Prowadzenie Amy

★★★★★ (< 5)

Dla Laury i Nathana miał to być weekend tylko dla nich, Amy miała inne plany.…

🕑 24 minuty minuty Seks grupowy Historie

Zniecierpliwienie sprawiło, że zaczął stukać w kierownicę, a niebieski odcień cyfrowego zegara popatrzył na niego groźnie. Był tu od co najmniej pół godziny i ponownie włączył silnik, żeby się rozgrzać. – No dalej, Lauro, gdzie jesteś? Z zaskoczeniem przybyła, nie zauważając go.

Przenikliwy chłód grudniowego powietrza i zapach perfum wypełniły samochód. Opadając na przednie siedzenie, drzwi się zamknęły. Mdląca lepkość szminki Laury pozostawiła niewielką smugę na policzku Nathana. – Cześć kochanie, długo czekałeś? „Tylko pięć minut”.

Jego rześki ton w dużym stopniu ukrywał rzeczywistość; chciał być zadowolony, że ją widzi. Otworzyły się drzwi pasażera, a ona oznajmiła swoje wejście żartobliwym chichotem. Szli bezceremonialnie po tylnym siedzeniu, ich spojrzenia spotkały się w lusterku wstecznym. To była Amy i posłała mu ciepły uśmiech.

Ubrana w sukienkę czarną jak skrzydło kruka, dostrzegł jej zgrabne, nagie nogi, gdy szła okrakiem w tunelu transmisyjnym. Najlepszy przyjaciel i współpracownik Laury był nieoczekiwaną przyjemnością. Uznał, że ona też potrzebuje podwiezienia do domu. Spoglądając w lustro, mężczyzna o niedbałej twarzy spojrzał na niego.

Nathan nie miał pojęcia, kto to był. "W porządku?" zapytał Nathan. "Cześć." - Nate, to jest Eddie, chłopak Amy. Laura zawsze była dobra w przedstawianiu się. Sądząc po bełkotliwej intonacji jej samogłosek, najwyraźniej była to dobra noc.

- Amy, znasz Nate'a, prawda? zapytał Laurę. Amy zachichotała, „Tak, i wiem o tobie dużo więcej po dzisiejszym wieczorze”. Nathan uśmiechnął się do lusterka wstecznego. „Mam nadzieję, że wszystko dobrze”. Wiedział, że język Laury zawsze się rozluźniał po kilku drinkach i mógł sobie tylko wyobrażać, co powiedziała.

Mógł być zirytowany ich późnym przybyciem, ale nie dał tego po sobie poznać. Amy z pewnością wyglądała dziś dobrze. Był frajerem ładnej twarzy i miłego uśmiechu, zwłaszcza jeśli byli brunetami.

Wrzucając bieg, przypomniał sobie, jak kilka miesięcy temu Laura powiedziała mu, że partnerzy nie są zapraszani na firmowe przyjęcie bożonarodzeniowe. Przyspieszając, martwił się, że Laura go nie zaprosiła. - Nate, powiedziałem, że mogą zostać w moim wolnym pokoju.

Laura przerwała na chwilę, było jasne, że próbowała zachowywać się bardziej trzeźwo niż w rzeczywistości. „To dla nich wiele mil do domu, a hotele w mieście kosztują fortunę”. "Pewnie nie ma problemu." Kiedy ich weekendowe plany rozpadały się z każdym niewyraźnym zdaniem z ust Laury, skrzywił się lekko. Jasne, to było mieszkanie Laury i mogła robić, co jej się podobało, ale on chciał Laurę tylko dla siebie. Ta fala irytacji w nim wzrosła trochę.

Zrezygnowany ze spędzenia sobotniego poranka z trzema skacowanymi ludźmi, prawdopodobnie zostanie wezwany do zabrania ich do domu. Przydałby mu się teraz drink, żeby odreagować. Każda droga była cicha i pusta, gdy Laura i Amy plotkowały, Eddie niewiele mówił. Zerkając ukradkiem w lustro, Nathan zobaczył, że Eddie trzymał rękę na spódnicy Amy. Żartobliwie zaprotestowała z nim kilka razy jego ramię.

Nathana uderzyła natura bez przekonania. Opierając nogi na desce rozdzielczej, Laura podwinęła krótką sukienkę. Naga skóra jej ud bez wysiłku wtapiała się w koronkowe brzegi pończoch. Klamry szelek delikatnie wbijały się w nie. Nathanowi trudno było się skoncentrować, widok drażnił jego rosnący zapał.

Znalazł się w krainie niczyjej podniecenia przepełnionego irytacją. Było późno, był zmęczony, a jego plany legły w gruzach. Mimo to mieli gości i żeby zaimponować Laurze, musiał być łaskawym gospodarzem. Upał panujący w samochodzie i szum opon powoli rzucały usypiający całun na jego pasażerów. Zanim wrócili do mieszkania, nastrój się uspokoił.

- 2 - Po powrocie do mieszkania nadszedł koniec imprezy i czas na drinka przed snem. Nathan nalał soczystą porcję brandy, wlał do jednej i nalał drugą. Ukradkiem zerkał na Amy, kiedy myślał, że nikt tego nie zauważy. Jej lśniące brązowe włosy błyszczały tylko trochę słabiej niż błyszczące jadeitowe oczy.

Ta przylegająca do ciała kruczoczarna sukienka ciasno obejmowała jej kobiece krągłości. Pochylając się, by podnieść szklankę; jego wzrok powędrował do jej obfitego dekoltu. Zdecydowanie „mężczyzna z cyckami”, złapał się na tym, że rozmawia z nimi, a nie z jej twarzą.

Amy zdawała się tego nie zauważać, a jeśli tak, to nie miała nic przeciwko. Laura była wyraźnie pijana i starała się, aby została zrozumiana. Eddie skinął głową i chrząknął, torując sobie drogę przez pieniącą się pogawędkę. Oddanie brandy niewiele go odprężyło.

Nathan wyciągnął kończyny na szorstkiej pościeli łóżka Laury. Całkowicie rozbudzony, jego ciało kurczowo trzymało się nadziei, że Laura może pocieszyć jakimś pijackim seksem. Przytłumione żółte światło sączyło się przez otwarte drzwi, Laura wtoczyła się do środka i z trudem zrzuciła sukienkę, narzekając na ciasną bieliznę, gdy chwiejnie szła w kierunku łóżka. Ku wielkiemu rozczarowaniu Nathana, pracowała z klamrami, rzucając ją na podłogę.

Skupiając się na chwilę, złapała jego oczy szczeniaczka i obróciła się, by pokazać mu swoje nagie ciało. Zanim zdążył nacieszyć się widokiem, straciła równowagę i uderzyła w drzwi szafy. Rykoszetując na łóżku z okrzykiem, przerwał jej upadek. Śmiejąc się i prychając ochryple, rzucała się trochę, żeby dostać się pod kołdrę. Delikatna pieszczota jej nagiej skóry drażniła go, a napięte krągłości jej pośladków przyciskały się do jego nagich lędźwi.

Otoczył ją ramieniem i objął jej nagą pierś. Chciał się podniecić, ale noc nie była taka, jakiej się spodziewał. Niepokoiła go obecność niechcianych gości. Eddie nieźle stękał, ale przynajmniej Amy była ciepła i zabawna. Lubił Amy i czuł podniecenie w żołądku.

W akcie cichej zemsty przycisnął swojego nabrzmiałego penisa do dołka w tyłku Laury. Laura wciąż próbowała się ułożyć. „Właśnie uderzyłem biodrem w drzwi szafy”.

Jej ton błagał o współczucie. – To dlatego, że jesteś wkurzony. — Nie jestem — odparła słabo Laura — cóż, nie aż tak bardzo. „Powiedziałeś, że dzisiejszy wieczór był tylko dla pracowników, Eddie nie pracuje dla was”. Och, przepraszam.

Emocje Nathana zebrały się w jego kutasie, był okrutnie twardy. Z sąsiednich drzwi dobiegł słaby dźwięk, westchnienie i głośniejszy jęk. Głośność wzrosła przez cienkie jak papier ściany. Było oczywiste, co robią Amy i Eddie.

Wydawało się, że to ożywiło Laurę: „Oni są pieprzeni! Brudne dranie!” Monotonny dźwięk walenia stawał się coraz głośniejszy i współgrał z ich coraz głośniejszymi sapnięciami. Nathan delikatnie musnął nosem szyję i ramię Laury. Gdy głośność i intensywność wzrosły, Laura ścisnęła jego penisa.

„Hmm, kurwa, jesteś miły i twardy. Tęskniłeś za mną?” "UH Huh." Amy i Eddie byli wyraźnie w ferworze intensywnej namiętności. Laura objęła go ramieniem za szyję i delikatnie pocałowała w usta. „Zrób to kochanie, włóż to we mnie, pieprzmy się wszyscy razem”.

"Co razem w pokoju gościnnym?" Laura klepnęła go w tyłek. „No nie głupie. Ale nie za mocno, nie chcę, żeby wiedzieli, że my też się pieprzymy”. Nathan poczuł ukłucie rozczarowania, nie znał Laury wystarczająco długo, by dzielić się swoimi fantazjami.

Na pewno byłby chętny na czwórkę. Zainspirowana bardzo głośnymi jękami Amy, Laura delikatnie pogładziła stalową twardość jego długości. Jej jęki podnieciły też Laurę, tępy czubek jego penisa z łatwością wsunął się w nią. Rozpieszczając się miękkimi mięśniami, Nathan wepchnął się głębiej do środka.

Penetrując ją aż po rękojeść, jego kutas naprężył się mocno. Jego silne ręce trzymały ją mocno, gdy naciskał w mocnym tempie. Było w nim zbyt wiele frustracji, by zwolnić tempo. "Nie za mocno Nate, kochaj się ze mną." Zbesztany i posłuszny wbrew rozsądkowi, zwolnił pchnięcia.

Obok zagłówek uderzył w ścianę. Eddie z pewnością był w niezbyt łagodnym nastroju. Krzyki namiętności Amy były głośniejsze i bardziej szalone. Zainspirowany Nathan znów wbił się w nią mocniej.

Cudowne tarcie podniosło napięcie w jego lędźwiach, rozpoczęła się podróż do uwolnienia. „Pieprzyć Laurę, tak dobrze się czujesz”. - Wolniej Nate, kurwa… wolniej. Chcę tego delikatnie.

Nathan zgodził się z westchnieniem frustracji, kontrast między dwoma pokojami nie mógł być większy. Uderzenia staccato w wezgłowie łóżka nabrały nowego znaczenia, krzyki Amy zdawały się jąkać, a potem nastąpił ciężki, długi jęk. Eddie z pewnością dobrze się z nią bawił.

Głośność w sąsiednim pokoju osiągnęła crescendo. Krzyki i najgłośniejsze jęki ze wszystkich wskazywały, że Amy osiągnęła orgazm i prawdopodobnie zabrała ze sobą Eddiego. Laura czuła się biernie, ale on naciskał powoli. Pogodzony z faktem, że była pijana, chętnie wykonał całą pracę.

Coś było nie tak, jej oddech nie pasował do jego pchnięć. Długim, dźwięcznym i niespiesznym potrząsnął jej ramieniem. „Laura? Lauro!” Zirytowany Nathan wycofał się i wybuchł w nim gniew.

Dobra, niezaproszenie go na przyjęcie mogło być niewinnym błędem. To było zrozumiałe, że Laura potrzebowała podwiezienia do domu. Był wzorem wdzięku jako dobry gospodarz dla przyjaciół Laury. Zemdleć, kiedy się pieprzyli, to było poza skalą. Rozważał jazdę do domu, ale szlafmyca z łatwością sprawiła, że ​​przekroczył limit.

Przewracając się na przód, jego twardy kutas przycisnął się do jego ciała. Ta dręcząca potrzeba ulgi przepływała przez niego z każdym uderzeniem serca. Jego ciało domagało się działania, próba zaśnięcia byłaby niemożliwa. Radzenie sobie z Laurą i Amy jutro byłoby torturą seksualną. Opuszczając ciepłe łóżko, musiał coś zrobić.

W łazience wziąłby sprawy w swoje ręce. Bez empatii dla Laury, jego kroki uderzały o deski podłogowe. Nagi podszedł do drzwi sypialni, gdy Laura zaczęła chrapać. "O kurwa magia!" syknął.

Spoglądając na zegar na piedestale, zauważył, że jest prawie trzecia nad ranem. Zamknął drzwi sypialni i odwrócił się, by wejść do łazienki. "Cześć." Zaskoczony, zdał sobie sprawę, że to Amy.

Instynktownie zakrył się dłońmi. Amy miała smutny uśmiech na twarzy, nie było to dla niej zaskoczeniem. Pozbawiona takich zahamowań, z radością stała nago z tym wszystkim na pokaz. Przyglądając mu się od góry do dołu, prześledził jej wzrok aż do miejsca, w którym nie udało mu się ukryć swojego kłopotliwego położenia. „Amy! Och, kurwa, to jest krępujące”.

Jej dłoń przycisnęła się do jego klatki piersiowej. „Nie bądź. Ją też pieprzyłeś?” Echa jego oszołomionego zaskoczenia odbiły się echem w jego zamglonym umyśle.

„Hę? Nie… cóż, tak”. Zbity z tropu, spojrzał w jej zmysłowe i rozbrajające oczy. Jej młodzieńcze ciało było zbyt duże dla jego poczucia przyzwoitości.

Dorównywał jej wzrostem, a jego oczy błądziły, by rozkoszować się każdą napiętą uwodzicielską krzywizną. Miała szerokie ramiona, jej pełne piersi zwisały bezbłędnie, a każdy sutek ciasno chrupał w wyprostowane guzki. W zwężeniu jej talii szczupłe mięśnie doskonale trzymały krągłości tych napiętych lędźwi.

Jej gładka kość łonowa pięknie eksponowała się między długimi, smukłymi nogami. Nie można było nie zareagować. Ukrywanie podniecenia było daremnym ćwiczeniem.

Jej dłoń delikatnie pogładziła jego klatkę piersiową i zwróciła jego uwagę. „Cóż, albo ją pieprzyłeś, albo nie”. Rzeczywistość wpłynęła do jego oszołomionego stanu. „Amy, czy nie powinnaś…” Jej miękkie usta przycisnęły się do jego i stłumiły następną sylabę, rozpalając żar jego zapału.

Próbował z tym walczyć. Amy delikatnie ssała jego usta i jego opór zelżał. Przyciągając go kolejnym długim, zmysłowym pocałunkiem, wziął ją w ramiona. Ich nagie ciała przylgnęły do ​​siebie, a ona włożyła język do jego ust. Zawadiacki dźwięk porwanego powietrza oznajmił jego uległość, a twarda fala jego długości spoczywała miękko na jej ciepłym ciele.

Biorąc jego trzonek w dłoń, poczuła, jak się dla niej wygina. Było mokro, był w Laurze, a ona naciskała z nowo odkrytą pasją. Odrywając się od pocałunku; jego oddech zefiru pieścił jej nakarmioną skórę. „Och, kurwa, Amy, jak dobrze”.

Jego kutas wydawał się ciężki w jej dłoni, miał prezencję i obwód. Chciała tego, a Nathan już nie walczył. – Co się stało, Nate? - Ona… ona… straciła przytomność.

Amy prychnęła cicho: „I tak cię zostawiła? To straszna zbrodnia”. Wspięła się na palce, by ponownie go pocałować, owinęła ramię wokół jego szyi, gdy mocno ścisnął jej biodra. Jej piersi napierały na jego nagą klatkę piersiową, gdy splatały się w głębokiej, namiętnej litanii pocałunków. - Eddie? A co z Eddiem? „Eddie robi wszystko, co każę. Jest bardzo pasywny”.

"Oh." „Walczy ze mną, a już wypiłem z niego dwa ładunki”. Przyspieszając tempo nadgarstka, delektowała się mocą swojego nagiego ciała nad nim. Widząc jego bezradną minę, wiedziała, że ​​Laura nie miała pojęcia, do czego ten kutas jest naprawdę zdolny. – Chcę więcej, Nate, dużo więcej. Ściskając siłę mięśni jego penisa, spojrzała mu w oczy.

– Chcesz mi to dać, Nate? — Tak, tak. Zamrożony w miejscu, patrzył, jak pada na kolana. Z hukiem uderzył głową w wydrążoną ścianę, gdy jej jedwabiste usta objęły jego penisa.

Pieszcząc jego bolące jądra, spojrzała mu w oczy, gdy otoczyła go ustami. Powoli delektowała się jego rozpalonym wyrazem twarzy i utrzymywała doskonały kontakt wzrokowy, biorąc go głęboko. Nie był tak długi, żeby nie mogła tego wszystkiego znieść, a Nathan miał gruby obwód, który lubiła. Liżąc wzdłuż, chciała go drażnić i sprawić, by błagał. Znając stan, w jakim się znajdował, dość łatwo odciągała jego spermę, a potem miała go ponownie na dłuższe ruchanie.

Pracując z nim ponownie, zauważyła, że ​​smakował dobrze, soki Laury i jego pre-cum zachęciły ją. Zatrzymała się, by przyjrzeć się swojej pracy, był teraz gotowy na wszystko. Patrząc na niego, jego oczy błagały o więcej. „Jestem taką dziwką, Nathan. Powiedz, że mnie pragniesz”.

Dała mu kolejne figlarne ssanie główki jego kutasa. Jego oddech był przyspieszony. „Tak, ja… ja… chcę cię przelecieć”.

Przyciskając w pełni spuchniętą długość do jej policzka, zrobiło mu się gorąco. "Błagać." „Proszę, Amy, ja tu kurwa umieram, błagam cię”. — A Laura? Wciąż bez tchu wzruszył ramionami. „Skończyliśmy” i wziął kolejny oddech: „Idziemy donikąd.

To nie dla mnie”. To był lubieżny uśmiech, a jego nagrodą było poczuć jego długość głęboko w jej ustach. Ścisnęła tył jego ud dłońmi, żeby uzyskać efekt dźwigni.

Delikatny czubek jej nosa dotknął jego gładkiego, napiętego brzucha. Tak nowy i obcy dla niego, jego przepona wydała głębszy jęk. Zalany endorfinami, uleciały z niego ostatnie resztki racjonalności. Instynktownie jego palce wplotły się w jej włosy. Pozwoliła mu mieć swoją chwilę, jej chwila nadejdzie wystarczająco szybko.

Nacisnęła na jego kutasa, gdy pieprzył jej usta. Delikatnie poruszając biodrami, sięgnął dna, gdy zakneblowała się mocno na jego długości. Zdyszany i oszołomiony, ostatnie skrawki jego zahamowań już dawno minęły. Jęknął, gdy odsunęła się mocno z kneblem i kaszlem. Spoglądając w górę łzami w oczach, uderzyła się w policzek groźną groźbą jego penisa.

„Mmm, Laura miała rację, masz niezłą gębę”. "Co?" Wzięła go jeszcze raz i sprawiła, że ​​jego kolana się ugięły, gdy połknęła jego penisa. Lśniąca od śliny i mocno pulsująca, wstała.

- Na razie wystarczy, później dostaniesz o wiele więcej. - 3 - Wziął go za rękę i nie wahał się, kiedy poprowadziła go do pokoju gościnnego. Był tam Eddie, leżący na plecach i nagi.

Mając na wpół zwiotczałego kutasa, Eddie uśmiechnął się, gdy weszli. „Dzisiaj jest jej cholernie mało, to dla mnie za dużo”. W tym zdaniu powiedział więcej słów niż przez całą noc. Nathan uśmiechnął się nerwowo i skinął głową w potwierdzeniu.

„Jasne, wypierdalaj jej mózg, rób co chce. U nas tak jest”. Jego nonszalancja uspokoiła Nathana, wyraźnie robili to już wcześniej. Zanim Nathan zdążył o tym pomyśleć, Amy przyciągnęła go do siebie.

Nigdy nie znudziłby mu się sposób, w jaki całowała, była zręczna i czuła, bezpośrednia i namiętna. Położyła się obok Eddiego na boku i delikatnie go pocałowała. „Chciałem go przelecieć, odkąd wsiadłem do samochodu”. „Zrób to, kochanie, chcę popatrzeć”.

Podniosła nogę, by odsłonić krągłości swojej płci otoczone napiętą brzoskwinią jej tyłka. Nathan nie marnował czasu i ukląkł na łóżku. Spuchnięty do maksimum, wcisnął się między odsłonięte wargi jej sromu. Wślizgnął się łatwo; była przemoczona, a upał odbierał mu oddech.

Ścisnęła dłoń Eddiego, gdy Nathan wbił ją do końca. „O, kurwa, tak!” Eddie odwrócił głowę i delikatnie ją pocałował. - Dobrze się czujesz, kochanie? – Kurwa, tak, tak, robi.

Zaciskając nogi, Nathan poczuł dodatkowe napięcie. Zestawienie z jego beztarciowym wejściem sprawiło, że jęknął głośniej. Niewzruszony, naciskał mocno, by zaspokoić ból swojej frustracji. Gruba i gorąca w sobie, ścisnęła ją i wydała sapnięcie z jego rozpalonego ciała.

Przyciągając go do siebie, delikatnie pocałowała Nathana, podczas gdy jego zdecydowany rytm budził pożądanie w jej ciele. Ich oczy się spotkały. „Podoba ci się, Nate? Lubisz, jak jestem dziwką?” Z twarzą wykrzywioną koncentracją, odpowiedział uśmiechem.

„Tak”. Mięśnie i ścięgna napięły się, by oddać jej cześć, gdy rozkoszowała się tym nowym kutasem do pieprzenia. Wystarczająco gruba, by w pełni otrzeć się o wszystkie nabrzmiałe mięśnie jej płci, jej ciało zareagowało natychmiast. Drżąc od siły każdego pchnięcia, szorstka dłoń Eddiego ściskała jej pierś i skubał jej sutek między palcami.

Spojrzała na Eddiego, który sztywniał ładnie, kiedy to obserwował. Wzięła kutasa Eddiego do ręki, gdy Nathan uniósł biodra i nakarmił jej głodny seks. To rozkoszne uczucie wezbrało w niej, wiedziała, jak dobrze byłoby się uwolnić, a jednocześnie jak ulotne.

Nigdy ich nie było dość, a teraz miała kolejnego kutasa do obsługi, miała nadzieję, że będzie ich o wiele więcej. – Lubisz mnie pieprzyć? — Tak, tak, chcę. „Zrób mi to na plecach, pieprz mnie tak, jak myślisz”. Zginając nogę, poprowadziła ją wokół ciała Nathana.

Leżąc przed nim, dawała im obojgu doskonały widok na swoją płeć nadzianą kutasem. Jej oczy nie chciały oderwać wzroku od Nathana, teraz to było zwykłe pieprzenie misjonarskie do końca. Serce Nathana zabiło mocniej, gdy ją piłował. To było jego prawdziwe ja, wypisane na wielką skalę, nie ukryte jako sekretna fantazja. Pieprzył dziewczynę innego mężczyzny w tandetnym trójkącie.

Nie byłoby czego żałować i pieprzyłby Amy całą noc, gdyby tylko chciała. Obserwując uważnie Nathana, była podekscytowana, że ​​ma między nogami mężczyznę swojej najlepszej przyjaciółki. Ukradła go, a teraz jego grube mięso pieprzyło jej zdzirowatą dziurę. Rozkoszowała się tym, czym była, brudną, żądną kutasów dziwką. Nathan był nagrodą, przystojny, szczupły i inteligentny.

Uwiodła go i odciągnęła od Laury. Niedyskrecja Laury po jednym drinku za dużo była brakującym elementem, którego szukała Amy - wielkości jego penisa. Obserwując Nathana, wyglądał na tak poważnego w swoim przedsięwzięciu. Pokazywała mu każde doznanie poprzez swoje jęki i wyrazistą twarz. Chciała, żeby się tym cieszył, miał jej ciało i używał go dla swojej ulgi.

Sama myśl sprawiła, że ​​zacisnęła oczy i pożądliwie jęknęła. Z jego bioder siła każdego pchnięcia uderzała w jej nagie ciało. Przenosząc jej ciało do miejsca, z którego nie ma powrotu, puchnięcie jego obwodu podsycało w niej napięcie.

Amy spojrzała mu w oczy ze stalową determinacją. Oczyszczając gardło, było to zwykłe skomlenie: „Dojdź do mnie, Nate. Nie proszę cię. Mówię ci, żebyś się skończyła. Spuść się we mnie, Nate, napełnij mnie”.

Powolna i precyzyjna, ta wymierzona dostawa zawsze sprawiała, że ​​ustępowali jej. Uderzając w nią mocniej, poczuła, jak odblokowuje wybuchową moc jej orgazmu. „Jestem dziwką, Nathan. Gdybym nie był, spuszczałbyś się na całe moje t.

Chcę tego wszystkiego w mojej cipce”. Rzucając się na nią, jego długość omiatała puchnięcie jej mięśni. Ich wrażliwość sprawiła, że ​​rysy Amy złagodniały, ale odmówiła spojrzenia w jego oczy. Pokazała mu każdy cichy jęk, jej zmysłowe oczy migotały. Wijąc się w rytmie, walczył z mięśniami, które zaciskały się na jego długości.

Ich oczy nie chciały się ruszyć. Nie przestawał, jej ciało wiło się i miażdżyło, a on z całej siły musiał odpowiedzieć. Taki właśnie powinien być seks, nieustraszony i nieskrępowany.

Spotykali się, pchnięcie za pchnięcie. Ich zsynchronizowany rytm ścierał się ze sobą i szukał ich uwolnienia. „Wkrótce dojdę. Zamierzam ścisnąć twojego kutasa i wydoić. Dojdź do mnie, Nathanie, mówię ci, żebyś rozładował swoje jaja w mojej cipce.

Dyszała z cichymi okrzykami przyjemności, jej oddech złagodniał i jąkał się. Wyginając plecy w łuk, by sprostać każdemu pchnięciu, zaczęła drżeć. Ręka Nathana sięgnęła ugniatać jej piersi, były jędrne, a jej sutki wydawały się tak wrażliwe na jego dotyk.Jej biodra mocno przyciskały się do jego ciała, on był w niej tak daleko, jak tylko mógł.Obejmując jego ciało ramionami, drżała przy nim. "Smar. Chcę, żebyś się spuścił.

Tak bardzo pragnę twojej odwagi. Czuła, jak jego słowa uderzają w jego samokontrolę. Drażniła się z jego sutkami, a wezgłowie łóżka zaczęło stukać o ścianę. Nathana nie obchodziło, czy to obudziło Laurę, pragnął jej żeby zobaczyć to wszystko.Chciał,żeby Laura zobaczyła jak on naprawdę może się pieprzyć.Napięcie cipki Amy było wszystkim, co się liczyło,gdy plądrował ją mocniej.Amy zerknęła na Eddiego pogrążonego w tym spektaklu i sięgnęła, by pogłaskać jego sztywnego kutasa. Z miękkim kobiecym jękiem, poczuła stanowczy skurcz jej płci u szczytu pchnięcia Nathana.

Pulsował przez jego długość i złamał napięcie mięśni w jego lędźwiach. Patrzył, jak przygryza jej wargę i zanurza się w pocałunku. „Zrób to, Nate, wyładuj we mnie te pełne jaja." Nacisnął mocniej, a ona owinęła nogi na tylnej części jego ud. Naciskając na nie tępymi obcasami, dyktowała teraz tempo.

„Zamierzam spuścić się wkrótce… spuść się ze mną, napełnij mnie. Pochylając się, wszedł w nią, gdy usta Amy wydymały. Jej oczy rozszerzyły się, gdy poczuła, jak ogarnia ją drżące napięcie. Jej seks zaczął drgać, gdy jej mięśnie brzucha napięły się. Nathan wbił się w jej ciało każdym włóknem swojego ciała.

Brakowało mu finezji, jego mięśnie napięły się i jechał dalej w nadziei, że każde mocne pchnięcie może być ostatnim. Pulsujący, ciasny skurcz przeszył całą jego długość, ekstaza na jej twarzy mówiła wszystko. Mocne szarpnięcie wywołane jej płcią przewróciło go na drugą stronę, gdy ich jęki zmieszały się. Ostatnim pchnięciem dał jej wszystko tak głęboko, jak tylko mógł. Z krzykiem potrząsnął mocno biodrami, gdy słodka ulga wytrysku zalała jego wyczerpane ciało.

Dopasowywała go do każdego skurczu, każdy puls jego długości wstrzykiwał więcej spermy w jej drżący seks. Amy wyglądała, jakby ledwo się spociła. Nathan został rozstrzelany i na drżących nogach siedział bezwładnie na brzegu łóżka.

Kiedy jego ciało unosiło się i opadało, by zaczerpnąć powietrza, objął pocieszające ciepło w swoim ciele. "Kurwa, doszedłem duży." „Mmm, wiem, że to poczułem. Wypełniłeś mnie”. Eddie był zaciekle twardy: „Och, wiesz, jak się pieprzyć, znowu to robisz”.

Amy zaśmiała się: „Cicho, Eddie, po prostu daj mi tego kutasa”. Przewracając się na kolana z uniesionym tyłkiem, wzięła Eddiego do buzi. Nathan patrzył, jak rozwarcie jej pieprzonego seksu uwalnia jego perłowo biały ładunek.

Wciąż brakowało mu tchu, kiedy Amy usiadła okrakiem na leżącym na ziemi ciele Eddiego. Trzymając jego kutasa za sobą, włożyła go do swojej dziurki wypełnionej spermą. "Zamierzasz dać mi kolejny ładunek." Eddie cofnął się w porozumieniu, gdy Nathan patrzył, jak usta jej płci rozciągają się wokół niego.

Ujeżdżała go i zrobiła emulsję ze swoich soków i jego spienionej spermy. Majestatycznie ujeżdżała go i przywarła swoim nienasyconym ciałem do jego. Poruszając się nad nim z łatwą płynnością, mocno się cofnął.

To był spektakl, który ożywił napięcie w jego lędźwiach, Nathan wiedział, że ma dużo więcej do zaoferowania. Obserwując, jak jej biodra obracają się i ocierają o długość Eddiego, Nathan powoli podsycał jego penisa. - 4 - Wzięła kolejny ładunek od Eddiego.

Ujeżdżała go z całą umiejętnością oddanej dziewczyny i dziwki. To było zwierzęce, jak to przyjęła. Eddie rzucał się na łóżku i walczył, by wydostać się z ciała. Laura spała po pijaku przez to wszystko. Amy nie skończyła i łatwo było uciec z mieszkania Laury, aby kontynuować gdzie indziej.

Rozczochrani, włożyli ubrania na poranną przejażdżkę do mieszkania Nathana. To było podłe i szalone, oddała się im obojgu. W ten weekend jedli, pieprzyli się i spali u Nathana.

Trzymał Laurę na dystans za pomocą wiadomości tekstowych, podczas gdy Amy ssała i pieprzyła je obie do otępienia. W akcie koleżeństwa zabrali ją jednocześnie, starając się stłumić jej ogień. Ściśnięta między nimi, była to szaleńcza podwójna penetracja, która dała Amy wybuchowy orgazm, którego pragnęła.

Nathan nigdy nie zapomni, jak skuliła się na łóżku i błagała o litość. Nie przestali, dopóki nie przypominała drżącej, szlochającej szmacianej lalki, a ich ciała nie miały już nic do zaoferowania. Chociaż Eddiemu brakowało słów, cieszył się wytchnieniem od bezlitosnego libido Amy. Nathan był więcej niż zdolny do pomocy. Pozostali w kontakcie, a Amy była niepoprawna.

Podczas gdy Laura odeszła w odległe wspomnienie, Amy regularnie miała fiuta Nathana. To był rodzaj seksu, za którym bardzo tęsknił od zbyt dawna. Dzielili się razem pornograficznym brudem swoich fantazji i żywo to odgrywali. Czasami dołączał Eddie, czasami był szczęśliwy, mogąc załatwić Amy w pojedynkę. Nathan zawsze odsyłał ją z powrotem pełną spermy i nasyconą.

Kiedy Eddie oświadczył, że chce mniej skomplikowanego życia, Amy, co zrozumiałe, była zdenerwowana. Nathan zapewniał ramię do wypłakania się i kutasa do pieprzenia. Było dla nich oczywiste, że dobrze im razem.

Popadając w szczęśliwą rutynę, rozwinęło się to w coś trwałego. Wciąż partnerka w zbrodni, która pobłaża ich hedonistycznemu stylowi życia i ktoś, kto będzie dzielić jej życie. Czy to los, czy przeznaczenie, Nathana to nie obchodziło. Podwiózł ją i znalazł kobietę, która pod pretekstem odblokowała prawdziwą osobę. Tej nocy i rok później weszli do hotelu ramię w ramię.

To była świąteczna impreza w biurze iw tym roku miał zaproszenie..

Podobne historie

The Creek - część druga

★★★★(< 5)

Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…

🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797

„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

The Creek - część trzecia

★★★★★ (< 5)

W tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…

🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851

Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Suite Orgy - kontynuacja życia Diane z jej czarnym kochankiem

★★★★★ (< 5)

Zamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…

🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876

After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat