Szklana winda

★★★★(< 5)

Chelsea próbuje oprzeć się urokowi Jeremy'ego, swojego współpracownika.…

🕑 27 minuty minuty Prosty seks Historie

Musiałem potrząsnąć głową, gdy Jeremy Pax wszedł do pokoju nauczycielskiego. Miałam wrażenie, że nowa osoba zawsze musi zapracować na swoje miejsce, odsiedzieć swój czas, zanim zostanie przyjęta wśród skrajnie ignoranckich ze stopniami, a przynajmniej tak myślę o kadrze w szkole podstawowej, dla której pracuję. Zajęło mi trzy długie lata, zanim naprawdę zasłużyłem na szacunek innych i udało mi się uzyskać coś więcej niż zwykłe skinienie głową i przelotny uśmiech.

Nie, teraz w końcu dostaję „Hej, jak minął ci weekend?” rutyna. Ale nie Jeremy. Był nowym nauczycielem czwartej klasy, który zapisał się na zeszły rok. Jasne, dobrze, więc był tam od roku, ale jeśli o mnie chodzi, wciąż był nowy. Jeremy flirtował w tłumie.

Miał matki wychodzące z konferencji, uśmiechające się od ucha do ucha. Zakochała się w nim połowa kobiecej załogi. Do diabła, on nawet mruga do naszej siedemdziesięcioletniej recepcjonistki.

Nie byłam więc zbyt zaskoczona, widząc, jak odwraca swój urok na Katie, jednej z naszych nauczycielek z drugiej klasy, która sprzedawała makijaż na boku. Mieszając kawę, sięgnąłem do działu pogody w gazecie i próbowałem się skoncentrować, ale była tam Katie, śmiejąca się ze swojej Mary Kay prosto w twarz i pochłaniająca każde słowo, które miał do powiedzenia. „Twój mąż jest bardzo szczęśliwym człowiekiem, który codziennie budzi się z tym uśmiechem”.

Posłał jej swój nagradzany uśmiech. - Pax… - Potrząsnęła do niego sztucznymi rzęsami. "Jesteś zbyt." Po tym Katie machnęła klepsydrą prosto za drzwi, zostawiając Jeremy'ego i mnie samych w salonie. „Och, wydaje mi się, że trochę zwymiotowałam,” zauważyłam, gdy zobaczyłam, jak pochyla się, by celowo patrzeć, jak ołówkowa spódnica Katie odchodzi. "Tobie też dzień dobry." Przewrócił oczami i nalał sobie filiżankę kawy.

„Jaka jest prognoza? Nie, czekaj! Niech zgadnę…” Przerwał, zanim się odwrócił, po czym uśmiechnął się, wywołując dramatyczny efekt. „Chłodny ze 100% szansą na zazdrość”. Otóż, znam wiele osłów, ale Jeremy właśnie wszedł do ich rodziny królewskiej. - Właściwie to nie - powiedziałem, odkładając kartkę od niechcenia.

- Pada gówno z tandetnymi liniami. Widok jego opadającej twarzy był bardzo satysfakcjonujący. Prawie nigdy nie rozmawialiśmy, ale jeśli chciał zagrać w tę grę, to przegrał. - Pocałuj mnie w dupę, Chelsea - odgryzł, zanim wziął łyk kawy.

O tak, ten ostatni dotarł do niego w porządku i co wiesz? Znał moje imię. - Najpierw to ogol - odparowałam, czując pewność siebie, że mam przewagę i chcąc zająć pozycję seniora od niego, mimo że prawdopodobnie byliśmy w zbliżonym wieku i oboje zachowywaliśmy się w tej chwili bardzo niedojrzali. - Co to jest? Chcesz ogolić mi tyłek? Uniósł brew i zachowywał się tak, jakby był przerażony tą myślą. Miałem właśnie udaremnić jego kiepski powrót, ale zanim to zrobiłem, zobaczyłem, jak Theresa Crowe wchodzi do środka i natychmiast wstałem.

Była jedną ze starszych nauczycieli, która absolutnie nie pochwalała rozmowy, którą prowadziliśmy. Niestety, Jeremy odwrócił się do niej plecami i rzucił się na moją utalentowaną chwilę ciszy, starając się wesprzeć jego kalectwo. „Wiesz, naprawdę powinieneś się uważać.

Mogę po prostu zgłosić cię za nękanie,” powiedział z zadowolonym z siebie uśmiechem. Po prostu nie mogłem mówić, kiedy oczy starej ptaszki były gotowe do wyskoczenia. Moja szczęka opadła lekko, próbując powiedzieć coś w obronie lub przynajmniej złagodzić sytuację. Moje oczy powędrowały z Jeremy'ego z powrotem na Theresę, zanim zdecydowałem, że muszę po prostu wyjść.

Wyczuwając, że coś jest nie tak, Jeremy w końcu się odwrócił i zobaczył, dlaczego wygrał nasz słowny sparing. Byłem już w połowie drogi do drzwi i przepychałem się obok The Crow, jak ją nazywano, kiedy zawołał: „Do zobaczenia na kongresie”. Jakby nic się nie wydarzyło i wszystko było dobrze.

Jakbym miał podejść do niego na kongres na odległość dziesięciu stóp! Dzień upłynął powoli, a stres związany był z zastanawianiem się, czy w każdej chwili zostanę wezwany, aby omówić moje nieprofesjonalne zachowanie z królewskim osłem. Noc minęła jeszcze wolniej, ponieważ zjazd składał się z dwóch wypełnionych zabawą dni rozpoczynających się następnego ranka. Ponieważ plotki leciały, byłem pewien, że wszyscy będą się zastanawiać, jakim zboczeńcem jestem, by nękać kogoś takiego jak Jeremy Pax. Tyle na relaksujący weekend. Nie chciałem iść, ale teraz musiałem.

Nie pokazanie się byłoby równie dobre, jak przyznanie się, że jestem winny, a ja nie byłam winna. Alarm włączył się o wiele za wcześnie, ale wyciągnąłem swoje oszołomione ciało z łóżka z nadal zamkniętymi oczami. Byłem na autopilocie, zapalałem kawę, brałem szybki prysznic, ubierałem się, ale dziś rano musiałem spakować torbę na noc. Bez wolnego czasu złapałem batonik muesli na śniadanie i wyszedłem za drzwi. Przyspieszając trochę, aby uniknąć uwagi spóźnienia, w końcu zatrzymałem się pod Atlantis Hotel and Casino.

Miał kilka pięter i bardziej przypominał wizytę w Vegas niż zjazd nauczycieli. Tegoroczny temat dotyczył między innymi tego, co należy robić, a czego nie należy robić, a także jak radzić sobie z agresywnymi uczniami i ich rodzicami. Miał być gościnny prelegent oraz półformalna kolacja z darmowym barem i napojami, z czego planowałem w pełni skorzystać.

Polecono nam spotkać się w holu i mogłem zobaczyć ogromną grupę ludzi, z których wielu pracowałem. Przeszedłem przez tłum, szukając odpowiedzi na pytanie, co robimy, kiedy Josh Warren podszedł do mnie z uśmiechem i powiedział: „Hej, Chelsea. Zachowaj dla mnie taniec później”, po czym ruszyłem do windy. O mój Boże.

Josh był cholernie seksowny jak diabli i chciał ze mną zatańczyć. Może mimo wszystko ten weekend nie będzie taki zły. Wtedy usłyszałem moje imię: „Chelsea Wilson?” - Jestem tutaj - zawołałem.

- Mieszkasz z panią Crowe - poinformowała mnie kobieta w recepcji. Dała mi klucz do pokoju i uśmiechnęła się słabo, zanim przeszła do kolejnego nazwiska. Chyba żartujesz sobie ze mnie, ale oto ona, The Crow, trzepocząca do windy.

Postanowiłem zaczekać na następny. W końcu, z małym dzwonkiem, otworzyły się drzwi, odsłaniając szklaną windę, która wychodziła na miasto, gdy wjeżdżała na wiele pięter. Wchodząc do środka, czekałem, aż inni wejdą za mną, a oto Jeremy wszedł, uśmiechając się jak osioł, którym był.

"Znów się spotkamy." Och, rzeczy, które powiedziałbym, gdybyśmy nie zostali wciśnięci w ciasną przestrzeń z ośmioma innymi osobami. Zamiast tego, dałem z siebie wszystko, by czuć gówno na twarzy, zanim odwróciłem się, by spojrzeć na widok. Kiedy weszliśmy na górę, zacząłem mieć zawroty głowy.

Nigdy nie byłem tak wysoko. Samochody wyglądały na malutkie i musiałem chwycić się poręczy, żeby nie dostać pełnego ataku paniki. Moje serce waliło i próbowałem wziąć głęboki oddech, żeby to zrekompensować, ale winda zatrzymywała się na różnych piętrach, a moja wydawała się być na górze. - Boisz się wysokości, co? Uśmiech Jeremy'ego opadł, gdy zobaczył przerażenie na mojej twarzy.

- Zabierz mnie - błagałem desperackim szeptem. "Myślałem, że nigdy nie zapytasz." Uśmiechnął się ponownie, zanim złapał mnie za łokieć i odciągnął od przerażającego widoku, aby wyjść z windy na podłodze, na której się zatrzymała. "Na którym jesteś piętrze?" on zapytał. Spojrzałem na klucz do mojego pokoju.

"Dwudziesty siódmy." - To tylko kilka pięter stąd, więc pójdziemy po schodach. Jestem dwudziestego szóstego - powiedział mi z dziwnym spokojem, który nagle stał się irytujący. - Nie obchodzi mnie, na której podłodze jesteś - warknąłem, a potem westchnąłem, bo to było przyzwoite, że wyciągnął mnie ze szklanej śmiertelnej pułapki. „Muszę tylko dostać się do swojego pokoju”.

- Jesteś taki spięty - powiedział, potrząsając głową, po czym skierował się do schodów. - Tak, cóż, dostaję się do pokoju z The Crow, więc nie oceniaj mnie - odparłem. „No gówno ?!” Widziałem, że próbował się nie śmiać. „Zamknij się” - odpowiedziałem niezadowolony. Gościnni mówcy nie byli tak źli, jak bym się spodziewał, ale przez cały dzień wpatrywałem się w tył głowy Jeremy'ego.

Odwrócił się kilka razy i nie byłam pewna, czy mnie widział, ale co z tego? To nie tak, że go sprawdzałem. Nie był jednak nieatrakcyjny, ale to nie tak, że był Joshem. Josh miał zwariowane ciało i zabójcze oczy. Z drugiej strony Jeremy miał ciemne włosy, które trochę się cofały, jego oczy były ostre, jego uśmiech był jego najlepszą i irytującą cechą, ale było coś, poza całą sytuacją związaną z nękaniem, co sprawiło, że chciałem go uderzyć. Co dziwne, udało mi się uniknąć The Crow, kiedy odwiedzałem mój pokój, żeby ubrać się na kolację.

To było tak, jakby zawsze wyprzedzała mnie o godzinę, więc nie krzyżowaliśmy ścieżek, co było miłe. Miałam na sobie prostą czarną sukienkę z wysokim dekoltem, ale z głębokimi plecami opadającymi w połowie. Uzupełniał moją figurę w seksowny sposób, ale nie był tandetny, idealny na tę okazję. Kolacja przebiegała w ciągłym brzęczeniu brzęczących sztućców i mieszanej paplaninie unoszącej się po pokoju. Krążyłem, witając się z różnymi współpracownikami, kiedy potajemnie próbowałem znaleźć Josha.

Nigdzie go nie było. To było podwójnie przygnębiające, kiedy pomyślałem o dodatkowym czasie, który spędziłem, starając się dobrze wyglądać dla palanta. Zachowaj dla mnie taniec, mój tyłek. Zdecydowanie nadszedł czas na drinka lub trzy. "Szukać mnie?" Jeremy podszedł do mnie, kiedy sączyłam świeżo przygotowaną margaritę i cieszyłam się pokojem przy pustym centralnym stole.

Muzyka zaczęła pompować, a zwykle profesjonalni nauczyciele zaczęli trzepotać i obracać swoje ciała, próbując wyglądać jak ich wersje z liceum, co było po prostu cholernie żałosne i całkowicie warte widoku centralnego stołu. „To piekielne nie” - odpowiedziałem, zlizując sól z krawędzi szklanki. - Dzięki - powiedział, odsuwając krzesło.

"Byłbym szczęśliwy, mogąc do ciebie dołączyć." Miałem ochotę się odchylić, odkąd przysunął swoje krzesło tak blisko mojego. Widziałem, jak jego oczy błyszczą. Najwyraźniej cieszył się moim nagłym dyskomfortem. „Suknia Michelle praktycznie krzyczy jedną noc”. Wskazałem głową w stronę parkietu, gdzie stare dobre cycki Michelle walczyły o utrzymanie się w czerwonej sukience tuby, która była mocno wessana do jej nadmiernie zmysłowej sylwetki.

"To prawdopodobnie lepsze wykorzystanie twojego czasu." "Prawdopodobnie." Wzruszył ramionami, a potem miał czelność wyciągnąć maraschino z mojego drinka. „Hej,” zaprotestowałem, kiedy włożył go do ust. "To było moje." "Oh przepraszam." Udał niewinne spojrzenie.

- Czy chciałeś to z powrotem? - zapytał, otwierając usta, odsłaniając na wpół przeżutą wiśnię. Chory drań! Mogłem przewrócić oczami i odpuścić, ale tego nie zrobiłem. Zamiast tego zszokowałam nas oboje w jego ustach, żeby go złapać. Prawdopodobnie odruchowo zamknął usta i zacisnął zęby na moim kciuku, który udało mi się wyrwać, i palcu wskazującym, który nie miał tyle szczęścia. "Auć!" Próbowałem uwolnić palec.

Byłam sekunda od uderzenia go w cholerną twarz, kiedy tylko nieznacznie rozluźnił uścisk i zaczął ssać mój palec, tak że kiedy go wyciągnąłem, wydał z siebie trzask. Nasze oczy były zamknięte na dłuższą chwilę i zaniemówiłem. To było kompletnie idiotyczne, a jednak w głębi duszy czułem gorące, małe zawirowania podniecenia. - Hej, Chelsea. Podniosłem głowę i zobaczyłem Josha, jego oczy biegły od Jeremy'ego do mnie.

"Jesteś zajęty?" Byłem zajęty ?! Spojrzałem na Jeremy'ego, który wyraźnie oceniał Josha. - Uch, nie - odpowiedziałam, czując się trochę niezręcznie, ponieważ Jeremy właśnie wciągnął mnie w dziwny nastrój, z którego nie bardzo chciałam wychodzić, ale nie chciałam dać mu satysfakcji, wiedząc o tym. Zdecydowałem, że nadszedł czas, aby osiołek zobaczył, jak flirtuje prawdziwa kobieta. - Wcale nie - powiedziałem, mrugając do Jeremy'ego i wziąłem dłoń Josha na parkiet.

Muzyka była swego rodzaju remiksem Sweet Dreams i dawała dobry rytm. Czułem, że tequila staje się użyteczna, a Josh przyciągnął mnie do siebie i zaczął kołysać biodrami do rytmu. Spróbowałem dopasować kołysanie jego bioder do mojego i spojrzałem na niego. Jego oczy patrzyły w moje i był szalenie intensywny. Z jakiegoś powodu uznałem to za zabawne, że tak bardzo się starał.

Czułem, jak śmiech bulgocze w środku i wiedziałem, że nadchodzi, więc odwróciłem się i zobaczyłem, że Jeremy patrzy na nas, na mnie. Josh uznał to za wskazówkę, żeby położyć ręce na moich biodrach i zgnieść mnie od tyłu, ale tak bardzo starałem się nie śmiać. Nie wiem, czy to był alkohol, czy Jeremy się na mnie gapił, ale po prostu nie mogłem potraktować tej sytuacji poważnie. Patrząc na Jeremy'ego, zobaczyłem, że uśmiechał się porozumiewawczo i wydawało mi się, że on i ja dzielimy się jakimś prywatnym żartem.

Odwróciłem się i skończyłem taniec z Joshem, po czym pochylił się, cmoknął mnie szybko w policzek i wyszeptał mi do ucha numer swojego pokoju. Nie mogłem w to uwierzyć. Okazja, by dostać się z tym seksownym kawałkiem męskiego mięsa, była prawie niemożliwa do przepuszczenia, ale jakoś wydawała się tania, zwłaszcza po tym, jak zadzwoniłem do Michelle na jedną noc. Pochlebiony jak diabli, skinąłem głową, a potem odwróciłem się, by spojrzeć na Jeremy'ego… którego już tam nie było. Mówiąc sobie, że nie zawiodłem się, wróciłem po drinka, którego w połowie nie było.

Najwyraźniej Jeremy też sobie na to pomógł. Po trzech solidnych drinkach poczułem się tak podekscytowany, że wjechałem na szklaną bańkę, którą nazwali windą z powrotem do mojego pokoju. Nocne światła miasta migotały i błyszczały tak pięknie w moim stanie odurzenia i jedyne, na co mogłem mieć nadzieję, to to, że wrona od dawna była nieprzytomna i spała, więc nie mogła dodać pijaństwa do swojej listy moich przewinień, kiedy mnie wydała. Cicho otworzyłem drzwi i wszedłem.

W pokoju było ciemno, a zasłony były lekko uchylone, przez co światła miasta świeciły na tyle, by wskazywały drogę do łazienki. Szybko weszłam do środka, zrzuciłam sukienkę, umyłam zęby i przygotowałam się do łóżka. Z ulgą, że The Crow wyraźnie śpi, zgasiłem światło w łazience i skierowałem się w stronę pustego łóżka. Próbowałem uspokoić umysł i pozwoliłem, by ciężar mojej ciężkiej głowy pogrążył mnie w śnie.

Byłem tam, kiedy szelest dobiegający z łóżka obok mnie zamienił się w nogi wsuwające się we własne łóżko. "Whoa!" Skoczyłem do pionu. - Ćśśś, jesteś taka spięta - odezwał się znajomy męski głos.

Wciągnęłam oddech, gdy natychmiast go rozpoznałam. - Jak, do diabła, się tu dostałeś? Krzyknęłam szeptem, częściowo z myślą o jego uciszeniu, a częściowo dlatego, że byłam zbyt podekscytowana, by przejmować się tym, że o to mi chodzi. Poczułem jego gołe nogi na swoich.

Były duże, owłosione i bardzo ciepłe. Mogłem prawie, ale nie całkiem, dostrzec jego twarz w ciemności. - Zawarłem umowę z The Crow - poinformował rzeczowo, jakby to wszystko wyjaśniało. Próbował szturchnąć mnie z powrotem, pchając mnie w ramię, ale stawiałem opór.

"Co?!" - To prawda - westchnął. „Wczoraj w salonie zapytała mnie, czy potrzebuję świadka w mojej sprawie o nękanie przeciwko tobie, powiedziała, że ​​to zapewni. Kiedy powiedziałem jej, że tylko żartujemy, zagroziła, że ​​zgłosi nas obu” - powiedział powiedział ze śmiechem. "Wiedziałam!" Poczułem przypływ niepokoju. - Dzięki tobie stracę pracę.

- Nieee - zachichotał. - Daj mi skończyć. Więc próbowałem ją przekonać i powiedzieć, że przepraszam, jeśli ją w jakikolwiek sposób uraziliśmy, a ona mówi, że nie zgłosi nas, jeśli coś zrobię. "Co to właściwie jest?" Zapytałem, teraz zaciekawiony.

„Była odpowiedzialna za ustawienie pokoi. Powiedziała mi, że będzie mieszkać z tobą, a ja będę mieszkać z panem Carterem. Powiedziała, że ​​podczas porannej przerwy konferencji muszę się spotkać i zmienić pokój klucze z nią ”. - Żartujesz sobie, kurwa, ?! Przerwałem z niedowierzaniem.

- Więc tutaj jestem, mieszkam z tobą. Pchnął mnie z powrotem w dół, a ja nie stawiałem oporu. Pozwoliłam sobie po prostu opadnąć na poduszkę z poczuciem ulgi, wiedząc, że nie stracę pracy.

Musiałem tylko dzielić pokój z Jeremym. O mój Boże!! Jeremy był w moim pokoju, w moim łóżku i przebiegał palcami po mojej nagiej piersi !!! Wszystkie informacje o Kruku były do ​​przyswojenia tak wiele, że nawet nie zauważyłem, kiedy byłem podekscytowany, że tak łatwo ze mną zaznawał swobody. To było takie normalne, takie właściwe, jakby miał toczyć palcami po moich sutkach.

Co było ze mną nie tak? "Co robisz?" Zapytałem bardzo poważnie. Nie przestawał mnie dotykać, odpowiadając. - Naprawdę nie wiem.

W pełni planowałem spać w swoim łóżku i wystraszyć cię rano, pozwalając ci myśleć, że spaliśmy razem, ponieważ jesteś wyraźnie pijany. Ale potem wyszedłeś z łazienki nagi, z wyjątkiem twoich majtek, a nie mogłem się oprzeć. Musiałem wiedzieć… - urwał. "Co?" Brakowało mi tchu i poczułem mrowienie w moim wnętrzu.

- Gdybyś był tak miękki, na jakiego wyglądałeś. Delikatnie ujął moje sterczące piersi, a następnie lekko ścisnął. „Jeśli smakujesz tak miękko, jak się czujesz,” kontynuował, przesuwając językiem po jednym sutku, a potem po drugim, po czym przesunął go w górę mojej szyi, aby delikatnie ugryźć.

Byłem pokryty gęsią skórką i pieczeniem od wewnątrz. "A jaki jest werdykt?" Zapytałem, kiedy czułem, jak patrzy na mnie w słabym świetle. „Mmmmm…” Zszedł na dół i musnął moje usta. „Przysięgłych wciąż nie ma”, polizał ich delikatnie „potrzeba więcej dowodów”. To było to.

W tamtej chwili straciłem wszelkie zastrzeżenia co do Jeremy'ego Paxa. Całkowicie owinęłam ramiona wokół niego, przyciągając go bliżej, żeby móc go w pełni pocałować. W zamian przekręcił się na mnie i przycisnął wystającą twardość do cienkiego jedwabiu moich majtek. - Jesteś mokry - powiedział, gdy jego telefon komórkowy zadzwonił dźwięk, który powiedział mu, że ma wiadomość tekstową. Zsunął się ze mnie i sięgnął do kieszeni spodni, żeby zobaczyć, kto do niego pisze prawie o północy.

"Co to jest?" Zapytałem, kiedy nic nie powiedział. "Gówno." Zsunął się z łóżka i zaczął wkładać spodnie. "Ubrać się.

Wrona chce odzyskać swój pokój. Wydaje mi się, że dla niej nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami. ”Wiadomość była dla mnie szokująca, więc pobiegłam do łazienki po sukienkę. Czułam się, jakbym była nastolatką, która ma zostać złapana, rzeczywistość tego, co właśnie robię i z kim to robiłem, uderzałem z siłą. Zacząłem pakować swoje rzeczy i wkładać je do torby.

Kilka sekund później byłem gotowy do wyjścia. „Nie martw się, znajdę nam inny pokój”, Jeremy - powiedział, przytrzymując dla mnie otwarte drzwi. - Nie, idę do domu - powiedziałem, pędząc korytarzem do strasznej windy.

Kilkakrotnie naciskając przycisk w dół i modląc się o szybkie i łatwe wyjście, rzuciłem rzucił mu szybkie spojrzenie przez ramię. Wyglądał tak samo jak ja. Miejmy nadzieję, że moje hormony wytrzymają wystarczająco długo, abym nie zrobił czegoś głupiego.

„Poczekaj," powiedział, kiedy dogonił mnie przy windzie. " Nie możesz tak jechać do domu. Za dużo wypiłeś. "Nie mylił się, ale nie było mowy, żebym się tu trzymał." Wypiłem trzy, nic mi nie będzie. "Drzwi windy w końcu się otworzyły, a ja nie wahaj się.

Nikogo nie było w środku, a rozległy widok był dookoła mnie. Trzymał otwarte drzwi i patrzył na mnie. „Nie czujesz się w porządku. Dostajemy pokój, koniec historii.

”Wciągnęłam go do środka, a on nie stawiał oporu, myśląc, że to mój sposób na wyrażenie zgody.„ To był błąd. ”Oddychałam ciężko i starałam się nie skupiać na widok, zwłaszcza gorące oczy wpatrujące się we mnie. „Nawet mnie nie lubisz. Potrzebujesz kogoś takiego jak Michelle lub Katie.

”„ Whoa! Katie jest mężatką, a Michelle? Chodź, daj mi trochę uznania. Wyglądał na urażonego. - To się nie dzieje, Pax. Nie jestem jedną noc, dobrze? Chwyciłem się poręczy i poczułem, że tracę równowagę. Byliśmy w połowie drogi, a on dostał ten dziki wyraz w oku.

Zanim się zorientowałem, co robi, wcisnął przycisk zatrzymania awaryjnego, który wysłał cichy alarm do personelu poniżej. "Co robisz?!" Wykrzyknąłem, kiedy przyszpilił mnie do balustrady. "Nigdy nie powiedziałem, że jesteś jedną noc!" Wyglądał na wściekłego.

„Wystarczy na chwilę wyciągnąć patyk z tyłka i” przerwałem mu, uderzając go prosto w twarz. Jak śmiał powiedzieć mi coś takiego, skoro prawie zrujnował moją karierę, a teraz uwięził mnie na piętnaście pięter. - To wszystko - uśmiechnął się bezlitośnie. - Wkurzaj się.

Choć raz stracisz kontrolę w swoim nieskazitelnym, małym życiu! "Co wydaje się być problemem?" kobiecy głos wydobywał się z małego głośnika pod przyciskami. Jeremy odwrócił się i wcisnął przycisk, żeby odpowiedzieć. "Dam ci dolara za każdą minutę, kiedy zostawisz nas w spokoju." On był poważny. „Masz 30 minut”, brzmiała wyciszona kobieta.

Uśmiechnął się i wrócił do mnie. Nie mogłem uwierzyć w to, co się dzieje. „O, do diabła, nie! Nie trzymasz mnie tutaj przez 30 minut” - poszedłem spróbować złapać guziki, ale złapał mnie i ponownie przycisnął do poręczy.

- Czego się tak boisz, co? Obrócił mnie i zmusił do patrzenia na niekończącą się noc za szkłem. "Jeremy, proszę!" Błagałam go, czując bicie serca w uszach. Przycisnął swoje ciało do mojego grzbietu. Sięgnął pod spódnicę mojej sukienki i przesunął palcami po wewnętrznej stronie mojego uda. - Po prostu to poczuj.

Puść się - namówił i pozwolił swoim palcom przesunąć się po mokrej plamie w moich majtkach. Poczułam, jak spięłam się pod jego dotykiem. - Nie mogę - szepnąłem. Przyciągnął mnie bliżej do siebie i przesunął dłonią po mojej sukience, aby objąć moją pierś.

Drugą ręką wsunął palce w bok moich majtek i poczuł nowy rodzaj mokrego jedwabiu. Cały świat zaczął wirować i czułem, że w każdej chwili mogę się hiperwentylować. Obrócił mnie i spojrzałam mu w oczy. Był szalenie intensywny, tylko że nie był zabawny.

Pochylił się, żeby mnie pocałować, a ja poczułem się niechętnie. - Ale ty mnie nawet nie znasz - zaprotestowałem, mając kilka centymetrów między nami. „Ahh, ale ja cię obserwowałem,” powiedział i włożył palec głęboko w moją cipkę.

"Ooooohhhh!" Krzyknąłem z zaskoczonej przyjemności. Patrzył, jak rozpadam się pod nim i wiedziałem, że nie będę w stanie mu się oprzeć. On też o tym wiedział. Wyciągnął palec i złapał mnie za rękę.

Czułam wilgotność na jego palcach, kiedy prowadził moją dłoń do swojego twardego, pulsującego członka. - Czujesz to? To dla ciebie - powiedział, pochylając się i mocno całując mnie w usta. „To było dla ciebie przez ostatni rok,” wymamrotał mi do ust. Nie mogłem powstrzymać się od odwzajemnienia jego pocałunku z desperacką pośpiechem, którą powstrzymywałem. Stał się bardzo namiętny, chwycił mnie za uda i podniósł tak, żebym dopasował się do niego i do szyby.

Używając drążka jako dodatkowego wsparcia, odsunął moje majtki i rozpiął spodnie. Kiedy zaczęła mnie ogarniać panika na myśl, że tylko szkło oddziela mnie od pewnej śmierci, pozwolił główce swojego penisa zawirować w mojej wilgoci, zanim uderzył do środka. W tej chwili nic i nikt nie był bardziej seksowny niż Jeremy. Był wściekłą bestią napędzaną żądzą, która była tłumiona nie wiadomo jak długo. Dopasowywałem jego pchnięcia do mojej własnej pasji.

Miał rację, byłem zazdrosny. Nie z kobietami, z którymi flirtował, ale z nim. Był wspaniały w swojej zdolności do manipulowania ludźmi. To była ekscytująca jazda, gdy pomyślałem, że linie wskazujące, kto dokonywał manipulacji w naszej konkretnej sytuacji, były tak zamazane, że w tej chwili nie miało to już znaczenia. To było dzikie.

Moje jęki i okrzyki przyjemności odbijały się echem w małej przestrzeni, gdy jego pomruki siły i determinacji, by zanurzyć się głębiej, stawały się coraz głośniejsze. Był tak niewiarygodnie seksowny na swój surowy i barbarzyński sposób, co potęgowały maleńkie kropelki potu na jego skroni. Polizałam jego twarz, a on warknął i ugryzł mnie w szyję, pociągając mnie na podłogę. Strach ogarnął mnie, gdy schodziłem w dół, kiedy ogarnęło mnie poczucie swobodnego spadania.

Chwyciłam jego koszulę i podarłam ją przez przypadek, próbując trzymać go blisko. Spojrzał w dół i uśmiechnął się do obrażeń. Podniósł moją spódnicę i zdjął ze mnie majtki. - To ładna sukienka - powiedział bez tchu. "Dzięki." Pociągnąłem go w dół, żeby się pocałować, kiedy ustawiał się w kolejce do wejścia.

- Kupię ci nowy - obiecał, a potem chwycił wysoki dekolt i rozerwał go aż do pępka. „Och, mój…” Przerwało mi szok po tym, co właśnie zrobił z pełną siłą swojej penetracji. Wbijał się we mnie w dzikim tempie.

"…BÓG!" Skończyłem. To było niewiarygodne. Wpatrywał się w moje małe, podskakujące piersi, które bez problemu wyglądały, gdy sukienka spadła wraz z kołysaniem naszych ciał.

Moja głowa płynęła, widząc go otoczonego niesamowitym blaskiem świateł miasta świecących za nim. To było prawie jak bycie pieprzonym w śnieżnej kuli, tyle że śnieg nie padał w zwolnionym tempie. Wszystko działo się tak szybko.

Czułem narastanie ciepła w głębi. - Jeremy - westchnąłem. „Ooooo, to zbyt dobre uczucie”.

Zwalniając swoje pchnięcia, zbliżył swoje usta do moich, zanurzył język w środku i delikatnie docierał między moje usta. Wrażenie było niesamowite, gdy połączyło się z dotykiem jednego z koniuszków jego palców krążących po mojej łechtaczce. Uniosłam ręce pod jego koszulę i dookoła jego pleców.

Próbowałem przytulić się bliżej, żeby móc podnieść się i wziąć go głębiej. Moje jęki były miękkie i przewiewne, po czym w końcu ustały, gdy wstrzymałem oddech. - Tak - jęknął.

"Chodź po mnie." Całe moje ciało napięte było wstrząsami elektryzującej rozkoszy tańczącymi od czubka łechtaczki do czubków zakręconych palców u nóg. - Czuję to - powiedział przez zaciśnięte zęby, próbując powstrzymać własne uwolnienie. W końcu odetchnąłem z okrzykiem rozkoszy, gdy ostatni puls orgazmu wycisnął ze mnie na niego.

Spojrzał na mnie z desperacją, której nigdy nie widziałem. "Czy to się stało?" on zapytał. Skinęłam głową, aby potwierdzić, że tak, moja kulminacja dobiegła końca. "Dobrze, teraz możesz poczuć moje." Jego postrzępiony głos był niski, co wydawało się niemal złością.

Wjechał we mnie z karzącą siłą. Moja cipka obudziła się do nowego ognia, gdy przesuwałam się po podłodze z każdym nowym pchnięciem. Krzyknęłam kilka razy, wiatr został zmieciony z moich płuc i w końcu zeskrobałam paznokcie w dół jego pleców, po czym mocno chwyciłam jego pośladki i ścisnęłam.

Nagle wyciągnął się i poczułem gorące rozpryski spermy wystrzeliwujące na moją klatkę piersiową. Jęczał i więcej odprysków spryskało moją szyję, a niektóre nawet dostały się we włosy. Jego oczy były mocno zamknięte, gdy wyciskał ostatnie kawałki spermy z jego penisa.

Patrzyłem na niego z czystym podziwem i zdumieniem. Po chwili, gdy wydawało się, że czas zupełnie się zatrzymał, powoli otworzył oczy. „To naprawdę ładna sukienka” - zauważył z uśmiechem, patrząc na moją poplamioną spermą i podartą sukienkę. "Tak." Śmiałem się. „Jestem pewien, że wyglądamy, jakbyśmy właśnie wyszli z filmu Hitchcocka.

Nasze ubrania są podarte, włosy są w nieładzie, a ja mam nawet odchody”. Uniosłem brew i posmarowałem jego spermą. "Nie ma kurwa mowy!" - wykrzyknął, patrząc ponad mną na zewnątrz.

"Co?" Zapytałem, odwracając się i wtedy zobaczyłem. To był The Crow w drodze na górę w sąsiedniej oszklonej windzie. Patrzyła na nas z tym samym wyrazem twarzy, jaki miała, kiedy po raz pierwszy spotkała mnie i Jeremy'ego w sytuacji, którą uznano za nieodpowiednią. "Jesteśmy tacy martwi." Uśmiechnąłem się do niego. Wyciągnął rękę, zamknął rozdarcie mojej sukienki i zbliżył mnie do siebie.

"Znajdź pokój ze mną." Podniosłam się na palcach, żeby go pocałować. - Chodź ze mną do domu - sprzeciwiłem się. "Prowadzę." Uśmiechnął się do pocałunku i na oślep polował na przycisk, który sprowadziłby windę z powrotem na dół. Całowaliśmy całą jazdę w dół, a lęki przed przeszkloną windą zostały zastąpione marzeniami i wizjami, jak zdobywać nowe, pełne pasji wyżyny.

Podobne historie

Och, co za pamięć

★★★★★ (< 5)
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 1,325

To jest pisanie wspomnienia, które w moim życiu zawsze będę pielęgnować. Zdarzenie jest prawdziwe, chociaż nazwy zostały zmienione, aby chronić anonimowość. Mój dzień zaczął się jak…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kurwa stulecia

★★★★★ (< 5)

Ruchanie jelonka jest najlepsze na świecie…

🕑 9 minuty Prosty seks Historie 👁 2,654

Zajęło mi to kilka tygodni po stracie Heather, ale w końcu wyszedłem z baru. Siedzę przy barze, zmysłowo palę papierosa, lekko popijam szkocką, a kobieta podchodzi do mnie w ciągu kilku…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

on robotnicy chodzą do pracy

★★★★★ (< 5)

robotnicy w zamian za filiżankę wypełniają mi obie dziurki…

🕑 8 minuty Prosty seks Historie 👁 3,297

Mamy dużo pracy w domu i wziąłem wolne od pracy, aby być w domu, podczas gdy jest skończona. Nie uprawiałem seksu od kilku tygodni i lubiłem flirtować z różnymi robotnikami, którzy…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat