Megan poznaje Andrzeja, a on wspomina ich szczęśliwe czasy, kiedy poznał swoją rodzinę…
🕑 27 minuty minuty Prosty seks Historie"Opuszczając…. "CH. 3 Rozdział 3 Więc tam była. Lecąc ku zupełnemu nieszczęściu z tymi nawiedzonymi słowami rozdzierającymi jej serce… teraz nadszedł czas, by cię opuścić… jeszcze raz pozwól mi cię pocałować.
Lot Megan na międzynarodowe lotnisko Kennedy'ego był rozmazany. Wiedziała, że ma kolejny lot do Albany, a potem samochodem do Hamilton w środku stanu, gdzie w cichej dolinie mieści się Crestin University. W końcu Jumbo delikatnie wylądował, silniki krzyczały na wstecznym ciągu, a pilot powoli umiejętnie sprowadził je do Terminala. Megan pomogła Helen z dziećmi, gdy wysiadały z samolotu.
Wymienili adresy i numery telefonów, a Helen przytuliła się i pocałowała Megan w policzek. „Żegnaj, mój klanie, mam nadzieję, że wysłuchasz sercem i pomodlisz się, by doprowadziło cię do szczęścia”. Pomachali, gdy Helen i dziewczyny zniknęły w linia oczekująca na przetworzenie przez odprawę celną.
Megan przeszła przez odprawę celną w drodze do hali odlotów krajowych, gdzie miała czekać na wejście na pokład swojego samolotu. Przyleciała do Kennedy'ego trzy razy i te korytarze z ich jaskrawymi kolorami i mnóstwem różnych reklam zawsze były niesamowite, ale teraz są jej bardzo znajome. Poruszała się zręcznie, aż zobaczyła dwie grupy monitorów wideo z napisami „Odloty” i „Przyloty” wydrukowanymi nad ich odpowiednimi przejściami.
Zidentyfikowała swój lot i szybko podeszła do swojej bramki odlotów, gdzie usiadła, wpatrując się w pasaż hali do sąsiedniej bramy. Mężczyzna, kobieta i małe dziecko, nie starsze niż cztery, stłoczeni byli razem, a wokół nich wirowało jakieś zamieszanie. Megan próbowała skupić się na innych ludziach, ale najwyraźniej płaczliwe pożegnanie wciąż przyciągało ją do nich. Kobieta była ubrana w biznesowy garnitur i trzymała córkę w ramionach. Mała dziewczynka przytuliła się do szyi swojej mamy, płacząc, jej mąż trzymał ich oboje.
Ku jej zaskoczeniu Megan usłyszała część tego, co powiedzieli: „To ostatnia wycieczka mamy, kochanie, od teraz będzie pracować w mieście. Obiecuję Ci kochanie, że już nigdy Cię nie opuści”. cicho szlochając, gdy tatuś wziął dziewczynkę z ramion matki, by ją pocieszyć.
Kobieta starała się, jak mogła, żeby się opanować, a potem pocałowała męża z pasją, która ignorowała wszystkich obserwujących pasażerów. Odsunęła się od kochanka, wyraz bólu przemknął po jej młodej twarzy. Megan wyobrażała sobie jej pożegnalne słowa, jakby szeptała je do niej.
własne ucho. "Więc pocałuj mnie i uśmiechnij się do mnie, powiedz mi, że będziesz na mnie czekać, Przytul mnie tak, jakbyś nigdy nie pozwoliła mi odejść… Och, kochanie, nienawidzę odchodzić." Kobieta spojrzała głęboko w oczy męża, dotknęła twarzy córki, po czym odwróciła się, podniosła teczkę i weszła do tunelu, by wejść na pokład samolotu. z samolotu. Megan usiadła i walczyła z łzami napływającymi jej do oczu.
- O Boże, czego ode mnie chcesz? Dałeś mi serce do kochania. Dałeś mi Andrew do kochania. Ale najpierw dałeś mi umysł i motywację, by odnieść sukces we wszystkim, na co tylko zapragnę. Gdy zamknęła oczy, żeby się uspokoić, usłyszała wołanie swojego lotu.
Zobaczyła przystojną twarz Andrzeja i ponownie usłyszała te słowa: „Trzymaj mnie, jakbyś nigdy nie pozwolił mi odejść…” Megan z ciężkim sercem wyszła z samolotu w Albany, aby odebrać jej wypożyczony samochód. Dokumenty dobiegły końca, usiadła za kierownicą i poszukała audycji z muzyką klasyczną, która miała ją uspokoić i nie usłyszeć ponownie tej piosenki. Przyłapała się na tym, że słucha pierwszych taktów „Jeziora łabędziego” Czajkowskiego i przez kilka minut odprężyła się, słuchając lirycznego piękna jego muzyki.
Wyjechała z lotniska i skręciła na zachód w State Route 20 w kierunku Uniwersytetu Crestin, około godziny drogi, starając się dostosować swój sposób myślenia i skoncentrować się na jeździe „po złej stronie drogi”. Andrew się jej nie spodziewał. To byłaby totalna niespodzianka. Miała nadzieję, że zaplanowała swój przyjazd na czas, kiedy najprawdopodobniej będzie w domu. Megan znalazła miejsce parkingowe i odzyskała swoją walizkę, czy teraz była to „walizka”? Nie, to była „walizka”, chociaż nie miała w niej garnituru.
– i przeszedł krótką odległość do schodów prowadzących do przytulnego domku Andrzeja. Stała przed jego telefonem komórkowym w drzwiach i wpisała jego numer, a jej serce biło z mieszanym podnieceniem i obawą. Brrrrrrr,Brrrrrr,Brrrrrr. Ten charakterystyczny delikatny dzwonek w USA.
„Cześć, tu Andrzej”. Przyjęła, jak miała nadzieję, amerykański akcent, zniżyła głos i zapytała: „Czy to profesor Andrew Scotsdale?”. "Pewnie" odpowiedział jego piękny głos z melasy.
„Proszę pana, ma pan paczkę ekspresową pod drzwiami. Jest oznaczona jako „Fragile”. Nasz kierowca nie dostał paragonu, więc czy mógłbyś upewnić się, że jest tam bezpieczny." "Tak, po prostu trzymaj się teraz." Rozległo się zgrzytanie zamka, drzwi się otworzyły i Andrew patrzył ze zdumieniem. „Meg? – Andrew.
ANDREW na litość boską, nie mogę ODDYCHAĆ. Postaw mnie – zaśmiała się. Andrew trzymał Megan w ramionach wpatrując się w jej ciemnoszafirowe oczy. Pomyślał sobie: „Myśli o czymś strasznie trudnym, bo jej oczy są tak niebieskie i mogę się domyślić, o czym myślała”.
Szepnął jej do ucha: „Tak bardzo za tobą tęskniłem, kochanie ”. Megan brakowało tchu od miażdżącego kości uścisku Andrew i tego pocałunku, ohhh jego pocałunku. Przygotowała się i przygotowała podczas jazdy z lotniska, żeby mogła powiedzieć mu, dlaczego tam była, ale nagle odkryła, że jej ciało rozpływa się w jego ramionach, ich usta prawie sklejeni razem, gdy ją witał.
Spojrzała mu w oczy, musiała coś powiedzieć, powiedzieć, dlaczego przyszła. Zaczęła mówić: „Andrzej, proszę, pozwól mi coś powiedzieć. Proszę.
Mam coś do powiedzenia…” Jego głos przewyższył jej. Nie pozwolił jej mówić. – Tak bardzo za tobą tęskniłam, kochanie.
Jej determinacja kruszyła się na widok jego twarzy, na radość, którą okazywał jej obecność. Nie mogła go zniszczyć w tym momencie ponownego spotkania i wszystkie jej starannie zaplanowane słowa zniknęły z jej umysłu. Chwyciła go i przytuliła mocno.
„Tak miła, taka chroniona, taka pocieszona”. melodia grająca w jej sercu „Trzymaj mnie tak, jakbyś nigdy nie pozwoliła mi odejść”. Przyciągnął ją bliżej i poczuł jej zapach.
Andrew zadrżał, „nadal używa szamponu pachnącego wiosennymi kwiatami, który tak bardzo kocham”. Wiedział w głębi serca, że warto było żyć dla tej kobiety. Kochał ją bardziej niż cokolwiek lub kogokolwiek w tym życiu i miał tyle, by z nią porozmawiać, kiedy tu była.
Wiedział, że będzie zainteresowana. Miał nadzieję, że zgodzi się na jego pomysły. Ale jego pomysły na ich przyszłość mogą poczekać; była w jego ramionach i tylko to się liczyło. „Hej,” zapytał Andrew, „Potrzebujesz prysznica czy kąpieli?” Lekki uśmieszek na jego twarzy powiedział jej wszystko, co musiała wiedzieć o tym, co miał na myśli.
Odsunęła się od jego uścisku i zebrała walizkę z frontowego ganku, zamykając za sobą drzwi. Jej usta były wyschnięte, brzuch zaciśnięty w niepokój. Jeśli mu teraz nie powie, że się zgubiła. Ale czy mogła mu powiedzieć, kiedy tak bardzo jej pragnął? Czy w ogóle CHCIAŁA mu teraz powiedzieć? To mogło poczekać.
Byłby załamany, gdyby wszystko, co mogłaby zaoferować, to surowość rozłąki, kiedy było tak oczywiste, jak bardzo jej chciał i potrzebował, i Boże dopomóż jej, że potrzebowała jego miłości jeszcze raz. Potem z nową determinacją i wymuszoną radością powiedziała: „Tak kochanie, potrzebuję, żebyś nabrała kąpiel, rozpieszczała moje ciało i kochała się ze mną dziko namiętnie. Ale tylko jeśli chcesz, nie chcę być utrapieniem !" Zanim Megan zdążyła wypowiedzieć kolejne słowo, Andrew wziął ją w ramiona i skierował na górę do swojej sypialni. Wrzasnął ze zdziwienia, a potem chichotał w jego ramionach, gdy jej buty, skarpetki i spodnie zostały przypadkowo upuszczone, gdy ją z nich uwolnił.
Jej ubranie pozostawiło ślad od foyer do jacuzzi w głównej łazience. Podczas gdy Megan skończyła zdejmować to, czego Andrew nie zdołał jej rozebrać, śledziła każdy jego ruch, gdy otwierał okna, pozwalając chłodnej bryzie przenikać przez pokój, podczas gdy on napełniał dużą wannę ogrodową gorącą wodą. Poczekał, aż woda osiągnął właściwy poziom, zanim uruchomił potężne strumienie wody. Megan patrzyła jak w transie, myśląc, jak jej emocje przypominają strumień szalejącej wody na środku wanny. Chciała, aby ten czas, nadchodząca noc, była wyjątkowa dla nich obojga.
Andrew obejrzał się przez ramię, z sercem głośno w uszach, gdy objął jej nagą urodę, która z pewnością ujawniła się jego oczom. Wyciągnął do niej rękę, a Megan uwodzicielsko podeszła do swojego mężczyzny, czekając, aż zgubi się w jego delikatnym rozpieszczaniu. Stał obok wanny, pomagając jej wspiąć się na bok, trzymając ją za rękę, żeby nie stracić równowagę.
Szybko wylegiwała się bezpiecznie wśród masujących prądów wody, które pobudzały jej zmęczone ciało. Andrew włączył muzykę, pozwalając spokojnym dźwiękom jednej ze swoich płyt CD „Windham Hill” wypełniać powietrze. Po chwilowym zniknięciu wrócił z dzbankiem herbaty i dwiema filiżankami i położył je na półce stołu za Megan. dokładnie tak, jak go nauczyła… z niewielką ilością mleka, ale bez cukru.
Podał jej filiżankę, drugą wziął dla siebie i usiadł na małym stołku obok wanny. Megan zawiesiła swoją misję, gdy jej ciało, reagując na różne bodźce, zaczęło się relaksować, a jej umysł pogrążył się we mgle. Co teraz mam zrobić? Jest taki kochający, taki miły, jak zawsze, kiedy jesteśmy razem. Nie mogę zepsuć mu tej chwili.
Jej myśli zostały przerwane przez delikatne pocałunki Andrew na jej szyi i twarzy. Westchnęła, gdy znajome ciepło zaczęło narastać głęboko w jej ciele. Otworzyła oczy i spojrzała na niego, gdy pochylił się nad wanną, by znów ją pocałować. Podała mu filiżankę, którą natychmiast postawił na pobliskiej półce. Wyciągnęła rękę i objęła szyję Andrewsa, jakby chciała go pocałować, a gdy stracił równowagę, pociągnęła w dół.
„O cholera”, były ostatnie słowa Andrew przed pluskiem, kiedy wpadł na tyłek przez czajnik w górę na kolanach, które chlupotał z wody, którą właśnie wdychał. Patrząc na Megan, która śmiała się tak mocno, że trzymała się za boki, próbował odzyskać spokój. Kontynuując bełkot, w końcu powiedział: „Ty mały chochliku!” Postanowił, że równie dobrze może do niej dołączyć, był już przemoczony. Zrzucił buty i koszulę, a zaraz za nimi spodnie, po czym wziął ją w ramiona.
Oplotła ramionami jego szyję i nogami wokół jego ciała. Jej sygnał był wyraźny i wyszeptała: dawno nie byliśmy razem w styczniu”. Andrew zajął pozycję, a Megan poddała się swojemu kochankowi.
Powoli napierał do przodu, gdy oferowała mu mile widziany dostęp do samego rdzenia jej istoty. Powoli wciskał się w nią, a mięśnie zbyt długo ignorowane odpowiedziały głęboką tęsknotą za celem i absolutnym pragnieniem. Megan obróciła biodra, aby umożliwić jego wejście, prawie wbijając palce w jego plecy, gdy pełnia, którą tak dobrze znała, stała się przedmiotem jej pragnienia. „To jest takie dobre”, zamruczała mu do ucha, gdy kontynuował delikatny ruch tam iz powrotem „jak przypływ”, pomyślała, teraz całkowicie opuszczona na dotyk jego miłości.
Andrew spojrzał na Megan; jej oczy były zamknięte, gdy poddała się czystej ekstazie. Jego istota była w zgodzie z piękną kochanką. „Tak bardzo cię kocham, jesteś moją bratnią duszą, równym pod każdym względem, tak się cieszę, że cię odnalazłem” – pomyślał.
Jego ciało zadrżało, gdy jej ciasnota zacisnęła się wokół niego, dojąc go, domagając się jego esencji. Andrew nie zauważył, jak jego ruchy zaczynają przyspieszać, gdy Megan spełniała każde jego pragnienie, by go zadowolić, wciągnąć w siebie jego ciało, zachować to najdoskonalsze ze wszystkich połączeń, ich własną wyjątkową jedność. Byli zagubieni w rozkoszach, których dostarczali sobie nawzajem; Ruchy Andrew stały się gorączkowe, gdy napięcie w jego wnętrzu narosło do punktu, z którego nie było już powrotu. Następnie w nagłej eksplozji przyjemności i bezsensownego uwolnienia wnikał głęboko w ciało Megan, niosąc ze sobą nadzieję na nowe życie.
Powoli zwolnił tempo dopóki nie leżał spokojnie na swoim kochanku, jego ciało nadal spazmowało w uwolnieniu miłości, wciąż połączone, wciąż w tej całkowitej jedności. Megan otworzyła oczy i spojrzała mu w oczy, uśmiechając się skromnie: „Czułam, że dochodzisz. Lubię, gdy czuję, jak głęboko we mnie dochodzisz. W jakiś sposób wydaje się to takie ciepłe i właściwe. To ostatnia rzecz, która sprawia, że staję się częścią ciebie, a ty częścią mnie.
Nigdy nie mogę się tego powstrzymać. Andrew pocałował ją w twarz i usta, gdy stopniowo tracił erekcję i wyślizgnął się z niej. Delikatnie dotknął i pogładził ciało Megan, podczas gdy oni tylko patrzyli sobie w oczy. Megan wydawała się trochę rozkojarzona; pomyślał Andrew.
– szykują się jakieś ważne wywiady, to musi być to. Po prostu musi się zrelaksować. Sięgając do góry, wyłączył strumienie wody i podtrzymał Megan, gdy wychodziła z wanny. Nie spieszył się, pomagając jej wysuszyć, a następnie zaprowadził ją do swojego królewskiego łóżka.
Leżała na boku z podniesioną głową. na poduszkach, czekając, aż Andrew do niej dołączy. Megan znów poczuła głębokie zadowolenie, gdy wtuliła się w ramiona Andrzeja. Sama jego obecność ją uspokajała. Poczuła delikatne pocałunki na ramionach i odpowiedziała wstrzymaniem oddechu na chwilę dreszcz podniecenia przebiegł po jej ciele.
Dotyk jego gorących, mokrych ust na jej skórze był radosny, gdy poruszał się po niej. Niektóre miejsca były podekscytowane, inne po prostu miłe, jeszcze inne łaskotały, aż w końcu zaczął czcić jej ciało. jej najbardziej intymnym i kobiecym centrum.
Napięcie rosło, gdy jego usta i język drażniły ją i sprawiały jej przyjemność, aż znalazł samo skupienie jej pragnień. W kółko doprowadzał ją do szczytu, a ona uwalniała swoje emocje, które zostały magicznie przekształcone w fala po wa nieokiełznanej przyjemności, pochłaniającej jej umysł i ciało. Potem, przytulając się plecami do jego piersi, zasnęła kołysana w jego ramionach, usatysfakcjonowana i spokojna. Andrew obudził się pierwszy i pozwolił Megan spać. Wychodząc od frontu, zaczął przygotowywać kolację z napiwkami burgundzkiej wołowiny z makaronem, sałatką Cezar i świeżym francuskim chlebem, który kupił wcześniej tego dnia.
Mógł teraz przyznać przed sobą, że Megan nieświadomie zaczęła atakować jego serce pierwszego ranka w klasie sześć lat temu, kiedy stała wyzywająco i rzuciła mu wyzwanie, gdy ją wybrał. „Możesz nazywać mnie panienką”. Jej zasmarkana, mała odpowiedź z delikatnym szkockim akcentem omal nie roześmiała się głośno z jej buntu. Ale przykuła jego uwagę, o tak, ta piękna młoda dziewczyna uwiodła go całkowicie od pierwszego dnia, kiedy pojawiła się w jego życiu. Był bardzo zadowolony z tego, jak dobrze dogadał się z rodzicami Meg; zarówno on, jak i oni wydawali się mieć dla siebie prawdziwy szacunek.
Tamtego drugiego Nowego Roku w jej domu, kiedy został zaproszony jako gość na Burns Night, on i Lachlan spożywali swoją wagę w dobrym słodzie Glenfiddich. Kate powiedziała, że to ulubiony trunek jej męża. Potem oboje zostali do trzeciej nad ranem, ucząc się nawzajem piosenek do picia, które oczywiście musieli wykonywać dla długo cierpiących kobiet z domu, chociaż Kate powiedziała spuściła stopę na niektóre z bardziej ryzykownych, a Megan wykrzyknęła „naprawdę Andrew!” kilka razy. Potem na osobności mała minx poprosiła go, by powiedział jej te słowa.
Megan po raz pierwszy przyjechała do Stanów w sierpniu po ukończeniu studiów, kiedy Andrew wrócił na swoje stanowisko w Crestin. Całe wakacje, jak nazywała to Megan, spędzili w domu jego rodziców w Chattanooga w stanie Tennessee. Zielone wzgórza i góry ta część Stanów Zjednoczonych przypominała jej część wyżyn i wysp Szkocji. Od razu zakochała się w naturalnym pięknie tego obszaru. W tym idealnym otoczeniu Megan miała okazję poznać matkę i ojca Andrew, Denise i Barta Scotsdale, a także jego siostry Abigail i Caitlyn.
Abigail przedstawiła również swojego męża Hudsona i dwoje dzieci Ashley i Caron. Megan, która była o dwa lata starsza od Caitlyn, szybko nawiązała z nią więź i zaczęli korespondować i e-mailować. Ich miłość do muzyki klasycznej stała się wspólnym gruntem do rozkwitu przyjaźni. Caitlyn, która właśnie ukończyła studia licencjackie z muzyki, czekała na potwierdzenie przyjęcia do konserwatorium w Michigan, aby kontynuować studia.
Andrew z pewnym rozbawieniem przypomniał sobie, że Caitlyn zabrała Megan do wszystkich trzech głównych centrów handlowych w Chattanooga. Obie kobiety wróciły z każdego sklepu z wieloma paczkami i każda z nich musiała tylko pokazać Andrew, co kupiła. Pamiętał, jak przechodził obok pokoju Caitlyn, drzwi lekko uchylone, kiedy jego mała siostra powiedziała: „O mój Boże Megan, nie zamierzasz nosić tych wokół Andrew, prawda? Mój Boże, biedny chłopiec zemdleje, widząc tyle kobiet ciało w jednym czasie. Nie wspominając, że w ogóle niczego nie ukrywa, raczej sprawia, że twoje oczy podróżują tam, gdzie nie powinny." Obie kobiety chichotały i śmiały się, dopóki Megan nie odpowiedziała: „Cóż, zobaczy mnie w nich, dopóki ich nie zdejmie, w końcu mają przyciągać w ten sposób oczy twojego mężczyzny”. Caitlyn odpowiedziała: „Poczekaj chwilę, włożyłeś robaka książkowego do łóżka? Jestem oszołomiona.
Bałem się, że umrze, zanim się zaliczy. To jest zbyt fajne, cieszę się za was oboje”. Megan roześmiała się i powiedziała: - Prawdę mówiąc Caitlyn, ja też cieszę się za nas oboje! On ma moje serce i strasznie kocham twojego brata. Andrew ledwo słyszał ostatnie komentarze Megan, gdy szybko odsunął się od drzwi, a ciepłe f nagle przesunęło się po jego szyi i twarzy.
Nie był pewien, czy kiedykolwiek będzie w stanie stanąć twarzą w twarz ze swoją młodszą siostrą. Czy dziewczyny zawsze się dzieliły takie intymne rzeczy? Andrew przypomniał sobie, jak Megan opowiadała mu jedną szczególną rzecz, która utkwiła jej w pamięci podczas pierwszej wizyty w domu jego rodziców, była ta noc, kiedy Denise przyłapała ją na wyjściu z pokoju Andrew o trzeciej nad ranem. Megan zatrzymała się, szkarłatna z zakłopotania, spojrzała na Denise i Powiedziała: „Ja… ja jestem…” Denise przeszła kilka kroków do miejsca, gdzie była Megan i położyła dłoń na ramieniu młodszej kobiety. Ty i Andrzej jesteście dorośli, w tym domu macie prawa dorosłych. byłeś sam, czy spałbyś razem? Choć nie mogła spojrzeć matce Andrzeja w twarz, Megan skinęła głową, wzięła głęboki oddech i odpowiedziała: - Tak.
Denise wskazała za nią i powiedziała: – Wracaj i prześpij się z nim, nie widujesz się tak często, jak to jest. Megan spojrzała na Denise. „Dziękuję”.
To było wszystko, co mogła wymyślić, by powiedzieć. Obie kobiety po cichu wróciły do swoich mężczyzn. Kiedy ponownie weszła do pokoju Andrew, usiadł i zapytał: "Czy wszystko w porządku?" "Tak Andrew, wszystko jest bardzo w porządku.
Wierz lub nie, twoja mama właśnie wysłała mnie z powrotem do spania z tobą. Próbowałem jej powiedzieć, że NIE CHCĘ, ale ZROBIŁA mnie. pozwalają Abigail i Hudsonowi zrobić to samo. A teraz chodź tu, ty rozpustna kobieto.
– Po prostu nie jestem do tego przyzwyczajony, to wszystko. Ale mi się to podoba. Megan przyczołgała się do Andrew i przytulona do swojego mężczyzny zasnęła w kilka sekund. Następnego dnia po cichu wniosła wszystkie swoje ubrania do pokoju Andrew. Andrew powiedział już Megan, że jeśli jego mama i tata cię nie lubią, to nie chcą ci tego powiedzieć.
Megan powiedziała Andrew, że poczuła taką ulgę, kiedy: kiedy ona i Andrew wyjeżdżali, Denise zaprosiła ją z powrotem z synem lub bez. Było lato następnego roku, kiedy Megan przyjechała, aby ponownie spędzić z nim czas w Stanach. Przyleciała na lotnisko w Albany i on był tam, aby spotkać ją.
Lot był udręką zgubionego bagażu i opóźnień lotów, a ona była zrzędliwa. Odprowadzając ją na parking, jęczała i narzekała na korki w domu, agenta celnego w Kennedy International i werbalnie wbijała szpilki w wizerunki całego personelu bagażowego. Potem zatrzymała się i ze zdumieniem spojrzała na Andrew podszedł do 27-metrowego pojazdu rekreacyjnego. "Chodź kochanie, mamy ten kamper na pięć tygodni i DUŻY kraj do odkrycia." Otworzył drzwi i skłonił się, machając ręką w przesadny sposób w kierunku wejścia do kampera, kiedy wprowadzał ją do środka.
Zrzędliwe nieszczęścia Megan zostały odrzucone w sekundę, a ona pisnęła: „Naprawdę zamierzamy zwiedzać Stany tylko ty i ja?” Klaszcząc w dłonie, wbiegła po schodach, by zacząć odkrywać wnętrze swojego domu z dala od domu. - Andrew, kupiłeś to? - Głos Megan był pełen zdumienia. „Nie, kochanie, moja mama i tata mają w tym udział w połowie z moją ciocią i wujkiem, więc poprosiłem i otrzymałem możliwość korzystania z tego przez następne pięć tygodni. Przedstawiłem cztery lub pięć różnych trasy, które możemy obrać na mapach leżących tam na stole, więc musimy usiąść i poczynić pewne plany. Rzucając się w jego ramiona Megan wyszeptała „Kochanie, to jest mój plan A” i zaczęła swoją specjalną trasę po ustach, szyi i uszach Andrzeja.
Nie minęło dużo czasu, zanim cała przyczepa miała podejrzany ruch kołysania, któremu towarzyszyły ciche westchnienia, jęki, głębokie westchnienia i sporadyczne piski. Leżąc na Andrzeju po ich kochaniu się, Megan spojrzała mu w oczy. „Jesteś najwspanialszym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek spotkałam i tak bardzo cię kocham. Nie masz pojęcia jak bardzo”.
Próbowała przybrać niewinną minę, ale jej uśmiechnięte, podpuchnięte, usatysfakcjonowane miłością oczy zdradziły ją. - Ale Andrzeju, nie zawsze będziemy musieli znaleźć parking, zanim to zrobimy, prawda? Uderzył ją w nagi tyłek i uśmiechnął się: „Też cię kocham, moja Megan, więcej niż mogę ci powiedzieć. Więc to będzie każdy postój, każdy parking, a jeśli nie będziesz bardzo ostrożny, w każdym supermarkecie, więc po prostu poczekaj na swoich majtkach, puszczasz się bezczelnie. Po tym, jak doszli do siebie po serdecznym powitaniu, Megan włożyła majtki i poświęciła czas, aby przejrzeć wszystkie możliwe wycieczki, które zorganizował Andrew. Wybrała stany Atlantyku i Nową Anglię, aby zbadać sposób myślenia, jak powiedziała Andrew: „Możemy odkrywać kilka innych miejsc, w których następnym razem będę tutaj." Andrew wyjaśnił: „Mam bilety na ważne wydarzenie sportowe, które odbędzie się za kilka dni.
Przed rozpoczęciem naszej podróży kierujemy się na południe do Alabamy. Mam zamiar ujawnić ci ściśle skrywaną tajemnicę o sobie, kochanie”. Cudowne oczy Megan błyszczały w późnym porannym słońcu, gdy przesunęła się na kolana Andrzeja i zaczęła lizać i podgryzać jego ucho i szyję.
Zaczął jęczeć i trzymać ją bliżej siebie, gdy szeptała: twoje sekrety, panie, każdy z nich wyjawi twojej małej Mata Hari wszystkie twoje sekrety, kochanie. Andrew otrząsnął się z jej zalotów i spojrzał w jej uśmiechniętą twarz. Celowo wykorzystała jednego z jego ulubionych złoczyńców z I wojny światowej, by mu drażnić. – Ach, jestem prawdziwym dżentelmenem z południa i będę opierał się pani obfitym urokom do końca.
Odwzajemnił się przysługą, podburzając jej ciało, gdy lizał i skubał jej szyję i ramię. Wkrótce gruchała i jęczała mu do ucha, ale zdołała go ostrzec. niedługo na drodze możemy spędzić całe pięć tygodni na tym parkingu.
Zobaczymy, czy możemy żyć tylko z miłości. Jestem gotowa spróbować! Jej głos zakończył się piskiem, gdy Andrew pieścił jej tyłek. Trzy dni później Andrew wjechał samochodem kempingowym na Talladega Super Speedway w północno-wschodniej Alabamie, gdzie następnego popołudnia usiadł z Megan i oglądali jej pierwszy wyścig NASCAR. Sekret Andrew polegał na tym, że był zagorzałym fanem wyścigów.
Megan była zdumiona, jak bardzo ożywił się w niektórych momentach wyścigu. Dla niej było to jedynie rozmazane różnokolorowe samochody krążące w kółko. Andrew skakał, wiercił się i krzyczał, gdy przypływy i odpływy w wyścigu faworyzowały różnych kierowców. Opierał się na samochodzie numer 9, kierowanym przez Dodge'a Elliocie, ulubionym kierowcy Andrew.
Po prostu się na niego gapiła, to było coś innego niż jego bardzo kontrolowana osobowość i raczej to lubiła. Megan powiedziała też Andrew, że podoba jej się sposób, w jaki te kombinezony sprawiają, że tyłeczek kierowcy wygląda na taki szczupły i ciasny. Zapytała go, czy mógłby go kupić i załóż go dla niej. Po wyścigu, którego pan Elliot nie wygrał, pojechali na kilka dni, aby zobaczyć rodziców Andrew w Chattanooga, a Megan udało się ponownie nawiązać przyjaźń z Caitlyn. Caitlyn jako pierwsza wyszła z domu tego sobotniego wieczoru; przytuliła Andrew, po czym złapała Megan i zaciągnęła ją do domu wołając przez ramię: „Oddam ci ją z powrotem, jak tylko dowiemy się o wszystkich nowinach z mamą.
Andrew, możesz wyjść i pomóc tacie rób różne rzeczy, rzucaj podkowy i pij budweiser. Śmiech Caitlyn był słyszalny w całym domu. Caitlyn wciągnęła Megan do domu krzycząc: „Mamo, oni tu są!” Głębokie przeciąganie słów Denise odpowiedziało z kuchni: „Kochanie Ah'm w kuchni”.
Usta Megan śliniły się na dźwięki, widoki i zapachy, które atakowały jej zmysły. Och, zapachy! Świeże pieczone ciasto, przyprawy i potrawy mięsne. Do tego wyraźny zapach kukurydzy.
Dom, a zwłaszcza kuchnia, były prawdziwą ucztą dla nosa . Denise wycierała ręce w swój zawsze obecny fartuch, gdy dziewczyny wszły do środka i ciepło powitała Megan uściskiem. – Ach, tak się cieszę, że mogłaś do nas wrócić. Naprawdę podobała nam się twoja ostatnia wizyta. tak głęboka, a jej mowa tak powolna, że wydawało się, jakby mówiła do Megan w przytłumionym, zwolnionym tempie.
Szczerze mówiąc, mimo że był to dopiero jej drugi raz u jego rodziców, Megan powiedziała później Andrew, że wydawało jej się to drugim domem. Ciepły, pocieszający i zachęcający. Megan odpowiedziała: „Ja też za wami tęskniłam, dziękuję bardzo za to, że poczułam się mile widziana”.
Denise poprosiła Caitlyn i Megan, aby pomogły jej ustawić stoły piknikowe, ponieważ goście lada chwila przybędą. – Goście? – zapytała Megan. „Tak, Megan, moja siostra Angie i jej córki Kit i Bailey, a także Abigail i jej rodzina będą tutaj.
Spotykamy się co kilka tygodni od kwietnia do października; dzięki temu wszyscy jesteśmy w kontakcie” – odpowiedziała Denise. W każdym razie chyba chcieli się przywitać z angielską dziewczyną Andrew.
Kolacja, jak się okazało, to smażony kurczak, sałatka ziemniaczana, kolba kukurydzy, kapusta warzywna i słodka herbata do picia. Megan uznała za konieczne rozcieńczenie herbaty, ponieważ była dla niej za słodka, bardzo przypominała picie syropu. Desert był jednak wielkim hitem dla wszystkich; świeże truskawki nad świeżo upieczonym ciastkiem z domowymi lodami i bitą śmietaną. Megan poczuła, że umarła i poszła do nieba. Później tego samego wieczoru, gdy dorośli usiedli i obserwowali, Caitlyn pomogła Kitowi i Bailey złapać zapalające się owady lub świetliki, jak nazywali je niektórzy, i wsadzić je do słoika, aby Caron i Ashley mogły je zobaczyć.
Andrew przypomniał sobie wyraz zadowolenia na twarzy Megan. rozkoszować się taką prostą przyjemnością inspirowaną młodszymi dziećmi. Następnego ranka Caitlyn obudziła dwie gołąbki o piątej rano. Denise i Bart przygotowali niespodziankę dla rodziny. Dwie godziny później cała piątka zapięła się na gumowej tratwie, przygotowując się do spływu pontonem.
Kiedy zbliżali się do pierwszych bystrzy, Megan złapała Andrzeja za rękę i przyznała: „Jestem trochę przestraszony, bardzo podekscytowany, ale przestraszony”. Caitlyn spojrzała przez ramię i powiedziała: - Megan nie szukaj od niego żadnej pomocy, po utracie koloru na jego twarzy i białych kostkach na wiosłach jestem pewna, że to też jego pierwszy raz. Resztę poranka spędzili na krzykach, wrzaskach, całkowitym przemoczeniu i wspaniałym spędzeniu czasu. Kiedy w końcu wrócili na brzeg, Andrew spojrzał na Caitlyn i powiedział: „Jeśli zaczniesz nurkować w powietrzu, wylicz mnie”.
Megan, jego mama i tata byli głośni i długo. Opuszczając Tennessee, zabrał ich przez Smoky Mountains do Myrtle Beach, a następnie wzdłuż wybrzeża do Nowej Anglii. Megan była tak podekscytowana, gdy zobaczyła latarnie morskie po drodze, że kazała mu się zatrzymać i zrobić zdjęcia każdej z nich. Jednak to właśnie w New Hampshire jej serce przyspieszyło. Całe życie widziała zdjęcia i czytała o zakrytych mostach.
Skręcili w zakręt na drodze i nagle pojawił się duży most z białymi ścianami i czerwonym dachem przecinający rzekę. Wąwóz za mostem, który otwierał się na długą równinę prowadzącą do podnóża góry, zapierał dech w piersiach. Obaj wysiedli z kampera, aby zbadać.
Megan kilka razy przeszła przez most iz powrotem, robiąc zdjęcia z obu stron; złapała Andrew i pocałowała go głęboko. – Nie masz pojęcia, jakie to dla mnie wyjątkowe. Kochanie, to jest coś, co chciałam zobaczyć, odkąd dowiedziałam się o nich z encyklopedii moich dzieci. Cała podróż tego lata była magiczna….
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu