Jace po prostu nie mógł pozwolić, by ktoś inny ją miał…
🕑 22 minuty minuty Prosty seks HistorieTroy i ja spotykaliśmy się od około trzech miesięcy, a nasz związek był czysto fizyczny. W końcu po tym przyjemnym niedzielnym poranku umówiliśmy się na oficjalną randkę, ale potwierdziłem swój wcześniejszy wniosek, że poza sypialnią nie mamy ze sobą nic wspólnego. Prawie cały czas, który razem spędzaliśmy, polegał albo na piciu z grupą, albo nago w łóżku. Mieliśmy przeciwne gusta w filmach, muzyce i programach telewizyjnych.
Byliśmy w zasadzie kumplami do pieprzenia, którzy razem pili. Przynajmniej tak się czułem. Jednak któregoś dnia Troy rzucił na mnie słowo na „L”, a ja wciąż próbowałem wymyślić, co mu powiedzieć. Nie czułam się tak samo, a mój wzrok wciąż wracał do Jace'a, kiedy wszyscy razem spędzaliśmy czas.
Lauren wciąż rzucała mi mordercze spojrzenie, kiedy mnie widziała, mimo że zawsze pojawiałam się z Troyem i spędzałam cały czas siedząc z boku. Próbowałam nawet zachowywać się jak typowa dziewczyna, robiąc wszystko, co w mojej mocy, aby działać wbrew mojej naturze, na przykład siadać na kolanach i nazywać go „zwierzakiem”. Ale chociaż pokazywałem jej, że wyraźnie jestem z Troyem, trzymała Jace'a praktycznie przyklejonego do swojego boku, ilekroć byłem w pobliżu.
Byłam mile zaskoczona, gdy pewnego weekendu Jace niespodziewanie napisał do mnie SMS-a. [Hej, co robisz?]. [Niewiele.
Co słychać?] Odpowiedziałem. [Chcesz przyjść sprawdzić moją nową podkładkę?]. [Pewnie. Wyślij dodaj. Będe tam niedługo.].
Wzięłam klucze i dowód osobisty i skierowałam się do drzwi. Włączyłem Mapy Google, wpisałem adres Jace'a i pozwoliłem, by skierowało mnie do celu. Zatrzymałem się przed starym domem w stylu wiktoriańskim, który został podzielony na wiele mieszkań. Dom otaczały małe ogrody, a ganek zdobiły wiszące kosze w pełnym rozkwicie.
Okolica była przyzwoita, a po drugiej stronie ruchliwej drogi był mały park. [Jestem tutaj] - Napisałem SMS-a. [Bądź zaraz na dole.]. Jace doszedł z tyłu domu i dał mi znak, abym poszła za nim tylnymi schodami.
- Ładny dom - powiedziałam, wchodząc po starych schodach za nim. „Na zewnątrz jest ładnie. W środku…” Pozwolił, by zdanie się urwało.
„Co? Czy to jest naprawdę paskudne czy coś?”. „Zobaczysz, jak wejdziesz”. Otworzył drzwi i bałam się wejść po tej wymijającej odpowiedzi. W każdym razie poszedłem za nim i spotkałem jedną z najmniejszych istniejących kuchni. Ledwie zmieściłyby się w nim trzy osoby.
Oszacowałem, że mogę wyciągnąć ręce i dotknąć obu ścian bez większego wysiłku. Szłam za Jace'em bardzo wąskim korytarzem. Po mojej prawej stronie były drzwi, które prowadziły do kolejnego małego pokoju, który był używany jako część dzienna. Miał dwuosobową kanapę, rozkładany fotel, telewizor na ścianie i mały, wąski regał na książki.
Naprzeciwko znajdowała się prawdziwa toaleta. Można było jednocześnie umyć ręce, nogi i skorzystać z toalety, było tak ciasno. – Nadal uważasz, że to miłe miejsce? – zapytał Jace z sarkastycznym uśmiechem na ustach. "Wow." To wszystko, co udało mi się powiedzieć. „Cóż, na chwilę, to dom, słodki dom”.
- Nie jest tak źle - powiedziałem, próbując nadać temu pozytywny ton. „Mam na myśli to, że zdecydowanie wymaga aktualizacji, ale dla jednej osoby nie jest tak źle”. „Och, nie mieszkam sama.
Mam współlokatora, Isaacka”. Jace wskazał otwarte drzwi na końcu korytarza i przeszliśmy przez nie. Tu była sypialnia.
Był również mały, ale miał wystarczająco dużo miejsca na podwójne łóżko, komodę i stolik komputerowy. Nadal jednak było ciasno. „Więc gdzie śpi Izaak?”. „T to pokój.
Pokażę ci mój”. Jace przeszedł przez pokój do kolejnych zamkniętych drzwi. Otworzył się, aw środku była kolejna bardzo malutka sypialnia.
Miał podwójny materac i sprężynę skrzynkową na podłodze. Obok stała plastikowa komoda z trzema szufladami. Był mniej więcej wielkości szafy. Właściwie, patrząc na to, była to szafa.
"T to twój pokój?" – zapytałam, patrząc zszokowana na Jace'a. „Tak, całe sześć stóp”. „Jace, dlaczego tu mieszkasz? To miejsce jest okropne”. „Czynsz jest przystępny, a ja potrzebowałem mieszkania jak najszybciej”. „Ale to praktycznie więzienna cela.
Nie, jest gorzej. Ci przynajmniej mają komodę. Jak bardzo desperacko szukałeś miejsca na nocleg?”. Ze znużeniem potarł kark i westchnął.
„Lauren i ja mamy wiele problemów i nie mogłem z nią żyć ani minuty dłużej. Musiałem się wydostać, szybko. Isaack miał wolne miejsce i zaoferował mi je wynajmować co miesiąc za siedemdziesiąt pięć dolców miesięcznie. Wszystko jest wliczone, z wyjątkiem mojego jedzenia. Wiem, że to nie jest najlepsza sytuacja, ale to lepsze niż włóczenie się po kanapach przyjaciół, dopóki nie zdobędę pieniędzy na depozyt w nowym miejscu.
Uściskałam go, mając nadzieję, że złagodzę stres niektórych moich przyjaciół. – Przepraszam, Jace. Powiedziałem, pocierając się.
– Dzięki, Nadia – odpowiedział, ściskając mnie. - Kim w ogóle jest ten Isaack? Skąd go znasz? – zapytałem, odsuwając się. – Był dawnym współlokatorem kuzynki Mindy – powiedział, puszczając mnie z czymś, co wydawało się niechęcią. – Nie jest jakimś totalnym dziwakiem, prawda? – zapytałem sceptycznie.
- Nie, nic mu nie jest - odparł Jace. „Trochę zboczeniec, ale fajny”. „Czy ja w ogóle chcę wiedzieć?”. Jace roześmiał się, widząc minę, którą zrobiłem.
„Lubi mieć porno w wieku 24 lat. Ma też kolekcję majtek z przygód na jedną noc. Lubi też lizać sutki podczas oglądania filmów z fetyszami BDSM”. "Mówisz poważnie?" Powiedziałam, a moje oczy były okrągłe jak spodki. - O dwudziestoczterogodzinnym porno tak, o innych rzeczach, które wymyśliłem - powiedział Jace, śmiejąc się jeszcze głośniej.
„To tylko miejsce do spania, Nadia, podczas gdy ja oszczędzam pieniądze. Rzadko tu bywam”. „Jeśli nie masz nic przeciwko temu, żeby tu mieszkać, to co jeszcze mogę o tym powiedzieć?”.
Skinął głową, pozwalając, by rozmowa się skończyła. Następnie zapytał, czy jestem głodny, i postanowiliśmy coś przekąsić jako jeden z fast foodów w okolicy. Siedzieliśmy w parku po drugiej stronie ulicy, ciesząc się wczesną jesienną pogodą i po prostu spędzając czas podczas jedzenia. Nie miałam okazji z nim być, odkąd wrócił do mojego życia.
Zanim się umawialiśmy, byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, a po rozstaniu każde z nas wyruszyło w nieznane. tęskniłem za t. Tęsknię za nim. Po tym, jak zjedliśmy i porozmawialiśmy jeszcze trochę, Jace zasugerował, żebyśmy poszli do baru kilka przecznic dalej. Zgodziłem się, nie chcąc, żeby nasz czas wiązania się skończył.
Zostawiliśmy samochód w mieszkaniu i przeszliśmy trzy przecznice do małego baru nurkowego. Noc zrobiła się późniejsza, drinki płynęły szybciej i zanim się zorientowałem, ogłaszali ostatni dzwonek. Zapłaciliśmy nasz rachunek i wyruszyliśmy w noc, spacerując ramię w ramię. Śmialiśmy się i potykaliśmy o siebie, gdy potknęliśmy się z powrotem do starego wiktoriańskiego. Podskoczyłam trochę przed Jace'em i zakręciłam się w kółko, z głową odrzuconą do tyłu i zamkniętymi oczami.
Nie wiedziałem, jak blisko jestem drogi, dopóki nie potknąłem się o krawężnik i nie zacząłem wpadać pod nadjeżdżający pojazd. Szybki jak błyskawica, Jace tam był, złapał mnie za nadgarstek i mocno przyciągnął do klatki piersiowej. Wciąż czując alkohol, zaśmiałem się na widok wyrazu twarzy.
– Co się dzieje, Jacey-poo? – zapytałam, przytulając się do piersi. „Jasna cholera, Nadia. Prawie dostałem zawału serca!” wrzasnął, odpychając mnie do tyłu, aby dobrze mną potrząsnąć, zanim znowu wziął mnie w ramiona.
„Ale nic mi nie jest”. „Nie wiem, co bym zrobił, gdybym cię stracił”. „Och, przestań przesadzać. Nie było tak źle”.
Jace spojrzał mi twardo w oczy, zanim głowa zaczęła opadać. Pomyślałam, że może mnie pocałuje, więc odchyliłam głowę do tyłu, zakrywając usta dłonią. - Jace, nie możemy, jestem z Troyem - wybełkotałem. Pochylił się tylko i złożył niewinny pocałunek na moim czole. Potem zmierzwił mi włosy, uśmiechając się, zanim objął mnie lewym ramieniem i znów zaczęliśmy iść.
Chłodniejsze nocne powietrze było cudowne, ale nawet podczas spaceru daleko mi było do trzeźwości, a nawet bezpiecznego siedzenia za kierownicą, i na szczęście miałem dość rozsądku, by to wiedzieć. "Hej, Jace," powiedziałem, "mogę się zatrzymać u ciebie na trochę? Chyba nie umiem prowadzić." „Jasne. Mi casa, es su casa”. Spędziliśmy sporo czasu poruszając się po rozklekotanych, drewnianych schodach do mieszkania.
Oboje śmialiśmy się i podjudzaliśmy drugiego, gdy stopy źle oceniały odległość, ponieważ nasza równowaga była niepewna. Jace pchnął mnie ciemnym korytarzem, obok salonu, gdzie słyszałem odgłosy kobiety jęczącej w ekstazie, której towarzyszyły pomruki i jęki męskiego głosu. Jace wsadził głowę w drzwi na tyle długo, by poinformować Isaacka, że jesteśmy w domu, zanim mnie popchnął, wpadając do małej szafy i zamknął za nami drzwi.
Opadłam twarzą na łóżko i zaczęłam się śmiać. Jace szturchnął mnie w nogę, w milczeniu żądając, abym zrobiła mu trochę miejsca, kiedy również opadł na plecy na materac. Przeskoczyłam i obróciłam głowę, tak że staliśmy naprzeciw siebie.
"Co jest takie śmieszne?" – zapytał, widząc szeroki uśmiech na mojej twarzy. „Myślałem, że przesadzasz z pornografią”. Śmiałem się. „On naprawdę ogląda to cały czas”. - On nie tylko to ogląda, jeśli wiesz, co mam na myśli? - powiedział Jace, poruszając brwiami.
„To zdrowe zajęcie”. Odpowiedziałem. „Każdy to robi, nawet jeśli się do tego nie przyzna”. „Ale robi to sześć lub siedem razy dziennie”.
Nie musiałem wiedzieć tego o twojej współlokatorce. I to wydaje się raczej przesadne, nie sądzisz? Roześmiałam się. Jace też się roześmiał, sięgając w ciemność, by złapać mnie za rękę.
- Wiesz, jeśli tak będzie dalej, prawdopodobnie oślepnie? - Albo dostać odcisków - odpowiedział Jace, śmiejąc się jeszcze głośniej. Parsknąłem, co spowodowało, że oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Ścisnął moją dłoń, zanim ją poruszył, by splatać nasze palce.
tęskniłem za t — powiedział w ciemność, gdy nasz śmiech ucichł. — Tęskniłem za spędzaniem czasu z tobą jak t. Śmiejąc się razem, wymyślając głupie żarty. - Tak, ja też - powiedziałam cicho. Westchnął.
- Lauren nie jest taka fajna jak ty, Nadia - zaczął. - Co masz na myśli? „Ona jest całkiem szalona, jeśli chcesz wiedzieć. I nie szalona zabawa, ale jakby potrzebowała pomocy psychicznej.”. „Chcesz o tym porozmawiać?”. „Tak, chyba potrzebuję z kimś porozmawiać”.
„Jestem tu dla ciebie, wiesz o tym, prawda?”. Jace uniósł nasze złączone ręce i pocałował wierzch mojej dłoni, po czym położył je na piersi. „Jest taka zazdrosna i apodyktyczna. Na początku tego nie zauważyłem.
Ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy zrobiło się naprawdę źle. Ciągle pyta mnie, gdzie jestem, jeśli nie ma mnie w domu, i kiedy wychodzimy z inni ludzie, ona zawsze wisi nade mną”. Ścisnąłem dłoń, zachęcając go, by kontynuował. „Szczególnie w ciągu ostatnich trzech miesięcy całkowicie zwariowała. Jeśli nawet pięć minut spóźniam się z pracy do domu, nagle ją zdradzam.
Jej zdaniem pieprzę wszystko, co ma parę cycków i cipkę. Przysięgam, że podłączyła mi telefon, żeby zawsze wiedziała, gdzie jestem. - Przepraszam - mruknąłem.
– Ona też ciągle gada o tobie, wiesz? Podniosłam głowę, żeby na niego spojrzeć. "Co masz na myśli?". „Ona myśli, że za każdym razem, gdy wszyscy się spotykamy, po prostu czekasz na odpowiedni moment, by mnie osaczyć i pieprzyć. Że zawsze mnie obserwujesz, czekając, by się rzucić”.
Musiałem się roześmiać i potrząsnąć głową. To prawda, że moje oczy miały zwyczaj podążania za ruchami Jace'a, kiedy byliśmy razem, ale pomyślałam, że całkiem dobrze to ukrywam. "Wow, ona jest niezła psychopatka, co?" – zapytałem w ciemności. „Przejrzała mój telefon i zapytała mnie o numer każdej dziewczyny, który był w nim. Następnie rozkazała mi, ROZKAZAŁA, abym wymazał je wszystkie, zwłaszcza twoje.
To była ostatnia kropla. Po tej walce wiedziałem, że nie mógł już z nią być”. „Próbowała cię kontrolować.
Co za zaborcza suka. „Przepraszam, jeśli wydawałem się odległy, odkąd znów się zaprzyjaźniliśmy. To wszystko było dziełem Lauren.
Nie zdawałem sobie sprawy, że próbowała mnie odizolować, dopóki nie było prawie za późno. „Co sprawiło, że w końcu zobaczyłeś, że wystarczy?”. „Cała sprawa z liczbami była naprawdę ostatnią kroplą. Ty i ja byliśmy przyjaciółmi na długo przed tym, jak ona i ja się spotkaliśmy, i chociaż oddalaliśmy się od siebie, nigdy o tobie nie zapomniałem. Myślałem o tobie często przez ostatnie kilka lat.
Dlatego zdecydowałem, że cię znowu odnajdę. Nie wiedziałem, co na to odpowiedzieć. Leżeliśmy tak przez chwilę w milczeniu, zanim zdecydowałem się zadać pytanie, które tliło się w mojej głowie od czasu spowiedzi.
„Dlaczego tak długo czekasz, żeby mnie znaleźć? Jeśli tyle dla ciebie znaczyłem, dlaczego czekałeś? - Nie wiem - powiedział cicho. - Chyba się bałem. Nie wiedziałem, co jeszcze do mnie czujesz. Spotykaliśmy się, ale potem zerwaliśmy. Czy jesteś w stanie nadal przyjaźnić się z kimś po tym?”.
„Pamiętasz chociaż, dlaczego w ogóle zerwaliśmy?”. „Myślę, że to dlatego, że się przeprowadziłem i żadne z nas nie miało wówczas samochodu, więc trudno było nam się zobaczyć - powiedział. - Poza tym jestem prawie pewien, że twoi rodzice mnie nienawidzili - dodał z krzywym uśmieszkiem w głosie.
Odwzajemniłem mu smutny uśmiech i ścisnąłem ponownie za rękę. Przysunęłam się bliżej i oparłam głowę na klatce piersiowej, przytulając się do boku. Przeniósł moją dłoń do prawej i otoczył mnie lewym ramieniem, przytulając mnie mocniej do siebie.
Po chwili zdecydowałam się podzielić o moim dramacie z Jace'em. Otworzył się przede mną, poczułam, że to uczciwe zrobić to samo. „Więc ja też mam ci coś do powiedzenia”.
"Co to jest?". Wzięłam głęboki oddech, zbierając się w sobie, zanim mu powiedziałam. „Pewnej nocy Troy powiedział mi, że mnie kocha”. „Co mu odpowiedziałeś?”.
„Nic. Całkowicie spanikowałem. Było to po tym, jak uprawialiśmy seks i przytulaliśmy się, zasypiając, kiedy wytarł nim moją szyję. Kiedy byłem pewien, że śpi, ubrałem się cicho i wymknąłem.
Napisałem mu coś o nagłym wypadku i pracy następnego dnia. Nie wiedziałem, co robić. Nadal nie wiem. – Czy czujesz do niego to samo? - Niezupełnie.
Mam na myśli, że jest fajnym chłopakiem i jest zabawny. Ale nie mamy ze sobą nic wspólnego poza piciem z tobą, grupą i seksem. Nie chcę być suką i zranić go, ale naprawdę nie widzicie nas wychodzących nigdzie poza to, czym i gdzie jesteśmy teraz”. Jace milczał, głaszcząc mnie po plecach. „Jak myślisz, co powinienem zrobić, nie chcę złamać serca?” Zapytałem, patrząc na niego.
„Masz zasadniczo dwie opcje. Albo powiedz mu, co czujesz, albo udawaj, że go nie słyszysz, i żyj tak, jak dotychczas. Tak czy inaczej, on zostanie zraniony, ponieważ twoje uczucia nie są zainwestowane. Możesz albo szybko zerwij plaster lub wyciągnij go. Byłam cicho, myśląc o tym, co powiedział Jace.
„Gdybyś to był ty, co byś zrobił?”. „Gdybym był tym, który chciał zakończyć sprawy lub gdybym był tym, który przyznał się drugiej osobie, myślę, że w obu przypadkach chciałbym prawdy. Może to zaboleć, ale oboje moglibyśmy iść dalej szybciej, gdy wszystko było już na wierzchu”. „Dzięki, Jace.
Potrzebowałem usłyszeć od kogoś, kto nie był zaangażowany”. – W każdej chwili, kochanie, w każdej chwili – powiedział, ściskając mnie jeszcze raz. Wtedy głośno ziewnąłem i nagle dotarło do mnie, jak bardzo jestem zmęczony. „Czy byłoby w porządku, gdybym został na noc? Nadal nie sądzę, żebym mógł jechać do domu”.
- Tak - powiedział Jace, ziewając. Oboje wstaliśmy z łóżka i ułożyliśmy się wygodniej, przygotowując się do snu. Zdjęłam buty, spodnie i stanik, a Jace rozebrał się do koszulki i bokserek. Potem oboje wczołgaliśmy się pod kołdrę, on łyżką oparł się o moje plecy, prawą ręką mnie objął. - Dobranoc, Jace - powiedziałam, ponownie ziewając.
„Dobranoc, Nadiu”. Obudziłam się wczesnym rankiem, przed świtem, kiedy Jace całował mnie w szyję, trzymał ręce pod moją koszulką i masował moje piersi. Czułem, jak gorące wybrzuszenie erekcji naciska na mój tyłek i lekko się o niego wykręciłem. Jęknął cicho do mojego ucha i mocniej się we mnie wcisnął. Jęknęłam, gdy zaczął bawić się moimi kolczykami na sutkach, delikatnie poruszając nimi w przód iw tył.
Rozchyliłem nogi nieco szerzej, kiedy poczułem, jak prawa ręka zsuwa się po moim brzuchu i w górę majtek. Długie palce musnęły moje usta, zagłębiając się w dół, zanim je rozchylił i wsunął palce między moje wilgotne fałdy. Gładził mnie, bawiąc się wokół mojej łechtaczki, zanurzając palce w moim kanale nawilżającym i wciągając śliską warstwę nawilżającą wzdłuż mojej szczeliny. Zakołysałam się na dłoni, kochając sposób, w jaki mnie dotykał.
Nawet po tak długim czasie wciąż pamiętał, jak i gdzie lubiłam być dotykana. Zagryzłam wargi, próbując stłumić jęki, gdy zwiększał nacisk i prędkość. Poczułam narastający orgazm, a moje nogi zaczęły się napinać, gdy zbliżałam się do crescendo. Jace pochylił się i złapał moje usta, gdy doszedłem, tłumiąc moje krzyki ekstazy. Zatrząsłem się w ramionach, przyjemność rozlała się po moim ciele.
Kontynuował całowanie mnie, gdy zszedłem na dół, a ja przekręciłem się na plecy, aby pocałować go pełniej. Jace przesunął się nade mną i usadowił między moimi nogami, wyciągając obie ręce, by ująć moją twarz. Podniosłem ręce i owinąłem je wokół pleców, oplatając nogi wokół bioder. Kontynuowaliśmy pocałunki, oboje ocierając się o siebie biodrami.
Następnie Jace zsunął się niżej, całując moją szyję i zaczął podnosić moją koszulkę. Usiadł z powrotem na kolanach, aby zdjąć swoje, a ja podniosłam ręce, by pomóc mu zdjąć moje. Zszedł z powrotem i to było niesamowite czuć nagą skórę dotykającą mojej. Kontynuował ruch w dół i złapał moją pierś w usta.
język przesuwał się po moim twardym, wyprostowanym sutku, sprawiając, że sapałem z przyjemności. Przejechał językiem do drugiego, poświęcając mu równą uwagę, gdy drażnił się i szarpał za moje pierścionki. Do tej pory wydawałem z siebie kwiczące, ciche okrzyki, moje nogi poruszały się niespokojnie.
Przesunął się dalej w dół mojego ciała i zahaczył palcami o boki moich majtek, ściągając je z nóg. Następnie usadowił się między moimi rozchylonymi nogami i po otwarciu moich wilgotnych fałd, przesunął językiem po mojej mokrej szparce. Wtuliłam się w niego, wyginając plecy. Wsunął ręce pod mój tyłek i przyciągnął mnie mocniej do ust.
Dysząc, opuściłam rękę, by wpleść palce we włosy, przyciskając twarz głębiej do siebie. Lizał w przód iw tył wzdłuż moich aksamitnych fałd, powodując wybuchy westchnień i jęków, kiedy uderzał w szczególnie wrażliwe miejsce. Następnie przywarł ustami do mojej łechtaczki, ssąc mocno, przesuwając językiem po mojej wyprostowanej małej perełce. Doszedłem ponownie, mocno, zagryzając wargi i zakrywając usta lewą ręką, by stłumić okrzyk uwolnienia.
Moje plecy wygięły się wyżej, a wewnętrzne uda zadrżały, gdy przeszyła mnie błogość. Jace kontynuował klimatyczne tortury na mojej łechtaczce, aż wycisnął ze mnie każdą cząstkę przyjemności. Potem wrócił nade mną i pocałował mnie głęboko. Czułem smak i zapach moich soków na języku i ustach. To było takie erotyczne i pocałowałem go mocniej, pocierając wciąż obolałą cipkę o przód bokserek.
- Boże, tak bardzo chcę cię teraz pieprzyć - warknął, przerywając nasz pocałunek. - Proszę, Jace. Chcę cię we mnie. Pieprz mnie - wydyszałam, napierając na niego. „Nie mam prezerwatyw”.
– Biorę pigułki – szepnąłem do ucha. Zdjął bieliznę i opierając ręce na moich udach, zanurzył się we mnie. Jęknąłem, drżąc wokół jedwabnego pręta. To było boskie niebo czuć nagiego kutasa schowanego we mnie.
Nigdy wcześniej nie chodziłam na oklep, zbyt przejęta ciążą lub złapaniem czegoś. T był czystym zachwytem. Owinęłam nogi wokół bioder, trzymając go mocno w sobie, rozkoszując się przyjemnością, jaką mnie wypełnia.
Następnie zaczął mocno pchać się we mnie, dochodząc do szyjki macicy. Z każdym uderzeniem głowa uderzała w pewne miejsce głęboko w środku, powodując różnego rodzaju przyjemne wstrząsy przez moje ciało. Wkrótce zacząłem kołysać biodrami w rytm, nasza skóra stawała się śliska od potu, nasze dyszące oddechy mieszały się w małej przestrzeni. Jace zaczął nabierać większej prędkości, a odgłos naszych uderzeń ciała dodał atmosfery. Zacisnęłam wokół niego nogi, gdy mój orgazm znów zaczął się narastać.
„Och, pieprzyć Nadię, twoja cipka jest tak dobra. Niedługo dojdę”. Jace dyszał mi do ucha. „Nie przestawaj, jestem tak blisko.
Chcę, żebyś spuścił się we mnie”. Oddychałem, z powrotem. Jace pchnął jeszcze kilka razy, mocno we mnie i doprowadził mnie do krawędzi. Mój orgazm wyzwolił się, a kiedy poprosiłam, wystrzelił we mnie ładunek, pompując biodrami, by przedłużyć naszą przyjemność. Nasze usta zderzyły się, gdy wypijaliśmy nawzajem swoje uwolnienie, tłumiąc krzyki i jęki.
Przylgnęłam do pleców, przesuwając dłońmi po mokrej od potu skórze, zachwycając się dotykiem go. Złapał się za przedramiona, gdy upadł na mnie, ręce uniosły się, by chwycić moją twarz, kiedy mnie pocałował. Leżeliśmy tam w ciemności małej sypialni w szafie, łapiąc oddechy pomiędzy pocałunkami.
Byłam zszokowana, kiedy znów zaczął kołysać biodrami przy mnie. Właśnie skończył, ale nadal był twardy i wyglądało na to, że druga runda zacznie się dokładnie tam, gdzie zakończyła się pierwsza. Sięgnąłem lewą ręką do góry, by przytrzymać kark, kiedy przesunąłem prawą w dół, by przycisnąć dolną część pleców, czując, jak we mnie wszedł. Po szaleńczym ruchaniu, które miało miejsce wcześniej, Jace zwolnił, spokojnie wycofując się ze mnie, zanim metodycznie wszedł z powrotem.
To nie było pieprzenie, to nawet nie był seks. Jace kochał się ze mną i czułam to na głębokim emocjonalnym poziomie. pocałunek, choć wciąż namiętny, był delikatniejszy, gdy spędzał czas na badaniu moich ust, drażniąc mój język.
ręce przesuwały się po moich bokach, odkrywając na nowo moje ciało, podczas gdy biodra utrzymywały stały pęd, wycofując się i powracając. Przesunęłam własnymi rękami w górę i w tył, rozkoszując się ciałem, o którym zapomniałam. Czułam się tak dobrze, mając go tutaj, między udami, zakopanego we mnie. Jace pochylił się i spojrzał mi głęboko w oczy, odgarniając moje splątane włosy z czoła pokrytego potem. - On nie jest dla ciebie wystarczająco dobry.
Należysz do mnie - zagrzmiał. "Kto?" Mój mózg był zbyt skupiony na tym, co ciało robi z moim, by nadążyć za rozmową. - Troy.
Nie jest dla ciebie wystarczająco dobry. Odbieram cię od niego. pchnięcia zaczęły nabierać szybkości i siły. „Tak”, mój oddech zadrżał, gdy przetoczyły się przeze mnie nowe fale przyjemności. „Jesteś moja.
Zawsze będziesz należeć do mnie”. "Jestem twój." Oddychałam, kołysząc biodrami w rytm. „Kocham cię Nadiu”. Kiedy usłyszałem te słowa, ogarnęło mnie poczucie zadowolenia i słuszności. Nie miałem żadnych zastrzeżeń co do słów.
- Ja też cię kocham, Jace. I nagle znów się spuściłem. Przycisnęłam ciało Jace'a do siebie, kiedy rozpadałam się na części, drżąc i konwulsyjnie w ramionach.
Jace jeszcze raz zatopił się we mnie, zanim poczułam, jak puszcza, wpompowując we mnie gorące nasienie. Przylgnęliśmy do siebie, płynąc na falach ekstazy jako jedność, cały czas wymieniając słowa miłości. Poczułam, jak Jace odsuwa się ode mnie i obróciłam się na bok, czując, jak przytula się do moich pleców. Po raz kolejny wziął mnie w ramiona, a ja zasnęłam w objęciach ukochanej osoby, czując delikatny oddech na mojej szyi.
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu