Nie byłam jedyną, która odczuwała napięcie w klasie hiszpańskiego.…
🕑 15 minuty minuty Prosty seks HistorieTo był mój pierwszy rok studiów i byłem na niższym poziomie niż powinienem być na hiszpańskim. Niewiele wiedziałem, jak bardzo potrzebowałem tam być. Wszedłem do budynku prawie trzęsąc się z nerwów.
Czy byłbym w stanie znaleźć pokój? Jak trudne będą zajęcia? Czy będę miał przyjaciół w tej klasie? Ku mojemu zaskoczeniu wszedłem i pokój był dokładnie naprzeciwko wejścia. „Dobra, to było łatwe” - pomyślałem. Wchodząc do pokoju, sprawdziłem godzinę na telefonie, po czym włożyłem go z powrotem do kieszeni dżinsów. Podniosłem głowę i natychmiast spotkałem się z blondynem w eleganckich srebrnych okularach.
Jego oczy niewiele mówiły, co wydało mi się dziwne, ponieważ zawsze bardzo dobrze czytałem ludzi; Pomyślałem, że próbuje ustalić, czy widział mnie tu wcześniej. Mój żołądek wywrócił się na lewą stronę, gdy tylko spojrzeliśmy. Czułem, jak wiruje w moim ciele, zwija się w obłąkany węzeł, który wydawał się, jakby mógł pęknąć w każdej chwili. To było cudowne ubijanie, które czułem tylko dla dwóch innych mężczyzn w moim życiu: Chrisa i Briana.
Mimo że były to prawdopodobnie tylko sekundy, czułem się, jakbyśmy gapili się na siebie godzinami. Mogę cofnąć się do każdej milisekundy i dokładnie wiedzieć, o czym myślałem. To był jeden z tych rzadkich momentów przejrzystości, którego nie da się łatwo zapomnieć. Otworzyłem oczy i podszedłem do profesora, dość młodego mężczyzny, rudych włosów, grubego szkła w czarnych oprawkach, wysokiego i chudego. Był niezwykle miły i pomocny w wyjaśnianiu tego, czego brakowało mi na ostatnich zajęciach.
Przez cały czas czułem na sobie spojrzenie Blondie, później dowiedziałem się, że ma na imię Ryan. Nie w rodzaju przerażających oczu, nie żeby mnie sprawdzał, ale po prostu nie mógł odwrócić głowy i skupić się. Ciągnęło mnie do niego.
Ryan miał silną szczękę i niechlujną brodę. Jego sześciostopowa rama była wsparta na mocnych nogach, które napinały jego dżinsy, i ramionach, które miały trzymać własne. Niewielka ilość żelu w jego krótkich, piaskowych blond włosach odbijała fluorescencyjne światło w naszej klasie. Nigdy nie myślałem, że ktoś taki jak on będzie mną zainteresowany. Byłam wysoka, około 5'10 "i długie falowane brązowe włosy.
Byłam większą dziewczyną, ale starałam się być dumna z moich krągłych bioder i muskularnych nóg. Nadal byłam skrępowana swoją wagą, ale pewność siebie wynikała z mojego Trawa w kształcie migdałów, zielone oczy i piękna buzia, która mogła mnie wciągnąć do każdego baru, z każdego biletu i oczywiście z mojego biustu. On i ja wielokrotnie wymienialiśmy spojrzenia w klasie, aby skomentować, że inni uczniowie nie zdają sobie sprawy z języka hiszpańskiego. Przyłapałem go również na gapieniu się na mnie od czasu do czasu. Najdziwniejsze było to, że jego oczy nigdy nie przedstawiały niczego, ale nie było to puste spojrzenie, wydawało się, że po prostu na mnie patrzy.
Nigdy nie wydawało mi się, że próbuje zwrócić moją uwagę, raczej nie mógł patrzeć nigdzie indziej. Uśmiechałem się do niego złośliwie, ilekroć napotkałem jego spojrzenie i schyliłem głowę z powrotem do tego, co robiłem. Zajęło około trzech tygodni, kiedy zobaczyłem go w bibliotece. Starając się być tak nonszalancki, jak to tylko możliwe, wybrałem miejsce na tyle daleko od niego, że nie było oczywiste, że go widziałem i zawsze tak elegancko zsunąłem jedną z moich książek ze stołu, by wydać głośny łomot. Nie spodziewałem się, jak głośny byłby dźwięk na cichej podłodze biblioteki, więc było to dla mnie zaskoczeniem.
Było na tyle głośne, że wszyscy na mnie spojrzeli; Czułem, jak patrzą na mnie ich oczy, jakbym ich właśnie obudził. Nie spojrzałam na niego, żeby sprawdzić, czy zauważył, po prostu podniosłam książkę, jakby nie wydała najgłośniejszego łoskotu, jaki kiedykolwiek słyszano w bibliotece. Nie byłam pewna, ale założyłam, że zauważył, że trudno będzie tego nie zauważyć.
To była moja słaba próba ujawnienia mojej obecności. Wyciągnąłem ipoda, otworzyłem książkę po hiszpańsku i zacząłem odrabiać lekcje. Mniej więcej godzinę później poczułem, jak ktoś ściska mnie za ramię.
Powoli odwróciłem głowę i zobaczyłem Ryana stojącego po mojej prawej stronie z lekko pochyloną głową. Szepnął: - Fasolka w piwnicy? Uśmiechnąłem się i skinąłem głową. Odsunął się, aby pozwolić mi zebrać swoje rzeczy, a kiedy byłam gotowa, odwrócił się i odszedł, nawet nie patrząc. Poszedłem za nim. Przeszliśmy przez wszystkie gabinety i niezgrabnie rozstawione kanapy, aż w końcu dotarliśmy do schodów.
W milczeniu zeszliśmy po schodach, on o krok lub dwa przede mną. Wydawało się, że minęły dni, zanim dotarliśmy na parter (gdzie jest Fasola z piwnicy) i nadal w milczeniu weszliśmy do środka. Poszedł prosto na górę i zamówił czarną kawę.
Następnie złożyłem zamówienie, a on odszedł, aby znaleźć stolik. Przygotowałem sobie kawę i zacząłem szukać go w okolicy. Nie mogłem go zobaczyć. Tyle myśli przedarło się przez moją głowę.
Czy naprawdę wyobrażałem sobie, że poprosił mnie, żebym z nim pojechała? Czy mi się to śniło? Czy on rzeczywiście tu był, czy po prostu szedłem tu sam? Czy to był nawet Ryan? Nie, to na pewno był on. Poznałbym go wszędzie. Czy właśnie widziałem go zmierzającego w stronę drzwi i podążyłem za nim tutaj? Pomyśli, że jestem TAKIM dziwakiem! Wtedy kątem oka dostrzegłem, że coś porusza się we wzór, on stał obok wejścia do biblioteki i machał. Poczułem natychmiastowe westchnienie ulgi. Uff, wiedziałem, że nie zwariowałem.
Ruszyłem w jego stronę, patrząc na ziemię, a potem skanując za sobą i na boki, wyciągnąłem telefon z kieszeni, spojrzałem na niego i włożyłem z powrotem. Nie chciałem tak po prostu patrzeć na niego wiecznie, przechodząc przez kawiarnię na podłodze, zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby na niego nie patrzeć, a kiedy w końcu patrzyłem na niego przez ostatnie dwie sekundy mojej podróży, mogłem powiedzieć, że o tym wiedział. Wreszcie mogłem go przeczytać.
Znalazłem coś w jego wyrazie twarzy. Byłem bezbronny. Mogłem powiedzieć, że wiedział, że czuję się nieswojo.
Czułam się, jakby był w mojej głowie: czuł, jak cudownie przewraca mój żołądek, gdy jego twarz pojawia się w mojej głowie. Było to bardzo gwałtowne uczucie, jednak byłam prawie zadowolona, że wiedział, jak się czuję. Kiedy wychodziłem, przytrzymał mi drzwi i natychmiast przesunąłem się w lewo, aby pozwolić mu poprowadzić mnie, dokądkolwiek zmierzaliśmy.
Poszedłem za nim na koniec biblioteki, na klatkę schodową, o której istnieniu nawet nie wiedziałem. Zeszliśmy na kolejne piętro. W końcu przerwałem ciszę. „Myślałem, że Fasola w piwnicy jest na parterze”. Zastanawiałem się.
- Myślisz, że właśnie tego chcą, żeby to było parter. Powiedział i tak, słyszałem celowy, tajemniczy ton, który mu przekazał. „Szkoła nigdy nie odrzuca żadnej książki.
Po prostu odkładają je tutaj, kiedy są znacznie przestarzałe i w zasadzie bezużyteczne. Jednak dobre dla dokumentów historycznych”. Był magistrem historii, więc wiedział. Przedzieraliśmy się przez wielkie rzędy wypełnione najstarszymi książkami, jakie kiedykolwiek widziałem.
Nie miałem pojęcia, gdzie byliśmy w związku ze schodami ani czymkolwiek, naprawdę byłem po prostu zdumiony tym skarbem. Wydawało się, że wybrał przypadkową alejkę, żeby się zatrzymać i usiąść. Poszedłem za nim. Siedzieliśmy przez chwilę w milczeniu, popijając kawę (mojej już prawie nie było, więc lepiej zacznij mówić).
Nie spałem poprzedniej nocy i to była moja trzecia kawa tego dnia. Nie trzeba dodawać, że byłem bardziej zdenerwowany niż w innym przypadku. Mówił. "Nie czujesz tego?" "Czuć co?" Zapytałem, chociaż wiedziałem dokładnie, o czym mówi.
- Jest tu coś, nad czym nie mamy kontroli. Kiedy wchodzisz do pokoju, nie mogę patrzeć nigdzie indziej. Ciągle obserwuję każdy twój ruch.
Nic na to nie poradzę. „Czuję to samo. Bez względu na to, co robię, mówię, myślę, zawsze jesteś w mojej głowie. Nawet cię nie znam, ale istnieje między nami jakby magnetyczna siła. ty." Odpowiedziałem, mając nadzieję, że to właśnie miał na myśli.
- Wiem, że czujesz się nieswojo, może nie powinniśmy o tym wspominać. Powiedział. - Nie, chciałem się z tym zmierzyć, odkąd cię zobaczyłem po raz pierwszy. Mój kubek był pusty, podobnie jak jego.
Siedzieliśmy naprzeciwko siebie na podłodze. Pochylił się do mnie, jakby miał zamiar wstać. Nie ruszałem się.
Przysunął się bliżej mnie, tak że nasze twarze były tylko o stopę dalej. Uśmiechnął. - Czy to cię denerwuje? Zapytał groźnie. - Tak. Nie sądzę, żebym mógł cię okłamywać.
A przynajmniej nie uwierzyłbyś mi, gdybym to zrobił. - Tak, to było retoryczne. Odpowiedział zadowolony.
- Słyszę, jak twoje serce prawie przebija się przez klatkę piersiową. Zaśmiał się trochę i spojrzał na mnie. Przysunął się bliżej. Osiem cali. Sześć.
Cztery. Trzy. Czułam jego oddech. Trzeba było wziąć wszystko we mnie, żeby się powstrzymać. Walczyłbym z nim od razu.
Moje palce zaczęły chwytać krótkie włókna dywanu. Szukałem czegoś, co mogłoby mnie powstrzymać. Jeden. Mogłem powiedzieć, że wiedział, że to absolutnie mnie torturuje.
Nasze nosy były obok siebie; jego czoło było na moich. Jedyną cechą naszych twarzy, która się nie dotykała, były usta. Wyobraziłem sobie, jak wyglądałoby całowanie go, prawie jak znalezienie brakującego elementu, połączenia, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Poczułem, jak jego dłoń przesuwa się pod moją dłonią do góry. Zacisnął palce wokół podstawy mojego nadgarstka.
Byliśmy tak blisko; Zastanawiałem się, dlaczego już mnie nie pocałował. Czy on na mnie czekał? Nasze czoła połączyły się, pchnąłem w jego stronę. Wypuścił powietrze, nasze twarze wciąż się stykały, nasze usta były ledwo.
Jego oddech pachniał cynamonem i kawą. Przyjąłem to i kiedy delektowałem się tym, jak blisko byliśmy, poczułem szok przebiegający przeze mnie, od palców u nóg po usta. W końcu zatarł dzielącą nas odległość. Pocałował mnie. Ceniłem każdą chwilę.
Na początku pocałował mnie delikatnie, a potem stał się bardziej agresywny. Połączenie było namacalne. Oboje nie mogliśmy się nawzajem nacieszyć. Czułem się, jakbym gasił jakieś szalone pragnienie, jakbym przeżył swoje życie bez wody, a potem spróbowałem jej po raz pierwszy.
Doświadczałem tej odświeżającej, orzeźwiającej satysfakcji, której nigdy nie doświadczyłem z nikim innym. Jego język był ciepły i miękki. Śniło mi się, jak nasze usta poruszają się razem, ale było to o wiele bardziej intensywne, niż potrafiła stworzyć moja wyobraźnia. Siedzieliśmy w stosach, nawet nie łapiąc oddechu. Kiedy w końcu złamaliśmy nasz pocałunek, zawroty głowy i nie miałam pojęcia, ile czasu minęło.
Spojrzał mi w oczy, przesunął kciukiem po moich czerwonych, opuchniętych ustach. Chciałem go. Pragnąłem go.
Nie mogłem jednak, nie tutaj, nie w bibliotece. A jeśli ktoś nas zobaczy, usłyszy? Szukałem odpowiedzi w jego oczach. „Nikt tu nigdy nie przychodzi”. - wyszeptał Ryan, jego twarz wciąż znajdowała się zaledwie kilka cali od mojej. Pochyliłem się i ponownie go pocałowałem, odsunąłem się.
- Przestań, chyba nie wiesz, jak bardzo tego chcę. Oddychałem. "Ale ja tak." - powiedział ochryple. Wibrato w jego głosie obudziło mnie na karku.
Położył mi rękę na plecach i poprowadził mnie na podłogę. Oparłem się na łokciach i patrzyłem, jak się do mnie zbliża. Widziałem głód w jego oczach.
Usiadł na mnie okrakiem, siedząc na moich biodrach. Położył dłonie na moim torsie i pochylił się, by ponownie mnie pocałować. Nasze usta zetknęły się i iskra zapłonęła w moim brzuchu. Jego silna klatka piersiowa przycisnęła się do mojej, moje sutki już naprężyły się na wyściółce stanika. W tych okolicznościach moje łokcie, które nas podtrzymywały, zaczęły słabnąć.
Powoli opuściłem nas na szorstki dywan. Jego dłonie przeczesały moje włosy. Przerwał nasz pocałunek i zaczął całować moją brodę, szyję, a potem przesunął się na moje ramiona, odsuwając moją koszulę, zostawiając za sobą gęsią skórkę. Wijąc się pod nim, czułem, jak jego erekcja rośnie przez spodnie. Usiadł i wsunął ręce pod moją koszulę, patrząc mi w oczy, żeby się upewnić.
Uczucie jego rąk na moim brzuchu było czymś więcej, niż mogłam znieść. Czy naprawdę zamierzałem to zrobić? W bibliotece? Było za późno; jakikolwiek ślad powściągliwości, jaki miałem, zanim tu zszedłem, uciekł. Usiadłem, wpatrując się w niego. Migotały w dół, a potem z powrotem do jego.
Uśmiechnąłem się i uniosłem ręce. Zdjął moją koszulę przez głowę i położył z powrotem na dywanie. Zaczął rozpinać koszulę i wcisnął biodra w moje. Zsunął się z moich bioder i nóg, więc siedział okrakiem na moich udach. Rozpiął moje dżinsy i zaczął zsuwać je z moich bioder i pośladków, odsłaniając moje przezroczyste fioletowe majtki z koronkowym paskiem.
Wstał i zdjął dżinsy, a ja ściągnąłem resztę moich. Widziałem, jak jego erekcja prawie przecina jego bokserki. Zdając sobie sprawę, że to moja szansa na przejęcie kontroli, odwróciłem się i uklęknąłem przed nim.
Położyłem dłonie na jego brzuchu i przycisnąłem go do regału. Jego chichot nie trwał długo, zanim został zastąpiony jękiem, kiedy wyciągnąłem jego kutasa z jego majtek i pozwoliłem im spaść na podłogę. Moje usta zawisły nad głową, oddychałem na niego i zacząłem gładzić podstawę ręką. Jego ręka zwinięta w moich włosach zasygnalizowała, że chce moich ust. Delikatnie polizałem głowę, a on wysunął biodra do przodu.
Owinęłam usta wokół niego i mocno go ssałam, drażniąc go językiem, wpychając go tak głęboko, jak tylko mogłam. Jego radość była słyszalna. Nagle złapał mnie za włosy i ściągnął mnie z siebie. - Jesteś w tym za dobra, B. Idę przyjść.
"Co z tym jest nie tak?" Odpowiedziałem z uśmiechem i uniosłem brew. Przewrócił oczami i poprowadził mnie, abym stanął obok mnie. Chwycił prezerwatywę z plecaka i rozerwał ją zębami.
Wyjąłem go z opakowania i włożyłem na jego twardego jak skała, pulsującego penisa. "Moja kolej." Odwrócił nas i pchnął mnie na książki. Metalowe półki były jak lód na moich nagich plecach. Nasze usta połączyły się, a jego ręce zbadały mój brzuch, plecy i ramiona.
Potem sięgnął za mnie, odpiął mój stanik i pozwolił mu spaść, odsłaniając mlecznobiałe piersi, które natychmiast zareagowały na jego dotyk. Widziałem, jak ogień w jego oczach płonął, gdy szedł prosto do nich. Lizanie i ssanie jednego sutka, podczas kciuka drugiego, a następnie zamiana, doprowadzało mnie do szału. Nie mogłem już tego znieść.
Musiałem go mieć w sobie. Musiałem. Moja ręka odnalazła jego penisa i poczułem, jak sapie.
Znów byliśmy na poziomie oczu. Oparł się o półkę za mną i przycisnął biodra do moich. Czułam, jak moja cipka kapie, gdy jego nagi kutas przetarł ją przez cienki materiał moich majtek. Zsunąłem majtki z bioder i wyszedłem z nich. Opuścił się na rękę i skierował swojego kutasa do mojej cipki.
Sapnęłam, gdy wszedł we mnie. Moje kolana słabły z każdym pchnięciem. Przeczesałam palcami jego włosy i chwyciłam go za plecy, moje paznokcie zrobiły wgniecenia na jego skórze. Jego usta zmiażdżyły moje i nasze języki walczyły.
Jego pchnięcia stawały się szybsze i mocniejsze, uderzając mnie plecami o półkę z książkami. Nasze jęki odbijały się echem w cichej bibliotece. Czułam, jak w brzuchu narasta mój orgazm, a każde pchnięcie powoduje wykładniczy wzrost. Jego oddech przyspieszył, a ramiona się napięły.
"Mam zamiar przyjść." Ostrzegł mnie szorstko, bez tchu. Poddałem się napięciu, które narastało w mojej dolnej połowie i wykonałem kilka kolejnych powolnych pchnięć. Ugryzł mnie w ramię, gdy przyszedł, próbując stłumić nasze dźwięki.
Jego orgazm wyzwalał mój i fale przyjemności uderzyły we mnie, gdy wycisnęłam od niego wszystko, co mogłam, szarpiąc biodrami o niego. Delektowałem się każdym ukłuciem przyjemności i moje ciało słabło. Złamał nasze uściski i oparł się o półkę z książkami, zsunął się na podłogę, wyczerpany.
Podążałem. Siedzieliśmy tam przez chwilę, rozkoszując się uwolnieniem napięcia między nami. Ubraliśmy się i pożegnaliśmy ostatni namiętny pocałunek przed rozstaniem.
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,927Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu