Małe uzależnienia

★★★★(< 5)

Zagubiliśmy się w upojnym przypływie namiętności.…

🕑 18 minuty minuty Seks grupowy Historie

Unosiłem się w powietrzu. Biodra poruszyły się, a ramiona zgięły. Jego kutas wszedł we mnie, a mój język zakreślił kółka na jego szyi.

Moje paznokcie muskały jego plecy. Chrupiące bawełniane prześcieradła chłodzą moją skórę, gdy jęczę. Nasze śliskie od potu ciała poruszały się w rytm muzyki. Palce wsunęły się do moich ust ze słodkim smakiem pomarańczy.

„Następnie cię pieprzę, Ashley. Spraw, byś krzyczała moje imię”. Jego oddech był gorący na moim uchu.

Jego kciuk potarł moje usta. Moje oczy poruszały się między nimi. Naga skóra i pożądliwe spojrzenia. Ssałam jego palce. Zadyszany.

Potem trochę. Pierwszy klaps wylądował na moim tyłku. Potem drugi. Mocne szczypanie mnie zaskoczyło.

Pisnąłem i prawie straciłem przyczepność. Moja głowa przekręciła się w prawo. Stali za mną uśmiechając się.

Zsunąłem się po słupie na drewnianą podłogę. ja łóżko. Nienawidziła być przyłapana na śnieniu na jawie.

Goniłem Damiana, pchnąłem go z powrotem na kanapę. Jared uskoczył mi z drogi, ale potknął się o stolik do kawy. „Dupki! Prawie upadłem”. Zaśmiałam się, pomogłam mu się podnieść. Złapał mnie za rękę i przytulił, a jego dłonie zjechały po moich plecach.

„Takie cholernie brudne usta”. Uśmiechnął się. „Kochasz moje brudne usta”. Mój język lizał jego usta. "Kiedy sie tu dostałeś?".

Jared się roześmiał. „Przybył wczoraj wcześnie wieczorem”. Rozejrzał się. „Uwielbiam to miejsce. Kupiliśmy taką nieruchomość”.

"Nie jesteś poważna." Zmarszczyłem brwi, chodząc po podłodze. – Podpisaliśmy już dokumenty. Damian objął mnie w talii i pocałował w szyję. „Kurwa! Jak to możliwe?” Wyłączyłem muzykę. Pomasowałem bolące ramię.

„Pieniądze, kochanie”. Jared wyszeptał mi do ucha. „Przynęta wszechmocnego dolara. Wiesz, to małe, niegodziwe uzależnienie”. Wiedziałem wszystko o małych uzależnieniach.

Miałem dużo. Więcej niż wiedzieli. „Vancouver cię potrzebuje”. „Nie teraz.

Jest tu zbyt wiele okazji, których nie możemy przegapić”. Damian rozłożył się na kanapie. „Prysznic. Ubierz się.

Idziemy świętować”. Jared mrugnął do mnie. „Vegas nie może cię obsłużyć na pełny etat”. Cholernie nie mogę. Zamknąłem drzwi sypialni ze śmiechu.

Dwa dni później wylegiwaliśmy się przy moim basenie z zimnym piwem w ręku, skóra lśniła od delikatnej mgiełki z zadaszenia tarasu. Rihanna i DJ Khaled śpiewali o „Wild Thoughts”, podczas gdy pobliski wentylator leniwie dmuchał na nas. "Gotowy na wieczór?" Damian chwycił zimne piwo i szturchnął Jareda.

Jared wrzucił butelkę do kosza, po czym ziewnął. „Tak cholernie zmęczony”. „Możesz tu zostać.

Odpocznij i zrelaksuj się”. Śmiałem się. „Oglądaj Netflix.

Zjedz pizzę”. "Podczas gdy masz całą zabawę?" - szydził Damian. "Przybywali." Złapał mnie za kostkę. Jego zrogowaciały palec powoli przesuwał się po mojej bladej skórze.

Nie planowałem dzisiejszego wieczoru towarzystwa. Desperacko chciałem odwrócić ich uwagę. Zagryzłem wargę. Nie mogłem nic wymyślić. — Nie będzie mnie całą noc.

utknąłem. „Hardcore'owa zabawa. Tak jak lubię”. Damian uśmiechnął się z butelką przy ustach. „Nie chcę cię zepsuć”.

Unikałam jego wzroku, bawiąc się stringami od bikini. „Moje sumienie będzie mnie prześladować”. „Czy to wiąże się z ostrym seksem z gorącymi kobietami?” Jared przekręcił się na bok.

„Nie jadłem żadnego, odkąd tu przyjechaliśmy”. Nie masz pojęcia, co robiłeś w moich snach na jawie. Moje usta były suche. Popijałem zimną lemoniadę. „Musiałbyś podpisać dokumenty, żeby zobaczyć rzeczy.

Zostaw swoje telefony”. "Jaki rodzaj rzeczy?" Jared gapił się, wyraźnie zaintrygowany. Zawahałem się.

Byłem na śliskim zboczu. Od wieków chciałem je sfotografować. Uchwyć szczupłe mięśnie, linie i kąty, które mnie fascynowały.

Byli nieśmiali przed kamerą. Może dostanę to, czego chciałem. Opuściłem okulary przeciwsłoneczne i uśmiechnąłem się. Pochylił się do przodu. "Brudny." Moje ręce zsunęły się po udach Damiana.

Uwielbiałem trzymać go na krawędzi. To była brudna gra, w którą wszyscy graliśmy. "Głodny.". "Niegodziwy." Delikatnie masowałem jego jędrne mięśnie.

"Zdeprawowany." Rozluźnił się na poduszkach, kiedy usiadłam na nim okrakiem. – Nie mogłeś tego znieść. Spojrzałam mu głęboko w oczy.

- Nie przeżyjesz z nami nocy, Ashley - jęknął Damian i przycisnął mnie bliżej. "Nie zgadzam się." Pocałowałem go zachłannie, posmakowałem piwa i limonki. Byłem zdeterminowany, aby wygrać za wszelką cenę.

„A jeśli wygrasz?”. „Piękna muzyka”. Mój język otarł się o jego. „Niebieskie prześcieradła”. Przygryzłem jego dolną wargę.

„Białe poduszki”. „Twoje nagie ciała w moim łóżku w Key West przez tydzień”. Moje biodra okrążyły jego.

„Pozujesz dla mnie”. Oczy mężczyzn spotkały się w cichej komunikacji. "Akceptujemy." Damian ugryzł mnie w szyję, sprawiając, że jęknęłam. Rozpakowaliśmy się i usiedliśmy. Zebrali śmieci.

– Prześpij się, przyda ci się. Zanurkowałem do basenu, moje smukłe nogi przebijały się przez czystą wodę, aż wynurzyłem się po przeciwnej stronie. Poczyniłem przygotowania, gdy mężczyźni spali.

Obowiązkowy blichtr i glam imprezowy klimat Vegas wymagał ciągłej konserwacji. Potrzebowałem własnej drzemki. Podziwiałem swoje odbicie. Moje różowe palce drżały, gdy wygładzały mi włosy.

Oparłam się o blat i spojrzałam w swoje niebieskie oczy. Byłam wykończona pracą i rolą hostessy. Bezsenność złapała mnie za głowę. Nie pomagało dwóch półnagich mężczyzn kręcących się po okolicy jak smukłe kocury. Byłem podniecony przez cały dzień i noc.

Co ja do diabła robię? Musiało mi doskwierać upał albo moje fantazje wzięły mnie jako zakładnika. Miałem zastrzeżenia co do dzisiejszego wieczoru. Dzisiejszy wieczór był biznesowy. Nie mieszałem biznesu z przyjemnością.

Moje nerwy były mocno napięte. Potrzebowałem szybko uwolnienia. Z trudem utrzymałem kontrolę. Próbowałem się zrelaksować. Policzyłem do dziesięciu.

Potrzebuję miesiąca, żeby dojść do siebie. Podskakiwałem na palcach, czułem przypływ podniecenia i niepokoju. "To jest to." Wziąłem głęboki oddech i otworzyłem drzwi do muzyki. "Czas na przedstawienie.".

Damian i Jared czekali w salonie. Szklanki wody w ręku. Granatowe koszule z odkrytymi kołnierzykami i czarne spodnie podkreślały ich niedbale ułożone ciemne włosy. Chciałem zatopić w nim palce. Wyglądały smakowicie.

Podniecił mnie zapach ich gładko ogolonej skóry. Uśmiechnąłem się. Mój rodzaj uzależnienia.

– Cholerna kobieto. Wyglądasz dziś seksownie. Damian przesunął wzrokiem po moim ciele.

Granatowa sukienka wiązana na szyi opinała moje krągłości do połowy uda. Duży dekolt był widoczny, gdy diamenty błyszczały w świetle. Niebieskie szpilki w tym samym kolorze były zawiązane wokół moich szczupłych kostek. Długie, ciemne włosy opadały falami na moje plecy. „Chcę posmakować tego pięknego widoku”.

– powiedział Jared, spoglądając na mnie. „Prawo z tyłu”. Wysłałam pocałunek z moich różowych ust. "Mmm… Co ja zrobię z dwoma przystojnymi mężczyznami?" Poruszałem się między nimi. Moje ramiona złączyły się z ich.

„Panowie, noc czeka”. Dotarcie na miejsce zajęło nam trzydzieści minut. Rezydencja w stylu hiszpańskim znajdowała się na Sunrise Mountain. Cichy, ogrodzony teren bez stowarzyszeń sąsiedzkich.

Idealne miejsce na prywatne przyjęcia. Wysokie, bogato zdobione żelazne wrota otworzyły się powoli, gdy się zbliżyliśmy. Szliśmy wysadzanym palmami podjazdem, trzymając się za ręce.

Wszystkie światła na parterze płonęły jasno, a przez głośniki płynęła muzyka rockowa w ciepłe nocne powietrze. "Zastanawiam się, kto jest właścicielem tego miejsca." Damian wpatrywał się w bajkowe światełka owinięte wokół drzew i ozdobne czarne kute żelazo. Jared był zachwycony, gdy patrzył, jak przyjeżdżają limuzyny i taksówki. Nad głowami rozległ się warkot helikoptera. "Tutaj." Wyciągnąłem trzy maski.

- Co to… - moje usta na jego przerwanych słowach Jareda. „Mała niespodzianka na dzisiejszy wieczór. Wszystko to część tajemnicy”.

"Zaufaj mi." Założyłem maskę. Przełącz mój telefon na wibracje. Przeszedłem przez duże podwójne drzwi.

Stali po obu stronach mnie. Na otwartej przestrzeni upchnięto kilkaset osób. Sale wypełniały piękne osoby w maskach. Mężczyźni.

Kobiety. Nagi i ubrany. Zęby błyszczały. Biżuteria błyszczała. Wyglądało to jak plan filmowy.

Ich pełne pożądania oczy spotkały się z moimi. Moje majtki były już mokre, dłonie spocone. „Rozejrzyjmy się.

Zobaczmy różne rzeczy”. Damian pociągnął mnie do tyłu. Zatrzymał się, by zobaczyć kobietę opartą o ścianę, ruchającą swoją cipkę butelką piwa.

Strużki piwa spływały jej po wewnętrznej stronie ud. Mężczyzna w czapce Mikołaja polizał go. Ręce skute za nim. Kobiety i mężczyźni pobrudzeni farbą do ciała nieśli tace z szampanem, przemykając między ludźmi. Wziąłem dla nas kilka szklanek.

Było mi gorąco i spragniony. Szukałem Jareda w tłumie ludzi. Wzdłuż ścian stały czarne skórzane fotele, a na nich przypadkowo udrapowani ludzie.

Znalazłem pusty, usiadłem, popijałem szampana i obserwowałem migające światła na suficie. Pogładziłem opuszkami palców sutki. Uszczypnąłem je kilka razy. Dołączył do mnie Damian. Jego koszula była wymięta.

Pasek rozwiązany. Szturchnąłem go. "Bawić się?". „Do diabła, żyję.

Patrzyłem na Świętego Mikołaja… poczułem, że mój pasek się poluzował”. Przełknął ślinę ze swojego kieliszka. - Zobaczyłem boginię wróżek, która sięgała między moje nogi długimi zielonymi paznokciami.

Wyraźnie się wzdrygnął. „Złapał mnie za spodnie i uciekł”. nie mogłem nic na to poradzić. Zgarbiłem się ze śmiechu, aż prawie się popłakałem.

„To jest Rachel. Nie zbliżaj się do drzew. Zbiera mężczyzn, by wisieć jak błyskotki na drzewach”. – Jak je powiesić? Wyglądał na ostrożnego.

"Sibari. Jest ekspertem od supłaczy. Trenowałem w Japonii przez rok. „Kurwa”.

„Trzymaj się z dala od jej dziewczyny”. „Dlaczego?” Uniósł brew. Przycisnąłem palce do jego krocza, poczułem ciepło. „Trenowała ostrym jak brzytwa noże. Twoje męskie części ciała będą wygolone jak dziecko szybciej niż mrugniesz i powiesz piątek.

- Cholera. - Szybko rozejrzał się dookoła. - Nie martw się. Będę cię chronić.

Usiadłam okrakiem na jego kolanach. Od jakiegoś czasu nie uprawiałam seksu w miejscu publicznym. Rozmowy o Shibari sprawiły, że byłam wyjątkowo napalona.

Czułam się dobrze w przyćmionym świetle. Byłam anonimowa, z mężczyzną, któremu ufałam. Rozpiąłem jego spodnie, chwyciłem go za gorącą długość.

Delikatnie potarłem kciukiem głowę. Moje usta ssały wzdłuż jego szyi w rytmie moich ruchów. „Kurwa, to dobre uczucie.” Zrelaksował się z powrotem na kanapie, głosem chrapliwie.

Odepchnął moje majtki. Jego palce pocierały moją nabrzmiałą łechtaczkę i usta, aż mój oddech stał się nierówny. „Chcę cię w środku." Jęknęłam przy jego uchu. Moje ręce podciągnęły moją sukienkę. Złapał mnie za tyłek i rozszerzyłem nogi.

Jego twardy kutas ślizgał się po mojej cipce, pokrywając ją moimi sokami. Nacisnąłem na jego trzon, powoli poruszałem biodrami, by poczuć, jak szturcha mnie w miejscu, które mi się podobało. „Jesteś ciasny, więc cholernie mokry.

Trzymałam się jego ramion, kiedy poruszaliśmy się razem. Ciepło z jego ciała roztopiło się we mnie, gdy moje dłonie wślizgnęły się w jego krótkie ciemne włosy. Moje paznokcie drapały po bokach to jego skóra głowy. Pchnąłem go szybciej. Zagryzłem wargę, gdy moje ciało się trzęsło.

- Och… ugryź mnie, mocno. Poczułam jak jego zęby wbijają się w moją skórę. Wygięłam się w łuk, ciało drżało, gdy doszłam.

Usta przycisnęły się do jego szyi, podczas gdy jego ręce przyciągnęły mnie mocno do siebie. Poczułam, jak wszedł głęboko do środka, gdy moja cipka zacisnęła się mocno. Odpoczywaliśmy, gdy nasze serca biły wolniej. Dwie szczupłe kobiety całowały się na sąsiedniej kanapie, całując się ustami i językami.

Ich błyszczące sukienki wisiały wokół ich talii. Oglądałem trochę. „Pocałuj ich”. - szepnąłem Damianowi do ucha. „To złe dziewczyny.

Rozwaliłem tę kanapę. Usiadłem. Poprawiłem sukienkę.

Wyciągnąłem swój skórzany pasek. Złożyłem go na pół i wcisnąłem do dłoni. Zamachnął się. Połączył się z tyłkiem tej na górze.

Trzęsła się. Ich nogi się poruszyły. Znowu się zamachnął.

Wylądował nieco niżej na tyłku tego na dole. „Brudna dziewczyna!”. Pisnęła. Próbowała usiąść.

Jej ręka utknęła w tyłku kochanka. Poczułam, jak mój telefon wibruje. Musiałam to sprawdzić. Dałam jej solidnego klapsa. „Poszukam na zewnątrz Jareda.

Sprawdź na górze. Uniknąłem grupy facetów w skórach. Rzuciłem im jeszcze jedno spojrzenie. Ogromne przeszklone drzwi prowadziły na podwórko.

Ludzie wylewali się na schody, popijając szampana. Mężczyzna w podartych dżinsach i wyblakłej koszulce, butelka do ust, próbując zwrócić na siebie moją uwagę. Nie interesowały mnie kolczyki w nosie i plastikowe diabelskie rogi, które nosił. Wyglądał na studenta.

Zastanawiałem się, jak dostał zaproszenie. Małe skupiska ludzi rozsiane po różnych miejscach Nie mogłem znaleźć Jareda. Trudno było rozpoznać kogokolwiek w cieniu.

Wysłałem kilka szybkich SMS-ów. Kilka nagich kobiet było przywiązanych do jabłoni. Biczownicy trzymali między zębami jako dwóch nagich mężczyzn w kowbojskich kapeluszach i faceci ich pieprzyli. Przechadzałem się.

Podziwiałem widok. Zjadłem jabłko. Pochyliłem się nad najwyższym. „Niezły tyłek, Jack”.

Moje ręce błądziły po jego tyłku. Ścisnąłem go dobrze. przyszłości, Ashley. Dostosował swoje pchnięcia do swoich słów. Przejrzę twoje książki.

Zobacz, co mogę zrobić. Nalałem trochę lubrykantu. Wsunąłem palec do jego odbytu. Masowałem, aż doszedł z rykiem. Byliśmy tam od kilku godzin.

Nie widziałem Jareda i miałem nadzieję, że jest w porządku. Nadal czułem coś w rodzaju narkotycznego pośpiechu od publicznego pieprzenia. Przyćmione światła. Maski na twarz.

To nie było złe. Normalnie spieszyłem się ze sprawdzaniem kontroli jakości i zadowolenia gości, kiedy organizowałem swoje imprezy. Byłoby miło trochę się zabawić podczas pracy.

Powinienem to robić częściej. Nadeszła pora na główne wydarzenie dzisiejszego wieczoru. Zobaczyłem mojego asystenta Kane'a i wpadłem mu w oko. Wysoki. Ciemny.

Przystojny. Sześć stóp i sześć cali potężnego mięśniaka. Lubi się dogadywać uklęknij i powiedz, że mnie kocha.

Był ze mną od kilku lat. Były wojskowy. Tajne sprawy. Najlepszy partner biznesowy. Goście zostali skierowani do holu na górze.

W końcu znalazłem Jareda obserwującego dziewczyny Kitty sikające na trawa za domem przy basenie.Zakłady się, kto najlepiej podleje róże. „Musisz znaleźć Damiana i udać się do Sali Balowej”. e mu kartkę.

„Pokaż to człowiekowi przy drzwiach”. „Nie idziesz?”. – Najpierw mam coś do zrobienia. Pocałowałem go i pomyślałem o Key West. Nie mogłem przestać o tym myśleć.

Wjechałem windą na najwyższe piętro. Rozładowałem nerwy w moim biurze. Zastanawiałam się, co powiedzieliby Damian i Jared, gdyby się dowiedzieli. Patrzyłem, jak Kane prowadzi ich do ogromnego pokoju do mojego osobistego boksu. "Jesteś gotowy?" Kane uścisnął moją dłoń.

Ludzie krzyczeli, gdy prowadził mnie przez imprezę. "Ashley!". "Tutaj.". „Ashley Lansdale, kocham cię!”.

W takich chwilach kochałem Kane'a. "Dobry wieczór." Mój ochrypły głos przywitał ich w wyciszonej ciszy. Wszyscy rozglądali się z podziwem po okolicy. Z przodu znajdowała się scena. Bar zajmujący całą ścianę był obsadzony barmanami o szczenięcych uszach i kelnerkami o uszach szczeniaczków.

Czarne zasłony zwisały z sufitu wzdłuż innej ściany. Stałem uśmiechnięty, spowity delikatnym światłem, z mikrofonem w dłoni. „Dziękuję, że przyszedłeś dziś wieczorem. Otwarcie „Intuitions” było ciężką pracą.

Uśmiechnąłem się na aplauz. „Dwóch najgorętszych Kanadyjczyków, jakich kiedykolwiek spotkasz, jest tutaj. Damian i Jared, jeśli zechcielibyście do mnie dołączyć”.

Śpią przy gwizdach i gwizdach. „Temat dzisiejszego specjalnego przyjęcia dla VIP-ów jest szczególnie odpowiedni”. Uśmiechnąłem się i rozejrzałem po pokoju. Tłum rozstąpił się wśród okrzyków zaskoczenia. Na scenę weszły dwie wspaniałe kobiety w białej bieliźnie.

Każdy miał na sobie diamentową tiarę, granatowy kołnierzyk i mankiety wysadzane diamentami. W lewej ręce trzymali perłową smycz, w prawej czerwone róże. „Chciałbym przedstawić Karę”. Wysoka rudowłosa stanęła obok Jareda i podała mu swoje róże. „I Londyn”.

Wysoka blondynka podeszła do Damiana, pocałowała go w policzek, po czym pogładziła jego szczękę. „Damian kocha wodę”. Posłałem mu buziaka.

„Wszyscy wiemy, że na pustyni jest sucho”. Mrugnąłem. „Londyn słynie z?”.

„Być mokrym!” Publiczność ryknęła śmiechem. Czekałem, aż ucichnie. „Witamy w«Bez tchu»”. Mam nadzieję, że dziś wieczorem pozbędziesz się zahamowań i spełnisz swoje pragnienia. Uśmiechnąłem się do Kane'a, gdy nacisnął pilota.

Czarne zasłony opadły. Łańcuchy powoli opadły związanych mężczyzn i kobiety z chłostami między zębami. Tancerze w klatkach unosili się w powietrzu Kitty girls wprowadziły chłopców Puppy z holu. Oklaski były ogłuszające, gdy białe płatki spłynęły z sufitu.

„Jealous” Nicka Jonasa zadudniło na zawołanie z głośników. Dołączyłam do nich przy stole. Kołysałam się w rytm muzyki. Kurwa, nie mogę w to uwierzyć!" Damian poprawił się na krześle, poluzował koszulę. Jared nie mógł oderwać wzroku od długich nóg rudowłosej tak blisko niego.

„Próbujesz mnie zabić pożądaniem." Damian chwycił się moja ręka. Jego kciuk potarł mój nadgarstek. „Tak, ale co za sposób na śmierć.. „Kurwa, Ashley.” Damian pochylił się nade mną.

„Nigdy nie powiedziałeś ani słowa o otwarciu klubu”. „Porwanie jednego lub dwóch hobby, moja dupo”. Palce Jareda szarpnęły jej włosy. „Powinienem za to wiosłować ci w tyłek”. "Jesteś po prostu zazdrosny." Mrugnąłem, gdy moje ciało poruszyło się w rytm muzyki.

„Otwieram klub w Key West. Na ścianach wiszą zdjęcia erotyczne. Dlatego cię chcę”.

Zakręciłam włosami, rzuciłam im szybkie spojrzenie. „Nie może nas trzymać z daleka”. Jared otoczył mnie ramionami i przyłożył usta do mojego ucha. "Zatańcz ze mną.". Otoczyli mnie.

Damian za mną i Jared z przodu. Rytm muzyki przeszedł przez nasze ciała. Zapach Jasmine zaalarmował nas o dołączających się kobietach, wciśniętych w mężczyzn. Słyszałem ochrypły głos w jego głosie, czułem jego twardość przez spodnie.

Zerknęłam na Jareda i zobaczyłam pożądanie w jego zamyślonych oczach. Chwycił włosy Kary, szczypał jej sutki, aż sapnęła. Damian wyciągnął rękę i rozpiął moją sukienkę. Jego palce przesunęły się po moim kręgosłupie, złapały strużkę potu. przycisnął palce do moich ust.

ssałem. Zagubiliśmy się w oszałamiającym przypływie namiętności. Pozwól mi stracić kontrolę.

Uwolnij moją duszę. Unosiłem się w powietrzu. Byłem spieczony po nocnych zajęciach. Postanowiłem sprawdzić bar na górze.

Część tłumu na parterze rozeszła się na wyższe poziomy. Rozejrzałem się po korytarzu. Zauważyłem mężczyznę w skórze. Oparł się o dekoracyjną żelazną poręcz, ze spodniami wokół kostek, gdy dziewczyna klęczała przed nim, ssąc i liżąc ustami jego twardego penisa.

Jego oczy spotkały się z moimi. Chwyciłem kieliszek szampana. Wziął łyk lub trzy. Trzymał swoje niebieskie oczy. Przechadzałem się.

„Dobrze się bawisz, Rob?”. Miał czelność się uśmiechnąć. "Trochę.". „Twoi kumple motocykliści tutaj?”. "Może być." Uśmiechnął się.

Mocniej pchnij biodrami w jej twarz. Wyciągnąłem telefon. Przeskok do zdjęcia. „Wiesz coś o tym?”.

Ledwo spojrzał na ekran. "Nie.". „Wygląda jak szpilki i papierosy”.

Wzruszył ramionami. Pchnij mocno. Wyciągnął i wystrzelił gorącą spermę na jej cycki i uszy szczeniaka. "Podciągnij spodnie.".

Pochylił się i mnie oświecił. Nie skusiłem się na pomacanie. – Sugerujesz, żebym coś tam wsadził? „Nie odważyłbyś się!”. „Widocznie nie byłeś na górze”. Pierdoleni motocykliści! "Marsz!" Chwyciłem go za łokieć i popchnąłem przed siebie.

gotowałem na parze. Dziury w mojej nowej skórzanej sofie! „Nie mogę mieć eleganckiego wieczoru. Zawsze musi być coś”.

Zobaczyłem, jak Jared i Damian wychodzą z kuchni… „Damian. Może potrzebować twojej klapsa”. Wpuściłem Roba prosto na wyspę zbudowaną na zamówienie. Zmusił się do opuszczenia tułowia. Ścisnął mocno ręce i długo i głęboko patrzył mu w oczy.

„Dwie możliwości, Rob. Pomyśl o nich naprawdę dobrze, proszę”. Próbował się odsunąć. „Co to jest? Już szósty raz zostałeś tu złapany?”.

– Siedem – wymamrotał. „Dokładnie mój punkt! Jesteś od czegoś uzależniony. Myślę, że to złapanie.”. "Nie!".

„Przewidywanie kary”. "Nie!". „O tak, widzę to w twoich nakarmionych policzkach, czuję twój przyspieszony puls”.

"Chcę tylko dobrze się bawić." Unikał mojego wzroku. „Nigdy nie pozwól, aby zostało powiedziane, że Ashley Lansdale nie jest dawcą. Dam ci mnóstwo tego, czego chcesz, w porządku”.

Zbierała się grupa, przepychając się przez kuchenne drzwi. „Kto go wpuścił dziś wieczorem? Wskazałam prosto na Roba. Podszedł jeden z miłośników błyszczących sukienek. „Megan?”.

Skinęła głową. „Wracaj do sukienki. Czas na zdjęcia. Potem wracasz do domu”.

"Co ze mną?" Rob jęknął. "Oboje odchodzicie, nie wracacie." „Zostanę, okej.” „Wszyscy mamy swoje małe nałogi”..

Podobne historie

The Creek - część druga

★★★★(< 5)

Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…

🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797

„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

The Creek - część trzecia

★★★★★ (< 5)

W tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…

🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851

Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Suite Orgy - kontynuacja życia Diane z jej czarnym kochankiem

★★★★★ (< 5)

Zamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…

🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876

After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat