Impreza Angeli

★★★★(< 5)

Angela urządza imprezę i wszyscy nadchodzą i będzie to noc, której nikt nigdy nie zapomni.…

🕑 33 minuty minuty Seks grupowy Historie

Jill usłyszała, jak trąbią, i prawie otworzyła drzwi. Zatrzymała się, odwróciła, jakby miała wrócić do swojego pokoju, zatrzymała się, odwróciła do drzwi, zatrzymała się, odwróciła, zatrzymała… w końcu wzięła głęboki oddech, otworzyła drzwi i wyszła na zewnątrz. Jej dłonie próbowały się zakryć, ale było za dużo skóry do zakrycia, więc opuściła rękę. „Cholera kurwa”.

– powiedział Cliff z wnętrza samochodu. "Stary, muszę się z tobą zgodzić." Roger odpowiedział, nie odrywając wzroku od Jill. Jill miała na sobie zrobiony w domu kostium D&D.

Ledwo zakrywał jej duże piersi i groziło, że lada chwila się rozleją. Jej twarde sutki były wyraźnie widoczne i podskakiwały, gdy szła do samochodu. Ale co więcej, jej pośladki były niewiele więcej niż bikini z kilkoma skórzanymi paskami. Roger i Cliff zaniemówili. Jill otworzyła drzwi samochodu i szybko usiadła.

"Wow, oboje jesteśmy naszymi bohaterami D&D, huh Rog." powiedziała Jill. "Tak, całkiem fajnie, co?" Roger ledwo zdołał powiedzieć. – Całkiem pieprzony wesoły, jeśli mnie pytasz. – powiedział Cliff i zdjął opony ulicą, pozostawiając chmurę dymu i spalin.

Richard otworzył drzwi chłopakowi swojej siostry i przyjrzał mu się. Był przystojnym facetem i oczywiście wysportowanym. Ponieważ nie ma filtra między ustami Richarda a jego mózgiem, powiedział: „Hej koperku, tu dla mojej siostry, co? Myślisz, że rzucisz okiem na te kołatki, co? z moją siostrą jest zamknięta bardziej niż Fort Knox. "Uhh, cześć też tobie." powiedział Ben.

"Tak, cokolwiek." – powiedział Richard, wskoczył na krzesło i podniósł kontroler do gry wideo. "Cześć Ben." - powiedziała Clarissa, schodząc po schodach. Ben zamarł, nie mogąc naprawdę uwierzyć w przemianę Clarissy. Była piękna, jak wizja z bajki. W rzeczywistości wyglądała dokładnie jak wizja z bajki, była Kopciuszkiem.

"Wow wyglądasz świetnie!" „Wspaniale, jestem zaskoczony, że te cycki pasują do tej siostrzenicy!” Powiedział Richard, jej młodszy brat. "Zamknij się Richardzie!" Clarissa z każdym rokiem coraz bardziej nienawidziła swojego młodszego brata. - Wyglądasz niesamowicie Clarisso, prawie się wstydzę, że nie jestem wystrojona. "Naprawdę, dlaczego nie jesteś wystrojony w koperku?" – spytał Richard. "On jest, jest gwiazdą futbolu!" - powiedziała Clarissa i pogładziła dłonią jego kurtkę Lettermana.

„Nie jestem wystrojona, bo nie jestem nawet pewna, na którą imprezę się wybieramy”. powiedział Ben. Clarissa była taka tajemnicza we wszystkim.

„Moja przyjaciółka urządza przyjęcie w jakimś starym kościele. Ona i ja jesteśmy przyjaciółmi od dzieciństwa. Pomyślałem, że może ci się spodobać. - powiedziała Clarissa.

- Czekaj, jak ma na imię dziewczyna, która urządza przyjęcie? - zapytał Ben, już znając odpowiedź. - Angela. Jest trochę dziwna, ale jest naprawdę miła. Ona i jej najlepsza przyjaciółka Gitane będą tam, a także kilku innych ludzi.

Myślałem, że będzie fajnie, dlaczego? Nie chcesz iść, prawda? Cholera, wiedziałem o tym. Przykro mi. Myślałem, że ci się spodoba.

Nie jestem zapraszana na zbyt wiele imprez. Clarissa ze smutkiem spojrzała na ziemię. Ben zamarł. Jak miałby się z tego wydostać? Angela była jego byłą dziewczyną, a Gitane była dziwką, którą pieprzył na boku. nie było dobrym sposobem na wyjście z tego.

Nawet nie zdawał sobie sprawy, że Clarissa zna Angelę. Kurwa! To nie było fajne. Właściwie to wcale nie było fajne.

Właśnie pieprzył się z Gitane poprzedniej nocy. Jak czy on spędzałby czas na imprezie ze wszystkimi trzema dziwkami? „Nie bądź pieprzonym kiepskim tyłkiem Ben, zabierz moją siostrę na imprezę, co do cholery jest twoim problemem? Chcesz coś z tego, czy nie? – spytał Richard, brat Clarissy. Ben już miał dać dziecku kawałek swojego umysłu albo kawałek pięści, kiedy Clarissa pochyliła się i wyszeptała: – On ma rację.

I mrugnął do niego. Ben nie potrzebował większego wpływu. Wziął Clarissę za rękę i wyszli przez drzwi z jej młodszym bratem, krzycząc coś o używaniu prezerwatywy.

Ben pomyślał: „Pieprz się, dzieciaku, to jest jedna dziewczyna Nie mam planów używania prezerwatywy”. Angela patrzyła, jak ludzie wlewają się na imprezę. Frekwencja była OGROMNA! Zaprosiła głównie ludzi, których uważała za gorących, ale wyglądało na to, że pojawiła się cała szkoła! Stary kościół był wystarczająco duży, aby każdy mógł się spotkać, więc liczby jej nie przeszkadzały. Żadna z tych osób jej nie obchodziła, szukała tylko jednej osoby. Przeskanowała kostiumy i próbowała go znaleźć.

Czy Ojciec Paul nawet nosi kostium? Tak, może. Był księdzem, ale gdyby przyszedł, może chciałby się ukryć. prawie uprawiali seks. Angela poczuła, jak jej serce bije szybciej.

Chciała, żeby się pokazał. Poczuła w sobie tęsknotę. Musiała to przyznać, była zakochana w księdzu. Gitane zobaczyła wchodzącego Bena i podeszła do przodu, gotowa na niego skoczyć, potem zobaczyła tę głupią blond sukę, która weszła za nim.

Jakaś głupia blond cipka trzymała rękę Bena, jakby była jego dziewczyną. Gitane była wściekła. Ta pieprzona dziwka, pomyślała. Ta dziewczyna naprawdę myślała, że ​​ma szansę w piekle? Gitane spojrzała na tę małą blond dziwkę i zobaczyła, że ​​nie tylko jej sukienka była absolutnie cudowna, ale jej ciało najwyraźniej było przynajmniej równe Gitane, choć tylko mniej wyeksponowane.

Pieprzona suka! „Ben!” – wrzasnęła Gitane. Ben uśmiechnął się, ale wyraz przerażenia był widoczny na jego twarzy. "Och Ben, miałem nadzieję, że przyjdziesz na przyjęcie, kto jest twoim przyjacielem?" "Och, cześć Gitane, to jest Clarissa." powiedział Ben.

Za nimi urocza Azjatka i jej partnerka próbowali wślizgnąć się między wszystkich, aby mogli dostać się do stołu z jedzeniem. Gitane zanotowała sobie w pamięci, żeby porozmawiać z Azjatką później. Kochała Azjatów. "Cześć Clarissa… och czekaj, znam cię.

Byliśmy razem na zajęciach tanecznych." Gitane dobrze ją pamiętała. Zawsze była ulubieńcem nauczyciela. Taki mały cukierek-dwa buty. Gitane jej nienawidziła.

"Tak, cześć Gitane, dobrze cię znowu widzieć." Ben wyglądał trochę, jakby miał zamiar nasikać w spodnie. Dobry. Gitane przysunęła się do niego bliżej i objęła go ramieniem mówiąc: „Ben i ja musimy porozmawiać.

Clarissa spojrzała na Gitane, jakby miała się rozpłakać. Gitane nie czekała na odpowiedź Clarissy ani na pierwszą łzę, odciągnęła Bena i poprowadziła go korytarzem. Miała mu przypomnieć, dlaczego był jej własnością. „Cholera jasna, na tej imprezie jest jakaś fajna cipka”. – powiedział Cliff.

„Cliff, masz coś przeciwko? Staram się spotykać ludzi, a nie ich odstraszać”. powiedziała Jill. "Cokolwiek Jill, tylko dlatego, że jesteś pruderią, nie oznacza, że ​​każda dziewczyna jest. Hej, mówiąc o dziwkach, nadchodzi Angela." "Klif!" powiedziała Jill.

Jill lubiła Angelę, ponieważ zawsze wyglądała fajnie. Kiedyś chciała być gotycką dziewczyną, ale bez względu na to, jak bardzo się starała, wydawało się, że nie udaje jej się odpowiednio ubrać. „Cześć Angelo”. Jill wykrzyknęła zbyt głośno.

– Cześć… Jill, prawda? – spytała Angela. Jill wyglądała na rozczarowaną. „Cześć Angela, to całkiem fajna impreza”.

Roger włączył się, gdy zobaczył, jak ta uwaga zraniła Jill. Angela nie odpowiedziała, ale minęła ich i ruszyła korytarzem. Jedyną rzeczą, jaka była widoczna, gdy szła korytarzem w swojej ciemnej, powiewnej sukni, była jej upiorna skóra. – Cholerny stary, nie sądzę, żeby miała cokolwiek pod tą sukienką.

– powiedział Cliff. – Czy to wszystko, o czym myślisz? Zapytała Jill i odeszła. Sammi czaił się w długim korytarzu i zapalił papierosa. Wieczność zajęła temu małemu kutasowi Richardowi, żeby powiedział mu, gdzie jest przyjęcie.

Jasne, że mógł zostać i znowu pieprzyć mamę Clarissy, ale zawsze chciał mieć szansę z Clarissą. Jeśli był szczery, to była naprawdę jedyna rzecz w pieprzeniu jej matki, która go podniecała. Jeszcze raz zaciągnął się papierosem i już miał dołączyć do ludzi na przyjęciu, kiedy ktoś podszedł do niego i złapał go za ramię. „AAAAA!” Sammi krzyknęła! "Cześć Sammi, kto cię zaprosił?" powiedziała Angela.

„Widzisz Angelę, dlatego nigdy nie masz chłopaka. Powiedział Sammi. - Nigdy nie trzymaj chłopaka? Wygląda na to, że rzuciłem twój głupi tyłek, kiedy próbowałeś zostawić mnie dla mojej współlokatorki. "Cokolwiek." - Co ty w ogóle robisz, chowając się tutaj? – Chciałem kogoś przestraszyć. "Hmm… cóż, wygląda na to, że to ty się przestraszyłaś." "Angela, posłuchaj… może ty i ja moglibyśmy, no wiesz, pójść gdzieś porozmawiać." „Odpierdol się Sammi, w najlepszych momentach jesteś kulawy, a ja nienawidzę twojego akcentu.

Idź, naucz się mówić jak normalna osoba”. Sammi patrzył, jak Angela odchodzi, i przeklinał ze swoim akcentem z New Jersey. Była naprawdę fajnym kawałkiem cipki. Jasne, że miała najmniejsze cycki, jakie kiedykolwiek widział, ale jakoś do niej pasowało.

Upiorna suka. Impreza była ogromna. Ludzie spotykali się i tworzyli małe grupy, tak jak na imprezach.

Angela rozejrzała się za nim po pokojach. Wiedziała, że ​​musi tu być. Jej ksiądz. Jej kochanek.

Prawdopodobnie się przed nią ukrywał. Musiała wymyślić sposób, aby wszyscy znaleźli się w jednym pokoju. Miała pomysł. Złapała kilka osób i kazała im rozesłać wiadomość na spotkanie w głównej części kościoła.

Zebranie się wszystkich zajęło trochę czasu. Angela stała na ołtarzu i poczuła dziwne poczucie ironii. Teraz była księdzem, a to było jej zgromadzenie. Przeskanowała ostatni raz w poszukiwaniu kochanka, zanim zaczęła.

"Dziękuję wszystkim za przybycie na imprezę. Pomyślałem, że byłoby fajnie zebrać wszystkich i spróbować czegoś, nad czym pracowałem. Najpierw potrzebuję kilku wolontariuszy." powiedziała Angela. "Po co?" Ktoś zapytał. „Zacznę od małej hipnozy na imprezie”.

"Nie znam Angeli, to staje się dla mnie trochę zbyt… umm… satanistyczne." powiedział Roger. - Och, daj spokój, Roger, to po prostu zabawne. Jak wejście do nawiedzonego domu. powiedziała Jill.

„Nie wiem, mój tata jest kaznodzieją i nie sądzę, żeby chciał…” „Och, płacz do tatusia, ty mała cipko, albo usiądź i zamknij się”. – powiedział Cliff. Roger spojrzał na Cliffa i poczuł gotującą się krew, ale zamknął się, bojąc się wyglądać jak cipka. Nie miał zamiaru źle wyglądać przed Jill i może Jill miała rację, to była po prostu nieszkodliwa zabawa. – Myślę, że Jill, skoro nie masz nic przeciwko, powinnaś być moją pierwszą chętną ofiarą… umm, mam na myśli temat.

Wszyscy się roześmiali, a Jill wstała i podeszła do Angeli. Jill czuła się zdenerwowana stojąc przed wszystkimi, a jej ręka świadomie zakryła nagi brzuch. Agrafka w jej bluzce groziła rozerwaniem lada chwila.

Gdyby tak było, w mgnieniu oka wypadłyby jej piersi. Nienawidziła siebie za takie ubieranie się. Zdała sobie sprawę, że nie jest w stanie zakryć wystarczająco dużo, by naprawdę coś zmienić, więc opuściła ręce. Roger stwierdził, że wpatruje się w wyeksponowany tyłek Jill.

To było miłe. Bardzo gładka i ciasna. Prawie nic go nie zakrywało. Starał się nie myśleć w ten sposób, ale Jill była piękna i dziś wieczorem była praktycznie naga.

Jej duże piersi napinały materiał topu. Nie mógł się powstrzymać, zrobił się twardy. "Teraz musimy wybrać inną osobę, a ja was obu zahipnotyzuję." Wszyscy rozglądali się po imprezie, ale ponieważ Jill nie miała prawdziwych przyjaciół oprócz Cliffa i Rogera, nikt nie zgłosił się na ochotnika, by stanąć z nią. Cliff nie miał zamiaru podejść i zacząć gdakać jak kurczak. Roger wciąż bał się satanistycznego rytualizmu całej tej sprawy.

"Dobrze, wybiorę kogoś." powiedziała Angela. Rozejrzała się i zobaczyła Clarissę z Benem, jego ostatnią ofiarą. Angela nie mogła znieść swojego byłego i jakoś wyśmiewała się z jego ostatniego podboju. "Ty." – powiedziała Angela, wskazując na Clarissę.

"Ja?" - powiedziała Clarissa i rozejrzała się. Ben popchnął ją w górę, a ona niechętnie stanęła obok Jill i Angeli. Angela przesunęła obie dziewczyny tak, że stanęły obok siebie.

Jill była atrakcyjna, ale obok Clarissy czuła się zupełnie zwyczajna. Po raz kolejny przeklęła strój, który miała na sobie. Kostium Kopciuszka Clarissy był piękny! Nie o tym, ale Clarissa nie była nawet półnaga i wciąż była niezwykle seksowna. Jill czuła się głupio, myśląc, że seksowność oznacza prawie nago. Jill zauważyła, że ​​Clarissa przygryza dolną wargę.

To sprawiło, że wyglądała naprawdę uroczo. „Obserwuj światło”. - powiedziała Angela, poruszając swoją małą świeczką tam iz powrotem. Trzymała za nim lustro i z kroplą kadzidła w małym płomieniu Angela wyśpiewywała słowa, których nikt nie rozumiał. „Teraz zapadniesz w głęboki sen, bardzo głęboki sen, ale pozostaniesz w pozycji stojącej.

Nie ruszysz się, dopóki nie powiem ci, co masz robić”. Uczestnicy imprezy roześmiali się, ale Angela zauważyła migotanie płomieni w oczach dziewczyny i oboje wydawali się całkowicie sparaliżowani. „Twoje oczy stają się ciężkie, twój umysł unosi się w powietrzu, a twoje ciało jest teraz bardzo, bardzo daleko. Teraz zapadniesz w całkowity sen, nad którym będę mieć całkowitą kontrolę”.

Angela zachichotała i odłożyła świecę. Chciała podnieść kartkę z napisem do dziewczynek, żeby się pobawiły, i da im prezent na przyjęcie, kiedy zauważyła, że ​​obie dziewczyny są zamknięte, a ich głowy zwisają bezwładnie na ramionach. „Czy to gówno naprawdę działało?”, pomyślała Angela. „Jakie dziwne”, pomyślała Angela i przesunęła dłonią przed ich twarzami.

"Wow Angela, nie wiedziałem, że potrafisz zahipnotyzować ludzi!" "Czy to zaplanowaliście?" „Oni udają”. Angela spojrzała na Gitane, zastanawiając się, czy ma z tym coś wspólnego, ale Gitane wzruszyła ramionami i wstała, by podejść bliżej Angeli. Angela przeczytała zaklęcie na to w starej książce swojej cygańskiej babci, ale nigdy nie była w stanie sprawić, by zadziałało to tak dobrze. „Teraz chcę, żebyś stanął na jednej nodze i tańczył jak ładna baletnica!” – rozkazała Angela. Obie dziewczyny natychmiast wsunęły pod siebie jedną stopę i tańczyły dookoła, jakby były baletnicami.

"Cholera jasna!" „Nieważne, oni wciąż udają”. „Nie, nie udaję ludzi, myślę, że naprawdę ich zahipnotyzowałem”. powiedziała Angela. „Więc spraw, by zrobili coś, czego nigdy by nie zrobili”. Ktoś powiedział.

"Jak co?" – spytała Angela. „Spraw, żeby poszli topless”. – powiedział Cliff.

Angela pomyślała o tym i zwróciła się do Gitane o wsparcie. Gitane spojrzała na głupią blondynkę, która przyszła z Benem i pomyślała, że ​​powinna dostać swoją! "Zrób to Angela, zobaczmy, czy udają." Dwie dziewczyny wciąż wirowały i tańczyły jak baletnice, dopóki Angela nie powiedziała: „Przestań”. I obaj zatrzymali się, nie ruszając mięśniem.

To była niesamowita skuteczność. "Zdejmij bluzki i mam na myśli wszystko." "Angelo, nie!" powiedział Roger. Cliff położył dłoń na ustach Rogera. Cliff i Roger obserwowali z niedowierzaniem, jak Jill wyciągnęła rękę i jednym szybkim ruchem zerwała bluzkę i rzuciła ją za siebie.

Przez chwilę piersi Jill wydawały się zawieszone w przestrzeni, a potem opadły razem z szczękami Cliffa i Rogera. Wszyscy wokół chichotali, śmiali się wprost lub sapnęli. Jill wydawała się zupełnie obojętna. "Cholera jasna!" – powiedział Cliff.

Wiedział, że Jill nigdy by tego nie zrobiła, gdyby to gówno nie było prawdziwe. Clarissa to zupełnie inna historia. Jej top nie był czymś, co mogła zdjąć. Zdjęcie topu oznaczało zdjęcie całej sukienki.

Clarissa musiała rozdzierać swój gorset, aż mogła poluzować sznurki i ściągnąć go. Po upadku rozdarła sukienkę i po kilku rujnujących odgłosach sukienki zrzuciła całą sukienkę i stanęła w bloomersach i małej białej bluzce z biustonoszem pod nią. Clarissa wyszła na całość w swoim kostiumie.

"Wow, zrobili to." – Czy ta jedna dziewczyna jest kompletnie naga? Clarissa upuściła białą koszulkę, a potem puściła stanik i stanęła przed nimi topless. „Odwróć się i zmierz się z imprezą”. Dwie dziewczyny odwróciły się i spojrzały na wszystkich. Ludzie śmiali się i patrzyli na siebie z zakłopotaniem, ale nikt nie protestował, właściwie wszyscy się zbliżyli. „Spraw, żeby się pocałowali”.

– powiedziała Gitane i spojrzała na Bena. Ben uśmiechnął się. Roger wstał i już miał dać Angeli kawałek swojego umysłu, kiedy Angela powiedziała: „Teraz pstryknę palcami, a kiedy to zrobię, chcę, abyś obudziła się odświeżona i bardziej żywa niż kiedykolwiek. Twoja nagość nie będzie ci przeszkadzać w rzeczywistości nic w byciu nago nie będzie ci przeszkadzać”. Nagle z tyłu sali zobaczyła postać ubraną na czarno, oddalającą się od wszystkich i wychodzącą tylnymi drzwiami.

To był on! Ona to wiedziała! Ona musiała iść. Zamierzał odejść. Nie zamierzała stracić swojej szansy. Odwróciła się do dziewczynek i powiedziała szybko: „I zrobisz wszystko, aby spełnić swoją najdzikszą fantazję”.

Angela oderwała się od wszystkich i odeszła na tyły kościoła. Jill rozejrzała się i wyciągnęła ręce nad głowę. Wszyscy wciąż na nią patrzyli, ale nie mogła zrozumieć dlaczego.

Poczuła się głupio i zdała sobie sprawę, że jest topless, ale to było po prostu naturalne. Właściwie nie mogła sobie przypomnieć, dlaczego w ogóle nosiła ubrania. Przeszła przez wszystkich, mówiąc przepraszam i zastanawiając się, dlaczego wskazują i śmieją się, dopóki nie znalazła Rogera. Roger odwrócił od niej wzrok i trzymał ręce przed twarzą. "Zrozumiałem?" powiedziała Jill.

Roger nie chciał patrzeć. Jill stała przed nim praktycznie naga. Chciał popatrzeć, ale nie mógł sobie na to pozwolić.

Gdyby to zrobił… Boże, gdyby to zrobił, straciłby to całkowicie. Wszystko, czego kiedykolwiek chciał, to pieprzyć Jill. Teraz stała przed nim… "Roger.

Chodź. Mam coś, co chcę, żebyś dla mnie zrobił." powiedziała Jill. Roger podniósł wzrok. Jill wzięła go za rękę. Spojrzał na jej twarz i wiedział, że niczego jej nie odmówi.

Jill uśmiechnęła się. Clarissa spojrzała na Gitane i nie mogła sobie przypomnieć, dlaczego nigdy nie byli lepszymi przyjaciółmi. Gitane była piękna w bardzo seksualny sposób.

Jej oczy bardziej przypominają oczy kota niż kobiety, duże, głębokie i naładowane erotycznie. Clarissa uśmiechnęła się, ale Gitane przewróciła oczami. Dlaczego Gitane jej nie zauważyła? Clarissa spojrzała w dół na swoje półnagie ciało i zauważyła, że ​​ma na sobie bufiaste majtki z kostiumu.

Kostium, który teraz leżał w kupie na brudnej kamiennej podłodze. Gitane nie może lubić swoich majtek ani żadnych ubrań. Musiała uszczęśliwić Gitane. Nie wiedziała dlaczego.

Może Gitane wolałaby po prostu zobaczyć ją nago. Nic nie stoi na przeszkodzie między nimi. Ich ciała były tak podobne pod wieloma względami, dlaczego miałaby chcieć, aby coś ukrywało ten fakt? Clarissa jednym szybkim ruchem opuściła majtki i majtki i stanęła zupełnie naga przed Gitane.

Clarissa poczuła, jak przepływa między nimi energia. Clarissa nie czekała na zaproszenie i nie była pewna, dlaczego czekała tak długo, by odkryć swoje pragnienie bycia z inną kobietą. Powinna była to zrobić lata temu. Powinna była to zrobić, kiedy byli na lekcjach tańca.

Kochała Gitane i nie pragnęła niczego więcej, jak pocałować ją i poczuć, jak ich nagie piersi się stykają i ich biodra kołyszą się razem. Clarissa może i jest dziewicą, ale sposób, w jaki wzięła Gitane w ramiona i ją pocałowała, wszyscy pomyśleliby, że jest taką samą dziwką jak Gitane. Jill nie mogła uwierzyć, że nie była wcześniej z Rogerem. Był taki umięśniony pod swoim dziwacznym ubraniem.

Poczuła, jak jego erekcja naciska na jedyne ubranie, jakie pozostało na jej ciele, na jej małe figi od bikini. Jill zerwała je i przetarła jego kutasa przez dżinsy. Ona tego chciała. Pociągnęła za jego dżinsy. Była kompletnie nieświadoma tłumu, który krążył wokół niej i otaczał ich, obserwując.

Jill przyciągnęła Rogera za dżinsy do ołtarza. Znowu go potarła, a on zamknął oczy i jęknął. "Przywiąż mnie do alter Roger. Zwiąż mnie i pieprz mnie. Chcę być bezradny.

Chcę być taki jak w naszych grach. Chcę, żebyś mnie związał i zabrał moje dziewictwo. Proszę Roger. Proszę zwiąż mnie i weź mnie." "Ale… ale…" "Tutaj. Z tymi.

Nie rozmawiaj. Po prostu to zrób. Wiem, że mnie chcesz." – powiedziała Jill i ściągnęła skórzane paski wokół talii i nóg. Były trzy z jej talii i po jednym na każdej nodze. Mnóstwo by ją związać.

Jill położyła się na szczycie ołtarza i wyciągnęła ręce. Roger czuł się jak we śnie. Patrzył, jak jego ręce poruszają się i przywiązują Jill. Ołtarz był stary i krótki, ale mocny.

Przywiązał jej ręce do otworu po bokach. Roger związał nogi Jill i musiał owinąć skórę pod ołtarzem. Jill poczuła, że ​​ma związane ręce i pociągnęła.

Roger wiedział, co robi. To było bezpieczne. Walczyła trochę i zdała sobie sprawę, że jest całkowicie bezradna. Odwróciła się do Rogera, który wyglądał, jakby właśnie został umieszczony w ciele innej osoby, i powiedziała: „Teraz pieprz mnie”. Sammi obserwował z boku i kurwa, gdyby kiedykolwiek uwierzył, że Clarissa zrobiłaby to, co robiła teraz! Znał Clarissę od lat, był w niej zakochany, odkąd pierwszy raz ją zobaczył.

Ale Clarissa była dziewczyną. Nieosiągalna dziewczyna. Więc dlaczego teraz oglądał Clarissę z jej tyłkiem w powietrzu, jej cipką ociekającą wodą i facetem, który ją posuwał, podczas gdy ta dziwka Gitane ją zjadała.

Nie tylko to, ale Clarissa chodziła po cipce Gitane, jakby to była najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała. Pierdolić. Nie mógł uwierzyć własnym oczom.

Logika czy nie, sens czy nie, Sammi nie zamierzał czekać, aż jakiś nieznajomy wyciągnie swojego fiuta i rozwali pierwszą wisienkę Clarissy. Nie ma mowy! Nie wtedy, gdy przez całe życie czekał na to, żeby wystrzelić tę małą rzecz. Sammi przepchnęła się przez tłum ludzi gromadzący się wokół dziewczyn i podeszła do Clarissy. - Clarisso, co robisz? — zapytał Sammi. Clarissa podniosła wzrok, jej twarz migotała w świetle świec, a soki Gitane kapały jej z brody.

Uśmiechnęła się potulnie do Sammi. Sammi poczuł, że jego serce bije szybciej. Gitane wyciągnęła rękę, chwyciła nogawkę dżinsów Sammi i pociągnęła. Sammi uklękła i obie dziewczyny powiedziały: „Pieprz mnie”.

"Clarissa, ale…" Sammi pochyliła się bliżej i szepnęła Clarissie do ucha, "…ale jesteś dziewicą." „Sammi, proszę… Muszę się pieprzyć. Potrzebuję tylko twojego kutasa we mnie, proszę. Proszę weź moją małą wiśnię Sammi, proszę.

To sprawi, że Gitane będzie szczęśliwa. – błagała Clarissa. Sammi spojrzała na nią, a potem na Gitane, która kręciła biodrami, jej czerwone, spuchnięte wargi sromowe błagały o ruchanie. "Hej koleś, weź ją, a ja zabiorę dziewczynę na podłogę." - powiedział facet dotykający cipki Clarissy. Sammi obserwowała z fascynacją, jak facet zdjął dżinsy, rzucił się na Gitane i wszedł w nią.

Obaj pieprzyli się w ciągu kilku sekund. Nogi Gitane owinęły się wokół jego pleców, a ona zakołysała się w nim z umiejętnościami, które posiadała tylko Gitane. "Proszę Sammi, wiesz, że mnie chcesz, proszę, pieprz mnie. Weź moją małą dziewiczą wiśnię i uczyń mnie prawdziwą kobietą.

Jestem tak zmęczona byciem dziewicą. Chcę poznać przyjemności ciała, uczucie bycia kobietą. Nie jestem już małą dziewczynką, obiecuję, że nie będę płakać." Sammi zrzucił spodnie i ściągnął koszulę. Jakoś tłum obserwowanych ludzi nie miał znaczenia.

Jakoś facet zdejmujący ubrania obok niego nie miał znaczenia. Nic nie miało znaczenia poza ociekającą blond cipką Clarissy i pragnieniem bycia w niej. Kiedy jego kutas zatopił się w niej, otworzyła szeroko oczy, a jej usta wydały cichy krzyk. W tym momencie Sammi wiedział, że zrobi wszystko dla Clarissy, wszystko.

Pieprzył dziewczynę, której zawsze pragnął. Nie mógł w to uwierzyć. Płakała i uśmiechała się. Oblizał jej łzy. Ben próbował przez to wszystko obserwować Angelę.

Angela to zaczęła, to ona miała prawdziwą moc. Angela była tą, która wiedziała, co się dzieje. Ale stracił ją wcześnie. Kiedy mała Azjatka podeszła do niego z uśmiechem, zupełnie zapomniał o Angeli. Azjatka była taka urocza, z pewnością była główną kandydatką do rozprzestrzeniania żółtej febry wśród białych facetów w szkole.

Była okropna w ssaniu jego kutasa. Potem podszedł inny facet i już zdjął spodnie. Mała Azjatka powiedziała coś, że jest jej chłopakiem, a ona też zaczęła go ssać. Ben poruszył się i wsunął swojego fiuta w dziewczynę.

Była ciasna. Naprawdę ciasno. Przyciągnął ją do siebie i mocno ją pieprzył, gdy stało się coś, czego nigdy się nie spodziewał.

Jej chłopak położył się na niej i zaczął wpychać swojego kutasa w jej tyłek. Przez cienką błonę jej ciepłej, małej cipki mógł wyczuć kutasa faceta w jej tyłku. Oboje poruszali się razem, a mały Azjata leżał między nimi. Ben stał się trudniejszy w odczuwaniu, jak kutas faceta porusza się przeciwko jego. Bez słowa zamienili się pozycjami i teraz poczuł, jak faceci spuszczają się z jej tyłka.

Ben spojrzał na faceta, a on spojrzał z powrotem na Bena. Ben wyciągnął swojego kutasa z ciasnej, brązowej dupy ślicznej małej Azjatki i obaj wsunęli oba kutasy w jej głodną cipkę. Jęknęła.

Błagała. Przekręciła się. Ben nie dbał o nią.

Jedyne, o czym mógł myśleć, to przyjemność, gdy ich kutasy ślizgały się po jej jedwabistej, ciepłej azjatyckiej cipce. Ben poczuł, że facet uwalnia swoje spuchnięte orzechy. Jego gorąca sperma wypełniła jej cipkę i wyciekła wokół jego kutasa. Ben pieprzył się mocniej. Jego kutas był twardszy niż kiedykolwiek wcześniej.

To cholernie bolało, że był tak twardy. Przyszła Azjatka. Jęknęła i szarpnęła. Ben w końcu uwolnił swój ładunek.

Wepchnął kutasa drugiego faceta, a jego sperma wypełniła jej cipkę. Była w bałaganie. Był w bałaganie. Nadal był cholernie twardy jak skała. Ojciec Paul stał w ciemności i próbował się kontrolować.

Chciał wybiec z kościoła, ale nie mógł znaleźć siły, by odejść. Próbował podejść do drzwi, kiedy zabrzmiała muzyka. Muzyka była dziwna.

Dziwny dźwięk. Angela weszła do pokoju. Jej ciało było otoczone światłami i mógł zobaczyć zarys delikatnego ciała małej tancerki.

Boże dopomóż mu. Angela wiedziała, że ​​musi tańczyć. Poczuła to, gdy weszła do pokoju.

Peter Murphy wyśpiewał słowa do „Stigmata Martyr”. Angela powoli ruszyła w jego stronę, a gdy to zrobiła, upuściła część swojej sukienki. Zobaczyła jego twarz. Był sparaliżowany.

Tańczyła i tym tańcem poczuła w sobie przypływ pierwotnej mocy. Mogła dosłownie poczuć, jak wyrywa się z niej moc, gdy piosenka przeniosła się do sekcji zamrożonej. Dziwny głos wokalisty Bauhausu. Dziwny bit gotycki.

Z każdym ruchem zrzucała coraz więcej sukienki. Angela poczuła moc. Kościół to wypromieniował. Seks był jej siłą.

Angela wypromieniowała to na wszystkich dookoła. Teraz będzie go miała. W końcu go dostanie. Jill leżała na ołtarzu. Cliff pieprzył jej tyłek.

To boli. Bardzo bolało. Nie był delikatny.

Jill była w niebie. Ssała kutasa. Inny facet podniósł jego kutasa, a ona też go ssała. Była bezradna. Nie mogła się wydostać i była w niebie.

Facet po jej prawej stronie stanął na jej twarzy, a ona zamknęła oczy i otworzyła usta. Cliff jęknął i nazwał ją dziwką. Zgodziła się z nim i kazała mu spuścić się w niej. Cliff pieprzył się mocniej. Krzyczała.

Clarissa pocałowała Gitane i inną dziewczynę. Byli na dwóch facetach i mierzyli się ze sobą. Nie znali facetów, z którymi się pieprzyli, ale to nie miało znaczenia.

Cipka Clarissy nie bolała już tak bardzo i zaczęła cieszyć się kutasem w niej. Pochyliła się i polizała twardy sutek Gitane. Gitane jęknęła i pocałowała drugą dziewczynę. Facet pod nią pchnął mocniej i podszedł.

Clarissa jęknęła i poszła z nim. Clarissa poczuła, jak jego sperma kapie z niej, gdy odepchnęła Gitane do tyłu i z dala od faceta, którego pieprzyła. Wpadła między nogi Gitane i ponownie zanurkowała w cipkę.

"O Boże! O tak! Liż moją cipkę, pieprzona dziwko." – krzyknęła Gitana. Clarissa poczuła, że ​​ktoś inny wchodzi do niej od tyłu. Jęknęła w nasiąkniętą spermą Gitane, kapiącą cipkę. Potem muzyka osiągnęła swój ostatni punkt kulminacyjny i Angela odwróciła swoje ciało w stronę księdza.

Jej głowa opadła, a czarne jak węgiel włosy zakrywały jej twarz, z wyjątkiem jednego oka, które wyglądało szeroko i sięgało do niego. Poczuł, że serce mu się ściska, a zahamowania spływają na podłogę jak pot spływający z czoła. Angela zakręciła ramionami i powoli sukienka rozchyliła się i spadła z jej bladobiałych ramion. Nie mógł się ruszyć.

Jego stopy były zablokowane, jego oczy zamarzły, a jego ciało płonęło. Poruszyła się trochę bardziej, jej koci kształt wysuwał się z czarnej sukienki. Nie widział nic prócz chudego, białego ciała tancerki, z jego doskonale umięśnionymi mięśniami i ciasnymi krągłościami. Jej włosy tańczyły wokół niej, jakby odebrały jej własne życie, a jej ramiona były ciasne i proste do boków. W migotliwym świetle świec widać było najdrobniejszy ślad jej maleńkiej piersi.

Jej sutek był idealnie wyśrodkowany na malutkim, subtelnym pagórku. Był różowy, mały i wyglądał tak miękko. Chciał położyć usta na tym małym sutku.

Poruszyła biodrami, a jej małe, różowe wargi cipkowe wykrzywiały się przy każdym ruchu do przodu. Myślał tylko o tym, jak by się czuła. Spełniła jego życzenie jednym szybkim ruchem, a on znalazł jej małą postać schowaną zgrabnie w swoim.

Dopiero gdy była blisko, zdał sobie sprawę, że nie oddychał i że muzyka ucichła. Wypuścił oddech, a ona zwróciła do niego twarz. Jej oczy były ogromne.

Jej głębokie, okrągłe, uduchowione smutne oczy spojrzały w jego i wiedział, że jest zakochany. Dotknął jej, a jego oddech niósł się echem po pokoju. Czuła się taka słaba, ale to nie była prawda. Angela była przepełniona siłą i stracił wszystko, co miał.

"Moja miłość." Powiedziała. "Moje wszystko." Powiedział. Przesunął dłońmi po gładkiej skórze jej okrągłego małego tyłka i przez chwilę go pieścił. Podziwiał, jak mały był każdy policzek i jak napięte mięśnie. Spędzał godziny z twarzą ukrytą w jej tyłku, gdyby tylko mu na to pozwoliła.

Nigdy nie opuściłby jej ciała, gdyby po prostu została z nim na zawsze. Angela zaczęła go rozbierać. Gitane kołysała się w przód iw tył nad nagim, spoconym ciałem dziewczyny, której nie znała. Oni się całowali.

Jej język walczący o przestrzeń i jej płuca walczące o powietrze. Gitane była obolała, ale nie mogła przestać się pieprzyć. Kutas penetrował jej tyłek, podczas gdy ktoś lizał jej palce u nóg. Mogła poczuć, jak sperma wysycha na jej podbródku, piersiach, cipce i tyłku, ale mimo to faceci ją pieprzyli.

Kutas wyślizgnął się z jej tyłka i wszedł w jej cipkę, podczas gdy ona została odepchnięta od dziewczyny pod nią do innego kutasa. Ssała ochoczo, przywracając kutasa do życia swoim fachowym językiem. Wylizała go do czysta, wiedząc, do kogo należał, już kilka razy tego wieczoru przyszedł. Podniosła wzrok i zobaczyła Bena.

Jęknęła i podeszła do jego dupka. Polizała. Ktoś rozwiązał nogi Jill. To był Roger. Jill zaprotestowała, ale on ją rozwiązał.

Po chwili zeszła z ołtarza i wciągnęła się w morze nagich ciał. Wszyscy się pieprzą. Każdy porusza się po drugiej osobie.

Ktoś przyciągnął ją mocno i kutas wszedł w jej tyłek. Po raz pierwszy tego wieczoru nagie ciało dziewczyny przycisnęło się do jej ciała. Jill odwróciła się do niej i spojrzeli na siebie. – Ja… och… proszę. Jill powiedziała i zeszła na dziewczynę.

Ojciec Paul leżał na plecach i czuł, jak jego kutas pulsuje z każdym uderzeniem serca. Angela przesunęła palcami po jego nogach i wewnętrznej stronie ud, zatrzymując się tuż przed opadającym workiem. Jego jądra uniosły się w kierunku jego penisa w oczekiwaniu na jej dotyk.

Nie dotknęła jego penisa, ale objęła go dłońmi i masowała jego bolące ciało. Nie potrafił myśleć o niczym poza dotykiem jej dotyku. Angela nagle uklękła na czubku jego głowy z kolanami po obu stronach.

Odchylił głowę do tyłu i zobaczył jej różową szczelinę błyszczącą od wilgotnego oczekiwania. "Powiedz mi, że mnie kochasz." powiedziała Angela. "Kocham cię." Ojciec Paweł odpowiedział. Angela przesunęła biodrami po jego twarzy i opuściła się. Wyciągnął język i delikatnie rozchylił wilgotne fałdy jej cipki.

Smak jej soków uderzył go i przyprawił jego ciało o dreszcze. Angela kołysała biodrami tak, jak potrafią to tylko tancerze. Jej szczelina przesunęła się na jego usta, a jego język wbił się głębiej.

Ojciec Paul poczuł, jak ostatnia moc wymyka się z jego ciała i od tego momentu był dla niej stracony, na zawsze stracony dla miłości Angeli. Ojciec Paweł wszedł do Angeli. Była ciasna, słodka, a jego kutas czuł się, jakby znalazł dom.

Ich ciała poruszyły się razem, a Angela jęknęła mu do ucha: „Kocham cię. Boże pomóż mi, kocham cię”. "Ja też cię kocham. Będę cię kochał na zawsze." Powiedział. "Spuść się we mnie.

Proszę. Angela błagała. – Powiedz mi, że to nie jest gra. Po prostu powiedz mi, że ty i ja zawsze będziemy razem”. Ojciec Paul błagał.

Angela wyciągnęła rękę i dotknęła jego twarzy. Wcisnął jej małą dłoń. Jego kutas poruszał się powoli w jej ciasnej, małej mokrej cipce.

Angela spojrzała mu w oczy i powiedziała, "Na zawsze twój. Po prostu weź mnie. Spuść się we mnie.

Uczyń mnie swoją”. „A co, jeśli zajdziesz w ciążę”. Ojciec Paul powiedział. „Boże, mam nadzieję, że tak”. Powiedziała Angela.

Ojciec Paul wszedł do Angeli. Angela jęknęła i przyciągnęła go do siebie. Poczuła, jak wypełnia ją gorąca sperma i poczuła, jak cała moc opuszcza jej ciało.

Jej kochanek leżał bezwładnie na niej, a ona raz po raz całowała jego twarz. Płakała. Wiedziała, że ​​spędzi z nim resztę życia, chociaż był dwa razy od niej starszy. Naprawdę miała nadzieję, że zajdzie w ciążę.

Kochała go. Na zawsze. Wszyscy wokół obudzili się jak ze snu i zaczęli zakładać ubrania.

Niektórzy dalej się pieprzyli, ale większość po prostu opuściła imprezę bez słowa. o jeden. Po chwili zostały tylko dwie osoby. Gitane i Clarissa pocałowały się. Clarissa zdołała utrzymać Gitane przez całą imprezę.

Cum zakryła ich ciała. Clarissa była obolała. Bolała ją szczęka. Jej ręce są czerwone i zmęczone. Clarissa zbliżyła się do Gitane, a Gitane ją pocałowała.

„Jesteśmy w bałaganie”. - spytała Gitana. - Wiem. Czy powinniśmy iść się umyć? - spytała Clarissa. – Tak.

To była moja pierwsza orgia, co z tobą? – spytała Gitana. „To było moje pierwsze wszystko”. - powiedziała Clarissa. Gitane spojrzała na nią z niedowierzaniem, a potem zaczęła się śmiać. Gitane pocałowała Clarissę.

"Kocham cię." - powiedziała Clarissa. – Tak. Myślę, że tak. – powiedziała Gitane i znów się roześmiała. Dwie nagie dziewczyny wyszły w ten sposób na zewnątrz.

Ich nagie ciała lśniły w świetle księżyca. Weszli do samochodu Angeli i odjechali. Epilog: Chłopcy zebrali się wokół stołu, aby zagrać w D&D, tak jak to robili w każdy piątek wieczorem. Otworzyli książki i wyciągnęli kartki papieru oraz specjalne torby z kostkami.

Liam wszedł, jak zwykle spóźniony, i rzucił swoją torbę obok swojego zwykłego krzesła. Nie byłoby to niczym niezwykłym, gdyby nie fakt, że podążyła za nim dziewczyna. Każda kobieca obecność zawsze powodowała zamieszanie w zespole chłopaków z college'u. Ale dziewczyna, która stała w drzwiach, była kimś więcej niż tylko dziewczyną, była piękna.

Zrzuciła gruby fioletowy płaszcz z różowym puszystym kapturem. Stała w sukience, która opinała każdy cal jej kobiecej sylwetki. Każdy facet przy stole widział, że nie nosi stanika.

Sukienka została złożona, aby jej ogromne piersi spłynęły na jej maleńkie ciałko. Jej sutki były duże i wyraźnie widoczne. Szczęki opadły, a koguty się poruszyły.

- Więc, chłopcy, chcecie odgrywać małe role w dzisiejszym meczu? "Odgrywanie ról?" - zapytał jeden z chłopców. "Kim jesteś?" zapytał inny chłopiec. „Och, tak mi przykro, mam na imię Jill i jestem wojowniczką 23 poziomu i używam magii. .bondage.

Miałam nadzieję, że wy, chłopcy, będziecie w stanie to dla mnie odegrać? Zdecydowanie wolę odgrywanie ról w prawdziwym życiu niż po prostu o tym mówić, nieprawdaż? Jill rzuciła linę na stół, a potem upuściła sukienkę..

Podobne historie

Dzika przyroda na kempingu - część druga

★★★★★ (< 5)

Kontynuacja sagi wspaniałego seksu grupowego na wakacjach.…

🕑 22 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,755

Następny dzień zaczął się późno, ponieważ wszyscy spaliśmy, regenerując się po wysiłku poprzedniej nocy. Jim i Tina przyszli zaraz po śniadaniu, tym razem z Tiną w czerwonym bikini i…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

więcej niż się spodziewałem

★★★★★ (< 5)

niespodzianka gangbang…

🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,449

Kolejna sobotnia noc i kolejna impreza dla swingersów! Nie było ani źle, ani tak wspaniale. Mój mężczyzna i ja graliśmy razem w dwie pary. Jednym z nich byli Scott i Judy, para, którą…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Dzika przyroda na kempingu - część pierwsza

★★★★★ (< 5)

Świetny seks grupowy na kempingu…

🕑 47 minuty Seks grupowy Historie 👁 4,221

Nasze czwarte spotkanie grupowe nie odbyło się z naszymi najlepszymi przyjaciółmi i sąsiadami, Sue i Jake, ale z parą, którą poznaliśmy podczas naszych letnich wakacji. Pod koniec lipca…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat