Jest malutka. Jest ogromny. To nigdy nie zadziała.…
🕑 27 minuty minuty Prosty seks HistorieKiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy, stałem w kolejce do kawiarni. Była taka mała: pięć stóp wzrostu lub mniej i chuda, z wyjątkiem uroczego, pełnego tyłka zapakowanego w obcisłe spodnie. Kiedy dostała kawę, odwróciła się i zobaczyła mnie po raz pierwszy. Sapnęła i spojrzała z mojej klatki piersiowej na twarz.
Miała najbardziej niebieskie oczy. Przepraszająco wzruszyłam brwiami. Mając sześć stóp sześć cali i zbudowany jak czołg, używano takich reakcji. Wiedziałem, że wyglądam onieśmielająco.
Następnym razem widziałem ją w pubie. Byłem z moimi kolegami z drużyny rugby, Davem i Ianem, tak jak w każdą środę po treningu. Jak zwykle żartowaliśmy i obrażaliśmy się nawzajem, ale moją uwagę zwróciła dziewczyna. Usiadła kilka stolików dalej z przyjaciółmi i oświetliła pokój.
Może dlatego, że była taka drobna, a może jej twarz była mieszanką słodkości i dojrzałej, niezaprzeczalnej urody. Ale tak naprawdę myślę, że to dlatego, że była tak ożywiona. Podczas gdy jej koleżanki rozmawiały spokojnie, ręce dziewczyny fruwały, a towarzyszyły jej wyraziste twarze i przesadne ruchy jej zwartego ciała.
Wracałem z łazienki, kiedy dosłownie na mnie wpadła. Spojrzała na swoich przyjaciół i odbiła się ode mnie. Udało mi się złapać ją za ramię, zanim upadła na tyłek. – Bardzo mi przykro – powiedziałem.
"Czy wszystko w porządku?". Znowu spojrzała na mnie z góry na dół szeroko otwartymi oczami, po czym pospiesznie skinęła głową i przemknęła obok mnie do toalety. Moi przyjaciele widzieli wszystko. – Potrzebujesz ubezpieczenia od kolizji, Jonas – powiedział mój przyjaciel Ian. „Słyszałem, że Lloyds of London ubezpiecza tankowce.
Jeśli złożysz wniosek, oni też mogą ubezpieczyć ciebie”. "Jesteś przezabawny. Nie patrzyła, dokąd idzie. Ale chyba ja też nie.".
– Ma na imię Beth. powiedział Dave. "Znasz ją?". „Pracuje w moim budynku. Przyjaźni się z Amandą.
To ta blondynka siedzi tam… pamiętasz ją?”. Jak przez mgłę przypomniałem sobie, że widziałem blondynkę na przyjęciu domowym. Dave powiedział: „Wy dwaj bylibyście cudowną parą”.
Wszyscy się śmiali. - Tak - powiedział Ian - piękna i bestia. Z nią bestia.”.
„Nie jesteście wcale tak zabawni, jak myślicie” – powiedziałem i popijałem piwo. „A dlaczego ONA miałaby być bestią? Jest słodka. – Słyszałem, że ma wredny temperament. Od tego czasu widywałem Beth w kawiarni lub na ulicy prawie codziennie. Trudno było jej nie zauważyć.
Miała śliczną twarz i była taka malutka, ale z pewną szerokością w biodrach. O ile mogłem stwierdzić, wydawała się w ogóle nie mieć żadnych cycków. Leniwie zastanawiałem się, jak by to wyglądało. Jednak wydawała się nieprzyjemna. Zawsze nosiła ostrożny wygląd.
To znaczy było, dopóki mnie nie zobaczyła. Za każdym razem, gdy mnie zauważała, jej oczy robiły się szeroko otwarte i wydawało się, że tłumi westchnienie. Starałem się zachować dystans, aby nie przestraszyć jej jeszcze bardziej. Jednego tygodnia moi koledzy z drużyny nie mogli spotkaliśmy się w środę, więc postanowiliśmy przełamać tradycję i pojechać w piątek. Właśnie usiedliśmy, kiedy pojawiła się Beth i jej przyjaciele.
Ian zaprosił ich, aby usiedli z nami, więc połączyliśmy stoły i dokonaliśmy prezentacji. „…i Beth, to jest Jonas the Wall.”. Spojrzała na Iana, a potem na mnie. Znowu miała to szeroko otwarte oczy.
„Uh, masz na imię Jonas Wahl?” zapytała. „Ian stara się być zabawny”, ja powiedział. "Nie… mój pseudonim w rugby to 'Cegła Mur'. Pewnie domyślasz się dlaczego." Wzruszyłem ramionami. – Och – powiedziała Beth.
"Bo jesteś taki duży." „Bingo. A kiedy ktoś z drugiej drużyny powiedział, że właśnie tak się czuł po tym, jak zagrali przeciwko mnie”. Beth usiadła naprzeciwko mnie. "Rugby… to jak piłka nożna, prawda?".
- Mają ze sobą wiele wspólnego - powiedziałem - ale rugby nie jest tak… wykwintne. Swoją drogą, nie sądzę, żebym przeprosiła za to, że omal cię nie powaliłam tamtej nocy. – To była moja wina. Musiałem wypić za dużo, żeby nie widzieć kogoś tak wielkiego jak ty. Potem wyglądała na zakłopotaną.
„Przepraszam”. Zachichotałem. „Nie ma za co przepraszać. Kiedy jesteś duży, zawsze musisz patrzeć, jak idziesz”.
„Tak samo jest, gdy jesteś mały” – powiedziała. „Przyzwyczaiłem się do tego, że ktoś mnie nadepnął. Albo walnął w tłum, bo ludzie mnie nie widzą”. Kiedy rozmawialiśmy, Beth wcale nie wydawała się złośliwa.
Była zabawna i poinformowana, i fajnie było patrzeć, jak się ożywiła. Jej ręce wymachiwały, gdy przez jej twarz przepływał strumień emocji: zdumienie, złość, wstręt, szczęście. To było prawie wyczerpujące i niemożliwe, żebym nie czuła emocji razem z nią. Zauważyłem, że się uśmiecham, kiedy to robiła, unosząc brwi, kiedy ona to robiła, marszcząc brwi, kręcąc głową… wszystko w synchronizacji z nią. W pewnym momencie Beth pochyliła się nad stołem i powiedziała mi do ucha: „Nasi przyjaciele się z nas śmieją”.
Spojrzałem na moich przyjaciół. Rozmawiali i śmiali się, i wydawało się, że ignorują mnie i Beth, ale kilka razy przyłapałem ich na patrzeniu na nas i uśmiechaniu się. – Tak, przepraszam – powiedziałem.
„Moi przyjaciele uważają, że to zabawne za każdym razem, gdy jestem z dziewczyną mniejszą niż Sasquatch”. Beth skinęła głową. „Moi przyjaciele też tak robią.
Za każdym razem, gdy rozmawiam z kimś wyższym niż krasnal ogrodowy, niekończące się żarty o chomikach i słoniach”. rzuciłem. „Cóż, jest obraz. Wydaje mi się, że wyglądamy razem całkiem zabawnie.
Oczywiście, byłoby śmieszne, gdyby ludzie tacy jak my byli razem”. "Tak… śmieszne. Całkowicie." Odwróciła wzrok i zamilkła. W miarę upływu nocy nasza grupa zmniejszała się, gdy jeden po drugim nasi przyjaciele żegnali się. Rozmowa z Beth sprawiała mi tyle radości, że nie zauważyłem, dopóki ona i ja nie zostaliśmy jedynymi.
Przeprosiła, żeby znaleźć łazienkę, więc sączyłem piwo i obserwowałem rosnący tłum. Unikałem tego miejsca w piątki właśnie z tego powodu: zbyt tłoczno i zbyt wielu pijanych idiotów. Kiedy Beth nie było przez długi czas, rozejrzałem się. Stała przy wejściu do łazienki, dziurkowana przez jakiegoś faceta, który blokował jej drogę.
Miała skrzyżowane ramiona i nie wyglądała na szczęśliwą. Wstałem, żeby zobaczyć, czy potrzebuje ratunku. Wtedy facet powiedział coś i wyglądał na zadowolonego. Beth cofnęła się i uderzyła go w twarz. Zanim przecisnąłem się przez tłum, bramkarze ciągnęli gnojka do drzwi, podczas gdy Beth machała rękami i krzyczała na niego obelgi.
"Czy wszystko w porządku?". "Nie, jestem wkurzony!" splunęła. „Kolejny facet, który uważa, że jestem łatwym celem, ponieważ wyglądam jak małe dziecko”. Odprowadziłem ją z powrotem do naszego stolika przez tłum. „Nie wyglądasz jak małe dziecko.
Co on powiedział, że go uderzyłeś?”. „Powiedział:„ tak mała dziewczynka, chcesz ssać mojego lizaka”. "Powinieneś był go za to kopnąć w orzechy." Beth uśmiechnęła się do mnie. „Po prostu myślałem dokładnie o tym samym”.
"To był potężny cios, który tam zadałeś." „To wszystko w biodrach, kochanie” – powiedziała. „Wszystko w biodrach”. Zdecydowaliśmy, że czas wyjechać. Na zewnątrz pubu był chłodny wrześniowy wieczór.
Zwykli pijacy kręcili się wkoło, czekając na wejście. „Czy możesz prowadzić?” Zapytałam. "Czy potrzebujesz taksówki?".
„Moje mieszkanie jest tylko kilka przecznic dalej. Zwykle chodzę pieszo”. Spojrzała na mnie. "Możesz ze mną trochę pospacerować?".
„Czy na pewno ci to odpowiada?”. "Oczywiście. Wygląda na to, że dziś wieczorem jest więcej durniów niż zwykle." – W takim razie chyba lepiej – powiedziałem. „Ktoś musi chronić durnie przed tobą”.
Uśmiechnęła się i zaczęliśmy iść. Beth zaskoczyła mnie moją ręką. Przeszliśmy tylko dwie przecznice, gdy minęła nas grupa facetów.
Największy pchnął mnie ramieniem, gdy przechodził obok. – Uważaj, dokąd idziesz, dupku – powiedział. Westchnąłem i stanąłem przed nim.
Łatwo było zauważyć, że cała grupa była pijana i rozpieszczana do walki. Wyciągnęłam ręce z otwartymi dłońmi i powiedziałam: „Bardzo przepraszam, że wpadłam na ciebie. To był wypadek. Całkowicie moja wina”.
– To na pewno było, skurwielu – warknął facet. Jego kumple za nim śmiali się i wykrzykiwali zachętę. Powiedziałem: „Nie szukam kłopotów. Próbujemy tylko wrócić do domu, żeby zapłacić opiekunce i wypuścić psa. Hej, idziesz do pubu? Będziesz się świetnie bawić… jest naprawdę czadowy.
Świetna publiczność. Zespół powinien niedługo zacząć. Ale uważaj na bramkarzy, ok? Już dziś wyrzucili jednego faceta.".
Facet spojrzał na mnie trochę zdezorientowany i przybity, więc kontynuowałem: „Hej, naprawdę muszę się wysikać. Czy ktoś z was wie, gdzie jest tu łazienka? podwórko. Mój kumpel dostał grzywnę, robiąc to.
Pięćdziesiąt dolarów za obsikanie czyichś petunii. Nie wydaje mi się to w porządku, prawda? No cóż, i tak tego nie rozumiem. Czy możesz mi pomóc? Wiesz gdzie jest łazienka?”.
Chłopaki spojrzeli po sobie i wymamrotali niejasne wskazówki. Po kilku chwilach odwrócili się i szli dalej. Złapałem Beth za rękę i poszedłem w drugą stronę. Po kilku chwilach powiedziała: „Cóż, poszło tak, jak się spodziewałam”. "To technika deeskalacji.
Przeproś. Odwołaj się do zabawy. A potem ich zmyl. Mogłem to zrobić lepiej, ale chyba zadziałało." - Był o połowę twojego wzrostu. Mogłeś go zmiażdżyć.
„Jasne… a potem co? Niektórzy widzą takiego dużego faceta jak ja jako wyzwanie. Zwłaszcza, gdy wypili kilka drinków. Potem, kiedy pojawiają się gliniarze, a facet, który zaczął bójkę, leży na ziemi z zmiażdżony nos, zgadnij, kto jest obwiniany? Tak więc badam sposoby na lepsze radzenie sobie z takimi sytuacjami. – To naprawdę fajne – powiedziała. - Więc naprawdę nie musisz się wysikać? Uśmiechnęła się.
- Nie. I nie ma psa do wypuszczenia ani opiekunki do dzieci – uśmiechnęłam się. Beth potrząsnęła głową, wciąż się uśmiechając. „Cieszę się, że jestem mały.
Zawsze uchodzi mi na sucho z biciem ich. Nie jest to zbyt wyszukane, ale jest o wiele bardziej satysfakcjonujące.”. Zaśmiałem się i ścisnąłem jej rękę. Kiedy dotarliśmy do jej drzwi, powiedziała: „Wejdź i rozgrzej się”. „Uh…”.
„Chodź na… jest zimno. A jest jeszcze wcześnie. Usiedliśmy w jej salonie i rozejrzałem się. „Mieszkasz tu sama?”.
„Dzielę się tym z Amandą. Ale tańczy z resztą moich przyjaciół. W piątki zawsze imprezują do późna." "A ty nie?". "Nie lubię tych miejsc.
Widziałeś, co się stało w pubie. To tak, jak dziesięć razy w klubach tanecznych. Nigdy tego nie rozumiałem… te miejsca są wypełnione pięknymi kobietami, które chcą się przespać i za każdym razem jakiś przerażający dupek natychmiast zaczyna mnie podrywać. „. „To dlatego, że jesteś taka ładna, Beth.” Parsknęła.
„Jestem za chuda i za niska.” „Jesteś najbardziej atrakcyjną osobą, jaką widziałem od dłuższego czasu, Beth.” „Och, bzdury. Wiem, jak wyglądam. – Nie sądzę. Jesteś ładna. Twoja twarz.
Twoje oczy. Twój… włóczęga. A kiedy mówisz, jesteś po prostu tak ożywiony, tak ekspresyjny. Nie powinienem tego mówić, ale za każdym razem, gdy cię widziałem, byłem… urzeczony. Beth wyglądała na niepewną, ale powiedziała: „Więc patrzyłeś na mój tyłek, co?”.
Cóż, to śliczny tyłek – przyznałem. Uśmiechnęła się. "Dobrze… więc dlaczego nie miałbyś tego powiedzieć?".
"Powiedz co?". „To, że jestem„ urzekający ”.”. "Och.
Ponieważ nie potrzebujesz kolejnego dużego brzydkiego faceta, który się do ciebie skrada." „Ale nie jesteś brzydki”. "No dalej. Za każdym razem, gdy mnie widziałeś, robiłeś się wyłupiasty.
Jakbyś widział goryla, który uciekł z zoo." Beth wyglądała na zdziwioną i powiedziała: „Ale jesteś najbardziej… męskim mężczyzną, jakiego kiedykolwiek widziałam. Za każdym razem, gdy cię widziałam, byłam zdumiona., Niesamowity Hulk zmieszany z Jamesem Bondem. Po prostu wypełniasz pokój… i nie chodzi mi o to, że jesteś duży.
To twoja… obecność. I ciągle wyobrażam sobie, jak byś wyglądała bez koszuli .". "To dziwna rzecz do wyobrażenia." Odwróciła wzrok, zakłopotana.
"Teraz nie powinienem był ci tego mówić. Nie wiem. Chyba po prostu mam coś do piersi faceta." Po chwili powiedziałem: „Wiesz co? Właściwie to samo zastanawiałem się nad tobą”. Beth zmarszczyła nos.
„Jak wyglądam bez koszuli? Pffftt. Nie ma nic do zobaczenia”. - No cóż, po prostu. To znaczy, nie możesz mieć… nic. Jesteś kobietą.
Tam musi być coś. "Zaufaj mi… nie ma wiele. I dlaczego jakikolwiek facet miałby chcieć zobaczyć dziewczynę z płaską klatką piersiową?”.
Powiedziałem: „Cóż, wszystkie kobiety, z którymi się spotykałem, były duże. Wysoki… duży. W końcu każdy, kto chce ze mną być, musi być określonego wzrostu… z intencji samozachowawczej. A większe kobiety mają zwykle duże cycki.”.
„To właśnie lubią faceci”. „Och, nie wiem. Wielkie obwisłe cycki nigdy tak naprawdę nic dla mnie nie zrobiły. Ale nigdy nie widziałem niczego innego. Beth siedziała przez chwilę w milczeniu, po czym utkwiła mi w uśmiechu figlarny uśmiech.
„Pokaż mi swoje, a pokażę ci moje”. Zachichotałem. ..
dwanaście?”. „Cóż, czemu nie?”, powiedziała. „Jesteśmy dorośli. Nikt się nie dowie.
Dlaczego nie zaspokoić naszych ciekawości, jakie są dziwne?”. Potrząsnąłem głową. „Czuję się tak, jak dziewczyna z sąsiedztwa poprosiła mnie, żebym zagrała w lekarza. Ale w porządku, Beth. Mogę pokazać ci moją klatkę piersiową, jeśli tego naprawdę chcesz.
„Wstałem i rozpiąłem koszulę tak długo, aż mogłem ją wciągnąć przez głowę. Rzuciłem ją na kanapę i przybrałem standardową pozę „supermana”: ręce na biodrach, Klatka piersiowa wysunięta, podbródek uniesiony. Beth siedziała z szeroko otwartymi niebieskimi oczami. Znowu widziałem emocje przemykające po jej twarzy: zaskoczenie, zdziwienie, zamyślenie i… pożądanie? Beth wstała i podeszła do mnie jak oszołomiona.
Spojrzała na mnie przez chwilę, a potem ostrożnie przejechała małymi rączkami po mojej klatce piersiowej. Potem poczuła moje ramiona, bicepsy, a potem eksperymentalnie wsadziła dwa palce w mój klatkę piersiową. „Hej, — wykrzyknąłem — to łaskocze! Nigdy nie mówiłeś nic o dotykaniu”. „Hę?”, powiedziała: „Och, przepraszam! Myślałem, że będziesz tylko trochę gruby. Ale jesteś całkowicie… solidny.
Musisz dużo ćwiczyć. Ponownie przejechała po mnie dłońmi. „Tylko tyle, by utrzymać formę do rugby.
Myślisz, że chcę być jeszcze większy?”. – To niesamowite – powiedziała. "Oh, prawie zapomniałem…". Beth cofnęła się, ściągnęła własną bluzkę i stanęła przede mną odsłonięta. Nie potrzebowała stanika.
- Powiedziałem, że nie musisz tego robić – wykrzyknąłem, przyglądając się jej topless postaci. - To sprawiedliwe. Pokazałeś mi swoje. Uśmiechnęła się i wystawiła klatkę piersiową w tej samej pozie Supermana. Tak jak podejrzewałem, nie była zupełnie płaska.
Miała gładkie, płytkie wzgórki i większe niż oczekiwano otoczki i sutki, jakby próbowały jakoś zrekompensować jej brak rozmiaru biustu. Następnie, impulsywnie, Beth chwyciła mnie za obie ręce i poprowadziła je do swoich cycków. – Dotknęłam cię, więc to sprawiedliwe – powiedziała. Jej skromne kopce były ciepłe i bardzo twarde.
Instynktownie zacząłem masować je dłońmi, studiując je i ciesząc się tym doznaniem. Moje ręce wyglądały gigantycznie na jej wąskiej klatce piersiowej. Kiedy ją masowałem, oddech Beth stał się głębszy i zauważyłem, że jest karmiona.
Nagle odsunęła się i zakryła ramionami. – Przepraszam – powiedziałem. "Nie, w porządku.
Po prostu… nie mam wiele, ale to, co tam jest, jest naprawdę wrażliwe." Opuściła ręce na boki i staliśmy naprzeciwko siebie w milczeniu. Spojrzała niżej, po czym odwróciła głowę, by ukryć mały uśmiech. "Co jest takie śmieszne?". Odwróciła się rozbawiona.
"Nic. Wyglądasz niesamowicie. Właśnie pomyślałem o… jak wygląda reszta z was." Położyła się. "Wiem.
Jestem okropny." Potrząsnąłem głową. „Jesteś czymś, w porządku. To byłoby jednak trochę za daleko”. "Pokaż mi swoje, a pokażę ci moje?" Spojrzała na mnie żartobliwie.
„Bardzo zabawne, Beth. Ale myślę, że nadszedł czas, abyśmy zorganizowali wieczór, zanim sprawy wymkną się spod kontroli”. Beth spojrzała na mnie z góry na dół.
Wzięła głęboki oddech, szybko rozpięła dżinsy i zsunęła je wraz z bielizną do kostek. Wstała, teraz zupełnie naga, i założyła ręce za plecy. Spojrzała w sufit, przygryzając wargę. "Beth! Co do diabła?". Wzruszyła ramionami.
„To była moja kolej, aby iść pierwszy”. Stała przede mną zupełnie naga, starając się wyglądać odważnie, ale widziałem na jej twarzy, że jest zdenerwowana. Teraz była moja kolej na gapienie się.
Jej biodra były szersze niż się spodziewałem. Jej płaski mały brzuszek prowadzi do słodkiej, przyciętej cipki. Widziałem małe wargi wystające z szerokiego odstępu między jej nogami. Beth wyglądała na tak delikatną i bezbronną, gdy tam stała, a jednak stała wyzywająco, gdy pozwoliła mi się zbadać. Wyglądała absolutnie uroczo, a jednocześnie absolutnie seksowna.
Powiedziała: „Wiem, że nie mam na co patrzeć…”. "Jesteś piękna. Po prostu… piękna." Na jej wyrazistej twarzy przemknęła niespodzianka, a potem radość. Potem spojrzała w dół na moje spodnie, a potem z powrotem na mnie.
Wyczekująco uniosła brwi. Śmiałem się. "Cóż, to musi być najdziwniejszy wieczór jaki miałem od jakiegoś czasu. Dobra, nieważne.
Wygrywasz." Rozpiąłem własne spodnie i pozwoliłem im opaść, po czym szybko zrzuciłem szorty i kopnąłem je po podłodze. – Tam – powiedziałem. "Szczęśliwy?". Beth zachowywała się tak, jakby reflektor świecił jej w oczy.
Zamrugała i odwróciła się, a sekundę później spojrzała za siebie tylko po to, by ponownie się odwrócić. W końcu stała tylko wpatrując się w mojego fiuta. "To… ja nigdy… jak do diabła… jesteś ogromny." Wzruszyłem ramionami. „Jestem dużym facetem. Kiedy jesteś duży, wszystko jest duże proporcjonalnie.
No, może z wyjątkiem moich uszu. Zawsze myślałem, że są trochę małe.". Beth oderwała oczy od mojego penisa i spojrzała na mnie tępo. "Twoje… uszy?". Uśmiechnąłem się i potrząsnąłem głową.
"To był żart, Beth. Próbuję tylko rozjaśnić nastrój. Czy wszystko w porządku? Wydajesz się trochę z tego powodu.". "Co? Uh, nic mi nie jest – powiedziała, ponownie wpatrując się w moje krocze. – Ale to po prostu… nieprzyzwoite.
Przerażający. Nigdy się nie zmieścisz…" Potrząsnęła głową i zamrugała, po czym podświadomie położyła rękę na swojej cipce. Obraz mnie pracującego w jej małym ciele przemknął mi do głowy, wraz z uświadomieniem sobie, że dokładnie myśli to samo.
Zanim zdołałem zapanować nad myślami, mój kutas wskoczył do pełnej erekcji tak szybko, że aż bolało. Beth sapnęła i cofnęła się. „O Boże" wydyszała. Odsunęła rękę od krocza, gdy „Przepraszam," powiedziałem, zakrywając się dłonią.
„Wiesz te rzeczy… one mają swój własny umysł, prawda?". Beth przysunęła się bliżej i cofnęła moją rękę, jej oczy ani razu nie opuściły mojego Dicka. „No to załatwione", powiedziała. „Co?".
„Chyba naprawdę myślisz, że jestem atrakcyjna". Staliśmy przez chwilę patrząc na siebie nawzajem. Jak mogła być oboje całkowicie urocza a także najseksowniejsze kobiety, jakie kiedykolwiek widziałem? Połowa mnie miała ochotę ją przytulić i ochronić przed światem. Druga połowa chciała ją złapać i przelecieć bezsensowne.
Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, nie było mowy o tym, czego oboje chcieliśmy i co będziemy dalej robić. Pochyliłem się, żeby ją pocałować w tym samym momencie, w którym wyciągnęła się, żeby mnie pocałować. Owinęła ramiona wokół mojej szyi, gdy ją podniosłem.
Była taka lekka, a jej skóra była tak ciepła przy mojej. Skierowała mnie do swojej sypialni. Powiedziałem: „To zły pomysł”.
– Prawdopodobnie – powiedziała. Ale jej oczy ani razu nie opuściły mojej twarzy. "Mam to na myśli Beth. Mogę stracić kontrolę. Mogę cię skrzywdzić." "Nie skrzywdzisz mnie.
Nie ty." Położyłem ją na jej łóżku. Wyciągnęła ręce nad sobą. Jej niebieskie oczy spojrzały na mnie i widziałem, jak oddycha z podniecenia.
Wyglądała na tak małą i bezbronną na ogromnym łóżku, chociaż wiedziałem, że ma stalowy rdzeń. „Beth, jeśli naprawdę mamy to zrobić, lepiej bądź na górze. Nie chcę cię zmiażdżyć”. – Nie – wydyszała. "Chcę poczuć cię na sobie.
Wszystko będzie dobrze. Jestem twardszy niż wyglądam." Delikatnie położyłem się obok niej. "Zamierzasz wyłączyć światła?". "Chcę cię zobaczyć. Nie chcesz mnie zobaczyć?".
"Bardziej niż cokolwiek, Beth." Szybko zsunąłem się i wsunąłem twarz między jej nogi. Nawet tam była malutka: tylko słodki mały otwór z przyciętymi małymi zewnętrznymi ustami. Znowu martwiłam się, jak mogłaby mnie zabrać.
"Hej! Nie musisz… uhhh." Długo, z miłością polizałam jej całą szczelinę od dołu do góry, a potem zatrzymałam się, by delikatnie wtulić się w jej łechtaczkę. Beth chwyciła boki mojej głowy i próbowała wepchnąć w nią moją twarz. Opierałam się, po prostu liżąc ją i szczypiąc. Beth szarpała się i wydawała słodkie, małe dźwięki „uh” i radosne westchnienia, gdy ją droczyłem.
Kiedy delikatnie wepchnąłem dwa palce do środka, zamarła, gdy poczuła, jak ją penetruję, a następnie przesunęła jej biodra, by pozwolić mi głębiej. Myślałam, że była ożywiona, kiedy mówiła, ale w łóżku nie była w stanie wyrazić. Zawsze potrzeba kilka razy, aby dowiedzieć się, co lubi nowy partner, ale w przypadku Beth tak nie było.
Tak łatwo było ją czytać, gdy się z nią bawiłem: co lubiła, co NAPRAWDĘ lubiła, a co niewiele dla niej zrobiło. Obróciła się i szarpała, dysząc i miaucząc, głaszcząc mnie po głowie, prowadząc mnie tam, gdzie najbardziej chciała. Beth przestała się ruszać dopiero, gdy przyszła. Usłyszałem zdziwiony wdech, który wstrzymała, gdy zaczęła zaciskać się wokół moich palców. Pozostałem nieruchomo, dopóki jej szczyt nie ustąpił, a ona się rozluźniła.
Wypuściła wybuchowy oddech i leżała bezwładnie z zamkniętymi oczami. Kiedy w końcu je otworzyła, zamrugała, a potem utkwiła we mnie przymknięte oczy. Uśmiechnęła się słabo i powiedziała: "no cóż, to było… całkowicie wystarczające". Zachichotałem.
"Cóż, dzięki. Następnym razem zrobię lepiej." "Ty lepiej." Wciągnęła mnie na siebie. "Teraz proszę… pieprz mnie". Wsunęła ręce pod kolana, żeby podciągnąć nogi do góry, całkowicie odsłaniając się i poddając się wszystkiemu, co chciałem jej zrobić.
Oboje spojrzeliśmy w dół. Moja ogromna sylwetka opadała na jej drobne ciało. Mój kutas wyglądał na gigantycznego i niezwykle groźnego, stojącego między jej szeroko rozstawionymi nogami, pulsującego i chętnego do zaatakowania jej maleńkiego otworu. Spojrzeliśmy sobie w oczy, gdy sięgnęła w dół, żeby mnie do siebie wprowadzić.
Głowa wpadła do środka, a Beth pisnęła cicho, gdy tylko trochę popchnąłem do przodu. Zacząłem się wycofywać, ale złapała mnie za tyłek i powiedziała: „Nie rób tego! Po prostu… ach… pozwól mi się do ciebie przyzwyczaić”. Próbowałem się nie ruszać. To była agonia, próbując stłumić instynkt pchania dalej. Wydawało się, że Beth miała ten sam problem: jej biodra lekko napierały na mnie.
Po kilku chwilach odepchnęła mój tyłek i przechyliła biodra. Zatopiłem się tylko trochę głębiej. "Uch!" Beth zamarła z bólu. - Robię ci krzywdę, Beth.
To nie zadziała. Zacząłem się cofać, ale syknęła: „Nie waż się! Mogę to zrobić. Musimy tylko zwolnić”. Nie było innego sposobu, żeby to przyjąć.
Była tak ciasna, że było jej niewygodnie. Wzdrygnąłem się na myśl, o ile gorzej musiało się z nią czuć. Jednak ze sposobu, w jaki wzdychała i wierciła się, nie wydawało się, żeby jej to przeszkadzało. Pracowałem tam i z powrotem, rozciągając ją tak ostrożnie, jak tylko mogłem. Beth prowadziła mnie rękoma, dając mi znać, kiedy przestać, a kiedy jest gotowa na więcej.
Zajęło to bardzo dużo czasu, ale w końcu spojrzeliśmy sobie w oczy, kiedy poczuliśmy, że mocno utknąłem na końcu jej nieznośnie ciasnego przejścia. Wyglądało na to, że połowa mnie wciąż była poza jej ciałem. Beth odetchnęła gwałtownie, kiedy delikatnie pchnąłem trochę dalej. – Po prostu zostań tam przez chwilę. Wiła się z boku na bok.
Nie śmiałem się ruszyć, bojąc się sprawić więcej bólu. Trzymała moją twarz i patrzyła na mnie błyszczącymi oczami. "Jesteś we mnie! Mam cię we mnie." "Zraniłem cię.". Pocałowała mnie. - W porządku.
Po prostu muszę się do ciebie przyzwyczaić. Być może będziemy musieli zrobić to jeszcze kilkaset razy. Poruszała się bardziej, czując, jak mój obwód ją rozciąga. "Możesz się na mnie położyć, wiesz." Cały ciężar trzymałem na ramionach, starając się jej nie zmiażdżyć. Beth delikatnie poprowadziła mnie w dół, aż przełożyłem na nią większość mojego ciężaru.
Ona westchnęła. - Tak jest lepiej. Teraz czuję cię na sobie i we mnie.
Uśmiechnęła się. Leżeliśmy razem bez ruchu przez kilka minut. Nic nie powiedzieliśmy, tylko pieściliśmy się nawzajem i patrzyliśmy sobie w oczy, gdy przyzwyczaiła się do uczucia, że wepchnąłem się głęboko w nią. W końcu Beth wzięła głęboki oddech.
Poczułem, jak trochę się rozluźnia w środku. Powiedziała. „Możesz teraz zacząć mnie pieprzyć.
Tylko… trochę wolno, dobrze?”. Eksperymentalnie wycofałem się trochę, a następnie wepchnąłem z powrotem. Beth wydała głębokie „Huuh!” i przytulił mnie do niej. "Tak zrób to!". Powoli ją uruchomiłem, za każdym razem cofałem się dalej i zatapiałem.
Czuła się trochę luźniej, nieco bardziej zdolna do zaakceptowania mnie, ale wciąż była niepokojąco ciasna. Pracowaliśmy nad tym przez chwilę. Beth przytuliła się do mnie, jęcząc i wzdychając, wijąc się i wypychając do mnie biodra.
Jej głowa i ciało opadły i skręciły się, gdy wziąłem ją tak delikatnie, jak tylko mogłem. Była zbyt ciasna, a ja byłam tak zajęta utratą kontroli i zranieniem jej, aby za pierwszym razem było to naprawdę przyjemne. Bez względu na to, Beth była rozkoszą. Fala za falą emocji i uczuć spływała po jej pięknej twarzy: koncentracja, zdumienie, radość, ból, satysfakcja i napływ innych, wszystko surowe i niefiltrowane. Wkrótce zobaczyłem, że emocje Beth ogarnia jedna: dzika potrzeba.
Skoncentrowała się na wciskaniu i wyprowadzaniu mnie z niej, gdy jęczała, jęczała i wiła się przy mnie. Sięgnęła w dół jedną ręką, aby pocierać łechtaczkę, a następnie wygięła plecy i sapnęła. Jej usta opadły, a brwi uniosły się, gdy podeszła, jej powieki straciły ostrość, głowa opadła na bok. Z każdym skurczem widziałem, jak lekko krzywi się z ponownego bólu.
Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem pompować spermę w jej maleńkie ciało. Wkrótce poczułem, jak przecieka wokół mojego penisa: po prostu nie było już miejsca w jej ciasnym przejściu. Leżeliśmy złączone przez kilka chwil, gdy doszliśmy do siebie, a potem przeturlałem się na bok, aby trochę uwolnić ją od mojej wagi. Beth przytuliła się i tarzała ze mną, aż znalazła się na górze, wciąż mocno nadziana na mojego fiuta. Leżała przy mnie i bezczynnie gładziła moją klatkę piersiową.
Pogładziłem jej włosy i przesunąłem dłonią po jej gładkich, ciepłych plecach do jej okrągłego małego tyłka. Spoglądam w dół i widzę, jak jej niebieskie oczy błyszczą na mnie. "Czy wszystko w porządku?" Zapytałam. "Mmmm. Czuję się, jakbym po prostu znowu straciła dziewictwo." - Mówiłem ci, że to nie był dobry pomysł, Beth.
Nie chciałem cię skrzywdzić. Położyła głowę na mojej piersi. "To tylko trochę bolało. Teraz jest cudownie. Nigdy nie czułam się tak pełna.
Tak… kompletna. I tak całkowicie zajęta." Zatrzymała się. "Mógłbym tu tak leżeć z tobą na zawsze". Ciągle głaskałem jej plecy i pośladki, zachwycając się jej gładką, ciepłą skórą i niesamowitym uczuciem jej zwartego ciała.
Beth wierciła się, mieszając mojego półtwardego kutasa, który wciąż w niej tkwił. „Cały jestem gąbczasty. Czuję się, jakbyś włożył we mnie galon spermy.
Dobrze, że wciąż mnie podłączasz, żebym miał to w środku”. Znowu zacząłem być twardy. Poczuła to i spojrzała na mnie. "Och? Znowu tak szybko?".
„Powinniśmy się uspokoić”. – Nie – powiedziała, podnosząc się z ramionami. "Połóż się i pozwól mi się pieprzyć.
Myślę, że mogę cię głębiej." Po tym Beth zaczęła mnie ujeżdżać. Tym razem nie spojrzała mi w oczy. Była zbyt zafascynowana, patrząc między nami w dół na widok, jak rozciągam ją do granic możliwości, gdy raz po raz nadziewała się na mnie. Pracowała tak, jakby jej życiową misją było wciągnięcie mnie w siebie. Poruszała biodrami i kołysała się w przód iw tył, po czym zatrzymała się, wzięła spokojny oddech i jakoś zepchnęła się jeszcze bardziej w dół.
W końcu miała mnie całkowicie w środku. Beth spojrzała na mnie triumfalnie, po czym zamknęła oczy, by rozkoszować się tym uczuciem. Sięgnąłem do góry, żeby masować jej wrażliwe piersi, a ona zaczęła się kołysać, utrzymując mnie głęboko i po prostu mieszając mnie w sobie.
Jej oddech stał się szybki i bardziej nierówny. Nie minęło dużo czasu, zanim złapałem ją za biodra i po raz drugi napełniłem spermą. Beth poczuła, jak pulsuję w niej i spojrzała na mnie z szczęśliwą satysfakcją.
Po tym, jak w końcu całkowicie zmiękłam, stoczyła się i przytuliła do mojego boku. Powiedziałem: „Nie wiem, jak to zrobiłeś”. "To wszystko w biodrach, kochanie" powiedziała.
„Wszystko w biodrach”. Leżeliśmy tam, pieszcząc się nawzajem. Beth powiedziała "Możesz zostać ze mną dzisiaj?".
"Chciałbym, aby.". – Ale musimy być cicho. Nie chcę, żeby wiedziała o tym moja współlokatorka. "Wstydzisz się o mnie?".
- Co? Nie! Żartujesz? Po prostu… lepiej, żeby nie wiedziała, że przyprowadziłem kogoś do domu. Wychodzi dziś bardzo późno, więc jutro się prześpi. Mogę cię przemycić.
rano. Hej, możemy wyjść na śniadanie! Chociaż, być może będziesz musiał mnie nieść." "Dlaczego?". Beth oparła się o moją nogę. – Bo jeśli dziś jeszcze mnie pieprzysz, nie będę mógł chodzić.
Uśmiechnęła się. Uściskałem ją, a potem przeprosiłem, żeby znaleźć łazienkę. Kiedy skończyłem w łazience i wszedłem do przedpokoju, rozległ się hałas.
Odwróciłem. Na końcu korytarza stała współlokatorka Beth, wciąż w płaszczu, z kluczami do mieszkania w ręku. Spojrzała na moją nagą postać i uciekła z pola widzenia. Kiedy wróciłem do łóżka, powiedziałem: „Twoja współlokatorka jest w domu”.
"Och? Skąd wiesz?". "Widziała mnie.". "Uh oh," powiedziała Beth, "Teraz będzie chciała do nas dołączyć.".
Zawsze lubiłem muzyków...…
🕑 19 minuty Prosty seks Historie 👁 1,763Jasne, że pochlebiało mi, gdy jego piosenkarz wstał na krześle i śpiewał mi, ale oglądanie go grającego na gitarze przyprawiało mnie o dreszcze i seks. Kiedy grał swoje solówki,…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuPlotki mówią, że nowo zatrudniony Stan jest dobrze zawieszony, biurowe dziwki ścigają się, by złapać go w mokrych majteczkach,…
🕑 8 minuty Prosty seks Historie 👁 3,452Zabrali się do rzeczy i wkrótce pogubili się w swojej pracy. Jako asystent w dziale księgowości, Stan z łatwością poradziłby sobie z całym żmudnym zadaniem. Jednak będąc córką…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuRosjanie puszkowali Lenny'ego w gówno i prawdopodobnie mieli rację.…
🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,273Nasze przejście z Hollywood z powrotem do Sin City przebiegło na tyle gładko, że nie znalazło się w żadnym nagłówku w późnych wydaniach, ani w nudnym nekrologu w Kalifornii, ani w żadnej…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu