Żelazny Władca

★★★★★ (< 5)

Były żołnierz pamięta, jak wygląda życie w ramionach pięknego złodzieja.…

🕑 28 minuty minuty Prosty seks Historie

To nie było dobre, wcale nie było dobre. Weszła w moje życie tak niespodziewanie, tak mocno, tak nieuchronnie, że po powrocie do domu poczułem się jak ruina. A to ja, tak zwany Żelazny Lord. Tak ja, ten, który jest teraz ledwo przytomny, prawie na granicy zatrucia alkoholem, z kolejną pełną szklanką w dłoni.

Nawet nie wiedziałem, co piję. Zdradziłem. Zdradziłem siebie, moje zasady i mój kodeks honorowy.

Jak mogę zrobić to z klientem? Jednak wciąż, gdy przypominam sobie te wydarzenia, zauważam, że nie było sposobu, aby tego uniknąć. Widziałem wojnę, widziałem krew, w której część była moja… i widziałem martwych ludzi… Martwych, niewinnych ludzi. Zarówno wstrząśnięty, jak i nastawiony na te widoki opuściłem armię, by zbudować własną firmę ochroniarską: Żelazne Wilki.

Osobiście szkoliłem swój personel, wykorzystując wszelką wiedzę, jaką dało mi szkolenie wojskowe. Nie możesz pozostać niezmieniony po tym, jak zobaczysz to, co widziałem. Nie możesz urządzić grilla za swoim domem, uśmiechaj się w twarze swoich gości. Dym sprawia, że ​​pamiętasz i nie możesz się śmiać, kiedy pamiętasz.

Pomoc psychiatryczna… moja dupa… Jedynym sposobem by zapomnieć to zrobić pranie mózgu, czego nie chcę. To, co widziałem, uczyniło mnie Żelaznym Lordem, przywódcą Żelaznych Wilków. Ile istnień uratowałem po tym? Z przypominającymi skorupę wspomnieniami tworzącymi wokół mnie ciasną zbroję, zapomniałem nie, oddałem swoje człowieczeństwo, by chronić innych. Ta ofiara uczyniła mnie… Mnie.

Ale była jak deszcz, który przedziera się przez ziemię, przez skorupę świata, przez kilometry litej skały, by dotrzeć do mojego prawie wygasłego jądra. Adrianne La'fevre. Była złodziejką. Skontaktowałem się ze mną pocztą.

Ukradła bardzo ważny kryształ z pałacu we Francji, zastępując go podróbką. Po tygodniu wysłała oryginał z powrotem. „Życie to żart, wiem, że różnię się od innych; potrafię nawet wczuć się w nich i zobaczyć, dlaczego mnie nienawidzą z powodu tego, co robię. Dlaczego nie mogą zrobić tego samego? Jestem kleptomanką! kleptoman!" Została złapana. Zmusili ją do wyboru.

Albo będzie dla nich pracować, albo trafi do więzienia na zawsze. Czasami rządy musiały kraść rzeczy, o które oficjalnie nie mogły prosić. Głównie dokumenty. Głównie z prasy.

Czasami jako kontr-szantaż. Negocjacje. Jeśli została przyłapana na akcji, była tylko łobuzem, złodziejem. Jeśli nie zostanie złapana, cóż… będzie mogła odpocząć do następnego zadania. To był rzeczywiście prezent dla niej, tak jak rząd postanowił stworzyć stanowiska dla klepto.

Po ostatniej pracy groziła jej, że została w jakiś sposób zidentyfikowana. Oczywiście poprosiła o odmowę ochrony ze strony rządu. Była dobra w swojej pracy, ale nie „tak” dla nich ważna.

Pobiegła na wyspę i wysłała mi pocztę z prośbą o ochronę moich Żelaznych Wilków. "Rozmawiałem z niektórymi z twoich klientów. Masz… dobre referencje!" Ona napisała. Oczywiście nie jest to coś, co normalnie bym zaakceptował.

Ale wyczułem w jej zdaniach coś znajomego. Zostały stworzone z inteligencją i wyczuciem, które znałem… od siebie. Kiedy czytałem jej zdania, czułem się, jakbym nie był już ostatnim członkiem mojego gatunku. Więc usprawiedliwiłem się zaoferowanymi przez nią pieniędzmi, które były ogromne - i postanowiłem złożyć wizytę.

I w tej wizycie podbiła mnie. Uwolnił mnie. Ożywił mnie.

Czekała na mnie na małym drewnianym nabrzeżu, stojąc i patrząc w kierunku mojej łodzi w sposób, który wyglądał, jakby unosiła się z fal. Była w białym ubraniu, którego nie mogłem zidentyfikować z daleka. Unosił się na wietrze jak peleryna w dół jej nóg, ale mocno owijał ją na ramionach. Słońce było za mną, więc musiała mnie widzieć jako czarną postać o masywnych konturach, stojącą w łodzi.

Ale światło słoneczne uderzyło ją bezpośrednio, malując ją na pomarańczowo. Jak kolejne słońce wschodzące spod wyspy. Wszedłem na nabrzeże; sięgnęła po moją dłoń i delikatnie nią potrząsnęła.

Mówił takim głosem, że zadał mi pierwszy cios w brzuch. To było jak… żelazo owinięte jedwabiem. Silny, miękki… "Witaj, Żelazny Wilku." Mały akcent francuskiego akcentu. Celowo.

Była na tym samym wzroście co ja. Około 7 Owalna twarz i pełne usta w naturalnym fioletoworóżowym odcieniu, lekko uchylone między zdaniami. Jej ciemne włosy były upięte i wciąż mokre, dopełniając kasztanowobrązowe oczy, w których osadzone były ślady zieleni i złota.

Spojrzenie przyglądające się, z łobuzerskim uśmiechem. Niesamowita ilość pewności siebie. Cienka i długa szyja, widoczny puls. Chciałbym być wampirem.

Wiedziałam, że zachodzące słońce natychmiast mnie zabije, a mimo to wybrałabym bycie wampirem, żeby ugryźć jeden ugryzienie z tej szyi. Pod półprzezroczystym białym… płaszczem… widziałem, że ma na sobie białe bikini, kontury jej ciała są drugim uderzeniem. Elegancki, smukły, idealny. Wciąż lekko zasłonięty płaszczem, jej wzrok dotknął ogromnej, zardzewiałej maszyny we mnie zwanej „fantazją”. Ledwo mogłem mówić.

- Miło cię poznać, Adrianne. Znalazłaś całkiem dobre miejsce do ukrycia. Może wcale nas nie będziesz potrzebować.

"Wątpię. Dziękuję za przybycie osobiście. Proszę, wiedz, że jeśli nie będziemy mogli negocjować, zmienię miejsce, więc dzielenie się wiedzą o moim miejscu pobytu nie przyniesie ci nic poza prawdopodobnie złymi klientami." "Zrozumiałem… Zastanawiam się: jak wysłałeś mnie z tej wyspy? Jest całkowicie… opuszczona i nietknięta." "Mam pojazd z niezbędnym wyposażeniem." Połączyła ze mną ramiona naturalnym, łaskawym ruchem, którego nie mogłem złapać. Z delikatną siłą kazała mi podejść blisko niej, w kierunku małej bambusowej chatki na plaży.

„Pozwól, że zaproszę cię do mojego domu i zaproponuję drinka”. Skinęła głową chatce. "Zrobiłeś to sam?" – Tak.

Zajęło to tydzień. Zakręciło mi się w głowie z nieznanego powodu. Czułem się tak, jakby wewnątrz mnie znajdowała się wielka bańka helu, poruszająca się losowo, rujnująca moją równowagę. Przez sekundę myślałem, że zostałem jakoś otruty, jakoś dostarczyła toksyny bez mojego powiadomienia.

Po tym zauważyłem jej zapach. Zmieszany z morską solanką, niewytłumaczalny zapach. Byłem pewien, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie czułem. To było szokujące z tego powodu; jak oglądanie tęczy, wsiadanie na kolejkę górską lub bycie postrzelonym po raz pierwszy.

„Przepraszam za nudne miejsce”. Wchodząc do swojej chaty, wykonała gest, by pokazać swoje meble: łóżko polowe, latarnię typu „bycze oko”, ogromną walizkę. Wszystko w ziemi. Usiadła na łóżku i zastukała obok siebie, radząc mi usiąść. Zrobiłem tak.

Podała butelkę pełną… wody. Nie wypiłem. Miałem wiele pytań, ale nie wiedziałem, od czego zacząć.

Wydawało się, że również próbuje znaleźć dobre miejsce na rozpoczęcie. Sprawdziłem jej zamyśloną twarz, usta i oczy. Gdy siedziała, długa i gładka, otwarta na mój przegląd aż po tyłek, jej jedna goła noga była wyjęta z płaszcza. Coś głęboko we mnie zaczęło się poruszać, coś, o czym zapomniałem, nawet tam było.

Moje oczy były utkwione w punkcie, w którym mogłem zobaczyć z boku skrzyżowanie jej nogi i tyłka. Krzywizna tam była… czyste piękno. Na szczęście pogrążyła się w myślach i nie zauważyła mojego spojrzenia, a ja znalazłem wystarczająco dużo siły woli, by spojrzeć na jej twarz. Gdy zdecydowałem się przemówić, znalazła od czego zacząć.

"Teraz wiem, że dokonałem właściwego wyboru." Rzuciła szybkie spojrzenie na moją sylwetkę. – Naprawdę wyglądasz jak ochroniarz, bez tej idiotycznej twarzy. Wiedziałem, o czym mówi. „Wiem, co masz na myśli.

Standardowa figura wielkiego goryla, którą można zobaczyć w filmach. Oczywiście wielka siła i najniższy poziom IQ dzięki sterydom. Wygląda na to, że biceps może zmiażdżyć kulę do kręgli.

pocisk!" "Tak, dokładnie." Odpowiedziała: „Wiesz, że jest wielu byłych żołnierzy takich jak ty, którzy mają prywatne firmy ochroniarskie”. „Wiem, że jest ich wielu, ale oni nie są tacy jak ja”. - Tak? Jaka jest różnica? „Widziałem wojnę. Walczyłem w wojnie.

Większość facetów, o których wspominasz, była już wysokimi rangą oficerami bez żadnego doświadczenia w terenie. Pełni teorii i kompletnie bez doświadczenia”. „Cóż, twoja strona internetowa nie wspomniała o żadnej wojnie”.

„Nie chcę używać wojny jako narzędzia reklamowego. Nawet nie chcę o tym pamiętać”. "Więc skąd mam wiedzieć, że nie kłamiesz?" Zapytała, opierając się na ramionach, wyciągając obie nogi do przodu, kładąc je jedna na drugiej.

Jej oczy były teraz zmrużone, gotowe osądzić mnie na podstawie odpowiedzi, jaką miałam na temat dawania. Oparłem się wezwaniu, by spojrzeć na jej nogi. Zamiast mówić, cofnąłem się, odwróciłem się do niej i jednym ruchem zdjąłem kurtkę. Upuszczając go, sięgnąłem do szponów mojej kamizelki kuloodpornej i pozwoliłem jej zsunąć się na moje stopy.

W końcu wyjąłem wewnętrzny zamsz. Patrzyła z lekkim śladem ciekawości w oczach, ale kiedy zobaczyła moje ciało, zakłopotanie było wyraźne. Bez słowa wstała, zrobiła krok w moim kierunku, jakby się ślizgała. Tuż przede mną upadła na kolana, uważnie przyglądając się bliznom.

"Jak… jak to… jak to przetrwałeś?" Opowiedziałem jej historię. Jakoś wszedłem w szczegóły, które lepiej były głęboko zakopane. Zwykle robię wszystko, aby trzymać je z dala od mojego umysłu, ale nie czułem się źle, mówiąc jej o tym.

W rzeczywistości czułem się zrelaksowany, jakby trucizna we mnie wyciekała z każdym słowem. Z wielką empatią wysłuchała opowieści, zamieniając się po drodze w chłopaka, dowódcę, mnie, snajpera i lekarza. Przygryzając dolną wargę, dotknęła mojego brzucha.

Instynktownie się zacisnąłem. Jej palce zatrzymały się na sekundę, po czym zaczęły podążać za śladami. Jej dotyk był szokujący, przenosząc mój umysł do innego wymiaru. Jej ruch był pełen gracji i czułości, ale wciąż oględny, najpierw w górę, w kierunku mojej klatki piersiowej, potem niżej, aż do miejsca, w którym rana ginie pod moimi dżinsami.

Patrzenie, jak klęczała przede mną, czując jej oddech w brzuchu, jej kok prawie błagał, żebym sięgnął i chwycił go, przycisnął jej twarz, która znajdowała się kilka cali od mojego organu - w kierunku mojego ciała, w końcu obudził potwora. Poczułem, jak moje narzędzie pełznie w górę z prędkością żmij. Była na tyle miła, że ​​udawała, że ​​nie zauważyła szybko rosnącego wybrzuszenia, i wstała z powrotem. Z ręką na moim ramieniu w przyjazny sposób, patrząc na swoje stopy, jakby się pomyliła, zapytała: „Chciałabyś popływać? Zanim całkowicie zajdzie słońce? Nie mogłabym gościć cię jako dobrą gospodynię!” Była tak przyjazna, że ​​mogła się oprzeć lub zaprzeczyć.

"W porządku. Ale to będzie pływanie biznesowe!" Uśmiechnąłem się. Ona też odpowiedziała z uśmiechem. Hmm… Atrakcyjny… Tak cholernie kuszący uśmiech.

„Ale muszę zabrać walizkę z łodzi i założyć kufry. I tak zrobiłem. Poszedłem do swojej łodzi, wziąłem torbę, wróciłem do jej chaty i przebrałem się tak szybko, jak mogłem. Kiedy szedłem wycofałem się, zauważyłem ślad czerwieni na jej policzkach.

Być może rzuciła szybkie spojrzenie przez drzwi, kiedy ja się przebierałem. Aby odwdzięczyć się, udałem, że tego nie zauważyłem. Jakoś coś budowało się między nami po cichu i udawała dziecinnie, jakby nic się nie działo. Rozpięła pelerynę na ramieniu i zsunęła się na jej stopy.

Wyszła z niego z nieprzyzwoitą gracją. Gapiłam się na dwa idealne pośladki, jej białe figi od bikini ledwo się chowają tajemnicze niebo między jej nogami. Słońce tonęło dokładnie między jej nogami, a jego pomarańczowe światła w jakiś sposób zapieczętowały jej już idealne ciało przed nieodpartym wołaniem do mojej męskości. Wpłynęliśmy około stu metrów w głąb oceanu.

Położyłem się z powrotem w wodzie, ciesząc się jej ciche towarzystwo. Przez chwilę oddałam cały swój stres Cała moja samokontrola i westchnęłam. Nie zauważyłem, jak bardzo potrzebuję wakacji. "No to spytaj mnie!" odpowiedziała, a ja zrozumiałem, że opowiedziałem swój pomysł na głos. To mnie przeraziło i jednocześnie rozluźniło.

– Nie zapytasz? wpatrywała się tylko twarzą nad wodą. To mogła być inna rzeczywistość dla obecności, w której byliśmy tylko głowami unoszącymi się nad wodą, a ja nadal bym jej pragnął. – Zapytaj o co? "Dlaczego ciągle kradnę?" „Widziałem dobrych ludzi robiących znacznie gorsze rzeczy bez lepszych powodów. Wiem, kim już jesteś”.

"Czym jestem?" Ciekawostki francuski akcent. Niebezpiecznie kobieta. „Dobra dziewczyna ze złym nawykiem, dorosła bez ojca, zmuszona do małżeństwa z bogatym mężczyzną, który dużo pił i ją krzywdził. Zemsta przyszła z tym samym złym nawykiem, tym razem powracającym jako styl życia. Okradłeś go jego bokserowi i dalej robiłeś to po nim”.

Była teraz w szoku. Tak, wciąż mam znajomości i przyjaciół, którzy wygrzebują przeszłość ludzi w poszukiwaniu takich szczegółów. Nagle zrobiło mi się żal, że ujawniłem jej przeszłość i niepokojące jej tak.

Podpłynąłem do niej; położyłem rękę na jej ramieniu, tak jak zrobiła to ze mną. Położyła czoło na moim nadgarstku. Znowu przemówiła swoim jedwabistym głosem. W rzeczywistości jestem szczęśliwy. Cieszę się, że widziałeś we mnie prawdziwe ja, bez masek, a mimo to przyjechałeś tutaj”.

W naturalny sposób przytuliliśmy się do siebie. Na chwilę oparła brodę na moim ramieniu. Moje dłonie na jej talii wciąż mnie wysyłały ich prośba, żeby zanurkować trochę niżej, żeby zakryć jej tyłek.

Dobrze, że szkolą cię przed atakami psychicznymi w wojsku. Nie wiem, jak długo jeszcze tak się przytulaliśmy. Bez jasnej decyzji zaczęliśmy płynęłam w tym samym czasie w kierunku plaży. Na płyciźnie stanęła na nogach i zauważyłem, że jej białe bikini było teraz całkowicie przezroczyste i mocno naciągnięte na jej ciele. Podchodziła do ręcznika, a ja ją sprawdzałem.

ręcznikiem spojrzała na swoje ciało po raz pierwszy i z jej ust wydobył się cichy krzyk. Teraz widziałam ją wyraźnie z przodu. Sutki miała sterczące na piersiach, które zwisały z jej ciała z niesamowitą jędrnością.

Biała góra bikini była nie ma sensu ich ukrywać. Ale na dole była prawdziwa sprawa; d wyraźnie zobaczyć jej wargi sromowe pochwy. Były małe, ale wyraźnie widoczne, a mały kępek włosów łonowych zdobił jej przedni trójkąt. Uniosła się ręcznikiem do piersi, by je ukryć, ale była za mała, by jednocześnie ukryć pochwę. "Ja… założyłem je po raz pierwszy." Ciężko walczyła, by zachować kontrolę nad swoim głosem.

To była nieszczęśliwa próba i za to kochałem ją bardziej. „Nie wiedziałem, że staną się tak bezużyteczne, gdy będą mokre. Do tej pory ich nie potrzebowałem”. Cóż, to zdanie skłoniło mnie do wyobrażenia sobie, jak pływa nago na tej plaży, co z kolei przyspieszyło ponowne przebudzenie żmij.

Teraz patrzyła na moje wybrzuszenie, podczas gdy ja patrzyłem na jej cipkę. Jej ręka opadła wraz z ręcznikiem, nie próbując już niczego ukrywać. Wrócił mały, łobuzerski uśmiech, a także czerwonawy kolor na jej policzkach.

Była mokra, z pełnymi ustami znów lekko uchylonymi. Moja męskość urosła jeszcze bardziej i przestałem próbować to ukrywać. Już miał pokazać głowę ze szczytu moich pni.

Odwróciła się i podeszła do swojej chaty. Podążałem. Gdy tylko wszedłem, odwróciła się i skoczyła na mnie z kocią gracją, szybko owijając nogi wokół mojej talii i ramiona wokół mojej szyi. Moje ręce dokładnie odnalazły i chwyciły jej tyłek, aby utrzymać ją na miejscu.

Zamknęła za mną stopy i zachłannie zaatakowała moje usta. To był koniec. Mogłam sobie wyobrazić, jak moje zasady kruszą się na mnie, spadając w ziemię jak popiół.

Jej język sięgnął do moich ust, podczas gdy moje usta rozkoszowały się jej mięsem. Dźwięk jej wstrzymywania oddechu zabił całą moją samokontrolę. Starałem się zrobić, co w mojej mocy, żeby jej nie skrzywdzić, kiedy rzuciłem nas oboje na jej łóżko kempingowe. Zacisnęła się pod moim miażdżącym ciężarem na sekundę, więcej krwi napłynęło jej do twarzy. Z tej odległości zielone i złote plamy w jej brązowych oczach były wyraźnie widoczne.

Jej oczy mówiły do ​​mnie; błagali mnie, żebym kontynuował, żebym dalej niszczył jej zasady, tak jak ona zniszczyła moje. Postanowiłem trochę zwolnić. Moje pocałunki zamieniły się w delikatniejsze, pieszczotliwe.

Przesunąłem się lekko w jej prawo, podczas gdy moja prawa ręka dotknęła jej żeber. Ach, taka idealna skóra… Stamtąd powoli przesuwałem się w górę w kierunku jej piersi, sprawdzając jej reakcję po pocałunku. Jej usta otwierały się coraz bardziej, gdy moja ręka zbliżyła się. Powoli zsunąłem górę jej bikini, delikatnie obejmując jej piersi.

To było jak jej głos; granit solidny i jedwabiście miękki jednocześnie. Poczułem maleńki wyprostowany sutek na środku dłoni. Zagłębiając się językiem, powoli ścisnąłem jej pierś, w końcu wyczerpując jej oddech. Musiała odwrócić twarz, by znaleźć otwór na oddech. Wykorzystałem tę okazję, by pocałować ją w szyję, a potem moje usta zaczęły poruszać się w dół.

Kiedy ponownie ścisnęłam, trochę mocniej, jęknęła cicho, co zachęciło mnie do dalszych działań. Zsunąłem się, sięgając lewą ręką do jej drugiej piersi. Całkowicie zdjęłam jej bluzki z piersi.

Wyciągnęła ręce nad głowę, żebym ją zsunął i zdjął. To spowodowało, że jej i tak już jędrne piersi rozciągnęły się do formy, która zatrzymała moje serce na sekundę. Poczułem kolejny puls głęboko w moim mózgu. Jej fioletoworóżowe sutki służyły mi do ssania. I tak zrobiłem.

Na początku powoli, torturując ją, przesuwając ustami po jej sutkach, ale nie całując, liżąc ani nie gryziejąc. Po prostu ją dotykam. Złapała mnie za włosy obiema rękami, próbując skierować mnie tam, gdzie chciała. Najpierw ją torturowałem, a potem robiłem to, co chciała, kiedy miała się poddać. Oddychała teraz szybko, jej żebra unosiły się i opadały, jej ciało drgało w małych ruchach radości.

Ssałem jej szyję, przypominając sobie moją wampirzą fantazję. Smakowała oczywiście słono, ale jakoś dodało mi to przyjemności. - Teraz zagramy w grę – szepnąłem z twarzą między jej piersiami, patrząc na jej twarz. Z trudem oddychając odpowiedziała: "Cóż.

Jaka gra?" „Gra pamięciowa. Chcę, żebyś zapamiętał drogę, jaką poruszają moje palce. To będzie wkrótce ważne. - Jej umysł ścigał się z możliwościami tego, dokąd mogłyby skierować moje palce i co miało się potem wydarzyć, skinęła głową. Wciąż leżąc na niej, wywierając nacisk na jej dolną część ciała, dotknęłam jej czoła.

dwa palce.Stamtąd powoli zszedłem wzdłuż jej nosa, do ust.Gładziłem jej usta,wchodziłem płytko do jej ust,zassała je trochę doprowadzając mnie do szału- następnie przy brodzie zsunęłam się w dół do jej szyi, zatrzymując się tam przez sekundę. Potem zsuwając się w dół i do środka, przeszedłem między jej piersiami. Wybrałem ścieżkę w prawo i podążyłem dolnym łukiem jej piersi do jej boku. Zacisnęła się ponownie, powinno było łaskotać Powoli poruszając się spiralnie w górę jej piersi, jakby wspinała się na okrągłą górę, moje palce w końcu sięgnęły jej sutka, ściskając go trochę, przekręcając. W tym momencie jej usta były nieco bardziej otwarte, jej oczy patrzyły, ale nie widziały, próbowały zgadnij mój następny ruch.

Przesunąłem palce z powrotem na pa między jej piersiami, tylko po to, by w ten sam sposób wspiąć się na drugą. Tym razem uszczypnąłem ją trochę mocniej, a z jej ust wydostał się cichy dźwięk przyjemności. Po trzecim skoku na ścieżkę zsunąłem się powoli w kierunku jej brzucha.

Poczułem, jak jej mięśnie brzucha napinają się pod moimi palcami. Położyłem palce na jej pępku. Po pół sekundy dalej schodzą w dół.

Nie oddychała teraz. Wiedziała, dokąd zmierzają palce. Wsunęłam je pod jej dół od bikini, coraz wolniej i wolniej, gdy zbliżałam się do celu. Uniosła lekko biodra w oczekiwaniu na złoty dotyk, ale zawiodłem ją, powoli zsuwając bikini z jej nóg, a moje palce ani na sekundę nie traciły kontaktu z jej biodrami.

Wykonała szybkie ruchy nogami i całkowicie zsunęła bieliznę. Celowo zmieniłem wyraz twarzy, patrząc bezlitośnie prosto w jej oczy, znów zacząłem przesuwać palce w górę. Tym razem wiedziała, że ​​ją dotknę. W chwili czystej przyjemności moje palce spotkały się z jej wargami pochwowymi. Powoli zwiększając nacisk w kierunku jej głębi, dotknąłem jej mokrego otworu.

Widząc jej szeroko otwarte usta, zacząłem pieścić jej pochwę obracającym się dotykiem, powoli zwiększając nacisk. Z każdym oddechem nieświadomie wydawała ciche jęki. Zrobiłem to przez minutę i wiedziałem, że trzymam ją na krawędzi czegoś nieuniknionego i obiecującego. Zatrzymałem się na chwilę i spojrzałem na nią od stóp do głów, próbując wyryć ten widok w mojej pamięci.

Trochę zła na moje tortury, złapała mnie za nadgarstek i próbowała wbić w nią moje palce. Z trudem oparłem się tej próbie. „Cóż, widzisz, chcę ci sprawić przyjemność, więc będziesz musiał to wytrzymać. Teraz, gdy dotarliśmy do celu, możemy rozpocząć wyzwanie”.

„C… Co za chal.lange…” Och, jaka była delikatna i urocza. „Mówiłem ci, abyś pamiętał ścieżkę, którą przebyły moje palce, prawda? Zobaczmy, czy je pamiętasz”. Po tym ponownie przesunąłem się nad nią i dotknąłem ustami jej czoła. Zacząłem od lekkiego pocałunku, powoli zsuwając się z jej nosa do ust. Jej oczy rozszerzyły się z powolnym, ale nieuniknionym zrozumieniem rzeczy, które miały się wydarzyć.

Zatwierdziłem jej wyobraźnię prawdę w jej ustach: „Tym razem to moje usta pójdą tą samą ścieżką”. Wypuściła w tym momencie długi oddech, wylądowałem mały pocałunek i moje usta rozpoczęły swoją podróż. Powoli w dół jej szyi, w kierunku ścieżki na środku jej piersi. Ruchem zmieszanym z pocałunkami, dotykiem ust i lizaniem, podążyłem za łukiem w prawo i zacząłem wspinać się po spirali.

Mocno trzymała moje włosy, jej ręce trzęsły się z siły jej uścisku i oczekiwania. Sięgnąłem do sutka i przygryzłem go ustami, jednocześnie ssąc i bawiąc się językiem. „Młaaaaaaaa!” Najsilniejszy emocjonalny dźwięk od niej do tej pory. Zanurkowałem z powrotem na ścieżkę i wspiąłem się na drugą spiralę.

Tym razem też użyłam zębów, powoli podciągając sutek do góry i pieszcząc mokro potem językiem. Widziałem, że zaraz straci kontrolę. Szkoda. Musiała znieść więcej.

I zsunąłem się do jej brzucha, zanurzając język w ten węzeł. Znowu zwolniłem, gdy już mam dosięgnąć jej cipki, ale w ostatniej chwili zboczyłem ze ścieżki. Próbowała przyciągnąć moją głowę z powrotem na miejsce, ale zrezygnowała w ciągu sekundy.

Moje usta wciąż na jej ciele, szepczę: „Tak, kochanie, bądź cierpliwy i bądź nagrodzony…” Przesunąłem moje pocałunki na jej kolano i znów zacząłem się wspinać. Ciągle dotykałem jej płonącego ciała językiem, a kiedy czołgałem się w górę, używałem go więcej, by ją stymulować. Rzuciłem szybkie spojrzenie w górę, aby zobaczyć jej twarz za jej piersiami.

Jej oczy były zamknięte; jej usta były jeszcze pełniejsze, usta szeroko otwarte w cichym oczekiwaniu. Ręce wyciągnięte do góry, aby dodać więcej napięcia ciału, zwiększając przyjemność i doskonaląc dla mnie wzrok. Moje usta wreszcie się tam znalazły. Tym razem wydała mocny jęk, wykorzystując swoją ostatnią siłę, by złapać mnie za głowę i wepchnąć język głębiej. Na początku lizałem ją powoli, od dołu do góry.

Potem wepchnąłem czubek języka trochę do środka. Poruszyła biodrami, by czerpać jak najwięcej przyjemności z mojego języka, ale byłam okrutna. Podniosłem głowę do tyłu po kolejnym, mocnym polizaniu. - Widzę, że bardzo dobrze pamiętasz ścieżkę.

I mam nadzieję, że nadal pamiętasz. Wstałem, robiąc krok w kierunku jej twarzy. Zsunąłem się po moich pniach, a moja ogromna erekcja kilka razy kołysała się w górę iw dół. Jej oczy są szeroko otwarte, gdy przybliżyłem mojego wielkiego kutasa do jej twarzy.

Cóż, nawet ja byłem zaskoczony, widząc normalnie uśpione organy w jego chwale. „Ostateczna wycieczka”. Wyszeptałem.

Widziałem jej rękę sięgającą do pochwy, ale złapałem ją za nadgarstek. „Poczekaj, moja droga, a wynagrodzę cię”. Z tym dotknąłem jej czoła czubkiem mojego penisa. Powoli zsunąłem się w pobliże jej nosa, a kiedy dotarłem do ust, jej język wysunął się. Uderzył mnie bezpośrednio w mój mózg.

Straciłem kontrolę na sekundę i zatrzymałem się tam, a ona złapała mojego penisa, liżąc go od dołu do góry. Następnie przyłożyła usta do jego podstawy, trzymając je z boku w ustach. Powoli przesunęła usta w kierunku czubka. Poczułem pulsowanie mojego organu w jej dłoni.

„Naprawdę żelazny panie”. mruknęła; ściskając przedmiot w jej dłoni. Jakoś znalazłem dość mocy, aby nadążyć za moim harmonogramem.

Trzymając jej rękę w mojej, uwolniłem twarde jak skała mięso i przesunąłem je dalej w dół jego ścieżki. Precum już świeciło na czubku i zostawiło ślad, gdy zsunąłem go po ścieżce między jej piersiami. Sięgnęła i przycisnęła swoje cycki z obu stron, aby wcisnąć między nie mojego penisa. Poczułem ich miękkość i uścisk w moim kiju. A jednak zszedłem w dół, zacząłem się wspinać po spirali, podtrzymując go ręką.

Mocno przygryzała dolną wargę i widziałem, że jest gotowa do wybuchu. Na szczycie jej piersi węzeł pod główką mojego penisa dotknął jej w pełni wyprostowanego sutka. Mój najbardziej wrażliwy obszar ocierał się o jej najbardziej wrażliwy obszar i oboje jęknęliśmy. To było prawdopodobnie najwyższe tętno, jakie osiągnąłem.

Podążając ścieżką, wspiąłem się na drugą pierś i powtórzyłem proces. Jej ciało było gorące pod moim organem, który stawał się coraz twardszy i twardszy. Kiedy zszedłem do jej brzucha, postanowiłem ją torturować: „Pamiętasz, dokąd prowadzi ta droga? Chcę, żebyś marzyła o jej ostatecznym przeznaczeniu”. Ale wiedziała, że ​​to jej ostatnia szansa na rozmowę i zamiast mi odpowiedzieć, postanowiła wyrazić swoje uczucia.

"O mój boże… czuję to… pełznie po mnie i… to doprowadza mnie do szału!… spuszczę się, jak tylko… mnie tam dotknie…" uśmiech Dokończyłem zejście na jej kolano. Przyjąłem swoją pozycję, opierając się na dłoniach po obu stronach jej głowy. Poruszyłem biodrami, żeby mocno wsunąć mojego fiuta.

Jej usta otworzyły się, gdy mój kutas miał dotknąć jej cipki. Rozchyliła szeroko nogi, aby ułatwić wejście. I… Dotyk.

Byłem niewyobrażalnie silny. Jęknęła, jej ręce sięgnęły moich pleców, jej paznokcie przebiły moją skórę. Przyciągnęła mnie do siebie i jednocześnie rzuciła się na mnie. Ale udało mi się nie wejść do niej całkowicie. Przez chwilę była to tylko głowa mojego penisa owinięta w jej ciasną sekcję wejściową.

Wydała okrzyk zadowolenia i słyszałem, jak błaga mnie, żebym przeszył ją całkowicie swoim głosem. Powoli pchnąłem mojego ogromnego fiuta jeszcze kilka milimetrów. Czułem, jak jej mokre ściany ściskają go tam. Nacisnąłem się trochę do przodu i w końcu pękła w spazmie. cummmmhhhh" nie mogła dokończyć zdania, ponieważ rujnujący orgazm całkowicie ją ogarniał.

Wiedziałem, co robić instynktownie. Odczekałem kilka sekund i cieszyłem się jej konwulsjami kulminacyjnymi, a kiedy miały zniknąć, nagle się poruszyłem trochę bardziej do przodu. Poczułem, jak mój kutas jest w niej na wpół zatopiony. Jednak ten ostatni ruch przywrócił przyjemność. Cofnąłem się trochę i znowu powoli, ale tym razem wszedłem głębiej.

Kolejny zestaw spazmów uderzył ją i ona - krzyknął. Jej zapach, który przede wszystkim mnie olśnił, był teraz czymś jeszcze bardziej toksycznym, a jej soki z pochwy jeszcze bardziej go dopełniały. "Mwaaaahhhhhh aagggaaa aaaaaarrgghhh" Jej cipka znów się zacisnęła, ściskając górną połowę mojego penisa, zbliżając mnie do krawędzi .Zrozumiałem, że długo nie wytrzymam obciążenia, więc postanowiłem ją wyruchać prosto.Odsunąłem się trochę, tylko po to, by wepchnąć go trochę głębiej do środka.Z każdym ruchem czułem mojego kutasa dzieląc t jej cipki napięte ciało bardziej od siebie.

Moim ruchom towarzyszył mokry, nieprzyzwoity dźwięk. Potem mocnym odciągnięciem i pchnięciem wepchnąłem się w nią. To było całkowicie w środku i czułem jej wargi waginalne w moich jądrach. Nie cofając się, zataczałam biodro, rozsuwając jej ściany.

Jej paznokcie wbiły się głębiej w moją skórę, a kolejny krzyk i kolejny silny spazm wstrząsnął nią. Owinęła mnie nogą i przyciągnęła mnie bardziej do siebie za tyłek. Czułem na plecach drżenie jej łydek. Wierciła się pode mną z radości. Następnie zacząłem rytmiczne ciągnięcie i pchanie.

Poruszałem się coraz szybciej, a jej jęki powoli stały się częścią jej oddechu. Nie da się opisać przyjemnych dźwięków, które wydawała, i nie da się określić efektu jej kołysania się w koordynacji z moimi pchnięciami. Byłem też o przyjściu. Zmusiłem się do utrzymania ruchu na tyle, by zbudować jej czwarty orgazm i wydawało mi się, że mi się udało.

Jednak pod koniec złapałem ją w pasie i rzuciłem się do tyłu, natychmiast podnosząc ją i opuszczając. Jej piersi podskakiwały podczas akcji. Teraz miała kontrolę, poruszając się w górę iw dół w wybranej przez siebie prędkości, a ja jej pomogłem, poruszając biodrami w górę iw dół i trzymając ją za talię. Widziałem, jak mój kutas znika w niej, gdy się poruszała i widziałem, jak jej piersi podskakują w ich jędrności. Jej piękna twarz lśniła na początku jej czwartego orgazmu, najpierw zaczęła wyprostować się bardziej, niż jej plecy wygięły się w łuk.

Pchnąłem się serią ostatnich silnych pchnięć i rzuciłem się na nią, krzycząc jak dziki wilk. Poczułem, jak jej cipka znów ściska mojego penisa; otulają mnie mokre i gorące ściany. Jej krzyki zmieszały się z moimi, a słuchanie jej sprawiło, że straciłem siebie. Przyciągnąłem ją jeszcze mocniej do siebie, wciskając się w nią coraz bardziej, przytulając ją do siebie, jej twarz kilka cali od mojej. Dzieliliśmy się przez chwilę naszymi twarzami rozkoszy, a potem mnie pocałowała.

Jej język wypełnił się moimi ustami i zacząłem go ssać. Zacisnęła mięśnie pochwy i więcej w nią wlałem. Upadłem, a ona położyła się na mnie wyczerpana. Czułem, jak jej serce bije na mojej piersi. Emanowała ciepłem, które przenikało przeze mnie z każdym oddechem.

Wciąż słyszałem ciche jęki, jak kropki na końcach zdań. Nie, bardziej jak przecinki, obiecujące nieskończoną przyjemność w jej ramionach. Zdjąłem sprzączkę z jej włosów i opadła mi na twarz.

Byłam pewna. To było coś w tym zapachu. Ten zapach przypomniał mi moją młodość, czasy sprzed wojska. Znowu poczułem się niewinny.

Niewinny i młodzieńczy. To oznaczało… niebo dla mnie. Przez chwilę pieściłem jej włosy i plecy, słuchając jej oddechu, gdy zasypiała nade mną. Wyszeptała mi coś do ucha, ale nie mogłem tego zrozumieć….

Podobne historie

A dziecko ma trzy lata

★★★★★ (< 5)

Erotyczna opowieść o planach małżeństwa na dziecko.…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,241

Cara i Greg po dwóch latach małżeństwa zdecydowali, że nadszedł czas na założenie rodziny. Chcieli zrobić z tego wspaniałe wydarzenie, więc zaczęli je planować. Aby uczynić tę…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Świece i bąbelki

★★★★(< 5)

Zaskocz bąbelkową kąpiel z punktu widzenia mojego kochanka…

🕑 9 minuty Prosty seks Historie 👁 1,247

ŚWIECE I ŚWIECE Wiedziałem, że moja miłość będzie bardzo zmęczona, kiedy przyjedzie. Naprawdę chciałem, żeby czuła się dobrze i zrelaksowana, kiedy tu dotarła. Chyba chciałem, żeby…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Lizać

★★★★★ (< 5)

Czy czujesz mój język?…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 3,969

Niech twój język smakuje mój. Przejedź mi usta i poczuj zmysłowe uczucie, które przez nie emituję. Przejedź językiem po mojej szyi; znajdź moje sutki, które są już różowe i gotowe.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat