Alec pomaga mamie Sarah w masturbacji i uprawia seks z Sarah…
🕑 24 minuty minuty Prosty seks HistorieDo pewnego momentu Sarah wydawała się zadowolona, widząc, że zawsze nosiła ten uśmiech na ustach. Niektórzy się zastanawiali. Tak zrobili. Zwłaszcza, gdy znów podnosili głowę i stwierdzali, że się uśmiecha, jakby właśnie usłyszała kolejny dobry żart. Nikt tak naprawdę nigdy nie wiedział, dlaczego.
Przyczyną tego uśmiechu był albo dobry żart, albo po prostu pomyślała, że w końcu otrzymała religię w swoim sercu i duszy. Ale wszyscy wiemy, że to nie była prawda. Sara odkryła coś, coś całkiem wyjątkowego, a skoro tak, to wiedziała jedno.
Ohhhhhh, na pewno chcę tego znowu, powiedziała sobie. Chcę znowu od niego seksualnej satysfakcji. Wiem to na pewno.
Uśmiechnęła się, idąc do łóżka. Nawet się uśmiechała, kiedy się obudziła. Czuła się spełniona. Uśmiechała się, biorąc prysznic. Jej dni wydawały się pełne szczęścia.
Zawsze się uśmiechała, a nawet publicznie… jakby Pan Zbawiciel naprawdę znalazł drogę do jej boskiej duszy. Nie, prawdę mówiąc, wcale tak nie było. Nie było mowy.
W żadnym wypadku, kształt, forma nie była prawdą. Jeśli chodzi o Sarah, to były to jego ręce. Och i jego ciało też, powiedziała sobie, kiedy znowu o tym wszystkim pomyślała. Był wokół niej, jakby Alec był tym jedynym dla niej. Czuła teraz szczególną i niezwykle wyjątkową „miłość” do mężczyzny, czy też było to pożądanie, którego również nie rozumiała, ale nigdy wcześniej nie czuła tego do nikogo innego przed nim.
Dlatego też się uśmiechała, przypominając sobie, jak delikatnie dotykał jej ciała. Przypomniała sobie jego dotyk na jej ciele, a także to, jak było bardzo czułe i czułe. Kiedy jej dotknął, jej ciało i serce eksplodowały pożądaniem, którego wciąż nie znała, a dzięki temu odczuwała nawet te doznania głęboko między udami. „Dzień dobry siostro Saro” - powiedziała kobieta.
Sara podniosła wzrok. Potem odwróciła głowę. - Wcześnie wstałeś i wyszedłeś, prawda? - powiedziała rozpromieniona druga zakonnica. - No cóż, dzień dobry siostro - powiedziała Sarah do nieco starszej zakonnicy. "Zgaduję, że jestem." Szli w szybkim tempie.
Dzień nie był taki zły. Tego ranka wciąż było zimno. Mimo to Sarah uśmiechała się, spacerując z drugą zakonnicą.
Druga zakonnica, kilka lat starsza od Sary, nie uśmiechała się jak Sarah, ale Sarah nie dbała o to. Druga zakonnica miała powagę, a Sara cały czas się uśmiechała. Sara wyglądała, jakby miała misję. Wtedy, znikąd, Sara powiedziała: „Siostro, czy mogę cię o coś zapytać?” Druga zakonnica zgodziła się. „To może wydawać się bardzo nietypowe pytanie, ale zamierzam je tam wyrzucić”.
- Cokolwiek siostro - powiedziała druga zakonnica. - Czy kiedykolwiek, a mam na myśli zawsze, przechodzisz przez okresy, w których masz problemy z kobietami? Przerwała na sekundę, po czym dodała: „Nie wiem, czy spytałam o to w taki sposób, jak to miałam na myśli”. "Hmmm, co masz na myśli siostro?" - zapytała druga zakonnica. Znowu milczeli, zanim Sara powiedziała, co miała na myśli.
- Chodzi mi o to, czy kiedykolwiek masz kobiece problemy, które się w tobie pojawiają, kobiece potrzeby, które pojawiają się w tobie? Znasz takie jak potrzeby i… i pragnienia siostro? Zatrzymała się i odwróciła twarzą do drugiej zakonnicy. Patrząc jej w oczy, powiedziała: „Czy kiedykolwiek masz w sobie pragnienia, w których chciałbyś, żeby był w pobliżu mężczyzna? Z wyrazem zdumienia, a potem z wyrazem przerażenia w jej oczach, wiedziała, co mówi Sara. Widząc, że była kilka lat starsza, byłoby jej łatwo skinąć głową i powiedzieć „tak”, ale powiedziała sobie lub zadała sobie jeszcze lepsze pytanie, czy powinienem jej to powiedzieć? Czy nie powinienem dawać jej przykładu? Zamiast tego wróciła z "Czy ostatnio tak się czułeś?" Sarah jeszcze się poruszyła. Zamiast tego spojrzała na drugą zakonnicę, mówiąc sobie, że tak. Miałem wiele takich uczuć.
Więc co mam zrobić? Co powinienem powiedzieć? Jednak powiedziała: „Tak jakby tak”. - W takim razie proponuję, żebyś się o to pomodliła, siostro. Bóg udzieli ci właściwych odpowiedzi. To wszystko, co powiem.
Po tym, jak druga zakonnica powiedziała, co zrobiła, powiedziała sobie, po prostu rób to, co ja. Poliż swoje palce, moja droga i włóż je do pochwy. Poruszaj nimi, aż zaczniesz odczuwać słodkie doznania orgazmu. Dowiesz się, kiedy nadejdzie orgazm.
Twoje całe ciało wibruje. Będzie wibrować tak bardzo inaczej, że będziesz chciał tego więcej niż kiedykolwiek w życiu. Wciąż poruszaj palcami.
Wejdź i wyjdź i… cóż, jeśli ci powiem, zrozumiesz wszystko. Tak, to wszystko, czego potrzeba siostro. Zrób to, a poczujesz się o wiele lepiej.
Zaufaj mi w tej sprawie. Potem powiedziała na głos: „To właśnie musisz zrobić siostro. Kiedy to zrobisz, poczujesz się o wiele lepiej. Miała powagę, gdy o tym myślała, ale powiedziała:„ To wszystko, co możesz zrobić. Po prostu módl się do Boga.
”Wzruszyła ramionami i dodała:„ Nie wiem, co jeszcze powiedzieć siostro. ”Nie bardzo pomogła Sara, pomyślała i odpowiedziała„ Dobra siostro, dziękuję ”, ale powiedziała sobie tak, nie jesteś teraz żadną pomocą, prawda? To na pewno. Boże Alec, gdzie jesteś, kiedy najbardziej cię potrzebuję? Och, Alec, potrzebuję cię teraz. Potrzebuję cię bardzo. Uśmiechnęła się, żegnając się z drugą zakonnicą .
Minął tydzień i nie wiadomo skąd otrzymała wiadomość. Była od jej rodziców. Musieli z nią natychmiast porozmawiać i oczywiście, kiedy miała na to czas. Są już w domu, pomyślała. Była zbyt zajęta, aby oddzwonić od razu, ale planowała to niedługo.
Zrobiłaby to wkrótce, ale w międzyczasie coś się wydarzyło. Kilka przecznic dalej krzyknęła mówiąc „O mój Boże! O mój boże! Co to jest? Ohhhhhhh mój Panie, za co miałaby to mieć? ”Trzymając go w dłoniach, płakała. Płakała, gdy łzy spływały jej po policzkach. Trzymając go, obracała się w kółko. Spojrzała na długi, cylindryczny przedmiot obracający się wokół w palcach i dłoni.
Zacisnęła oczy. Znalazła to za obrazem Jezusa Chrystusa na ścianie. Spojrzała na dziurę w ścianie. Wpatrywała się w tę dziurę jeszcze przez kilka minut i kiedy obróciła ją w dłoni.
Musiała przyznać, że była przyjemna i gładka, gdy obracała się w jej dłoniach. Ale nie rozumiała, dlaczego jej córka, zakonnica, miałaby to kiedykolwiek, gdy ciągle ją zwijała Próbowała się oszukać. Czy właśnie tak myślała? Tak właśnie myślała mama Sary. Mama Sary, pobożna katoliczka, nigdy w życiu nie używała ani nawet nie zajmowała się żadną z tych rzeczy.
Ona też naprawdę tego nie rozumiała. Jeśli kobieta chciała lub potrzebowała seksu, potrzebny był tylko mąż. Tak, wtedy było to trochę bardziej skomplikowane, ale każda kobieta bez względu na to, kim była, może znaleźć odpowiedniego mężczyznę. Czy ona nie może, zadała sobie pytanie. Jeśli chodzi o Melindę, zrobi to ze swoim mężem i skończy z tym.
Jeśli chodzi o Sarah, nie wiedziała, co o tym myśleć. Nie wiedziała nic o wewnętrznym funkcjonowaniu zakonnic. A jeśli o to chodzi, ona też nic nie wiedziała o dildach. Zastanawiała się przez chwilę. Spojrzała na to.
Dodaj do tego zdumienia, ten, który trzymała, był długi i gruby. Jej oczy były rozszerzone. Wydawało się to naprawdę długo. Ten też wydawał się gruby.
A jeśli o to chodzi, ten dildo był również potężny. O ile widziała, ten był dłuższy niż wszystko, co kiedykolwiek widziała, ale tak naprawdę nigdy nie widziała go osobiście, więc to i tak nie miało znaczenia. Zadzwoniła do telefonu i zadzwoniła do córki. Nie wiedziała, co powie, ale czuła, że i tak musi z nią porozmawiać. - Muszę z tobą porozmawiać tak szybko, jak to możliwe, kochanie.
Proszę… Mam na myśli to, kochanie! Kiedy siedziała na łóżku córki, trzymając dildo i zastanawiając się, dzwonek do drzwi zadzwonił znikąd. Melinda podniosła głowę i zastanawiała się, kto to może być. Wciąż trzymała w dłoni dildo Sary. Czuła się zdenerwowana.
Nie wiedząc, co z tym zrobić, stała się trochę roztargniona iz jakiegoś powodu niosła go ze sobą, aby otworzyć drzwi. Ona go widziała. Alec, o mój Boże, ale zawsze lubiła Aleca.
Mimo to zadawała sobie pytanie, co on tam robi. Miał ładny wyraz twarzy, kiedy spoglądał w dół, czekając, aż ktoś, jak przypuszczał, to Sara, otworzy drzwi. Melinda otworzyła drzwi. Spojrzał w górę. Widział ją stojącą tam.
Teraz wyglądał na trochę zaskoczonego. - Och, uhhh, cześć pani Carpenter - powiedział. - Nie wiedziałem, że ty i pan Carpenter wróciliście. Dobrze go pamiętała. Pamiętając dobrze Aleca, uśmiechnęła się od ucha do ucha.
- Tak dobrze cię widzieć, Alec. Wejdź. Wciąż trzymała dildo, chociaż Alec go nie widział. Otworzyła drzwi i powiedziała „Wejdź z zimna”.
Pomyślał, że jest słodka, a także dobra gospodyni, częstując go kawą, którą niedawno zaparzyła. - Czy ty i Sarah często się widujecie? Wiesz, że teraz jest zakonnicą? Zgodził się i powiedział, że czasami się widują. Powiedział jej, że faktycznie widzieli się tamtej nocy, ale nie powiedział jej, dlaczego.
Oczywiście, że nie. To był wieczór, który spędził, z nią i tym dildem w dłoni, pomagając Sarah podczas robienia cipki, a także kilka razy doprowadzając ją do spermy. „Ohhhhhh, to miłe,” powiedziała po usłyszeniu, że był tam z nią. Ponownie spojrzał na dildo, to, które trzymał w dłoniach, tak jak poprzedniej nocy cipkę Sary.
Uśmiechnął się do siebie, wyobrażając sobie to wszystko, a potem zapytał „Uh mamo, skąd to masz?” Zapytała, co ma na myśli. - To tam mamo? i wskazała na dildo, które trzymała. Spojrzała w dół i zobaczyła, że wskazuje na dildo w jej dłoni. „Och, to?” powiedziała. - Tak, myślałam o tym.
Znalazłam to. Znalazłam to w niej… w jej pokoju - powiedziała lekko atrakcyjna, szczupła matka 47 lat. Pokiwał głową.
„Tak kochanie. Znalazłam to”, ale potem skłamała. - Nie wiem, dlaczego miałaby coś takiego, prawda? Potem powiedziała sobie, że to za zdjęciem na ścianie. Czy mógłbyś coś o tym wiedzieć? Miała uroczo uroczy wyraz twarzy i rozumiem, że też to uwielbiał.
Wtedy odpowiedział i ostatecznie ją okłamał. - Pani Carpenter, czy masz na myśli to, że nie wiesz, co to naprawdę jest? W ogóle nie wiesz, co to jest? - zapytał, wskazując. „Nieee”, powiedziała, „Nie”, znowu go okłamując. Alec się nad tym zastanawiał.
Nagle poczuł się zabawnie. Sytuacja sprawiła, że Alec rozważał kilka opcji. Spojrzał na nią i zobaczył w niej Sarę. Chciał się bawić i dobrze się przy tym bawić.
- Pani Carpenter, ile lat jest pani mężatką? on zapytał. Powiedziała mu. - Czy mogę cię zapytać o coś osobistego, bardzo osobistego? Powiedziała tak. - Czy nadal pan i pan Carpenter, wiesz? - i wykonał gest ręką, aby zaznaczyć, że dwie osoby robią to razem.
Potem przerwał na chwilę. Następnie powiedział: „Czy mogę zadać inne pytanie?” Był naprawdę odważny. - Czy nadal kochacie się ze sobą? To pytanie było dla niej trochę zażenowane i zaciekawione. Czuła się trochę nieswojo z nim, że zadał jej takie pytanie.
Musiał szybko myśleć. - Nie zrozum mnie źle. Myślę, że jest bardzo dobry powód, dla którego cię pytam. - Co to jest, Alec? "Pójdziesz ze mną?" on zapytał. Zawahała się, a on dodał: „Po prostu idź za mną, proszę?” i właśnie wtedy, w tym momencie, szybko wyciągnął dildo z jej dłoni, pytając: „Gdzie jest twoja sypialnia?” "Przepraszam?" powiedziała.
- Coś ci pokażę, ale musisz mi zaufać. Musisz, dobrze? powiedział. Poszła za nim w swojej długiej sukience, którą miała na sobie i chociaż jej męża nie było w domu, pozwoliła mu wejść do swojej sypialni.
W jej sypialni powiedział jej, żeby weszła i usiadła na łóżku. "Czemu?" zapytała. Powiedział jej, że wkrótce się dowie. - Okej - powiedziała prawie zbyt cicho.
Wciąż czując się wesoło, powiedział: „Przede wszystkim zawsze czułem, że jesteś bardzo ładną i bardzo atrakcyjną kobietą, dobrze?” Spojrzał jej prosto w oczy i uśmiechnął się. Lubiła jego uśmiech. Spodobała jej się też ta uwaga. - Szczerze mówiąc, rozumiem, dlaczego pan C. pozostał z tobą tak cholernie długo żonaty.
W pełni rozumiem. - Cóż, dziękuję, Alec - odpowiedziała z uśmiechem. Zaczęła b. „Gdybym był nim, tak piękny jak ty i proszę, pozwól mi być z tobą szczery” i przerwał, uśmiechając się prosto w jej oczy i do postaci.
- Cóż mamo, szczerze mówiąc, chciałbym być na całym twoim ciele. On czekał. Spojrzeli na siebie. Naprawdę podobał jej się ten komentarz, kiedy uśmiechała się pokornie, a on w końcu też się uśmiechał. Potem dodał: „Tak mamo, chciałbym mieć swoje ręce i moje ciało także na całej twojej uroczej sylwetce, gdybym mógł.
Mam to na myśli. Chciałbym tego cały czas. " Słysząc to, szeroko otworzył oczy, a jej usta również, jakby chciał powiedzieć, czy właśnie powiedział „Czy on właśnie to powiedział?” Pomyślała o tym, co właśnie powiedział. Lubiła jego słowa.
Były słodkie i uwodzicielskie, a także tak cholernie ją pocieszały. Tak, był uwodzicielskim mężczyzną, a przynajmniej tak myślała. Spojrzała mu w oczy i powiedziała: „Cóż, dziękuję kochanie.
Dziękuję bardzo. To bardzo odważna rzecz, którą można powiedzieć kobiecie takiej jak ja. Będę z tobą szczery. Staram się zachować formę.
Myślę, że czasami mam taką nadzieję ”. Spojrzała na swoją postać, mówiąc to,„ Mam takie spojrzenia, jakich mężczyzna wciąż pragnie ”. Skłamał i powiedział: „Tak… ty… tak. To znaczy, widzę to”.
Jakim mistrzem wierzył, że się staje. Ta ostatnia uwaga pozwoliła mu spojrzeć na całe jej ciało, kiedy siedziała na łóżku. Zaczął też rozważać wszystkie dostępne im możliwości. Był pełen siebie, wzruszając ramionami. „Nie mogę powiedzieć nic na ten temat, ale muszę powiedzieć, że wyglądasz jak kobieta, która jest w dobrej formie, oczywiście.
Będę z tobą szczery i szczery. częściowo nagi, ale teraz tego żałuję ”. Spojrzał bezpośrednio na nią.
Przestał też mówić, zanim powiedział: „I dodam to. Nigdy też nie planuję widzieć cię nago”. Tak, znowu skłamał.
Jego oczy powędrowały po jej ciele. Patrzyła na niego, gdy patrzył na jej ciało. - Ale jeśli go znam, to znaczy twojego męża, czego nie znam, musiałbym założyć, że zawsze chce z tobą iść do łóżka, prawda? Uśmiechnął się do niej ponownie, a ona również się uśmiechnęła.
Nie, Alec, niestety, nie powiedziała sobie. Nie on nie. Mimo to uśmiechnęła się, słysząc jego komentarz.
Poczuła się przez to „ciepło” i pomyślała, że to taki słodki, ciepły młody mężczyzna. To bardzo słodka rzecz do powiedzenia kobiecie takiej jak ja, a jestem nawet dwa razy starszy od niego. Spojrzała na niego i uśmiechnęła się, gdy wyciągnęła rękę, jakby miała zamiar go przytulić, a nawet zrobić coś wątpliwego.
Uśmiechnął się jeszcze bardziej, patrząc na nią, a potem powiedział: „Chcę ci pokazać, jak nadal możesz być szczęśliwy, nawet gdy pana C. nie ma w pobliżu”. - Przepraszam, kochanie - powiedziała.
- Jak… co masz na myśli? Spojrzał na nią. Spojrzał na jej piersi. Spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się. A potem spojrzał na jej kolana.
Ponownie spojrzał na nią, a potem z powrotem na jej kolana. "Spokojnie dobrze?" powiedział jej. - Zaufaj mi, dobrze? Zaniepokoiła się. Wyciągnął rękę i poklepał ją po kolanie.
Następnie potarł to. - Zaufaj mi w tej sprawie. Będziesz się cieszyć do samego końca. Po prostu mi zaufaj - powiedział jej. Spojrzeli na siebie.
W domu panowała cisza, ale potem powiedział: „Pierwsza rzecz to położyć się, ok? Po prostu zrelaksuj się i zaufaj mi”. Nie rozumiejąc dokładnie, co się stanie, położyła się tak, jak jej powiedział, i wyciągnęła się na łóżku, wciąż w sukience. Zapytał ją, czy czuje się dobrze. Powiedziała, że tak, ale też nie, ale też skinęła głową.
"Jesteś pewny?" - zapytał ponownie, a ona znowu skłamała, mówiąc tak. Nie zdejmując sukienki, potarł jej nogę i przyglądał się jej uważnie, kiedy to robił. Wtedy zaczął popychać i podnosić sukienkę. Ona też na to pozwoliła, obserwując go tak jak on. W tym momencie sukienka sięgała jej do talii.
Miała na sobie zwykłą białą bieliznę. Mógł powiedzieć, że czuła się nieswojo. - Spokojnie, w ogóle cię to nie skrzywdzi. Mogę zasugerować, żebyś zamknął oczy.
Więc to właśnie zrobiła, ufając mu i zamykając oczy zgodnie z sugestią. Czuła to. Wydawało się, że natychmiast się spięła. Zesztywniała na całym ciele, a zwłaszcza wokół ud. Patrząc na jej szczuplejsze uda, usłyszał jej cichy jęk i kiedy poczuła dildo na wewnętrznej stronie ud.
- Och, och, Alec, ja… Nie jestem tego taka pewna - powiedziała. - Co będzie dalej? Uśmiechnął się. - Po prostu zrelaksuj się - powiedział cicho. „Z czasem pokochasz to, jakie to uczucie”. Krzyknęła.
„Ohhhhhh mój Boże! O Boże… pomóż mi! Tak, ohhhhhh, tak,” krzyknęła, gdy jej ciało się napięło. Chwyciła pościel. "O mój Panie!" krzyknęła ponownie. „O Panie, proszę Panie, o tak! O, kurwa, tak!” Uśmiechnął się. Czy ona właśnie wypowiedziała to słowo, naprawdę? „Ohhhhhh Boże, tak, och tak! O mój Panie tak Alec tak.
Zrób to jeszcze trochę. Uwielbiam to. Nie mogę… ohhhhhh Boże, tak,” krzyknęła ponownie, gdy żartobliwie zanurzył dildo w jej miękkiej dojrzałej a teraz spuchnięta cipka.
„Ja… Mogę zrobić”, ale potem wzięła głęboki wdech i jej ciało podniosło się z łóżka. Jej łokcie trzymały jej górną część ciała wysoko nad łóżkiem, gdy poruszał wibratorem wokół i wokół jej cipki. Uśmiechnął się, patrząc, jak to wszystko się dzieje. Teraz był w tym. Angażował się w to w wielkim, wielkim stylu, widząc, że jej się to wszystko podoba.
„O Boże, tak” - krzyknęła ponownie. „Och, kurwa, tak! Zrób mi jeszcze raz i… i rób to w ten sposób, Alec. Ohhh Alec… ohhhhhh Alec cię uhh” i wzięła kolejny głęboki wdech.
„Zrobiłabyś dla mnie coś specjalnego?” Co to jest? ”Powiedział, kiedy leżała wygięta na plecach z zamkniętymi oczami.„ Sięgnij do mojej bielizny i poczujesz to? Czujesz moją pochwę? "Zapytała. Naprawdę, masz na myśli to, że zadał sobie pytanie.„ Czy naprawdę masz na myśli Melindę? ", Zapytał.„ A może pójdę o krok dalej. Może pochylę się i wsadzę do niego język? Co powiesz na to, że wylizam twoją niesamowicie niesamowitą cipkę? ”„ Co powiedziałeś? Czy właśnie powiedziałaś, że poliż mnie tam na dole, naprawdę? "Zapytała.„ Tak, zrobiłem ", powiedział jej.
A potem, znikąd, oboje usłyszeli:„ Cześć… cześć jest tu ktoś? ”Obaj wiedzieli, kto to a widząc, że tak było, powiedział „Jasna cholera!” Jednocześnie powiedziała: „O Boże, to Sarah. Sarah jest tutaj. Musiała odebrać moją wiadomość. Mama Sary natychmiast usiadła.
Podciągnęła bieliznę i zsunęła sukienkę. Sperma nadal spływała z jej cipki, gdy poprawiała włosy i prostowała się. „Wyskoczyła” z łóżko. ”Trzymaj się kochanie. Zaraz wychodzę.
Właściwie to Alec coś dla mnie robił. Wychodzę - powiedziała. Szybko wyszła, by spotkać się z córką, która właśnie weszła do kuchni. „Hiiiii mama,” powiedziała Sarah.
Miała na sobie swój habit. Oboje się przytulili. Mama Sarah czule przytuliła córkę, gdy Sarah zapytała: „Jak się masz? Co Alec tam dla ciebie robi?” Mama Sarah nadal spuszczała trochę spermy. Ona też to czuła.
Nikt tego nie widział, ale ona zaciskała nogi, jakby mogła temu zapobiec. Ona też to wyraźnie poczuła. Powtórzyła się, mówiąc, że Alec coś dla niej naprawiał w łazience.
Nie rozumiała tego, ale powiedziała, że za minutę wyjdzie. Wyszedł po minucie i uśmiechał się, witając Sarę, a nawet przytulił ją. Odwzajemniła uśmiech. I nawet mrugnął do Sarah, widząc, że jej mama nie patrzy. Alec uśmiechnął się i ponownie mrugnął.
Czuł się tak, jakby był w „niebie”. Życie wydawało się dobre. Po prostu „zrobił” matkę. Był z Sarah, córką. Był też z zakonnicą.
Teraz dla niego życie stawało się całkiem interesujące. Tak, zgadza się, życie było dobre. - Cóż, już idę - powiedział pół godziny później. Bezgłośnie wypowiedziała te słowa.
"Zadzwoń." To Melinda, mama Sary, wyszeptała te słowa. Uśmiechnął się i skinął głową. Powiedział, że to zrobi, kiwając głową, aby ją o tym upewnić. Był w domu. Wreszcie po bardzo ciekawym wieczorze był w domu.
Zatrzymała się. Ona też mu powiedziała. Pierwsze słowa z jej ust brzmiały: „Ona zna Aleca. Wie wszystko o dildo”.
Jego odpowiedź brzmiała: „Tak, wiem, że ona wie. Myślę, że ona też jest trochę zdenerwowana”. "Co ja mam zrobić?" - powiedziała Sarah. - Cóż, jeśli o mnie chodzi, masz dwie możliwości.
Pozostań zakonnicą, która okłamuje wszystkich, że jesteś prawdziwą niebieską zakonnicą. - Przerwał i uśmiechnął się. - Albo Saro, możesz rzucić bycie zakonnicą, podejdź tutaj i pozwól mi swobodnie pomagać trzeba się masturbować. Jak to brzmi? Oczywiście wszystko inne, co kobieta i mężczyzna czerpią przyjemność z seksu, także możemy robić razem. "Uśmiechnął się i dodał:„ Jak ci to brzmi? "Przerwał ponownie, zanim dodał:„ To takie proste.
"Spojrzała na niego, myśląc." nie wiem, Alec. "Spojrzała w dół, a potem podniosła głowę.„ Zrobisz mi przysługę? "Powiedział cokolwiek. I, co dziwne, dodała:„ Zabierz mnie znowu do łóżka, dobrze? " Kochaj się ze mną… proszę? Kochaj się z moim ciałem, dobrze? ”I zaskoczył ją.„ Nie, Sarah, nie będę. ”Spojrzał na nią, ale się nie uśmiechnął.„ Dopóki nie podejmiesz decyzji, czy chcesz być zakonnica.
A ty? „O cholera, czy ja wariuję? Mam na myśli odrzucenie Sarah, kobiety, o której myślę, że jestem zakochany? Nie mogę uwierzyć, że powiedziałem to, co właśnie powiedziałem. Odrzuciłem jej. Powiedziałem jej nie. nie chcę z nią uprawiać seksu powiedziałam. Jakbym wariował? Kiedy o tym myślał, coś się już przed nim działo.
Zerwała prawie cały nawyk. Już jej to nie obchodziło. Pragnęła go bardziej wtedy już to wiedziała. Chciała, żeby był wokół niej, kochał się z każdym centymetrem jej ciała. Wmawiała sobie z każdym calem.
W międzyczasie był. Myślał o tym, co jej właśnie powiedział. Oto ona dla niego odchodziła od jej nawyku, żeby mógł ją zobaczyć i mieć ją jeszcze raz. Ale zdecydowała, że jest gotowa iść na całość. Była gotowa iść na całość.
„Alec?” powiedziała. Alec, słyszałeś mnie? - Nie słyszał. Jeszcze nie. Jego głowa i jego oczy patrzyły w dół na podłogę, nawet gdy zrzuciła na podłogę swój habit.
Była tam, w swoim staniku i bieliznę i była gotowa do spania d mieć z nim jeden romans, który chciała zawsze pamiętać w swoim sercu, a nawet w duszy. - Alec, słyszałeś mnie? powiedziała ponownie. W końcu podniósł głowę. Kiedy ją zobaczył, jego oczy i usta błysnęły szeroko.
Cholera, powiedział sobie. Widział już jej ciało i powiedział sobie, jakie cholernie ładne ciało. To było tak, jakby nigdy w życiu nie widział grubych kształtów tej pysznej, soczystej i soczystej kobiety.
- Wow - powiedział z podziwem dla sylwetki kobiety. Uśmiechnęła się potulnie i zapytała „Co?” „Ty… wyglądasz, nie wiem, ale wyglądasz bardzo cholernie”, a potem zatrzymał się i powtórzył. "Łał!" Jeszcze bardziej się uśmiechnęła, ale powtórzyła. - Czy możesz się ze mną kochać? Już czuł mrowienie. Jego żołądek wypełnił się podniecającym delirium.
Chciał jej. Bardzo jej pragnął. - Okej… Bardzo bym chciał, żeby Sarah. Z przyjemnością. Wstał i wziął ją za rękę.
Poszli do jego sypialni, a on rozebrał się, gdy patrzyła, nieco podekscytowana. To już było trudne. Widziała jego boner.
Ona też była podekscytowana. Otworzyła szeroko oczy i uśmiechnęła się, gdy jej oczy pozostały utkwione w jego członku. To było tak, jakby już czuła go na języku i ustach. - Czy mogę to poczuć? powiedziała.
Skinął głową i powiedział tak. I wtedy zaczęła się prawdziwa miłość. Wściekali się na siebie. Były szalonymi i nieskrępowanymi, namiętnymi duszami, które kochały się, gdy niespokojnie wierciły ciało drugiej osoby.
To było tak, jakby byli na misji. Wydawało się, że usta, ręce i cała wymiana namiętnej śliny dla duszy drugiej osoby, którą ta dwójka może zapewnić. Ciepło i energia wzrosły i zamieniły się w pot, gdy ogromna miłość znalazła drogę do siebie. Przewracali się z jednej strony łóżka na drugą.
Ręce, nogi i usta poruszały się po całym miejscu, z każdej strony na drugą, gdy te dwie nagie dusze pociły się i kochały się w cudowny sposób. Upał narastał. Pasja rosła. Żądza i miłość kultywowały się, gdy jęki, jęki i pragnienia rozwijały się, gdy odkryła, że nie może się nacieszyć jego ciałem. Miała cudowny orgazm i to przez niego.
Ona to uwielbiała. Ona też nie mogła się tego nacieszyć. I w końcu powiedziała, kiedy upadli na siebie: „Kocham cię Alec”. Położyła się na jego piersi. Jej nogi były owinięte wokół jego klatki piersiowej i powiedział do siebie: Wiem, że to robisz i też cię kocham.
Ale nie powiedział tego na głos.
Dla tej wyjątkowej osoby. Ponieważ pozwalasz mi.…
🕑 29 minuty Prosty seks Historie 👁 1,431Brock zawsze lubił patrzeć, jak nowi członkowie przechodzą przez drzwi sali gimnastycznej. Ten nowy członek nie był wyjątkiem. Była jednak bardzo zdenerwowana. Och, był pewien, że nie…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuWłączyłem automatycznego pilota łodzi i zabrałem butelkę z filtrem przeciwsłonecznym.…
🕑 14 minuty Prosty seks Historie 👁 2,068Gdzieś na Morzu Śródziemnym, w pobliżu tysiąca greckich wysp, biała sylwetka łamie fale. Moja stara żaglówka, niezbyt duża, niezbyt mała. Żagle w pełni wysunięte, a wiatr łagodny, ale…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMój pierwszy raz z Lily…
🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,936Lily wyszła z łazienki, a potem jakby się zawahała, zatrzymując się dwie stopy przed wciąż otwartymi drzwiami. W innym miejscu na świecie byłaby uważana za wysoką, ale tutaj w Zagrzebiu…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu