Helen wyjeżdża na wakacje i uczy się nowych rzeczy…
🕑 29 minuty minuty Seks grupowy HistorieHelen spojrzała na zegar. Dzień się ciągnął. – Mogę ci pomóc – powiedziała do następnego klienta w kolejce.
Tak bardzo, jak nienawidziła tej pracy, kochała wypłatę i możliwość awansu. Przywołała swój sztuczny uśmiech bankiera, gdy zbliżył się następny mężczyzna. – Depozyt – powiedział wysoki mężczyzna. - Oczywiście - uśmiechnęła się Helena.
„Jeszcze dwie godziny” – pomyślała. Z radością obsługiwała każdego klienta, dopóki Rodney, kierownik oddziału, nie zamknął drzwi. Pozostało tylko przeliczyć pieniądze, zabezpieczyć sejf i miała wolny weekend. – Miłego weekendu – powiedziała Sally.
Sally była jedną z jej współpracowników. Helena tylko skinęła głową. Jej weekend składał się z wizyty u starego przyjaciela.
– Będę – odpowiedziała Helena. Wsiadła do samochodu i pojechała na lotnisko. Jej torba była spakowana. W telefonie miała plan lotu.
Była gotowa do wyjścia. Wszystko poszło zgodnie z planem. Helen dotarła na lotnisko na czas.
Jej bagaż został odprawiony, a ona przeszła przez linie bezpieczeństwa bez żadnych problemów. Helen siedziała, patrząc na płytę lotniska, czekając na swój samolot. Jej myśli powędrowały ku Jackie. Przyjaciółka, której nie widziała od liceum.
Byli bliskimi przyjaciółmi. Często oszukiwały ludzi, aby uwierzyli, że są siostrami. Tuż przed maturą sytuacja zmieniła się na gorsze, rodzice Jackie złożyli pozew o rozwód. Jackie stanęła po stronie ojca.
Co nie było niespodzianką, biorąc pod uwagę, że jej matka była pijaczką. Jej ojciec zabrał Jackie na drugi koniec kontynentu. Starali się pozostać w kontakcie, ale jak zwykle sprawy nie potoczyły się zgodnie z planem. Teraz, prawie trzynaście lat później, połączyły ich media społecznościowe.
Rozmawiali przez Internet przez nieco ponad rok, kiedy Helen zdecydowała, że ją odwiedzi. Dźwięk kobiety ogłaszającej numer jej lotu przywrócił Helen do teraźniejszości. Wzięła swoją jedyną torbę podręczną i wsiadła do samolotu.
Helen siedziała obok pulchnego mężczyzny, który upierał się, że opowiada jej o tajnikach ubezpieczenia na życie. Co zanudziło Helenę do łez, grzecznie słuchała i kiwała głową, aż mężczyzna przewrócił się i zasnął. Helen skorzystała z okazji, by sama złapać kilka mrugnięć, widząc, że to będzie długa podróż. Helen poczuła, że ledwie zdążyła mrugnąć, kiedy rozległ się dźwięk pasów bezpieczeństwa.
– Proszę pani – powiedziała stewardesa, lekko budząc Helenę. "Proszę zapiąć pasy bezpieczeństwa.". Helen skinęła głową, próbując się obudzić.
Spojrzała na czas, kiedy spała od dwóch godzin. Przeciągnęła pas bezpieczeństwa przez swoje kolana i zapięła go. Helen zauważyła, że dwa jej guziki są rozpięte. Helen wiedziała, że zapięła bluzkę, ponieważ mężczyzna wpatrywał się w jej klatkę piersiową. Spojrzała na niego.
Uśmiechnął się do niej. Dzwonek rozległ się ponownie, dając im znać, że zamierzają zejść na dół. Helen rzuciła mężczyźnie zimne spojrzenie, zapinając guziki.
Lądowanie poszło gładko, kiedy odchodziła, uścisnął dłoń pilotom i personelowi. Dla większości ludzi duże lotnisko, takie jak to, byłoby onieśmielające, ale Helen była przyzwyczajona do dużych lotnisk. Spojrzała na znaki i podążyła za nimi w kierunku odbioru bagażu, gdzie odebrała swoje torby. Jackie zmieniła się od czasów liceum. Jej zdjęcie profilowe w Internecie przedstawiało ją z blond włosami zamiast brązowych włosów, które miała w liceum.
Helen rozejrzała się po tłumie przy wyjściu. "Tutaj!" krzyknęła dama. Helen odwróciła się i zobaczyła Jackie z płonącymi rudymi włosami.
„Zmieniłeś włosy” – powiedziała Helen, idąc w stronę przyjaciółki. — Pomyślałem, że już czas — powiedział Jackie. Jackie wyprowadził Helen z lotniska w stronę sportowego kabrioletu.
– Dzięki – powiedziała Jackie do policjanta, który stał obok. – Myślałam, że nie powinieneś tam parkować – powiedziała Helen, kiedy się od siebie odsuwali. – Nie jesteś – mrugnął Jackie. Jej jasnozielone oczy zdradzały nutę psota.
Helena potrząsnęła głową. Jackie zawsze naginała zasady. Helen odprężyła się w fotelu, gdy kalifornijskie słońce przesunęło jej twarz. Dobrze przyjrzała się przyjaciółce. Jackie bardzo się zmieniła, nie była już wysoką, chudą dziewczyną o brązowych włosach.
Teraz wyrosła na piękną kobietę. "Lubisz?" Powiedziała Jackie, podskakując cyckami. „Zdecydowałem się na cały pakiet”. "Masz na myśli?" Helena zapytała. „Oczywiście.
Chyba nie myślałeś, że przeszedłem od płaskiej klatki piersiowej do posiadania tych potworów?”. – Cóż – powiedziała Helena. „Nie, postanowiłam dać sobie coś, czego natura nie chciała mi dać” – zaśmiała się Jackie.
„Najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem”. „Naprawdę”, powiedziała Helen, wpatrując się w gigantyczne cycki przyczepione do piersi jej przyjaciółki. Widziała to teraz.
Nie podskakiwały ani nie trzęsły się, gdy samochód się poruszał. – Dotknij ich – powiedział Jackie. „Co, nie, to znaczy nie mogę”, powiedziała Helen, kręcąc głową, gdy ulice miasta zamieniły się w piasek i morze. - Pewnie, że możesz - powiedziała Jackie, przyciągając dłoń Helen do jej piersi. - Wow - powiedziała Helen, lekko je ściskając.
„Nie są twarde ani plastyczne, jak się spodziewałem”. „Najlepsze jest to, że są bardzo wrażliwe wokół sutków” — mrugnęła Jackie. „Dlatego przebiłem je”.
"Jackie!" Helen powiedziała cofając rękę. "Co?" Jackie wzruszył ramionami. „To nie jedyna rzecz, którą przekłułam” — powiedziała Jackie, spuszczając wzrok.
"Nie!" Helen zaśmiała się, zakrywając usta. - Aha - uśmiechnął się Jackie. „W chwili, gdy wkłada swojego kutasa, natychmiastowa satysfakcja”. "Jacek!". „Cóż, wiesz jacy są faceci, nie mogliby tego znaleźć, nawet gdyby była skierowana prosto w to neonowa strzałka.
Równie dobrze mogliby dać im coś, co by ich poprowadziło”. Helena potrząsnęła głową. – Jesteśmy – powiedziała Jackie, skręcając na podjazd. Jackie mieszkała tuż przy plaży.
Helen spojrzała na duży dom. „To wszystko ty?”. - Tak - uśmiechnął się Jackie.
"Mam współlokatorkę. Kupiłem za gotówkę od ręki. To wszystko jest teraz moje. Weszli do dużego budynku, w którym wszędzie było szkło i lustra. Podłoga z białego marmuru była czysta i nieskazitelna.
„Czuj się jak u siebie” – powiedziała Jackie. „Muszę sprawdzić wiadomości”. wokół miejsca podziwiając obrazy na ścianach. „Musisz być Helen", powiedział zaskakujący ją głos.
Odwróciła się i zobaczyła wysokiego, chudego, czarnego mężczyznę. „Tak", powiedziała Helen, przedstawiając się. „Jestem Rupert", mężczyzna przedstawił się. „Tak, Jackie powiedziała, że ma współlokatora.” „Współlokator?” Rupert się roześmiał.
„To nowy. Jestem jej kamerdynerem, służącym, niewolnikiem!”, krzyczał. „Słyszę cię” – odpowiedziała Jackie.
Jackie wróciła po schodach. Przebrała się w plażową spódniczkę i górę od bikini, które ledwo powstrzymywały jej potwory. On nie jest moim niewolnikiem – powiedziała Jackie, kładąc rękę na ramionach Ruperta.
– Dosłownie umarłabym, gdybym nie miała tego mężczyzny w swoim życiu. zacznie się lunch. „Lunch?” zapytała Helen. „Zmiana czasu kochanie,” Jackie uśmiechnęła się. „O tak,” Helen skinęła głową.
Spojrzała na godzinę na swoim telefonie. To było tak, jakby nigdy nie wyszła z pracy. Przyzwyczajenie się do tego zajmie trochę czasu. „Przebierz się” – powiedział Jackie, patrząc na nią.
„Poważnie, kto jeszcze nosi spodnie? Zamierzasz kandydować na prezydenta?”. „Nie,” powiedziała Helen czując się trochę zażenowana. „Lubię ich.” „Okej,” Jackie potrząsnęła głową. „Mam nadzieję, że zabrałaś strój plażowy.” Helen skinęła głową jak się rozejrzała. „Wejdź po schodach, to trzecie drzwi po prawej” – powiedziała Jackie, opuszczając okulary przeciwsłoneczne na oczy.
Pokój gościnny Helen był duży w porównaniu z jej małą sypialnią w jej mieszkaniu. Samo łóżko nie zmieściłoby się w jej pokoju. Szybko się przebrała i zeszła na dół. Rupert wskazał drogę do dużego basenu. "Co myślisz?" Jackie powiedziała stojąc na balkonie.
Widok był świetny. Kiedy Helen stanęła obok Jackie, spojrzała w dół niewielkiego wzgórza w stronę plaży. Widziała ludzi bawiących się na piasku. Kiedy Helen się odwróciła, nie mogła nie zauważyć dużego krystalicznie niebieskiego basenu. "Co robisz?" Helena zapytała.
- Mówiłam ci - wzruszyła ramionami Jackie, siadając na jednym z krzeseł basenowych. — Rozrywka — powiedziała Helen. „Ale jaki?”. Jackie spojrzała na swoje okulary przeciwsłoneczne. „Musimy kupić ci lepsze ubranie”, powiedziała, patrząc na jednoczęściowy kostium kąpielowy, który miała na sobie Helen.
"Co jest z tym nie tak?" Helena powiedziała. Spędziła godziny na kupowaniu kostiumu kąpielowego. – To oczywiste – powiedziała Jackie, siadając prosto.
Helen wybrała jasnoniebieski kolor, ponieważ uważała, że dobrze wygląda na jej bladej skórze. – Podoba mi się – powiedziała Helen, siadając. - Okej - Jackie wzruszyła ramionami, kładąc się z powrotem. "Jackie!" – powiedział wysoki biały mężczyzna, wychodząc zza rogu.
- Dillon - uśmiechnął się Jackie. - Ty musisz być Helen - powiedział Dillon, uśmiechając się przez idealnie białe zęby i ściskając jej dłoń. Usiadł obok Jackie.
— Tak — powiedziała Helen, przeciągając jeden z ręczników po ciele. – Zrelaksuj się – powiedział Jackie. „Tutaj Dillon jest moim sąsiadem”. Helen pamiętała drogę, którą przyszli. Nie pamiętała, żeby widziała w pobliżu jakieś domy.
– Po drugiej stronie – powiedział Dillon. Wskazał na drugą stronę autostrady za domem. Na wzgórzu stały domy. – Och – powiedziała Helena. – Ona jest z Ft Lauderdale na Florydzie – wtrąciła Jackie, jakby broniła swojej głupiej przyjaciółki.
Helen opadła z powrotem na krzesło. – Byłem tam raz czy dwa – powiedział Dillon, kręcąc głową. Nie tylko miał doskonałe zęby, ale miał pasującą sylwetkę. Dobrze wyrzeźbione ramiona z idealnym abs. „Nie jest to miejsce, w którym chciałbym mieszkać”.
– Podoba mi się – powiedziała Helena. Zdała sobie sprawę, że mówiła to już wiele razy. – Wiem – powiedziała Jackie, jakby miała już dość wysłuchiwania tych samych wymówek. "Napoje?" Rupert powiedział, wnosząc tacę z wysokimi szklankami z jaskrawymi płynami.
"Czym oni są?" Helen zapytała patrząc na okulary. Dillon roześmiał się, patrząc na nią. Jackie posłała mu spojrzenie, które go uciszyło.
- Czy mogę cię zobaczyć? - Jackie uśmiechnęła się do przyjaciółki. Helen szła za Jackie, czując się jak zbesztany szczeniak podążający za swoim właścicielem. "Czy wszystko w porządku?" – spytała Jackie, kiedy dotarli do bocznej ściany domu. „Myślę, że jestem po prostu zmęczona” – powiedziała Helen. - Okej - skinął głową Jackie.
„Chcę, żebyś się tu dobrze bawił. Mamy tylko kilka dni, więc zrelaksuj się, spróbuj trochę pożyć”. Helena skinęła głową.
„Myślę, że pójdę się położyć. Mam nadzieję, że później poczuję się lepiej”. Jackie skinął głową. Helen weszła do środka i skierowała się do swojego pokoju.
Położyła głowę na poduszkach i bez problemu zasnęła. Helen obudził głośny śmiech. Powoli wstała i zeszła po schodach. - Mamy gości - powiedział Rupert, mijając ją w drodze do basenu. – Poranne słońce – powiedziała Jackie.
Dillon nadal siedział blisko niej wraz z czterema innymi mężczyznami i trzema kobietami. Helena skinęła głową. Wciąż czuje się trochę zmęczona po drzemce. Słońce zaszło i nocne niebo patrzyło na nią z góry. „Wskocz do basenu” – powiedziała jedna z kobiet.
„To zawsze usuwa mój jet lag”. Helen nadal miała na sobie kostium kąpielowy. Czuła, że nie ma nic więcej do stracenia. Wskoczyła do basenu. Woda natychmiast ją obudziła, gdy wyszła po drugiej stronie.
- Dzięki - powiedziała Helen, wychodząc z basenu. – Wow – powiedział jeden z mężczyzn. „Są naturalne”. – Mówiłem ci – skinął głową Jackie. "Co?" – zapytała Helen, siadając na jednym z krzeseł basenowych.
„Twoje cycki” – odpowiedziała jedna z pozostałych kobiet. „Oni komentowali twoje piersi”. - Och - powiedziała Helen, próbując zakryć klatkę piersiową. „Nie wstydź się” – powiedziała ostatnia kobieta. Helen zrzuciła ręcznik i pozwoliła im się gapić.
W końcu była na wakacjach. I Jackie miała rację, musiała się zrelaksować. Rupert przyszedł z drinkami i wszyscy zaczęli się poznawać.
Byli Dillon, Mark, Jeff i Leon, którzy tworzyli chłopaków. Debra, Cathy, Karen tworzyły kobiety. „Okej”, powiedziała Karen, mając rozjaśnione blond włosy i obfity biust, który był oczywiście kosmetyczny ze względu na ich ogromne rozmiary. „Prawda czy wyzwanie, czy gra w picie?”. – Żadnych zabaw w picie – powiedziała Cathy, kręcąc głową.
Najwyraźniej była najmłodsza. „Ostatnim razem, kiedy to się stało, myślałem, że będę musiał iść do szpitala”. „Prawda czy wyzwanie” – uśmiechnęła się Jackie, trzymając swojego drinka. Helen czuła się trochę podchmielona tym, co było w napojach.
Ledwo rozumiała zasady, ale i tak postanowiła grać razem. Pierwsza runda poszła gładko. Wszyscy wybrali Prawdę.
Leon zapytał ją o rozmiar stanika, co oczywiście wywołało kilka syknięć ze strony kobiet. Helen z dumą powiedziała mu, żeby mógł zaspokoić swoją ciekawość. Następna runda nadeszła szybko i nadeszła kolej Karen na zadanie Helen pytania. „Kiedy ostatnio robiłeś coś seksualnego?”.
Wszyscy odwrócili się, by spojrzeć na Hele, która sączyła swojego różowego drinka. Helen zakaszlała i zastanowiła się przez chwilę. "Na serio?" Jackie spojrzał na nią.
„To było tak długo?”. Helena wzruszyła ramionami. "Dwa.". - W porządku - Karen skinął głową. „Dwa dni, nie tak źle”.
– Nie – Helena potrząsnęła głową. „Lata”. "Co?" - krzyknął Dillon. „Zrobiłam loda jednemu z chłopaków na imprezie w biurze” – powiedziała z dumą Helen.
„Lata?” Jackie potrząsnęła głową. „I to był tylko lodzik?”. „Kiedy ostatnio uprawiałeś seks?” — spytała Cathy.
– Pieprzyć to – powiedziała Jackie, siadając, trzymając kolana razem, patrząc na przyjaciółkę. „Kiedy ostatni raz się pieprzyłeś?”. Znowu wszyscy mieli oczy skierowane na Helen.
Helena dokładnie się nad tym zastanowiła. "Och przestań?" - krzyknął Jackie. „Kiedy był dla ciebie ostatni raz?” Helena odkrzyknęła.
– Nieco ponad godzinę temu – powiedziała Jackie. „Z Dillonem, kiedy spałeś i zanim wszyscy przyszli”. – Och, nie znałam was… – zaczęła mówić Helen. – Nie jesteśmy – powiedział Dillion.
„Po prostu się pieprzyliśmy. Bez zobowiązań”. – Dziś rano – powiedziała Debra z uśmiechem.
„Dostawca był bardzo przystojny”. – Och – powiedziała Helen, kręcąc głową. "Co?" — spytał Jackie.
– Nic – odparła Helen obronnym tonem. „Po prostu nie mogłem tego zrobić”. – Bo seks ma być z kimś, kogo kochasz? Jeff roześmiał się.
– Tak – odpowiedziała Helena. "Kto mówi?" Cathy odpowiedziała. „Pieprzyłam faceta w samolocie, kiedy jechałam odwiedzić męża” – przyznała Karen, patrząc na Helen, jakby właśnie powiedziała, że zrobiła popcorn.
"Czy mu powiedziałeś?" Helena zapytała. - Nie - Karen potrząsnęła głową ze śmiechem. „Dlaczego powinienem? Nie mówi mi, kiedy pieprzy swoją sekretarkę lub którąkolwiek inną kobietę, którą zabiera do łóżka”. Jackie wstała i usiadła obok swojej przyjaciółki.
„Dlaczego myślisz, że seks. Czy to taka cudowna rzecz?”. Helena spojrzała na przyjaciółkę. Ta dwójka dzieliła się wszystkim w liceum. Spojrzała na pozostałych.
- Pieprzyć ich - powiedziała Jackie, przewracając oczami. "Tylko dwoje z nas.". „Ponieważ tak jest” Helen wzruszyła ramionami, zawsze to wiedziała. „Pytałeś wcześniej, jak zarabiam na życie. Żeby pozwolić sobie na ten dom i samochody” – powiedziała Jackie.
Helena skinęła głową. W głębi duszy bała się odpowiedzi. „Jestem eskortą”.
– Drogie dziwki – odparł Mark. – Nie – odparł Jackie. „Niektórzy klienci chcą po prostu cukierków do rąk, kiedy idą w różne miejsca”. „Niektórzy po prostu chcą, żeby ktoś udawał ich żonę na spotkaniu rodzinnym” – powiedziała Cathy.
Jackie skinął głową. „A niektórzy chcą być pieprzeni w sposób, którego ich nadęte żony lub mężowie nie zrobią. Lub nie pozwolą”.
Karen skinął głową. „Czy myślisz, że przemysł pornograficzny byłby tak duży lub tak popularny, jak jest. Gdyby historie pochodziły z jednej z tych romansów, które można znaleźć w sklepie spożywczym?”.
Helen potrząsnęła głową. Nie była aż tak naiwna. - Jasne - Karen potrząsnęła głową. „Przeciętne małżeństwo trwa osiem lat. Średni czas, w którym pozostają wobec siebie lojalni, jest znacznie krótszy”.
Helena potrząsnęła głową. „Nie czekam na małżeństwo”. „Seks lub stosunek płciowy nie jest tym, czym się wydaje. Nie jest cudowny ani magiczny.
To dwa ciała zderzające się ze sobą," Jeff wzruszył ramionami. "Czuję się cholernie dobrze, ale kiedy do tego się sprowadza, to tylko dla przyjemności". nigdy tego nie robiłem, tylko dlatego, że miałem na to ochotę.
- Cóż, patrzyłeś na Leona, odkąd ją wyciągnąłeś - uśmiechnął się Jackie. Helen spojrzała na przyjaciółkę szeroko otwartymi oczami. Nie sądziła, żeby ktokolwiek to zauważył. Leon był przystojnym mężczyzną o ciemnej skórze i muskularnym ciele.
„Idź tam i zrób mu loda” – powiedziała Jackie. „Nie martw się o całą sprawę z wielkim kutasem. To tylko plotka - Cathy skinęła głową.
- Nie mogłam - powiedziała Helen. - Bo oglądamy? - zapytała Debra. - Tak i właśnie go poznałam - powiedziała Helen. Cathy powiedziała.
„Po raz pierwszy kogoś tu spotykam. Jestem nową dziewczyną na liście płac w pracy Jackie. Jackie zaprosiła mnie do siebie.
Helen patrzyła, jak sięga ponad krocze Jeffa. W ciągu chwili jej głowa podskakiwała w górę iw dół na jego twardym kutasie. Helen była zaskoczona, że nikt o tym nie pomyślał. " Powiedziała Jackie patrząc na Helen.
"Wyzywam cię." Helen spojrzała na Leona, który miał szeroki uśmiech na twarzy. "Jestem na wakacjach," Helen powiedziała do siebie. Pociągnęła długi łyk swojego drinka opróżniając jego zawartość. Helen powoli podeszła do niego, a następnie uklękła między jego nogami. „Mogę to zrobić” - powiedziała do siebie, gdy wyciągnął jego penisa.
„Zobacz, że nie jest większy niż poprzedni” - wzięła go do siebie ręka opuściła jej głowę. Zaczęła puchnąć w jej dłoni, gdy polizała czubek. Potem otworzyła usta i zamknęła oczy, po czym poprowadziła ją między wargami.
„To nie jest pieprzony lizak” – powiedziała Jackie, odpychając Helen głową w dół. Twardy kutas Leona wepchnął się do jej ust, uderzając w tył jej gardła. Helen próbowała podnieść głowę, gdy łzy wypełniły się jej oczy. Jackie mocniej opuściła głowę.
– Ściągnij to do końca – powiedział Jackie. Helen próbowała bardziej otworzyć usta, aby pomieścić rosnącego penisa w ustach. „Plotka, mój tyłek” — pomyślała, gdy powiększył się. W końcu Jackie puściła głowę. Helen wyskoczyła, by zaczerpnąć powietrza.
"Suka!" Helena krzyknęła. Ocierając łzy z oczu i ślinę z ust. – Tak – skinął głową Jackie. Pochyliła się i z łatwością sprowadziła penisa Leona do podstawy. – Zrób to – powiedziała, wstając.
Helen odetchnęła ciężko, zanim spróbowała ponownie. Tym razem zebrała więcej niż przy ostatniej próbie. Czuła się z siebie dumna. Robiła to wielokrotnie. Helen zaczęła kochać uczucie pulsującego kutasa w jej ustach.
Leon zaczął głośno jęczeć, gdy podskakiwała głową w górę iw dół, za każdym razem szybciej i głębiej. Kiedy zaczęła się orientować, poczuła, że ktoś za nią stoi. Cienki materiał jej kostiumu kąpielowego został rozciągnięty na bok, gdy język zaczął okrążać jej cipkę. Helen obejrzała się i zobaczyła ciemne czarne włosy Debry schowane za nią.
Helen nigdy wcześniej nikt jej nie lizał, zanim to uczucie stało się intensywne. Zaczęła odpychać twarz Debry. - Jeszcze z tym nie skończyłeś - powiedział Leon, przyciągając twarz Helen z powrotem do swojego wielkiego kutasa. Od razu otworzyła usta, żeby wziąć go do środka. Leon przyłożył ją do jej wyciągniętego języka.
– Poproś o to – powiedział, uderzając swoim kutasem jej język, a potem twarz. Helena spojrzała na niego. Ona tego chciała.
Chciała go mieć w ustach. Chciała poczuć, jak rozciąga się wnętrze jej gardła. – Chcę twojego penisa – powiedziała.
Wydała z siebie cichy jęk, gdy język Debry musnął jej łechtaczkę. Helena pochyliła się do przodu. - Błagaj o to - powiedział Leon, ponownie uderzając ją w twarz swoim kutasem. – Proszę – jęknęła Helen.
Leon roześmiał się, wstając. Helen otworzyła usta, gdy wepchnął je głęboko do środka. Tym razem złapał ją za głowę i zaczął pieprzyć jej usta.
Pieprzył jej głowę tak mocno, że myślała, że zwymiotuje. Helen czuła, jak jego palce zaciskają się mocno na jej głowie, kiedy pieprzył jej usta swoim kutasem. Ta dwójka doprowadzała Helen do szaleństwa.
Czuła w sobie każdy ruch języka i palców eksperckiej Debry, a także grubego kutasa Leona, który pieprzył jej usta i gardło. Helen mocno się spuszczała. Chwyciła Leona za biodra, przyciągając go do siebie. - Dochodzę - oznajmił Leon.
Helen zawsze pluła, ilekroć robiła komuś loda. Tym razem nie mogła, trzymał mocno jej głowę, kiedy wchodził w jej usta. Szybko przełknęła ślinę, gdy ją puścił. Jego długi kutas wypadł z jej ust, a ona spojrzała na niego, ocierając ślinę z ust.
- No cóż - Jackie uśmiechnęła się do Helen, która robiła Dillonowi robotę ręczną. Debra zostawiła ją, żeby usiadła z Cathy. Wpatrywali się w nią.
Helen nigdy wcześniej nie czuła się tak napalona. Chciała czegoś w sobie i chciała tego teraz. – Chcę więcej – powiedziała Helen, patrząc na nich. Mark szybko podskoczył. Jego kutas jest już twardy.
— Usiądź — poleciła Helen, popychając go z powrotem na leżak. Usiadła na nim okrakiem, odwrócona do niego plecami. Powoli opadła na jego twardego penisa. Helen oparła ręce na kolanach Jeffa.
Wzięła go całkowicie w siebie, po czym powoli się z niego podniosła. Powoli zaczęła się na nim podskakiwać. Inni zaczęli się ze sobą całować.
Helen patrzyła, jak ciała zaczynają się łączyć. Języki się spotkały, dłonie dotykały części ciała. Oglądanie innych w ten sposób sprawiło, że Helen była bardziej napalona i szybciej odbijała się od twardego penisa Marka. Sięgnął i chwycił jej duże podskakujące cycki.
Helen odbijała się mocniej, im bardziej bawił się jej cyckami. Ścisnął je mocno. „Kurwa”, powiedział Mark, ogłaszając, że dochodzi. Helen szybko wstała, odwróciła się i upadła na kolana między jego nogami.
Opuściła górną połowę kostiumu kąpielowego, a następnie uderzyła swoimi dużymi cyckami wokół jego penisa. Odbiła swoje duże cycki w górę iw dół po bokach penisa Marka, gdy odchylił się do tyłu. Dojście nie zajęło mu dużo czasu. Wystrzelił w górę spomiędzy jej cycków. Helen szybko zlizała spermę ze swoich cycków.
Helena spojrzała na resztę. Dillon pieprzył Cathy, gdy leżały na boku. Jeff był pieprzony przez Jackie, która miała na sobie czarny pasek. Debra i Karen leżały na mokrej podłodze w pozycji sześćdziesiąt dziewięć. – Pochyl się – usłyszała za sobą Helen.
Znała ten głos i uśmiechnęła się. Helen stanęła na czworakach, z twarzą przyciśniętą do zimnej, mokrej podłogi. Podniosła wzrok i zobaczyła idącą w jej stronę Karen. Helen jęknęła, gdy Leon wszedł w nią od tyłu. Złapał ją za biodra i zaczął ostro pieprzyć.
– Pieprz mnie – wrzasnęła głośno Helen. Karen podniosła głowę Helen z podłogi. Helen wiedziała, czego chce od niej kobieta, kiedy kładła się pod jej głową. Helen nigdy wcześniej nie lizała ani nie smakowała innej kobiety.
Opuściła głowę między nogi Karen. Zaczęła lizać swoje wnętrze, znajdując spuchniętą łechtaczkę. – To wszystko – powiedziała Karen, naciskając głowę Helen. Helen wepchnęła palec w Karen, starając się zachować równowagę. Leon mocniej chwycił jej biodra, kiedy pieprzył ją mocniej.
Helen przesunęła językiem po łechtaczce Karen. Usłyszała stłumiony jęk. Patrząc w górę spomiędzy nóg Karen, mogła stwierdzić, że Mark wstał, a Karen trzymała jego penisa w ustach. Helen nadal lizała i pieprzyła cipkę Karen językiem i palcami.
Poczuła, jak Leon wyciąga z niej swojego fiuta. Obejrzała się za siebie i zobaczyła, jak jego kutas spuszcza się na jej tyłek i plecy. Karen odsunęła się od Helen, gdy Mark stanął za nią.
Obaj zaczęli się pieprzyć tuż przed nią. Helena uśmiechnęła się, wstając. Zdjęła resztę kostiumu kąpielowego, po czym wskoczyła do basenu. Wynurzyła się i przepłynęła na drugą stronę. Patrzyła na rozgrywającą się przed nią orgię.
Jackie wskoczyła do basenu i popłynęła na jej spotkanie. - Miałeś rację - Helen skinęła głową. - Wiem - uśmiechnął się Jackie.
- Tęskniłam za tobą - Helen skinęła głową. – To też wiem – skinął głową Jackie. Oboje zaczęli się całować. Jackie popchnęła Helen z powrotem na brzeg basenu.
Helen oddała się przyjaciółce. Helen pomachała do swoich nowych przyjaciół, kiedy stanęła w kolejce bezpieczeństwa. Pokazali jej najlepszy czas, jaki pamiętała. Tym razem, kiedy usiadła na swoim miejscu, usiadła w przejściu.
Była para, która zajęła dwa pozostałe miejsca. Kiedy samolot wystartował, Helen słyszała ich rozmowę, nawet mając na uszach słuchawki. Wyglądało na to, że żona nie była zadowolona z czegoś, co jej mąż zrobił podczas ich pobytu. Przewrócił oczami, kiedy odwróciła się od niego. Helen uśmiechnęła się, gdy przyłapała go na patrzeniu na jej dekolt.
Helen nie miała na sobie swojego zwykłego, konserwatywnego stroju. Zdecydowała, że nie będzie już tą samą pruderyjną Helen. Miała na sobie krótki top zawiązany na szyi, który odsłaniał dużo jej dekoltu. Jedna ze stewardes przeszła obok nich. – Przepraszam – powiedziała pani ze złością.
„Czy mogę prosić o koc”. Stewardesa skinęła głową. – Czy ja też mogę dostać? — zapytała uprzejmie Helena. Kobieta nakryła się kocem, włożyła słuchawki do uszu i odwróciła się plecami do męża.
Potrząsnął głową. Helena uśmiechnęła się. Położyła swój koc na swoich kolanach, a jego część również spadła na jego kolana. Odwróciła się na bok, by być z nim twarzą w twarz.
– Nie będziesz miał nic przeciwko, jeśli się podzielimy? - Nie - powiedział, patrząc nie na nią, ale na jej dekolt. – Dobrze – Helena uśmiechnęła się. Naciągnęła jeden z ramiączek bluzki na tyle, by mógł lepiej widzieć jej obfite piersi. Obejrzał się na swoją żonę, która albo spała, albo udawała, że śpi, by uniknąć rozmowy z mężem.
Jego ręka sięgnęła do przodu, by dotknąć piersi Helen. Helena potrząsnęła głową. Wzięła go za rękę i poprowadziła pod koc.
Zrozumiał aluzję i wsunął rękę pod jej krótką dżinsową spódniczkę. Szybko zsunął jej majtki na bok i zaczął ją dotykać palcami. Helen spojrzała przez ramię mężczyzny i uśmiechnęła się do jego żony. Helen przypomniała sobie, co Karen mówiła o lojalności. Włożyła ręce pod koc.
Wyjęła jego penisa z rozporka. Oboje patrzyli na siebie, gdy sprawiali sobie przyjemność. — Jak blisko jesteśmy? - powiedziała pani, przerywając przyjęcie. – Nie wiem – odparł mężczyzna. Helen zdjęła rękę z jego penisa i odwróciła się do niego plecami, gdy para zaczęła się kłócić.
Dostała to, czego chciała. To nie była wina Helen, że jego żona powstrzymała ją, zanim go wyciągnęła. Próbował wielu prób zwrócenia na siebie uwagi Helen, ale ona udawała, że śpi.
Trochę mu to zajęło, ale w końcu się poddał. Helen szybko zebrała swoje rzeczy, gdy samolot wylądował. Mężczyzna próbował z nią rozmawiać, a nawet wsunął jej do torby kartkę. Helen tylko się do niego uśmiechnęła. Kiedy wysiadła z samolotu, wyrzuciła gazetę do kosza.
Kiedy Helen wróciła później tego dnia do domu, rozpakowała się i spojrzała na swoje ubrania starannie wiszące w garderobie. Stała tam przez kilka chwil, zanim potrząsnęła głową. Wyszła z pokoju tylko po to, by wrócić z dużą czarną torbą.
Helen weszła do banku w poniedziałek rano z odrobiną polotu i pewności siebie. Kilka osób, które tam były, odwróciło głowy, gdy szła po podłodze. Helena nie mogła powstrzymać uśmiechu. Zamiast widzieć ją ubraną w zwykły szary lub niebieski garnitur. Miała na sobie opaloną brązową spódnicę, która sięgała jej do kolan, białą koszulę zapinaną na guziki z dwoma górnymi guzikami rozpiętymi, ukazującymi niewielki dekolt, i brązowe buty na wysokim obcasie.
Poprawiła też włosy ciemniejszym odcieniem brązu niż zwykle. Rodney odwrócił się z otwartymi ustami. „Cześć Helen”, powiedział w końcu, gdy wpisywała hasło, aby otworzyć drzwi i dostać się za ladę. - Rodney - powiedziała cicho Helen.
Wzięła kasę i wstukała hasło do komputera. Wciąż patrzył na nią, gdy siadała. - Rodney? Drzwi? Powiedziała Helen, wskazując na ludzi czekających na wejście.
Rodney w końcu opuścił wzrok Helen, gdy ruszył w stronę drzwi. Helena potrząsnęła głową. Sally usiadła obok Helen, gdy klienci zaczęli wchodzić. „Co się z tobą stało? Zwykle wchodzisz pierwszy” — zapytała. Helen uśmiechnęła się, po czym wzruszyła ramionami.
„Nie czułem takiej potrzeby”. - Cześć - powiedział mężczyzna, spoglądając na ladę. – Cześć – odpowiedziała Helena. "Jak mogę ci pomóc?".
Klient stał nieruchomo, wpatrując się w jej dekolt. – Panie – powtórzyła Helen. – Och – powiedział mężczyzna.
„Proszę o wpłatę.” Helena uśmiechnęła się. Zaczęła myśleć, że może przesadziła z dekoltem po tym, jak mężczyzna wyszedł, zapięła jeden z nich z powrotem. Reszta dnia minęła spokojnie. Większości stałych klientów banku spodobał się nowy wygląd.
Komentowali makijaż, a także jej nowy wygląd. Helen poczuła do niej pewność siebie, której nie czuła od dłuższego czasu. – Idę na lunch – powiedziała Helen, mijając biuro Rodneya. "Mogę dołączyć?" — zapytał Rodney. - Nie sądzę, żeby Marge to się podobało - odparła Helen.
„Wspominając o zazdrosnej żonie Rodneya. „Och tak, masz rację”, powiedział Rodney, siadając z powrotem. Helen potrząsnęła głową.
Przeszła przez małe centrum handlowe w kierunku swojego zwykłego miejsca na lunch. Mały dzwonek zadzwonił, gdy otworzyła drzwi. „To musi być moja piękna Helen", powiedział głos z zaplecza. Pozostali klienci się śmiali.
Andre zawsze nazywał coś Helen każdego dnia, kiedy wchodziła. Większość stałych klientów przyzwyczaiła się do tego. Andre przyszedł z tyłu z plecami do Helen. „Znam to, co zwykle”, powiedział ze swoim grubym jamajskim akcentem. „Właściwie”, powiedziała Helen.
„Spróbuję dzisiaj kanapkę z kurczakiem”. Andrzej odwrócił się w jej stronę. Zmierzył ją wzrokiem od góry do dołu. — Cóż — powiedział.
"Otóż to?" Helen zapytała uśmiechając się do niego. „W moich oczach byłaś już boginią, to tylko dodaje do tego.” Łóżko Heleny. Zawsze tak na nią działał. Od dnia otwarcia małego sklepu na wyspie, a ona przeszła przez drzwi.
Andre zrobił wszystko, by poczuła się jak w siódmym niebie. — Czy możemy porozmawiać? Helena zapytała. „Oczywiście”, powiedział Andre, gdy powiedział jednemu z pozostałych współpracowników, aby przejął kontrolę.
Andre przeszedł za ladą na zaplecze i wyszedł bocznymi drzwiami. Helen zajęła swoje zwykłe miejsce z tyłu. Patrzyła, jak Andre pyta niektórych klientów, czy wszystko im odpowiada. Uwielbiała to w nim.
Zawsze dbał o to, by inni byli szczęśliwi. Otworzył tę restaurację na Karaibach i zrobił z niej wielki hit. „Co jest dzisiaj?” uśmiechnął się "W czym mogę pomóc mojemu najcenniejszemu klientowi?".
Helen spojrzała na niego z jego idealnym uśmiechem. Jego ciemna skóra i te silnie wyglądające ramiona. – Randka – powiedziała Helen. Podczas krótkiego pobytu z Jackie nauczyła się jednej rzeczy.
Jeśli czegoś chciała, musiała po to sięgnąć bez wahania. Andre roześmiał się, po czym zamilkł, gdy zobaczył poważny wyraz jej twarzy. "Jesteś poważny?". „Absolutnie” Helen skinęła głową, gdy druga współpracownica przyniosła jej kanapkę. – Dziękuję – odpowiedziała.
– Prosiłem cię wiele razy. Ani razu mnie nie zaczepiłeś. Co się zmieniło? on zapytał.
Helen opowiedziała mu o swojej wizycie w Kalifornii, aby zobaczyć się z przyjaciółką. Pominęła wiele przykrych szczegółów. Helen wyjaśniła, że była zmęczona byciem nudną osobą, którą była kiedyś i jak obejmowała kobietę, którą się stawała. – Jutro – powiedział, wstając.
Helena skinęła głową. "Odbiorę cię.". "Gdzie będzie jechać?" zapytał, patrząc na nią z góry. - Gdziekolwiek chcesz - uśmiechnęła się Helen.
Andrzej się roześmiał. Helen przywołała go palcem bliżej. „O ile pod koniec nocy te buty owiną ci się wokół szyi” – szepnęła.
Andre spojrzał na buty, które miała na sobie Helen. „Możemy wtedy w ogóle nigdzie nie iść”. „Brzmi nawet lepiej” Helen uśmiechnęła się, wstając. Odpięła kilka guzików, dając Andre coś do oglądania, kiedy odchodziła. Kiedy Helen wyszła z budynku, mężczyzna przeszedł obok niej, aby wejść do restauracji.
Dostrzegł przelotnie jej dekolt; szybko odwrócił się, by uniknąć przyłapania go na gorącym uczynku, ale uderzył głową w drzwi. Helen potrząsnęła głową, wracając do pracy. Opuściła okulary przeciwsłoneczne na oczy i uśmiechnęła się.
Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…
🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuW tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…
🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuZamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…
🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu