mieć. Tradycyjna etykieta społeczna była pusta w ich pokoju.

"Więc kto idzie pierwszy?" - Pójdę - powiedziała Lisa i usiadła na podłodze, opierając się o swoje łóżko i rzuciła kostką po porysowanej drewnianej podłodze. Zatrzymali się z łoskotem u stóp Karen i obie dziewczyny pochyliły się, żeby przeczytać instrukcje. „Mówi, żeby strzelić, tyłek, a trzeci mówi kanapa” - przeczytała Karen.

„Nienawidzę ci tego łamać, ale nie masz sofy," wtrącił się Dave. „Racja. Sofa będzie tutaj podłogą," powiedziała Lisa i otrzymała skinienie głową od reszty. - Więc nie rozumiem.

Strzelasz, ale co robisz z tyłkiem i sofą? Zapytał Jeremy. Dave skinął głową, jakby pomyślał o tym samym pytaniu, a Karen spojrzała na Lisę, ponieważ to była jej gra. „Jeśli na którejś z kości powiesz„ strzelaj ”, po prostu oddaj strzał”.

Lisa uśmiechnęła się i wzięła butelkę, którą Karen wciąż trzymała. Została ledwie jaskółka i Lisa ją opróżniła. Dave złamał pieczęć na nowej butelce, wyraźnie zainteresowany kontynuowaniem gry. "Co teraz?" - zapytała Karen.

- Chyba moja kolej, skoro jestem po jej lewej - zaproponował Jeremy. Lisa skinęła głową, zgarnęła kości i podała mu je. Jeremy potrząsnął kostką w pięści, szydząc z głębokiego jęku, jakby się szarpał i wszyscy się roześmiali. Kości ponownie zadźwięczały i tym razem wszyscy pochylili się, żeby je przeczytać. „Język, sutek, na zewnątrz” - przeczytała Karen.

Lisa zaśmiała się i złapała Jeremy'ego za rękę. "Daj spokój." "Na zewnątrz?" Jeremy wyglądał na zawstydzonego. Jego ciemne policzki lśniły czerwienią, gdy stała. - Tak.

Zaraz za drzwiami. Lisa uśmiechnęła się promiennie i pociągnęła go za rękę. Poszedł za nim, a Karen była zdumiona, zakrywając usta, patrząc z niedowierzaniem, jak Lisa otworzyła drzwi ich dormitorium i wyszła z Jeremym na korytarz.

Obydwoje byli nagimi tyłkami. Ale z drugiej strony obaj mieli ciała, z których mogli być dumni. „Zdobądź pokój”, ktoś krzyknął i wybuch śmiechu przedarł się przez drzwi, gdy Lisa prowadziła głowę Jeremy'ego w dół do piersi.

Wydymał wargi, po czym rozchylił się szeroko, gdy zachichotał. Spróbował ponownie i ssał już wyprostowany sutek Lisy. Krzyki i gwizdy zagłuszyły kilka westchnień zdziwienia przechodniów na korytarzu. Ze śmiechem Lisa wciągnęła Jeremy'ego z powrotem do środka i zatrzasnęła drzwi.

Dave i Karen dołączyli do nich ze śmiechu, gdy wrócili na swoje miejsca. - Twoja kolej, kochanie. Lisa podniosła kości i podała je Karen.

Karen była pewna, że ​​kiedyś odwiedzi ich monitorujący akademik. Uznała też, że jej to nie obchodzi. Nikczemny dreszcz emocji spowodowany tym, co robili, sprawił, że była zbyt podekscytowana, by zrobić pohukiwać. "Okej, tutaj idzie." Karen potrząsnęła kostką w dłoni i rzuciła je w dół.

Lisa opadła na kolana i przeczytała wyniki. „Ssać, cipka lub kutas i łóżko”. "Lub?" - zapytał Dave, unosząc zagadkowy łuk jednej brwi.

„Jasne,” odpowiedziała Lisa, wzruszając smukłymi, opalonymi ramionami. Karen zamrugała, nie wierząc w to, co właśnie usłyszała. A może to sobie wyobraziła.

Czy ona sugerowała… "Masz na myśli, mam wybór?" - Jestem grą, jeśli tak - powiedziała Lisa z chichotem. Mogła to być wyobraźnia Karen, ale mogłaby przysiąc, że kutas Jeremy'ego szarpnął się w odpowiedzi. "To wszystko jest zabawne, prawda?" - Chyba - powiedziała Karen. Jej policzki płonęły. Myśl o seksie z Lisą faktycznie przyszła jej do głowy kilka razy.

Widząc swoją piękną przyjaciółkę nago i uprawiającą seks tyle razy, po prostu odpisała te fantazje jako naturalną ciekawość. "Czy to jest ok?" Spojrzała na Dave'a, pragnąc jego zgody. "Do diabła, tak, w porządku." Dave skinął głową, a Jeremy ukląkł na kolanach i wyciągnął dłoń.

Dave przybijał piątkę i wszyscy się śmiali. „Ale, ummm, nie jadę tam z Dave'em” - stwierdził Jeremy na potrzeby protokołu. - Do diabła, nie - zgodził się Dave.

"To super." Lisa podniosła rękę, aby podeprzeć się pod kątem, aby mogła siedzieć na podłodze i jednocześnie oprzeć się o Jeremy'ego. - Więc co to jest? Cipka czy kutas. „Ja… ja… ummm…" „Spróbuj cipki.

Myślę, że chłopaki to pokochają - oglądanie nas." Karen sapnęła i zaśmiała się. Jej współlokatorka chciała przekroczyć tę granicę. Szybkie bicie jej serca i pulsujące ciepło między nogami powiedziały jej, że ona też tego chce. "W porządku." - Dobra - powiedział Dave.

Lisa przesunęła się do przodu i rozłożyła swoje długie, opalone nogi, rozchylając je i położyła się. Karen rozejrzała się po pokoju i obaj faceci nie byli w stanie pomóc, obaj wpatrując się w lśniącą cipkę Lisy. Podążyła za ich wzrokiem i musiała przyznać, że Lisa miała niezłą drobną wyrwę. Był gładki po starannym goleniu, z cienkim paskiem czarnych włosów u góry.

Ciemne, przydymione fałdy Lisy błyszczały z podniecenia. Było coś strasznie złego, wiedząc, że Jeremy też właśnie to spieprzył. Karen opadła na czworaki i wczołgała się między nogi Lisy.

Lisa przestawiła głowę i położyła ją z powrotem na udzie Jeremy'ego. Karen zauważyła, że ​​był podniecony. Jego ciemnoskóry penis rozciągnął się i zgęstniał przed jej spojrzeniem. Karen pociągnęła suchym haustem i oderwała oczy od cudownej erekcji Jeremy'ego i spojrzała w dół, na ciasną małą ciotkę, która leżała przed nią.

„Nigdy tego nie robiłam” - wyznała Karen. Czuła, jak jej policzki palą się ze wstydu. To było równie przerażające, co ekscytujące.

- Jest fajnie. Ja też nie. Po prostu zrób to.

Karen usiadła na piętach i spojrzała na Dave'a. „Idź na to, kochanie” - zachęcał. - Potrzebuję drinka - powiedziała Karen, sięgając w stronę butelki. Dave wręczył ją jej.

Bez wahania odkręciła korek i pociągnęła długi łyk. Wódka na osiemdziesiąt procent przypaliła jej gardło, ale rozgrzała jej ciało i zdrętwiała zahamowania. - Nie musisz, jeśli cię to przeraża - powiedziała Lisa.

"Nie, to jest fajne." Twarz Lisy rozjaśniła się, a jej pełne, giętkie usta rozszerzyły się w uśmiechu. Karen ponownie opadła na czworaki i owinęła ramiona wokół gładkich ud Lisy od spodu. Nie było sensu zwlekać i Karen opuściła usta, całując miękką i wilgotną cipkę Lisy. To była wyjątkowa sensacja.

Śliska i miękka jak nic, co kiedykolwiek czuła na swoich ustach, a ciche westchnienie, które wydała jej przyjaciółka, było samo w sobie dreszczem. Lekki zapach piżma był odurzający, a subtelny słony smak nie był tym, czego się spodziewała. To nie było jak kogut, ale podobnie. Karen lgnęła nim spokojnie, patrząc, jak trzepoczą ciemnobrązowe oczy Lisy. - Cholera - powiedział Jeremy.

Lisa drgnęła, a potem złożyła nogi do tyłu, trzymając je szeroko dla Karen. Zachęcona spojrzeniem ekstazy ściekającej po twarzy przyjaciółki, Karen machnęła językiem, poruszając nim po ciasnych, ale śliskich ścianach. Lisa jęknęła swoim przenikliwym, seksownym głosem. „Nie sądzę, żebyśmy już potrzebowali kości” - zażartował Dave.

((ciąg dalszy w części drugiej…))..

Podobne historie

The Creek - część druga

★★★★(< 5)

Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…

🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,805

„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

The Creek - część trzecia

★★★★★ (< 5)

W tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…

🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851

Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Suite Orgy - kontynuacja życia Diane z jej czarnym kochankiem

★★★★★ (< 5)

Zamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…

🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876

After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat