Brooke dostaje czarnego listu

★★★★(< 5)

Nastolatka ze zbyt dużą ilością czasu na rękach…

🕑 20 minuty minuty Seks grupowy Historie

Brooke obudziła się pełna energii, jaką tylko dziewiętnastolatka może mieć po imprezowaniu do późnych godzin nocnych. Miała kilka spraw do załatwienia tego dnia, zanim mogła oddać się swoim wieczornym planom, więc nie mogła się doczekać, kiedy wyruszy w drogę i zacznie. Wyszła spod prysznica i wzięła ręcznik. Idąc do swojego pokoju, zaczęła wycierać swoje krągłe dziewiętnastoletnie ciało.

Jej współlokatorka Alice zauważyła jej przebłysk i zainteresowała się harmonogramem Brooke na ten dzień. "Co planujesz na dzień dziewczyno?" – zapytała Alicja. "Och, po prostu muszę załatwić kilka sprawunków i może małe zakupy, dziś wieczorem Carleen przyjedzie po mnie na małą imprezę," odpowiedziała Brooke. Jej delikatne ściany zrobiły się wilgotne na myśl o swojej drobnej przyjaciółce lesbijce ze szminki; przyjaciela z korzyściami. – Ostatnio dużo imprezowałeś, lepiej wróć do tych książek, zanim znowu spadnie ci ocena – skarciła wysoką szczupłą brunetkę.

Alice nie chciała stracić współlokatorki, a ojczym Brooke ostrzegł psotną dziewczynę, że jeśli jej oceny nie będą takie, jakich się spodziewał, będzie musiała wrócić do domu. Brooke bardzo dobrze pamiętała tę rozmowę, zwłaszcza że wykład był potem przerywany ostrym laniem. Goły tyłek klepiący go po kolanach drewnianą szczotką. "Moje stopnie są teraz w porządku, przestań być zmartwionym Al," Brooke zaśmiała się i mrugnęła do swojej dziewczyny.

"Czy zrobisz dla mnie moje plecy?" – spytała Brooke. Wzięła butelkę balsamu z masłem kakaowym, który zostawiła na parapecie, żeby słońce się ogrzało, i podała ją Alice. Potem rzuciła ręcznik na łóżko i odwróciła się plecami do swojej ładnej współlokatorki. Alice wycisnęła na rękę dużą ilość balsamu, a następnie zaczęła nakładać gęsty, ciepły płyn na ramiona i górną część pleców uroczej czarnej dziewczyny. Kiedy skończyła zakrywać plecy Brooke, Alice postanowiła nasmarować resztę ciała Brooke.

Kiedyś posmarowała balsamem obfitą pierś współlokatorki, powiedziała Alice. „Chciałabym, żeby moje cycki urosły bardziej jak twoje Brooke”. Brooke roześmiała się z tego komentarza, zanim Alice cicho jęknęła za każdym razem, gdy jej palce dotykały jednego z dużych przekłutych sutków lub pociągały za złote pierścienie zdobiące je tego dnia. Piercing w sutku został podarowany Brooke jako prezent od gorącej Latynoski o imieniu Marisa.

Marisa była sprzedawcą w salonie, w którym Brooke kupiła jej samochód. Dzisiaj urocza Marisa miała kolejny prezent dla Brooke, ale powiedziała Brooke, że trzeba go odebrać osobiście i dzisiaj. Po tym, jak zakończyła kurację Brooke z masłem kakaowym, Alice dała współlokatorce ostre klapsa w jej świeżo nawilżony tyłek i ogłosiła.

„Wszystko zrobione”. Brooke krzyknęła, pocierając płonący policzek. Alice usiadła na łóżku Brooke i patrzyła, jak Brooke czesze swoje długie czarne włosy. Po zakończeniu czesania Brooke wtarła perfumy za uszami i z tyłu kolan.

Zauważyła, że ​​Alice ją mierzy i nie mogła się oprzeć byciu mądrą dupą. Więc powoli machała swoim seksownym okrągłym brązowym tyłeczkiem do dziewczyny na łóżku. „Tak jak to, co widzisz, Al… Wy białe dziewczyny nie macie jednego z tych” – dokuczała Brooke. - Nie pochlebiaj sobie, dobrze mi radzę z moim chudym białym tyłkiem, bardzo ci dziękuję – odparła Alice.

Oboje się roześmiali, a Brooke jeszcze raz sprawdziła się w lustrze i spodobało jej się to, co zobaczyła w odbiciu. Mrugnęła do siebie, wygładzając palcem błyszczyk na swoich pełnych, soczystych ustach. Potem poszła do łóżka, aby założyć żółtą sukienkę bez rękawów, którą wybrała na ten dzień. Weszła w cienką bawełnianą szatę i podciągnęła ją na biodra, po czym wsunęła ręce przez szelki. Sukienka była zapinana na guziki z przodu, a Brooke pozostawiła wystarczająco rozpiętą, aby zapewnić duży dekolt.

Jej sutki wciąż były twarde od Alice i balsamu i wyraźnie wbijały się w cienką tkaninę jej sukienki. Alice zauważyła, że ​​Brooke ubrała się bez zawracania sobie głowy wkładaniem bielizny pod krótką, obszytą sukienką, i została zmuszona do komentarza, wyobrażając sobie rozproszenie, jakie wywołałoby podskakiwanie i podskakiwanie na ulicach. „Umm… Brooke, czy nie uważasz, że powinnaś nosić bieliznę, halkę czy coś takiego? Ta sukienka jest bardzo cienka i krótka! Alice zapytała. „Nie”, poinformowała ją Brooke.

to?" zapytała Alice. Brooke roześmiała się i powiedziała: „Nie, nie tylko tak… ja też noszę buty". Następnie Brooke wsunęła stopy w parę żółtych, wiązanych mułów z czterocalowymi drewnianymi obcasami, po czym złapała się za ramię i wychodzenie za drzwi. Pierwszym zadaniem tego dnia była wizyta u dealera na wymianę oleju i wymianę opon. Kiedy Brooke przyjechała na parking, zatrzymała się w dziale sprzedaży, by poszukać Marisy, której nie było nigdzie Brooke była tym nieco zaniepokojona, ponieważ Marisa miała udzielić jej informacji na temat wymiany oleju i zmiany opon.

Brooke postanowiła wrócić do działu serwisowego, aby zapytać, czy Marisa już umówiła się na spotkanie, ale potem wyjść, aby pokazać klientowi samochód. Zameldowała się przy stanowisku obsługi, aby zapytać, czy Marisa umówiła spotkanie w jej imieniu. Recepcjonista sprawdził swoją listę, a potem stracił tok myślenia, gapiąc się na pełne piersi i sztywne sutki Brooke. Właściwie patrzył tak intensywnie, że zauważył subtelne migotanie pierścieni sutków prześwitujących przez tkaninę; Brooke musiała odchrząknąć, żeby nie ślinił się. - Przepraszam, panienko, nie widzę tu twojego imienia, ale widziałem tu Marisę jakiś czas temu, możesz tu na nią poczekać, jeśli chcesz – powiedział z uśmiechem.

- Równie dobrze mogę - powiedziała Brooke. Brooke odsunęła się od lady i stanęła od okna w poczekalni działu obsługi. Gdy słońce zarysowało jej seksowną sylwetkę przez sukienkę, klienci czekający na serwisowanie swoich pojazdów dostali niespodziankę. Brooke spodziewała się, że spojrzą, i poczuła dreszczyk emocji, słysząc starszego, czarnego dżentelmena mamroczącego „Do cholery dziewczyno”, gdy powoli skręcała się z powrotem przed oknem, czekając na Marisę.

Kiedy drzwi prowadzące z garażu otworzyły się, Brooke i pozostali odwrócili się na dźwięk dźwięku stukających obcasów o podłogę. Wszyscy mężczyźni sprawdzili dobrze wyposażoną Latinę, która weszła. Podziwiali ją od jej podkreślonej grzywy falujących kasztanowych włosów po to, żeby złapać mnie, żebym pieprzył mnie peep toe 5-calowe czółenka na szpilkach.

Jeden z nich zagwizdał. Miała na sobie krótką czarną spódniczkę, która ledwo spełniała wymogi dotyczące ubioru, i białą bluzkę wystarczająco przezroczystą, by odsłonić koronkowy push up pod spodem. Nie nosiła pończoch zgodnie z ubiorem, ale żaden z jej współpracowników nigdy się nie skarżył. Marisa nie wyglądała w tej chwili na szczególnie zadowoloną, gdy wycierała ręce papierowym ręcznikiem sklepowym. – Marisa – zawołała Brooke, by zostać zauważonym.

Twarz Marisy rozjaśniła się, a uśmiech zastąpił zmarszczone brwi, gdy podeszła do Brooke. "Cześć Brooke! Dziewczyno pozwól, że powiem ci coś, co jesteś mi wiele winna za to," powiedziała Marisa swoim szybkim, ognistym głosem. "Co jest nie tak?" - zapytała zaniepokojona Brooke. - Teraz nic, ale ten dupek Willie kazał mi zrobić mu ręczną robotę "Gojo", zanim cię poderwał, co za świr - wyszeptała Marisa, po czym mruknęła gniewnie po hiszpańsku. Po przekazaniu kasjerowi kluczyków do samochodu, Marisa odprowadziła Brooke z powrotem na front budynku.

Brooke chciała usiąść i pogadać, ale Marisa powiedziała, że ​​sobota była pracowitym dniem, a dyrektor generalny Marvel byłby wściekły, gdyby nie próbowała sprzedawać samochodów. Brooke miała czas do zabicia, ale czekanie z powrotem w strefie usługowej, drażniąc się z mężczyznami, nie było takiej zabawy, jakiej naprawdę chciała, i wpadła na pomysł, który może po prostu zadziałać dla niej. - Czy mógłbyś mi pokazać kilka samochodów, panienko? - spytała niewinnie Brooke. To było tylko dla korzyści każdego, kto znajdował się w zasięgu słuchu tych dwóch kobiet, oczy większości sprzedawców były skierowane w stronę dwóch młodych kobiet. - Co? Marisa odpowiedziała z pytającym wyrazem twarzy.

„Czy możesz mi pokazać kilka samochodów?" Brooke powtórzyła, wskazując głową w kierunku wyjścia. „Och, panienko," powiedziała Marisa chwytając się sztuczki, aby wydostać się z budynku. dobrze się pośmiali, kiedy byli na zewnątrz, odchodząc od sali sprzedaży w kierunku rzędów samochodów. Marisa odprowadziła Brooke na drugi koniec parkingu, gdzie rozmawiali o swoich planach na wieczór.

Marisa zatrzymała się przy przedostatnim samochodzie w trzeci rząd samochodów. Rozejrzała się, aby upewnić się, że są dość dobrze odosobnione, zanim otworzyła drzwi po stronie pasażera samochodu. „Wsiadaj i zachowuj się tak, jakbym pokazywał ci samochód” – powiedziała. Brooke weszła do pojazdu i usiadła na siedzeniu, gdy Marisa chwyciła klamkę, aby dostosować przestrzeń na nogi a i odsunęła siedzenie całkowicie do tyłu.

Potem wcisnęła się na podłogę przed krzesłem i usiadła obok prawej nogi Brooke. Marisa sięgnęła do stanika po kawałek papieru, który został złożony na pół, i wręczyła go Brooke, czytając dokument z uniesionymi brwiami. - Co to jest dla Marisy? – spytała Brooke.

„Powiedziałam ci, że to będzie cię kosztować za to spotkanie, a po bzdurach Williego chcę pracować, mamusiu”, powiedziała Marisa. „Tak, ale wredne, że już ogoliłam nogi dziś rano pod prysznicem, poczuj je” – poinformowała Marisę Brooke. Marisa wykręciła swoje ciało tak, że mogła przesuwać prawą ręką w górę iw dół nogi Brooke, gdy mówiła. "Mam na myśli kompletną brazylijską robotę woskową Brooke." Brooke uśmiechnęła się i podciągnęła rąbek swojej sukienki, by zabłysnąć trójkątem włosów między nogami i powiedziała.

„Chcesz, żebym pozbył się tego pięknego krzewu, który uprawiałem przez całe życie?” „Tak, następnym razem, gdy będę jadł twoją cipkę, chcę koktajl Chiquita” – powiedziała Marisa. Brooke zaśmiała się z tego komentarza i powiedziała: "Następnym razem? Nigdy nie jadłaś mojej cipki Marisy!" Następny ruch Marisy był szybki i płynny; złapała uchwyt rozkładania i jednym ruchem przesunęła siedzenie do pozycji całkowicie odchylonej. Brooke wydała krótki, wrzaskliwy dźwięk, gdy została przyłapana na straży, gdy się cofnęła.

Zachichotała z lekkiego łaskotania w brzuchu z chwilowego wrażenia, że ​​przez ułamek sekundy była nieważka, a potem dalej chichotała od łaskotania ust Marisy, ciągnąc pocałunki na jej kolanach i ruszając w stronę strzechy, która miała zostać usunięta. Marisa lekko polizała wewnętrzną część ud dziewczyny i zdjęła buty Brookesa, po czym rozchyliła zgrabne brązowe nogi i przytrzymała je skrzyżowanymi kostkami nad torsem nastolatka. Marisa wydała dźwięk „mmm”, który wydaje się, zanim skosztowała smacznego kęsa, a smakowity kęs był odsłoniętą dziurą miłosną Brooke.

Marisa lizała długość koralowego ciała między wargami sromowymi dziewczyny. Zaczęła powoli, drażniąc wilgotne, delikatne mięso, a słony pikantny smak wywołał kolejne „mmm”. Potem zaczęła skoordynowany wysiłek, aby Brooke się skończyła. Umiejętne usta Latynoski jako gracza z pięcioma narzędziami; Umiejętnie używano warg, języka, zębów, śliny i gorącego, wilgotnego oddechu. Nogi Brooke wkrótce wyprostowały się, wciskając stopy głęboko w poduszkę czołową samochodu, gdy jej pośladki kołysały się i toczyły tam iz powrotem dzięki talentom Marisy.

Brooke zwróciła uwagę na osobliwe użycie przez Marisę spodniej strony języka, kiedy jej łechtaczka była lizana. Mokry, gładszy i bardziej miękki w dotyku spód różowych organów doprowadzał Brooke do szału. Kiedy Marisa delikatnie odciągnęła kaptur spuchniętej łechtaczki, odsłaniając bardzo wrażliwy czubek, przez ciało nastolatka przeszły prądy o wysokim napięciu, sprawiając, że drżała i krzyczała w orgazmie.

Oczy Brooke otwarły się szeroko, a ona wpatrywała się nieostrym wzrokiem, gdy porwał ją orgazm i umieścił w miejscu ekstremalnego spokoju i kawałka. Nigdy nie będzie pamiętała, kiedy nadchodziła, krzyczała. „Marisa… o boże o boże o boże czekaj czekaj czekaj nie tutaj nie tutaj… cholera!” Słysząc płacz Brooke sprawił, że cipka Marisy nasiąkała sokami do tego stopnia, że ​​Marisa postanowiła zdjąć bieliznę, obawiając się, że klub chłopców w środku wyczuje zapach jej lubrykantu. Odsunęła się od cipki Brooke, by wmanewrować się w pozycję, w której mogłaby zsunąć majtki.

"Cholera Brooke, sprawiasz, że zepsułem nowe koronkowe stringi." powiedziała Marisa. Gdy pochyliła się z powrotem w kierunku Brooke, aby kontynuować ich miłosną zabawę, Marisa rozłożyła swoje nogi, aby pozwolić sobie na wystarczający dostęp, aby wsunęła dwa palce do własnej cipki i zmoczyła je przed brzdąkaniem łechtaczki. - Cholera Mariso, sprawisz, że będę bałaganić w szufladach - powiedział męski głos.

Każda kobieta sapnęła, a potem zaczęła szybko grzebać, próbując zakryć swoje odsłonięte ciało. „Nie wiem, dlaczego w ogóle się tym przejmujesz. Nakręciłem już wideo z tym gównem” – powiedział Marvel; dyrektor generalny partii wyciągał swój telefon komórkowy.

Brooke zakryła twarz dłońmi, nie chcąc patrzeć na wysokiego siwego, czarnego mężczyznę stojącego z tyłu samochodu, w którym się bawili. Marisa wstała, a majtki na jej kolanach spadły na ziemię, ale zanim zdążyła się schylić aby je zdobyć, Marvel wystąpił naprzód i postawił na nich stopę. – Wszystko na tej parceli jest moje – zapiał.

Potem podniósł kosmyk bielizny i przycisnął je do nosa, głęboko zaciągając się powietrzem. – Ach, co za pyszny bukiet – powiedział Marvel, wpychając ubranie do kieszeni koszuli. Poprosił też o majtki Brooke i wydawał się rozczarowany, gdy dowiedział się, że ich nie nosiła.

Pouczył dwójkę młodych o powadze ich działań. Marisa płakała, ale nie dlatego, że bała się utraty pracy, przeszła przez ten most już wcześniej, kiedy rozbiła samochód, który pożyczyła na tablicach dealerskich. Brooke obawiała się, że kosztowała Marisę pracę w Marvelu. Próbowała wziąć na siebie odpowiedzialność za wydarzenie, ale była tak zajęta rozmową, że nie zauważyła próby Marisy zwrócenia jej uwagi. W końcu Marisa zakryła dłonią usta Brooke, żeby ją uspokoić.

- Brooke nie martw się o to, po prostu muszę go przelecieć, prawda Marv - powiedziała Marisa. „Cóż, porozmawiamy o tym dalej tego wieczoru, przyprowadź ją też. Pamiętam, jak pewien zaniepokojony tata rozmawiał ze mną, zanim kupiono tu samochód kilka miesięcy temu”, powiedział Marvel, zanim odszedł. Brooke martwiła się teraz o siebie i konieczność powrotu do domu.

Marisa odprowadziła ją z powrotem do punktu serwisowego, by poczekać na samochód. Uszy Brooke paliły się od b spowodowanego strachem, że każdy mężczyzna w lokalu wiedział, co się stało. Nie zrobili tego, ale oczekiwanie na jej pojazd ciągnęło się w jej umyśle na zawsze. Kiedy wręczono jej klucze, otworzyła torbę, aby zapłacić, zanim przypomniała sobie, że jest dla niej bezpłatna; prawie.

Poszła do salonu i zrealizowała kupon, który dała jej Marisa. Gdy jej cipka była boleśnie wygładzona przez dziecko, owinęła swój umysł wokół kłopotliwej sytuacji, w którą się znalazła. Im więcej o tym myślała, tym bardziej była podekscytowana. Pomysł szantażowania na seks ze starszym mężczyzną coraz bardziej ją podniecał. Bycie uległym wobec doświadczonego starszego partnera, który naprawdę jak zadowolić kobietę seksualnie jako doświadczenie, które lubiła wcześniej.

Lubiła mieć partnera, który zmuszał ją do wykonywania cielesnych czynów, oczywiście tym razem nie byłaby tak pijana, żeby nie pamiętała większości szczegółów. Po umówieniu się wróciła do salonu i rozmawiała z Marisą. Otrzymała wskazówki dotyczące domu cudu i czasu, kiedy tam należy. Brooke spóźniła się pół godziny, ponieważ nie znała okolicy i się zgubiła.

Marisa spotkała ją nagą przy drzwiach, kiedy wpuściła ją do środka. - Myślałam, że się nie pojawisz - powiedziała Marisa. "Zgubiłem się, przepraszam," odpowiedziała Brooke.

- Najwyższy czas, żebyś tu przyjechała, dziewczyno – wrzasnął Marvel z salonu. „Teraz Brooke nie bój się, Marvel wziął trochę Viagry, żebyśmy mogli spędzić długą noc” – powiedziała Marisa. Marisa wprowadziła Brooke do salonu, a potem usiadła obok Marvela, swojego pięćdziesięciopięcioletniego szefa, na wypchanej kanapie. Marvel odpoczywał w szlafroku i trzymał w dłoni drinka. Kiedy Brooke weszła do pokoju, powiedział Marvel.

„Teraz możemy się naprawdę zabawić”. Po tym, jak Brooke rozebrał się do naga, poklepał puste miejsce obok niego na kanapie. – Chcę zobaczyć, jak schodzisz na Marisę – rozkazał Marvel.

Brooke z radością wykonała ten rozkaz i wspięła się na Marvela, by wepchnąć Latynoską na plecy i umieścić twarz między udami Marisy. Pocałowała gładką skórę łysych mons Marisy i utorowała sobie drogę do ciepła młodych kobiet gotujących się w szczelinie. Marisa była już przemoczona, kiedy jej usta Brooke dotknęły jej. Brooke French pocałowała mokry otwór i pozwoliła swoim palcom bawić się ciasnymi, mokrymi ścianami, kiedy ssała i lizała Marisę, aż rozłożyła nogę jak skrzydła szybującego ptaka, a jej spiczaste palce zataczały małe kręgi w powietrzu, gdy krzyczała o więcej. - O tak! Brooke wiedziałam, że będziesz taka dobra, wiedziałam o tym… tak mamusiu, nie przestawaj mnie doprowadzać do szału - wrzasnęła Marisa, gdy zaczęła brzmieć trochę jak Rosy Perezish w swoim podnieceniu.

Usta Brooke rozchyliły się, by otoczyć łechtaczkę Marisy, a potem pielęgnować ją, jakby to był najsłodszy cukierek na świecie. Brooke lizała i lizała twardy pączek, co sprawiło, że Marisa kilka razy odepchnęła ją, gdy przyjemność stała się nie do zniesienia. Podekscytowana Brooke szybko lizała Marisę od łechtaczki do dupka dużymi, mokrymi machnięciami. Napalona nastolatka obserwowała, jak oczy Marisy napełniły się łzami, które spływały jej po twarzy, kiedy podeszła tak mocno, że odepchnęła Brooke i zwinęła się w kłębek, by dojść do siebie. Marvel chrząknął i otworzył szatę mówiąc.

"Co możesz z tym zrobić?" Brooke zauważyła, że ​​Marvel utrzymywał się w dobrej formie i była zachwycona brązowym sękatym potworem, w tworzeniu którego pomagała mała niebieska pigułka. Jej mokre, gotowe usta zebrały kutasa Marvela w swoich ciepłych wnętrzach i łapczywie ssały gorące, pulsujące ciało, mogła poczuć na nim wyschnięty osad Marisy. „Cholera, dziewczyno! O cholera… o cholera, od kogo się do cholery uczyłeś. Nie powinnaś być w stanie tak mnie znieść w twoim wieku!” Marvel sapnął, gdy jego kutas został ssany.

Brooke zaśmiała się do siebie i splunęła na jego dużego kutasa, aż stał się dobry i mokry, a potem wsunęła go do ust i wsunęła twarz na jego kolana tak daleko, jak tylko mogła. Jej usta zatrzymały się tuż przed ręką, która próbowała owinąć się wokół podstawy grubego trzonu. Uwielbiała to, że sprawiała, że ​​się jąkał, kiedy jej mięśnie gardła zapadały się wokół ogromnego organu, podczas gdy jej wargi przesuwały się w dół trzonu. „Och, ty skurwielu, nie tak… nie tak szybko” – wrzasnął Marvel, kiedy wyciągnął Brooke śliniące się usta ze swojego pręta, zanim wyskoczył. - Dawaj, Brooke – rozkazał Marvel.

Brooke wspięła się na duży pylon, ale ledwo mogła go znieść. Tłusty wałek otworzył się i rozciągnął ją jak nikt inny. Błagała, żeby się wspiąć, ale Mavel odmówił i uniósł biodra, by jeszcze bardziej ją otworzyć. „Jest za kurewsko duży! Cholera… za kurewsko duży” – wrzasnął nastolatek.

Walcząc i uderzając swojego dręczyciela, zeskoczyła z wielkiego czarnego kutasa, kiedy myślała, że ​​zniszczy jej wnętrzności. Marvel położył ją na plecach i zarzucił nogi na jego ramię, aby rozpocząć ostre ruchanie, które sprawiło, że nastolatek błagał go, by przestał. Zatrzymał się, ale tylko po to, by przewrócić ją na kolana, by móc uderzyć ją na pieska, co robił pożądliwie, dopóki Marisa nie podeszła i do nich dołączyła.

„No dalej, wielki Papi, wiem, czego naprawdę chcesz” – powiedziała Marisa. Marisa uklękła na podłodze przed kanapą i wytrysnęła sporą ilość lubrykantu na swoją pomarszczoną rozgwiazdę i wsadziła dwa palce w tyłek, żeby ułatwić Marvelowi drogę. Po kilku minutach dotykania tyłka zdjęła palce i dała Marvelowi smakołyk, którego najbardziej pragnął. Twarzą w dół, tyłkiem do góry, tak jak kochał się pieprzyć. Ostro uderzył jej brązowe oko swoim wielkim, brudnym kutasem, ale tylko przez minutę zaczął drżeć jak chorowity pies i rozlał swoje nasienie głęboko w jej odbytnicy.

Brooke obserwowała ze zdumieniem, jak Marisa pozwoliła Marvelowi wykorzystać ją w tak paskudny sposób do tego, co pakował. Brooke zdecydowała, że ​​chce się nauczyć, jak się zrelaksować, dopóki ona również nie będzie w stanie posługiwać się dużym narzędziem w ten sam sposób i zanim noc się skończy. Po krótkiej przerwie Marvel wsunął głowę swojego potężnego mięsa do ciasnego małego zwieracza Brooke. Nastolatek krzyczał z bólu, gdy przerośnięty organ pękał i rozszczepiał mięśnie i tkankę otaczającą ciasny otwór za każdym razem, gdy Marvel pchnął się do przodu. „Nie… nie, zmieniłem zdanie… nie! O Boże!” Brooke krzyknęła.

- Nie może ci teraz pomóc, twój słodki mały tyłek jest mój – powiedział Marvel, chrząkając. Zaczął ją wykorzystywać równie zaciekle i miał Marisę, ale wytrzymał znacznie dłużej teraz, kiedy już raz przyszedł. Wreszcie po tym, jak krzyki Brooke stały się zbyt duże, Marisa szarżowała jak kawaleria, by złapać Marvela za worek i umiejętnie doić jego kołyszące się piłki, aby uratować Brooke przed zbyt dużą karą. Kiedy w końcu wróciła do domu, Carleen była tam i wściekała się, że Brooke ją postawiła. Po długich wyjaśnieniach i przerobieniu dni, Carleen uspokoiła się.

Mała lesbijka czuła się tak źle, że odbyt Brooke był maltretowany przez znacznie starszego mężczyznę, który uspokoiła Brooke, rozpaliła ją w dół, wykonując pracę na felgach po dobrym przetarciu ręcznikami Tucka. Na koniec Carleen delikatnie nałożyła Anal-Eze przed włożeniem wibratora do jajek, aby dokładnie masować otwór. Wtulili się w pozycji łyżki, a Carleen przyjęła pozycję ochronną. Wkrótce Brooke odpłynęła, śniąc o dniu, który miała, i mając nadzieję, że wkrótce będzie podobny.

Koniec..

Podobne historie

Pierwsza czwórka

★★★★(< 5)

Jak nasza pierwsza noc w klubie dla swingersów zamieniła się w noc ekshibicjonizmu i seksu grupowego.…

🕑 16 minuty Seks grupowy Historie 👁 5,695

Jay i ja mieliśmy kilka doświadczeń, próbując spełnić nasze fantazje. Ale pewnego wieczoru rozmawialiśmy o pójściu do klubu dla swingersów i zaczęliśmy przeszukiwać Internet, próbując…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Sex Diaries: Cheerleader Initiation

★★★★★ (< 5)

Prosta inicjacja cheerleaderek…

🕑 18 minuty Seks grupowy Historie 👁 4,097

Dzień, w którym utworzyłem drużynę cheerleaderek, był najszczęśliwszym dniem w moim życiu. Pamiętam, jak jechałem na zajęcia, kiedy zadzwonił telefon. Byłem tak zszokowany i…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

część przygodowa

★★★★(< 5)

Grupa sześciu przyjaciół zbiera się tam, gdzie wyszli poprzedniego wieczoru. Gra zostaje przeniesiona do n.…

🕑 37 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,043

Przygody, część # Co za przeżycie; ostatnia noc była po prostu niesamowita! Kto by pomyślał, że coś takiego wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami nikogo innego, jak apartamentu Penthouse…

kontyntynuj Seks grupowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat