Przypadkowe spotkanie z moją eks, część 3

★★★★★ (< 5)

Nadszedł weekend, a my mamy cały czas na świecie.…

🕑 15 minuty minuty Prosty seks Historie

Tym razem jest wolny. Te pierwsze sekundy, kiedy się budzisz i nie wiesz, gdzie jesteś i w którą stronę się znajdujesz. To wszystko kończy się, gdy ruszam lekko rękami i czuję piersi Nancy. Zasnęliśmy tak samo jak poprzedniej nocy tylko pozornie, w nocy moje dłonie obejmowały jej piersi.

Przez kilka minut nie robię nic, tylko cieszę się pozycją, w której się znajduję. Ładny hotel, cudowna kobieta w moich ramionach i dwie noce z rzędu niesamowitego seksu. Nancy nadal mocno śpi.

„Wkrótce to zmienię” – myślę. Ustawiam ręce w takiej pozycji, w której jej sutki znajdują się między moimi palcami. Potem bardzo delikatnie zaczynam skubać jej szyję i ramię. Po kilku chwilach palce wokół jej sutków zaczynają się poruszać. Kiedy czuję, że stają się coraz twardsze, Nancy zaczyna się poruszać.

"Mmmmm, dzień dobry." „Nawet lepsze niż poprzednie” – odpowiadam. Przytulam ją bliżej siebie, kontynuując rutynę pobudki. Nie ma od niej oporu; jest kitem w moich rękach. Całuję łuki jej szyi, biorę płatek jej ucha do ust i powoli ssę. Kiedy całuję ją w policzek, postanawia aktywniej zaangażować się w kochanie i odwraca się do mnie.

Wymieniamy miękkie „cześć” i zaczynamy pielęgnować sobie usta. Nie ma większej porannej przyjemności niż takie przebudzenie. Odwracamy się zgodnie, tak że jestem na plecach, a ona na mnie.

Moja głowa spoczywa na stosie poduszek, więc moje plecy są podparte. Pomiędzy pocałunkami szepczę: „Chcę cię”. „Chcę, żebyś to zrobił” – to jej łagodna odpowiedź.

Unosi biodra i nasze genitalia nawiązują kontakt. Wstrzymując oddech, siada na mnie. Kiedy jesteśmy połączeni, podnosi swoje ciało i mówi: „po prostu połóż się, pozwól mi to zrobić”. Z dłońmi na mojej klatce piersiowej, jej biodra zaczynają kręcić się w kółko.

Ten erotyczny taniec jest niesamowity do zobaczenia i odczucia. Mój kutas wiruje w jej wnętrzu, podczas gdy jej łechtaczka ociera się o moją kość łonową. Następnie wyciąga ręce do przodu i kładzie je na ścianie za mną. Daje mi to doskonały dostęp do jej piersi, które kołyszą się razem z nią.

Sięgam po jedną i wkładam sutek do ust. Nadal czuję smak olejku do masażu z zeszłej nocy. Przełączam się między piersiami i rozkoszuję się nimi oboje.

Robiąc to, pozwalam, aby moje paznokcie drapały jej plecy. Połączona przyjemność z tego wszystkiego sprawia, że ​​tracę kontrolę i spermę. Nancy kontynuuje swój taniec i kilka chwil później dochodzi. Wyczerpana porannymi ćwiczeniami upada na mnie.

Obejmuję ją ramionami iw tej pozycji ponownie zasypiamy. Tym razem budzi się pierwsza. Wkrótce odchodzę, gdy czuję, jak liże moje sutki. Wymieniamy się spojrzeniem, a ona mówi: „Wciąż jesteś we mnie i znowu twardy”.

Kładzie rękę na swojej cipce i dotyka mojego penisa. – Tak, znowu ciężko. Następnie podejmuję decyzję za nas obojga. Jeśli utrzymamy ten schemat, pokojówka znajdzie nas odwodnionych na łóżku.

Nancy siedząca na mnie, kiedy pochylam się do przodu, obejmują ją ramionami i spuszczam nogi z łóżka. Kiedy wstaję, wydaje z siebie „okrzyki”. Wciąż w niej przyciskam ją do ściany i badam jej język moim.

Przerywając pocałunek, mówię: „Weźmy prysznic i zastanówmy się, co dzisiaj zrobimy”. Trzymając się jej idę do łazienki, spuszczając ją tuż przed wejściem do kabiny prysznicowej. Wchodzimy i pozwalamy wodzie zmyć nasz seks na haju. „Może pojedziemy do mojego domu i stamtąd go zabierzemy” – mówi.

"Doskonały pomysł, chciałbym go zobaczyć." Wysuszając się jak poprzednio spędzam trochę więcej czasu na jej intymnych częściach, niż ostatni poranek. „Jeżeli tak będzie, rzucę cię na łóżko i będziemy musieli zacząć od nowa” – grozi. Rozważając to przez chwilę, myślę, że lepiej. – Masz szczęście, że jestem tak cholernie głodny, bo inaczej musiałbyś zadośćuczynić tej groźbie.

Ubierając się pytam: „Nie chcę być zarozumiały, ale czy powinienem spakować torbę na noc?” „Jeśli nie możesz żyć bez produktów kosmetycznych i ubrania na zmianę, myślę, że jesteś lepszy”. "Cholera, a tu jestem bez żadnego z moich produktów kosmetycznych." Śmiejąc się pakuję torbę i wychodzimy z pokoju. W hotelowej restauracji jemy śniadanie, po czym idziemy na parking, na którym zaparkowała swój samochód. "Widziałeś dużo okolicy?" ona pyta. – Jasne, w samolocie.

Poza tym biuro, w którym pracuję, hotel, plac miejski i kilka restauracji. "Świetnie! Więc to będzie uczta, oprowadzę cię po okolicy." Jadąc do jej miejsca, pełni rolę zarówno kierowcy, jak i przewodnika wycieczek, gadając przez całą drogę. Dojeżdżamy do małej osady i zatrzymujemy się przed małym domkiem. "Oto jesteśmy, dom, słodki dom." "Wygląda ślicznie." "Dziękuję Ci." Otwiera drzwi i wchodzimy do salonu.

Od razu możesz powiedzieć, że mieszka tu kobieta. Wciąż mając na sobie sukienkę z zeszłej nocy, mówi: „Rozgość się, idę się przebrać”. Chodzę, zaglądam do kuchni i wyglądam na jej podwórko. Dużo zieleni z kilkoma kwitnącymi kwiatami.

Kiedy wraca, ma na sobie inną sukienkę, ta o wiele mniej odkrywcza, ale nadal bardzo ładna. – Nie pamiętam, żebyś tak często nosiła sukienki. „Jest lato, ładna pogoda na zewnątrz, myślę, że to właściwe”.

"Nie narzekam, wyglądasz fantastycznie." Za to dostaję buziaka. Ona wtedy bierze mnie za rękę. „Czas na wycieczkę”. Idę za nią na górę. Łazienka z wanną i prysznicem, jej sypialnia i szafa na ubrania.

Czyli, żeby nie mówić o tym technicznym, osobny pokój. "Masz bardzo ładny dom." "Dziękuję. Myślałem, że pójdziemy na spacer, gra?" "Jasne, chodźmy." Wychodzimy z jej domu przez podwórko za domem, a za nim mała żelazna brama. Idąc milę lub dwie, idąc wzdłuż małej rzeki, trudno uwierzyć, że właśnie przybyliśmy z miasta. Jest spokojnie, a obok mnie idzie Nancy, co jest jednocześnie ekscytującą radością.

Dochodzimy do małego wlotu rzeki; idzie przede mną do dużego drzewa. „Przychodzę tu często czytać, siadam”. Siedzę u podstawy drzewa; siada przede mną, opierając plecy o moją klatkę piersiową. Obejmuję ją ramionami i całuję w szyję. Zostajemy tak przez jakiś czas.

Delikatnie głaszczę jej włosy i przesuwam dłonie po jej ciele. Zamyka oczy i kładzie tył głowy na moim ramieniu. Odwracam się i całujemy. Czuję jej dłoń na szyi, w dół do klatki piersiowej, poniżej pasa. Czuje, jak wystaję zza konturów moich dżinsów.

„Miałam nadzieję, że wywołam taką reakcję”, mówi z figlarnym uśmiechem na twarzy. Odwracając się, kładzie kolana po obu stronach mnie. – Poczuj mnie – rozkazuję. Zadowolony z wykonania, moje dłonie zaczynają się od jej kolan i przesuwają w górę, pod sukienkę, na dół. Tam, gdzie zwykle wyczuwa się tkaninę majtek, teraz jest tylko ciało.

Przesuwam ręce do przodu, gdzie zaczynam czuć włosy jej krzaka. Zanurzam pod nią prawą rękę i wsuwam środkowy palec między jej zewnętrzne wargi. "Jesteś mokry." „Nie mogę nic na to poradzić, odkąd po raz pierwszy cię zobaczyłem, byłem napalony”.

Mój środkowy palec przesuwa się do jej wewnętrznych ust i wstawiam palec. – Nie musisz na to pomagać, ale ja chcę. – Miałem nadzieję, że to powiesz. Sięga w dół, rozpina moje dżinsy i umiejętnie radzi sobie z moim kutasem.

Stoi wyprostowany. Z głodem w oczach mówi: „Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko pominięciu gry wstępnej. Dziś wieczorem chcę długą sesję kochania się; w tej chwili potrzebuję tylko tego”. Nie muszę odpowiadać, ona idzie do przodu, potem w dół i po raz drugi dzisiaj jestem w niej.

To nie jest zmysłowy taniec, który wykonywała dziś rano, porusza się na mnie w górę iw dół w lekkomyślnym tempie. Trzymaj się mnie mocno, żeby mogła uzyskać dodatkową przyczepność w swoich pchnięciach. Oddycha mi do ucha „Jeśli jesteś gotowy, po prostu idź, nie czekaj na mnie”. Niedługo potem jestem posłuszny. „Czuję, że spuszczasz się, to takie dobredd”.

Długi wydech od niej sygnalizuje jej własny orgazm. „Obrzęk twojego penisa podczas spermy jest tak dobry, dziękuję za to”. "Żartujesz? Miałem tyle samo zabawy co ty." W naszych rzutach pożądania nie zwracaliśmy uwagi na pogodę.

To się zmieniło. Nad nami wisiały ciemne chmury. Ptaki ucichły.

W powietrzu wisiał grzmot. Wstajemy i staramy się być przyzwoitym. „Lepiej się pospieszmy, jeśli nie chcemy się przemoczyć”. Mądrzejszych słów nigdy nie wypowiedziano, ale oczywiście za późno.

Zaczyna lać. Biegniemy w kierunku jej domu, ale po dwóch milach biegu jesteśmy przemoczeni na długo przed żelazną bramą jej ogrodu. Wchodzimy do środka i chociaż wciąż jest dość ciepło, Nancy drży. Stoi tam jak przemoczony kot.

Rozbieram się w jej kuchni. Kiedy jestem nagi, zajmuję się nią. Kiedy wszystkie nasze ubrania są zrzucone, biorę ją w ramiona i zanoszę do łazienki. Siadam w wannie, kładę ją na sobie i uruchamiam wodę.

Chwilę później zanurzamy się w przyjemnej ciepłej kąpieli. Przez światło nieba w jej łazience widzę i słyszę padający deszcz. Głośne grzmoty powodują, że Nancy drży w moich ramionach.

Całuję ją w czoło i mocno ściskam. – Dziękuję – mówi cichym, mysim głosem. Kiedy burza ucichnie, wstajemy z wanny. Nie podniecając się zbytnio, wysychamy.

Pamiętam, że zapomniałem torby w jej samochodzie. Proszę Nancy, żeby mi go przyniosła, kiedy będzie już ubrana. Spogląda na nią diabelskie spojrzenie, a ona odmawia. „Załóż to” i rzuca mi szatę. Mogę przełożyć przez nią ramiona, ale nie zamknie się z przodu.

"Dobrze, teraz mam na co popatrzeć." "Jesteś napalony, prawda?" Z uśmiechem schodzi na dół. „Zrobię obiad, ty idź pooglądać telewizję”. W szlafroku siadam na kanapie i włączam rurkę.

Oglądam wiadomości, po czym kręcę się po kanałach. Z kuchni wydobywa się cudowny zapach. "Co tworzysz?" „Kurczak i pieczone ziemniaki”.

"Ładnie pachnie!" Kręci się trochę po domu, idzie na górę, a kiedy wraca, pytam: „Jakaś szansa na zdobycie moich ubrań?”. „Nie, jeszcze ich nie zarobiłeś. Kolacja za pięć minut”. Jestem zaproszony do stołu.

Stoi on na skraju kuchni i salonu. Ona już siada, jej widok na kanapę. Wstaję i idę w jej stronę i obiad . Witają mnie okrzyki. „Hej sexy!” Kolacja jest bardzo dobra, komplementuję ją, w nagrodę mówi, że chce zobaczyć nagiego mężczyznę zmywającego naczynia.

Śmieję się z tego wszystkiego. „Ja' Dostanę ją później – myślę. Po obiedzie jestem rozebrana i ku jej uciesze zmywamy razem naczynia.

– Za dobrze się z tym bawisz – mówię, trochę żartując. Kiedy prawie skończyliśmy odwiesza ścierkę do naczyń i mówi: „Skończ, a potem chodź na górę na deser". Kończę szybko i idę na górę.

Znajduję zamknięte drzwi do sypialni. Kiedy pukam, słyszę „wejdź". Otwieram drzwi i znajduję Nancy leżącą na plecach, nagą. Jej piersi są pokryte bitą śmietaną. „Chodź po swoją pustynię, kochanek”.

Siadam na niej okrakiem, a ona chichocze z tego, co zrobiła. Mój język zaczyna się od jej brzucha i przesuwam w górę. Zlizuję trochę śmietanki.

"Doskonały deser, musisz podać mi przepis. Chcesz trochę?" "Tak proszę." Przykładam usta do miejsca, w którym wydaje mi się, że musi być jej lewy sutek, i połykam dużą ilość kremu. Następnie poruszam się do jej ust i całuję ją.

Bita śmietana przepływa między naszymi językami. „Mmm, pyszne” – mówi. Potem postanawiam, że nadszedł czas na małą rekompensatę. Zamiast dalej zlizywać krem, po prostu siadam na niej.

Krem jest wciskany między nasze nagie ciała. Początkowo na jej twarzy pojawia się lekki wyraz szoku, ale potem oboje wybuchamy śmiechem. Po tym, jak się trochę poturlała, sugeruje, żebyśmy lepiej się trochę posprzątali.

Zdejmuje ręczniki, mądrze położyła się na łóżku i idziemy pod prysznic. Pod prysznicem chichoczemy, podczas gdy bita śmietana spływa z naszych ciał. Ale kiedy nasze oczy się spotykają, uśmiechy znikają. Łapiemy się nawzajem i zaczynamy namiętnie całować. To bałagan rąk, wody, ust, języków i paznokci.

Klękam przed nią, podnoszę ją i zaczynam masować jej cipkę językiem. Jest już bardzo mokra i to nie tylko z wody. Postawiłem ją z powrotem, podnieś się i nasze języki się spotykają.

Potem schodzi na kolana i robi mi cios. Jej technika jest fantastyczna. Chwilę później jestem twardy jak skała.

Podnoszę ją; zatrzymujemy wodę i osuszamy się nawzajem. Okazuje się, że jest to proces, na który żadne z nas nie chce teraz znaleźć czasu. Na wpół mokra od prysznica i cała mokra od wszystkiego innego, podnoszę ją i zabieram do łóżka.

Przybywając, nie tracimy czasu. Kładę ją i wspinam się na nią. Jej nogi rozłożyły się w niecierpliwym oczekiwaniu. Jak wsunięcie się w aksamitną rękawiczkę, spotykamy się.

Obejmuje mnie ramionami i wbija mi paznokcie w plecy. Uważam to za zachęcające i wyznaczam tempo, które można określić jedynie jako szalejące. Po dwóch orgazmach już dzisiaj, zajmie trochę czasu, zanim trzeci będzie gotowy do zaprezentowania się. Mocniej i szybciej w nią wjeżdżam.

W Nancy nie ma dostrzegalnego wzorca oddychania. Nasze umysły zniknęły, a wszystko, co pozostało, to te dwie pożądliwe istoty, niszczące się nawzajem. Siadam na kolanach i wstaję. Ciągnięcie jej za nogi, żeby wciągnąć ją głębiej. Oboje jesteśmy zagubieni w pożądaniu.

Podnosi nogi; Zakładam je przez ramię i kontynuuję pchanie. Po jednym z jej orgazmów używam jej uniesionych nóg, aby obrócić ją na brzuchu. W ten sposób nasze ośrodki przyjemności tracą kontakt.

To sprawia, że ​​obraca się szybciej i spełniając moje życzenia, klęka przede mną. Rzucam się do przodu, chwytam jej włosy i przyciągam do siebie. Dalej jedziemy.

Z całym moim zmysłem, który jest najbardziej ekstremalny, czuję, że mój orgazm rośnie. Widok mojego penisa wchodzącego i wychodzącego z niej, a także jej wygięte w łuk plecy i włosy przyciągnięte do mnie przez moją rękę. Zapach seksu w pokoju. Dźwięk jej jęków. Uczucie mojej skóry na jej, a przede wszystkim uczucie jej ściskających ścian pochwy wokół mojego penisa.

Wszystko to składa się na niszczycielski orgazm. Czuję, jak wydobywa się z moich stóp i wbija się w nią jak strumień odrzutowy. Kiedy skończę, czuję, że jej ciało wiotcze. Puszczam jej włosy, a ona upada na materac.

Widzę, jak z jej cipki wypływa niewielka strużka płynu. Upadam obok niej. W przeciwieństwie do poprzednich czasów nie obejmujemy ani nie próbujemy ponownie wstawić. Po prostu kładziemy się obok siebie w tych samych pozycjach, w których upadaliśmy, próbując złapać oddech. To nie było uprawianie miłości, to było pożądliwe pieprzenie.

Kto wiedział, że po dniu, który mieliśmy, oboje nadal tego chcieliśmy. Nancy leży na boku, odwrócona ode mnie. Ściągam kołdrę z łóżka, owijam się wokół niej i naciągam kołdrę na nas oboje. Żadne słowa nie są wymieniane, tylko westchnienia i lekkie jęki przyjemności. Znowu jemy łyżką.

A sposób, w jaki upadliśmy po naszym uczynku wypełnionym pożądaniem, jest sposobem, w jaki zasypiamy..

Podobne historie

Prawdziwa Fantazja

★★★★★ (< 5)

Zwariowany, wymykający się spod kontroli świat.…

🕑 14 minuty Prosty seks Historie 👁 1,227

To stara historia, którą napisałem, kiedy miałem w głowie zbyt wiele fantazji. To był mój drugi tydzień w Q Corp. Wszyscy byli przyjaźni i wydawało się, że robili wszystko, abym poczuł…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Rada

★★★★★ (< 5)

Seks doradcy i klienta.…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 1,987

Jennifer spojrzała na niego znad okularów z wyrazem niedowierzania na twarzy. – Kiedy podpisałeś tę umowę? – spytała, stukając leniwie długopisem w oparcie krzesła. – Dwa tygodnie…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Opiekunka do dziecka z pełną obsługą

★★★★(< 5)

Wybitny starszy mężczyzna i opiekunka jego dziecka cieszą się nawzajem jedną nocą…

🕑 9 minuty Prosty seks Historie 👁 1,734

Zatrzasnęły się frontowe drzwi, budząc mnie. Nienawidziłam zasypiania podczas opieki nad dzieckiem. Rodzice zawsze zapewniali mnie, że wszystko jest w porządku, ale czułem się, jakbym ich…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat