Próbując oderwać się od nocy z Erikiem, Laine fantazjuje o mężczyźnie z jej przeszłości.…
🕑 22 minuty minuty Prosty seks HistorieMinęły dwa tygodnie i, tak jak miałam nadzieję, incydent między mną a Erikiem został albo całkowicie zapomniany, albo zignorowany. Modliłam się, żeby to było pierwsze, ale ponieważ Eric nie wydawał się traktować mnie inaczej niż wcześniej, nie obchodziło mnie to specjalnie. Zrobiłem co w mojej mocy, żeby przy nim zachowywać się jak zwykle iw większości mi się to udało. To znaczy, chyba że Gavin był w pobliżu. A kiedy Vincent wyprowadził się tydzień wcześniej z akademika i zamieszkał ze swoim nowym narzeczonym, Gavin był teraz w pobliżu.
Nie mogłam stawić mu czoła, nie mogłam nawet zobaczyć Gavina bez poczucia winy zjadającego mnie żywcem. Czułem prawie fizyczny ból, nawet będąc w tym samym pokoju, co on, więc jak każda odważna, moralna osoba ukrywałem swój wstyd, zastawałem tyłek i uciekałem za każdym razem, gdy był w pobliżu. Moją jedyną zbawczą łaską było to, że Gavin tak naprawdę się nie wprowadził. Mimo że mógł z łatwością przenieść pokoje i praktycznie tu teraz mieszkał, zakładam, że faceci nie chcieli rezygnować z czasu na chusteczkę.
(Patrz zasada numer dwudziesta siódma Kodeksu postępowania w sprawie umów mieszkaniowych na terenie kampusu: „Nawiązywanie jakichkolwiek stosunków seksualnych z osobami mieszkającymi w akademiku jest surowo zabronione”. Tak. Ta zasada.). Ok, więc skłamałem.
Sprawy były dziwne i chociaż Eric wydawał się nie wiedzieć dlaczego, a Gavin z pewnością nie, zdecydowanie pozwalałam, aby moje pijane sekskapady w noc moich urodzin wpłynęły na mój związek zarówno z Erikiem, jak i Gavinem. "Rozpostarty!" Głos Julii wyrwał mnie z moich myśli i odwróciłem się, by na nią spojrzeć. "Co?". "Czy ty i Eric pokłóciliście się czy coś?".
"Nie, dlaczego pytasz?". - Ponieważ praktycznie mieszkasz tu przez ostatni tydzień i robisz to tylko wtedy, gdy uciekasz przed czymś w swoim akademiku. "To był wielki pająk!" – wykrzyknąłem defensywnie. "Skąd wiesz, że nie wróciło i dlatego się tu ukrywam?".
Julia zadrwiła. - Bo ośmionogi współlokator nie zmusza cię do sprawdzania butów za każdym razem, gdy Eric jest w pobliżu. Nie mogłem jej powiedzieć. Wiedziałem, że nie mogę. Postanowiłem, że nikomu nie powiem.
Nie zostawiłbym żadnych dowodów mojej niedyskrecji. Więc powiedziałem jej kolejną najlepszą rzecz. - Przyznałam się Ericowi w noc moich dwudziestych pierwszych urodzin i teraz nie mogę na niego patrzeć – wypaliłam. Julia tylko wpatrywała się we mnie z opadniętymi szczękami przez sekundę, zanim krzyknęła „co zrobiłeś?!?!”. "Byłem pijany.
On był pijany. Znowu dzieliliśmy się sekretami i to po prostu… wyszło.". „Przyznałeś się do swojej córki Liama Neesona i współlokatora geja jako przeciągniętej królowej?! Co on powiedział?”.
– Nic – powiedziałem szczerze. "Nic nie powiedział." "Więc co zrobiłeś?". – Biegłem i od tego czasu żadne z nas nic o tym nie mówiło.
Znowu szczera odpowiedź. Minęła kolejna chwila ciszy, zanim Julia odpowiedziała w prawdziwej formie Julii: „Cholera skarbie. Jeśli ze wszystkich ludzi rozłączasz się z Ericiem, naprawdę musisz się przespać”. – Nie trwało to tak długo. Cholera, zabijam go dzisiaj szczerością.
„Lain, nie zmoczyłeś dzioba odkąd zaczęła się szkoła i musiałeś pożegnać się z tym letnim przystojniakiem, którego zostawiłeś na plaży w Miami”. Oboje westchnęliśmy. – Był reproduktorem – lamentowałem marzycielsko. – Wiem – powiedziała Julia. "Widziałem zdjęcia, szczęśliwa suko.
Chcę jedno." Kiedy leżałem w łóżku tej nocy, myślałem o moim „letnim przystojniaku”, jak tak wymownie nazwała go Julia. Jednak jego prawdziwe imię brzmiało Xander. Nie podano nazwisk. To nie był taki letni wypad.
Poznałem Xandera wcześniej w tym samym roku, kiedy spędzałem większość letnich wakacji, odwiedzając moją babcię w Miami. Wpadł mi w oko grając w siatkówkę plażową, ponieważ zaczyna się każdy dobry letni romans. Musiał zauważyć, że patrzę, bo dogonił mnie po meczu i zaczęliśmy rozmawiać. Xander był dwudziestotrzyletnim majorem z Tampy, który spędzał letni dom dla przyjaciela. Boże, był wspaniały.
Może tylko pięć-osiem lub więcej, ale z szerokimi ramionami i dopasowanym ciałem opalonym do perfekcji od czasu, jaki spędziliśmy tego lata na plaży. Jego brązowe włosy były nieco dłuższe na górze, zaskakująco modna fryzura dla kogoś, kto spędzał niewiele czasu na robieniu czegokolwiek poza myciem. Ale jego oko.
Jego oczy były moją ulubioną częścią. Były okrągłe, lekko skierowane w dół i w ciepłym czekoladowo-brązowym kolorze, który po prostu sprawił, że się rozpłynęłam. Dwóch samotnych dwudziestoparolatków z dużą ilością wolnego czasu i pustym domem przy plaży jako kryjówką? Każdy mógł się domyślić, dokąd to zmierza. Wiedząc, że Heather wyjechała do domu na weekend, a ja miałam pokój tylko dla siebie, wsunęłam rękę w spodnie od dresu i majtki, żeby pogłaskać mokrą cipkę, przypominając sobie jedno z moich ulubionych wspomnień z lata.
Xander z łatwością mnie niósł, moje nogi były owinięte wokół jego talii, ramiona owinięte wokół jego szyi, kiedy się całowaliśmy. Jednak jego siła nie była problemem. Problemem były stopnie ganku. Następnie zamek w drzwiach.
Potem same drzwi. Po tym, jak wszystkie problemy zostały rozwiązane przy minimalnym przerwaniu naszego fizycznego kontaktu, Xander kopnął za nami drzwi, zanim praktycznie uderzył mnie w najbliższą ścianę. Kurwa, kochałem, kiedy to robił. Zawsze był taki podniecający, kiedy był trochę szorstki. Podparcie ściany dało mu trochę więcej swobody w rękach, dzięki czemu mógł rozwiązać każdy sznurek trzymający moje bikini na miejscu, aż w końcu był w stanie rzucić kawałki materiału na podłogę.
Jego dłonie wróciły do ściskania mojego tyłka, gdy wbił swojego rosnącego i sztywniejącego penisa w moją ciepłą i mokrą cipkę. Planowałam dać tak dobrze, jak tylko mogę, więc chwyciłam włosy z tyłu jego szyi i pociągnęłam, aż jego szyja była dla mnie lepiej widoczna. Potem ugryzłem małe miejsce, w którym jego szyja stykała się z ramionami. Nie wystarczyło złamać skórę, ale wiedziałam, że to poczuje. Warknął, a ja go puściłam, szybko podążając za ugryzieniem, długim lizaniem od śladów moich zębów do wrażliwego miejsca tuż pod jego uchem.
Zachęcony moim bardziej agresywnym ruchem, Xander odwrócił się i rzucił mnie na kanapę, zanim zanurkował za mną. Kiedy jego twarz wylądowała blisko mojej ociekającej cipki i pulsującej łechtaczki, spodziewałam się, że zanurkuje, jak to często robił. Powolny i drażniący się nie był tak naprawdę w stylu Xandera, więc byłam naprawdę trochę zszokowana, kiedy nie wsadził języka tak wysoko w moją cipkę, jak to możliwe, a następnie ssał moją łechtaczkę. Agresywny i entuzjastyczny był bardzo Xander. Tym razem było jednak inaczej.
Zadrżałam z tego doznania, gdy najdelikatniejszy dotyk jego ust dotknął wnętrza mojego uda i zaczął podróżować na północ. Od czasu do czasu rzucał muśnięciem języka lub delikatnym oddechem ucisku po pocałunku, ale to głównie tylko jego usta śledziły leniwą ścieżkę w górę mojej nogi. Niespodziewana miękkość doprowadzała mnie do szaleństwa.
Sama w swoim pokoju w akademiku przesunęłam palcami po nodze, gdy się dotykałam. Lekko przesunęłam palcami najpierw jedną nogę, potem drugą, próbując naśladować dotyk jego ust. Mój dotyk nie był aż tak lekki i naprawdę nie było tak samo, kiedy robiłeś to sobie. Pozwolił, by jego usta zbliżyły się do siebie, ale żadne podejście do mojego centrum nie zaowocowało rzeczywistym kontaktem.
Zmęczona jego dokuczaniem i desperacką potrzebą kontaktu, sama zaczęłam sięgnąć po swoją łechtaczkę, kiedy powstrzymała mnie jego wielka ręka. – Nie waż się – upomniał mnie. „Czy muszę przypominać o naszej umowie?”. Trochę zdyszany od mojego dyszenia, ale wciąż wiedząc, co chciał usłyszeć, sapnąłem „nikt poza tobą nie sprawia mi przyjemności, chyba że dasz na to pozwolenie i nikt poza mną nie sprawia ci przyjemności bez mojego pozwolenia”. "Bardzo dobrze, moja mała Laine." Wyszeptał te słowa przez moją szczelinę, sprawiając, że wiliśmy się.
"Czy nie jesteśmy niecierpliwi?". W tym momencie mogłam tylko skomleć, więc w odpowiedzi wyciągnęłam biodra w kierunku jego ust. "Już trzymam obie ręce w dół. Jeśli będę potrzebować więcej rąk, aby utrzymać cię nieruchomo, być może będę musiał po prostu znaleźć linę lub taśmę." Wtedy przestałem się ruszać.
– Dobra dziewczynka – zagruchał. Obserwował mnie jeszcze przez sekundę, zanim mnie puścił i użył swoich rąk, by szeroko rozłożyć moją cipkę. Chłodne powietrze dotknęło ciepłego i rzadko odsłoniętego ciała, ale to uczucie nie trwało długo, zanim Xander zgiął się i dał mojej cipce ładne, długie, powolne lizanie od odbytu do łechtaczki.
Usiadł tam lekko, wodząc językiem wokół i wokół wrażliwego guzka, podczas gdy dwa jego palce wsuwały się i wysuwały z mojej cipki w tym samym wolnym tempie. To było niesamowite, ale to nie wystarczyło, żeby mnie oderwać. Za każdym razem, gdy się zbliżałem, cofał się, dopóki nie zszedłem. To doprowadzało mnie do szału.
To było jedyne wyjaśnienie, jakie miałem, kiedy w końcu pękłem. Sięgnęłam w dół i złapałam pięści pełne jego włosów w obie ręce, zanim mocno je szarpnęłam i wciągnęłam Xandera po moim ciele, aż jego twarz zrównała się z moją. – Pieprz mnie – zażądałem. Zachichotał. – Wymagająca mała rzecz – drażnił się.
„Przestań sarkazm, przestań drażnić się i już mnie pieprz!”. Wydawało się, że myślał o tym przez bolesną ilość czasu, zanim odepchnął się ode mnie. – Weź prezerwatywę – polecił. Sięgnęłam do naszego zapasu prezerwatyw na stole i zaczęłam rozrywać paczkę, podczas gdy on zdejmował kąpielówki.
Nawinęłam prezerwatywę na jego długość, ponownie podziwiając jego imponujący obwód. Kutas Xandera był z łatwością grubszy niż mój nadgarstek i jęknęłam, przypominając sobie, jak cudownie było być rozciągniętym, by zmieścić każdy centymetr jego rozmiaru. Xander praktycznie wepchnął mnie z powrotem na kanapę. „Uwielbiam te seksowne dźwięki, które wydajesz”, warknął. „Kocham każdy dźwięk, który wydajesz.
Czy mam teraz sprawić, że będziesz krzyczeć, maleńka?”. Wydałam cichy skowyt w odpowiedzi, patrząc, jak leniwie głaszcze swojego kutasa. "Wezmę to za tak." Potem zstąpił na mnie. Trzymając się nade mną jedną ręką, drugą użył, by ustawić się w linii przy moim wejściu, zanim powoli wepchnął się we mnie. Boże, rozciąganie było tak niesamowite, jak zawsze.
Rozłożyłam cztery palce, które wepchnęłam w moją cipkę w kolejnej desperackiej próbie powtórzenia spektakularnych rzeczy, które Xander zrobił z moim ciałem. Znowu był to kiepski substytut, ale samo wspomnienie o nim wciąż oznaczało, że moje palce ciągnęły struny mojej wilgoci z mojej płci za każdym razem, gdy je wycofywałam. Xander i ja jęknęliśmy z rozkoszy, kiedy usiadł we mnie.
"Kochanie jestem w domu!" On zaśpiewał. Śmiałem się z jego wygłupów. Z jakiegoś powodu pokochałem dziwny zwyczaj Xandera, by w najdziwniejszych momentach przechodzić z całkowicie poważnego w uroczo głupkowaty. Sprawa i punkt: Po uderzeniu mnie o ścianę, a następnie wepchnięciu we mnie swojego penisa, ale przed faktycznym pieprzeniem mnie. – Boże – westchnął.
„Uwielbiam słyszeć mój ulubiony dźwięk na świecie, robiąc moje ulubione rzeczy w moim ulubionym miejscu na świecie”. - Nie wiedziałem, że tak bardzo lubisz Miami. – Nie mówiłem o mieście – poprawił, w końcu odsuwając się ode mnie. – Mówiłem o tym. Potem wepchnął się z powrotem we mnie.
Razem ustalamy stały rytm. Potem już tyle nie rozmawialiśmy. Xander poprawił się, siadając i łapiąc mnie za tyłek, by móc dalej napierać na mnie, podczas gdy moja górna połowa wciąż spoczywała z powrotem na kanapie. Straciliśmy rytm na chwilę, dopóki nie owinęłam nogami wokół jego talii i użyłam stóp, by pomóc mu wbić się we mnie. W nowej pozycji jego kutas wchodził we mnie pod odpowiednim kątem, aby wywrzeć trochę dodatkowego nacisku na to specjalne miejsce we mnie i zaczęłam wołać, żeby mnie uderzył mocniej.
Szybciej. Zobowiązał się, ponownie pochylając się nade mną, aby móc to zrobić. Jego śliniące się mięśnie pozwalały mu utrzymać się podparte i zbalansowane tylko jedną ręką, podczas gdy druga mogła swobodnie badać moje ciało. Byłem trochę oczarowany sposobem, w jaki mięśnie jego wilgotnego od potu ramienia napinały się, gdy mnie pieprzył. Przeciągnął paznokcie w górę moich ud i wyżej, by naciąć mi biodra.
Małe czerwone ślady, o których wiedziałam, że zostawił, tylko dodały do kolekcji śladów, które zostawił na moim ciele podczas naszego wspólnego czasu. Malinki pokryły moje piersi i górną część ud. Nawet mój tyłek miał przynajmniej jednego. Zadrapania również zaśmiecały mój tyłek, plecy i boki, chociaż Xander nalegał, aby uzupełniać je częściej, ponieważ lżejsze zadrapania, które oboje woleliśmy, zanikały znacznie szybciej niż malinki.
Wszystkie moje ślady łatwo było ukryć za pomocą ubrania, chociaż nie miałam nic przeciwko zasianiu ich, gdy mojej babci nie było w pobliżu. Niewielka ilość bólu, który zadał, sprawiła, że moje orgazmy były bardziej intensywne, a ogólny seks o wiele przyjemniejszy i tym razem nie był wyjątkiem. Byłem tak zagubiony we wspomnieniach, że nie zdawałem sobie sprawy, że wbijam paznokcie w miękką skórę wewnętrznych ud, dopóki nie użyłem małego bólu, by przezwyciężyć krawędź.
Zdusiłem swój mały jęk, gdy doszedłem do kolejnego punktu kulminacyjnego, ale zdecydowanie byłem niezadowolony z pojedynczego niewielkiego orgazmu, do którego mogłem się zmusić tylko ręką. Xander również nie był pozbawiony „odznak honorowych”, jak lubił je nazywać. Jego własne zadrapania krzyżowały się na jego plecach, a malinka na obojczyku.
Zadrapania nie zostały celowo pozostawione przeze mnie dla jego przyjemności, nie żeby nie cieszył się z ich zdobycia. Byłem tak blisko przyjścia, że czułem, jak mrowienie zbliża się do punktu wrzenia. Przytulam go do siebie w oczekiwaniu na zbliżające się uwolnienie.
Xander odczytał moje oczywiste znaki i zaczął wbijać się we mnie coraz bardziej i pościł niż wcześniej. W swoim wielkim finale wcisnął swoją wolną rękę między mocno ściśnięte ciała i udało mu się wśliznąć, aż dotarł do mojej łechtaczki. Nacisnął tylko trochę, ale to było tak, jakby wcisnął przycisk zapłonu, który poszybował w górę. Mój punkt kulminacyjny został uwolniony i przeszył mnie z oślepiającą siłą.
Ugryzłam Xandera w ramię, szarpiąc jego biedne, zmaltretowane plecy, potrzebując czegoś, co powstrzyma mnie przed odlotem. "Zgadza się kochanie. Chodź po mnie. Uwielbiam sposób, w jaki twoja cipka chwyta mojego kutasa, gdy dochodzisz do szczytu. Czuję się tak cholernie dobrze" warknął Xander.
Zacisnęłam mięśnie mojej cipki jeszcze mocniej, gdy dalej się we mnie pompował. "Kurwa tak. Ściśnij mojego fiuta. Jestem tak blisko”. Ostatnim pchnięciem Xander wbił we mnie penisa tak głęboko, jak tylko mógł, po czym odrzucił głowę do tyłu i krzyknął, żeby go uwolnić.
Ruch ten musiał jednak zakłócić nasze niepewne położenie na kanapie, ponieważ jeden Po drugie jestem całkowicie skupiona na tym, jak pulsuje we mnie kutas Xandera, a następną rzeczą, jaką wiem, są moje plecy opuszczające kanapę i turlamy się, aż lądujemy na podłodze, ja na Xanderze, on wciąż we mnie Uderzyliśmy w podłogę z łoskotem i po chwili ciszy wybuchnęliśmy śmiechem. Z drzwi do mojego pokoju dobiegł głośny łomot. „Laine!” Eric zawołał „Jesteś przyzwoity?”. „Uh…” To wszystko, co mogłam powiedzieć, gramoląc się z łóżka i wciągając spodnie dresowe.
Daj mi chwilkę! - zawołałam. Potknęłam się do drzwi i potknęłam się… coś w pośpiechu, by odpowiedzieć, zanim Eric poczuł, że czekał wystarczająco długo i po prostu wszedł. Uświadomiłem sobie, że moja prawa ręka wciąż jest zalana sokami.Cholera!Prawdopodobnie rozczochrana,podobno nadal pokryta moimi sokami i bez podwójnego zapachu potu i seksu,postanowiłem, że nie powinienem otwierać drzwi w takim stanie.
Zamiast tego zadzwoniłem: „Muszę iść do łazienki. Wyjdę, kiedy skończę.”. Brzmiąc na zdezorientowanego, prawdopodobnie dlatego, że byłem zdyszany i po prostu spanikowany, Eric zawołał: „Tylko głowa do góry, nowy facet wrócił. Pomyślałem, że chciałbyś się z nim spotkać”. Zgadza się! Nowy współlokator Erica wprowadził się dzisiaj.
Wcześniej w tym tygodniu wydział mieszkaniowy uniwersytetu poinformował nas, że nasz nowy współlokator, jakiś student pierwszego roku, zdecydował się na przeniesienie pokoju po „nie zgadzaniu się”. " ze swoimi obecnymi współlokatorami, wprowadzi się gdzieś w ten weekend. Najwyraźniej ten czas był wcześniej, kiedy wróciłem po zajęciach i znalazłem nieotwarte ruchome pudła ułożone w i tak już dość małej części mieszkalnej, ale żadnego nowego współlokatora.
- Wyjdę za minutę lub dwie. Dzięki. Nie czekałem na odpowiedź, zanim wyszedłem, aby się umyć. Po szybkiej kąpieli gąbki i zmianie ubrania, kilka minut później weszłam do salonu przy dźwiękach męskiego śmiechu. Męski śmiech wystarczył, by powiedzieć mi, że w pokoju na końcu korytarza było trzech mężczyzn, a nowy facet musiał być uroczy, bo Gavin używał swojego zalotnego śmiechu.
– Hej – powiedziałem, podchodząc do nowego faceta, który siedział na kanapie plecami do mnie. "Jestem Delaine. Miło cię poznać." Byłam tak zajęta nie zwracaniem uwagi na Gavina siedzącego na kolanach Erica w kącie pokoju, że nie zdawałam sobie sprawy z bałaganu, w który weszłam, dopóki głęboki, znajomy głos nie wyśpiewał: „Cześć, maleńka”. Sekundę zajęło mi rozpoznanie głosu, ale kiedy to zrobiłem, zalał mnie całkowity szok. Xandera.
Xander… jakkolwiek miał na imię, siedział na mojej kanapie, w moim akademiku, w mojej szkole, w Waszyngtonie. To było tak daleko od Miami, jak można było się dostać podczas pobytu w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych. Co on tu robił? Jakakolwiek była odpowiedź, potrzebowałem planu. "Przepraszam?" Myślę, że szedłem z zaprzeczeniem i unikaniem. W każdym razie wydawało mi się, że to moja specjalność.
„Słuchaj, jakkolwiek masz na imię. Wiem, że będziemy mieszkać razem iw ogóle, ale nie znam cię na tyle dobrze, aby czuć się komfortowo pozwalając ci nazywać mnie imieniem zwierząt domowych. Nie jestem twoją „maleńką”. Możesz mówić do mnie Delaine lub Laine.". Xander zamrugał kilka razy, ale musiał zdecydować się na grę, ponieważ po uśmieszku, który wyraźnie wskazywał, że nie kupuje moich bzdur, wyciągnął rękę i powiedział „Xander Larson”.
Myślałem o zażyciu tego. Naprawdę, ale zamiast tego po prostu odwróciłem się i wróciłem do swojego pokoju. Powinienem zamknąć drzwi tej nocy.
Heather i ja zwykle co noc zamykaliśmy drzwi do sypialni. To był nawyk. Powinienem był wiedzieć, że do mnie przyjdzie.
Może nawet tego chciałem. Jednak nigdy bym się do tego nie przyznał. Nawet do siebie.
Niezależnie od tego, czego chciałem, przyszedł, bo o jakiejś bezbożnej godzinie w nocy obudziłem się z krzykiem wokół dłoni zaciśniętej na moich ustach. "Dlaczego krzyczysz, maleńka?" Zapytał szeptem. "Myślałem, że lubisz, kiedy jestem z tobą ostro." Wyszarpnąłem jego rękę z ust i zerwałem się z łóżka, z dala od miejsca, w którym stał obok miejsca, w którym spałem.
„Mówiłem, żebyś mnie tak nie nazywał. Nie pozwalam obcym nazywać mnie głupimi imionami dla zwierząt”. - Tak powiedziałeś, ale oboje wiemy, że nie jesteśmy obcy. Znamy się zbyt dobrze.
Ponieważ nie zadał sobie trudu, aby włączyć światło, kiedy wszedł do mojego pokoju, gdy spałem, było ciemno, ale przez żaluzje wpadało wystarczająco dużo światła, abym mogła zobaczyć zarozumiały uśmiech, który widziałem zbyt wiele razy w przeszłości we wspomnieniach i fantazjach. „Nie wiem, o czym mówisz. Jedyny Xander, jakiego znam, to dwudziestotrzyletni magister biznesu, który mieszka na Florydzie. Spodnie." Ostatnie zdanie splunąłem na niego z obrzydzeniem. Uniósł ręce, próbując uspokoić mój oczywisty gniew.
„Nie okłamałem cię. Mieszkałem na Florydzie. Zajmowałem się domem dla przyjaciela i jestem głównym biznesem… Teraz.”. „Dwadzieścia trzy, Xander Larson! Powiedziałeś mi, że masz dwadzieścia trzy lata.
To kłamstwo, chyba że wyciągniesz prawo jazdy i udowodnisz mi, że w rzeczywistości jesteś dwudziestotrzyletnim studentem pierwszego roku w college'u! Gdybym nie musiała się martwić, że Eric śpi w drugim pokoju, zrobiłabym krzyczeli na niego każde słowo. „Co jest złego w rozpoczynaniu college'u w wieku dwudziestu trzech lat?”, zapytał defensywnie. „Nic. Jeśli faktycznie masz dwadzieścia trzy lata.
Mam wrażenie, że tak nie jest. Czy to jest? Ile naprawde masz lat? Siedemnaście? Osiemnaście?”. Wzdrygnął się na oskarżenie, ale akcja tylko potwierdziła moje podejrzenia. „Osiemnaście, a ja miałam osiemnaście lat, kiedy się poznaliśmy, ale czy to naprawdę ma znaczenie?”.
moją twarz z jego rękami. Mogłoby być miło, gdybym nie był tak cholernie wkurzony. Okłamywał mnie przez prawie dwa miesiące. Zrobił ze mnie głupca, żeby mógł dostać trochę tyłka, a potem wrócił do mojego życia jak on miał prawo po prostu kontynuować to, co przerwał. „Mniejsze znaczenie miałoby, gdybyś powiedział mi prawdę, kiedy się spotkaliśmy.
Gówno mnie obchodzi, że masz osiemnaście lat, ale najwyraźniej tak. Do diabła z tym, że mnie okłamałeś. Miałem się płakać. Czułem gorące ukłucie łez, które zbierały się za moimi oczami, grożąc pogorszeniem całej sytuacji. Laine, nie.
Mogę to ulepszyć. Potem mnie pocałował. Gdybyś mógł to tak nazwać. To było bardziej tak, jakby przycisnął swoją twarz do mojej w miejscu, w którym spotkały się nasze usta, i nie trwało to długo, zanim zepchnęłam go ze mnie i uderzyłam jego twarz.
Twarde. Musiałam wysłać wiadomość. On i jego zaloty nie były mile widziane. Nie wznowiłby niczego między nami. Miałem się tego upewnić.
Moje łzy przepłynęły mi przez oczy i spłynęły po policzkach, gdy krzyczałam na niego, żeby się wydostał. Tym razem jednak nie zawracałam sobie głowy ściszaniem głosu. Skończyłem i może krzyczenie na niego pomogłoby mu w przekazaniu wiadomości. Xander Larson powlókł się z powrotem do swojego pokoju pokonany.
Wyrzuciła go. Laine, jego mały Laine, odepchnął go, uderzył go w twarz i wyrzucił. To było jedno kłamstwo.
Jedno małe kłamstwo, które powiedział dziewczynie, z którą myślał, że spędzi jedną noc i nigdy więcej nie zobaczy. Może to był błąd z jego strony, ale to ona miała pozwolić tej małej białej truciźnie kłamać w każdej sekundzie, którą spędzili razem tego lata. Każda niesamowita sekunda.
On jej nie pozwoli. Laine mu wybaczy i znów będzie jego. Upewni się o to. Kiedy Xander otworzył drzwi do swojego nowego pokoju i wszedł na palcach, powitał go cios w brzuch. Zgiął się wpół od uderzenia iz bólu ścisnął brzuch.
"Po co to kurwa było?!" zakaszlał do swojego nowego współlokatora. Aarona. Eric. Jakkolwiek się nazywał, górował nad Xanderem.
Stał tam w milczeniu przez kilka sekund, zanim w końcu się wycofał. „Jeśli jeszcze raz wejdziesz do tego pokoju bez wyraźnego zaproszenia jednej z dziewcząt, jeśli dotkniesz Delaine, jeśli nawet źle na nią spojrzysz, zgłoszę to, co właśnie zrobiłeś, do University Housing i wydam cię. Może nawet zgłoszę cię na policję i aresztuję za nękanie i napaść.
To znaczy, jeśli sam nie zdecyduję się wybić cię w dupę i nazwać to dobrym. Może zrobię wszystkie trzy." Xander tylko patrzył na wysokiego mężczyznę w szoku. "Co? Jak ty w ogóle…?".
"Laine ma wrażenie, że może być cicho, kiedy chce. Ona się myli. Chociaż podejrzewam, że nie bardzo się starała, kiedy cię uderzyła i wyrzuciła ze swojego pokoju. A teraz idź do łóżka, zanim zdecyduję się wzmocnić moją groźbę, żebyś sam spał”. Rozdział 3 już wkrótce….
więc to jest to, co ma się skończyć…
🕑 9 minuty Prosty seks Historie 👁 9812169 przenosi teraz do teraźniejszości. Żona, dwie córki, jeden syn, pies i kot. Kredyt hipoteczny, dwie spłaty samochodu, regularna 9 do życia niewiele się zmieniła. Ten sam stary grind.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuZwariowany, wymykający się spod kontroli świat.…
🕑 14 minuty Prosty seks Historie 👁 1,227To stara historia, którą napisałem, kiedy miałem w głowie zbyt wiele fantazji. To był mój drugi tydzień w Q Corp. Wszyscy byli przyjaźni i wydawało się, że robili wszystko, abym poczuł…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuSeks doradcy i klienta.…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 1,987Jennifer spojrzała na niego znad okularów z wyrazem niedowierzania na twarzy. – Kiedy podpisałeś tę umowę? – spytała, stukając leniwie długopisem w oparcie krzesła. – Dwa tygodnie…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu