Orient

★★★★★ (< 5)

Uwodzenie podczas najsłynniejszej europejskiej podróży pociągiem prowadzi do intymnego pożądania.…

🕑 15 minuty minuty Prosty seks Historie

Wagon restauracyjny kołysał się łagodnie na stopniowej alpejskiej trasie, gdy najsłynniejszy pociąg parowy wił się przez pasmo górskie. Elegancko ubrani mieszkańcy zatracili się w gwarem rozmów i śmiechu, podczas gdy wyśmienita kuchnia ustąpiła miejsca drinkom po kolacji. Małe lampy stołowe zapewniają delikatny, intymny, ciepły blask, który kontrastuje z ciemnością na zewnątrz.

Mój znajomy biznesowy, który już przeszedł na emeryturę, zdecydowałem się zostać na ostatnią drinka przed snem. Moje oczy przyciągają okno i niewyraźny zarys pasma górskiego, który widać tuż za parą silnika, gdy pozornie kierujemy się w stronę białych koronkowych szczytów górskich. A dalej ciemność nocy przeplatana gwiazdami, które świecą jaśniej niż diamenty.

Widok taki piękny. A jednak ukryte wewnątrz, inne piękno widoczne w najzwyklejszych odbiciach. Sylwetka tak urzekająca jak krajobraz poza nią.

Ciemne włosy i rubinowoczerwone usta z połyskiem. Białe perły kontrastują z długą czarną suknią, która ozdabia i podkreśla najbardziej boskie ciała. Patrzę, jak znajomy mężczyzna uprzejmie przeprasza i znika z pola widzenia.

Twoje spojrzenie odwraca się w moją stronę i przez krótką chwilę wydaje się, że nasze oczy spotykają się poprzez odbicie. Nie żeby nasze oczy już się nie spotkały. Ukradzione spojrzenia, o których myślałem, że uszło mi to na sucho w ciągu wcześniejszych godzin, gdy pochłonęła mnie twoja uroda.

Czując smak szkockiej na ustach, odwracam wzrok od odbicia, odwracając się w stronę twojego powozu. Natychmiast widzę, jak twój hipnotyzujący uśmiech rośnie, zanim nieśmiało odwracasz wzrok. Odwzajemniam uśmiech, nie odrywając wzroku, tylko po to, żebyś znów spojrzał, witany przez kolejny wygięcie wypolerowanych ust. Zwierzęcy magnetyzm, tak prymitywny, a jednocześnie tak niezwykle potężny, jak ciepłe, duszne oczy ośmielają się pić nawzajem.

Zmysłowy przygryzienie dolnej wargi, gdy zrelaksujesz się na skórzanym siedzeniu. Moje oczy ślizgają się po tobie, ciesząc się krzywiznami twojego biustu i dalej, gdy twoja ręka wsuwa się pod biały obrus i zmysłowo odsłania halkę twojej eleganckiej czarnej sukienki. Czuję, jak moje serce bije szybciej, gdy drażnisz halkę, która unosi się do góry twojego biodra nad twoimi udami, odsłaniając ciemne pończochy. Jedwab otula pyszne nogi, gdy odważysz się wyeksponować misterny koronkowy wzór przeplatany rubinowymi kokardkami, które przylegają do górnej części stonowanych ud. Twoje oczy wracają do moich, a twój uśmiech się poszerza, gdy bawisz się mną z daleka.

Niegrzeczny żart z drugiego końca delikatnie kołyszącego się powozu. Uśmiecham się w zamian, zanim założysz halkę sukienki z powrotem na nogę, ukrywając przed wzrokiem najbardziej zachwycający przebłysk. Rzecz czystego piękna, byłem oczarowany.

Mogłem posmakować pragnienia na więcej. Więcej niż można stłumić samą szkocką. Sięgasz po swoją małą torebkę, gdy kelner wchodzi po trapie.

Szmer rozmów nadal miesza się z rozklekotanym dźwiękiem szyn pod nimi. Ze szminką w dłoni wydymasz usta, nakładając świeżą warstwę błyszczyku na swoje pyszne usta. Doskonale wiedząc, że obserwuję do tego stopnia, że ​​czuję warczenie zwierzęcia w gardle. Widok rozkosznie pokrętny, ale wyczuwam twoją równą przyjemność w twojej złośliwości.

Spod rzęs wycierasz szminkę o serwetkę, po czym składasz ją na pół i chowasz błyszczyk z powrotem do torebki. Oczy pochłonięte, twoja uwaga wydaje się przesuwać, gdy w dół jezdni wraca twój znajomy. Zabawny flirt, który pozornie dobiegł końca, wracam do swojego drinka. Przed nami dym kłębi się z silnika w nocne niebo.

Moje oczy wracają do twojego odbicia, gdy go słuchasz, opierając podbródek na dłoni. Ośmielam się zerknąć za siebie na jezdnię. Ukradzione spojrzenie, gdy twoje tlące się oczy rzucają się na moją drogę przez zaledwie kilka chwil. Uśmiech, który możemy zobaczyć dla nas obojga, gdy twoje wypielęgnowane palce delikatnie pieszczą smukłą nóżkę twojego kieliszka koktajlowego.

Niewinny pod każdym względem, ale tam, gdzie zabrałeś moje myśli, akcja jest rozkosznie sugestywna. Spoglądasz wstecz na swojego znajomego, który wciąż jest w połowie, gdy pozwalam moim myślom szaleć. Kończąc moją szkocką, zauważyłem, że zbierasz swoje kawałki.

Twój znajomy bierze cię za rękę, gdy ostrożnie wstajesz. Uśmiecham się do was obojga, gdy odchodzicie, moje oczy po raz ostatni odnajdują twoje spojrzenie, gdy przechodzisz obok. Uśmiech na twoich ustach, gdy subtelnie upuszczasz serwetkę na mój stół, zanim pójdziesz za nim.

Patrzę, jak znikasz mi z oczu, zanim mój wzrok padnie na serwetkę z widocznym czerwonym połyskiem. Mój uśmiech rośnie, gdy zauważam, że ślady szminki to nie tylko to, ale wytrawiony numer. Rozpieram się w skórzanym fotelu i zamawiam kolejną szkocką. Pociąg lekko się kołysze, przejeżdżając przez przełęcz.

Po cichu poruszam się wąską jezdnią, mijając ponumerowane drzwi, pamiętając jeden konkretny numer. Pukam lekko, by usłyszeć odpięcie zamka. Rozglądając się w obie strony w górę iw dół jezdni, popycham drzwi i wchodzę. Stoisz przy oknie i wyglądasz przez ciemne okno, jakbyś był oczarowany scenerią.

Stoły się odwróciły, czuję, że obserwujesz mnie w odbiciu, gdy zamykam i cicho zamykam małe i intymne drzwi wagonu. – To hipnotyzujące piękno, nie sądzisz? szepczesz. „Piękne prawie nie oddaje sprawiedliwości” – odpowiadam. Niemal wyczuwam twój uśmiech, gdy moje oczy tańczą po sylwetce twojego ciała. Delektuj się figurą klepsydry, obniżoną talią, po której następuje uniesienie bioder.

Krzywizny i kontury, które uwodzą i rozpalają apetyt. "Co powiesz na?" – szepczę świadomie, wchodząc głębiej do samochodu. Przyciągnięty do ciebie, podchodzę blisko za tobą, nasze oczy spotykają się w odbiciu w oknie. Odurzająca nuta twoich perfum, gdy mój ciepły oddech lekko tańczy na twojej skórze.

„On jest dżentelmenem i,” zaczynasz się zatrzymywać, gdy czujesz delikatny dotyk moich palców na twoich ramionach. Lekko tańczący i pieszczący, Twoja skóra tak jedwabista pod moim dotykiem, jak sobie wyobrażałam. Wyczuwam, że zamykasz oczy.

"I?" Podpowiadam, jak drażnię moje usta rozkosznie blisko twoich ramion. Niemal słyszę pomruk z twoich ust, gdy kontynuujesz przez sapiący oddech. „A ja jestem damą”. "Dama?" Żartobliwie szepczę, gdy moje dłonie przesuwają się po twoich bokach, a zręczne palce odnajdują delikatnie ukryty suwak twojej sukienki. – Więc pocałowałeś go na dobranoc i położyłeś się do swojego powozu? Drażnię się, gdy pociągam za zamek.

„Oczywiście”, wzdychasz, gdy dźwięk zamka błyskawicznego przecina intensywne powietrze. Rozluźniający się materiał ześlizguje się z ciała, delikatnie opadając z ciała i zgniatając wokół stóp. Moje oczy pożerają widok twojego odsłoniętego ciała.

Krzywizna kręgosłupa i zagłębienie w talii podkreślają kontury ciała. Smukłe ramiączka Twoich majtek kusząco leżą na Twoich udach, a ich delikatny krój pasuje do pończoch, które otaczają Twoje cudowne nogi. Boska.

Po prostu boskie, gdy warczenie powraca do mojego gardła. – I był z tego zadowolony? Pytam, gdy moje ręce ślizgają się po twoim ciele, słyszalne westchnienie ucieka z twoich ust, gdy moja ręka ślizga się wokół twojej talii i wędruje na północ. „Mówiłem ci, że jest dżentelmenem”, cicho chichoczesz. Moje usta delikatnie przyciskają się do twoich ramion, gdy podziwiam twoje jędrne piersi w odbiciu w oknie. Zmysłowy dotyk moich ust w połączeniu z delikatną pieszczotą miękkiego spodu Twojego coraz bardziej obolałego biustu na tyle, że zamruczysz.

— A ja nie? Pytam, gdy drażniące opuszki palców tańczą na twoich kamykowatych sutkach. Moje większe fizyczne ciało naciska na ciebie, gdy wagon delikatnie kołysze się rytmicznie w przód iw tył. Znowu chichoczesz, wciskając głowę w moje ramię, podczas gdy moje usta uważnie i nieubłaganie wędrują po twojej kremowej szyi.

„Widziałem twoje oczy” sapiesz, coraz bardziej bez tchu. Moje ręce wracają do twoich boków. Po obniżeniu talii i miękkim uniesieniu bioder, kciuki wsuwają się pod smukłe ramiączka koronkowych majtek. Całując twój kark, moje usta wędrują po twoim ramieniu. Delikatne pocałunki motyla, gdy zdejmuję z ciebie koronkę, drażniąc je powoli poza skomplikowanym koronkowym wzorem twoich czarnych pończoch.

— I co zobaczyłeś? Szepczę pomiędzy gorącymi pocałunkami. „Głód…”, dyszysz desperacko. Słowo ledwie słyszalne, ale wystarczające, by warknąć. Twoje tlące się oczy cudownie intensywne, gdy moje palce tańczą wokół twojej szyi, witane figlarnym przygryzieniem twojej dolnej wargi, tak jak w wagonie restauracyjnym. Moje silne ramiona otaczają cię mocno, gdy wijesz się i wijesz na zmysłowej pieszczotie moich palców.

Czuję ból twojego ciała, gdy czujesz moje ręce na sobie. Twoje oczy zamykają się, gdy zatracasz się w rozkosznych doznaniach, które poruszają się głęboko w środku. Kamyczki w twoim sutku pod pieszczotą mojej dłoni i miękkie mruczenie wydobywa się z twoich czerwonych, wypolerowanych ust. Moje palce delikatnie tańczą po twoich udach, drażniąc kremową skórę i misterne koronkowe szczyty twoich zmysłowych pończoch. „Nie dżentelmeni czy panie?” Mruczę, moje usta rozkosznie zbliżają się do twoich, gdy moja duża dłoń wsuwa się poza twoją talię.

„Nie” – wzdychasz. „Zwierzęta z potrzebami i pragnieniami” – kontynuuję, gdy moja ręka przesuwa się na południe i gnieździ się między twoimi bezmyślnymi udami. Mój dotyk sprawia, że ​​jęczysz dziko. Dotyk, który rozpala płomienie pożądania. Kuszący i kuszący, zmysłowy poślizg zręcznych palców lekko tańczących na rozkosznym bólu.

Kiedy twoje piękne ciało jest przyciśnięte do mojego, czuję twoje rosnące pragnienie, gdy chwytasz moją dłoń między nogami, chwytając twoją własną potrzebę. Westchnienie nastąpiło po jęknięciu, gdy moje palce tańczyły bardziej energicznie na wilgotnych płatkach twojego delikatnego kwiatu, sam mój dotyk wystarczył, by wywołać dreszcze. Drażniąc się tam iz powrotem, twoje pragnienie pokrywa moje palce. Bijące serce, odpychasz mnie jeszcze bardziej.

Twój dyszący oddech odbija się echem w moim uchu, gdy jedna ręka pieści twoje piersi, a druga pieści rosnącą wilgoć między twoimi udami, w orgii nieokiełznanego pożądania. Odbicie mojego działania widoczne w oknie, gdy wagon delikatnie się kołysze. Twoje wspaniałe, prawie nagie ciało owinięte w moje ramiona, moje ręce łapczywie cię pożerają. Nieustający dźwięk utworów maskujący jęki i miauczenie, które wydobywają się z rozchylonych ust.

Moja kontrola tak dobrze wymierzona w czasie, twoje ciało na skraju poddania się, gdy czujesz, jak na chwilę opuszczam mój uścisk. Mokre palce próbuję wyślizgnąć się z ciebie, gdy moje ręce prowadzą cię do odwrócenia. Płomienie pożądania głęboko w twoich oczach, gdy znajdujesz moje spojrzenie.

Opuszczając się na kolana, czuję twój zapach, oczy napawają się śliską wilgocią między twoimi udami. Moja ręka prowadzi cię do uniesienia pończochy na moim ramieniu, otwierając się na moje głodne usta. Cicho jęczysz, opierając się plecami o szybę, ręce chwytają krawędź, gdy biorę usta do twojej potrzeby. Usta naciskają na ciebie, a mój język tańczy złośliwie. Spoglądając w górę poza widok twoich pysznych piersi unoszących się i opadających z każdym nierównym oddechem, obserwuję, jak zamykasz oczy i odchylasz głowę do tyłu.

Zagubiony w doznaniach, które pochłaniają każdy cal twojego ciała. Twój umysł topnieje, gdy pożeram cię ustami. Docieranie i lizanie, drażnienie długości twojej cipki, twój smak pokrywający moje nienasycone usta. Mój język trzepocze i zerka na twój spuchnięty i nadwrażliwy pączek, gdy doprowadzam cię do krawędzi.

Balansujesz, gdy fala za falą rozbija się o ciebie, każda coraz bardziej intensywna. Atramentowa otchłań wiruje poniżej. Przyjemności nie do opisania, stracone na rzecz wrażeń, twoje jęki i jęki wkrótce osiągają crescendo. Ręka opada na moje ramię, gdy kolana chcą się ugiąć i ustąpić.

Napięcie twoich ud i dreszcz, który wita głęboki jęk orgazmicznej błogości. Twoje pragnienie rozlewa się w moich ustach, gasi pragnienie i tonę w twoim pożądaniu. Twoja głowa pochyla się do przodu, wzrok w końcu wraca do mnie. Krzywy uśmiech, gdy delektuję się twoimi odżywionymi policzkami i burzliwymi oczami.

Wstaję z kolan, kładąc rękę na twojej szyi i przyciągając twoje usta do moich. Całujemy się namiętnie i głęboko, wygłodniali w naszej potrzebie. Twój smak na moich ustach jest niegodziwie podniecający.

Czuję, jak mój głód pulsuje w moich żyłach, bicie serca iw tej chwili każdy oddech dla ciebie. Twoje ręce rozrywają moją koszulę i ochoczo badają moją klatkę piersiową. Dotyk twoich piersi na moim nagim torsie sprawia, że ​​jęczę. Twoje paznokcie wbijają się w moje plecy, aw tej chwili jesteśmy tylko zwierzętami. Napędzany najbardziej prymitywnymi potrzebami i pragnieniami.

Gdy wagon nadal kołysze się w przód iw tył, moje ręce na twoich biodrach kierują cię z powrotem w stronę okna. Ciepło każdego twojego oddechu widoczne na szybie, zasłaniające widok na ciemne góry za nimi. Dźwięk rozpinanego zamka przebija się przez ciężki oddech. Zgniecenie moich spodni przed ciepłem moich dłoni opadających na twoje biodra. Gdy zbliżam biodra do twoich, pochylasz się do przodu, przyciskając własne dłonie do szyby.

Mocna mieszanka oczekiwania i podniecenia, które cię pożerają. Och, drogi Boże, twój umysł balansuje na krawędzi, gdy czujesz, jak moje podniecenie wślizguje się między twoje wilgotne płatki. Jęczysz cicho, gdy zatapiam się w środku, penetrując twój bolący kwiat. Śliski, mokry i rozkosznie ciasny, wciąż trzęsący się po twoim wczesnym orgazmie, delektuję się intensywną przyjemnością, gdy wsuwam się w ciebie. Miauczenie i skomlenie łączą się z sapnięciami bez tchu, twoje dłonie mocniej dociskają szkło, gdy wypełniam twoją wygłodniałą cipkę, która formuje się wokół mojego pulsującego penisa jak dobrze dopasowana rękawiczka.

Mój warkot łączy się z twoimi zwierzęcymi dźwiękami, gdy zaczynam poruszać biodrami w przód iw tył. Sięgasz do tyłu i trzymasz mnie, odpychając się ode mnie, zachęcając mnie do wypełnienia twojego drżącego seksu. Czujesz się sensacyjnie. Mój gruby wałek rozciągający ściany twojej cipy, która ssie i faluje wokół mnie.

Wcześniejsze drażnienie ustąpiło miejsca pożądaniu, podsycając głód, gdy ocieram się o ciebie. Na początku powoli, ale stopniowo budując rytm. Uwalniając się od ograniczeń, dajemy i bierzemy w równej mierze.

Ciała jak jedność, biodra zbiegające się w nieokiełznanej potrzebie i pożądaniu. Mokre połączenie wzrasta, gdy ulegasz najbardziej prymitywnej, ale intensywnej potrzebie w nas. Już nie dama, którą rykujemy i pchamy, łącząc się w pary jak dzikie zwierzęta, którymi naprawdę jesteśmy. Moje ręce wędrują do twojej talii, trzymając cię mocniej, gdy czujesz, że galopuję głęboko.

Silne, potężne pociągnięcia, które wysysają powietrze z płuc i pozbawiają tchu, ale tęsknią i pragną więcej. Ty błagasz, a ja się zobowiązuję. Twoja cipka dziko zaciska się, ssąc i ciągnąc mnie głębiej, jednocześnie odpychając się, aby sprostać każdemu mojemu pchnięciu. Jęczę zagubiony w dzikich doznaniach, które mnie pochłaniają. Czujesz się niesamowicie, gdy moje palce ugniatają twoje nagie ciało.

Biorę cię gwałtownie pulsując, oczy łapią twoje odbicie w szkle, usta zaciśnięte, gdy czujesz mnie głęboko w środku. Ciała gorące, zatracone w nienasyconym pożądaniu, głowa opada między ramiona, luźne kosmyki włosów fruwają po twarzy. Twoje jęki rozkoszy stają się coraz głośniejsze.

Palce wbijają się głębiej w twoją talię, gdy każde pchnięcie uderza głęboko i mocno, słyszalne siorbanie skóry na skórze, gdy czujesz, jak zanurzam się głęboko w twojej falującej cipce. Twoje serce wali, gdy łapiesz powietrze, jęki wydobywają się z twoich ust, gdy sięgasz do tyłu jedną ręką, paznokcie wbijają się w moje ciało, przyciągając mnie głębiej do ciebie, gdy balansujesz na postrzępionej krawędzi. Wszystkie zmysły się wyostrzyły, doznania nie do opisania, napięte nogi, gdy zaczynasz puszczać, wyczuwając, że jesteś bliski poddania się.

Kolejne pchnięcie, kolejne i kolejne, a potem to już za dużo. Głęboki warkot tworzy się w twoim gardle, tracisz umysł, ciało zaczyna się trząść, gdy puszczasz, spiralnie wpadając w atramentową otchłań, która eksploduje od wewnątrz. Najbardziej magiczne z uczuć, crescendo wybuchające z wnętrza, rozprzestrzeniające się przez cały czas.

Twój orgazm rozkazuje mi, kontrolując mnie i szarpiąc mnie, moje ciało reaguje tak, jakbym jednym głębokim pchnięciem ja też puściła, dołączając do ciebie w orgazmicznej błogości. Nasze ciała, pokryte śliską warstwą, opadają na siebie, łapiąc powietrze utracone z powodu dzikich doznań, które przez nas przechodzą. Dysząc, opadamy na siebie i łapiemy powietrze, zagubieni w najbardziej niebiańskim doznaniu. Gdy mijają chwile, mówisz mi, że muszę iść. Kiedy wyślizguję się z ciebie, soki spływają po twoich udach.

– Wiesz, że kiedy przyjedziemy do Wenecji, zamierza poprosić mnie o rękę? pytasz, kiedy się ubieramy. Nie mogę powstrzymać się od uśmiechu. – Tak myślałem – odpowiadam, zapinając spodnie. „Cóż, on jest dżentelmenem” – odpowiadam, po czym przerywam. Mój uśmiech rośnie.

„Ma szczęście, że ma taką fajną damę” – kontynuuję, na co się uśmiechasz.

Podobne historie

Niezwykłe spotkanie

★★★★(< 5)

Czuł, że musi ją uwieść, ale..........?.…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 915

Wszedł do baru, rozglądając się wokół, kierując się w stronę pustego stołka. Zamówił szkocką i wodę sodową, usiadł i zrelaksował się, obserwując scenę. Był wysokim mężczyzną,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Biuro Igraszki

★★★★★ (< 5)

Fikcyjna opowieść o romansie biurowym…

🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,121

Jazda do pracy tego ranka była straszna. Wielki dzień dla mnie głową. Byłem zajęty zmienianiem kanałów w radiu, jedzeniem gumy i próbami nawigowania przez duży poranny ruch uliczny. Cały…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Brudna dziewczyna i gitarzysta

★★★★★ (< 5)

Zawsze lubiłem muzyków...…

🕑 19 minuty Prosty seks Historie 👁 1,763

Jasne, że pochlebiało mi, gdy jego piosenkarz wstał na krześle i śpiewał mi, ale oglądanie go grającego na gitarze przyprawiało mnie o dreszcze i seks. Kiedy grał swoje solówki,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat