Emma miała spore doświadczenie podczas wakacji na plebanii.…
🕑 11 minuty minuty Prosty seks Historie„To moja wnuczka” - powiedział pastor. „Emma jest z nami na lato”. Stanley skinął głową młodej damie wyciągniętej na sofie pastora i czytającej czasopismo o koniach. Ledwo rozpoznała gościa, unosząc przelotnie czarne rzęsy i kontynuowała czytanie, jakby jej uwaga nie została przerwana.
Stanley nie był oczywiście niczym szczególnym, po prostu starzejącym się, pulchnym, zadartym nosem Anglikiem, choć w jego oczach pojawił się lekko zawadiacki błysk. Pogoda była parna, a młoda dama była ubrana w krótką czarną spódniczkę i skąpą bawełnianą bluzkę. Stanley spojrzał na nią z chytrym uśmiechem. Była atrakcyjną dziewczyną.
Natychmiast zauważył kształt jej ust, które, gdyby nałożyła szminkę i pocałowała go w kołnierzyk, pozostawiły po sobie typowy odciski warg typu Marilyn Monroe. W rzeczywistości jej usta wyglądały, jakby były ukształtowane do całowania na stałe. Twarz Emmy była okrągła, a nos lekko wydatny, ale prosty na grzbiecie i zaokrąglony na końcu. Jej włosy były brązowe, związane z tyłu w schludny kucyk, dzięki czemu jej piękna szyja była otwarta. Małe piersi i sterczące sutki unosiły się i opadały, gdy oddychała głęboko i była tam ładnie uformowana.
Od lakierowanych paznokci u nóg Stanley podążał wzrokiem po jej ślicznych kostkach, smukłych białych nogach i delikatnych, jedwabistych udach, które rozkwitły młodym blaskiem. Obszar poniżej rąbka jej spódnicy do kolan był usiany piegami, maleńkimi czerwonymi plamkami na białej, zmysłowej skórze. „Pójdę po prostu i zobaczę, czy znajdę te magazyny kolejowe”. - powiedział wikary.
- Jestem pewien, że są gdzieś na strychu. Usiądź, prawda? Być może Emma zaimponuje ci swoją znajomością jakiejś fascynującej sprawy, właśnie ukończyła maturę, którą znasz. Pastor wyszedł z pokoju i po kilku chwilach Stanley zajął twarde drewniane krzesło i usiadł przed sofą. Emma zaskoczona tą zuchwałością, podniosła wzrok znad swojego magazynu z drwiną w brązowych oczach.
Zacisnęła usta i uniosła nos. „Jesteś dumny?", zaśmiał się Stanley i sugestywnie mrugnął. Młoda dama nie była pewna o tym sygnale i widząc jego pewny siebie bezczelny uśmiech, po prostu zaśmiał się z tego „huh!" i wrócił do jej czytania. „Studiuj więc biologię?" zapytał Stanley, mrugając ponownie i z jęzorem w jednym policzku zdusił swój śmiech.
„Przepraszam?" powiedziała Emma, marszcząc czoło i lekko potrząsając głową. Stanley spojrzał na nią, spoglądając na nią z jej stóp, nóg i piersi. „Biologia?" powtórzył, gestykulując, potrząsając głowę w kierunku jej spódnicy.
„Co ty babbli o? - powiedziała Emma z protekcją. - Wiesz, to - powiedział i mrugnął, uśmiechając się przebiegle i sprawiając, że jego gałki oczne były niesamowicie duże, okropnie, a potem pochylił się do przodu, kładąc dłoń na jej nagim udzie i przesuwając ją w górę spódnicy młodej damy na jej szeregowe. "Ty!" Emma sapnęła pod jej zszokowanym oddechem. „Dlaczego ty, ty, ty, ty brudny mały robaczku”.
Dyszała chaotycznie, próbując znaleźć frazę. Stanley zachichotał przez nos, bezwstydnie wzruszył ramionami i rozkoszował się gorącem na czubkach palców, gdy ściskał ją i łaskotał oburzająco. Głowa Emmy cofnęła się trochę i wykrzywiła nos, walcząc z gwałtownym oddechem, na próżno próbując go zatrzymać. - Ty obrzydliwy, brudny stary człowieku. Syknęła i walczyła z emocjami, odgarnęła włosy do tyłu i utkwiła w złym spojrzeniu Stanleya, jej oczy były pełne jadu, przygryzła dolną wargę i powiedziała.
- Załatwię cię za to, ty brudny stary draniu. To ostatnie zdanie bardzo rozbawiło Stanleya i trząsł się konwulsjami chłopięcego chichotu, które jakoś musiał stłumić. „Ach! W końcu ich znalazłem”, wykrzyknął pastor z góry, „Wiedziałem, że gdzieś tu są”. Stanley po raz ostatni łaskotał Emmę, cofnął rękę, wstał i odstawił krzesło na miejsce. Młoda kobieta podciągnęła kolana i mocno ścisnęła dłońmi jej nogi.
Jakoś udało jej się opanować, zanim wikary pojawił się ponownie. „Będę dziś w Red Lion o siódmej wieczorem”, powiedział cicho Stanley, „spotkajmy się na zewnątrz”. Emma wydała lekki jęk i spojrzała na niego z niesmakiem. Była czerwona i drżąca.
Kiedy w pokoju pojawił się jej dziadek, zerwała się i wypadła z pokoju. - A jak sobie radzicie? - powiedział pastor z zewnątrz pokoju i widząc Emmę szarżującą na górę, kontynuował: „Gdzie idziesz do młodej damy? Mam dla ciebie pracę!”. „Nie sądzę, żeby Emma mnie lubiła, była bardzo nieprzyjazna” - powiedział Stanley.
„O bzdury, ona jest po prostu zdenerwowana egzaminami. A teraz spójrz, mam wszystkie numery od 1972 do 197 roku. Weź je”.
- powiedział wikary. Stanley z podziękowaniem wziął pudełko i wyszedł z domu. Pastor zawołał za nim. - Przychodzisz na herbatę w niedzielę, jak ci odpowiada trzy lata? "To mi pasuje." powiedział Stanley.
Pogoda się pogorszyła i była lekka mżawka, kiedy Emma przybyła do Czerwonego Lwa. Stanley schronił się w drzwiach, przywitał się ze swoim młodym gościem i natychmiast złożył jej komplement. - Pięknie wyglądasz - powiedział, patrząc z aprobatą.
Miała na sobie letnią sukienkę w kwiaty z ramiączkami i wiązaną na środku ładną kokardkę. Pod małym czerwonym parasolem jej promienna skóra zakwitła w świetle wczesnego wieczoru. - Naprawdę nie powinienem był przychodzić. powiedziała. „Jesteś okropny, po prostu okropny.
Myślę, że powinienem iść do domu”. „Chodźmy na driv.e” zaproponował Stanley i wziął Emmę za rękę, prowadząc ją przez ulicę do starzejącego się Forda Escorta. Dwóch młodych mężczyzn przechodzących przez ulicę spojrzało na nią z zaciekawieniem, odwracając się, by spojrzeć z zazdrością na łysiejącego starca idącego z zachwycającą młodą kobietą.
"Gdzie idziemy?" - zapytała Emma, gdy Escort ruszył z bełkiem i szarpnięciem. - Niedaleko mam karawanę. - powiedział Stanley, unosząc brwi i chichocząc. Potem położył dłoń na jej nodze i poczuł jej twardość przez cienki materiał sukni.
- Jesteś jednym z tych starych brudnych mężczyzn, prawda? - powiedziała cicho Emma i cofnęła głowę. - Ty lubieżny gnoju, powinieneś się wstydzić. jęknęła.
Stanley zachichotał i poczuł nogi ślicznej uczennicy, pocierając ją i delikatnie szczypiąc ją przez letnią spódnicę. Emma oddychała jeszcze głębiej i głębiej, kiedy jego ręka powędrowała do jej piersi, rozwiązał koronkowy węzeł i wsunął dłoń do środka, gdzie drżące nagie piersi zachwycały dłonią Stanleya w średnim wieku. - Masz tam niezłą parę - zauważył, chichocząc, a jego palce bawiły się sutkiem. - Podoba ci się? on zapytał.
"Ty draniu." Emma jęknęła: „Ty brudny, brudny draniu, wszystko powiem dziadkowi”. To sprawiło, że Stanley chichotał w swój obrzydliwy, lubieżny sposób, przez nos, jak miał w zwyczaju. Samochód skręcił w małą, prywatną drogę na wsi i po krótkiej przejażdżce dojechał do małego domku z przyczepą kempingową siedzącą z boku. Dom był zabity deskami i mocno porośnięty pełzającym bluszczem.
Stanley i Emma wysiedli z samochodu. "Jest zgniły od wilgoci." powiedział Stanley. - Każę go zburzyć i zbudować nowy dom. To dobra działka.
Ładna i prywatna. Spojrzał na Emmę i mrugnął do niej. - Chociaż przyczepa jest przytulna, wejdźmy do środka i zaparzmy. Była to mała przyczepa kempingowa, aw środku była tylko koja dla dwóch osób i mały stolik.
Zasłony były zaciągnięte, więc Stanley odsunął je, by wpuścić światło, a następnie napełnił zardzewiały, staroświecki czajnik i postawił go na małej kuchence gazowej. Emma stała w małej przestrzeni przy łóżku i patrzyła z rozbawieniem. „Żałuję, że nie mam takiego” - powiedziała - „jest tak kompaktowy”. „Tak”, powiedział Stanley, „Uwielbiam to tutaj”. Usiadł na dolnej pryczy przed młodą damą.
Emma zauważyła, że jego włosy, cienkie na wierzchu, zaczesane na błyszczącą skórę głowy i utrzymane na miejscu, najprawdopodobniej za pomocą brylcream. Następną rzeczą, jaką znała, było to, że Stanley pomógł jej zdjąć sukienkę. Złożył ją starannie i położył na górnej pryczy.
Teraz miała tylko parę czerwonych satynowych majtek. "Obróć się." powiedział Stanley. Manipulował Emmą w biodrach i obrócił ją dookoła, a następnie opuścił jej majtki, a ona podniosła stopy, gdy je zdjął, układając je na górze.
"Eee, to niezły włóczęga." wyszeptał i dotknął rękoma jej pięknej białej skóry. Rozchylił jej policzki i zmusił ją do poszerzenia pozycji i sprawił, że się lekko pochyliła. Zrobiła, co chciał i trochę sapnęła, ale poza tym milczała.
„To miłe uczucie”, powiedział, „piękne”. Odetchnęła gwałtownie i jęknęła, kiedy zaczął dotykać jej intymnych części, w tym odbytu. "Po prostu to kochasz, eh!" zaśmiał się złośliwie.
- A ty nazywasz mnie brudnym staruszkiem. Po prostu cię posłuchaj. Wiem, jaki jesteś. Mogę powiedzieć, że chcesz, żebym go tu wsadził, eh! Przycisnął kciuk do jej odbytu, a Emma krzyknęła, prawie przewracając się najpierw przez głowę, ale uspokoiła się, kładąc ręce na kolanach.
Po chwili Stanley pozwolił Emmie wstać, odwrócił ją i dotknął jej piersi. „Tutaj kochanie”, powiedział, „usiądź wygodnie”. Zrobił miejsce na łóżku, a Emma się położyła. Lekko rozchyliła nogi, a Stanley dotknął jej, przeczesując palcami ciemne włosy.
Wygięła plecy w łuk i odetchnęła gwałtownie. Stanley zatrzymał się na chwilę i opuścił spodnie, zdejmując bieliznę i zrzucając ją. - Co o tym myślisz? No dalej, ssij! zachęcił swojego młodego gościa i przyłożył swojego kutasa do jej mokrych ust.
Zaśmiał się diabelnie i ponownie dotknął jej intymnych i wepchnął swojego penisa w usta Emmy, a ona trzymała go u podstawy. „Ty skandaliczna dziewczyno”, jęknął. „Och, ty brudna mała dziewczynko, co by powiedział twój dziadek, mój Boże”.
Stał nad nią obok łóżka, jedno kolano za głową Emmy, a ona zadowoliła go powoli, krążąc językiem i owijając wokół niego wilgotnymi ustami, jakby to była najbardziej naturalna rzecz w jej życiu. Gdy czajnik zaczął się gotować, Stanley nagle zaczął oddychać gwałtownie i głęboko. Wycofał się z jej niecierpliwych ust i złapał się u podstawy, a Emma patrzyła, jak jego ciemnoczerwony kutas puchnie przed jej twarzą. Poszła go tam dotknąć, ale on ją powstrzymał. "Nie ruszaj się!" - powiedział rozpaczliwie, jakby cierpiał.
Czajnik gwizdnął wściekle i zatrząsł się na kuchence. Jego kutas pękł i gruby biały zryw uderzył Emmę w twarz tuż pod okiem, a ona krzyknęła. Drugi strumień uderzył ją jeszcze mocniej, w nos i we włosy.
Stanley omal się nie zabił, śmiejąc się w swój nikczemny sposób, gdy wycelował w jędrne młode piersi Emmy, mocząc je w lepkim białym bałaganie. Następnie, gdy zbliżał się do końca, odwrócił ją i szarpnął, pozwalając pozostałym spłynąć na jej nogi, pośladki i plecy. "Śliczny!" jęknął Stanley. - Potrzebowałem tego, a co powiesz na filiżankę? Czajnik jest ugotowany. Sięgnął i wyłączył gaz.
Emma odwróciła się, dotknęła spermy na twarzy i powąchała ją. "Ty bestio!" - powiedziała słabo. "Ty brudna bestia!" Stanley wzruszył ramionami, zaśmiał się i napełnił imbryk, a następnie wziął torebkę kostek cukru.
- Jedna czy dwie grudki? - powiedział z chichotem. W niedzielę Stanley przyjechał zgodnie z obietnicą i spędził wspaniały czas z proboszczem, omawiając różne aspekty modelarstwa kolejowego. We wrześniu zaplanowali zbiórkę pieniędzy, podczas której połączą swoje zbiory i pokażą je w ratuszu. Emma była raczej zdystansowana do Stanleya przy stole, co spowodowało, że zaczął narzekać. - Wiesz, pastorze, naprawdę nie sądzę, żeby twoja wnuczka mnie lubiła, nie wiem dlaczego.
Myślę, że to musi być cała ta kolejowa gadka. - Och, była trochę kapryśna ostatniego dnia lub dwóch i to wszystko, myślę, że martwi się wynikami swoich egzaminów. - powiedział pastor i wyszedł z pokoju po wino z piwnicy. Stanley mrugnął do Emmy, a ona posłała mu duży, biały uśmiech, jej brązowe oczy błyszczały całym ich blaskiem.
Włożył rękę pod stół i podciągnął jej spódnicę, dotykając jej między nogami. „Spotkajmy się dziś wieczorem w Czerwony Lew? ”Powiedział, chichocząc i mrugając,„ szósta trzydzieści? ”„ Och raczej! ”Odpowiedziała Emma i rozpięła guziki bluzki i pokazała Stanleyowi na chwilę swoje młode piersi, zanim wrócił jej dziadek.
Lia nie była na tyle dorosła, by pamiętać budowaną ścianę, a do niedawna nigdy nie była w pobliżu. Wysokie na dwadzieścia stóp i rozciągające się na setki mil wzdłuż granicy doskonale…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuPrzez cały ranek myślała o tym, jak mu to powie, i nadal nie była pewna, jak to wyjdzie. Wiedziała jednak, że trzeba to zrobić, niezależnie od tego, czy ma odpowiednie słowa, czy nie. Kilka…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuKatolicka uczennica otrzymuje specjalną lekcję od swojego nauczyciela…
🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 1,763TO DZIEŁO FIKCJI. Pan Collins nienawidził poniedziałków. Powszechnie wiadomo, że większość ludzi nienawidzi poniedziałków, ale Antony Collins nienawidził ich; oznaczało to początek…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu