Ray i Stacie

★★★★(< 5)

Ray i Stacie przenoszą swój związek na wyższy poziom, gdy obaj wyjeżdżają w interesach.…

🕑 25 minuty minuty Prosty seks Historie

Imię bohatera zawsze zapowiada, którego relację słyszymy.). Promień. Leżałem na niewygodnym łóżku w gównianym pokoju hotelowym, przeglądając telewizor. Żadnego kabla nie przeszkadza, tylko gówniana antena na małym zestawie.

Wszystko, co mogłem znaleźć poza trzema sieciami. był jakiś facet z kiepską fryzurą, wrzeszczący ogień i siarkę. Nawet nie odebrał Foxa, chociaż w tym momencie na początku nie jestem pewien, czy Fox był dużą siecią. Wyłączyłem telewizor, wstałem z łóżka i wyjrzałem przez okno. Basen wyglądał zachęcająco.

Ale nie pomyślałem o zabraniu kostiumu kąpielowego, a regulamin domu stwierdził, że basen jest zamykany o zmroku. Co było czymś, czego naprawdę nie mogłem rozgryźć, poza tym, że basen pełen ludzi o północy może przeszkadzać gościom próbującym zasnąć. Poza basenem widok z pokoju nie był tak wspaniały. Zasadniczo wszystko, co się na to składało, to parking hotelowy, puste pole i centrum handlowe ze złotymi łukami na pobliskiej autostradzie.

Może mógłbym namówić Stacie na wycieczkę po mieście. A może mógłbym znaleźć jakiś bezimienny bar i kilka. Czułem, że powinienem się pocić, mieć na sobie biały t-shirt i palić papierosa. Tutaj byłem w jakimś gównianym hotelu w obcym mieście z telewizorem, który niczego nie odebrał.

Wtedy zdałem sobie sprawę, że mam na sobie biały t-shirt, ale nie podkoszulek. Szarpnąłem to. Klimatyzator ledwo działał.

Dzwonek telefonu. Uśmiechnąłem się, wiedząc, kto to będzie. "TAk.".

"Cóż, witam panie Edwards. Jak się masz tego pięknego wieczoru?". „Gorący, zmęczony i zakłopotany tutaj w 314, panno Cooper. Jak tam w 337?”.

„Cóż, powietrze nie działa. Nie mogę się skoncentrować na tej historii, którą muszę przefaksować za trzydzieści minut. A jakiś facet ze sztucznymi włosami i niebieskim garniturze mówi mi, że jestem na autostradzie do piekła. ten hotel jest jak piekło, nie chcę jechać." „Myślę, że piekło musi być bardzo podobne do Karoliny Południowej. Ale dla ciebie może być gorzej.

Możesz mieć widok na basen.”. „Czy to wygląda kusząco?”. „Bardzo”. Przez większość rozmowy wpatrywałam się w błękitną wodę, myśląc, jak miło byłoby, gdyby Stacie i ja byłyśmy razem w to. Zmieniła temat.

„Czy to był najnudniejszy dzień, jaki pamiętasz?”. „Było źle”. Usiadłem na skraju łóżka, gdzie mogłem utrzymać wzrok na niewidoku za moim oknem. Sądzę, że sędzia zdrzemnął się raz lub dwa”.

Wysłano nas do Nashville, aby wziąć udział w pierwszych dniach wielkiego procesu o morderstwo. Dee-jay radiowy z Memphis był sądzony za zabicie swojej dziewczyny i jej kochanka. postępowanie zostało przesunięte po tym, jak jego prawnicy argumentowali, że oskarżony nie może uzyskać sprawiedliwego procesu w Memphis.To była wielka wiadomość w całej tej części kraju, ale jak dotąd prawnicy rozpatrywali wnioski, dosłownie, przed- rozprawy sądowe.

„Szkoda, że ​​nie mogłem zasnąć. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby cię tam nie było. W jakiś sposób sama myśl, że siedzisz przez to samo gówno, co ja, pocieszała mnie. - Cóż, dzięki.

Chyba.”. Oboje się roześmialiśmy. „Mogło być gorzej” – dodała. „Mogło być dłużej.”. „Albo mogli nas w przerwie przeprowadzić kanałowo.”.

„Ała”. zaraz po tym, jak najwyraźniej upuściła telefon. „Rozdzieramy hotelową własność, co?”. „Upuściłam telefon na stopę, kiedy rozpinałam koszulę” – powiedziała. „Tam.

Tak jest lepiej." "Co jest lepsze?". "Myślę, że po raz pierwszy jestem sam w pokoju hotelowym odkąd pamiętam. Przynajmniej pierwszy raz w ciągu nocy.

– Wyjaśniła to stwierdzenie. – Po raz pierwszy zatrzymałam się w pokoju hotelowym, jeśli nie liczyć historii, którą zrobiłam z Jane. Nie zostawiłaby mnie w spokoju, więc czułem się, jakbyśmy mieszkali w tym samym pokoju.

Wcześniej był mój wspaniały miesiąc miodowy w Niagara Falls, gdzie przez większość czasu rozmawiał o interesach z mężczyzną z drugiego końca korytarza. Sarkazm i gorycz były ciężkie w jej tonie. szkoła.

Moja babcia zabrała mnie do Billy'ego Grahama w Louisville. To było najdalej od domu, aż do miesiąca miodowego. Pojechaliśmy autobusem kościelnym. Byłeś już w pobliżu, prawda?".

Próbuję ponownie zmienić temat. "Tak, w zeszłym roku byłem tu i tam.". "Kolorado?".

"Spędziłem tydzień lub dwa tam dwa razy. Zarówno w ciepłe dni. Tam jest pięknie. Jeśli wszystko się zgadza, myślę, że może to być najpiękniejsze miejsce, w jakim byłem, szczególnie Canon City.

W tej części stanu spędziłem więcej czasu niż w północnej”. „Dlaczego się tam nie przeprowadziłeś? Dlaczego Memphis ze wszystkich miejsc? Już przyznałeś, że nienawidzisz Elvisa. - Kolorado było piękne. Lubiłam też północną Kalifornię.

Nie było zbyt wielu miejsc, w których bym nie lubiła. Nie mogę powiedzieć, że wschód nad Wirginią naprawdę mnie tak zafascynował. Ale Memphis czuła się jak w domu za każdym razem, gdy tu byłam. Naprawdę nie wiem dlaczego.

A potem w końcu był dom.”. „Ponieważ to jest ostatnie miejsce, w którym ty i ta dziewczyna…” Próbowała wymyślić imię. Prawie brzmiała na zazdrosną. „Loretta”.

Wiedziałem, dokąd to zmierza "….tak, Loretta. To było ostatnie miejsce, w którym ty i Loretta byliście parą, prawda? To znaczy, czy nie mówiłaś, że zerwała z tobą na wakacjach?”. „Tak. Wyczucie czasu najwyraźniej nigdy nie było jej mocną stroną.

A odpowiedź brzmi nie. To nie miało nic wspólnego z tym, dlaczego się tu przeprowadziłam. – Więc dlaczego przeprowadziłeś się do Memphis? – zapytała, jej głos ucichł na chwilę.

– Myślałem, że ci powiedziałem. Czułem się tu jak w domu. Nie lubisz Memphis?”. „Dobrze mi się podoba, tak myślę.

Myślę, że po prostu byłem tu za długo.” „Czuję, że byłem tu zbyt długo, co ma na myśli Nashville. A przynajmniej w tym hotelu.". "Czy twój prysznic działa?". "Nie wiem. Nie sprawdziłem.".

– Mój nie – powiedziała. - Wszystko, co wyjdzie, to mała posypka. I do tego zimna. Znowu upuściła telefon. "Stacie, co robisz?".

"Uhm…. rozbieranie.". "Naprawdę? Co masz na sobie?" Poczułem, że moje serce bije zauważalnie szybciej.

„Cóż, w tej chwili, tylko majtki. Ale…” Jej głos znów się urwał. "Teraz ich nie noszę.

Tak jak powiedziałem, moje powietrze nie działa. Teraz leżę na brzuchu na łóżku." "Chciałabym to zobaczyć.". Stacie. Śmiałem się.

"Już to zrobiłeś, głuptasie. A może zapomniałeś?". „Jak mogłem zapomnieć? Wyszło świetnie. Słońce na zdjęciach plenerowych było świetne, a ty wyglądałaś niesamowicie”.

Poczułem się b, kiedy to powiedział. "Więc znalazł już te zdjęcia?". - Nie. Jeszcze nie. "Myślisz, że może je znalazł i milczy?".

– Nie. Nie Gregg. Nie mógł tego zrobić. Ostatnią osobą, o której chciałem myśleć, a co dopiero mówić o niej, był Gregg. "Tak więc co masz na sobie?" zapytała.

"Spodnie jeansowe.". "I nic więcej?". „Tylko dżinsy”.

– Ładnie – powiedziałem. Następnie nastąpiła długa przerwa. Nie wiedziałem, co powiedzieć.

Otworzyłem drzwi i wyjrzałem. Nikogo nie było w pobliżu, a za parkingiem było pole ze sklepem spożywczym po jednej stronie. – Więc byłeś w wielu hotelach? powiedziała. „Jak wypada ten jeden?”.

„Właściwie miałem gorzej. Jadąc przez Topekę w środku nocy późną sobotą lub wcześnie w niedzielę, nie było nic otwartego. Prowadziłem większość dnia, ale nigdzie nie dotarłem, ponieważ jechałem na boczny tor. Miałem nadzieję, że dotrę do Kansas City, ale tutaj była trzecia nad ranem i jedyne, czego chciałem, to spać. Właściwie pomyślałem o wjechaniu na parking dla ciężarówek i spaniu na tylnym siedzeniu.

dostałem pokój w zaniedbanym, ale drogim hotelu, jednym z tych miejsc, które prawdopodobnie działa tylko dlatego, że miasto, w którym się znajduje, nie ma wystarczającej liczby hoteli. Myślę, że Royals też byli w K.C w ten weekend." "Jak źle było?". "Cóż, powietrze było nie tylko zepsute, ale wydmuchiwało tylko gorące powietrze.

Kran gorącej wody w zlewie był zepsuty, a uchwyt zimnej wody pod prysznicem był zepsuty. A pokój miał lustra na ścianach. Nie będziemy nawet rozmawiać o hałasie dochodzącym z sąsiedztwa. Zaśmiałem się i oparłem o drzwi.

Powietrze było lepkie na moim ciele. Właściwie to noc, ale myślę, że dość dobrze zgaduję, do jakiej klienteli chodziło to miejsce. Myślę, że tej nocy spałem dwie i pół godziny, a dodam, że nie z rzędu. Potem wyruszyłem wcześnie i miałem szczęście z niektórymi w Argentine Yard w Kansas City.

Więc myślę, że było warto”. Ray. „Jak się czujesz w hotelu?” zapytała. „Chyba to zależy.

Lubiłem być w drodze. Uwolniło mnie. Nie miałem bezpośrednich zmartwień. Miałem czas na myślenie, czas na przemyślenie mojego pisania i zaplanowanie, dokąd mam się udać w następnej sesji fotograficznej.". „Nie, nie o to pytałem.

Zapytałem, jak się czujesz w hotelu, a nie w drodze”. "Oh." Pomyślałam o tym przez chwilę, wychodząc na balkon. „Naprawdę nie wiem, co masz na myśli.

Gdyby to był hotel taki jak ten w Topece, czułem się jak gówno. Ale ten w Memphis był całkiem fajny. Mieli nawet wanny z hydromasażem w pokojach”. Loretta lubiła wannę z hydromasażem tak samo jak ja. — Chyba nie zadaję właściwego pytania — powiedziała Stacie.

„Po prostu czuję się teraz dziwnie, w jakiś sposób oderwany od tego, kim jestem i jak normalnie mógłbym się zachowywać”. "Och, OK, myślę, że wiem, co masz na myśli. To znaczy, większość hoteli jest bez twarzy, bez nazwy, prawda? Tak jakby zostawiasz to, kim jesteś, swoje codzienne zmartwienia i obawy, za drzwiami." – Tak, chyba tak – powiedziała.

„Po prostu czuję, że nie będę w tym miejscu przez długi czas, może nigdy. Nie tutaj, nie w tym hotelu, to znaczy, że mogę nie czuć tego, co czuję teraz. Może powinienem zbadaj to trochę." Byłem już zdecydowanie zaintrygowany. Obserwowałem samochody przejeżdżające autostradą, ale w tej chwili mój umysł był gdzie indziej.

"Mam szalony pomysł. I nie śmiej się, OK?". "OK.".

„A co, jeśli pójdziemy w pasmo?”. "Co!?" Wiedziałem, że dobrze ją usłyszałem, ale słowa wciąż wydawały mi się obce. „Wiesz, co to jest smugowanie, prawda?”. - Oczywiście. Ale zastanawiam się, czy tak.

"Dlaczego nie? Czy nigdy wcześniej nie przyszło ci to do głowy? A przynajmniej coś podobnego? Jak wkładanie lodu tylko w ręcznik czy coś. Albo nic.". „Cóż, skoro już o tym wspomniałeś…” Wróciłem do środka i usiadłem na krześle najbliżej drzwi i oparłem stopy na łóżku. – Och, to brzmi nieźle – powiedziała. "Powiedz mi.".

„W Canon City automaty z napojami były po drugiej stronie korytarza od mojego pokoju. A ja byłem spragniony, wiesz, i może tylko w bieliźnie…”. "Więc byłeś w bieliźnie? Nie nago?". „Nie, nie byłam naga. Brzmisz na rozczarowanego.

— Zabawne. Więc dlaczego nie zdejmiesz dżinsów i nie podejdziesz tutaj? Mam automat z napojami na końcu korytarza.”. „Jeśli o to chodzi, ja też.”. „Widzisz.

To sprawia, że ​​jest to zabawne. Musimy to zrobić razem. Bez względu na to, w jakie kłopoty wpadnę dziś wieczorem, chcę, żebyś była ze mną. - Naprawdę? To wiele dla mnie znaczy.”. „Myślę, że jesteś kurczakiem.”.

„Kurczak? Może. Ale pójście do więzienia za publiczną nagość nie wydaje mi się miłe. To nie jest telefon, który chcę wykonać do Paula. Wyślij kolejnego fotografa, żeby zrelacjonować proces, jestem w więzieniu." "A kiedy pozowałem dla ciebie? Ty też byś się dla mnie nie rozebrał.

Myślę, że byłbym tym, który poszedłby tego dnia do więzienia.”. Czekała na mnie odpowiedź. „Po pierwsze, byliśmy w prywatnym miejscu.

Po drugie, mam tendencję do myślenia, że ​​gliniarze, którzy są typowo mężczyznami, będą mieli trochę więcej zrozumienia dla nagiej kobiety niż dla nagiego mężczyzny.". "Och, wiesz, co?". "Tak, rozumiem .." "Więc jesteś kurczakiem?". Roześmiałem się. "Tak, chyba jestem.".

"Ale dlaczego nie? Jakie są szanse, że zostaniemy złapani? I naprawdę myślisz, że wsadziliby nas za to do więzienia?”. „Nie pozwolisz, żeby to spadło, prawda?”. „Nie”, powiedziała. Odwróciłem się przeciwko niej. „Więc dlaczego nie podchodzisz tutaj? Przynieś swoje wiaderko z lodem i nic więcej.”.

„OK”, powiedziała. Tak po prostu. „Hę?”.

„Och, teraz nie myślisz, że to zrobię. Gdzie w ogóle jest moje wiadro z lodem? Oh. Tu jest. Ale najpierw jest jedna rzecz. – Tak.

– Ty też musisz być naga. To znaczy nago. Bez bielizny.". "Nie noszę bielizny." "Naprawdę? Czy to codzienność? A może czujesz się dziś odważnie?”. „Odwaga? Jak Spunky Brewster.".

"Kto?". "Co jakiś czas chodzę bez bielizny. Dzisiaj był jeden z tych dni.". "Ciekawa myśl. Będę tam za dwie minuty.

Zamierzasz zdjąć dżinsy, prawda?”. „Oczywiście, Stacie. Rozpinam je, gdy rozmawiamy”. To nie była prawda. „Jestem w drodze”.

Sygnał wybierania. O cholera. Odłożyłem słuchawkę, otworzyłem drzwi i wyszedłem na zewnątrz. w tej chwili widziałem kogokolwiek, ale w niektórych pokojach paliły się światła. Wszedłem z powrotem do środka i poszukałem zegarka.

Tak. Hotel w Topeka miał przynajmniej zegar cyfrowy; Nashville nie było nawet stać na tani wiatr… up Wal-Mart special. Musiało być jeszcze wcześnie. Niewiele po dziesiątej.

Stałem przez chwilę w drzwiach z rękami na guzikach. Dlaczego nie? Pomyślałem. Nawet jeśli Stacie nie była w swoim urodzinowym garniturze, dlaczego po prostu nie otworzyć drzwi, kiedy ona puka i być naga? Zacząłem je zdejmować, nawet rozpiąłem je i do połowy kolan. Bo czułbym się wtedy naprawdę głupi, rozumowałem. Do diabła.

Może nie zrobiła tego nawet zdejmowała jej ubrania, kiedy rozmawialiśmy. Podciągnąłem je z powrotem. Ale z drugiej strony trzykrotnie pozowała dla mnie nago.

Wzdrygnąłem się. Wystawiłem głowę przez drzwi w kierunku, z którego miała nadejść, po czym wróciłem do środka. Gdybym się wahał wystarczająco długo, byłaby u moich drzwi… Zapukała do moich drzwi. Zamiast najpierw wyjrzeć, otworzyłam drzwi.

Zobaczyć ją stojącą tam, ubraną w uśmiech, obcisłe krótkie spodenki i białą koszulkę. – Kurczak – powiedziała, wchodząc, podając mi wiaderko z lodem. "Ja? A co z tobą?". Padła na łóżko. "Wiedziałem, że nie przejdziesz przez to." Nic nie powiedziałem.

Było oczywiste, że żadne z nas przez to nie przechodziło. Stacie. - Właściwie to chyba stchórzyłam - powiedziała.

Nie wiedział, że wyszłam na balkon z wiaderkiem z lodem w dłoni, naga, kiedy mój żołądek nagle przewrócił się w tył. Miałem zamiar przez to przejść, ale poczułem się zamrożony z lekkim przypadkiem paniki. "Ale mam inny plan." "Ok Posłuchajmy tego.". „Po mojej stronie hotelu jest mały sklepik spożywczy. Pomyślałem, że może moglibyśmy dostać piwo”.

"Pijesz piwo?". – Cóż, jeszcze nie – przyznałem. „Możesz sobie wyobrazić, że moja babcia była pod tym względem dość surowa. A Gregg nie pije niczego mocniejszego niż kawa, ale co powiedziałem o działaniu poza tym, co jest ogólnie uważane za normę?”. Ray się roześmiał.

"Nie picie wcale nie było dla mnie nie tak dawno temu." - No to chodźmy. Może mnie to rozluźni. To mu wystarczyło.

Poszedł po swoją koszulę. „Idź tak, jak jesteś. Bez koszuli, bez butów. Co oni zamierzają zrobić? Odmówić usługi? Idę boso”. Ray.

Upewniłem się, że mam portfel i klucze, a potem wyszliśmy z pokoju, korytarzem, potem schodami i przez parking do sklepu. To był zwykły weekend mix, głównie ludzie tacy jak my szukający piwa. Kilka osób zauważyło nas, gdy weszliśmy, ale głównie patrzyli na Stacie. Zdałem sobie sprawę, dlaczego, kiedy zobaczyłem ją w dobrym świetle. Nie miała stanika.

Koszula była ciasna i nie zrobiłem wiele, by cokolwiek ukryć. Przyciągnęła mój wzrok, gdy szliśmy na tyły sklepu i wiedziałem, że celowo założyła koszulę. Kiedy wybraliśmy piwo i szliśmy z powrotem do hotelu, nie mogłem. t oprzeć się powiedzeniu czegoś. „Ładna koszula.” „Och, lubisz? Zwykle noszę go tylko do spania.

Czy zauważyłeś, że czarny facet mnie sprawdzał?. „Myślę, że wszyscy tam cię sprawdzili, nawet dziewczyna za ladą”. Zatrzymała się i spojrzała na mnie. „Naprawdę ?".

"TAk. Czemu nie? Wyglądasz pięknie. Położyła się do łóżka. Dzięki.

Ale spójrz na siebie. Musieli zauważyć tę klatkę piersiową na tobie.”. „Och, nie wiem.

Myślę, że głównie patrzyli na twoją klatkę piersiową.”. Roześmiała się, odrzuciła włosy do tyłu i poszła po torbę, która była przy moim boku. Wzięła ją ode mnie, a potem posadziła na ziemi, żeby móc otworzyć dwunastopak piwa w środku. Wręczyła mi jedną, a potem wzięła jedną dla siebie, otworzyła i wzięła duży łyk. Stacie.

Wiedziałam, że koszulka jest praktycznie prześwitująca. Upewniłam się przed wyjściem z pokoju hotelowego. Najstarsza koszula, jaką miałam i przez lata nosiłam cienką. Moje sutki twardniały za każdym razem, gdy ją zakładałam, bo była tak ciasna. Podobało mi się, jak na mnie wyglądała.

„Człowieku, to okropnie smakuje. Przyzwyczaisz się do tego?”. Nie otworzył jeszcze swojego piwa. „Im więcej pijesz, tym lepiej smakuje” – powiedział., a potem pociągnął kolejny łyk. Może uczucie, które ci wywołało, było o wiele lepsze niż smak.

Staliśmy tam przez chwilę, pijąc, zanim udaliśmy się do pokoju. W środku nie było gdzie usiąść poza jednym niewygodnym krzesłem i łóżkiem To była kopia mojego nędznego pokoiku. Usiadłem na brzegu łóżka, podczas gdy Ray stał. Gdy tylko otworzył swoje piwo, postawiłem pustą butelkę na szafce nocnej i wziąłem jego prawą z jego rąk. nie przegapiliśmy ani chwili i poszliśmy po kolejną butelkę.

Nie rozmawialiśmy, po prostu patrzyliśmy na siebie, na przemian pijąc i starając się nie śmiać. „To są szorty, które nosiłeś na torach kolejowych” – powiedział. Och, zauważyłeś je.

". "Dużo o nich myślałem". To była wskazówka, na którą czekałem. Postawiłem piwo obok pustej butelki, zdjąłem koszulę i rzuciłem ja t po drugiej stronie pokoju.

Promień. – Czy tak mnie pamiętasz? – spytała, odtwarzając najlepszą pozę z tamtego dnia, najlepiej jak potrafiła na łóżku. - To jeden sposób – odpowiedziałem, gdy wstała. Przysunęła się do mnie na chwilę, po czym podeszła do drzwi.

Jakoś nie byłem aż tak zaskoczony, kiedy otworzyła je i wyszła na korytarz. Drzwi zamknęły się za nią, zanim udało mi się dołączyć do niej na balkonie. Patrzyła na basen. Rozglądałem się we wszystkich kierunkach, zdając sobie sprawę, że w pobliżu nie ma nikogo, kto mógłby zwrócić na nas uwagę. Wydawało się, że jest mniej pokoi z włączonymi światłami.

Odwróciła się do mnie i wróciła do środka. Poszedłem za nią w odpowiednim czasie, by zobaczyć, jak wymyka się z tych obcisłych szortów, chwyta najbliższe wiadro z lodem (moje, dla porządku) i idzie nago korytarzem. Dotarła do maszyny do lodu i napełniła wiadro do końca, po czym odwróciła się do mnie i poszła korytarzem. Nie mogłem przestać patrzeć na jej twarz. Coś w tym było.

Ona świeciła. Może to był szum alkoholowy, nie wiem. Albo podekscytowanie. Dotarła do drzwi, otworzyła je dla mnie, a potem oboje weszliśmy do środka. Nic nie zostało powiedziane.

Po prostu odłożyła wiadro i pocałowaliśmy się. Nie chodziło o to, że jeden lub drugi rozpoczął pocałunek. To było naturalne, jakbyśmy się tego spodziewali od jakiegoś czasu. Chyba tak było. Położyła się na łóżku z lekko rozłożonymi nogami.

Jej oczy powiedziały mi to, co już wiedziałam, kiedy poszłam zdjąć dżinsy, a potem wspięłam się do łóżka. Nic nie powiedziano o gaszeniu świateł. Leżeliśmy obok siebie, patrząc sobie w oczy.

- Długo czekałem na ten moment – ​​powiedziałem cicho. – Ja też kochanie – powiedziała, znów mnie całując. Moje dłonie pogładziły jej bok.

„Chciałam, żeby tak się stało, odkąd się poznaliśmy” – wyszeptała. „Po prostu dużo czasu zajęło mi przyznanie się do tego”. Przyłożyłem palec do jej ust. Tak wiele chcieliśmy powiedzieć oboje, ale w tej chwili słowa nie były potrzebne. Pocałowałem ją ponownie, a potem przewróciłem się i przyciągnąłem ją na siebie.

Jej włosy opadły jej na twarz, gdy spojrzała na mnie. Sięgnąłem do jej piersi, a potem zsunąłem ręce po jej bokach. Chwyciłem ją w pasie i poprowadziłem ją nade mną. Zsunęła się łatwo i zaczęła powoli poruszać się w górę iw dół.

- Jesteś taka piękna – powiedziałam, wiedząc, że nigdy nie mogłabym jej powiedzieć, jak naprawdę była wspaniała. Każdy cal mnie, całe moje ciało, odczuwał to uczucie. To było tak, jakby moje dłonie wyczuwały każdy por, każdą gęsią skórkę na jej ciele i wysyłały fale uderzeniowe w moich żyłach. Nie mogłem zamknąć oczu, nie chcąc przegapić niczego o niej. Jej twarz promieniała.

Małe kropelki potu zaczęły formować się na jej piersi. Pochyliła się na tyle, bym mógł otworzyć usta i delikatnie ugryźć jej sutek. Szmery namiętności zaczęły wypełniać pokój, gdy ruchy stawały się coraz szybsze. Łóżko skrzypiało i uderzało o ścianę.

Myśl, że kogoś nie śpią dźwięki naszego kochania, sprawiła, że ​​poszłam trochę mocniej, trochę głębiej w niej. Pocałowała mnie mocno, moje zęby tylko na chwilę zagryzły jej usta, gdy jej język wszedł do moich ust. Moje dłonie wędrowały po jej plecach, raz w jej długich włosach, a potem powoli sięgały do ​​jej pleców. Złapałem ją za tyłek i przytrzymałem, po czym jednym szybkim ruchem odwróciłem ją. Teraz byłem na szczycie.

Złapała mnie za ramiona i wbiła w nie paznokcie. Zatopiłem kolana w łóżku, pozwalając mi pchnąć mocniej. Jej głowa zaczęła uderzać o wezgłowie, sprawiając, że łóżko uderzyło o ścianę. Włożyłem jedną rękę między jej głowę a deskę. Ale w tym momencie zdołała odepchnąć się do końca łóżka, od ściany i dalej na mnie.

Nastąpiła niewielka, ale zauważalna zmiana pozycji. Odczucie zmieniło się i poczułem, że wnikam w nią głębiej. Przypomniało mi się, kiedy pozowała dla mnie, jak bardzo jej wtedy pragnąłem i jak oparłem się pokusie zrobienia pierwszego kroku, mimo że wydawała się rzucać mi wskazówki. Wtedy przypomniałem sobie, kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem, jak zaparło mi dech w piersiach.

Podniosłem się na tyle, by dać jej znać, że jestem gotowy do zmiany pozycji. Manewrowaliśmy tak, że oboje siedzieliśmy z nią na moich kolanach twarzą do mnie. Trzymałem się jej tyłka, podczas gdy ona zarzucała ramiona i trzymała mocno. Wgryzła się w moją szyję, żeby przestać krzyczeć, gdy byłem gotowy do wybuchu.

A potem nie było żadnego ruchu, tylko trzymaliśmy się mocno na środku łóżka. Powoli rozdzieliliśmy się i położyliśmy obok siebie na końcu łóżka, wpatrując się w sufit. Stacie przerwała ciszę kilka minut później. "Wow.". Spojrzałem na nią, a potem zapytałem: „Czy było tak dobrze?” Zastanawiam się, jakie głupie pytanie zadać.

– Wow – powtórzyła. Potem wskoczyła i wzięła kolejne piwo, po czym zniknęła w łazience. Kilka minut później usłyszałem, że prysznic się zaciął. "Hej, mamy szczęście. Ten działa całkiem nieźle." Była już pod prysznicem, kiedy do niej dołączyłem.

Stacie. Nie mogłem spać zarówno z powodu niewygodnego łóżka, jak i zawrotów głowy, które czułem w środku. Tak długo czekałem na ten moment, nie mogąc powiedzieć, że to z obawy, że moje nadzieje zostaną stracone. Po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułem się żywy. Może to uczucie zniknie, jak tylko znów będę pod swoim dachem.

Może powróci zimna rzeczywistość mojego życia. Mimo wszystko nie chciałem stracić tego uczucia. Spojrzałem na niego leżącego w słabym świetle wpadającym z zewnątrz.

Wyglądał tak spokojnie. Wysunęłam się z łóżka najciszej jak mogłam i weszłam do łazienki. Wziąłem ręcznik i próbowałem go owinąć.

Nie dobrze. Tanie ręczniki hotelowe ledwo okrążyły moje ciało. Gdybym musiał, mógłbym mieć to przeciwko sobie. Przeszłam na palcach przez pokój, żeby go nie obudzić, po czym powoli i cicho otworzyłam drzwi.

O 4 rano miejsce było martwe. W nocy panowała niesamowita cisza. Zamknąłem za sobą drzwi i z ręcznikiem przy boku ruszyłem w kierunku schodów.

Na parterze wyszedłem za róg i nikogo nie widziałem. Pewna, że ​​nikt mnie nie zobaczy, poszłam na basen, zostawiłam ręcznik na ziemi i weszłam do środka. Nie trzeba robić hałasu, nurkując. Woda była chłodniejsza niż w domu Gillian. To spowodowało, że moja krew przyspieszyła, gdy przepłynęłam okrążenia.

Pływałem szybko, być może podświadomie, myśląc, że im szybciej płynąłem, tym mniej prawdopodobne, że ktoś, kto obserwował, może stwierdzić, że jestem naga. Zaśmiałem się na ten głupi pomysł. Zaledwie kilka okrążeń w moim nocnym pływaniu zdałem sobie sprawę, że ktoś mnie obserwuje. Wyobraziłem sobie, że ma uśmiech na twarzy i że był w szoku. Promień.

Obudziłem się sam. Próbowałem się zorientować. Była jeszcze noc.

Z łazienki nie dochodził żaden dźwięk. Z poczuciem zagłady zapaliłem światło. Jej ubrania wciąż leżały na podłodze. Wstałem. Drzwi do łazienki były otwarte i najwyraźniej nikogo w środku nie było.

Dzika myśl doprowadziła mnie do okna i spojrzałem na basen trzy piętra niżej. Rzeczywiście, była tam, naga, cicho pływając. Spojrzała całkowicie na spokój i zastanawiałem się, czy może nadal była pijana.

Po prysznicu wypiliśmy jeszcze kilka piw, obserwując ruch uliczny na polu. Co innego pozwoliłoby jej na chude zanurzenie się w basenie, gdzie chociaż była noc, każdy w trzydziestu lub więcej pokojach mógł ją zobaczyć? Poszedłem do łazienki po ręcznik i zdałem sobie sprawę, że jednego brakowało. Nie owinąłby się wokół mnie, więc trzymałem go przed sobą, gdy szedłem na korytarz. Minęła chwila, zanim mnie zauważyła.

W tym czasie żałowałem, że nie mam ze sobą aparatów. Pomachała do mnie, jakby to było nic, po czym wyszła z basenu, wytarła się i skierowała w stronę schodów. Przeskanowałem teren po raz czwarty w ciągu kilku minut. Nikogo nie widziałem. A potem szła korytarzem w moim kierunku, z ręcznikiem u boku.

Wróciliśmy do środka i znów się kochaliśmy, a potem zasnęliśmy sobie w ramionach na resztę krótkiej nocy.

Podobne historie

Kiedy pożądanie staje się ekstazą

★★★★★ (< 5)

Część 2 Wstrętu do pożądania! Po tym, jak Dana staje się zbyt wielka, by się oprzeć, przyszła kolej na Dereka...…

🕑 15 minuty Prosty seks Historie 👁 1,496

Minęły dwa dni, odkąd Dana go rozwaliła... dosłownie. Całe dwa dni, odkąd rzuciła mu nawet pożądliwe spojrzenie, a nawet jakiekolwiek seksualne oznaki, że go pragnie. Czy ludzie mogliby to…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Gra liczb

★★★★★ (< 5)

Akceptując prośbę o czat, z pewnością nie wiedział, na co się zgodził...…

🕑 34 minuty Prosty seks Historie 👁 1,653

Ostatnie tygodnie były straszne. Moja żona Suzie cóż, powinienem powiedzieć była żona w tamtym momencie i właśnie przeszedłem przez te wszystkie bzdury rozwodowe. Zajęło nam kilka…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

My Final Fantasy: Part IV-Reality

★★★★★ (< 5)

Marella kończy grę...…

🕑 38 minuty Prosty seks Historie 👁 1,591

My Final Fantasy: Part IV Reality Cóż, dziś wieczorem jest wielka impreza, którą John i Marella planowali z okazji otwarcia swojej nowej firmy w Durham. Marella jest seksowną młodą…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat