Po 10 latach

★★★★★ (< 5)

Ace nie może się doczekać, kiedy ponownie zobaczy Allison po dziesięciu latach nieobecności w liceum.…

🕑 17 minuty minuty Prosty seks Historie

Ace wszedł do dużego, tanio udekorowanego pokoju, rozglądając się. Cholera, on jej nie widział. Miał nadzieję, że wpadnie na Allison, po dziesięciu latach wciąż nie zapomniał, jaka była piękna. Podszedł do baru zamawiając piwo i zaniósł je do pustego stolika naprzeciwko drzwi, teraz nie mógł za nią tęsknić. Ace miał 28 lat i pomyślał, że nie wygląda źle, wysoka 6,5 ​​cm sylwetka.

Miał ciemnozielone oczy i kruczoczarne włosy. Sięgnął w górę i przesunął dłonią po przystrzyżonych włosach. Zawsze miał bardzo krótkie włosy, dzięki czemu rano łatwiej było się przygotować.

Spojrzał w dół na smoking, który był wymagany na dziesięcioletnim zjeździe, prostując nogawkę spodni. Ace spojrzał w górę i oddech uwiązł mu w gardle. Dobry Boże, oto była, ubrana w przepiękną czarną suknię bez ramiączek.

Uśmiechnął się do siebie, przyszła sama. Allison westchnęła, wysiadając z samochodu; nienawidziła tych rzeczy, ale coś jej kazało iść. Kiedy zobaczyła tę sukienkę w oknie sklepu, wiedziała, że ​​musi ją mieć. Zrobiła kilka poprawek w ostatniej chwili i spojrzała w lustro. Nie sądziła, że ​​jest brzydka, ale nienawidziła swojej drobnej postury.

Miała tylko 5 stóp i 4 cale wzrostu, jasnobrązowe włosy i jasnozielone oczy. Patrząc na nią, można by powiedzieć, że nie ma mowy, żeby miała metr pięćdziesiąt cztery, ponieważ jej nogi zdają się ciągnąć przez wiele dni. W drodze do środka zerknęła na siebie w lustrze i raz w życiu ucieszyła się, że jej włosy mają naturalny lok. Weszła do dużego, tanio udekorowanego pokoju i rozejrzała się. „Żałuję, że nie znalazłam kogoś, kogo mogłabym przywieźć”, pomyślała Allison.

Podeszła do baru i zauważyła wspaniałego mężczyznę, który wpatrywał się w nią, gdy szła. Poczuła, jak jej twarz robi się gorąca, a na jej twarzy pojawił się mały uśmiech. Allison dotknęła jej policzka, uśmiechnęła się do barmana i zamówiła piwo. Uśmiechnęła się, gdy poczuła kogoś za sobą, jego gorący oddech na jej ramieniu. "Dołącz do mnie?" – zapytał Ace zza Allison.

Allison odwróciła się. "Czy ja cię znam?" Ace uśmiechnął się niebezpiecznym uśmiechem. "Powinieneś, jestem Ace, pamiętasz mnie z liceum? Siedziałem obok ciebie na maturze." Allison rozejrzała się, myśląc.

"Och, teraz pamiętam, byłeś wtedy niezłym maniakiem." Ace wzdrygnął się. „Tak, dzięki za pamięć”. "Przepraszam." Ace uśmiechnął się, patrząc jej w oczy; wskazał pusty stół. Allison szła nieco za Ace'em, kiedy podchodzili do stołu.

Usiedli i Allison uśmiechnęła się do Ace'a. - Więc Ace, jak się masz? „Och, chyba byłem dobry, poszedłem do szkoły prawniczej, ożeniłem się, miałem córkę, rozwiodłem się”. Ace wzruszył ramionami. "Co możesz zrobić?" Allison uśmiechnęła się, patrząc, jak mówi. „Cóż, moje życie nawet nie było tak pełne wydarzeń, chodziłem do szkoły pielęgniarskiej i nigdy się nie ożeniłem ani nie miałem dzieci”.

Allison wzruszyła ramionami. "Co możesz zrobić?" – Więc pielęgniarka? – zapytał Ace z uśmieszkiem na twarzy. Allison spojrzała na piękną twarz Ace'a. Wow, on się zmienił! Pomyślała sobie.

Allison pamiętała Ace'a, był maniakiem i niezbyt atrakcyjnym; zastanawiała się, co się stało, ponieważ był teraz jak grecki bóg. Ace uśmiechnął się, patrząc, jak oczy Allison przesuwają się po jego ciele. Allison podniosła wzrok tylko po to, by zauważyć, że Ace na nią patrzy. Leżała, gdy ich oczy się spotkały. Cholera, przyłapał ją na sprawdzaniu go, zbeształa się; o ile wiedziała, że ​​mógł, prawdopodobnie ma dziewczynę.

– Co myślisz o Alli? Allison otrząsnęła się ze swoich myśli. – Czy właśnie nazwałeś mnie Alli? Ace uśmiechnął się, a jego cień o piątej pokazywał odrobinę siwych włosów. - Tak, myślę, że to do ciebie pasuje. Więc o czym tak głęboko myślałeś? Allison uśmiechnęła się, starając się wyglądać fajnie. "Po prostu… nic naprawdę." "Wiesz Alli, jesteś słodka, kiedy jesteś." Ace uśmiechnął się szeroko, Allison położyła się głębiej.

"Więc Ace…" Allison zaczęła chłodno. "Gdzie jest twoja dziewczyna?" Ace zaśmiał się: „Po rozwodzie pierwszą rzeczą, której szukasz, nie jest inna kobieta”. Ace zauważył, że robi się gorąco; czy to on, czy może przez sposób, w jaki oczy Alli wydawały się wiercić dziury w jego skórze? Nie wiedział, ale jedno było pewne, że jego kurtka musiała szybko zdjąć.

Zlekceważył to i usiadł z powrotem na krześle, obserwując twarz Allison. Allison obserwowała, jak zdejmuje kurtkę, napinając przy tym mięśnie. Boże, był piękny; czego Allison by nie dała, żeby mieć go w swoim łóżku… o czym do diabła myślała? Ledwo znała tego mężczyznę, ale czuła, że ​​go pociąga. Ace uśmiechnął się, patrząc przez Allison, zauważając parkiet.

– Hej, słodziutka, chcesz tańczyć? Allison nie mogła powstrzymać się od śmiechu. "Właściwie bardzo bym chciał." Ace stał podwijając rękawy koszuli, odsłaniając stonowane, opalone ramiona z odrobiną blond włosów. Allison włączała się za każdym razem, gdy widziała mężczyznę, który tak podwijał rękawy, nie wiedziała dlaczego, i tym razem nie było inaczej. Ace podał jej swoją dużą, szczupłą rękę. – Pani.

Ukłonił się, szydząc z dżentelmena z XIX wieku. Allison zachichotała i wzięła go za rękę. Weszli na parkiet. Muzyka była szybka i kiedy tańczyli, śmiali się, nie mówiąc ani słowa, każdy śmiał się z tego, ile rytmu nie mieli.

Kiedy zmęczyli się, zabrzmiała wolna piosenka i Allison była gotowa wrócić do stołu, gdy odwróciła się, by podejść do stołu, Ace chwycił ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie. – A jak myślisz, dokąd idziesz? – zapytał Ace blisko jej ucha, jego głos był niskim, ochrypłym szeptem. Po kręgosłupie Allison przebiegł dreszcz. - Wracałam do stołu – powiedziała Allison ledwo ponad szeptem. Ace przyciągnął Allison do swojego ciała, zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć.

Ręce Allison leżały miękko na jego plecach, podczas gdy ręce Ace'a wędrowały po jej plecach, przyciskając ją do swojego ciała. Tańczyli tak przez połowę piosenki, zanim Ace sięgnął w dół i chwycił podbródek Allison, unosząc go w górę, patrząc w jej ciemnozielone oczy. - Allison, cieszę się, że przyszłaś dziś wieczorem, miałam nadzieję, że cię tu zobaczę. Allison uśmiechnęła się.

„Po 10 latach wciąż mnie pamiętasz?” – zapytała z niedowierzaniem Allison. Ace uśmiechnął się. - Jak mógłbym zapomnieć, chciałem cię od pierwszego dnia, w którym cię spotkałem – powiedział bez ogródek Ace. Allison kładzie głęboki szkarłat. Ace musnął ustami policzek Allison zatrzymując się przy jej uchu.

- Mmmm, niesamowicie pachniesz. Allison uśmiechnęła się. "Dziękuję…" Jej słowa zostały przerwane przez silne usta Ace'a w delikatnym pocałunku.

Allison odwzajemniła pocałunek, kładąc ręce na jego szyi. "Chodźmy stąd?" - zapytał Ace niepewny jej odpowiedzi. Uśmiechnęła się, jej policzki były nakarmione. "Gdzie miałeś na myśli?" - A co z moim miejscem, jest bliżej? Allison uśmiechnęła się. "Twoje miejsce jest." Podeszli ramię w ramię z powrotem do stołu, gdzie Allison wzięła swoją torbę, a Ace chwycił swoją kurtkę.

Zanim dotarli do drzwi, Ace powiedział, że najpierw musi iść do łazienki. Allison uśmiechnęła się i powiedziała, że ​​poczeka na niego przy drzwiach. Ścisnął jej rękę, zanim poszedł do łazienki. Gdy Allison stała obok drzwi, podszedł do niej mężczyzna, którego z początku nie rozpoznała. "Cześć kochanie." "Czy ja cię znam?" Roześmiał się, a Allison wyczuła w jego oddechu przytłaczający zapach alkoholu.

- Oczywiście, że mnie znasz, spotykaliśmy się w liceum, Jake, pamiętasz? Zbliżył się do Allison, aż jej plecy uderzyły o ścianę, nie mogła uciec, jego wielka sylwetka zasłaniała jej widok na resztę pokoju. - Tak, pamiętam cię. Pamiętam też, dlaczego zerwałam z tobą – powiedziała Allison, próbując go od siebie odepchnąć.

Dłoń Jake'a zsunęła się na jej nagie kolano, podnosząc jej sukienkę wyżej, aż jego dłoń spoczęła na jej biodrze. "Przestań, jesteś pijany, zejdź ze mnie ty draniu." Allison próbowała go odepchnąć, ale to nie miało sensu. "Wiesz, że tego chcesz kochanie." "Nie chcę niczego od ciebie, szarpnij się." Jego ręka przesunęła się nieco wyżej, gdy stał się odważniejszy. - Jake przestań, proszę nie.

Jake uśmiechnął się i otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale zanim zdążył, został od niej odrzucony. Ace nie powiedział ani słowa do Jake'a, tylko spojrzał na Allison ze zmartwieniem w oczach. - Wszystko w porządku? On cię nie skrzywdził, prawda? Allison spuściła wzrok, poprawiając sukienkę.

"Nie, w porządku, dziękuję." Ace zwrócił się do Jake'a. – Nie wiem, kim jesteś, ale jeśli znów położysz na nią rękę, obiecuję, że tego pożałujesz. Jake się roześmiał. „Uspokój się człowieku, ja tylko się bawiłem”.

Ace spojrzał na niego gniewnie, a Allison podeszła do niego, delikatnie kładąc dłoń na jego plecach. "W porządku, As, nie jest tego wart." Ace odwrócił się i spojrzał na Allison. "Jesteś pewien, że wszystko w porządku?" Allison uśmiechnęła się.

"W porządku kochanie, dziękuję." Ace uśmiechnął się kochanie? Czy ona właśnie nazwała go kochanie. Uśmiechnął się; ta noc może okazać się lepsza, niż myślał. Ace zarzucił jej kurtkę na jej ramiona, kiedy podekscytowali budynek.

"Moje miejsce jest tylko trzy przecznice stąd, jeśli nadal chcesz iść." Allison uśmiechnęła się. "Oczywiście, że chcę iść." Owinął rękę wokół jej ramion, przyciągając ją ochronnie do swojego boku. Idąc, rozmawiali o tym, jak zmieniło się ich życie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Allison wciąż nie mogła uwierzyć, że pamiętał ją po tylu latach.

Ace otworzył drzwi, pozwalając Allison najpierw zamknąć drzwi za nimi. Ace sięgnął po włącznik światła. – Masz piękne mieszkanie – powiedziała Allison rozglądając się.

- Dlaczego dziękuję – powiedział Ace z szerokim uśmiechem na twarzy. Allison zaczęła chodzić i przeglądać wszystkie zdjęcia. „Och, Ace, czy to twoja córka? Jest piękna” – zapytała Allison odwrócona plecami do Asa, pochylając się nad stołem, patrząc na zdjęcie w ramce. Ace podszedł do Allison.

"Tak, codziennie wygląda bardziej jak jej matka." Twarz Allison zrobiła się gorąca i poczuła znajome mrowienie w dole żołądka. Ace był tak blisko niej, że mogła przysiąc, że czuje ciepło promieniujące z jego ciała. Allison wyprostowała się i obróciła oczy na buty Ace'a.

Ace położył rękę pod jej brodą, unosząc jej twarz i patrząc jej w oczy. Ace uśmiechnął się i pochylił, muskając ustami policzek Allison. Allison uniosła twarz; Silne usta Ace'a uchwyciły wargi Allison w delikatnym pocałunku.

Objął ją ramionami, przyciągając ją bliżej, pogłębiając pocałunek. Ich języki się zetknęły, a Ace przesunął językiem po jej ustach, jęknęła i delikatnie przygryzła jego dolną wargę. Ace jęknął i przyciągnął ją bliżej, pocierając jej krzyż. Ace odsunął się, opierając czoło o czoło Allison.

„Chciałem to zrobić od dnia ukończenia studiów”. Allison się roześmiała. "Polubiłeś mnie od ukończenia studiów?" Jej słowa urwały się, gdy usta Ace'a złapały ją w mocnym, poszukującym pocałunku. "Nie moja droga, chciałem cię, marzyłem o tobie, potrzebowałem cię odkąd skończyliśmy szkołę." Allison poczerwieniała na jego szczere słowa, Ace uśmiechnął się. – Ja… nie wiem, co powiedzieć? - powiedziała Allison patrząc w ziemię.

Uniósł jej podbródek i pocałował; posmarował pocałunkami jej ucho, delikatnie skubiąc. – Nie musisz nic mówić, po prostu poczuj – wyszeptał głębokim i ochrypłym głosem. Po plecach Allison przebiegł dreszcz oczekiwania. Uśmiechnął się i złapał ją za rękę, prowadząc ją korytarzem do jego sypialni; otworzył drzwi i wciągnął ją do środka. Zamknął drzwi i pchnął Allison z powrotem.

Uśmiechnęła się do niego, a Ace pozwolił swoim dłoniom przesunąć się z jej bioder na jej ramiona, zsuwając kurtkę z jej ramion. Gdy tylko kurtka spadła na podłogę, pocałował ją głęboko. Allison odwzajemniła pocałunek, wyciągając koszulę ze spodni.

Potarła jego nagie boki pod koszulą, całując jego szyję do ucha, przygryzając płatek ucha. Ucho Ace'a było dla niego najbardziej erotycznym miejscem, a uczucie języka, ust i zębów Allison na płatku ucha było dla niego prawie za dużo, musiał ją powstrzymać, bo inaczej ją zniewoli, a nie tego chciał, chciał wziąć rzeczy powoli, porywający może nadejść później. Przyciągnął jej usta do swoich i mocno ją pocałował. Jęknęła w jego usta, a Ace sięgnął po suwak jej sukienki, gdy się całowali.

Powoli drażniąc się pociągnął zamek w dół, pozostawiając pocałunki w dół jej gardła. Ace cofnął się, pozwalając jej sukience opaść na podłogę, jego spojrzenie powędrowało w dół, obserwując jej sylwetkę. Allison zdecydowała się założyć czarny stanik bez ramiączek z parą czarnych koronkowych bielizny wyciętej w bikini.

Ace jęknął i oblizał usta; zrobił krok do przodu, wziął Allison w ramiona i pocałował ją głęboko. Allison odsunęła się, rozpinając jego koszulę i złożyła miękkie pocałunki na nowej odsłoniętej skórze, którą pokazywał każdy guzik. Zepchnęła jego koszulę na podłogę i pocałowała go w szyję. Ace jęknął i pochylił się, podnosząc ją jednym szybkim ruchem. Allison uśmiechnęła się i chwyciła go za szyję, gdy niósł ją do łóżka.

Położył ją miękko na materacu i ściągnął spodnie kopiąc je na bok. Miękko położył swoje ciało nad jej, pocałował ją. "Alli…" Jej imię było jak modlitwa na jego ustach. Uśmiechnęła się i przesunęła paznokciami po jego plecach.

Zacisnął zęby, sięgnął za nią i odpiął jej stanik, podczas gdy ciągnął gorące, mokre pocałunki w dół jej szyi, zatrzymując się na jej obojczyku. Allison jęknęła i uniosła się, pomagając Ace zdjąć stanik. Ace spojrzał na jej klatkę piersiową i jęknął.

Była najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek widział. Jej piersi były idealnej wielkości, z małymi, różowymi sutkami. Położył miękki mokry pocałunek na jej lewym sutku, skubał i delikatnie ssał. Allison jęknęła głośniej i przeczesała palcami jego włosy.

Ace pocałował jej pępek i uśmiechnął się do pięknej twarzy Allison. Jęknął, gdy rozłożył jej nogi, czuł jej podniecenie i było to dla niego prawie za dużo. Pocałował jej wewnętrzną część uda, przesuwając się z jednej strony na drugą.

Twarz Allison zrobiła się gorąca, droczył się z nią, a ona uwielbiała każdą minutę tego. Ace wsunął kciuki pod cienkie paski jej bielizny, które obejmowały jej biodra. Ściągnął jej bieliznę i rzucił je przez pokój.

Allison roześmiała się, widząc, jak jej bielizna ląduje na podłodze. Ace rozłożył nogi trochę szerzej i spojrzał na nią. Jęknął. – Wspaniale – powiedział ochrypłym szeptem. Allison wzdrygnęła się, gdy spojrzała na niego.

Otworzył jej usta, a ona głośno jęknęła. Wziął jeden długi, zamaszysty lizać i złożył pocałunek z otwartymi ustami na jej skarbie. Allison jęknęła głośniej.

"As… O Boże." Ace uśmiechnął się, potarł językiem jej łechtaczkę i zaczął skubać. Jęknęła głośniej i wygięła plecy wysoko nad materacem. Jej knykcie pobielały, gdy ściskała prześcieradło. Ace kontynuował torturę, gdy wsunął w nią jeden chudy palec.

Jęknęła głośniej i nacisnęła jego palec, czując, że się zbliża. Ace kontynuował, wpychając w nią kolejny palec. Jęknęła głośniej.

"As." Wymówiła jego imię przez zaciśnięte zęby, gdy podeszła mocno. Trzymał jej usta, gdy podeszła, powoli poruszając palcami. Odsunął się całując jej ciało i przytulił ją, pozwalając odzyskać oddech.

Allison sięgnęła po niego, a on ją powstrzymał. – Nie, dzisiaj chodzi o ciebie, będzie na to mnóstwo czasu. Jego głos był gorący i kuszący w jej uchu.

Pocałowała go, przesuwając językiem po jego ustach. Pocałował, biorąc jeden napięty sutek do ust, przygryzając go zębami, jednocześnie masując drugi. Allison jęknęła głośno: „Proszę…” Wziął swoją męskość i przesunął ją w górę iw dół jej szczeliny.

Jęknęła głośniej: „Proszę Asa”. Błagała przy jego szyi. Uśmiechnął się i powoli wszedł w nią. Przesunęła paznokciami po jego plecach i owinęła nogi wokół jego talii, ciągnąc go głębiej. Ace jęknął i zaczął pompować ją szybciej, jego własne postanowienie załamało się.

Pochylił się i wziął jej usta w niewolę pod swoje i pocałował ją pełen namiętności. Allison złożyła małe gorące pocałunki na jego szyi i ramieniu. Jęknęła głośno, kiedy poczuła, że ​​się zbliża. Ace wyciągnął, uderzając w nią ponownie, mocniej, szybciej.

Allison ścisnęła mięśnie pochwy wokół jego penisa, dojąc mu wszystko, co miał. Pompował tak mocno, że jej głowa groziła uderzeniem w zagłówek. Sięgnęła za siebie i chwyciła szczyt wezgłowia. Ace obserwował jej piersi, gdy podskakiwały w przód iw tył od ruchu.

Chwycił jej pierś w dłoń, ściskając ją i pociągając za twardy sutek. As jęknął. "Alli…" było wszystkim, co mógł powiedzieć, zanim poczuł, jak mocno się sperma, jęknął i podszedł z nią, trzymając ją blisko. Pocałował ją delikatnie i uśmiechnął się do niej. „Jestem pewien, że jestem dla ciebie za ciężki”.

Uśmiechnęła się i odciągnęła go z powrotem. "Nie, lubię cię tylko tam, gdzie jesteś." Ace uśmiechnął się i przewrócił na plecy przyciągając ją do swojego boku. Położyła głowę na jego klatce piersiowej i pogładziła jego klatkę piersiową, robiąc cyfrę ósemki we włosach na jego klatce piersiowej. Bawił się jej włosami. Allison westchnęła.

„Ace, nie chcę, żebyś myślał…” Jej głos urwał się; nie była pewna, jak zakończyć myśl. Uśmiechnął się, uniósł jej podbródek i spojrzał jej głęboko w oczy. – Alli, nie sądzę, że jesteś łatwa ani że robisz to cały czas. Uśmiechnął się. Uśmiechnęła się: „Dobrze, bo nie jestem i nie jestem”.

Pocałował ją delikatnie pocierając jej policzek. Położyła plecy na jego klatce piersiowej i zamknęła oczy. Ace sięgnął w dół i naciągnął na nich koc. Allison zasnęła, a Ace pocałował ją w czubek głowy, zanim sam zasnął.

Ace obudził się pierwszy, odwrócił i uśmiechnął się do siebie, gdy zobaczył Allison. We śnie zrzuciła z siebie koc i jej ciało było w zasięgu wzroku. Jęknął, przykrył ją kocem i pocałował ją w policzek.

Postanowił pozwolić jej spać. Wstał, napinając mięśnie przed udaniem się do łazienki, żeby wziąć prysznic. Allison obudził dźwięk wody płynącej w łazience; uśmiechnęła się i przebiegła w myślach to, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Jęknęła cicho i usiadła, decydując się dołączyć do Asa pod prysznicem..

Podobne historie

Zaczęło się na siłowni

★★★★(< 5)
🕑 20 minuty Prosty seks Historie 👁 1,129

Siłownia była wypełniona na sobotni wieczór; Należę do jednej z tych dwudziestoczterogodzinnych siłowni. Lubię sobotnie wieczorne treningi, ponieważ zazwyczaj nie wiele osób ćwiczy.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Spotkanie w Chicago

★★★★★ (< 5)

Po spotkaniu online umawiają się na spotkanie w wietrznym mieście.…

🕑 12 minuty Prosty seks Historie 👁 1,257

Ty i ja mieliśmy najbardziej niesamowitą przyjaźń online, jaką mogę sobie wyobrazić. Kiedy dzieli nas wiele mil, jest całkiem oczywiste, że nigdy się nie spotkamy. Ku mojemu zdziwieniu,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Moja sąsiadka Janice ciąg dalszy część 4

★★★★★ (< 5)

Kontynuacja relacji mojego kumpla do pieprzenia z sąsiadką Janice…

🕑 38 minuty Prosty seks Historie 👁 1,497

Piątek Poniedziałek Rano wstałem o 6:30 nie mogłem się doczekać dnia i weekendu. Mój kutas był twardy i przez cały tydzień nawet się nie szarpnąłem. Wyruszyłem do pracy o 8:30 trochę…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat