Czułem się, jakby Alice mogła, znajdując się w krainie czarów. Dorastając w Oakland, Ca, dziewczyna miała ograniczony światopogląd. Mój świat był mały, wyśrodkowany wokół 40.
Ave. Jasne, wiedziałem, że istnieje znacznie większy świat. Do diabła, dorastałem, marząc o tym, uciekając przez strony National Geographic do odległych miejsc.
Miałem nawet opowieści mojej grammy, kilka razy, kiedy je dzieliła, o dorastaniu w Lyonie. Tak, w mojej głowie odwiedziłem Toskanię, Amazonkę, Nowy Jork, Jamajkę, Meksyk, dziczy Afryki, a nawet Antarktydę. W rzeczywistości jednak rzadko zdarzało się, że wychodziłem z obozu jenieckiego, który był słodkim domem. Och, tak, Berkeley, bo tak naprawdę było po prostu na ulicy, i w Mieście (San Francisco dla wszystkich nie-tubylców), ale poza tym nie jechałem szybko.
Och, powinienem wspomnieć, że kiedy dorastałem, latem jeździliśmy na kemping. Cały tydzień w dziwnym świecie, który mnie zafascynował. Namioty i śpiwory oraz ognisko i strumienie do brodzenia i ptaki o każdym opisie i wielkości. Także inne zwierzęta, odmiany innej niż człowiek. Szopy pracze i jelenie były dla mnie tak egzotyczne jak lwy i tygrysy.
Mam na myśli, do diabła, widziałem je w naszym lokalnym zoo, ale obserwowanie zwierząt na wolności było czymś wyjątkowym. Spacery z tatą, w jednej ręce trzymając kij wędkarski, w drugiej rękę, były czymś, na co czekał cały rok. Było to oczywiście zanim rzeczy się między nami zmieniły, a niewielki kontakt fizyczny, jaki mieliśmy, był tak gwałtowny jak otaczające nas miasto.
W rzeczywistości zapomniałem o tych podróżach, mocno utwierdziłem się w rzeczywistości; miasto wokół mnie. Ciemny i brudny niszczyciel snów. Oaktown, kochanie. W moim życiu nie było miłości. Chodziło o przetrwanie.
Zmieniło się to około miesiąc przed moimi 17 urodzinami. o-O-o Trochę o mnie. Blondie nie była moim prawdziwym imieniem, ale każdy, kto się liczył, tak naprawdę nazywał mnie tak. Aż do tego lata wyglądałam jak dziecko. Ostatnio dorastałem.
W końcu dorastałem, a chociaż byłem najkrótszą dziewczyną w klasie, założyłem kilka od maja. Dostałam też kilka blizn, co spowodowało, że poczułem się źle, wiesz? Jakbym była jakąś dziewczyną ninja, gotową do podbicia świata. W tamtych czasach przyjąłem prawie każdego.
Czy oglądałeś kiedyś te specjały przyrodnicze, w których mniejsze zwierzęta walczą z drapieżnikami, aby chronić swoje młode? To byłem ja. Małe zwierzę w świecie drapieżników. Stałem się bardzo ostry dla mojej dumy, a niektórzy z nich byli kujonami, gejami, odmieńcami. Tych, z którymi się identyfikowałem. W zeszłym roku spędziłem więcej czasu poza szkołą, niż w szkole, walcząc po walce.
Ale zadziałało. Po chwili ludzie zostawili mnie w spokoju. Nikt nie chce zwariować.
Poza tym „przegrani” nie byli jedynymi przyjaciółmi, których poznałem… gangsterami, twardymi dziećmi, narkomanami i wszystkimi facetami, z którymi nie chciałeś się spotykać. Teraz większość ludzi wiedziała, że lepiej ze mną nie zadzierać, bez względu na to, jak bardzo ich sprowokowałem i zaufajcie mi. o-O-o Nigdy nie pytałem, jak Jay Cee dostał zaproszenie na przyjęcie w domu na plaży w Santa Cruz. To naprawdę nie miało znaczenia.
Wszystko, co się liczyło, to powód, by wysadzić to miasto przed rozpoczęciem szkoły, kończąc nasze lato ucieczką przed upałem, które zatopiło się w samych kościach miasta, czyniąc asfaltową parę wodną i uniemożliwiając nocleg w nocy. Mój mały gang. Jay Cee, Macencheeze, Houston i ja. Trzej bracia i mała biała laska, którzy musieli spojrzeć w lustro, by przypomnieć sobie, że sama nie jest siostrą związaną z „ciemnym kontynentem”. Byliśmy źli, powiem ci.
Przynajmniej czuliśmy się źle, ja i Houston podpaliliśmy tępo na tylnym siedzeniu Maca Dodge'a Stratusa, zanim drzwi się nawet zatrzasnęły, Tribe Called Quest podkręciło się, aby sprawić, że przednia szyba zatrzeszczała, gdy poważnie podeszliśmy do wzlotu. Po włączeniu prądu zmieniliśmy to siedzenie w mgiełkę dymu i śmiechu, przenosząc przegub na przednie siedzenie. Santa Cruz. Około półtorej godziny, daj lub weź, w dół 880 i przez góry na 1 Chociaż nie była to moja pierwsza podróż do Stonerville, była to moja pierwsza „dorosła”. Nie było, odkąd pochowaliśmy moją mamę, a ja wciąż byłam niewinną blondynką w warkoczach, ściskającą dłoń mojego taty.
To było całe życie temu. Potem poszliśmy na karuzelę i Wielki Wóz. Tym razem miało to pokazać mieszkańcom, jak przebiegła prawdziwa umowa.
Ruch uliczny był dziwką, ale nikomu z nas się nie spieszyło. Wysoko na najlepszy narkotyk, jaki mógł kupić cios, zimna dwunasta paczka u stóp Jaya Cee zmniejszała się o milę, byliśmy pierwszorzędni. Jedną rzeczą jest palenie marihuany? Niektórzy ludzie chichoczą. Inni są naprawdę rozstawieni. Mnie? Robię się napalona.
Zanim dotarliśmy na szczyt, jedną ręką opuściłem szorty, a ja owinąłem usta wokół błyszczącego czarnego kutasa Houston, a on machał moimi cyckami swoimi ogromnymi rękami. Nie ma w tym nic romantycznego. Tak na niego spotykał mnie wielki czas. Zanim zdmuchnął mi ładunek z gardła, sam upadłem na krawędź, dotykając palcami rytmu „The Hop”. Hej, yo, wewnątrz getta lub na słonecznej łące, Zmuszę cię do poruszania się, niezależnie od tego, czy jest to kobieta, czy kolega.
Yo, mam medale na polu szacunku na wojnie, Jak chore porno, zmoknij ciało Tak, więc ja wysiadłem na tylnym siedzeniu, ukamienowany, bzycząc, nie dbając o to, że faceci z przodu mieli bilety na ring. Do diabła, gdybym nie śmiał się tak mocno, wybrałbym drugą rundę, ale cholera, trudno być poważnym, kiedy podchodzisz po powietrze, a twój najlepszy kumpel podaje ci serwetkę, aby zetrzeć cum z twarzy i odpychając cię, kiedy jesteś nad nim, próbując go zaliczyć. „Dziewczyno, jesteś naprawdę popieprzony”.
To znaczy, spróbuj! Rzecz w tym, że miał rację. Byłem poważnie popieprzony. Wszyscy byliśmy. Właśnie dlatego się zawiesiliśmy. Viva Los Misfits! Reszta jazdy była gładka.
Tylko czwórka z nas nie przestawała gadać, gadać gówno przez stereo, będąc nastolatkami, rozumiesz? Po prostu świetnie się bawiliśmy, dopóki nie przetoczyliśmy się po ulicy (po trzykrotnym zgubieniu się, próbując znaleźć miejsce), na którym trwała impreza. Tak, trafiliśmy na miejsce po zmroku, ale do diabła, to gówno nigdy się nie urzeczywistniło, dopóki słońce nie zachodzi, prawda? o-O-o Coś jeszcze powinieneś o mnie wiedzieć. Zacząłem pisać, gdy byłem wystarczająco dorosły, by dojść do wniosku, że jeśli umieścisz właściwe słowa we właściwej kolejności, możesz z nich stworzyć historię.
Początkowo było to dziecinne gówno, a potem… no cóż… głupie dziewczyny, wiesz? Ale ostatnio posmakowałem poezji trzaskającej, która po prostu uderzyła w nerw, dała mi ujście dla całej złości i zranienia, które odczuwałem, odkąd zorientowałem się, że moja mama po prostu nie dostanie żadnej lepiej… trzymałam to gówno przez sześć lat, zanim wymyśliłam, jak odpuścić za pomocą długopisu zamiast miecza. o-O-o Zmieniłem się w samochodzie, nie dbając o to, czy chłopaki dobrze się przyjrzą, czy nie. Szorty i halter, które miałem na sobie, były podróżnymi ubraniami. Z tego, co powiedział Jay Cee, doszedłem do wniosku, że to dzieci z college'u. Bogaty, biały i starszy.
Będzie alkohol, narkotyki, mam nadzieję, że dużo doświadczonego kutasa, i chciałem się upewnić, że dostanę wszystko. Tak, wyglądałam zalotnie, ale nie na dziwkę. Sukienka przeciwsłoneczna na najładniejszą bieliznę, jaką posiadałem; błękitne i czyste z dużą ilością koronkowych falbanek. Niektóre składają się na tyle, by wyglądać trochę bardziej dorosle bez przesadzania. Aha, i trochę paskowanych sandałów.
Pomyślałem, że impreza na plaży nie krzyczy po piętach, wiesz? Piasek i całe to gówno? Muszę przyznać, że wyglądałem dobrze lub, jak powiedział Macencheeze, pierwotna przynęta na więzienie. On miał rację. Mam na myśli, że rozglądając się, było tu kilka gorących piskląt, ale w mojej mgle czułem się dość konkurencyjny. o-O-o Coś jeszcze, o czym powinienem wspomnieć.
Ostatnio zażywałem narkotyki. Och, nie liczyłem narkotyków jako narkotyków. Bardziej jak tylko sposób na relaks, ale tak, więcej niż raz robiłem colę z chłopakami i otworzyło mi to zupełnie nowy świat. Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że zaprzyjaźnię się dzisiejszej nocy, że zmarnuję się i wymknę spod kontroli.
Wydawało się, że to były jedyne chwile, kiedy byłem naprawdę wolny. o-O-o Nazywała się Valerie. Ładne imię dla ładnej dziewczyny.
Miała dwadzieścia dwa lata, studiowała i pisała wiersze. Kiedy mi powiedziała, przewróciłam oczami. Nie miała kurwa pojęcia, czym jest poezja. Prawdopodobnie pisał o jednorożcach i wróżkach, prawdziwej miłości i tym całym gównie.
To było bardziej jak literacka masturbacja. To nie było prawdziwe. To, co było prawdziwe, to pisanie o tym pieprzonym gównie, przyjmowanie całej wściekłości, która narasta w tobie, dopóki nie chcesz krzyczeć, i wyrażanie tego słowami.
To było piękne. Nie pierdolone sonety o różach i takie gówno. Tak, miałem jej numer. "Pokaż mi." Rzuciłem jej wyzwanie, więc zrobiła to i byłem zdumiony. To było brutalne, surowe i nagie.
Pisała o pierdoleniu, niekochaniu się, bólu i bólu, i to było prawdziwe. Wylądowaliśmy w jednej z cichszych sypialni na dole; tylko kilka innych osób zostaje ukamienowanych lub rozpracowanych. Zniknęły w tle, kiedy usiedliśmy na łóżku i rozmawialiśmy, a ona namówiła mnie do podzielenia się częścią mojej, co prawda, niedojrzałej poezji. Trochę się w niej zakochałem, kiedy powiedziała mi, że pokazali dużo głębi w moim wieku. Chwała, wszelkiego rodzaju uznanie, nakarmiła moją głodującą duszę.
W godzinie, którą spędziliśmy na rozmowach, nasza rozmowa była intensywna w sposób, jaki sobie tylko wyobrażałam, zakochałam się w niej, więc kiedy od niechcenia zapytała, czy chcę z nią rzucić cukierki, oczywiście powiedziałam tak, nie mając pojęcia, co ona nawet mówił o. Wkrótce się dowiedziałem. Została moim mentorem w psychodelii, podając mi uderzenie ekstazy i uderzenie kwasu. Wziąłem je, jakbym wiedział, co robię, biorąc pod uwagę jej wskazówkę i połykając kapsułkę, zanim wsadziłem tabletkę pod język.
Byłem zaangażowany i, jak większość nastolatków, nie bałem się konsekwencji. Potem po prostu krążyliśmy po imprezie jak długoletni przyjaciele. Była tu znajomą twarzą, więc objęła inicjatywę, prowadząc mnie, trzymając moją rękę prawie na stałe w domu, dopóki nie zaczęły się narkotyki. Wow.
Zaczęło się subtelnie, a potem uderzyło mnie jak pośpiech. Nie przypominał żadnego wysokiego, na jakim kiedykolwiek byłem. Cholera, unosiłem się, zakochałem się w wszystkich i wszystko było po prostu piękne. Czułem się, jakbym był w jakimś cholernym filmie Disneya i zacząłem szukać gadających myszy i ptaków i tak dalej.
Fuuuuck. Jak to możliwe, że nikt wcześniej mnie nie podniecił? Będę musiał poważnie porozmawiać z moim sprzedawcą, kiedy wrócę do domu… albo na ziemię… albo gdziekolwiek… - Jak się czujesz? - zapytała. "Niesamowity." Myślę, że powiedziałem, a może po prostu się uśmiechnąłem.
Prawda była taka, że się paliłem. W końcu w Santa Cruz było lato. Łatwo to naprawić.
Już zrzuciłem sandały z powrotem do sypialni, więc po prostu zdjąłem z siebie sukienkę. Naprawdę, oprócz prześwitu mojego stanika i majtek, to było jak wędrowanie w bikini. Valerie lub Val, jak nalegała, żebym do niej zadzwonił, po prostu się uśmiechnęła i poprowadziła mnie przez króliczą nizinę do krainy czarów.
Och, była piękna. Może to były tylko narkotyki, ale czy to naprawdę miało znaczenie? Twierdziła, że jest to krew francuska i czirokeza, która ukazała się na jej twarzy, w zabarwieniu skóry, w ciemnych włosach zwisających warkocz wzdłuż kręgosłupa, w oczach ciemnych i zadymionych, a jej skóra ciemniejsza niż moja. Jej piersi były okrągłe i idealne, jak brzoskwinie, pod barwioną podkoszulkiem, a jej tyłek był światowej klasy.
Wszędzie, gdzie poszła, zostawiła ślad śliniących się mężczyzn, czego nie mogłem nie zauważyć. To powiedziawszy, nie sprawdzałem jej, bo jej pragnąłem, bardziej jak czysty podziw. W końcu byłem hetero, a przynajmniej tak mi się wydawało.
To nie było coś, co kiedykolwiek zrobiłem, a nawet naprawdę rozważałem, pieprzenie innej dziewczyny. Nawet wysoko na E i kwasie, moje oczy były bardziej skupione na blond włosach, niebieskookich studentach wypełniających dom, coraz bardziej marnowanych, gdy wskazówki zegara powoli okrążyły twarz. Odważniej też, uderzając w każdą dziewczynę, która weszła na ich radar, większość równie wysoko.
Seks był w powietrzu. Do diabła, nawet moja obsesja wyglądała, jakby mieli się dziś położyć. Zgadnij, „czekolada” była rzadkim towarem w tych częściach… „Blondie”. To imię, które jej nadałem.
Mój nom de pióropusz na noc. W końcu to, na co ostatnio odpowiadałem, bardziej niż moje imię. Byłem tym, kim byłem. „Val” Zachmurzyłem się, trochę chichocząc. Zabawne, moje usta poruszały się zbyt szybko lub zbyt wolno, aby nadążyć za mózgiem.
Myślę, że trochę z obu. E ci to zrobi. "Woda?" wyciągnęła butelkę, a ja wypiłem z niej, wdzięczny za chłodny płyn, który spłynął mi do gardła. Przynajmniej niektóre z nich. Skończyło się na tym, że rozlałem połowę w dół z przodu, strumień, który płynął między moimi piersiami i nad brzuchem, a strużka kończyła się mokrą plamą na majtkach.
"Jak się czujesz?" zapytała. „Jak płynna miłość”. Odpowiedziałem, odpowiadając tak szczerze, jak tylko mogłem. To była prawda.
Czułam się, jakbym świeciła, topiła się, cała ta miłość wylewała się ze mnie jak słońce, pieprzone sikanie jednorożca czy coś takiego. Nigdy nie pamiętam, żeby czułem się tak dobrze. Byłem zakochany w świecie. Oczywiście, moje usta i mózg wciąż nie były tak dobrze zsynchronizowane.
W rzeczywistości mój mózg wędrował po całym swoim własnym wszechświecie, więc moje usta po prostu przejęły kontrolę. „Jestem naprawdę gorąca. Chcę być naga. Chcę cię pocałować. Czuję się tak dobrze.
”Śmiała się z tego. Mogłam powiedzieć, że ona też była wysoka. Może nie tak wysoka jak ja, ale blisko. Jej śmiech był jak dzwony lub… albo pieśni aniołów, albo… kurwa, ja nie Wiem. Wiem tylko, że to sprawiło, że chciałem ją jeszcze bardziej pocałować.
„Chodź, piękna.” Uśmiechnęła się do mnie i zaklęcie się skończyło. Nazywała mnie pięknym. Właśnie wtedy, właśnie tam, Byłem zakochany w tej dziewczynie. Chciałem ją w najgorszy sposób. Palce splecione, ja trzymając ją za rękę jak linię życia, przeplataliśmy ciała bez twarzy, wierzyłem w jej pełne zaangażowanie, zastanawiając się, czy jest miejsce umysł, czy sama podróż miała znaczenie.
Zwiedziliśmy dom w ten sposób, a przynajmniej niższy poziom. Jeszcze nie poszedłem na górę. W kuchni, uzupełniając się wodą, karmiła mnie winogronami, narkotykami czyniąc mnie wystarczająco odważnym, by ssać palce między kęsami.
„Nadal chcesz mnie pocałować?” zapytała, jej usta były tak blisko moich, jej oczy były jasne i promienne, a źrenice wielkie jak moje. Do tego czasu zapomniałem, ale jej przypomnienie tylko potęgowało pragnienie. Odpowiedziałem nie słowami, ale działaniem, przyciskając usta do jej. Jej usta były miękkie, usta gładkie i ciepłe, język mokry, gdy mijał zęby.
Moje zmysły eksplodowały, gdy wypełniła moje usta, mój własny język wirował na jej, oddychając z ulgą, gdy ostrożne palce rozpięły stanik, uwalniając mnie w końcu. Nie to mnie ochłodziło. Jeśli już, z każdą minutą stawałem się coraz gorętszy. Moje własne ręce leżały na niej, z początku nieśmiałe, pieszcząc jej wysokie kości policzkowe, drażniąc brzegi uszu, moje pióra koniuszków palców były jasne, kiedy kreśliły szyję na jej ramionach.
"Czujesz się tak dobrze." Oddychała, podnosząc oddech, cofając się na tyle, że stanik opadł na podłogę w kuchni. Krótko mówiąc, zdałem sobie sprawę, że jesteśmy w centrum uwagi i dlaczego nie? Dwie palące gorące dziewczyny, jedna przeważnie naga, całująca się przy lodówce, w drodze do spełnienia marzeń każdego gorącej krwi chłopca z college'u. Wydałam pożądliwy kwilenie, gdy poczułam, jak jej dłonie poruszają się w górę iw dół moich pleców, przesuwając się po moim kręgosłupie, w końcu delikatnie ściskając dno. „Chcesz się ze mną kąpać?” wyszeptała, jej usta musnęły moje ucho, upał odurzał jej oddech. „Jasne.
Tylko… nie zostawiaj mnie. Proszę?” Niemal skrzywiłem się z desperacji w głosie, gdy wplątałem palec w materiał jej topu, gdzieś podejmując nieprzytomną decyzję, że jeśli się przegrzewam, ona też musi być i pomaga jej z tego wyjść. Jej piersi były jeszcze doskonalsze, gdy się je obnażyło. Na tyle stanowczy, że nie zadała sobie trudu stanika.
Podobnie jak moje, jej sutki były twarde z pożądania, grubsze i ciemniejsze, moje jasnoróżowe sutki. Czciłem ich swoim dotykiem, kochając to, co czuli w moich palcach, jak mi odpowiedzieli. Gdyby mnie nie trzymała, wziąłbym je do ust i karmiłam je, zadowolona z tego, że mogłabym się nią karmić tak długo, jak pozwoliła.
"Kąpiel." Zachichotała, całując mnie żartobliwie i chwytając mnie za ręce, obracając mnie, nas, w krąg, jak jakiś erotyczny walc, nasze usta stapiały się w gorącym, mokrym, ognistym pocałunku, który trwał i trwał, aż wydawał się trwać wiecznie, pozostawiając mnie bez tchu po więcej, kiedy w końcu się skończy. "Kąpiel?" powtórzyła. Musiałem wpatrywać się w nią z dezorientacją, bo zaśmiała się, kręcąc głową i wyprowadzając mnie z pokoju, w stronę schodów na drugi poziom.
To było jak labirynt ludzi, a właściwie rąk. Nie zawracałem sobie głowy walką z nimi, kiedy dotykali, głaskali i ściskali moje piersi. Boże, w moim stanie euforii, naprawdę to z zadowoleniem przyjąłem. Mój tyłek też był dosłownie do zdobycia.
Zanim dotarliśmy do łazienki na drugim piętrze, trzęsłem się z pożądania, majtki moczyły się z sokami. Gdyby ktoś powiedział mi dziś rano, że zanim dzień dobiegnie końca, pieprzę inną dziewczynę, powiedziałbym im „nie ma mowy”. To było wszystko, co mogłem wymyślić. Gdy przechodziliśmy przez coś, co musiało być głównym łóżkiem, próbowałem skierować ją w stronę łóżka, powódź pożądania wyzwalając we mnie inny rodzaj powodzi. Nie miało znaczenia, że były już na tym dwie pary ruchające się.
Moim zdaniem było między nimi dużo miejsca. Val miał jednak inny cel. Weszliśmy do łazienki, nieważne, że drzwi były zamknięte, a jakiś facet sikał.
"Wybacz nam." - mruknęła, ledwie zwracając na niego uwagę, gdy zaczęła płynąć kąpielą i zrzuciła pod kranem coś, co prawdopodobnie było zbyt dużą kąpielą bąbelkową. „Pomóż mi z tym”. Mruknęła, rozpinając dżinsy. Z niecierpliwością podałem jej rękę, pomagając jej zsunąć się z nich i majtek jednym szybkim ruchem, pozostawiając je w kałuży na podłodze, moje własne majtki szybko dołączyły do nich, zanim wślizgnęła się do wanny, rozkładając nogi dla mnie kiedy dołączyłem do niej, plecami do jej przodu, czymś, z czego skorzystała, obejmując moje piersi, kciukami pocierając moje wrażliwe sutki, gdy fala przyjemności przepływała przeze mnie.
Woda… och, Boże, czułem się tak dobrze, jak fale palców ocierające się o moją skórę, gdy wanna wypełniała się, uderzając w cipkę, aż byłem pewien, że wytrysnę w każdej chwili, trzymając mnie na krawędzi przez wieczność, a może to była po prostu jej palce, które wędrowały wszędzie, dotykając mnie intymnie, moje żebra, ramiona, brzuch, w końcu drażniąc się nad moim kopcem i śledząc usta mojej drżącej cipy… Czułam jej zęby na ramieniu, szyję, szarpiące mnie na płatku ucha, co sprawia, że jęczę jak jakieś oszalałe na punkcie seksu zwierzę, dopóki nie mogłem już tego znieść i odwróciłem się, abyśmy stanęli twarzą w twarz, biorąc ją w ręce i wznawiając pocałunek, w końcu pracując długo jedwabiste pasma północy wolne od jej warkocza, nieświadome tłumu gapiów, których przyciągnęliśmy. Zamykanie drzwi za nami było ostatnią rzeczą w naszym umyśle. Poza tym ludzie nadal potrzebowali miejsca, aby opróżnić pęcherze.
„Chcę sprawić, że będziesz cum.” Oddychała między pocałunkami; bąbelki przylegają do naszych ciał, ukrywając przed publicznością to, co dzieje się pod nimi. "Proszę." Udało mi się, bardziej prośba niż pozwolenie. Szybko nagrodzono mnie palcem wsuwającym się w moją niecierpliwą cipkę, a mój jęk wydawał się nieprzyzwoity. Później dowiedziałem się, że to jej umiejętności były tak samo silne, jak narkotyki, które rozszarpały mnie z najbardziej intensywnym orgazmem, jaki do tej pory sobie wyobrażałem. Nie spieszyła się z pieprzeniem mnie najpierw jednym palcem, kciukiem masując moją łechtaczkę, kiedy odchyliłem się do tyłu i pozwoliłem, by dotarła do mnie.
Wkrótce miała dwa palce, śliskie we mnie z bąbelkami z mydłem, a potem trzeci… wtedy przyszedł z krzykiem z ciągiem przekleństw, które pozwoliły docenić komentarze z galerii orzeszków ziemnych. Potem wszystko, co mogłem zrobić, to usiąść prosto i przytulić się do niej w jeszcze jednym z najbardziej niesamowitych pocałunków, jakie kiedykolwiek wyobrażały sobie moją rękę nad nią, gdy używała tych samych palców, którymi kazała mi się spermować, aby doprowadzić się do orgazmu. Potem, po tym, jak nieświadomie (do niej) złamała moją dziewczynę na dziewczynie wiśni, wszystko stało się… cóż… dzikie.
"Mogę dołączyć?" Przynajmniej zapytał, chociaż był nagi i już wślizgnął się z nami do wanny. Mnie? Chciałem tylko zanurzyć się w wannie i kochać z tą piękną dziewczyną, dopóki woda nie ostygnie, nie zejdą się narkotyki, nie nie wstanie słońce ani moja cipka będzie zbyt obolała, by wziąć dłużej, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej, a ja wiedziałem z całą pewnością, że narkotyki popychają mnie coraz wyżej w kierunku nieznanego szczytu, że Val chciał tego samego. Kiedy więc znalazłem się z parą kobiecych rąk wokół mojej talii, podnoszonych, a następnie wbijanych w sztywnego penisa, mógłbym wyrazić swoje niezadowolenie, gdyby nie było tak cholernie dobre.
„Och, kurwa”. Westchnąłem, radość wypełniła mnie, gdy Val starała się owinąć nogi wokół mojej talii i jego, uwięzić go przy sobie, gdy jechałem na nim, moja żądza szybko znów zapłonęła, głodna fizycznej przyjemności, gdy podskoczyłam na jego kolanach, waląc na jego penisie, podczas gdy moja nowa znaleziona kochanka przymocowała usta do mojej piersi i zwróciła migotliwy język do mojego sutka. Nie trwał długo, cieszę się z perspektywy czasu. W ciągu kilku minut chrząknął, strzelając głęboko we mnie swoją spermą, jego kutas więdnął, zanim byłem na to gotowy. „Kurwa, Blondie, czujesz to?” Val sapnęła z szeroko otwartymi oczami, kiedy wplątała palce w moje włosy.
Nie musiałem pytać, wiedziałem, o czym ona mówi… jeśli to, co czułem wcześniej, było intensywne, to było niczym w porównaniu z tym, co teraz czułem. Później dowiedziałem się wszystkiego o osiągnięciu maksimum na E, ale na razie wiedziałem tylko, że jestem pewien, że umrę, albo mój mózg eksploduje, albo coś w rodzaju krachu z powodu nawyku rozniecania przyjemności w moim system nerwowy. Nie mogłem myśleć prosto, ani nawet mówić, a na pewno nie mogłem się oprzeć, gdy ona wyślizgnęła się z wanny i wyszła z łazienki, kończąc na kupce mokrej, nagiej, napalonej dziewczyny na dywanie w sypialni. Znasz to powiedzenie? Pieprzony jak króliczki? Cholera, króliczki nic na nas nie miały. Siedzieliśmy wokół siebie z palcami w ustach, językami w ustach, językami w cipkach, palcami w cipkach, wyruszając na pierwszą falę ekstazy, jęcząc i płacząc i śmiejąc się, gdy razem uderzamy w grzebień, moje usta między jej nogami, moje pierwszy smak cipki smarującej moją twarz, pokrywającej wargi, spływającej po brodzie, jej język migoczący jak kolibry na mojej łechtaczce, zanurzający się we mnie, kradnący mój nektar, umiejętnie pracujący z moją cipką, jak tylko inna dziewczyna mogłaby zrobić, jej palce nagle go zastępując i znajdując idealne miejsce w mojej przemoczonej i drżącej cipce, nieustępliwa, gdy została rozdarta przez matkę całego orgazmu, podsycana jej krzykami namiętności, gdy przybyła z moim językiem głęboko w swojej cipce, szalona, by zwrócić jej prezent w naturze.
Pocałowaliśmy się. Nie miękkie, delikatne pocałunki, choć były też takie. Głodne pocałunki, nasze usta wędrujące po ciałach, żadne z nas nie narzeka, kiedy do naszych rąk dołączają inne ręce, niektóre kobiety, niektóre mężczyźni, wszyscy czują się niesamowicie na naszym wilgotnym, nagim ciele. Pomagałem poprowadzić do niej kutasa surfera, masując jego jaja i dupka, gdy pieprzył ją długimi, powolnymi, głębokimi pociągnięciami.
Myślałem, że mogę być zazdrosny, ale jak mogłem być zazdrosny o przyjemność, którą jej sprawił, sprawiając, że znów się spuścił, może nie tak intensywnie, ale nadal… Nie była też zazdrosna, gdy blada blondynka przygotowała posiłek z mojej cipki, moje palce ściskały jej włosy, kiedy przyszedłem… jak mogła, widząc, jak osiadła na mojej twarzy i dobrze wykorzystała mój język, gdy wysysałam spermę z jej cipy, w jakiś sposób udaje mi się po raz kolejny zebrać orgazmy. Straciłem rachubę, ilu miałem partnerów, ilu kogutów wziąłem w cipkę, tyłek, usta lub ile cipek miałem w swoim języku. Nie miało to znaczenia. Pamiętałem tylko czas, kiedy był to jej język lub kiedy był w niej mój, sprawiając, że wiła się z przyjemnością. W pewnym momencie zeszliśmy z naszego wzlotu, to znaczy chemicznego.
Emocje emocjonalne i fizyczne trwały jednak przez noc i do rana. W ciemnych godzinach dostrzegłem mojego gangu, sprawdzając, jak się bawię w podobny sposób, wszystkie tak wysoko, że wydawało się naturalne, że przesuwały dłońmi po moim nagim ciele, gdy rozmawialiśmy, moje ręce odzwierciedlały swoje. Val i ja zawarliśmy niepisaną umowę, że będziemy razem przez cały czas, posuwając się nawet do wspólnych podróży do łazienki, nie mogąc być poza zasięgiem wzroku, nawet by się wysikać. Kochaliśmy się, pieprzyliśmy lub uprawialiśmy seks tak często, jak tylko mogliśmy, moje ciało świeciło z radości. Lub, równie często, po prostu przytulaliśmy się, przytulaliśmy, całowaliśmy, dotykaliśmy, zachwycając się nawzajem ciałem i duchem.
Jak wszystkie dobre rzeczy, to musiało się skończyć. Słońce wstało, a moja grupa przygotowała się do odejścia i nadszedł czas pożegnać się z poetą, który przynajmniej na jedną noc uchwycił moje serce. "Zostać." Wymamrotała sennie do mojego ucha. „Ja…” Myślałem o tym. Co wróciłem do domu? Moje życie rodzinne było popieprzone nie do naprawienia, początek szkoły miał jeszcze kilka tygodni wolnego.
Nie miałem pracy ani perspektyw. Nikt tak naprawdę nie będzie za mną tęsknił, oprócz ciekawości, że wszyscy zginęliśmy, zwykle z powodu czegoś, na przykład upadku, walki, czy czegoś takiego. I do diabła, Los Misfits rozpowszechniałby wieści; Tak, Blondie jest załatwiona z jakąś poetką w Santa Cruz. Wracasz? Nie wiem, te laski traktowały to poważnie, rozumiesz? Kurwa w miłości i gównie, yo. Teraz chcesz strzelić do obręczy czy co, stary? Więc tak, zostałem.
Nie trwało to długo. Dobre gówno nigdy nie robi. Seks był dobry i kurwa, sprawiła, że poczułem się dobrze, nawet kiedy nie byliśmy kurwa (co nie było często). W końcu jednak doszło do starcia kulturowego. Dwa różne światy, wiesz? Mówiła poważnie o edukacji, a szkoła się zaczynała.
Hej, zrozumiałem, że będę trzecim kołem, rozumiesz? Poza tym doszedłem do wniosku, że bezcelowe, jak się wydaje, może powinienem spróbować ukończyć szkołę średnią. Wydaje mi się, że ten kicker miał na myśli, kiedy doszła do wniosku, że szesnaście lat i siedemnaście lat dzieli ich całe życie od dwudziestu dwóch… nie wydaje się to wiele, te sześć lat między nami, ale dla niej było to o cztery za dużo. Tak, w końcu znalazłem się z powrotem w Oaktown, uspokojony hukiem basu, podniesionymi głosami i okazjonalnym trzaskiem pistoletu, który był moją kołysanką, leżąc obudzony w upalnym upale mojego pokoju późną nocą, zalewając moje serce w miłosne wiersze i gówno, tylko tak, moje rzeczy były surowe i prawdziwe.
Żadnego pieprzenia nigdy nie byłoby tak szczęśliwie. Miłość łamie ci serce i pieprzy cię, a tym razem ledwo uciekłem. Następnym razem, gdy będę na to gotowy, moja ochrona się podniesie, zasadzę twarz pięścią, zanim zdąży we mnie wbić pazury.
Nigdy nie powiedziałem słów i do diabła, byliśmy razem przez trzy tygodnie, ale ta dziewczyna dotarła do mnie w sposób, którego nigdy nie podejrzewałam. Tak, ta pieprzona suka zostawiła kolejny niewidzialny ślad, kolejną postrzępioną bliznę na moim sercu i bez względu na to, jak próbowałem ją wyszorować, miała to pieprzone żądło ciągnięcia przez beton i żwir, głęboką ranę rozdartego ciała i złamana kość, którą zostawia kula, ten niekończący się ból oglądania oderwanego od ciebie czegoś dobrego i pięknego, do czego byłem tak przyzwyczajony. Oaktown ci to zrobi, kochanie.
Wyciągnij tę nagrodę i wyrwij ją, śmiejąc się jak skurwysyn….
Po ukończeniu studiów przyszedł czas na luz i zabawę…
🕑 11 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,605Życie w pobliżu oceanu jest wspaniałe dla nastolatków w okresie letnim. Ledwie 18 lat, ledwo ubrany, spacerujący po plaży, ręka w rękę, pluskający się w falach. Radości lata. Jednym z…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuWłaściwy sposób na powitanie nowego sąsiada...…
🕑 9 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,779Nie mogłem w to uwierzyć; Pierwszy rok i musiałem zmienić szkołę. Stałam tam w mojej letniej bawełnianej sukience z założonymi rękami i patrzyłam, jak robotnicy walczą o podniesienie…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuMąż wysyła swoich piłkarzy, aby zadowolili żonę.…
🕑 6 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,860Meg odchwaszczała kwietniki, kiedy usłyszała, jak ciężarówka wjeżdża na podjazd. Zerknęła przez ramię i pomachała do dwóch facetów w środku. William, jej mąż, wysłał ich, by…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu