Rekolekcje jogi nabierają tempa, a Stephanie i Javi przekraczają swoje granice.…
🕑 40 minuty minuty Prosty seks HistorieTak jak obiecałam, Stephanie czekała na mnie przed pokojem wspólnym. Posłała mi konspiracyjne spojrzenie. – Czy to było dla ciebie dobre? zapytała, mrugając. – Tak – odpowiedziałem.
"Jak o tobie?". - Właśnie tego potrzebowałam - odparła z dumnym uśmiechem. W ciągu następnych pięciu minut do pokoju napływały inne pary. Kayla i Stewart wrócili na swoje pozycje z przodu sali.
Zaczęli przetwarzać czynność - Co z tego otrzymaliśmy? Jakie to uczucie ujawnić te historie naszym partnerom? Jak czuliśmy się, słysząc o ich najbardziej intymnych myślach i doświadczeniach? Para, którą widziałem w lesie, spóźniła się kilka minut, również wyglądała na wesołą i odświeżoną. – Namaste – powiedziała Kayla. Posłusznie powtórzyliśmy jej to słowo, jak zbór kościelny. Kontynuowała: „Namaste to starożytne słowo sanskryckie.
Dosłownie oznacza, że kłaniam się tobie. Ale jego głębsze znaczenie polega na tym, że boskość we mnie rozpoznaje boskość w tobie. Moja dusza widzi twoją duszę. - czyjeś nagie dusze? Jak często naprawdę widzimy i pozwalamy się zobaczyć?". - Racja - odebrał Stewart.
„Następna czynność nie polega tylko na zobaczeniu boskości swojego partnera, ale także na posiadaniu wrażliwości na bycie widzianym. Dobrze, więc chciałbym zaprosić wszystkich do zdjęcia ubrań. To nic innego jak przebrania, które nosimy, aby ukryć naszą prawdziwą naturę .”. Stewart i Kayla wstali i zaczęli się rozbierać. Koszula i szorty, spodnie do jogi i stanik sportowy zostały szybko rzucone na podłogę.
Para stała, swobodnie naga z przodu klasy, obserwując reakcje reszty z nas. Czułem się zszokowany, ale wszyscy inni zdawali się przyjmować to wszystko ze spokojem. Wkrótce inni uczestnicy również zdejmowali ubrania, odsłaniając piersi i tyłki, penisy i waginy, fryzury łonowe od nagich przez przycięte do dzikich i nieokiełznanych, w wielu różnych odcieniach i kolorach. Stephanie i ja spojrzeliśmy na siebie pytająco.
Z jednej strony byłam zachwycona możliwością zobaczenia wreszcie nagiej Stephanie, ale z drugiej strony było to ewidentne przekraczanie granic naszej kolegialności. Rozejrzałem się ponownie po pozostałych. Byliśmy ostatnimi osobami w pokoju w naszych ubraniach.
Czułam na sobie wyczekujące spojrzenia innych ludzi, gdy tak staliśmy niezręcznie. "Co chcesz robić?" – zapytałem cichym głosem. „To znaczy, to naprawdę nie jest aż tak wielka sprawa, prawda?” Zapytała Stephanie. „To tylko nasze ciała”. „Wszyscy tutaj są nadzy” – zauważyłem.
„Wiem, ale…”. „Kiedy w Rzymie? - zasugerowałem. - Zrób tak jak Rzymianie - dokończyła Stephanie. Jesteś pewien? Stephanie skinęła głową. Powoli zaczęła ściągać swój top, obserwując mnie, żeby zobaczyć, czy się odwzajemnię.
Podniosłam koszulę przez głowę i upuściłam ją na podłogę. Stephanie zrobiła to samo, odsłaniając pod spodem jasnoniebieski stanik. Sięgnęła za plecy, rozpięła go i pozwoliła, by opadł z piersi. Jej piersi wyglądały jeszcze bardziej niesamowicie, niż sobie wyobrażałam: okrągłe i sterczące. Spojrzała na nie z góry, a potem z powrotem na Posłałem jej coś, co, jak miałem nadzieję, było zachęcającym i pełnym uznania, ale nie w perwersyjny sposób uśmiechem.
Musiałem wyglądać jak totalny głupek. „Dobrze”, powiedziała. „Możemy to zrobić”. Skinąłem głową.
Stephanie włożyła kciuki za pasek spodni do jogi. To samo zrobiłam z szarymi spodniami dresowymi. Potem zawahaliśmy się. Wydawało się, że to przekroczenie linii, z której nie będziemy mogli wrócić. Czy naprawdę zamierzaliśmy przez to przejść? "Dla badań?" - szepnąłem do niej.
– Do badań – odpowiedziała, kiwając głową. – Na trzy – powiedziałem. Stephanie z powagą skinęła głową. "Raz Dwa Trzy.".
Zdecydowanie ściągnąłem spodnie i bieliznę na podłogę. Mój kutas zwisał na świeżym powietrzu. Sekundę później Stephanie ściągnęła spodnie, niezdarnie wyrywając je z kostek, jednocześnie starając się utrzymać równowagę. Instynktownie ruszyłem do przodu, aby ją podtrzymać.
Dopiero gdy je zdjęła, zdałem sobie sprawę, że jestem nagi i trzymam nagą współpracownicę. - Przepraszam - powiedziałem, cofając się. "W porządku.". W końcu objąłem jej całe nagie ciało od góry do dołu.
Okrągłe jędrne piersi, płaski brzuch, gładki wzgórek łonowy między udami. W tym samym czasie zauważyłem, że oczy Stephanie skanują moje ciało, zatrzymując się na moim fiucie. Nie wisiałam jak gwiazda porno, ale też nie miałam się czego wstydzić. Sądząc po wyrazie twarzy Stephanie, nie była rozczarowana tym, co zobaczyła.
Nie mogłem nic poradzić na to, że czułem się trochę dumny. Potem rozejrzała się po pokoju. Podążyłem za jej spojrzeniem, zauważając, że wszystkie oczy skierowane są na nas. Nagle znów poczułem się nieswojo i niezręcznie. Z drugiego końca pokoju ktoś zaczął klaskać.
Wkrótce cała sala zaczęła nam klaskać. Nawet Kayla i Stewart się przyłączyli. Stephanie i ja nieśmiało odmachałyśmy i w końcu usiedliśmy na naszych matach. „W porządku, więc nazywa się to medytacją duszy” — powiedziała Kayla.
„Wszystko, co musisz zrobić, to usiąść twarzą do partnera i patrzeć mu w oczy w ten sposób”. Ona i Stewart demonstrowali, siedząc nago, ze skrzyżowanymi nogami i nieruchomo naprzeciw siebie. Jej dłonie oparły się dłońmi do góry na jej kolanach, a Stewart położył je na nich. Przez kilka minut wpatrywali się w siebie w skupieniu. Patrzyłem, jak naga klatka piersiowa Kayli unosi się i opada, gdy Stewart penetruje ją wzrokiem.
Byli całkowicie skupieni na sobie nawzajem, prawie tak, jakby prowadzili jakąś głęboką telepatyczną komunikację. Odwróciłem się do Stephanie, po raz kolejny podziwiając jej nagą, czarną skórę. Tylko koledzy, musiałem sobie przypomnieć.
Jesteśmy badaczami prowadzącymi badania, dostosowującymi się do lokalnych zwyczajów tubylców. To wszystko. Wziąłem jej ręce, opierając je na jej kolanach i skupiłem się na jej jasnoniebieskich oczach. To, co tam zobaczyłam, to nerwowość i niepewność.
Z pewnością mógłbym się do tego odnieść. Tylko w co my się tutaj wpakowaliśmy? Jak będzie po tym w pracy? Co ona o mnie pomyślała? W jej oczach odbijało się tak wiele pytań. Po minucie patrzenia wydawało się, że się zmienili. Trudno dokładnie opisać, co się zmieniło, ale przesłuchanie przerodziło się w ciekawość.
Zmartwienie zniknęło./ Patrzyła na mnie, próbując mnie zobaczyć. Kto tam naprawdę jest? Nagle poczułem się skrępowany. Moim pierwszym odruchem było odwrócenie wzroku.
Ale zmusiłem się, by wytrzymać jej spojrzenie. Pojawiło się w nim coś jeszcze. Było coś w rodzaju akceptacji. W porządku. A potem, gdy spojrzałem głębiej w błękit, oczy Stephanie otworzyły się.
To było tak, jakby ponownie rozebrała się mentalnie, nagość umysłu. Było w nim ciepło i akceptacja. Poddałem się temu, pozwalając mojemu sercu wyjść do niej, aby odwzajemnić uścisk jej duszy. Przez cały ten czas siedzieliśmy zupełnie nieruchomo i cicho. Nie wiem, ile czasu tak minęło.
W końcu głos Kayli przemówił spokojnie i cicho. Zaczęła nas nakierowywać na dostrzeganie różnych rzeczy w naszym partnerze. Aby zobaczyć je jako dzieci. Widzieć ich jako starych i słabych. By zobaczyć ich w radości.
By zobaczyć ich w bólu. Widzieć ich przestraszonych. Aby zobaczyć ich pragnienie.
Wreszcie zobaczyć siebie takimi, jakimi oni nas widzieli, całkowicie, całkowicie, otwartymi, bezbronnymi, szczerymi, nagimi, z głębokim współczuciem i zrozumieniem. Stewart przejął kontrolę od Kayli, instruując nas, abyśmy teraz zamknęli oczy i skoncentrowali się na uczuciu kontaktu między nami. Aby wyobrazić sobie spotkanie naszych energii między naszymi rękami.
Czułem każde lekkie drgnięcie i ruch dłoni Stephanie pod moimi. Poproszono nas o głębokie wdechy i wydechy, synchronicznie. Kiedy wydychałem, Stephanie zrobiła wdech. Kiedy ona wydychała, ja wdychałem.
Przez kilka minut wizualizowaliśmy nasze duchy przepływające między naszymi ciałami. W końcu zakończyliśmy nasze spojrzenia, ponownie patrząc sobie w oczy i mówiąc namaste. Racjonalna część mnie wiedziała, że to wszystko pseudo-mistyczne, hippisowskie bzdury, ale to nie przeszkodziło mi głęboko poruszyć się tym doświadczeniem. Nigdy nie czułem tak głębokiej więzi z drugim człowiekiem, jak wtedy ze Stephanie.
Więc kiedy powiedziałem jej namaste, to nie była tylko rzecz, którą powiedziałem. Naprawdę miałem na myśli to, że moja dusza rozpoznała jej duszę. A kiedy powtórzyła do mnie, mogłem powiedzieć, że nasze duchy były dobrze spełnione. Kayla i Stewart kazali nam wstać i poprowadzili nas przez kolejną serię pozycji jogi, tym razem bez ubrania.
Każda z póz wiązała się z jakimś kontaktem z naszym partnerem. W jednym trzymalibyśmy się za ręce, w innym nasze stopy byłyby złączone, w jeszcze innym opieralibyśmy się o siebie plecami. Czułem się podniecony fizycznym dotykiem między Stephanie i mną, mimo że żadna z póz nie była wyraźnie seksualna. Rozejrzałem się po pokoju po innych parach, ogrodzie pełnym tyłków i zwisających części ciała. Pocieszyło mnie, że nie tylko ja byłam w stanie podniecenia.
Co najmniej połowa facetów miała sportowe erekcje. Niektóre kobiety również były wyraźnie podniecone; nakarmiona klatka piersiowa i szyja, lekki połysk wokół warg sromowych, sztywnienie sutków. Energia pokoju była naładowana seksualnie. Zastanawiałem się, czy Stephanie też była podniecona.
Spojrzałem na nią. Spojrzała na mnie głodnym wzrokiem. To była wystarczająca odpowiedź. Zastanawiałem się, czy będziemy musieli znowu zająć się własnymi sprawami, zanim noc się skończy.
Godzinę i tuzin póz później w końcu zerwaliśmy się na wieczór. Stephanie, ja i kilka innych par ubraliśmy się z powrotem. Jednak co najmniej połowa uczestników wydawała się zadowolona ze spędzenia reszty nocy w buffie. Wędrowali po terenie, rozpoczynając rozmowy, jakby ich nagość była całkowicie naturalna. Przypominali mi starych facetów w szatni na siłowni, którzy nie znali skromności - tak, pogoda jest ładna, ale czy mógłbyś zabrać swoje śmieci z mojej twarzy? Oczywiście, ludzie tutaj byli w znacznie lepszej formie niż większość starych facetów na siłowni.
Podczas kolacji (burgery Portobello z frytkami szparagowymi) siedzieliśmy ze Stephanie obok pary, którą widziałam wcześniej ruchającą się w lesie. Okazało się, że mieli na imię Janis i Jim. Obaj byli nadzy.
Co jakiś czas jedna z ich rąk zanurzała się pod stołem, a druga patrzyła zdziwiona i zaczynała chichotać. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby wziąć to wszystko na klatę. – Więc jesteś tu pierwszy raz? Jim zapytał z ustami pełnymi pieczarek i chleba.
– Tak, skąd wiedziałeś? — zapytała zdumiona Stephanie. – To nic – uspokoiła ją Janis. „Jesteś po prostu taki, jaki jesteś”. „Nowe pary są zawsze trochę nieśmiałe podczas pierwszego razu” — wyjaśnił Jim.
- Och, tak naprawdę nie jesteśmy parą - próbowałam wyjaśnić. To ściągnęło sceptyczne spojrzenia. „Mam na myśli to, że razem pracujemy. Jesteśmy przyjaciółmi. Pomyśleliśmy tylko, że fajnie byłoby zobaczyć razem rekolekcje”.
Para wymieniła zdezorientowane miny. – Właściwie to Kayla nas zaprosiła – dokończyłam, mając nadzieję, że to usprawiedliwi nasz brak bycia parą. – Ona jest prawdziwą wariatką, prawda? - wykrzyknęła Janis z podskakującymi piersiami.
„Wiesz, przyjeżdżamy na te rekolekcje od…” Odwróciła się, by spojrzeć na męża. "Jak długo?". „To nasz czwarty rok”. „Cztery lata! I po prostu to kochamy”. „To naprawdę zbliżyło nas do siebie jako parę”.
– Widzę to – powiedziałam, wspominając medytację duszy, którą dzieliłam ze Stephanie. - Nie wspominając już o wpływie, jaki to wywarło na nasze życie seksualne - dodała Janis, chichocząc, i dała Jimowi kolejną małą gęś pod stołem. „Badania wykazały, że jakość seksu opiera się w dużej mierze na jakości związku między partnerami” — stwierdziła Stephanie jak nudna, mózgowa akademiczka, którą naprawdę była w domu. „To, co zrobiliśmy dzisiaj, z pewnością ułatwiłoby to”. - Ach, dzisiaj nic nie było - powiedział Jim, lekceważąco machając ręką.
„Jutro, kiedy przejdziemy do naprawdę dobrych rzeczy”. - Dlaczego? Co robimy jutro? – zapytałam, nagle zaniepokojona, że może nas to przerosło. Wyobrażałem sobie, że nasze relacje zawodowe osiągnęły już granicę. Nie wiedziałem, ile jeszcze może to zająć.
„Zobaczysz…” śpiewała Janis. Chciałem naciskać, aby uzyskać więcej informacji, ale bałem się tego, czego się dowiem, więc zamiast tego odpuściłem. Poza tym, jak powiedziała Janis, było tylko kwestią czasu, zanim sami przekonamy się, co przyniesie nam kolejny dzień. Rozmowa zeszła na inne tematy.
Później tej nocy było ognisko. Rozdano kilka butelek, a później kilka sporych jointów. Kilka osób przyniosło gitary. Inna para podniosła twarde futerały na gitary i zaczęła w nie uderzać.
Inni wrócili do ośrodka, aby znaleźć inne przedmioty do bębnienia; książek i pudeł, kilka osób wpadło do kuchni w poszukiwaniu garnków i łyżek. Zaczęli grać plemienny rytm. Kilka osób, które nie bawiły się, zaczęło tańczyć nago wokół ogniska.
Przewróciłem oczami na powierzchowne kulturowe przywłaszczenie – Biali ludzie myślący, że są duchowi, ponieważ robili jakieś ignoranckie przybliżenie tego, co według nich robili rdzenni mieszkańcy. Już miałem powiedzieć o tym Stephanie, ale zanim to zrobiłem, wstała. Patrzyłem na nią w blasku ognia, jej samoświadomość stłumiona alkoholem i kilkoma papierosami, gdy rozbierała się i przyłączała do tańca.
Mój partner badawczy właśnie stał się całkowicie rodzimy! Pomyślałem sobie, przerażony stanem badań. Tak nie zachowywali się badacze! Mieliśmy się wtopić, ale cały czas zachowywać perspektywę. Rozpoczął się rodzaj bezsłownego wezwania i odpowiedzi: ooo-ee-ooo-ahh - OOO-EE-OOO-AHH, ah-ah-ee-ee-oo-oo-ee - AH-AH-EE-EE- OO-OO-EE i tak dalej. Jeśli nie możesz ich pokonać, dołącz do nich, pomyślałem po kilku samotnych minutach obserwowania Stephanie w tańczącym kręgu. Zdjąłem ubranie i dołączyłem tuż za jej pięknym, ciemnym, okrągłym tyłkiem, podskakującym wesoło w świetle ognia.
Wkrótce ja też oddałam się nocy, muzyce, tańcom, ogniu, wszystkiemu. Nie pamiętam, która to była godzina, kiedy w końcu potykając się, śmiejąc się, pokryci leśną ziemią, wróciliśmy do naszego pokoju i padliśmy pijani i wyczerpani do łóżka, ale było już późno. Kiedy się obudziłem, słońce świeciło przez nasze okno. Stephanie leżała obok mnie.
Oboje byliśmy wciąż nadzy, ale byłem prawie pewien, że między nami nic się nie wydarzyło… całkiem pewny… W każdym razie nie mogłem tego sobie przypomnieć. Usiadłem i spojrzałem ponad ciałem Stephanie na zegar na szafce nocnej. Było dwadzieścia minut po siódmej. "Gówno!" Krzyknęłam, budząc Stephanie. "Co?" — spytała oszołomiona.
Rozejrzała się dookoła, gdzie jest i kto jest obok niej. Na jej twarzy pojawił się wyraz niepokoju. „Hej, co się stało zeszłej nocy?”.
– Nie pamiętałeś, żeby ustawić alarm? – zapytałem, ignorując jej pytanie. "Ech…". „Spóźniliśmy się!”. "Późno?".
"Musimy iść." Zrzuciłem kołdrę z łóżka. Był pokryty ziemią, w której wyśledziliśmy zeszłej nocy. – Nie możemy się tak pokazywać – powiedziałam, czując, jak rośnie we mnie niepokój. "Jak co?" — spytała Stefania. Chciałem, żeby się kurwa obudziła, bo to powtarzanie działało mi na nerwy.
– Jesteśmy pokryci brudem z zeszłej nocy – wyjaśniłem. "Pamiętać?". — Dobrze, dobrze — powiedziała Stephanie, przerzucając nogi przez krawędź łóżka. „Najpierw ja wezmę prysznic, a potem ty”. – Nie ma czasu – powiedziałem.
"Co masz na myśli?" — spytała Stefania. „To znaczy, nie ma czasu na oddzielne prysznice. Będziemy musieli wziąć prysznic razem”.
Stephanie przyglądała mi się przez chwilę, po czym spojrzała na swoje nagie ciało. Procesy myślowe powoli zaczynały działać. – Tak, w porządku – powiedziała w końcu. Poszedłem za Stephanie pod prysznic i obserwowałem, jak namydla swoje ciało mydłem, przesuwając kostką po obojczyku, a potem po jej wspaniałych piersiach, woda wylewa się seksownie z każdego z jej ciemnych sutków. Jej ręka powędrowała jeszcze głębiej na brzuch, na talię, między uda.
Potem pochyliła się, namydliła każde ze swoich ud i zjechała aż do kostek. Kiedy się pochyliła, nieumyślnie wepchnęła swój tyłek z powrotem we mnie. Mój kutas stał się dość twardy, obserwując ją, a teraz wbijał się między jej policzki. "Javi!" krzyknęła zaskoczona. "Co do cholery?".
„Przepraszam. To naturalna reakcja”. – Nie mogę brać z tobą prysznica w takim stanie – poskarżyła się Stephanie.
– W końcu spadnie – powiedziałem. - Nie mamy na to czasu - argumentowała Stephanie, niezbyt zdenerwowana. Zanim się zorientowałem, chwyciła mojego sztywnego penisa i zaczęła go głaskać. „To tylko dlatego, że się spóźniamy” – powiedziała Stephanie.
„To nic nie znaczy”. — Nie — zgodziłem się. „Dla dobra badań”. - Jasne - uśmiechnęła się do mnie.
W tym momencie zgodziłbym się na wszystko, co powiedziała, pod warunkiem, że będzie mnie masturbować. Uczucie jej ręki przesuwającej się w górę iw dół wzdłuż mojej erekcji było niesamowite. — Jesteś już blisko? zapytała minutę później. – Eee… – powiedziałam niezobowiązująco.
„Cholera. Chodź, Javi. Musimy iść albo przegapimy to”.
Stephanie opadła na kolana i wzięła mojego fiuta do ust. W swojej wczorajszej historii o swoim pierwszym razie była nowicjuszką, która nie miała pojęcia, jak dać z siebie wszystko. Teraz wzięła mnie z zapałem, jedną ręką chwyciła mój trzonek, podczas gdy druga delikatnie ściskała moje jądra.
Czułem, jak jej język śmiga wokół głowy, przebiegając po wrażliwym miejscu pod nią, uderzając we wszystkie właściwe miejsca. Kontynuowała nieustępliwe poruszanie ustami w górę iw dół mojego penisa, aż oznajmiłem, że jestem blisko. – Daj mi to, Javi – powiedziała, wstając i patrząc mi w oczy. Znów chwyciła mojego fiuta w swoją dłoń i pompowała go wściekle.
"Daj to!". W ciągu kilku sekund eksplodowałem. Nie spuściłem się tak szybko, odkąd byłem nastolatkiem, ale z całym seksualnym napięciem między nami przez ostatnie kilka miesięcy, nie mogłem się powstrzymać. Wystrzeliłem moje białe nasienie na jej brzuch i udo, gdzie spłukało się w wodzie tryskającej z prysznica. Kontynuowała głaskanie mnie, aż byłem całkowicie wyczerpany.
"Czuć się lepiej teraz?" zapytała. - Dużo - powiedziałam z głupim uśmiechem po orgazmie. – Dobrze – odparła niecierpliwie.
„W takim razie umyj mi plecy”. Po kolejnych 15 minutach byliśmy ubrani i udaliśmy się do głównego budynku. Kiedy dotarliśmy do pokoju wspólnego, był pusty. Z jadalni dochodziły głosy, więc udaliśmy się w tamtą stronę. Wszyscy jedli śniadanie – w każdym razie większość ludzi.
Cieszyliśmy się, że było kilka innych par, które również zaginęły w akcji. Każdy z nas dostał talerz miodu i sera, świeże owoce i tosty pełnoziarniste. Szukając miejsca do siedzenia, Janis i Jim skinęli nam ręką w stronę ich stolika. „Późnienie w harmonogramie?” — zapytał Jim z uśmiechem.
– Tak – odpowiedziałem. „Co przegapiliśmy?”. – Nie za dużo – powiedziała Janis z uśmiechem. Odniosłem wrażenie, że była jedną z tych wiecznie pozytywnych osób. „Zrobiliśmy powitanie słońca, a potem Stewart przeczytał kolejny ze swoich wierszy - On jest takim dobrym pisarzem, prawda?”.
— A teraz śniadanie — podsumował Jim. „Cóż, przynajmniej zdążyliśmy na ważne rzeczy” – zażartowała Stephanie, maczając plasterek muensteru w swojej mazi z miodu. „Boże, umieram z głodu”. - Wiem - dodałem, odłamując kawałek grzanki z masłem.
„Mógłbym zabić za trochę bekonu i jajek”. — Słyszę cię, bracie — powiedział Jim. „Jest tu dużo warzyw, więc starają się zaspokoić ten tłum, wiesz. Ale nie mogę się doczekać smacznego rzadkiego steku, gdy tylko się stąd wydostaniemy”.
– Brzmi nieźle – powiedziałem. Ponieważ przyjechaliśmy późno, musieliśmy szybko zjeść przed wznowieniem porannej sesji. Wracając do pokoju wspólnego, zauważyłem, że większość ludzi zajęła te same miejsca, w których byli poprzedniego dnia. Stephanie i ja rozwinęliśmy nasze maty i usiedliśmy ze skrzyżowanymi nogami twarzą do przodu pokoju.
Prawie jak tylko zajęliśmy swoje miejsca, Stewart polecił wszystkim wstać i ponownie się rozebrać. Tym razem Stephanie i ja zdjęliśmy ubrania prawie bez wahania. Właściwie przyzwyczajałem się do idei nagości - zarówno mojej, jak i wszystkich innych.
Kayla kazała nam powtórzyć medytację duszy z poprzedniego dnia. Stephanie i ja ponownie spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Tym razem łatwiej było przezwyciężyć początkowy instynkt bycia ostrożnym wobec siebie.
Zamiast tego w jej niebieskich oczach znalazłem pytania. Co my tu robimy? Co to wszystko oznacza dla nas? A poza tym było poddanie się i akceptacja. Cokolwiek by było, byłoby. Nie było z czym walczyć, nie było czego się opierać.
Było tylko to, co było. Kayla powiedziała nam, abyśmy skupili się na sakralnych energiach naszych partnerów i swobodnie dzielili się z nimi naszymi. Mieliśmy sobie wyobrazić oddanie się sobie nawzajem seksualnie i przyjmowanie seksualności partnera bez zastrzeżeń. Trzymając lekko ręce Stephanie w moich i patrząc jej w oczy, wyobraziłem sobie jej nagie ciało, leżące na łóżku, jej nogi rozłożone, jej cipka błyszcząca, zapraszająca, przyzywająca mnie do siebie. Myślałem o tym, jak by to było wejść w nią, dźwięk jej westchnień, uczucie jej ciepłego oddechu na mojej szyi.
Oczami wyobraźni (wspomagany przez odległe przewodnictwo Kayli) wyobraziłem sobie, jak kochamy się w najbardziej intymny sposób, patrząc sobie głęboko w oczy, powoli i zmysłowo. Czując każdy milimetr siebie. Dzieląc nasze ciała, dzieląc nasze dusze.
Wizualizowaliśmy siebie w orgazmie. Stephanie i ja cumming razem. Uczucie orgazmu rozlewające się po obu naszych ciałach i przenikające do siebie.
Usłyszałam kilka jęków i wokalizacji dobiegających z całego pokoju, gdy nie odrywałam wzroku od Stephanie. Widziałem w nich, jak całkowicie mi się oddaje. A ja w zamian oddałem się jej. Jej obraz był tak żywy, pomimo faktu, że nigdy nie byliśmy razem tak intymnie. Nasze wzajemne doświadczenia seksualne ograniczały się do jednego pospiesznego obciągania pod prysznicem tego ranka.
Niemniej jednak mogłem widzieć, czuć, wąchać, słyszeć i smakować wszystko, co dotyczyło jej i mnie razem, jakbyśmy kochali się w całej nieskończoności. Kiedy Stewart powiedział nam, żebyśmy zamknęli oczy i skupili się na oddychaniu i dotyku dłoni naszego partnera na swoich, nie chciałem się odrywać. Stephanie jako pierwsza przymknęła powieki.
Niechętnie zamknąłem też swój. Jej palce mocno zacisnęły się na moich. Ścisnąłem jej ręce z powrotem. Stewart przeprowadził nas przez szereg ćwiczeń oddechowych, których celem było ujarzmienie naszej energii i połączenie nas z płaszczyzną astralną.
Wszystko, o czym mogłem myśleć, to Stephanie siedząca naprzeciwko mnie i więź, którą dzieliliśmy. Zdawałem sobie sprawę, że mój kutas znów stał się dość sztywny. W końcu Stewart zwrócił naszą uwagę z powrotem do pokoju, z powrotem do rzeczywistości, dając nam minutę na opuszczenie tego doświadczenia.
moim oczom wszystko wyglądało na żywe i surrealistyczne. To było prawie tak, jakbym wziął grzyby. Zauważyłem, że wszyscy inni również rozglądali się dookoła z oszołomionym wyrazem twarzy. Nie było faceta w pokoju bez erekcji. Wszystkie kobiety były karmione wokół klatki piersiowej i oddychały głęboko.
Męski głos po drugiej stronie pokoju powiedział: „Woah, mów o mindfucku”. To wystarczyło, by przełamać klątwę, która nad nami ciążyła. Wszyscy się śmialiśmy. „Umysł jest największą i najbardziej wrażliwą strefą erogenną” – skomentował Stewart. „Jak widzisz, możemy osiągnąć jedne z najgłębszych i najbardziej intensywnych orgazmów, ledwo się dotykając”.
„Zbyt często ludzie skupiają się tylko na ciele podczas stosunku” – dodała Kayla. „Używają siebie nawzajem jako narzędzi do masturbacji. Ale dzięki praktyce uważności, medytacji i jogi możemy osiągnąć o wiele więcej, niż mogliby sobie wyobrazić”. „Właściwie mi ich żal” — wtrącił Stewart. „Utknęli w świecie złego seksu, ponieważ nie wiedzą, jak otworzyć swoje umysły, swoje serca, swoje dusze na siebie.
Są samolubni i boją się. Powstrzymują się i nie nawet o tym wiecie. To, czego uczymy was tutaj na naszych warsztatach, to jak wznieść się w duchowej jedności świętej seksualności opartej na wiekach starożytnej hinduskiej mądrości jogicznej.”. „Tantra to nie tylko kilka pozycji seksualnych, jak widać w magazynie Cosmo” – dodała Kayla.
„Chodzi o dobre samopoczucie ciała, umysłu i ducha”. Musiałem walczyć z pragnieniem, by przewrócić oczami. Wątpiłem, czy jakikolwiek prawdziwy hinduski guru uzna to, co tu robimy, za prawdziwą jogę.
Nie wiedziałem, co robimy, i nie było to całkiem złe, ale nie rozumiałem, dlaczego Biali ludzie musieli to usprawiedliwiać całą tą kulturową rozmową. Rozejrzałam się po pokoju. Wielu słuchaczy słuchało z zachwytem i kiwało głowami, ale niektórzy wyglądali na zniecierpliwionych i znudzonych wykładem.
„Dobra, przejdźmy dalej” – powiedział Stewart, jakby odczytywał nastrój panujący w pokoju. „Chłopaki, proszę położyć się na brzuchu na podłodze”. Posłusznie wyprostowałem się poziomo na macie z rękami pod brodą. Na czele klasy Stewart zajął podobną pozycję przed Kaylą.
Mój kutas czuł się trochę nieswojo uwięziony pod moim ciałem. Na początek Kayla kazała kobietom uważnie narysować palcem kilka wzorów na plecach partnerów. Wzory te miały jakieś duchowe znaczenie przepływu między czakrami i wyrównywania różnych energii.
W międzyczasie Stewart prowadził mężczyzn w rytmicznych ćwiczeniach oddechowych, które miały działać w połączeniu z tym, co robią nam panie. Jeśli chodzi o mnie, to było bardziej pierdolenie, ale grałem dalej, zachwycony dotykiem Stephanie. Kayla poprosiła kobiety, aby lekko naciskały środkowymi knykciami określone punkty na naszych plecach: lewy bark, prawy bark, górny, środkowy, dolny kręgosłup. To ustąpiło miejsca masowaniu, zaczynając od ramion, kierując się w dół pleców.
Ich dłonie naciskały na środek naszych kręgosłupa, wypychając nerki na boki, a następnie przesuwając się z powrotem. Przypomniano zarówno mężczyznom, jak i kobietom, aby byli obecni, świadomi i uważni na kontakt między nimi oraz nie tracili koncentracji. Następnie Kayla poprowadziła ręce kobiet niżej. „Czy to jest w porządku?” – zapytała Stephanie, pozwalając jej dłoniom delikatnie zsunąć się na moje pośladki.
- Mhmm - wymamrotałem cicho, głęboko zrelaksowany. „To wszystko w interesie badań, prawda?”. – Tak, zgadza się – zgodziła się. Idąc za wskazówkami Kayli, Stephanie mocniej ścisnęła mój tyłek w moich dłoniach. Uniosła moje policzki do góry, a następnie wygładziła je z powrotem w kierunku moich ud.
Ścisnęła je z boków, a następnie rozsunęła. Poczułem, jak jej palce sięgają głębiej niż to konieczne i delikatnie drażnią tył moich jąder. Mój kutas drgnął z podniecenia, wciśnięty między żołądek a matę do jogi.
Stewart kontynuował kierowanie naszym oddechem: „AH ha heee… skoncentruj się na dotyku partnera. Poczuj, jak rozluźnia napięcie w twoim ciele. Niech ta energia przepływa przez twój kręgosłup w dół do czakry podstawy i do czakry korony, oświetlając cię. AH ha heee…”. Masaż zakończył się, gdy Stephanie obróciła mój mały palec u nogi między palcami.
Stewart kazał nam się odwrócić. W niemal synchronizacji mężczyźni przewrócili się na plecy, a erekcje wystrzeliły jak uwolnione katapulty. Widziałem, jak Stephanie patrzyła mój znowu z tym głodnym spojrzeniem.
Dotykanie zaczęło się ponownie z powolną i frustrującą, ale rozkoszną celowością. Dłonie badały twarze, palce wędrowały po gardłach, dłoń położyła płasko na naszym sercu. Stewart wznowił nasze ćwiczenia oddechowe, podczas gdy Kayla kierowała kobietami, gdzie i jak dotykać nasze ciała.
Niekończąca się liczba minut upłynęła lodowato, podczas gdy panie dotykały i masowały nas wszędzie, z wyjątkiem jednego miejsca, które desperacko błagało o ich uwagę. W końcu Kayla powiedziała kobietom, aby lekko okrążyły palcami podstawę nasze erekcje. Stephanie, klęcząc przy mnie w talii, spojrzała na mnie z pytającym wyrazem twarzy. Po prostu skinąłem głową, nie mając siły nawet na słowa.
Kiedy mnie chwyciła, jej dotyk był naelektryzowany c. – Pamiętaj – powiedział Stewart. „Chodzi o sam proces, a nie o cel. Oddychaj i skupiaj się tylko na dotyku partnera. Jeśli czujesz, że zbliżasz się do orgazmu, możesz chwilę odpocząć”.
Kayla zachęcała kobiety do drażnienia się z nami lekkimi dotykami, palcami delikatnie ślizgającymi się po naszej długości, nad głową, pieszcząc jądra, palcami owiniętymi wokół nas, delikatnie ściskając. Stephanie doprowadzała mnie do szału. Usłyszałem kilka jęków z całego pokoju. Po kilku minutach, na granicy drugiego orgazmu tego ranka, odepchnąłem jej rękę.
Wzięłam kilka głębokich wdechów, aż poczułam, że cofnęłam się wystarczająco daleko od krawędzi. Potem skinąłem głową, a ona kontynuowała. Jej dłoń zamknęła się wokół mnie i zaczęła delikatnie głaskać. Moje myśli powędrowały z powrotem do prysznica, jak patrzyła mi w oczy, kiedy jej ręka wściekle pompowała mojego penisa, aż doszedłem do jej ciemnej skóry. – Daj mi to, Javi – powiedziała.
Och Chryste, te słowa były tak gorące, sposób, w jaki je wypowiedziała, tak naglące, tak… Myślałem, że mam nad sobą kontrolę, ale orgazm ogarnął mnie tak nagle w zasadzce. Nagle poczułam jak mięśnie mojego ciała napinają się. Zacisnąłem oczy i jęknąłem, gdy mój kutas pulsował w dłoni Stephanie i zaczął tryskać białymi strumieniami spermy.
Orgazm przeszedł przez całe moje ciało i eksplodował w moim mózgu, sprawiając, że zobaczyłam gwiazdy. Stephanie chwyciła mnie mocniej i nadal ściskała i pompowała, aż całkowicie się osuszyłem. - Przepraszam - szepnęła, pochylając się nade mną. „Robiłem za dużo.
Powinienem był jechać wolniej”. „Nie” – odpowiedziałem. „To moja wina.
Straciłem koncentrację. Powinienem bardziej panować nad sobą”. — W porządku — powiedział Stewart, podchodząc z garścią papierowych ręczników. „Całkowicie naturalne.
Pamiętaj; bez osądzania, bez wstydu”. — Dzięki — powiedziałem. Stewart wrócił na przód sali, aby kontynuować prowadzenie warsztatów. Stephanie i ja umyłyśmy się, a potem usiadłyśmy i obserwowałyśmy innych.
Zanim aktywność dobiegła końca, kilku innych mężczyzn również osiągnęło punkt kulminacyjny, jeden z nich imponująco strzelając aż do podbródka partnera. Za każdym razem Stewart sumiennie podchodził do nich z garścią papierowych ręczników i kilkoma słowami pocieszenia. W końcu zrobiliśmy sobie przerwę na obiad. Nikt nie raczył się przebrać.
Stephanie i ja zastaliśmy naszych nowych przyjaciół szturchających widelcem kostki tofu z curry. „Prawie mogę posmakować tego żeberka dziś wieczorem, kiedy stąd wyjdziemy” — powiedział Jim. – Brzmi nieźle, stary – zgodziłem się.
"Więc…?" — spytała wyczekująco Janis. Stephanie i ja spojrzeliśmy na nią ze zdziwieniem na twarzach, co skłoniło ją do wyjaśnienia. „Więc jak ty i twoja dziewczyna cieszycie się rekolekcjami?”.
„Jesteśmy tylko kolegami z pracy” – poprawiła Stephanie. - Racja - powiedzieli razem Jim i Janice, wymieniając sceptyczne spojrzenia. – Jesteśmy – powiedziałem defensywnie. – Posłuchaj, synu – powiedział Jim.
„Żaden z moich współpracowników nigdy nie dał mi roboty ręcznej w pokoju pełnym nagich ludzi”. — Lepiej, żeby nie! – krzyknęła Janis, żartobliwie klepiąc męża po bicepsie. Potem odwróciła się do nas, „Pshaw. Nie słuchaj go.
W każdym razie pracuje w sklepie z oponami z grupą innych facetów”. To nas rozśmieszyło. - Mówię tylko, że to się nigdy nie wydarzy - wyjaśnił Jim, wzruszając ramionami. – A tak poważnie, jak ci się podoba? Janis nalegał.
– Dobrze – powiedziała Stephanie. – Tak – dodałem. „Mam na myśli do tej ostatniej części. Czuję, jakbyśmy to spieprzyli.
Nie wiem, może nie jesteśmy do tego stworzeni”. – Bzdura – stwierdził Jim. „Wszyscy spuszczają się po raz pierwszy”. „Czasami nawet za drugim razem” — dodała Janis, rzucając Jimowi chytre spojrzenie. „Ale te rzeczy wymagają praktyki, kochanie.
Nie bądź dla siebie zbyt surowy”. Po powrocie do Pokoju Wspólnego, tym razem Stephanie leżała na brzuchu, a moje palce przesuwały się wzdłuż jej łopatek, a następnie w dół wzdłuż kręgosłupa do czubka jej tyłka. Robiłem, co w mojej mocy, by pójść za przykładem Stewarta na grzbiecie Kayli i improwizować najlepiej, jak mogłem, kiedy się zgubiłem. Czułam, jak klatka piersiowa Stephanie rozszerza się i kurczy rytmicznie pod moimi dłońmi, naśladując oddech Kayli. "Badania?" Zapytałem, kiedy Steward poinstruował nas, abyśmy kontynuowali pracę nad pośladkami.
– Mhm – potwierdziła. Wziąłem jej policzki w swoje dłonie, ściskając je i masując. Zsunąłem je razem, a następnie rozsunąłem, ukazując różowy połysk między jej wargami sromowymi.
Mój fiut, który od lunchu zachowywał się stosunkowo dobrze, na widok podniecenia Stephanie znów zaczął wracać do przedwcześnie rozwiniętego życia. Kontynuując pracę nad udami Stephanie, zauważyłem, że lekko rozłożyła nogi, prawie zapraszając mnie do wciśnięcia palców do środka. I być może „przypadkowo” raz czy dwa musnąłem jej gorące, mokre usta, sądząc po niskim jęku, który przerwał miarowy rytm jej oddechu. Ten dźwięk sprawił, że mój kutas znów zaczął pulsować. Za wcześnie (moglibyśmy spędzić tam godziny, a i tak byłoby za wcześnie), Stewart skierował nasze ręce na łydki naszego partnera, z dala od ich płci.
Kontynuowaliśmy, naciskając i ściskając palce w ciele, aż do kostek, pięt, podeszew stóp i aż do każdego palca, kończąc na małym. „Dobrze, drogie panie, czas się przewrócić” — powiedziała Kayla. Jednogłośnie wszystkie kobiety obróciły się na plecy, podczas gdy mężczyźni wilczo spojrzeli na swoje nagie ciała. Stephanie i ja nie byliśmy wyjątkiem.
Spojrzałem jej w oczy i zobaczyłem, że patrzy na mnie z niemal nieokiełznanym pragnieniem. Różowawy odcień pojawił się na jej twarzy i na klatce piersiowej. Jej ciemne sutki stały z pełną uwagą na brązowych wzgórzach jej piersi. Jej oczy powędrowały do mojego penisa, teraz w całkowicie spuchniętej erekcji, i mogłem powiedzieć, że robiła wszystko, co w jej mocy, by oprzeć się po prostu pochyleniu się i złapaniu go ponownie. Na początku Stewart pozwalał nam tylko drażnić się z nimi lekkimi dotknięciami i pieszczotami.
Nasze palce muskały ich ramiona, aż do czubków palców, przebiegały wzdłuż ich boków, okrążały obwód ich piersi i krzyżowały się na ich brzuchach. Przez cały czas Kayla, Stephanie i inne kobiety kontynuowały oddychanie: „AH-AH-OH-OH-OH-HEEE!” Ich ton nabrał gorącego, desperackiego pożądania. W końcu Stewart kazał nam sięgnąć i ująć w dłonie ich piersi.
Poczułem sutki Stephanie ocierające się o moje dłonie. Nie była jedyną kobietą w pokoju, która mimowolnie głośno westchnęła pod wpływem naszego dotyku. Kayla przypomniała kobietom, aby skupiły się na oddychaniu. Kontynuowaliśmy pracę z ich piersiami, ściskając je i pieszcząc. Następnie skupiliśmy się konkretnie na ich sutkach.
Nasze palce krążyły wokół nich, ślizgały się po ich wierzchołkach, ściskały, szczypały i delikatnie je pociągały. Odgłosy ich oddechów stały się jeszcze głośniejsze i bardziej intensywne. Po kilku minutach nasze ręce skierowały się z powrotem w dół torsów kobiet, naciskając na brzuchy i biodra.
Stewart kazał nam powoli przesuwać palcami do wewnątrz wzdłuż ich talii i w dół w kierunku ich cipki. Kobiety miały różny poziom pielęgnacji. Niektóre były owłosione, inne przycięte. Stephanie była zupełnie naga.
Jej wzgórek był równie pełen podniecenia jak jej twarz i pierś. Gdy moje palce się do niego zbliżyły, poczułem bijące od niego ciepło. – Do badań, prawda? – zapytałem szeptem, wahając się na progu jej płci. – Po prostu, kurwa, zrób to – odpowiedziała Stephanie zbyt głośno, jej głos był pełen potrzeby.
Po sali wybuchł śmiech. „Skoncentruj się” – przypomniała wszystkim Kayla. Wsunąłem palce między jej uda, zanurzając się w jej soczystej cipce. Stewart prowadził nas, jak drażnić ich łechtaczki, przesuwając palcami po bokach iw dół, rozkładając usta, badając wargi sromowe, w końcu wracając do łechtaczki, pozwalając naszym palcom przesuwać się po niej delikatnie w górę.
Ścisnęliśmy go lekko między palcem wskazującym a kciukiem, obracając jak najmniejszy staw na świecie, a potem ponownie zsunęliśmy. Było teraz dużo jęków ze strony pań. Ich praca z oddechem przybrała intensywność wrzasku. „OOOO ACH HEEE HA HA!”. Stewart, a następnie kazał nam sondować w nich palce, prowadząc nas, jak znaleźć i stymulować ich punkt G.
Dwa palce pracowały wewnątrz Stephanie przez kilka minut. Widziałem napięcie na jej twarzy, próbując skupić się na oddychaniu i powstrzymać orgazm, który narastał w niej z niewiarygodną intensywnością. Kiedy Stewart kazała nam użyć kciuków do wznowienia stymulacji łechtaczki, doznania były dla niej zbyt duże.
"O mój Boże!" Stephanie krzyknęła, gdy wybuchowy orgazm wstrząsnął jej ciałem. Poczułem, jak jej uda zaciskają się wokół mojego nadgarstka, zatrzymując moją dłoń. Jej ciało napięło się i zadrżało, a oczy zacisnęły się i warknęła głośno przez zaciśnięte zęby.
Już wcześniej doprowadzałem dziewczyny do orgazmu, ale nigdy z taką intensywnością. Wydawało się, że to się prawie nigdy nie skończy. Orgazm Stephanie zapoczątkował coś w rodzaju reakcji łańcuchowej w całym pokoju, ponieważ przybyło też kilka innych kobiet. Patrzyłem na ich wyraz totalnej, wszechogarniającej ekstazy, a na twarzach mężczyzn pojawiały się dumne spojrzenia, jakby chciały powiedzieć „tak, zrobiłem to”. Kilka kobiet faktycznie tryskało – coś, co wcześniej widziałem tylko w filmach porno – wysyłając strumień płynu rozpryskującego się po podłodze.
Seks wypełnił pokój. Nie tylko dźwięki i zapachy, ale rzeczywista energia była tam jak fizyczny obiekt. Mogłeś poczuć, jak naciska na twoją skórę, owija cię i wchodzi w ciebie, gdy je wdychasz. Wyczuwając, że warsztaty mają się od nich oddalić i wciąż mają więcej do nauczenia, Kayla i Stewart ogłosili koniec zajęć.
Ci, którzy osiągnęli orgazm, wyglądali na szczęśliwych. Ci, którzy się nie pojawili, niecierpliwie czekali na rozpoczęcie następnej lekcji. „Teraz, na co z pewnością wielu z was czekało, będziemy robić głęboką tantryczną jogę dla par” – ogłosił Stewart. Było przy tym sporo dopingu. „Pierwsza poza nazywa się yab mniam”.
Stewart usiadł ze skrzyżowanymi nogami na macie. Jego kutas sterczał z jego kolan jak głowa ptaka wznoszącego się nad gniazdem. Kayla podniosła się do pozycji stojącej tak, że jej cipka znalazła się dokładnie przed jego twarzą, po czym przykucnęła.
Gdy to zrobiła, Stewart chwycił jego penisa i bez wysiłku wprowadził go w cipkę Kayli. Wydała z siebie seksowne westchnienie, kiedy pozwoliła, by jej pełny ciężar opadł na kolana Stewarta, a jego erekcja zatopiła się głęboko w niej. Oplotła nogi i ręce wokół jego pleców i usiadła, patrząc mu w oczy. „Teraz chcemy utrzymać tę pozę w ten sposób, z minimalnym ruchem.
Zamiast tego będziemy praktykować medytację duszy, tak jak robiliśmy to wcześniej”. Spojrzałem na Stephanie, która wpatrywała się we mnie. „Naprawdę, Steph, dla kolegów to dość daleko. Jeśli nie chcesz tego zrobić, zrozumiem.
„Słuchaj Javi, nie zaszliśmy tak daleko tylko po to, żeby się teraz zatrzymać.” Stephanie rozejrzała się po innych kobietach, z których większość zajęła już swoje pozycje „Kurwa,” kontynuowała, jej głos zniżył się do szeptu. „Muszę cię poczuć w sobie, Javi. Już teraz! Nie waż się, kurwa, odmówić mi tego. Nie po tym wszystkim, przez co przeszliśmy w ten weekend. To nie były jej słowa, tylko dzika desperacja w jej pięknych niebieskich oczach.
To było przerażająco wygłodniałe. Siedziałam ze skrzyżowanymi nogami na macie, patrząc na moja piękna ciemnoskóra koleżanka, a ona majestatycznie opuściła się na moją czekającą erekcję. Poczułem, jak główka mojego penisa wciska się w mokre ciepło między jej ciemnymi udami. Potem jej ręka sięgnęła poniżej, chwytając trzonek i poprowadziła mnie w jej dziurkę. Wsunąłem się z łatwością, gdy jej ciężar opadł na mnie.
Nie mogłem powstrzymać się od jęku, gdy poczułem wokół siebie gorącą, mokrą cipkę Stephanie. Staliśmy nieruchomo i patrzyliśmy sobie w oczy. W jej spojrzeniu Strach zniknął całkowicie. Oddała się całkowicie mnie - nam.
Świat wokół nas rozpłynął się w mętne tło, a my rozpłynęliśmy się wraz z nim, rozpłynęły się ego i tożsamości. Nie byliśmy już profesorami uniwersyteckimi, nie byliśmy już czarnymi i Latynosami, już nie tylko my, esencja dwóch nagich dusz połączony. Byłem intensywnie świadomy każdego drgnięcia jej ciała i mojego własnego ciała, mojego penisa mimowolnie pulsującego w Stephanie. Ściany jej cipki napierają na mnie. Trzymałem ją blisko, czując jej piersi naciskające na moją klatkę piersiową, kiedy razem wdychaliśmy i wydychaliśmy powietrze.
To był seks, ale nie do końca seks, a jednocześnie o wiele więcej niż jakikolwiek inny seks, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem. Gdzieś w mrocznej oddali rozległy się głosy - męski i żeński - Kayla i Stewart. Świat niechętnie wtargnął do nas.
Wzywali nas do zmiany na nowe stanowisko. W tym przypadku ja miałem leżeć płasko na plecach, a Stephanie miała leżeć twarzą do dołu, od stóp do głów na mnie. Następnie, z moim kutasem wciąż w sobie, miała unieść ramiona i tułów w pozie kobry. Trzymaliśmy to przez kolejne pięć minut.
Następnie przyjęła pozę mostka z głową, ramionami i stopami mocno osadzonymi na podłodze, jednocześnie unosząc tyłek tak daleko od ziemi, jak tylko mogła. Ustawiłem się między jej kolanami, wchodząc w nią ponownie, odchylając się do tyłu. W innym leżałem na plecach, podnosząc nogi do klatki piersiowej (tak daleko, jak to możliwe), a potem usiadła na moich udach, wsuwając mojego fiuta w swoją ociekającą cipkę. W jeszcze innym stałem, a ona uniosła całe swoje ciało w powietrze, opierając się na głowie i ramionach i opierając się plecami o mnie, a potem wcisnąłem mojego penisa w dół i wszedłem z tej pozycji. Przeszliśmy przez wiele innych pozycji, trzymając je nieruchomo, intensywnie podnieceni, ale oddychając przez nie, ujarzmiając nasze seksualne energie i pozwalając im rozprzestrzeniać się po naszych ciałach jak światło i przepływać do siebie.
Sam pokój wyglądał tak, jakby nabrał subtelnego, surrealistycznego blasku, chociaż byłam pewna, że to musiał być wybryk mojej wyobraźni. W końcu wróciliśmy do pozycji yab mniam, ze Stephanie na moich kolanach, a jej niebieskie oczy patrzyły prosto na mnie. – Teraz – oznajmił Stewart, trzymając Kaylę na sobie. "Skoncentruj się na swojej energii. Poczuj, jak wypełnia cię niemal do granic możliwości.
Poczuj jej intensywność, gęstość jak gwiazda, która ma wybuchnąć jako supernowa. Zrelaksuj się. Wiedz, że jest zawarta w tobie. Jesteś jej panem.
gotowy, możesz uwolnić tę energię swojemu partnerowi”. Stephanie i ja spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Poruszyła się delikatnie na moich kolanach.
To wszystko. Pozwoliłam sobie na spermę. Czułem, jak mój kutas mocno pulsuje w cipce Stephanie, pulsując na jej ścianach. Te same ściany zaczęły się kurczyć i spazmować, gdy Stephanie puściła swój własny orgazm.
Nasze ciała ścisnęły się razem, mocno przylegając do siebie, całkowicie drżąc, gdy wszechświat eksplodował wokół nas w ekstazie. Ale nasze oczy pozostały zamknięte, patrząc głęboko w siebie, nawet gdy krzyczeliśmy głośno i nieartykułowanie. Doszliśmy do satoryjnej pustki, nasze umysły dosłownie oszalały.
Wydawało się, że minęły godziny, zanim wróciliśmy do rzeczywistości, chociaż nie mogło to być więcej niż kilka minut. Nadal siedzieliśmy naprzeciw siebie, a ja nadal byłem w Stephanie, chociaż mój kutas zaczynał tracić jędrność. Czułem, jak nasze soki, zmieszane razem, spływają po moim penisie, po jajach, kapią do mojego odbytu i wsiąkają w matę pode mną. Rozejrzałem się po pokoju po innych parach, wyglądających na oszołomionych i rozczochranych, które wracały do siebie.
W końcu Kayla wymknęła się Stewartowi. Ręczniki papierowe były przekazywane po pokoju, aby pomóc w sprzątaniu najlepiej, jak potrafiliśmy. Następnie Stewart poprowadził nas do ostatniej medytacji, jednocząc nas z naturą i wszechświatem.
Po tym, po krótkiej przerwie, przez godzinę dzielili się doświadczeniem w grupie i odpowiadali na wszelkie pytania, jakie ludzie mogą mieć na temat praktyk. „Dziękujemy wszystkim za bycie tutaj i przeżywanie tego z nami” – powiedziała Kayla. „Szczerze mówiąc, to nie mogłoby się odbyć bez twojej obecności” – dodał Stewart. "Dziękuję Ci.".
– Namaste – powiedzieli chórem, kłaniając się nam. „Namaste” – powtórzyliśmy im wszyscy, kłaniając się po kolei. Zapadła cisza, kiedy się ubraliśmy i spakowaliśmy wszystko, łącznie z naszymi myślami.
Tuż przed tym, jak się zatrzymaliśmy, Jim i Janis spotkali nas na parkingu. Jim zaprosił nas, abyśmy poszli z nimi do wspaniałej restauracji ze stekami, którą znał, ale jechaliśmy w przeciwnym kierunku. – Więc myślisz, że wrócisz w przyszłym roku? — zapytał Janisz.
„Cóż…” Spojrzeliśmy na siebie, wciąż niepewni, co to całe doświadczenie dla nas oznaczało. Czy nadal możemy być współpracownikami? Czy możemy być czymś więcej, a jeśli tak, to czym dokładnie? – Ale dobrze się tu razem bawiliście, prawda? Janis naciskała z nadzieją. — Tak — powiedziałem. "Świetnie!".
– To było niesamowite – zgodziła się Stephanie. „Nie miałem pojęcia, czego się spodziewać, kiedy tu przyjechałem, ale nigdy nie mogłem sobie wyobrazić, że może to być coś takiego. Naprawdę. Wow”.
- No i proszę - powiedział Jim, lekko klepiąc mnie w ramię. „Chodź, kochanie, ruszajmy w drogę. Mam randkę z pięknym kawałkiem wołowiny do utrzymania”. Para wsiadła do swojego samochodu, a my do naszego, odjeżdżając ze wschodu na zachód. Przez następny rok utrzymywaliśmy z nimi kontakt.
Kontynuowaliśmy też jogę na uniwersytecie z Kaylą (tylko zwykłe rozciąganie i gadanie o gównie). Szybko staliśmy się jej ulubionymi uczniami, aw ciągu roku przesuwaliśmy się coraz dalej w stronę frontu i środka pracowni. Teraz czasami pomagamy nowicjuszom w ułożeniu się wygodnie i nauce nowych pozycji. Jeśli chodzi o Stephanie i mnie, nasz związek jest wciąż niejednoznaczny. Jesteśmy kimś więcej niż tylko kolegami, ale tak naprawdę nie jesteśmy parą.
Może mógłbyś nazwać nas monogamicznymi przyjaciółmi z ekskluzywnymi korzyściami, ale to nie wydaje się trafne. Tak naprawdę jesteśmy partnerami jogi..
Po powrocie do pokoju hotelowego zabawa z wanny z hydromasażem trwa...…
🕑 11 minuty Prosty seks Historie 👁 1,323Stoimy w pokoju hotelowym, śmiejąc się, trzymając się. Nasza mała przygoda w wannie z hydromasażem wprawia nas w zakłopotanie i trochę zawstydza. Po kilku chwilach łapiemy oddech i mocniej…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuIm dłużej czekasz, tym lepiej…
🕑 12 minuty Prosty seks Historie 👁 1,321Słysząc, jak psy drapią się w drzwi, żeby wyjść, przewróciłem się, by spojrzeć na zegar. Wow, już ósma rano. Pomyślałem sobie. Nie sądzę, że nawet próbowaliśmy spać do piątej…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuJesteś dla mnie okrutny, naprawdę jesteś.…
🕑 8 minuty Prosty seks Historie 👁 1,468Taylor źle zachowuje się przy swoim CO „A konkretnie jakie są moje rozkazy, sierżancie Taylor?” Oficer Richards absolutnie nie był w stanie wezwać sierżanta Taylora do swojego biura pod…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu