The Stranger: Ch.

★★★★★ (< 5)

Pisarz opowiadań erotycznych zaprasza do siebie nieznajomego, aby przeczytał mu swoje opowiadania…

🕑 29 minuty minuty Prosty seks Historie

Wciąż leżeliśmy na podłodze z głową na jego ramieniu. W kabinie było ciemno, nie licząc świec, które przygasały. Robiło się chłodno. Przez okno widziałem księżyc w pełni wschodzący tuż nad drzewami. W końcu zwróciłem głowę w stronę Tristana.

- Nie wiem jak ty, ale jestem głodny. Jestem świetnym producentem zup i zrobiłem wczoraj garnek z grzybami ledwo zupę - chcesz trochę? Zapytałam. - Byłoby świetnie - odpowiedział Tristan, podnosząc się na łokciu.

„Zjadłem tylko tego rogalika w kawiarni i tak, powiedziałbym, że nabrałem apetytu”. Pochylił się i lekko mnie pocałował. „Jeśli robisz zupę tak, jak piszesz opowiadania, mam duże kłopoty” - powiedział.

- Cóż, kolego, możesz być w korku, z którego nie będziesz wiedział, jak się wydostać - powiedziałem, uśmiechając się. „Robię okropną, dobrą zupę”. - Brzmi idealnie, skoro jesteś złą kobietą - powiedział z uśmiechem. „Co powiesz na rozpalenie ognia w piecu na drewno” - zapytałem.

„Zapowiada się chłodna październikowa noc przy pełni księżyca”. Wstałem i włożyłem dżinsy, złapałem flanelową koszulę, którą zrzuciłem, i zapiąłem ją do połowy, teraz, kiedy w kabinie było chłodno. - Nastawiam zupę, a potem muszę iść nakarmić Cyganów.

Podszedł do kosza na drewno obok pieca, zebrał trochę podpałki, którą miałem w pudełku i rozpalił ogień. Wyjęłam garnek zupy z lodówki i postawiłam go na kuchence, po czym wyszłam na zagrodę, żeby nakarmić konia, kozy i rzucić kurczakom popękaną kukurydzę. W ciągu piętnastu minut rozpaliliśmy przyjemny ogień, a pokój wypełnił zapach zupy. Piec miał szklany front, a płomienie ładnie się świeciły. Podczas gdy ja brałem miski i łyżki i mieszałem zupę, Tristian stał przy oknie, patrząc na księżyc w pełni.

Oboje siedzieliśmy cicho, myśląc, zastanawiając się. Po popołudniowym i wczesnym wieczorze czytania moich opowiadań erotycznych, a następnie odgrywania ich z Tristanem, oszołomiły mnie myśli biegające przez mój umysł. Nie mogłem uwierzyć w to, co się ze mną dzieje. Lata samotnego życia, wychowywania córki, prac ogrodniczych i pisania tych historii, a potem nagle, niespodziewanie, ten nieznajomy wkracza w moje życie.

Czy kiedykolwiek będę znowu taki sam? Zostanie czy odejdzie? Gdzie to wszystko zmierza? Gdzie chciałem, żeby to poszło? "O czym myślisz?" Zapytałem Tristana, gdy spojrzał w górę na księżyc. Odwrócił się do mnie i wzruszył ramionami. „Dziś rano stałem przy oknie i patrzyłem, jak opadają liście, zdając sobie sprawę, że moje życie jest jak te liście, które spadają na ziemię, wysychają i usychają, i nagle, impulsywnie, podejmuję decyzję, żeby po prostu wystartować, pojechać, daleko, nie jestem pewien, dokąd zmierzam, a teraz jestem w kabinie pięknej seksownej, inteligentnej pisarki, czytającej mi erotyczne historie i przeżywającej seksualne fantazje ”. Przerwał. "Chyba staram się to wszystko wchłonąć, nic takiego nigdy mi się nie zdarzyło." Skinęłam głową, patrząc na niego w okno.

- Ja też - powiedziałem. „Nigdy nie spodziewałem się, że spotkam nieznajomego w kawiarni i zaproszę go do wysłuchania moich historii. Myślisz, że to przeznaczenie, które spotkaliśmy?” Zanim odpowiedział, zachichotał i potrząsnął głową, a ja przerwałem: - Zupa gotowa - powiedziałem, niosąc dwie parujące miski na stół.

Usiedliśmy. Dotknęłam jego dłoni, a on wziął moją w swoją, ściskając ją delikatnie. Żadne z nas nic nie powiedział. Następnie wziął łyk zupy i powiedział: „Hej, to jest świetne. Idealne na chłodną noc” - dodał.

- Więc, panie, czy myślisz, że to przeznaczenie, że się spotkaliśmy? Zapytałem, chcąc kontynuować rozmowę. „Nie, myślę, że to przypadkowe szczęście, a nie przeznaczenie. Myślę, że po prostu zatrzymałem się w tej kawiarni i akurat tam byłeś.

Nie wierzę w przeznaczenie ani w to, że to miało się stać. Po prostu tak się stało. Uważamy, że wykorzystujemy w życiu okazje, które pojawiają się przypadkowo ”. - Naprawdę, myślisz, że to był tylko wypadek, fuks, który spotkaliśmy - powiedziałem. "Tak!" - odpowiedział, sącząc zupę i patrząc na mnie.

- I co teraz - zapytałem. "Co chcesz teraz, gdy spotkaliśmy się przypadkiem?" Spojrzałem na niego, zaskoczony jego filozofią. „Nie wiem, co przyniesie przyszłość” - powiedział. „Wiem tylko, że wsiadłem do samochodu i właśnie zacząłem jechać.

Wyłamałem się z rutyny. Porzuciłem pracę, ogród, obowiązki, ale spotkanie z tobą otworzyło mnie na rzeczy, o których nie zdawałem sobie sprawy, że tęsknię . Teraz nie jestem pewien, czy chcę wrócić do domu i wypełniać wszystkie moje obowiązki.

Po prostu chcę czuć się wolny, odpuść ”. - Masz dość bycia odpowiedzialnym i sumiennym, prawda? Powiedziałem. „Racja, chcę czuć się żywy i wolny.

Spotkanie z tobą i bycie tutaj dziś po południu, słuchanie twoich historii, odgrywanie fantazji seksualnych sprawia, że ​​zastanawiam się, jak kiedykolwiek mogę wrócić do tego, jak żyłem przez te wszystkie lata. tak bezpłodny ”. "Co chcesz robić?" Zapytałam.

- Czy zamierzasz podróżować wiecznie? Chcesz tu zostać i pieprzyć się codziennie, czy iść do domu? - Czy chcesz, żebym tu została? on zapytał. "Masz swoje życie i obowiązki?" „Dobre pytanie” - odpowiedziałem. - Nie wiem. Dopiero co się poznaliśmy.

Prawie się nie znamy. To takie nagłe. Prawda jest taka, że ​​oboje jesteśmy w podróżach i nasze ścieżki właśnie się przecięły. Cieszę się słuchaniem twoich historii i poznawaniem cię. Może gdybym został, moglibyśmy być dla siebie dobrzy.

Może pojechalibyśmy nawzajem szaleni. Gdybym wyszedł, byłbyś wspaniałym wspomnieniem i wróciłbym do mojej chaty bogatszy o wszystko, czego doświadczyłem. Czy jest dobra odpowiedź? ”Oboje milczeliśmy, kończąc zupę. Myślałem o tym, co powiedział Tristan i zastanawiałem się, jak by to było, gdyby został. Jak by to było, gdyby wyszedł? W końcu powiedziałem: „Czasami myślę, że problem z nami, pisarzami, polega na tym, że myślimy za dużo.

Zawsze opracowujemy fabułę, analizujemy wszystko, wyobrażamy sobie taki czy inny scenariusz. Jesteśmy zbyt zdystansowani, zbyt poważni. ”„ To prawda, ”powiedział, kończąc zupę.„ To było pyszne. ”Zaniosłem nasze puste miski do zlewu. Nalałem wodę na herbatę i wróciłem do stołu .

Spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Uwielbiałem, jak wyglądały jego oczy w słabo migoczącym świetle świec, w blasku pieca na drewno. Było ciemno i mogliśmy wyczuć płonący wosk ze świec.

Następnie westchnął głęboko, patrząc na mnie . „Masz rację, myśląc za dużo," powiedział. „A problem z byciem zbyt poważnym, zbyt wielkim w naszych głowach jest taki, że nie żyjemy w teraźniejszości, teraz." Przytaknąłem i pomyślałem co mówił. Kontynuował: - To dylemat, ponieważ teraźniejszość staje się przyszłością.

To, co robimy teraz, może wpłynąć na to, co wydarzy się w przyszłości. ”„ Masz rację, jeśli zawsze zbyt dużo myślimy o przyszłości, tęsknimy za teraźniejszością. Jesteście teraz ze mną i właśnie podzieliliśmy się tą zupą, tym blaskiem świec, tą cudowną pełnią księżyca i chwilę temu pieprzyliśmy się jak dzikie zwierzęta. ”Nagle oboje byliśmy cicho, wpatrując się w migoczące światło świec, głęboko w pomyślał, nie jestem pewien, czego chcieliśmy lub dokąd zmierzamy.

„A więc, Tristanie, myślisz, że to jednonocna przygoda?” - zapytałem w końcu. „Nie jestem pewien,” odpowiedział. „Jesteś tym, który Powiedziałem, że my, pisarze, myślimy za dużo i masz rację, powinniśmy żyć teraźniejszością, teraz i próbuję to zrobić. ”„ Chcesz, żeby to była przygoda na jedną noc? ”- zapytałem.

"Czy ty?" zapytał z powrotem. - Pytasz, czy chcę mieć związek, a nie być dwoma nieznajomymi przechodzącymi w nocy? Przerwałem. „Moja odpowiedź brzmi: nie wiem. To też jest dla mnie nowość.

Odkąd moja córka wyjechała, mieszkam w tej chacie samotnie przez ostatnie kilka lat. Podoba mi się, ale jednocześnie” Nie jestem pewien, czy chcę tak przeżyć resztę życia. Wiesz, sam i nie chcę wychodzić na poszukiwania pana Right.

Myślałem tylko, że się pokaże albo spotkamy się przypadkiem. - Rozumiem - powiedziałem. - Więc zastanawiasz się, czy jestem panem właściwym.

- Tak, oczywiście, że się nad tym zastanawiam - odpowiedziałem. - Chyba chciałbym mieć więcej czasu, żeby zobaczyć, czy powinniśmy spędzić razem trochę czasu i zastanawiam się, o czym myślisz. - Zastanawiam się nad tym samym - powiedział.

„Myślę, że ważne jest, aby spróbować żyć bez oczekiwań. W ten sposób nigdy nie będziesz rozczarowany i wiele razy będziesz zaskoczony i zachwycony tym, co nieoczekiwane”. „To dobra filozofia” - powiedziałem. „Ale trudno nie mieć oczekiwań”.

„To jednak ważne. Poszedłem w tę podróż tylko po to, by uciec. Nie myślałem. Nie miałem planu, żadnych oczekiwań.

Nawet nie wiem, gdzie jestem ani jak daleko jestem od domu. Nie mam celu, ale teraz jestem tutaj z tobą i nie wiem, czy powinienem jutro zostać, czy wyjść ”. - Przestańmy myśleć - powiedziałem. „Chodźmy po prostu godzina po godzinie”.

- Umowa stoi - powiedział. "Podajmy temu ręce." Po tym, jak uścisnęliśmy sobie ręce i zaśmialiśmy się, wstałem i włożyłem kolejny polan do pieca. Tristan uśmiechnął się do mnie, kiedy wróciłem do stołu.

Oboje wzięliśmy głęboki oddech, patrząc na siebie bez słowa. „Mógłbym pójść na inną historię”, powiedział, „to znaczy, jeśli nie masz nic przeciwko czytaniu mi”. „Naprawdę, pochlebia mi to, że chcesz usłyszeć inną historię, czy po prostu chcesz się włączyć”. Powiedziałem.

- Obie - odpowiedział, a ja się zaśmiałem. „Mam historię, którą myślę, że polubisz, ponieważ jest o tym, że jest zbyt odpowiedzialna i sumienna, ale w głębi duszy chce być wolna. Podniosłem folder, przekartkowałem stos historii i wyciągnąłem tę, którą chciałem przeczytać.

Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się. „Myślę, że ci się spodoba, ale było mi ciężko napisać, nie wiem dlaczego” - powiedziałem, wpatrując się w stronę. „Proszę bardzo”., Zły chłopiec." Jessica Caldwell spędziła większość czasu w laboratorium biologicznym. Miała dwadzieścia dwa lata i kończyła pracę w genetyce. Była najmłodszym studentem, który uzyskał stopień doktora na uniwersytecie.

Ukończyła liceum w wieku szesnastu lat, miała pełne stypendium w Smith. Ukończyła trzy lata z wyróżnieniem i otrzymała pełne stypendium na studia magisterskie. Rzadko chodziła na randki i całą swoją energię i czas poświęcała na naukę. Pewnej nocy, gdy pracowała, do laboratorium wszedł młody mężczyzna z wiadrem i mopem.

Zebrał śmieci z kilku koszy na śmieci, a następnie zaczął wycierać po drugiej stronie laboratorium. Miał na sobie czarną koszulkę z odciętymi rękawami. Jessica spojrzała na niego, zauważając jego muskularne ramiona, po czym wróciła do mikroskopu. Co kilka minut podniosła wzrok znad mikroskopu i spojrzała na mopiącego mężczyznę. Patrzyła na jego tyłek w obcisłych dżinsach i miała trudności z koncentracją na swojej pracy.

Coś go do niej przyciągało. Zauważyła kolczyk zwisający z jednego ucha. Miał długie włosy do ramion, ale nie mogła oderwać wzroku od jego tyłka w obcisłych dżinsach, szerokich ramionach i muskularnych ramionach.

Podniósł głowę i uśmiechnął się do niej. Uśmiechnęła się do niego nerwowo, po czym wróciła do mikroskopu, zastanawiając się, co w nim ją pociągało. Kiedy zbliżał się do miejsca, w którym pracowała, Jessica patrzyła na niego i przyłapała go na tym, że na nią patrzył.

Uśmiechał się za każdym razem, gdy ich spojrzenia się spotykały, jakby wyczuł pociąg. Jessica przygotowała kilka nowych preparatów do mikroskopu, zapisała kilka notatek i starała się na niego nie patrzeć, zdenerwowana tym, jak się do niej uśmiechnął. Szybko zerknęła na niego, po czym wróciła do mikroskopu.

Pewnego razu, kiedy na niego spojrzała, odłożył mop obok wiadra, podszedł i stanął blisko niej. - Wydaje mi się, że cię rozpraszam - powiedział, dotykając jej udem uda. Jessica poczuła ciepło jego ciała, gdy odwróciła się i spojrzała na niego. Spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się. Nie była przyzwyczajona do mężczyzny stojącego tak blisko niej, z nogą przyciśniętą do jej uda, patrzącego na nią z taką intensywnością.

Nigdy nie umawiała się na randki, a jedynymi mężczyznami, z którymi rozmawiała, byli jej profesorowie i inni studenci. Jessica nie wiedziała, co powiedzieć. Trzymała jedną rękę na mikroskopie, gdy patrzyła mu w oczy.

"Jestem Vincent, jak masz na imię?" - zapytał, opierając się o stół laboratoryjny. Jessica spojrzała na jego ramiona i zauważyła tatuaż z orłem i jak ciasna koszulka była na jego piersi. - Jestem Jessica - odpowiedziała.

Chciała powiedzieć mu, żeby się odsunął, ale tego nie zrobił. - Ciągle na siebie patrzymy - powiedział. "Tak." Jessica powiedziała.

- Obserwowałem, jak pracujesz. Nie jestem przyzwyczajony do kogoś w laboratorium późno w nocy. - Podobał mi się sposób, w jaki na siebie patrzyliśmy.

Czuję pociąg do ciebie - powiedział. - I myślę, że czujesz do mnie pociąg. - Nie wiem - powiedziała nerwowo Jessica.

- Mam pracę. Muszę zrobić ten eksperyment przed północą. - Ale ja cię rozpraszam, prawda? - powiedział Vincent, kładąc dłoń na jej dłoni. Zaskoczona Jessica cofnęła rękę, ale Vincent chwycił ją mocniej, trzymając na miejscu. Przysunął swoją twarz bliżej jej i uśmiechnął się.

- Włączasz się, prawda? - Co masz na myśli? Nie wiem, o czym mówisz - powiedziała. "Teraz, jeśli puścisz moją rękę, muszę wracać do pracy." - Naprawdę nie chcesz pracować - powiedział. - Chcesz się ze mną wygłupiać. - Co masz na myśli, mówiąc, wygłupiać się z tobą? Jessica odpowiedziała.

- Kurwa! To właśnie mam na myśli - powiedział. Jessica była oszołomiona i próbowała oderwać rękę od Vincenta. - Puść moją rękę - powiedziała, ale chwycił ją mocniej. Vincent ujął dłoń Jessiki i przesunął ją do wybrzuszenia w obcisłych dżinsach.

Potarł jej ręką w górę iw dół swojego twardego kutasa. Jessica nigdy wcześniej nie czuła penisa i spojrzała w dół na swoją dłoń poruszającą się wzdłuż długiego, twardego wybrzuszenia. Nagle zaczęła ciężko oddychać. - Podoba ci się to, co się czuje, prawda? Drugą ręką Vincent sięgnął do białego fartucha Jessiki i znalazł jej piersi.

Zaczął ściskać jedno z jej piersi. Jessica wzięła jej drugą rękę i próbowała odepchnąć jego rękę. - Przestań - powiedziała, ale nagle poczuła mrowienie, którego nigdy wcześniej nie czuła, po czym trzymała jego dłoń na jej cycku i sapnęła: - Och. - Podoba ci się, prawda? - powiedział, pocierając jej cycek jedną ręką i poruszając drugą ręką w górę iw dół na swoim wypukłym kutasie.

- Twoja cipa robi się mokra i podnieca się, prawda? Jessica dyszała. Zamknęła oczy i przygryzła dolną wargę. Nikt nigdy tak nie rozmawiał z Jessicą.

Chciała, żeby przestał, ale odkryła, że ​​cieszy ją dotyk jego kutasa na jej dłoni i sposób, w jaki bawi się jej cyckami. Poczuła mrowienie i mokrą między nogami. Vincent przesunął usta do ucha Jessiki i zaczął je lizać, najpierw wokół brzegów, a następnie włożył, łaskocząc ją i powodując łaskotanie przechodzące przez jej ciało i między nogami.

Jessica siedziała na stołku laboratoryjnym, ubrana w spódnicę. Vincent zdjął dłoń z tego, który trzymał jego członka i położył ją na jej udzie, a następnie rozchylił jej nogi. Przesunął dłonią w górę jej nogi, aż dotarła do jej krocza i położył dłoń na jej kopcu, po czym szepnął jej do ucha: - Podoba ci się, jakie to uczucie, prawda? Przerwał.

- Mmmmmmmm, masz przemoczone majtki. Jessica czuła doznania, których nigdy wcześniej nie odczuwała od mężczyzny, chociaż dotykała się wiele razy. Nie mogła uwierzyć, że pozwala obcemu dotykać się w ten sposób lub rozmawiać z nią Wiedziała, że ​​powinna go powstrzymać, wrzeszczeć, zrobić coś, ale Vincent wzbudzał w niej coś, o czym myślała, ale nigdy nie doświadczyła. Nigdy nie była z kimś takim jak on.

Był z innego świata, ulicy, bary, motocykle, podczas gdy ona mieszkała w naukowej wieży z kości słoniowej, a teraz on najeżdżał jej bezpieczny świat swoimi rękami i brudnymi słowami. Vincent wsunął palce w jej majtki i bawił się mokrymi ustami jej cipki. Poruszył się w górę i w dół jej szczeliny, powodując, że Jessica uniosła się w stronę jego sondującej dłoni.

„Jesteś gorącą małą dziwką", powiedział. „Chcesz, żebym cię przeleciał", powiedział. „O Boże," jęknęła Jessica, gdy palce Vincenta weszły Jej mokra cipka.

Wiedziała, że ​​powinna to powstrzymać. Jak mogła pozwolić dziwnemu rób jej to, mów do niej w ten sposób? Chciała odepchnąć jego dłoń, ale uczucie jego palców w niej sprawiało, że chciała więcej. - Myślisz, że jesteś dobrą dziewczyną, ale chcesz być ze mną zły i brudny, prawda? szepnął jej do ucha. Włożył kolejny palec w jej cipkę i znalazł jej łechtaczkę kciukiem, powodując, że zadrżała i sapnęła. „Oooch!” - Chcesz mi powiedzieć, żebym przestał, ale za bardzo to lubisz.

Bardzo tego chcesz, prawda? Wsuwał i wysuwał palce z jej cipki, czując, jak ściska jego palce, ruchając ją dłonią. Jessica podniosła się ze stołka, chcąc głębiej włożyć palce. Pchnęła w górę na jego sondujące palce.

Nigdy nie doświadczyła takich wrażeń. Otworzyła oczy i spojrzała na Vincenta, który patrzył na nią z diabelskim uśmiechem na twarzy. - Twój mózg mówi ci, że to źle, ale twoje ciało lubi to, co robię - powiedział Vincent. „Powiedz mi, żebym przestał, a powiem lub powiem, że chcesz więcej”. Jessica nie odrywała wzroku od twarzy Vincenta.

Jego uśmiech, intensywność jego oczu, sondowanie jego palców wchodzących i wychodzących z niej uniemożliwiały jej mówić. Następnie wyciągnął palce, złapał jej majtki i ściągnął je w dół jej nóg. - Przestanę, jeśli chcesz - powiedział. „Możesz wrócić do swojego mikroskopu, a ja wrócę do mopa” - powiedział. To była jej szansa, aby powstrzymać Vincenta.

Jej spódnica sięgała wysoko do ud. Jej nogi były wyciągnięte, kiedy ściągnął jej majtki na jej kostki. Mogła go kopnąć i uciec z laboratorium. Mogła go powstrzymać.

Dał jej szansę poddania się swoim pragnieniom lub powrotu do obowiązków i eksperymentowania. „Co ja robię?” pomyślała, nie mogąc powstrzymać Vincenta. Kiedy zdjęto jej majtki, Vincent rozpiął i rozpiął dżinsy.

Nie miał na sobie bielizny, a jego wypukły członek został uwolniony i stał prosto. Jessica nigdy wcześniej nie widziała erekcji i nie mogła oderwać oczu od ogromnego kutasa Vincenta. Vincent następnie rozłożył jej nogi i przesunął się między nimi, doprowadzając czubek swojego kutasa do wejścia do jej cipki. Usta Jessiki były szeroko otwarte, chcąc krzyknąć, żeby przestał, żeby odszedł, ale widok jego kutasa między jej otwartymi nogami sprawił, że zaniemówiła. Doświadczała uczuć, których nigdy wcześniej nie miała.

Jej cipka kapała. Delikatnie potarł swojego penisa o jej wejście, rozchylając szeroko jej nogi i poruszając swoim kutasem w górę iw dół. Jessica spojrzała na to, co robił. Widok jego kutasa przy wejściu do jej cipki, szeroko rozwarte nogi, kuszące doznanie. Bawił się z nią, drażnił ją, zagłębiając swojego kutasa nieco głębiej z każdym ruchem warg jej cipki.

Pochylił się do przodu i szepnął jej do ucha: - Podoba ci się, prawda? Chcesz tego w sobie? Oczy Jessiki były zamknięte, gryząc usta i koncentrując się na doznaniu, które czuła. Wiedziała, że ​​powinna powiedzieć mu, żeby przestał, żeby wrócił do pracy, ale teraz chciała tylko więcej tego, co jej robił. Dyszała, jęczała, jęczała, jego słowa i gorący oddech w uszach, jego kutas wchodzący głębiej w nią doprowadzał ją do szaleństwa. - Jesteś dziewicą i chcesz, żebym cię przeleciał, prawda? - wyszeptał i polizał językiem jej ucho.

Jessica nie mogła mówić, ale podnosiła się ze stołka, pragnąc więcej tego, co czuła, chcąc więcej jego kutasa w niej. - Bardzo tego chcesz, prawda? - wyszeptał Vincent. - Błagaj mnie, żebym cię przeleciał - powiedział. Jessica desperacko potrzebowała więcej jego kutasa. Podnosiła się do przodu, ale nigdy nie użyła tych słów.

Vincent drażnił ją, przenosząc ją do innego świata. - Taka dobra mała dziewczynka, która chce być zła - powiedział, chwytając ją za tyłek. „No chodź, panno dobra mała dziewczynko”, powiedział, brutalnie ciągnąc ją do przodu za tyłek, jego kutas wszedł w nią głębiej. Nagle pchnął swojego kutasa mocniej, powodując, że Jessica krzyknęła „O mój Boże” na ostry ból jego penisa przebijającego się przez jej błonę dziewiczą.

Bolało, ale przyjemność była tak intensywna, a potem ból ustąpił, a przyjemność z jego kutasa przejęła kontrolę, powodując, że jęknęła i powstrzymała krzyk, ale wybuchnął: „Oooch!”. Właśnie wtedy Vincent wyciągnął z niej swojego kutasa, a Jessica sapnęła: „Nie! Nie!” - Nie, co - zapytał Vincent, patrząc na nią z diabelskim uśmiechem. "Nie przestawaj!" „Nie przestawaj czego”, powiedział, „czego chcesz?” - zapytał, trzymając swojego kutasa przy jej wejściu.

„Powiedz mi, co powinienem przestać robić,” powiedział, drażniąc ją swoim kutasem, poruszając nim w górę iw dół jej warg cipki. Usta Jessiki były otwarte, ale nie mogła mówić. Oddychała ciężko. Spojrzała w dół na kutasa przy swojej mokrej cipce, patrząc, jak jego kutas ją drażni, kiedy nagle wyciągnęła rękę i złapała tyłek Vincenta obiema rękami i wciągnęła go do siebie. "Pieprz mnie!" krzyczała.

"Pieprz mnie!" Nigdy wcześniej nie wypowiadała takich słów. Chcę, żebyś mnie przeleciał! "Wrzasnęła.„ To właśnie chciałam usłyszeć ", powiedział Vincent, chwytając ją za tyłek, podnosząc ją ze stołka, kładąc ją na stole laboratoryjnym, rozkładając nogi, wbijając swojego kutasa w nią. „FUCK ME! FUCK ME! FUCK ME! ”Krzyknęła Jessica unosząc biodra ze stołu, wyginając plecy w łuk, mocne pchnięcia Vincenta Nagle przestałem czytać i spojrzałem na Tristana siedzącego naprzeciwko mnie, odchylonego do tyłu na krześle, siedzącego z wyciągniętymi nogami, jego kutas wypukły w jego rozpiętych dżinsach, zamek do połowy rozpięty.

Moja flanelowa koszula była rozpięta, a obcisłe dżinsy przyciskały się do mojej cipki. Gapiłam się na jego wybrzuszenie. Nie mogę uwierzyć, jak ta historia do mnie dotarła, co we mnie obudziła. " Masz zamiar na tym poprzestać? "Zapytał.„ Tak ", powiedziałem, odkładając historię na stół. Spojrzałem mu w oczy,„ Chcę być zły! "„ Tak, "powiedział lekko uśmiech na jego ustach.

”Tak. Jestem jak Jessica i do dzisiaj, kiedy się poznaliśmy, nigdy nie pozwalałem sobie odejść, z wyjątkiem moich opowieści. Zawsze byłam dobrą dziewczyną, która robiła to, co powinnam, z wyjątkiem jednego razu, kiedy poznałam tego faceta i miałam romans, zaszłam w ciążę i wyszedł. - Przerwała. - Nie tęsknię za odpowiedzialnością, zawsze zajęty utrzymaniem tego miejsca razem, pracując i pisząc.

- A teraz - zapytał. „Teraz chcę być zły. Chcę wyjść z mojej wyobraźni i być dziki. Chcę być zły. Chcę być z tobą zły.

Chcę mówić i robić rzeczy, których bałem się powiedzieć i robić." „Nawet więcej niż już zrobiliśmy” - powiedział. "Byliśmy dość szaleni." "Chcę być dziwką! Chcę ci zrobić loda. Chcę, żebyś mnie zjadła. Chcę 6.

Chcę, żebyś pieprzył mnie w tyłek." Nagle zdjąłem flanelową koszulę i odchyliłem się na krześle. Byłem taki napalony. Chwyciłam swoje cycki i potarłam je, szczypiąc i wykręcając sutki. Rozpięłam dżinsy i wcisnęłam w nie dłoń, rozkładając nogi i wyciągając je w jego kierunku. Patrząc mu w oczy, położyłam dłoń na kopcu wewnątrz obcisłych dżinsów i zaczęłam się pocierać.

Szew moich dżinsów przycisnął się do moich palców. Zamknęłam oczy, kiedy wsuwałam palce do ociekającej cipki i wychodziłam z niej, przyjemność, którą sobie dawałam, była tak intensywna, że ​​byłam blisko cummingu, świadoma, że ​​mnie obserwuje. "Ohhhhhhgod! Jestem taki napalony, nie mogę tego znieść. Chcę, żebyś mnie mocno przeleciał. Chcę, żeby było sprośne i szorstkie," powiedziałem.

Odpuszczałem i nie obchodziło mnie to. Czułam się bezpiecznie z Tristanem i wiedziałam, że da mi to, czego chcę. Podobał mi się sposób, w jaki patrzył, jak bawię się ze sobą. Rozpiął dżinsy do końca, a następnie wziął swojego twardego kutasa w dłoń i zaczął go głaskać, poruszając ręką w górę iw dół. Wychodziłam z zmysłów, szczypiąc moje sutki i masując moją cipkę, patrząc, jak porusza ręką w górę iw dół swojego wypukłego kutasa.

Oddychałem i jęczałem, jęcząc, pocierając się. Nagle wstał i złapał mnie za rękę, przyciągając mnie do siebie. Złapaliśmy się za tyłki i zaczęliśmy mocno ocierać o siebie swoimi kroczami, moje cycki przygniotły się o jego klatkę piersiową, z naszych ust wydobywały się stęknięcia i jęki. Potem szybko wywinąłem się z dżinsów, a on zdjął swoje. Znowu złapaliśmy się nawzajem za tyłki i dalej jeszcze mocniej ścierałyśmy o siebie.

Następnie wygiąłem plecy w łuk, przyciskając moją mokrą cipkę do jego penisa i zacząłem przesuwać się w górę iw dół po jego gorącej rurze. Poszliśmy z naszych umysłów z powodu pożądania. „Ohhhhh to jest takie dobre,” jęknęłam, przesuwając moją śliską cipkę szybciej i mocniej w górę iw dół, główką jego kutasa pocierając moją łechtaczkę. Nagle nie mogłem już tego znieść.

Chwyciłam jego ręce i przyciągnęłam go do kanapy pod ścianą. Położyłem się, jedną nogę oparłem na oparciu kanapy, drugą na podłodze, moja cipka była całkowicie otwarta. Usiadł na kanapie między moimi szeroko otwartymi nogami i wepchnął swojego kutasa głęboko w moją cipkę, powodując, że sapnęłam z siłą i pełnią.

Byliśmy dzikimi pieprzonymi zwierzętami. „FUCK ME” - krzyknąłem. "Weź mojego fiuta! Weź to! Weź to!" wrzasnął, wbijając się głęboko w moją cipkę.

„Pieprz mnie mocniej! Mocniej! Daj mi mocniej!” Krzyknąłem. Jęczeliśmy i jęczeliśmy, chrząkając i wrzeszcząc na siebie. Klęczał, moje nogi były szeroko rozstawione, jego potężny pchnięcie.

Następnie owinąłem go nogami, unosząc biodra i wciągając go głębiej we mnie. Nigdy w życiu nie pieprzyłem się tak mocno. Był dzikim człowiekiem doprowadzającym mnie do szaleństwa. Nagle położyłam ręce na jego klatce piersiowej i zepchnęłam go ze mnie na plecy. Wspiąłem się na górę, odwróciłem się tak, że mój tyłek był przy jego ustach, „Zjedz mnie! Chcę, żebyś mnie zjadł.

Chcę ssać twojego kutasa”. Nagle chciałem powiedzieć i zrobić wszystko, czego nigdy wcześniej nie powiedziałem ani nie zrobiłem. Jego język poruszał się w górę iw dół mojej cipki, jego ręce ściskały mój tyłek, podczas gdy ja pożerałem jego kutasa, moje usta poruszały się w górę iw dół, wydając głodne dźwięki siorbania. Jego język lizał moją cipkę, liżąc moje soki. Potem znalazł moją łechtaczkę.

Moja cipka płonęła i każde polizanie jego języka na mojej łechtaczce zbliżało mnie do wybuchu. Polizałem jego kutasa, jakby to był wafelek do lodów, mój język poruszał się wzdłuż jego penisa, a potem pożerałem go ponownie, połykając i poruszając moimi mokrymi ustami w górę iw dół coraz szybciej. Włożył palec w mój tyłek, powodując, że krzyknąłem: „O mój Boże, Zjedz mnie! Zjedz mnie! Pierdol mnie w dupę!” Byłem oszalały, gdy jego usta i język ssały i lizały moją łechtaczkę, a on pieprzył mój tyłek palcem, prowadząc mnie przez krawędź.

Całe moje ciało drżało i trzęsło się, gdy narastał ogromny orgazm, ale nagle zatrzymał się, a ja krzyknąłem: „O nie! Nie! Nie! Nie przestawaj! Nie przestawaj!”. Majaczyłem. Następnie zepchnął mnie z siebie i powiedział: „Uklęknij i oprzyj się o poręcz kanapy”. Uklęknąłem, doczołgałem się do ramienia i pochyliłem się nad nim, z rękami płasko na podłodze, głową i włosami zwisającymi, przez co oszalałem - mój tyłek i cipka całkowicie się przed nim otworzyły.

Poruszył czubkiem swojego kutasa w górę iw dół mojej cipki, "Gdzie chcesz, twój tyłek czy cipa?" - Kurwa, nie obchodzi mnie to. Po prostu mnie pieprzyć, teraz - krzyknąłem. Byłem tak napalony i bliski spuszczania się, po prostu potrzebowałem jego kutasa.

Następnie wbił mocno w moją ociekającą cipkę, „Ooooch, pieprz mnie! Krzyknęłam, gdy jego wściekły kutas mnie uderzył. Nagle zatrzymał się, brutalnie wyciągając mnie z poręczy kanapy. Siedział na piętach, odchylając się do tyłu.

kogut prosto w górę, zmuszając mnie do okrakiem jego ud, a następnie podnosząc mnie, pociągnął mnie mocno w dół na swojego penisa, wbijając mnie jednym dużym pchnięciem, przytrzymując mnie na nim, wypełniając mnie, sprawiając, że obracam biodrami, moja cipka ściska jego Odchyliłam się do tyłu na jego klatkę piersiową. Chwycił moje cycki, szorstko pocierając moje twarde sutki, gdy zaczęłam go ujeżdżać, wchodząc i opadając coraz mocniej na penisa, moje włosy falowały, jego ręce chwytały moje cycki. Puścił jednego cycka i położył dłoń na mojej cipce, naciskając i pocierając palcem moją łechtaczkę, gdy odchyliłem się do tyłu. "To jest tak cholernie gorące!" Krzyczałem.

Nigdy nie czułam czegoś tak intensywnego, kiedy podnosiłam się wyżej i opadałam mocniej na jego kutasie krzycząc i nagle poczułam, jak całe moje ciało napina się, drży, a potem drży w ogromnym konwulsji, gdy fala za falą mojego orgazmu ogarnia mnie. „Ohhhhh, fucckkkkkk! O mój Boże,” krzyknąłem w sufit. Poczułam, jak jego kutas puchnie we mnie, gdy podnosił mnie i coraz mocniej przyciskał mnie do swojego kutasa. „Cummmming!” - wrzasnął, oboje wypełnialiśmy pokój naszymi ekstatycznymi krzykami, oboje wybuchaliśmy w tym samym czasie, oboje wyszliśmy z głowy, a potem upadłem do przodu, a on upadł na moje plecy, siadając okrakiem na moim tyłku. Dyszeliśmy i dyszeliśmy, nie mogąc się ruszyć.

Myślałem, że zemdleję, ale powoli doszedłem do siebie. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. To było więcej niż spełnienie fantazji.

- Dzięki, że byłeś ze mną zły - udało mi się powiedzieć, ciężko dysząc. "Kocham to." - Ja też - powiedział. „Nigdy nie wiedziałem, że bycie złym może być tak zabawne”. Następnie zsunął się ze mnie na bok i obrócił tak, żeśmy jedli łyżką.

Objął mnie ramionami, trzymając mnie blisko. Uwielbiałam ciepło jego ciała i ramion, obejmujących mnie. Leżeliśmy tak na kanapie, pogrążeni w cieple naszych ciał. - Więc panie, co zamierzasz zrobić? Wracać do domu do swoich obowiązków, czy zostać ze mną i być złym? - Czy dajesz mi ofertę, której nie mogę odrzucić? on zapytał. - Tak - powiedziałem, odwracając głowę i patrząc mu w oczy, uśmiechając się.

„Chcę, żebyśmy byli kumplami do pieprzenia, dopóki nie będziemy mogli tego dłużej znieść”. Zatrzymałem się, patrząc mu w oczy. - Nie dostajesz takich ofert codziennie, kolego. - Wiem - powiedział.

„Nadal staram się zrozumieć, co się dzieje. I będę musiał kiedyś wrócić do domu”. - Dom jest tam, gdzie serce - powiedziałem z uśmiechem. Odpowiedział uśmiechem. „Myślę, że będę tu czuć się jak w domu i spędzać jeden dzień na raz”.

I to właśnie zrobił. Mieliśmy czas, aby porozmawiać i dowiedzieć się więcej o sobie nawzajem i oczywiście dużo się pieprzyliśmy. Kilka dni później wyjechał, aby wrócić na swoje miejsce i zaprosił mnie do siebie. W następny weekend dotarłem do jego chaty w lesie i zostałem przez kilka dni, a tydzień później wrócił do mnie i został przez pięć dni.

I to stało się naszą rutyną. Oboje kochamy swoją prywatność, przestrzeń i niezależność. Bardzo się kochamy i stwierdziliśmy, że jest to doskonały sposób na nawiązanie relacji bez narażania naszej indywidualności. Minęły cztery lata, odkąd nieznajomy wszedł do tej kawiarni i nasze życie nagle się zmieniło.

Może kiedyś będziemy dzielić jedno miejsce, ale na razie nie mogło być lepiej….

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat