To pytające spojrzenie

★★★★(< 5)

Jesteśmy obcy, ale jedno jego spojrzenie sprawia, że ​​jestem mokra…

🕑 21 minuty minuty Prosty seks Historie

To pytające spojrzenie Wjeżdżam na parking hotelu, znowu w mieście na konferencję. Miejsce jest znajome, dobrze mi znane i pocieszające. Moje życie było tak prozaiczne, że byłem w koleinie, która wydaje się głęboka jak kanion. Czuję się, jakbym mógł umrzeć z nudów.

Zrezygnowałem z udziału w konferencji, ale nie mogę powstrzymać lekkiego powiewu optymizmu; z tą mile widzianą przerwą w rutynie i typowej dla mnie naturze, jak żaglówka, wbijam do niej. Niemal wbrew mojej woli, mój nastrój poprawia się, gdy melduję się i uspokajam. Następnego ranka jadę na wschodzące słońce wzmocnione spokojnym snem, śniadaniem kontynentalnym i dużą filiżanką kawy.

Nadal nie mogę pomóc, ale czuję, że to nadejście lepszych rzeczy. Skąd ten śmieszny optymizm? To jak przeczucie, ale czego, nie potrafię sobie nawet wytłumaczyć. Wchodząc do sali konferencyjnej, witam znajome twarze i siadam na jednym ze środkowych miejsc. Po kilku minutach przychodzi koordynator konferencji, śledząc sześć osób, które zakładam, że są jej sztabami.

Po krótkim powitaniu i wprowadzeniu zdaję sobie sprawę, że to jej instruktorzy. Mój wzrok spoczywa na każdym z nich, gdy są przedstawiani, a moją uwagę przykuwa jeden mężczyzna, który stoi u jej boku. Jest wysoki i szeroki, ma ciemne włosy z domieszką siwizny, fascynujące rysy i oczy, które błyszczą inteligencją i ironicznym humorem. Wokół jego ust jest cień arogancji, który jest pełny i zmysłowy. Kiedy koordynator konferencji go przedstawia, mój puls rośnie, a usta wysychają.

Dlaczego uważam tego człowieka za tak fascynującego? Wydaje się, że w ogóle nie zauważa mojego wzroku, ale nie widzę nic ani nikogo przede mną. Konferencja rozpoczęła się na dobre. Nie mam innego wyboru, jak tylko zebrać się w garść, zadawać trafne pytania i robić notatki.

Przekazywane informacje są niezbędne w mojej pracy w domu i nie mogę przegapić ani jednego szczegółu. Kiedy zbliża się koniec dnia, mieliśmy kilku kompetentnych instruktorów zajmujących się każdym tematem w programie i został tylko jeden temat. Konferencja trwa trzy dni, ale nie mogę się powstrzymać od zastanowienia się, czy człowiek, który tak mnie wcześniej narysował, nie będzie prowadził następnej klasy.

Och… i jest. Idzie na przód sali na podwyższenie, ponownie się przedstawia i od razu potwierdza to, co podejrzewałem na pierwszy rzut oka: jest niesamowicie inteligentny, elokwentny i potrafi przykuć naszą uwagę solidną znajomością materiału i humorem. Podkreśla główne punkty, gestykulując rękami i skrzywiając brew, trzyma całą klasę w dłoni. Jestem całkowicie oczarowany. Kiedy mówi, jego wzrok wędruje pomiędzy prezentacją na ekranie, a osobami siedzącymi na widowni, utrzymując ich zaangażowanie.

Pragnę, by jego oczy złapały moje. A potem robią to tylko przez sekundę i wydaje się, że jego oczy mogą patrzeć prosto we mnie. Obie brwi lekko się unoszą, prawie jakby zadając mi niewypowiedziane pytanie.

Zanim się zorientuję, jego wykład się skończył i zaroiło się od moich kolegów, którzy muszą zadać mu jeszcze jedno pytanie lub poruszyć jeszcze jedną kwestię… ale wiem, że na zajęciach są kobiety takie jak ja i po prostu życzę sobie jeszcze kilku minut w jego obecności. W żołądku czuję gorące, opadające uczucie. Nie mogę zostać ani minuty, kiedy w końcu zostaliśmy zwolnieni na cały dzień.

Zdenerwowany wracam do hotelu. Przebieram się w nieprzyjemnie ciasne ubranie i idę na drinka do hotelowego baru. Mam ze sobą książkę, ale nie mogę przejść obok pierwszej strony.

Koledzy przychodzą na kolację i drinka, ale ja nie mogę jeść. Kończę drinka, szukam wymówek i idę do pokoju. Po dwóch godzinach programów telewizyjnych nie pamiętam, nawet moja skóra jest napięta i nie mogę usiedzieć spokojnie. Decyduję się na prysznic i zostaję w parnym, mokrym upale przez co najmniej pół godziny, wielokrotnie głaszcząc moje ciało, gdy mydło i szampon już dawno zostały spłukane.

Co jest ze mną nie tak? Po wyschnięciu wychodzę z pewną determinacją i wyłączam wszystkie lampy oprócz jednej w odległym rogu. Łóżko jest ogromne, z czterema poduszkami od końca do końca, a ja układam je według własnego uznania. Sięgam do walizki i wyciągam wibrator, postanawiając pozbyć się tego niewytłumaczalnego pragnienia. Staram się zaczynać powoli, budować presję i cieszyć się ostatecznym wydaniem, ale po prostu nie mogę.

Dotykam łechtaczki i czuję, że jestem spuchnięta i mokra, więc bez żadnych wstępnych ruchów pieprzę się dildem, z nasadką wibrującą na łechtaczce, i dochodzę wybuchowo w kilka sekund. Właśnie narobiłem niesamowitej ilości hałasu, ale kiedy leżałem nadal dysząc, z delikatnym połyskiem potu na mnie, jestem sam w swoim pokoju i nie obchodzi mnie to. Ale moja satysfakcja jest krótkotrwała. Po chwili, gdy eksperymentuję ze sobą, zdaję sobie sprawę, że znowu tego potrzebuję. Tym razem z obrazem wielkiego mężczyzny z tym przenikliwym spojrzeniem w oku umysłu, docieram tam jeszcze szybciej i nie ma sposobu, bym chciał to zatrzymać, gdy drugą ręką wyrywam sobie sutki.

Jeszcze dwa razy w ciągu nocy sięgam po wibrator, cały czas desperacko pragnąc uwolnić się od jego obrazu. Teraz jest następny poranek. Znowu świeci słońce i teraz mam inny powód do mojego optymizmu.

Jestem taki zmęczony, ale oczekiwanie rośnie. Wracam na swoje miejsce w sali konferencyjnej, niecierpliwie na niego czekając. Ale tak jak poprzedniego dnia mamy wiele wykładów z wieloma instruktorami, ale żaden z nich nie był nim.

Mając jeszcze jedną lekcję przed końcem dnia, on wchodzi. Po jego pierwszym słowie znów jestem jego. Znowu jego spojrzenie wędruje do każdego z nas, znowu jego wzrok na chwilę spogląda na mnie i PONOWNIE jego oczy wydają się zadawać pytanie. Tak bardzo chcę odpowiedzieć… ale obawiam się, że to połączenie, które wydaje się mieć, tkwi w mojej głowie.

Ale on ma tak pełną wiedzę na temat swojego tematu, że uczynił go tak wciągającym i fascynującym, że niemożliwe byłoby nie zwracać na niego uwagi. Trzyma mnie więźnia barwą swojego głosu, tymi dużymi, zdolnymi, wyrazistymi dłońmi, tym kuszącą nutą arogancji i tymi ostrymi, bystrymi oczami, którym niczego nie brakuje. Nie może nie zauważyć efektu, jaki na mnie wywiera. Ale może nie, bo teraz jego wykład się skończył, a my skończyliśmy na kolejny dzień. Ale tym razem… on ociąga się, wydaje się, że spakowanie jego teczki zajmuje więcej czasu, niż powinno, i znowu dostaję to pytające spojrzenie, które przyprawia mnie o dreszcze.

Dlatego też nie spieszę się, żeby się pakować, zastanawiając się, czy to wszystko jest wynikiem mojej marzeniowej marzenia, czy też w jakiś sposób naprawdę stworzyliśmy intymne połączenie, które tylko ja widzę. W końcu wszyscy wyszli i jest nas tylko we dwoje. „Gdzie zaparkowałeś?” Pyta mnie.

- Po drugiej stronie ulicy - odpowiadam, nie do końca potrafiąc spojrzeć mu w oczy. - W takim razie pójdę z tobą - odpowiada z błyskiem, rozbawionym i zdając się wyczuć, jak się czuję. Arogancki człowiek! Oczywiście zauważył wpływ, jaki na mnie wywarł. Jego pewność siebie i oczywiste założenie, że tak bardzo go pragnę, powinny były stłumić płomienie mojego pożądania, ale gdy jego charyzma w pełni wpłynęła na mnie, chcę wciągnąć jego zapach do swojej krwi.

Nie mam innego wyboru, jak tylko podążać za nim. Kiedy docieramy do samochodu, otwieram drzwi i mam wejść, ale on zatrzymuje mnie, kładąc dłoń na moim ramieniu. Przepływa przeze mnie prąd elektryczny i wiem, że jestem mokry. Pyta mnie: „W którym pokoju jesteś?” Oczywiście znałby ten hotel, ponieważ wszyscy, którzy biorą udział w konferencji, są tym samym.

Zanim mogę rzucić się na niego dla jego zuchwalstwa, moje usta otwierają się z własnej woli. „422” - szepczę. Nie uśmiecha się, kiedy mówi do mnie: „Do zobaczenia później”. Czy to później, jak dziś wieczorem? Czy jutro później, w ostatnim dniu konferencji? Tak czy inaczej, mam ściśnięty żołądek i przekraczam wszelkie ograniczenia prędkości wracając do hotelu.

Proszę o butelkę białego wina od obsługi hotelowej, zdejmuję ubranie służbowe i zanurzam się pod prysznicem. Myśl o spędzeniu kolejnej nocy w towarzystwie mojego wibratora jest nie do zniesienia… a myśl o spędzeniu go w inny sposób jest absolutnie przerażająca… i ponad ekscytująca. Ale po prysznicu ubieram się w dżinsy i t-shirt, bez bielizny i stanika i zostawiam bose stopy.

Może pochłaniał każdą moją myśl, budząc się i śpiąc przez dwa dni, ale mam więcej ducha niż cierpliwie czekać na łóżku w szlafroku dla kogoś, kto się ze mną bawi. Włączam telewizor, bardziej dla firmy niż cokolwiek innego, i otwieram laptopa. Śledzę wiadomości i czytam e-maile. Mija godzina.

Potem dwie. Po trzech i pół godzinie rozlega się pukanie do drzwi. Ręce się trzęsą, odpowiadam.

I oto on. Przebrał się w bardziej swobodne ubranie, jak ja, co w najmniejszym stopniu nie rozbraja jego fizycznej obecności. Bierze we mnie wszystko, od rozpuszczonych, wilgotnych i kręconych włosów po prysznicu, po koszulkę, z zarysem moich piersi ze spiczastymi sutkami, aż po wypełnienie mojego dżinsy. Nie mogę powstrzymać się od dokonywania takiej samej oceny.

On również jest świeżo po kąpieli, a jego zapach jest całkowicie czysty i pozbawiony wody kolońskiej. Czuję, jak moje nozdrza rozszerzają się, gdy wchłaniam jego czysto męski zapach. Jego koszula z długimi rękawami wygląda na miękką i wygodną, ​​ale jest dopasowana do jego ramy. Jego dżinsy są ciasne, a teraz straciłam z oczu wszystko inne, ponieważ wypełnia je tak doskonale, że wiem, że za długo się gapiłam. "Czy przejdę kontrolę?" Pyta z uśmiechem.

- Myślę, że to zrobisz - odpowiadam śmiertelnie poważnie, w końcu odnajdując własne poczucie humoru. Chwila ciszy, gdy stoi w moich drzwiach i patrzymy na siebie. Mam to zabawne uczucie, że nie ma już odwrotu, że przy jego pierwszym pojedynczym wejściu do pokoju nie ma już odwrotu.

"Chcesz porozmawiać?" Jego głos się obniżył i wymownie patrzy w moje oczy, zmuszając mnie do trzymania jego wzroku, gdy szuka mojej szczerej odpowiedzi. Mogła mu dać tylko jedna odpowiedź. - Nie - szepczę i cofam się.

Wchodzi do pokoju całkowicie, a drzwi zamykają się za nim z warczeniem, które wydaje się zbyt głośne w pełnej napięcia ciszy. Na dźwięk bije mi serce i drżę. Pojawia się przypadkowa myśl: dziwne, jak bardzo seks, walka lub ucieczka są ze sobą tak ściśle powiązane. Celowo idzie w moją stronę, powoli; Idę do tyłu, aż moje kolana dotykają łóżka. Wyraz jego twarzy jest tak intensywny, tak zniewalający, że nie jestem pewien, co zamierza zrobić najpierw.

Ku mojemu zdziwieniu staje przede mną, obejmuje moją twarz obiema lekko zrogowaciałymi dłońmi i całuje mnie… i całuje… przesuwając językiem po szwie moich ust, więc wpuszczę go, głaszcząc swój język moim językiem, ssąc moją dolną wargę, aż jęczę. Jestem tak blisko, że jeśli uniosę się na palcach, może będę w stanie pocierać łechtaczkę blisko jego penisa. Kiedy w tym celu staję na palcach, on sięga za mnie, chwyta mnie za tyłek i podciąga do miejsca, w którym muszę być.

Brakuje mi kontroli i ocieram się o niego bezsłownych błaganiami. Ale ma swój własny plan. Kiedy kończy, cieszę się, że widzę jego opuchnięte usta po pocałunku i czuję, jak jego żelazny kutas naciska na mnie, ale moja cierpliwość zniknęła.

Wydaje się, że on również, kiedy chwyta za szyję koszulę, aby ją zdjąć w ten męski sposób. Kiedy się zatrzymuje, wykorzystuję to, cała nieśmiałość minęła, i liżę sobie drogę po jego sutkach, aż do linii szczęki, w dół po strunach szyi, jego smak jest odurzający. Nie rozpieszcza mnie długo. Chwyta moją koszulkę od dołu i zdejmuje ją, rozszerzając oczy na brak stanika pod spodem. Spogląda w dół na moje nagie palce u nóg, a potem z powrotem na moją twarz, znowu z tym seksownym, pytającym spojrzeniem.

Unoszę brew, jakby chciał powiedzieć: „Jeśli chcesz wiedzieć, co jeszcze jest pod spodem, jest tylko jeden sposób, żeby to sprawdzić”. Uwielbiam nasz język ciała; Uwielbiam sposób, w jaki milczymy, ale tak dużo mówię. Ale on też się rozprasza, bierze moje piersi w obie ręce, ssie moje sutki i wbija nos w mój dekolt.

Przesuwa dwoma palcami po środku. Wzdrygam się, myśląc o nim biegnącym przez mój dekolt czymś innym. Patrzę mu w oczy i widzę dokładnie tę samą myśl i nagle wodze pękają.

Zdziera mi dżinsy, popycha mnie do tyłu na łóżko, z nogami nadal zwisającymi z boku. Kuca przede mną i otwiera mnie jak kwiat. Dyszę… Chcę przez chwilę milczeć, bo po prostu wiem, że będzie wyciskał ze mnie dźwięki, których nigdy nie wydałem, ale nie mogę powstrzymać jęków. Zaczyna lizać, ślizgając się wokół mojej łechtaczki, na tyle, że doprowadza mnie do szału.

Jego usta pocierają moją łechtaczkę, a potem wymykają się, by znów ją polizać. Moje jęki stają się coraz głośniejsze i nie mogę usiedzieć w miejscu. Podciąga moje nogi, żeby moje stopy były płasko na łóżku, a potem wypycha moje kolana na zewnątrz, żeby mógł mnie lepiej przytrzymać. Jestem szalony. Moje biodra unoszą się w czasie.

Jedna z jego dłoni jest pod moim tyłkiem, a palec wsunął mi w dupę. Otwieram oczy, bo na początku jest to niewygodne. Ale on nadal liże i ssie.

Wsuwa się kolejny palec i wydaje się, że ociera się o wewnętrzną ścianę, której nie mogę sobie wyobrazić. Podczas gdy kolejny palec znalazł inne wejście, niestety do tej pory zaniedbane i chcące być wypełnione. Dyszę głośniej, odgłosy wymykają się spod kontroli, a głowa miota się na łóżku. Zaczynam błagać. „Proszę… proszę… PROSZĘ!… Nie mogę…” Unosi głowę do góry, jego oczy płoną, usta mokre od moich soków, a jego głos przypomina żwir.

„Możesz . Będziesz." Teraz zostawia palce w moim tyłku i całkowicie koncentruje się na całowaniu i ssaniu mojej łechtaczki. Presja rośnie.

Moje serce bije szybciej. Nie wiem, gdzie położyć ręce i lądują na moich piersiach, ściskając i ciągnąc. Kiedy patrzy w górę, żeby to zobaczyć, nuci przeciwko mnie, a potem kompletnie się rozpadam… „OHHHHH!” O Boże… dokąd prowadzi ta magiczna tajemnicza wycieczka? Nie dając mi czasu na regenerację, podciąga mnie na nogi, a następnie prowadzi nas do krzesła z twardym oparciem, które stoi przed biurkiem.

Zaintrygowana patrzę, jak siada, a potem przyciąga mnie do siebie, więc siadam twarzą do niego. Mogę zostać wydany, ale on z pewnością nie jest i od razu mnie przebili. „Ohhh… wow…” Możliwości wydają mi się nieskończone. Mogę pocierać cycki o jego klatkę piersiową, całować i lizać tak wiele rzeczy, skubać jego szczękę i ucho… ale znowu on mnie wyprzedza. Chwyta mnie za ręce i ciągnie je za siebie, będąc w stanie utrzymać oba tylko w jednej.

Chwyta mnie za włosy drugą ręką i stopniowo odsuwa, aż moja głowa jest napięta i nie mogę nic na niego dosięgnąć. Tak jak byłam jego więźniem w klasie, tak i on chętnie znowu mnie uwięził, a ja jestem tak podniecona, że ​​ledwo mogę to znieść. "Co teraz zamierzasz zrobić?" Pyta mnie szorstko, powoli unosząc się i opuszczając, więc moje ciało przesuwa się w górę iw dół jego nabrzmiałego kutasa. Kołyszę się przeciwko niemu w kontrapunkcie. Ale już pozwalam mu mieć swoją drogę bez walki, więc mówię: „Hmmm… co TY planujesz zrobić? ”Zatrzymuje się i mówi z zadowoleniem:„ Myślę, że nic.

”Ściskam mięśnie swojej cipy wokół niego, a on tylko lekko się wzdryga. Nie jestem całkowicie bezbronny. Cóż, teraz rękawiczki są zdjęte. Przyspiesza tempo, aż nie mogę już dłużej nadążyć, a teraz ręka odsunęła się od moich włosów, ukradkiem w dół moich pleców, a jego palce znów są w moim tyłku. Tym razem są mile widziane, a ja niecierpliwie obracam biodrami wokół jego palców i penisa, aż znów czuję narastające nieuniknione ciśnienie.

Z niewielkim ostrzeżeniem fala rozbija się i tym razem prawie krzyczę, zanim opadam na jego klatkę piersiową bez kości, przesiąkniętą potem i moje oraz soki z ciała od niego i ode mnie. Zapach seksu unosi się w powietrzu i uwielbiam to. Ale kiedy łapię oddech, zdaję sobie sprawę, że nadal jest twardy we mnie. On tak bardzo kontroluje, tak figlarny i tak hojny, że nie mogę się doczekać, by odwzajemnić przysługę. Odchylam się, tym razem rzucam mu pytające spojrzenie i delikatnie odsuwam się od jego sterczącej współpracy ck.

Klękam przed nim, a on nadal siedzi na krześle, odgarniam włosy na bok i delikatnie wkładam główkę jego penisa do ust. Czuję sam smak, a gdy przesuwam językiem po szczelinie na górze, czuję również smak przedpłaty. Moje usta łzawią… to zajmie trochę czasu. Wciągam go na całą długość i to jest znaczące.

Wypuściłem go i przez chwilę ssałem samą głowę, wywołując jęk. Ale jestem bardziej zainteresowany reakcją niż to. Liżę całą drogę w dół do jego jąder, podążając za żyłą i biorę je do ust, przesuwając językiem pod spodem.

Tym razem jęk jest trochę głośniejszy. Spoglądam w górę, pod rzęsy i widzę, czego od niego chcę… jego twarz jest najedzona, jego oczy płoną, a ścięgna wystają na jego szyi. Ale on wciąż się powstrzymuje.

Rozluźniam gardło i wracam do głowy, ponownie wciągając całą długość, więc głowa ociera się o moją miękką paletę i częściowo w dół gardła. Opieram obie ręce na jego biodrach i przyspieszam. Jestem tak zaabsorbowany tym, co robię, że jęczę i nie chcę przestać. Jego ręce są w moich włosach, trzymają mnie w miejscu i mogę powiedzieć, że tylko przez sekundę, niezależnie od planów, ma ochotę pozwolić mi go wziąć, wejść do ust i pozwolić mi się napić.

Z jednym ostatnie pchnięcie, on się odsuwa. Następnie rzuca mnie na łóżko twarzą w dół i słyszę, jak ciężko oddycha. Nie jestem drobną kobietą, a jego siła zapiera dech w piersiach. Patrzę przez ramię, a spojrzenie jego oczu jest prawie dzikie. Chwyta mnie za biodra i przyciąga do siebie.

Chwyta mój lubrykant z mojej walizki… skąd, u licha, wiedział, że tam jest?… i słyszę, jak rozprowadza hojną ilość na dłoniach. Chwyta mnie za tyłek, rozsuwa policzki i pociera palcami wejście do mnie. A teraz rozumiem… tyle razy wcześniej, kiedy jego palce wsuwały się i wysuwały, przez cały ten czas przygotowywał mnie na swoje posiadanie. Myślę, że całe życie byłam gotowa na jego posiadanie i choć jestem zdenerwowana, nie mogę się doczekać. Wsuwa jeszcze więcej lubrykantu, prosto z butelki, w pęknięcie mojego tyłka, wmasowując go, zanurzając palce w moim odbytku i rozciągając tkanki tak delikatnie, jak tylko może.

To trochę dziwne, ale po drżeniu jego rąk wiem, że bardzo tego chce i zamierzam mu to dać. Po otarciu się o siebie, połowa pojemnika z lubrykantem zniknęła i żadne z nas niczego nie ukrywa. Bierze mnie za biodra i przyciąga do siebie… dopasowuje się do wejścia do mojego tyłka i powoli wchodzi. Jest ciasne.

Na początku mogę chwytać tylko główkę jego penisa, wchodząc i wychodząc, ale uczucie staje się tak niesamowite, że instynktownie unoszę biodra i ciągnę go prosto do rękojeści. OHHH… Nie jestem pewien, czy mi się to podoba… poczekaj chwilę. Czy nadal mogę się wokół niego zacisnąć? Ściskam wszystko tak mocno, jak tylko potrafię, ściskając mięśnie mojej cipy, ściskając moje pośladki… TERAZ dostaję reakcję! TERAZ hałasuje i o mój Boże, TERAZ przyspiesza. Ohhh… i uderzając w to miejsce we mnie… gdzieś, czego nigdy wcześniej nie czułem… prawie jakbym musiał siusiać, ale nie… „O BOŻE, PROSZĘ JEDŹ SZYBCIEJ!” Jestem przytłoczony… obezwładniony… i całkowicie posiadam. Odgarnął mi włosy tak mocno, że odskakuje mi szyja i łzy mimowolnie napływają mi do oczu.

Nie obchodzi mnie to. Nadal nie ciągnie wystarczająco mocno. Ale w żaden sposób nie mogę nadążyć.

On jest burzą, a ja po prostu trzymam się z nadzieją, że nie zostanę porwany. On też ze mnie drwi. - Lubisz to, prawda? Lubisz to w dupie.

Powiedz mi, że ci się podoba. „Jego gorący oddech jest przy moim uchu, jesteśmy zlani potem, a odgłosy naszych uderzających o siebie ciał są tak surowe, tak pierwotne.„ Uwielbiam to! ”Sapię, nie mogąc nic powiedzieć jeszcze. „Myślę, że zamierzam… o Boże…” „Przyjdziesz?” Wydziera się.

„Więc chodź po mnie. PRZYJDŹ po mnie. TERAZ! ”I, niewiarygodne, przychodzę i moczyć łóżko, jak nigdy w życiu; jest po prostu wszędzie. Zostałem rozebrany i złożony z powrotem i nie jestem już swoją własną osobą. „Powiedz mi, że chcesz, żebym wszedł w twoją dupę… POWIEDZ mi!” Jestem bezradny, aby zrobić wszystko, ale cokolwiek zechce, powiedzieć wszystko, co chce usłyszeć.

„Chodź w mój tyłek… PROSZĘ! Chcę, żebyś to zrobił! ”I w końcu traci kontrolę i upada na mnie z krzykiem, jego wspaniały pełny ciężar za mną i moje ramiona trzymane przez niego nad moją głową; nigdy nie byłem tak zajęty. W następstwie leżymy tam, jego gorący, pełny ciężar na mnie. Wstrząsy następcze najpotężniejszego, nieubłaganego orgazmu w moim życiu przeciskają się przeze mnie, a ja mimowolnie zaciskam się wokół niego, wciąż zakopany w tyłku. Czuję, jak jego czoło dotyka moich pleców, gdy on wstrzymuje oddech.

Wiem, że musi odejść, więc czekam. W końcu jego usta dotykają mojej szyi, mniej pocałunku niż pieszczoty… a jego język kreśli linię w dół do podstawy mojego kręgosłupa. Jego. Głos jest ochrypły, gdy szepcze: „Dziękuję." Nie mogę znaleźć słów, by mu podziękować, ale podnoszę głowę z ramion.

Myje się krótko w umywalce w łazience, a moje oczy podążają za nim, gdy się ubiera. Kiedy odwraca się, by wyjść, odzyskuję głos i szepczę „Dziękuję”. Słyszę, jak zamykają się za nim drzwi, i zwijam się na boku, niezdolna do myślenia. Ledwie świadoma, uśmiecham się kiedy zasypiam.

Następny dzień jest ostatnim z konferencji i prawdopodobnie zakończy się nie później niż w południe, więc nie spodziewam się, że znów go zobaczę. Całe moje ciało czuje wstrząs, kiedy wchodzi na ostatnie zajęcia, tuż przed zamknięciem konferencji. Twarz mi się nagrzewa i jestem pewien, że każdy może zobaczyć, że nie tylko miałem tego mężczyznę, ale chcę go znowu i właśnie w tej chwili. Na zakończenie koordynator konferencji informuje nas o terminie kolejnej konferencji, a dla zajmowanych przez nas stanowisk jest to obowiązkowe… i za pół roku.

Jego oczy przesuwają się w moją stronę… i dostaję pytające spojrzenie, które sprawia, że ​​natychmiast się nawilżam. Moje oczy dają mu moją odpowiedź… TAK….

Podobne historie

Techno seks - część 1

★★★★(< 5)

cyberseks, niechęć…

🕑 3 minuty Prosty seks Historie 👁 1,010

Ta historia jest syntezą e-mailowych rozmów, które odbyłem ze znajomym poznanym online. Spotkałem R w Internecie ponad rok temu, na jej profilu napisano „uległa… uwielbiam seks analny”,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Runda druga

★★★★★ (< 5)

Gorący popołudniowy seks z mężem po raz drugi dzisiaj!…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 2,062

Po tym, jak rano zjedliśmy jeszcze większe niż kiedykolwiek, zjedliśmy smaczne śniadanie, a potem mężulek spędził ranek pracując nad jednym ze swoich hobby, podczas gdy ja pisałem…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Seks na środku pola: prawdziwa historia

★★★★★ (< 5)

Rozebraliśmy się, zanim się zorientowaliśmy.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 1,825

Kiedy po raz pierwszy spotkałem Cheryl Lynn, było to na początku naszej piątej klasy. Siedziałem już przy biurku, kiedy weszła do drzwi. Jej długie blond włosy związane w koński ogon…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat