Nieprzewidziane okoliczności: część trzecia

★★★★★ (< 5)

Złapane w seks ringu ofiary opracowują plan zdemaskowania sprawców…

🕑 17 minuty minuty Seks grupowy Historie

Gail dwukrotnie zapukała do drzwi w pokoju numer 31. Richard otworzył drzwi stojąc przed nią nago. Już pokazywał grubego twardego kutasa, który wystawał osiem cali między jego nogami i wygiął się jak banan.

Ledwie zrobiła pół tuzina kroków w drzwiach, kiedy pchnął ją na kolana, wpychając się jej do gardła. Mężczyzna nie był tak delikatny jak jej mąż. Był szorstki, ale nie brutalny, kiedy rzucił ją na łóżko, pieprząc jej misjonarza, a potem psa.

Trwał przez długi czas, a potem wszedł w nią ciężko wytryskujące tomy spermy. Zapłacił dodatkowo za robienie tego na oklep i otrzymał wartość swoich pieniędzy. Chciał to zrobić jeszcze raz, ale powiedziała, że ​​zapłacił tylko raz. Brian upewnił się, że Gail zrozumiała, że ​​klienci mogą dojść raz, ale musiała dodatkowo zapłacić za drugą rundę. Gail wróciła do domu z pierwszej schadzki przed północą, budząc męża Granta.

Doskonale zdawał sobie sprawę z jej wieczornej randki, jak wolał ją nazywać. W końcu Brian miał je zarówno za krótkie, jak i kręcone. To był podstawowy szantaż.

Grant był o krok od aresztowania za przestępstwo na tle seksualnym z osobą nieletnią. Gail była o rzut kamieniem od utraty pracy jako prawniczka po tym, jak umówiła się z burmistrzem. Niechętnie stała się jedną z dziewcząt w ekskluzywnej służbie towarzyskiej Briana. "Jak poszło?" on zapytał. „Szorstki.

Facet był duży tam, gdzie to się liczy, jeśli wiesz, co mam na myśli. Nie był w nastroju na romans ani grę wstępną. To był po prostu surowy seks”.

Niepowtarzalny zapach płynów ustrojowych mężczyzny unosił się w powietrzu, gdy przytulała się do niego w łóżku. Chciałby tylko, żeby to było jego, ale Gail szybko zasnęła następnego ranka. Spóźniła się do pracy. Jej automatyczna sekretarka pokazała numer Briana.

– Dobrze się wczoraj spisałaś, Gail. Richard był naprawdę zadowolony, ale chciał cię po raz drugi. Wyjaśniłem mu naszą politykę.

W każdym razie umówiłem cię z dwoma facetami w następny czwartek. Jeden jest zaraz po pracy o piątej trzydzieści, o ósmej poznasz drugiego faceta. Obaj są w tym samym hotelu iw tym samym pokoju, więc nie musisz się ruszać. Po prostu posprzątaj trochę po tym, jak skończysz z pierwszym facetem. I na miłość boską, Gail, ogol tę cipkę!”.

Gail uprawiała seks z dwoma różnymi mężczyznami tego samego dnia tylko raz. To było w klubie swingersów, ale znała mężczyzn. Robienie tego z nieznajomymi byłoby zarówno przerażające, podniecające i może radosny. Tim był jej pierwszy w ten czwartek.

Był młody i przestraszony. Powiedział, że kumple go do tego namówili. „Więc jesteś dziewicą, prawda?”, zapytała. Nie odpowiedział.

czas ssania go, aż w końcu Tim był na tyle twardy, aby go włożyć. Oczywiście, wytrzymał tylko krótkie dwie minuty, ale wydawało się, że potężne eksplozje, które wystrzelił w jej wnętrzu, wydawały się nie mieć końca. Gail zlitowała się nad nim i pozwoliła mu spróbować znowu.

Tym razem wytrzymał co najmniej dziesięć minut z więcej niż zwykle drugim ładunkiem. Kazała mu obiecać, że nie powie nikomu, że pozwoliła mu zrobić to dwa razy. Po odejściu Tima umyła się i wezwała sprzątanie.

Wyjaśniła, że zdarzył się wypadek i potrzebowała czystej pościeli. Po wszystkim Gail zeszła do baru na drinka. Była dopiero siódma Zamek. Musiała się zrelaksować i może porozmawiać z dorosłymi.

Gail zauważyła przy barze charyzmatycznie wyglądającego mężczyznę i postanowiła usiąść na stołku barowym obok niego. Natychmiast zaproponował, że kupi jej drinka. Zamówiła podwójny gin z tonikiem z odrobiną limonki. Powiedział, że nazywa się Joey. Nazwała się Pat.

– Więc Pat, wygląda na to, że miałeś ciężki dzień – powiedział. „Ach, masz rację. W biurze było tak tłoczno, że później musiałem tu spotkać się z klientem”. "Co robisz?" on zapytał.

"Jestem prawnikiem.". Powiedział, że jest biznesmenem w mieście na konferencji. Joey wspomniał, że czekał w barze na przyjaciela, ale ona przyjechała dopiero o ósmej. "Czy ona jest koleżanką?". "Nie, tylko przyjaciel przyjaciela.

Jemy razem kolację." „Rozumiem”, ale to, co faktycznie zobaczyła Gail, to jej kolejny klient. „Nie chcę być zbyt osobisty, Joey, ale czy jesteś tu, żeby spotkać się z eskortą?”. Spojrzał na swój kieliszek burbona, pociągnął długi łyk i powiedział: „Jak się domyśliłeś?”.

„Cóż, mogę być dziś twoją randką. W jakim pokoju ci powiedzieli?”. Sięgnął do kieszeni i wyciągnął kawałek papieru. "Pokój 21".

"Więc jestem twoją dziewczyną", posyłając mu miły uśmiech. "Naprawdę? Wyglądasz jak taka dziwka na stronie, ale tutaj jesteś po prostu piękną kobietą." "Który wolisz? Mogę być zarówno dla przystojnego faceta jak ty." "Ja nie mam nic przeciwko.". „Chcesz teraz iść na górę czy poczekać na godzinę wizyty?”. "Pozwól mi dokończyć drinka, a potem pójdziemy na górę, jeśli to będzie w porządku." „Dobrze” i dalej rozmawiali o swoim życiu.

Był żonaty i miał troje dzieci. Była żoną miłego faceta, który tolerował jej dorabianie pracy. Powiedziała, że ​​potrzebują pieniędzy. W każdym razie, powiedziała Gail, lubiła czuć się jak dziwka, która tak bardzo różniła się od jej codziennej pracy.

Oboje mieli w głowach pożądanie, kiedy wsunęła kartę dostępu w Pokoju 21. Prawie rozdarli sobie nawzajem ubrania i zaczęli godzinami skubać i pompować. Zasada Briana mówiąca o jednej spermie na klienta, bez sekund, nie przyszło jej do głowy. Trzymali się do jedenastej.

Potem zabrał ją na kolację i powiedział: „Seks dzisiejszego wieczoru był spektakularny, a wiesz, co w tobie kocham?”. Skinęła głową, żeby powiedzieć „nie”. "Bardzo podobało mi się to, że nie potrzebowałam ochrony i sposób, w jaki się uśmiechałeś za każdym razem, kiedy przychodzę. Wyglądałaś jak mała dziewczynka, która właśnie otworzyła prezent urodzinowy." Gail w pracy przyszło do głowy w poniedziałek rano, że bycie eskortą jest o wiele bardziej ekscytujące niż jej praktyka prawnicza.

Sporządzanie testamentów, zawieranie umów biznesowych czy sporządzanie dokumentów rozwodowych nie było aż tak interesujące, jak poznawanie różnych mężczyzn o różnych preferencjach seksualnych. Cieszyło ją to, że mogła zaoferować usługę, którą ludzie naprawdę lubili. Kolejny telefon Briana dał Gail szczegóły dotyczące aranżacji na następny czwartek. Spotykała dwóch mężczyzn o dziewiątej w pokoju 43. Dwóch mężczyzn naraz, pomyślała.

Nie robiłem tego od czasu klubu swingersów z Jeffem i Grantem. To ją trochę zdenerwowało. Byli oficerami z wydziału Briana, młodzi i muskularni. Wieczór zaczął się od zabawnych, szorstkich mieszkań, zanim zabrałem się do poważnego seksu.

Traktowali ją tak, jakby byli jej właścicielami. Było dużo picia, seksu oralnego, zmiany partnerów i pozycji z kapiącą wszędzie spermą, analu, DP i zdjęć robionych wcześnie i często. Orgia trwała do szóstej rano, kiedy Gail poprosiła o obejrzenie zdjęć. Przejrzała każdy z nich, usuwając wszystkie miejsca, w których można było zobaczyć jej twarz. Zostawili ją w łóżku z setką dolarów w dwudziestych zakrywających jej nagie ciało.

Tej samej nocy Grant postanowił pojechać do miasta, w którym Brian powiedział, że mieszkał burmistrz Don. Znalazł tętniący życiem bar na obrzeżach miasta i usiadł przy barze. Zamówił swoją zwykłą, Johnnie Walker Black Label na skałach. Wydawało się, że tego wieczoru smakuje lepiej niż w inne czwartkowe wieczory. Grant rozmawiał przez chwilę z barmanką.

Miała na imię Dorothy, ale wszyscy nazywali ją Dottie. Była mniej więcej w jego wieku, ładna, w pewnym sensie seksowna, ale wykazywała oznaki niespokojnego życia. Opowiedział jej trochę o ich otwartym małżeństwie, mówiąc, że jego żona jest na randce.

Dottie współczuła mu i powiedziała, że ​​rozumie, że niedawno rozwiodła się z żigolakiem. Zapytał ją, o której godzinie wychodzi z pracy. Powiedziała dziesięć i nie przeszkadzało mu, że ją podrywa.

– Może dostaniemy kanapkę i filiżankę kawy, jak już tu skończysz – powiedział. "Chciałabym," odpowiedziała Dottie bez wyrazu. Nie mógł jej przeczytać. Czy naprawdę miała na myśli, że chciałaby iść na kawę? To naprawdę nie miało dla niego znaczenia. Może to była przekąska do jedzenia i kawa albo coś bardziej stymulującego, o co jej chodziło.

Była dopiero ósma i miała mnóstwo czasu, zanim wyszła z baru. O ósmej trzydzieści w drzwiach weszli mężczyzna i dziewczyna. Mężczyzna przypomniał Grantowi bandytów mafii w Ojcu chrzestnym. Towarzyszyła mu laska o dwadzieścia lat młodsza od niego.

Była ładna i słodka. Była młoda i wyglądała znajomo. Była Carly, córką Briana. Starszy mężczyzna założył fartuch i stanął z Dottie za barem.

Carly siedziała sama, zapalając papierosa przy małym stoliku z tyłu. Grant nie był pewien, co robić. W międzyczasie Dottie przyniosła dziewczynie kieliszek białego wina i szepnęła jej coś do ucha. Carly uśmiechnęła się i podziękowała jej.

Grant czekał dziesięć czy piętnaście minut, żeby zobaczyć, co może się wydarzyć. Może Carly go rozpozna. Nie zrobiła tego. W końcu powiedział do siebie: Do diabła z tym, pójdę z nią porozmawiać. Przysunął krzesło naprzeciwko niej i powiedział: „Pamiętasz mnie?”.

"Nie. Kim jesteś? Czekam na kogoś. Nie chcę towarzystwa." "Ale jesteś Carly, córką Briana i Wendy." "Nie znam Briana i Wendy." – Ale ty tak.

Byliśmy razem w ich domu, twoim domu. "Spójrz panie, kimkolwiek jesteś, zostaw mnie w spokoju albo zadzwonię do Tony'ego, żeby cię wyrzucił. On też nie będzie z tym delikatny." - Posłuchaj Carly, muszę z tobą porozmawiać.

To naprawdę ważne. „Przestań nazywać mnie Carly. Nie nazywam się Carly. A teraz odejdź”.

Do tego czasu Tony usłyszał już wystarczająco dużo i podszedł do ich stolika. „Olivia, czy to twoja dzisiejsza randka?”. "Nie tato. Ciągle nazywa mnie Carly." "Masz na myśli jak Carly Simon?".

- Chyba tak. Mówi, że mnie zna. Nigdy wcześniej go nie widziałem.

"Idź, kolego. Ona cię nie zna ani nie chce cię tutaj." Grant wstał od stołu, odwrócił się do dziewczyny i powiedział: - Mogę udowodnić, że mnie znasz. Jesteś szesnastoletnią córką Briana i Wendy. "Nie mam szesnastu lat. Mam prawie dwadzieścia lat i nie mam ich dziecka." Odwrócił się i odszedł siedząc przy barze z Dottie.

Stary zegar piwa Schlitz na ścianie wybił dziewiątą, gdy inny mężczyzna w wieku Tony'ego, wyglądający jak jego brat bliźniak, wszedł do drzwi i usiadł z Carly. Zamówił kotlarza. Dottie przyniosła mu drinki i posłała mu przyjazny uśmiech.

Może to było trochę bardziej niż przyjazne, ale najwyraźniej cieszyła się, że go widzi. Po skończeniu drinka mężczyzna wyszedł z Carly. O dziesiątej Grant wyszedł z Dottie. Znaleźli otwartą kawiarnię na końcu ulicy.

Zamówił kawałek ciasta i kawa bezkofeinowa. Zamówiła kawę, czarną. - Znasz Dottie, myślę, że znam tę młodą dziewczynę, która była dziś w barze. Tylko że powiedziała, że ​​nie ma na imię Carly.

„Wiem, takie dziewczyny często zmieniają imiona”. „Co masz na myśli, takie dziewczyny?”. - W jej biznesie nie chcesz być znany pod swoim prawdziwym imieniem. Byłam taką dziewczyną, dopóki Tony nie uczynił mnie wspólnikiem w tawernie. "Jaki biznes?".

„O rany, Grant, jesteś taki naiwny. Ona jest pracującą dziewczyną, prostytutką”. "Ale ona jest taka młoda." „Jak ci powiedziała, nie ma szesnastu lat. W zeszłym miesiącu skończyła dwadzieścia lat. – Dlaczego była w barze? Dlaczego zadzwoniła do taty Tony'ego?”.

„Zjedz swoje ciasto, Grant, a potem zabierz mnie do domu.” „Czyj dom” Twój czy mój?”. "To nie ma znaczenia. To twój telefon." - A co z moim. Moja żona wyjechała na noc. Dottie tylko wzruszyła ramionami w niezobowiązujący sposób.

Grant zapłacił rachunek i pojechali do domu, jego domu. Ciało Dottie nie było efektowne. Miała kilka kilogramów nadwagi, ale nie była gruba. Jej cycki wciąż były jędrne; jej cipka była ogolona i wilgotna.

Dottie była dobra w łóżku, znając wszystkie sztuczki, by zadowolić mężczyznę. Powiedziała, jak bardzo tęskniła za uczuciem mężczyzny spuszczającego się w jej wnętrzu. Było po północy, kiedy oboje zasnęli. Rano Grant ponownie poruszył kwestię Carly.

„Chodzi o to Dottie, jestem pewien, że ją spotkałem i żeby być trochę dosadnym, przeleciałem ją”. - Tak, to mogło się zdarzyć. Jest z wieloma mężczyznami. Jej chłopak wciągnął ją w to w liceum. Teraz jest dla nas dojną krową.

Przestałem to robić, kiedy Tony znalazł Olivię kilka lat temu. Nie pamiętam cię wcześniej w naszej tawernie.". "Nigdy wcześniej tam nie byłem." "Cóż, Grant, cieszę się, że się poznaliśmy." – A więc ma na imię Olivia. Potem opowiedział Dottie całą historię. Wyjaśnił, że tak naprawdę nie mieli otwartego małżeństwa; jak jego żona została zmuszona do bycia eskortą; i byli szantażowani.

Wreszcie Grant dodał rolę burmistrza w całej sytuacji. „Wow, Grant, masz przerąbane. Wrobili cię tylko po to, żeby twoja żona dostała się do jego seks-pierścionka. Czy możesz mi pokazać ich stronę internetową? Być może znam niektóre dziewczyny.”.

Weszli na stronę Briana, żeby sprawdzić kobiety pracujące dla Briana. – Oto moja żona, Gail – powiedział Grant, wskazując na zdjęcie na ekranie. – Jezu, ona jest seksowna! Myślę, że rozpoznaję dwóch lub trzech pozostałych. Czasami burmistrz urządza przyjęcie w naszej tawernie i widziałem tam kilku z nich.

Nigdy nie wydają się szczęśliwe ani nie przyłączają się do innych kobiet. Jedna z nich, którą pamiętam najbardziej, nazywa się Abbey. Za dużo pije i jest głośna.

Inni, których nigdy nie widziałem. – Och, czekaj. Teraz, kiedy o tym myślę, widziałem tam kiedyś twoją żonę. Była z Taylorem, asystentem burmistrza.

To było w czwartkowy wieczór. Pamiętam, bo obchodzili jego trzydzieste urodziny. inne, tak ładne i wyrafinowane. Nigdy bym nie podejrzewał, że jest eskortą.".

- Ale wiedziałeś o użądleniu. Wiedziałeś, że Olivia została wynajęta do nas. Wiedziałem tylko, że szef policji poprosił Olivię o przysługę. Od czasu do czasu wyświadcza mu przysługi. Nie pytam, a oni nie mówią.

Dobra polityka, jeśli planujesz współpracować z organami ścigania pozostawanie w biznesie." "Więc on cię strząsa." "Nie za gotówkę. Chce przysług dla siebie i przyjaciół." „Dlaczego Olivia nie przyłączyła się do jego małego planu towarzyskiego?”. „Lubi u nas pracować i woli pracę na pełen etat”.

"Cóż Dottie, zostaliśmy wrobieni i musimy coś z tym zrobić." "Dobrze, ale zostaw mnie, Olivię i tawernę z dala od tego." Gail była w domu, kiedy wrócił po zabraniu Dottie z powrotem do jej mieszkania. „Jak ci minęła noc z chłopcami, Gail?”. „Dzikie, po prostu dzikie.

A co z twoim?”. „Poszedłem do baru na obrzeżach miasta burmistrza. Zupełnie przypadkowo odkryłem coś interesującego. Zgadnij, kto był w tym barze? Carly, przynajmniej tak się nazywała, kiedy się poznaliśmy. Teraz jest Olivia.

" Pozwolił temu zapaść na chwilę, po czym powiedział: „Myślę, że pracuje z tawerny”. „Co szesnastolatek robi w barze?” – spytała Gail. - O to chodzi. Najwyraźniej ma nie szesnaście, ale dwadzieścia lat. Myślę, że ustawiono cię, żebyś był częścią służby eskortowej Briana.

- Pozwól mi to przemyśleć, Grant. Mówisz, że nie pieprzyłeś nieletniej dziewczyny, a Brian wykorzystał ją, żeby się do mnie dostać? - Zgadza się. Carly lub Olivia to tylko dziwka, którą wynajęli, udając, że jest ich córką.

„Musimy być bardzo ostrożni, zanim cokolwiek zrobimy” – powiedziała Gail. „Kiedy będę w pracy w poniedziałek, zobaczę, co możemy zrobić legalnie w celu złapania w pułapkę, szantażu i oszustwa. Potem jest przymusowa niewola seksualna, podobnie jak handel ludźmi i burmistrz.

Chcę również sprawdzić Vital Records by sprawdzić, czy Brian i Wendy mają dzieci”. „Ok. Pierwszą rzeczą, jaką mogę zrobić, to zrobić ostre, wyraźne zdjęcia z imprezy przy basenie Briana i Wendy, na których widać ich w widocznym miejscu.

t zmieniony. Facet w pracy zna się na fotografii, więc zacznę od niego." - Grant, jest jeszcze jedna rzecz, te zdjęcia ciebie i Carly. Myślę, że możemy ich użyć, by udowodnić, że zostałeś zmuszony. Z pewnością nie jesteś winny uprawiania seksu z nieletnią dziewczyną.

„Jak możemy trzymać nas z dala od historii?”. „Myślę, że będziemy twierdzić, że pracowaliśmy pod przykrywką nad tą historią. Musimy zachować szczegóły tak prywatne, jak to tylko możliwe”. Gail odkryła, że ​​Wendy i Brian nigdy nie mieli dzieci.

Grant zatrudnił detektywa specjalizującego się w fotografii. Gail powiedziała mężowi, że będzie kontynuować czwartkowe spotkania. Grant nie był szczęśliwy. „Nie chcę, żebyś już to robiła, Gail”. "Hej, to ty zacząłeś to wszystko i jeśli przestanę, Brian nabierze podejrzeń." "I za bardzo lubisz to przestać.

Czy to prawda?". „To daje mi poczucie bycia poszukiwanym, Grant. Lubię różnorodność, podekscytowanie, sposób, w jaki różni mężczyźni patrzą na mnie i cieszą się seksem.

To jak bycie gwiazdą filmową, a wiesz, jak lubię być w centrum uwagi. Och, czy wspomniałem, jak bardzo lubię uczucie, gdy moja cipka jest wypełniona spermą?”. – Dostajesz to w domu – odparł ze złością Grant. „Kochanie”, powiedziała cicho Gail, całując go, „pomyśl o tym w ten sposób.

Możesz mnie mieć, kiedy tylko chcesz, ale są chwile, kiedy chcesz też innych kobiet. Dlaczego?”. "Chyba żeby było ciekawie. Wiesz, żeby seks nie był nudny." „Cóż, nie muszę wyjaśniać, dlaczego jeszcze przez jakiś czas będę eskortą”.

Po kilku tygodniach zebrali wystarczająco dużo dowodów, by odłożyć Briana i jego żonę na lata. Dowody były solidne, kiedy udali się do wszystkich mediów. Afera była na pierwszych stronach gazet przez ponad dwa miesiące.

Gail i Grant byli znani jako Pan i Pani Głębokie Zagrożenie i wszyscy histerycznie próbowali poznać ich prawdziwe imiona. Pełniącym obowiązki burmistrza w mieście był teraz Taylor, z którym Gail była w tawernie Dottie, a później w pokoju hotelowym. Był zamkiem do wyboru. Pełniącym obowiązki szefa policji był Richard, jej pierwszy po zmroku klient w hotelu. Carly/Olivia nadal zarabiała na życie, jak poprzednio, a Dottie nadal ma tendencję do baru.

Z dochodzenia Gail w Vital Records wyszło, że Dottie zaszła w ciążę w liceum i miała córkę o imieniu Olivia Carly Baker. „Więc, moja droga dziwko z towarzystwa”, powiedział żartobliwie Grant do swojej żony, „czy nadal będziesz pieprzył swoich czwartkowych chłopaków?”. „Nie żartuj sobie z tego, Grant. Czasami było to naprawdę ekscytujące w porównaniu z moją codzienną pracą.

Trochę mi za tym tęsknię. - Może nie powinieneś przestawać - przyznał Grant. - To znaczy, jeśli podoba ci się to, co robisz, dlaczego przestać? Myślę nawet, że Twoje cycki urosły, odkąd zostałaś eskortą! To musi być coś o hormonach z tak dużej stymulacji." "Och kochanie, czasami możesz być tak irytująco szczera, ale może powinniśmy rozważyć jakieś alternatywy, które oboje moglibyśmy się cieszyć.

Co powiesz na pójście ponownie do klubu swingersów albo nawet zrobienie własnej imprezy dla swingersów?”. – To plan, Gail, dobry – powiedział Grant z szerokim uśmiechem. Po czym dodał: – Wchodzę w to! CIĄG DALSZY W CZĘŚCI CZWARTEJ..

Podobne historie

The Creek - część druga

★★★★(< 5)

Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…

🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797

„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

The Creek - część trzecia

★★★★★ (< 5)

W tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…

🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851

Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Suite Orgy - kontynuacja życia Diane z jej czarnym kochankiem

★★★★★ (< 5)

Zamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…

🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876

After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat