Pierwszy dzień Naomi

★★★★(< 5)

Mój pierwszy dzień okazuje się o wiele lepszy niż się zaczął....…

🕑 9 minuty minuty Prosty seks Historie

– Wolontariuszu Johnson, jesteś ze mną – zarozumiały głos doktora Morgana atakuje moje uszy. Och świetnie, ze wszystkich lekarzy na tym oddziale, utknąłem z najsprośniejszym lekarzem w cholernym szpitalu. Kiwam głową i idę za nią korytarzem, z dala od automatów.

Przeklinam moje szczęście, że zostałem przydzielony do lekarza, zanim dostanę swoją czekoladową łatkę. „W porządku, będziesz pracować w salach 123 i 12. Będą tam pacjenci, zajmuj się tylko tym, co widzisz w schowku w pokoju, wszyscy będą stabilni, więc nie martw się, że którykolwiek z nich umrze. całkiem sporo wojskowych w tym skrzydle, ale większość z nich i tak ma drobne obrażenia. Jeśli czegoś potrzebujesz, z boku drzwi jest przycisk, aby zasygnalizować lekarzowi.

Jeśli nie dojadę do ciebie, zanim zrobi to ktoś inny, po prostu powiedz im, że jesteś przydzielonym mi bachorem. Twoja zmiana kończy się o dwudziestej sto. To jest dziewiąta, na wypadek, gdyby twoje ograniczone możliwości sprawiły, że czas wojskowy jest zbyt trudny do obliczenia. by nadążyć i zrozumieć, że właśnie zostałem obrażony.

Powstrzymuję chęć bicia jej w głowę schowkiem, który mi teraz wręcza. Mocno kiwam jej głową i zaczynam swoją zmianę. W ciągu następnych kilku godzin jestem w stanie opiekować się kilkoma pacjentami, głównie mężczyznami po siedemdziesiątce. Jeden mężczyzna patrzy na mój tyłek i od razu się oświadcza. Oczywiście z wdziękiem odmawiam, kończę z lodem na kolanie i wymykam się do łazienki.

Tylko ja jestem w łazience, dzięki Bogu, sprawdzam się w lustrze. Moje kruczoczarne włosy są ściągnięte w kucyk, cieszę się, że się nie puszą. Moje duże brązowe oczy wpatrują się we mnie, wyczerpane pierwszym pełnym dniem stażu, a mój jasnozielony płaszcz wolontariusza jest pomięty i wydaje się, że waży sto funtów. Mój tyłek wygląda całkiem nieźle w tej spódniczce, ale ze względu na propozycję, którą otrzymałam, może dobrym pomysłem jest noszenie spódnicy, która mniej eksponuje mój tyłek.

Moje piersi ładnie mieszczą się w biustonoszu, ale są ukryte pod głupim płaszczem. Zerkam na zegarek. Została mi niecała godzina i ostatni pacjent. Wygładzam płaszcz i udaje mi się przykleić uśmiech na zmęczonej twarzy.

Wychodzę z łazienki i idę korytarzem, kiwając głową pacjentom. Wślizguję się do pokoju 124 i zaczynam się ślinić. Mężczyzna w mundurze siedzi na łóżku i wygląda na nieco zakłopotanego.

jego oliwkowa skóra i ciemnobrązowe oczy sprawiają, że trochę się ślinię. Szacuję, że nie ma więcej niż dwadzieścia pięć lat. Przyłapuję się na tym, że wpatruję się w jego ramiona i odchrząkuję.

Chwytam podkładkę z boku łóżka, obok jego nogi. Nazywa się James, ma dwadzieścia dwa lata i ma drobne problemy z mięśniami pleców i ramion oraz kilka skaleczeń wokół bioder. Odkładam schowek i przedstawiam się: „Jestem Naomi Johnson, jestem wolontariuszką.

Wygląda na to, że masz jakieś skaleczenia i problemy z mięśniami”. Uśmiecha się, a ja zauważam, że jego oczy się marszczą, przez co wygląda jak beztroski nastolatek. - Jestem James, ale prawdopodobnie już to wiedziałeś. - Zrobiłem, czy zechciałbyś zdjąć bluzkę, James? Ja też się uśmiecham.

Zdejmuje koszulę, a mój mózg się wyłącza. Jego skóra jest gładka i opalona, ​​z wyjątkiem kilku blizn na ramieniu, a nacięcia na biodrze są długie, ale niezbyt głębokie. Jego ciało jest wysportowane, muskularne i ma to seksowne „v” na miednicy… „Panno?” jego głos wyrywa mnie z moich bardzo brudnych myśli. Jestem podniecony, mam nadzieję, że nie jest to oczywiste. „Przepraszam, byłem… och, mów mi Naomi” – mówię, przesuwając się za nim, by spojrzeć na jego plecy i ramiona.

Są bardzo wyraźnie napięte i zawęźlone. Zaczynam masować jego silne ramiona, a on porusza głową, aby zapewnić mi lepszy dostęp. "Dlaczego jesteś taki spięty?".

„Wdałem się w kilka bójek odkąd wróciłem dzień temu. Poszedłem do baru i jakiś dupek zaczął wszczynać ze mną bójkę o to, że jestem w mundurze. Dochodzę do jego łopatek, "Czy tak też masz rany?". Chrząka, kiedy rozluźniam węzeł. „Tak, facet wyciągnął nóż”.

"O cholera!" Zastanawiam się, czy facet został aresztowany. „To śmieszne! Nie mówiąc już o głupoty, wszczynaniu walki na noże z umundurowanym żołnierzem. Szczerze mówiąc, ludzie wracają do domu, żeby być z bliskimi i kończą…” Urywam.

Utrata opanowania przed pacjentem nie jest profesjonalna. Zatrzymuję się wystarczająco długo, by zdjąć głupią kurtkę i wznowić pracę na środku jego pleców. "Przepraszam za to, James." "Czemu?" On pyta. Kończę rozwiązywać węzły w jego dolnej części pleców i zaczynam pracować nad jego ręką, tą, którą próbował rozciągnąć, kiedy ja pracowałam nad jego plecami.

Jego dłonie są ciepłe, a modzele na dłoniach dodają mu uroku. Mój umysł wędruje do rzeczy, które może mi z nimi zrobić, zanim mu odpowiem. „Ryderstwo przed pacjentem nigdy nie jest dobre. Czy możesz zdjąć spodnie na tyle, żebym mógł sprawdzić twoje biodro?”. Kiwa głową i zsuwa spodnie, a ja zauważam to, co wiedziałam, że zauważę, odkąd go zobaczyłam po raz pierwszy.

Ma na sobie zielone bokserki, ale są napięte z powodu jego erekcji. Teraz, czy to ode mnie, czy to po prostu przypadkowa anomalia, nie wiem. Pochyliłam się nad nim, całkiem przypadkowo muskając o niego piersiami, oczyszczając rany. „Czy jesteś tutaj, aby odwiedzić żonę lub kogoś w szczególności?”. „Nie, właśnie wróciłem do domu, żeby zobaczyć się z tatą” – odpowiada.

"Nie ma nikogo innego." – Rozumiem – ponownie muskam jego krocze, próbując się wyprostować. Jego ręka chwyta mój podbródek, uniemożliwiając mi wstanie. Jego uścisk jest mocny, ale nie bolesny. Jego usta stykają się lekko z moimi i jakoś repozycjonuje nas tak, że siedzę na łóżku, a jego ciało jest między moimi nogami.

Czuję jego ciepło przez moje cienkie majteczki. Mój oddech urywa się. "Czy chcesz to zrobić?" jego głos jest szorstki.

Myślę o tym, jakie to nieprofesjonalne, ale potem uświadamiam sobie, jak długo to trwało. Odpowiadam pocałunkiem, delikatnie przygryzając dolną wargę. Sięga za mną, rozwiązuje mój kucyk i przeczesuje palcami moje włosy, lekko je mierzwiąc. Ściąga moje przemoczone majtki i upuszcza je na białą podłogę, zrzucając spodnie, które opadły mu do kostek.

Zaczyna masować moją gładko ogoloną szczelinę, po czym odsuwa moje usta i energicznie pociera pulsującą łechtaczkę. Wgryzam się w jego ramię, żeby nie jęczeć, przez co chrząka i ociera się mocniej. Jego zęby muskają moją szyję i drżę z zachwytu, ale rozpaczliwie go potrzebuję. – Pieprz mnie – błagam.

„Tak bardzo cię teraz potrzebuję, James!”. Unosi mnie z taką łatwością, jak bochenek chleba, i obraca tak, że pochylam się nad łóżkiem. Pochyla się we mnie, słyszę opakowanie prezerwatywy iw ciągu kilku sekund czuję, jak jego gorący kutas ociera się o moje ociekające wargi, smarując końcówkę. Wypuszczam niski jęk i namawiam go, by się pospieszył. Jego ręce obejmują moje biodra i wypełnia mnie jednym szybkim pchnięciem.

Wbijam palce w łóżko, zgniatając na nim papier. Moje ciało płonie, potrzebuję więcej! Opieram się o niego, gdy zaczyna się we mnie wpychać. Czuję jego klatkę piersiową na moich plecach, gdy skubie moją szyję. „Szorstki, James, pieprz mnie mocniej!” Płaczę tak głośno, jak się odważę.

Obejmuje dłońmi kruczoczarne włosy, które zwisają mi z ramion i pleców, i ciągnie mocno, aż moje plecy błagają go, by przestał, ale jęczę z przyjemności, gdy dalej pieprzy mnie bezlitośnie. "Podoba ci się kochanie?". „Tak James! Jestem tak blisko!”.

Jego tempo zwiększa się, a ja eksploduję, zaciskam powieki, gdy moje biodra kołyszą się gorączkowo do orgazmu, kiedy go ujeżdżam, a kolana uginają się pode mną. James sięga wokół mojej talii i przyciąga moje ciało do swojego, podpierając mój ciężar na nim, gdy przesuwa mnie w kierunku tylnej ściany pokoju. Przyciska mnie do niego, sięgając wokół mojej talii i lekko ściskając moją łechtaczkę kciukiem i palcem wskazującym, podczas gdy kontynuuje swoje umiejętne wbijanie się w moją gorącą, ciasną cipkę. Przyciska moje nadgarstki do ściany, szepcząc mi do ucha: „Zaraz dojdę!”.

„Spuść się we mnie, kochanie! Potrzebuję, żebyś spuścił się we mnie!” Błagam gorączkowo, zaraz znów wybuchnę, a wiem, że raz to zrobię, upadnę. Stęka, a jego pchnięcia stają się niemal desperackie, jego dłonie opuszczają moje nadgarstki i chwytają biodra, czuję, jak jego palce wbijają się w moją skórę i sapią z przyjemności. Czuję, jak sztywnieje i eksplodujemy razem.

Wypływam fale przyjemności, gdy on napełnia prezerwatywę, oboje łapiemy powietrze. Wyciąga i wyrzuca prezerwatywę do kosza, kiedy sprzątamy. Kiedy już mamy ubranie, całuję go w usta.

"Dzięki kochanie, mam nadzieję, że poczujesz się lepiej." "Czy mogę do Ciebie zadzwonić?" – pyta, wycierając twarz papierowym ręcznikiem. "Znasz moje imię kochanie, spójrz na mnie!" Mrugam i wychodzę z pokoju. Mój pierwszy dzień wolontariatu z pewnością zakończył się dużo lepiej niż myślałem. Śmieję się, kiedy wbijam kartę czasu do automatu w holu, myśląc: Kto wie, co się stanie, gdy później?.

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat