NIEDZIELA NA KLEJU ULICY NUMER 1… „Dziwko” Michael powiedział do Sama. „Zachowałeś się jak prawdziwa dziwka zeszłej nocy, myślałem, że idziemy na drinka.” „Cichy drink w„ The Beating Bishop ”. Musisz żartować, nie ma czegoś takiego jak cichy drink w„ Bishop ”w sobotnią noc, wiesz o tym. Poza tym dobrze sobie z tym poradziłeś. Patrol autostrady, prawda? - odpowiedział Sam.
„To nie był on - odpowiedział Michael - to była cała ta urocza skóra”. Zachichotał. - Poza tym wyglądał o wiele lepiej niż puszysty kufel, z którym rozmawiałeś, tylko tarta! Cała sukienka i żadnych majtek, ona! „Och. Mam kaca.
Idź spać” - powiedział Michael, całując Sama w policzek. „Jest dopiero dziesiąta.” NUMER 4… Stała przy starej kuchence gazowej, mieszając sos. Jagnięcina, pieczone ziemniaki, pasternak i budyń yorkshire w piekarniku. Marchewki i sos letniały cicho w rondelkach.
Stół został nakryty, wszystko na swoim miejscu. Mężczyzna siedział na starym fotelu pod parowanym oknem, czytając niedzielny gazetę. Obniżyła upał. Odwrócił się do stołu, podniósł sukienkę i poślizgnął się wokół talii, a następnie ściągnął majtki w dół i położył się na stole, z rozłożonymi szeroko skarpetami.
Wstał z krzesła i upuścił na niego papier. Stał za nią, rozpiął spodnie i zsunął je, a jego majtki aż do kostek i wszedł do niej. Jego kutas kilka razy się wsuwał i wysuwał. Wytarł penisa w rąbek jej spódnicy. Potem podciągnął majtki i spodnie, a także jej majtki i wrócił do swojej gazety.
Rozłożyła posiłek i usiadła przy stole. Dołączył do niej, siedząc naprzeciwko. "Sos miętowy?" Po daniu głównym kupiła kruszonkę jabłkową. "Krem?" NUMER 7… Mary leżała sama w łóżku.
Rozwiodła się przez osiem lat i nie była zbyt szczęśliwa. Pragnęła tylko prawdziwie romantycznego związku. Od czasu rozwodu miała kilka romansów, ale wszystkie były niezadowalające. Jeśli spała z mężczyzną, traktował ją jak zdzirę, a jeśli nie, to nazywano ją kutasem. Nie mogła wygrać tak, jak myślała.
Mary leżała swobodnie na łóżku, gładząc swoją cipkę. Jej kolana były podniesione, nogi rozłożone, a bawełniana koszula nocna zsunęła się do pasa. Nie myślała o masturbacji, tylko o swoim życiu, cicho głaszcząc się.
Z jej cipki było trochę mrowienia, przypominając jej o to, po co, nie tylko po to, żeby się przez nią sikać, i pogłaskała ją trochę mocniej. Jej łechtaczka stała się delikatna, a jej cipka wilgotna, a następnie mokra. Nie spieszyła się, lubiła nie spieszyć się, jak gdyby kochała się z mężczyzną, którego kochała.
Dwadzieścia minut później mocno się pieprzyła. Dwa palce w jej cipce i palec przedni drugiej dłoni dociskający i mocno pocierający łechtaczkę. Miała długi powolny orgazm, lędźwie napierały w górę, pośladki prawie unosiły się z łóżka. Przygryzła wargę i jęknęła.
Wreszcie się skończyło. Odprężyła się, poprawiła koszulę nocną, przewróciła się na bok, rozpłakała się i zapłakała. NUMER 3… „Dziękuję za cudowne śniadanie”.
Judy powiedziała. „Lubię bekon, jajka i filiżankę dobrej herbaty na początek dnia. Podobał ci się chleb i mleko?”. „Tak, dziękuję, było cudownie”.
Richard odpowiedział. „Czy jest coś jeszcze, czego potrzebujesz?” "Tak jest." Judy odpowiedziała: „Idź na górę i zacznij się przygotowywać, będę za minutę, żeby ci pomóc”. Judy włożyła naczynia do zlewu, wzięła dużą drewnianą łyżkę z szuflady i wspięła się po schodach. Richard siedział na brzegu łóżka, wkładając czarne pończochy i czarny pas do pończoch.
Pasująca do niego para czystych nylonowych majtek ułożona na łóżku obok czarno-różowego baskijczyka. Był też bardzo mały czarny poślizg w talii z szerokim koronkowym obszyciem. „Pospiesz się, ty zboczony draniu, ty gówno. Mam pracę do wykonania” - mruknęła Judy. Richard przyspieszył.
Wstał i wkrótce miał na sobie pończochy, pas do pończoch i majtki i odpowiednio się dopasował. Judy pomogła mu z baskiem, ściągając mocno sznurowanie, gdy dostosowywała go do niego. Gdy było prawidłowo, ponownie zacisnęła mocno sznurowanie. Pracując od góry do dołu, a następnie powtórzyłem pracę, ponownie wyciągając każdy ostatni cal luzu z ubrania.
„Czy czujesz się swobodnie? Czy możesz oddychać? Czy chcesz toalety?” „Chciałbym sikać, ale mogę oddychać dobrze”. Richard odpowiedział. "Przychylać się." Judy powiedziała: „Oddychaj głęboko kilka razy, a potem idź i sikaj”.
Potem uderzyła go w tyłek drewnianą łyżką. Po siku Judy zaprowadziła go do dodatkowej sypialni i nałożyła na niego kajdanki. Stał tam, stopy razem, kajdanki przed sobą i głowa pochylona. „Teraz na dobre”.
Judy powiedziała. „Naprawdę podoba mi się ta część”. Podeszła do drewnianej skrzyni oprawionej w mosiądz, która siedziała na podłodze, otworzyła wieko i wyjęła największą zatyczkę, która tam była, i nasmarowała ją KY.
Uderzyła go mocno łyżką, kazała mu się pochylić, ściągnęła majtki i potarła KY wokół odbytu, mówiąc mu, żeby się zrelaksował. Wsunęła dobrze smarowany palec w jego tyłek, a po chwili dodała drugą cyfrę do pierwszej. Richard jęknął i zaczął mieć erekcję, zaciskając policzki na tyłku, jednocześnie naciskając na palce.
"Gotowy.?" - zapytała Judy Richard, który skinął głową i pochylił się, rozszerzając nogi. „Oprzyj się rękami o ścianę i otwórz te nogi. Nadchodzi!” Judy dotknęła dobrze nasmarowanego korka tyłka na odbycie i nacisnęła.
Przesunęła się o cal, a potem pozwoliła, by się wysunęła, posmarowała końcówkę smarem i nacisnęła ponownie, obracając się, gdy weszła do niego. Judy kilka razy wsunęła go w Richarda i za każdym razem obracała. Za każdym razem, gdy szedł nieco dalej, a w końcu, gdy został wycofany, jego odbyt pozostawał otwarty, rozciągając się, aby w pełni zaakceptować ogromną zatyczkę tyłka.
Judy zbadała swój odbyt. Zobaczyła, że jest szeroko otwarty i gotowy na przyjęcie czarnej wtyczki. „Gotowy, mały Tarta?” Zapytała. Richard skinął głową i zmusił się do rozluźnienia, gdy poczuł, że wtyczka wchodzi do niego.
Judy wsunęła go do środka, obracając go trochę w każdą stronę, i gdy upewniała się, że jego odbyt się nie rozdziera. Nagle pojawiło się. Odbyło się wokół niego odbyt Richardsa i zacisnął policzki na tyłku, wzdrygając się i jęcząc, ponownie zaciskając policzki. Judy zapytała: „Wygodny ładny chłopak?” Richard kiwnął głową i jęknął.
„Ręce do góry nad głową”. Judy powiedziała. „Przywiążę linę sufitową do mankietów i przypię linkę zabezpieczającą do kostki. Pamiętaj, że jeśli wpakujesz się w prawdziwe kłopoty, po prostu wyrzuć, a lina sufitowa uwolni się, a hasło będzie brzmiało: „Jestem Sodomitą”. Pamiętaj! ”„ Teraz ”, powiedziała Judy„ powtórz hasło i wyrzuć.
”Richard zastosował się do tego, a sznur bezpieczeństwa zadziałał dobrze, a on zawołał„ Jestem Sodomitą. ”„ Jesteś głupim drańcem, prawda? ” t! Naprawdę, naprawdę głupi drań. Mówiłem ci, żebyś powiedział hasło, a następnie wykopałeś, zrobiłeś to na odwrót, ty kałuży moczu. Teraz powtórz hasło, które skradasz. ”„ Jestem sodomitą.
”Powtórzył Richard.„ Racja, nie popełniaj takich błędów ponownie. Napisałeś! ”Judy dała mu dwa mocne uderzenia łyżką w każdy policzek. Tylko po to, żeby mu przypomnieć. Judy ponownie przymocowała linę sufitową i linkę zabezpieczającą i pociągnęła je mocno.„ Och, prawie zapomniałam ”Judy powiedziała i poszła i wzięła mały czarny nylonowy pół poślizg z łóżka.
Wróciła i pogłaskała go swoim kutasem, doprowadzając go do pełnej erekcji. „Czy to miło?” Richard kiwnął głową. „Czy chcesz się w nim spermować?” Richard skinął głową jego głowa energicznie i jęczała. „A może wolisz mieć lodzik?” zapytała go Judy.
Richard potrząsnął głową, gdy Judy wsunęła kutasa na krótko w usta. „Nie dałabym ci porządnego loda, ty śmierdzący gnoju., twoja sperma smakuje jak gówno! ”Judy podała mu jeszcze kilka pociągnięć, a następnie położyła go na głowie i na twarzy. Potem podciągnęła majtki.„ Nie chcę cię przytulać do ściany., po prostu poczekaj na mnie cicho.
Mam zamiar ugotować lunch. ”Potarła drewnianą łyżką jego pachwinowe pachwiny, po czym uderzyła go mocno w każde pośladki.„ Cunt! ”Splunęła na niego, odwracając się na pięcie i wyszedł z pokoju NUMER 18… Dziewiętnastoletni Peter klęknął na łóżku udając, że bzyka ptaka w paskudnym magu. Uklękła przed nim, unosząc głowę i patrząc mu w oczy.
Jej wypełnione botoksem usta uśmiechały się do niego, jej język lekko wystaje. Jej duże piersi prawie dotykały satynowej prześcieradła, na której klęczała. Jej sutki były ciemnobrązowe i wyprostowane, a długie blond włosy zakrywały połowę twarzy. Przyszedł z wielkimi płatkami spermy, rozpryskującymi jej twarz i włosy.
Nie trwało to długo, ale było dobrze. Rzucił magazyn na podłogę i wepchnął go pod łóżko. Wytarł penisa w koszulkę, upuścił go na podłogę i wrócił do snu.
CZĘŚĆ 2 PÓŹNIEJ NA NUMER 1… Michael i Sam obudzili się o. Sam uwolniła się od Michaela. "O MÓJ BOŻE!" Sam krzyknął: „Spójrz na czas! Przegapiliśmy lunch!” „Nieważne, będzie następny w przyszłym miesiącu.
Wróć do łóżka”. Michael odpowiedział. „O cholera! Tak mi się podobają te obiady”. Sam powiedziała i tupnęła nogą. „Idę wziąć prysznic.
NIE wracam do łóżka, nawet z tobą w nim”. Zachichotała. „Okej” powiedział Michael „Wyszarpię ci plecy, jeśli chcesz”.
"No chodź." Sam powiedział. „Czuję się brudny i potrzebuję prysznica, ale nie jestem tak brudny, jak myślisz, ale dobre ścieranie za pomocą płuczki będzie bardzo miłe”. Myli się nawzajem, każdy na zmianę szmatką do twarzy, szamponem i pachnącym mydłem. Co jakiś czas jeden z nich odwracał się i przyciskał plecy do drugiego i pozwalał, aby jego kogut był myty mydłem i lekko szorstką ściereczką, jednocześnie czując, jak kogut drugiego przyciska się do jego tyłu.
Sam delikatnie pocierał swojego penisa, był w pełni wyprostowany, kiedy przesunął dłonią po plecach, by pieścić Michaela. Czuła, jak twardy jest Michel, zadrżał i ostrożnie opuścił się na podłogę, odwracając się i wsuwając kutasa Michaela do ust i zmuszając usta napletkiem do tyłu. Trzymała mocno pośladki Michaela i pozwoliła mu się przelecieć.
Samantha nie poruszała głową, pozwalając, by jego język gładził narzędzie Michaelsa, gdy wsuwało się i wychodziło z jej ust, i dostosowywał usta, aby dać partnerowi jak najlepsze wrażenia. Michael prawie cumming i złapał Sama za głowę. Wepchnięcie ogromnego kutasa do ust jeszcze głębiej niż wcześniej. Przyszedł Michael, pchając głęboko i szybko. Sam nie miała innego wyjścia, jak przełknąć spermę, nie mogłaby tego wypluć, nawet gdyby chciała.
Michael opadł na podłogę pod prysznicem i uklęknął obok Sama, żeby odzyskać oddech. „Piękny, cholernie piękny”. Michael sapnął.
„Boże! Byłeś fantastyczny! Zawsze jesteś oczywiście”. powiedział. „Twoja kolej za minutę”.
Powiedział Michael. „Pozwól mi odzyskać oddech”. „Na łóżku, chciałbym to na łóżku”.
Sam powiedział: „Chcę poczuć, że się na mnie spuszczasz, później możemy znów wziąć prysznic”. POWRÓT DO NUMERU 4… Ukończyła zmywanie, położyła ręce na biodrach i wyprostowała plecy z jękiem. "Drzemka?" Zapytała i poszła do sypialni. Zerwał się z krzesła i podążył za nią.
POWRÓT DO NUMERU 7… Mary obudziła się, czując się smutna, opuszczona, sfrustrowana i samotna. Zerwała się z łóżka, pozwalając, by rąbek koszuli opadł na kostki, i energicznie masując skórę głowy i włosów, potrząsając nimi. To sprawiło, że poczuła się trochę lepiej i poszła na dół, by zrobić sobie kawę przed kąpielą. Kawa była dobra, podobnie jak kąpiel.
Mary zaczęła ożywać i poczuła się trochę lepiej. Ubrała się w lekki stanik, majtki, dżinsy i granatowy luźny sweter w marynarskim stylu z czerwonymi napisami, a na nogach włożyła kapcie króliczka. Zadzwonił dzwonek do drzwi, mruknęła „Cholera!” kiedy lekko otworzyła drzwi i powiedziała „Tak?” do mężczyzny, który stał tam z kubkiem w ręku. „Nie uwierzysz w to, ale czy mogę pożyczyć filiżankę cukru i torebkę? Przeprowadziłem się wczoraj. Żadne z moich rzeczy nie dotrze do jutra, a teraz na całym świecie mam tylko czajnik, parę kubków, rozkładane krzesło kempingowe, paczkę mięt i trochę mleka.
- Umrę, jeśli Nie mam cuppa, zanim nie znajdę sklepu w rogu i nie zrobię trochę zakupów. Musiałem zostawić jedzenie w moim starym miejscu. ”Mary spojrzała obok, na stojącej ciężko zaparkowany samochód, a na trawniku napis„ Na sprzedaż ”naklejono„ Sprzedane ”.„ Czy podoba ci się mój sypialnia? ”Zapytał. Mary spojrzała na niego z zakłopotanym wyrazem na jej ładnej twarzy.„ Mój samochód, spałam w nim ostatniej nocy.
Bardziej wygodny niż niezabudowany dom. ”Powiedział ze śmiechem.„ Poczekaj tam. ”Mary powiedziała:„ Przyniosę ci trochę cukru.
”I wzięła kubek. Wróciła z kilkoma torebkami herbaty, cukrem i paczką ciastek . "Proszę bardzo. Zjedz dobre śniadanie. ”Powiedziała, uśmiechając się.„ Jest tam supermarket pół mili w dół.
”Powiedziała wskazując na Sticky Street.„ Dzięki milionowi. ”Powiedział, pomachał jej i poszedł dalej drzwi. Wydaje się całkiem miły, pomyślała.
WRÓĆ DO NUMERU 3… Richard stał tam, ręce nad głową. Nogi zaczynały go boleć, ale to był niezły ból. Mógł poruszać nogami i stopami, co zrobił od czasu do czasu i wbrew rozkazom, czasami opierał się o ścianę i pocierał jedną nogawkę pończochy o drugą, i próbował podnosić każdą nogę lub ściskać kolana, aby uzyskać erotyczne doznanie z majtek do swojego kutasa, który był przez większość czasu zwiotczał.
Richard odsunął się od ściany i wyprostował, słyszał, jak Judy wchodzi po schodach i stuka drewnianą łyżką po balustradzie, gdy się po nich wspina. Jego penis stał się boleśnie wyprostowany. Majtki zwężające się i żałował, że nie może pogłaskać swojego fiuta przez nylon. „Cześć, brudny kawałku gówna.
- Judy powiedziała i walnęła go w tyłek łyżką. Richard nie mógł dostrzec Judy przez nylonowy pasek, który zakrył mu głowę i twarz. Wiedział, że ona stoi przed nim z łyżką w dłoni.
Pochylił głowę i mógł zobaczyć rękę Judy, która sięgała po jego odzianego w rajstopy penisa. Zadrżał i pomyślał, że zaraz się skończy. Judy myślała tak samo i szepnęła mu do ucha: „Czy ty, kurwa, nie waż się, że to gówno. Nie jestem jeszcze gotowa, żebyś się spuścił, rób to w MOIM czasie, a nie ty, dupku”.
Judy cofnęła się o krok i odczekała kilka sekund, aż trochę się uspokoił, po czym szybko postąpiła naprzód i pociągnęła majtki Richarda na kolana, przesunęła się za nim i pogłaskała Baskijkę. Mocno przyciskając dłonie do satynowego materiału, przesuwając dłońmi po jego tułowiu, po jego klatce piersiowej, pieszcząc jego talię i przesuwając dłońmi od „Piersi” do jego pachwiny. „Czy to miło, ty gówno, Sissy?” - zapytała Judy i znów uderzyła łyżką tyłek.
Sprawdziła zatyczkę tyłka, obróciła ją i delikatnie pociągnęła. Tylko po to, aby upewnić się, że nadal jest dobrze nasmarowany i nie odczuwa żadnego prawdziwego dyskomfortu. „Comfy? Sissy Boy Turd” Skinął głową, ale nic nie powiedział.
„Racja, myślę, że możesz przyjść za chwilę. Nie, dopóki ci nie powiem, dobrze? Cholera” Richard ponownie skinął głową. Judy zdjęła nylonowy pasek z twarzy i głowy, owinęła go wokół swojego penisa i zaczęła go szarpać. Jego kutas był ogromny, miał dziewięć cali długości i prawie tak gruby jak nadgarstek Judy. Nie trwało to długo, żyły na jego penisie wyróżniały się, fioletowe pokrętło było wrażliwe na jedwabisty nylon i sztywniejszy koronkowy brzeg.
On przyszedł, pojawiał się raz po raz w materiale. Ręka Judy zręcznie spuszcza się, a także poślizg. Richard jęknął i dyszał, jęcząc, gdy wcisnął swojego penisa w przemoczony nylon. Jego kolana zaczęły się zaciskać, a jego ciężar spadł na linę sufitową.
Jego ramiona rozciągają się boleśnie. Ostatnie strzały, które pozwoliła mu zobaczyć Judy. Trzymała poślizg przed jego kutasem, gdy ostatnie strzały trafiły go i spłynęły po materiale. „Podobał ci się mój kochany rajstopy?” Wyszeptała mu do ucha. „Cholera! Tak, to było niesamowite, cholernie fantastyczne” - odpowiedział Richard, dysząc ciężko i próbując wstać i zdjąć ciężar z ramion.
Judy powiedziała „Czy chciałbyś teraz niedzielny lunch?” „Tak, proszę, kradnę krew! Chleb i mleko to niewiele na początek dnia.” Judy odpowiedziała: „Cóż, zjedz tego, ty maminsynu, kutasie” i wepchnęła przemoczoną szmatę, która była poślizgnięciem, w twarz. Przecierać to mocno, smarując spermę ustami, nosem i policzkami, a następnie ponownie nakładając poślizg na głowę. „Jestem Sodomitą”, powiedział i powtórzył słowa głośniej. Judy naciągnęła linę bezpieczeństwa, opadła ręce i westchnął z ulgą.
Rozpięła kajdanki, odwróciła go i rozluźniła sznurówki Basków. „Oczyść się”. Judy powiedziała mu. „Lunch jest za pół godziny. Moja kolej w przyszłym tygodniu.” POWRÓT DO NUMERU 18… Peter usiadł na łóżku z padem do gry.
Walcząc z inną wojną lub prowadząc szybki samochód przez jakieś miasto, ścigany przez dobrych lub złych facetów. Był teraz w grze, żadna kobieta z ustami wypełnionymi botoksem nie przyszła mu do głowy. POWRÓT DO NUMERU 4… „Mój mąż wróci jutro”.
Powiedziała. „Och” odpowiedział „Wyprowadzę się rano”. POWRÓT DO NUMERU 1… Sam i Michael byli w sypialni, świeżo pod prysznicem i ładnie pachnie.
Sam leżał na łóżku w różowej dwuwarstwowej nylonowej koszuli nocnej z ogromną erekcją, ale nie tak dużą jak u Michaela. To było Ginormous! Michael miał na sobie satynową piżamę męską. Sam pogłaskała się, jej kutas owinięty był w koszulę nocną. Michael złapał penisa Sama i przejął głaskanie. Kogut Sama pokazujący dwie warstwy miękkiego nylonu.
Michael czuł każdy grzbiet i bruzdę wokół koguta. Położył policzek na kolanach Sama, czując penisa przez nylon. Porażenia elektryczne przepłynęły wokół ciała Sama.
To nie potrwa długo, pomyślała. Cumowanie nie zajęło jej wiele sekund. Odepchnęła Michaelsa od głowy i chwyciła jego penisa, gładząc coraz szybciej, aż on, Michael, w końcu przyszedł.
Wielkie plamy spermy rozpryskujące się na jej piersi, koszuli nocnej, twarzy i włosach. Sam zdrapała spermę z twarzy i polizała ją z palców. Przetarła koszulę nocną, czując, jak sperma Michaela przesuwa się po czystym materiale, zanim się wchłonął.
Sam chwycił własnego kutasa i rzucił mocno, aż doszła. Jej sperma wylądowała na jej twarzy i klatce piersiowej, potarła to również w twarz i oblizała wargi, podczas gdy Michael oblizał jej penisa do czysta. Oboje oparli się na łóżku i pocałowali się. „Kolejny prysznic się myli”.
- powiedziała Samanta, gładząc Michaela po policzku. POWRÓT DO NUMERU 7… Rozległo się pukanie do drzwi Mary. Otworzyła go i zobaczyła stojącego obok mężczyznę z dwoma kubkami herbaty w jednej ręce. „Czy mamy piknik?” Zapytał ją z błyskiem w oku. „Nie jestem ubrana na piknik” - odpowiedziała Mary.
"Wyglądasz dobrze." Powiedział „Piknik jest w mojej sypialni. Mój samochód!” powiedział ze śmiechem. „Obiecuję, że nie odbędę z tobą”. powiedział: „Oto klucze, zaopiekuj się nimi”.
i rzucił je jej. Położyła je na stole w korytarzu i podążyła za nim do samochodu. Uszy kapcia trzepotały, gdy szła obok niego.
Siedzieli w samochodzie, popijając herbatę i obgryzając herbatniki. "To jest miłe." pomyślała. "To jest miłe." on myślał. To była kolejna niedziela na Sticky Street.
KONIEC..
Odwróciłem się przed lustrem, skręcając się w tę i w tamtą stronę i marszcząc brwi. Spódnica była jak super krótka. Zobaczyłem, jak moje odbicie się uśmiecha, o to właśnie…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuByłem pochylony tak bardzo, że moje czoło spoczywało na kolanie, nie wiedziałem kto tym razem mnie pieprzył; Callum lub Sam. Za każdym razem, gdy próbowałem się odwrócić, żeby zobaczyć,…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuMyślałem, że kościelna impreza młodzieżowa będzie nudna, myliłem się.…
🕑 21 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,375Wieczór minął, a ja patrzyłem na zegarek, wiedząc, że moja przejażdżka pojawi się dopiero około 10 lub 1. To było dopiero !! Rozmawiałem z tą uroczą małą Azjatką i facetem, który,…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu