Niegrzeczna pielęgniarka rozdział 4

★★★★★ (< 5)

Deana pisnął cicho i szepnął: Cliff, w łóżku jest kobieta.…

🕑 15 minuty minuty Prosty seks Historie

Kiedy Deana przyszła do pracy następnego wieczoru, była mądrzejszą młodą kobietą. Wiedziała teraz, że jej środy z Barrym były dziecinne, prawie jak dzieci bawiące się w dom, nie mając pojęcia, co naprawdę robią. Czuła się winna, że ​​zdradziła Barry'ego.

Czuła się także wstyd, że pieprzyła się z mężczyzną, którego nie znała, ale uczucia były mniejsze niż poprzedniego wieczoru. Doświadczyła przewrotnego dreszczyku bycia taką niegodziwą dziewczyną i na pewno było to przyjemne. Zajrzała do Olsena, gdy tylko przyjechała, wiedząc, że pozwoli mu znowu ją pieprzyć, ale został już zwolniony.

Gryzące rozczarowanie chwyciło ją za żołądek, ale wiedziała, że ​​tak będzie najlepiej. Musiała być bardziej ostrożna w przyszłości i nauczyć się kontrolować swoją nowo odkrytą żądzę. Mogła zostać złapana, zwolniona i zhańbiona. Jej rodzice byliby przerażeni.

Poszła na stanowisko pielęgniarki, gdzie Edna leżała zgarbiona na krześle, paląc i czytając czasopismo, zawsze obecne pudełko czekoladek u jej łokcia. Myśli Deany zwróciły się ku mężczyznom, tematowi, o którym wcześniej tak naprawdę nie myślała - z wyjątkiem sytuacji, gdy odpychała jednego. Wydawało się, że otworzył się zupełnie nowy świat, świat pełen mężczyzn, mężczyzn, którzy chcieli ją przelecieć. Na tę myśl poczuła mrowienie, gdy ciepłe, wilgotne uczucie rozprzestrzeniło się między jej nogami.

Deana zdała sobie sprawę, że było to uczucie, które bardzo jej się podobało, może za bardzo. Wieczór minął nieznośnie wolno i była już prawie północ, gdy do gabinetu pielęgniarki przyszedł młody stażysta o imieniu Cliff. Deana wpatrywała się w sufit, paląc papierosa, a Edna spała na krześle. - Cześć, Deana, chcesz iść i napić się kawy? - zapytał Cliff.

„Mamy tutaj kawę” - odpowiedział Deana. Cliff spojrzał na ponętną młodą damę. Dwa górne guziki jej munduru były rozpięte i mógł zobaczyć puchnięcie jej pięknych piersi. Miała takie zmysłowe usta, jej usta prawie zawsze wydawały się ściągnięte do pocałunku.

Szkoda, że ​​była zimną dupą. Był Francuzem i nie był zbyt przystojny, ale był atrakcyjny dla kobiet i wiedział o tym. Nigdy nie wykonał żadnego ruchu na Deanie, ponieważ winorośl mówiła, że ​​była pruderyjna. Jednak nie wyglądała na pruderyjną.

Uśmiechała się do niego, chodź i zjedz mnie w sposób, a on widział plisowaną koronkę na górze jej stanika. Lubił seksowną bieliznę kobiety. - Wyglądasz na znudzonego, Deana, jakbyś musiał iść na spacer - nalegał. Coś mu powiedziało, że mały Deana jest dostępny, pomimo przeciwnych rad.

- Jestem na służbie, Cliff - syknął Deana. „Aw, niech zajmie się tym gruba, stara torba. Zauważyłem, że nie ma nic przeciwko temu, by pozwolić ci wykonać całą pracę”. Deana zaciągnęła się głęboko papierosem i zgasiła go na popielniczce.

Przez mgłę dymu unoszącą się z jej ust wpatrywała się w wnętrze. Nigdy nie zwracała na niego uwagi, ale było w nim coś, co ją zaintrygowało. - Masz rację - powiedziała.

„Muszę rozprostować nogi”. Podciągnęła spódnicę do połowy uda i wyprostowała obie nogi, zanim wstała. Kiedy wstała, trzymała spódnicę wysoko i tupała nogami. Nie wiedziała, dlaczego to zrobiła, nigdy wcześniej tego nie robiła, ale tym razem sprawiło, że poczuła mrowienie.

Cliff też poczuł mrowienie. Miała wspaniałe nogi, nawet w białych rajstopach pielęgniarki. Deana podszedł do Edny i szturchnął ją w ramię. Oczy grubej kobiety się otworzyły. „Nie spałem, tylko odpoczywałem” - zawołała, po czym zobaczyła, że ​​to tylko Deana.

"Cholera, miałem dobry sen, Deana!" - Idę korytarzem z Cliffem na filiżankę kawy - powiedział Deana. - Mamy tutaj kawę - warknęła Edna. - Wiem, ale muszę rozprostować nogi. Siedziałem za długo. Edna patrzyła na nią głupio; jej usta były otwarte, jakby ciężar świata właśnie spoczął na jej kruchych ramionach.

- Och, okej - powiedziała ponuro - ale nie zostań długo. "To nie potrwa długo." Deana wyszedł ze stacji i wziął Cliffa za rękę. - Chodźmy do diabła, zanim gruba świnia zmieni zdanie. Szli korytarzem, ledwo dotykając bioder.

Deana poczuła wstrząs elektryczny, jakiego nigdy wcześniej nie czuła. Kiedy skręcili w pierwszy róg, a światło było przyćmione, nie stawiała oporu, kiedy odwrócił się do niej i przechyliła twarz w jego stronę. Pozwoliła mu ją pocałować przez chwilę, a potem odsunęła się.

- Jesteś trochę szybki - powiedziała. - Nie mogłem się oprzeć. Naprawdę mnie podniecasz, Deana - powiedział. - Więc zrób to jeszcze raz - mruknął Deana. Zaskoczyło ją, że poczuła taki dreszcz po jego pocałunku.

Czy jakikolwiek mężczyzna mógł ją tak szybko podniecić, tylko dlatego, że był mężczyzną? Tak się wydawało. Zamknęła oczy i ponownie zbliżyła usta do jego. Tym razem pocałował ją mocniej i przyciągnął mocno do swojego ciała. Przytuliła się do niego i pozwoliła, by jedno kolano wsunęło się między jego nogi.

Sapnął, jego nogi zacisnęły się na jej miękkim udzie. Poczuła ukłucie na jej udzie i westchnęła z powrotem. O mój Boże, pomyślał Deana, jego kutas, czuję jego ukłucie! Uniosła lekko nogę. Rósł, rozciągał się mocno i długo na jej miękkim udzie.

Chciała sięgnąć w dół i poczuć jego kutasa ręką, ale zamiast tego zarzuciła obie ręce na jego szyję. Poczuła, jak jego ręce ześlizgują się po jej plecach i obejmują policzki jej tyłka. Potem powoli, bardzo powoli, poczuł, jak jej spódnica się podciąga. „Tak, tak," szepnęła, jej podniecenie wzrastało. „Podnieś moją spódnicę i poczuj mnie." „Jezus i ja myśleliśmy.

To znaczy słyszałem”. wyjąkał. - Nie powinieneś wierzyć we wszystko, co słyszysz, Cliff. Przesunęła mokrym językiem w tę iz powrotem po jego ustach i wepchnęła go do jego ust.

Podniósł jej spódnicę nad jej tyłek i przesunął jedną rękę, a potem drugą po jej nagich policzkach. "Jezus!" sapnął. - Żadnych majtek! Jesteś nagi pod sukienką. - No tak - syknęła. „Nie ma nic, co mogłoby powstrzymać Cię przed odczuwaniem wszystkiego”.

Pozwolił swoim palcom przesunąć się lekko po jej tyłku, jego czubki palców lekko bawiły się w szczelinie. Deana jęknął i usiadł okrakiem na jego nodze, przyciskając jej cipkę do mocnego uda. Czuła, jak napiera na nią główka jego penisa. Cliff przesunął dłońmi po jej tyłku i pozwolił swoim długim palcom zanurzyć się między jej nogami. Dotyk z tyłu jej cipki był elektryzujący, więc podniosła się, by pozwolić mu sondować.

Przeniósł się do jej grubych, owłosionych, cipowych ust, a ona próbowała szerzej rozłożyć nogi. - O Boże, cholera, Cliff - jęknęła i wepchnęła dłoń między ich ciała. Cieszyła się dotykiem jego penisa na jej nodze, ale musiała go dotknąć, poczuć ręką w jego spodniach. Odsunęła się od niego trochę, żeby złapać jego rozporek. Kiedy znalazła zamek, szarpnęła go i zdjęła.

Następnie pozwoliła swojej dłoni wsunąć się do środka i owinęła palce wokół jego twardego, pulsującego członka. Dotyk nagości w jej dłoni, tak jedwabiście gładkiej, gorącej i żywej, sprawił, że zadrżała z niecierpliwości. Jej usta zaszły łzami i zastanawiała się, dlaczego, i zdecydowała, że ​​to prawdopodobnie podniecenie. Cliff zaprzestał swojej działalności i pozwolił jej odsunąć się nieco dalej, podczas gdy ona wyciągała jego kutasa z jego spodni. Kiedy jego kutas wyszedł i trzymała ją w dłoni, spojrzała w dół i patrzyła z pożądaniem.

Jego kutas był piękny, nawet w słabym świetle. Pogłaskała go, zaciskając pięść mocno tuż pod grubą gałką koguta. Była zachwycona sposobem, w jaki wiił się i jęczał pod jej głaszczącymi palcami. Jej sutki zaczęły mrowieć, a potem pulsować, mocno przyciskając do munduru.

Nagle poczuła, że ​​jej cipka się pali, cała gorąca, mokra i prawie miękka. Wiedziała, że ​​jej ekstremalne podniecenie to nie tylko trzymanie kutasa Cliffa. Nie, to było ryzyko i oczekiwanie na pieprzenie; wyobrażając sobie moment, w którym jego słodki, cudowny kutas wepchnął się w jej cipkę. To było strasznie ekscytujące, chcieć tak źle się pieprzyć. - Oooooh, Boże, kochanie, baw się moim kutasem - jęknął Cliff, kiedy jego ręce sięgnęły do ​​jej piersi.

W palcach jednej ręki potoczył jej twarde jak marmur sutki, a drugą zaczął otwierać jej mundur. Deana jedną ręką włożył swoje jaja do spodni, podczas gdy drugą powoli poruszał się w przód iw tył na swoim kutasie. Pozwoliła mu rozpiąć swój mundur, a następnie wypchnęła swoje cycki, by spotkać jego niecierpliwe dłonie. Przysunęła się do niego, prowadząc jego kutasa między nogami i wsunęła gałkę jego penisa między wargi swojej cipki. „Boże, Cliff, Boże, potrzebuję tego!” Deana sapnął, wciskając czubek sztywnego kutasa w jej cipkę.

- Nie możemy tego zrobić tutaj, Deana - powiedział Cliff, ale pozwól jej wepchnąć jego kutasa trochę głębiej. Deana pchnął się, by spotkać się z kutasem i włożył większość głowy do środka. „Czemu nie, kochanie! Potrzebuję tego, chcę tego teraz,” jęknęła.

- O Boże, to dobrze, kochanie, ale musimy przestać - jęknął. „Muszę przestać, ktoś może przyjść, zostaniemy złapani i wyrzuceni. Stop, kochanie”, gdy uniósł biodra i pchnął głębiej.

Był prawie w połowie, a Deana dyszał, podskakując na swoim kutasie. „Gdzie możemy iść? Chcę cię przelecieć,” mruknęła. - Piętro wyżej jest puste łóżko.

Jest na końcu korytarza, za rogiem od stanowiska pielęgniarki - powiedział, cofając się i wyciągając swojego kutasa z jej cipy. "Cliff.no!" Deana sapnęła. "Chcę to teraz; odłóż to." - To zbyt niebezpieczne, kochanie. Chodźmy - powiedział i złapał ją za rękę.

Pobiegł na klatkę schodową, ciągnąc ją za sobą, jego kutas opadał swobodnie, a jej cycki podskakiwały. Oboje z trudem łapali oddech, kiedy weszli do pokoju. Deana pisnął cicho i szepnął: „Cliff, w łóżku jest kobieta”. - Ten drugi jest pusty - powiedział Cliff. - Poza tym jest cała naćpana i nigdy się nie dowie, że tu jesteśmy.

Poprowadził ją przez ciemny pokój do drugiego łóżka. "Rozebrać się." "Powinniśmy?" - zapytała Deana, a jej zdrowy rozsądek powoli doganiał jej pasję. - Cholera, tak! Chcę, żebyś był nagi. Cały czas, kochanie, nawet twoje buty i skarpetki - prychnął Cliff.

Obawy Deany opadły, gdy leżała naga na łóżku, a Cliff położył się na niej. Poczuła jego twardego kutasa na swojej nodze i krzyknęła: „Tak, kochanie, tak! Pieprz mnie!”. Gruba gałka penisa weszła w jej cipkę bez jej pomocy. Uniosła się, by spotkać się z jego pierwszym pchnięciem.

- Daj mi to, chłopie, wszystko - sapnęła. "Unngh, dobrze, tak, ooooh kochanie, pieprz mnie, Cliff, pieprz mnie mocno, spraw, żebym przyszedł!" Myślała, że ​​byłoby lepiej na korytarzu. Jednakże, kiedy jego kutas był wepchnięty w jej cipkę i zaczął ją pieprzyć, mocno i szybko zmieniła zdanie. O wiele lepiej było na łóżku, w pozycji leżącej i biorąc wszystko, co miał do zaoferowania. „Cholera” - pomyślała.

„To było tak cholernie dobre i dużo lepsze niż robienie Barry'ego. Boże, szkoda się pieprzyć z Barrym, kiedy inni mężczyźni są o wiele lepsi. Cliff wyciągnął swojego penisa prawie na całą drogę, czuła, jak jego gruby kutas wypukł się między jej cipowymi wargami i jak ją rozchylił, kiedy wepchnął go z powrotem. Uniosła nieco bardziej kolana, poruszając się razem z nim, pchając, kiedy on ruszył w jej stronę, odsuwając się, kiedy się wycofał. Tak dobrze było się z nim pieprzyć, poruszać się z całkowitym porzuceniem, bez strachu przed oskarżeniami.

Skuliła się gwałtownie, a jej dobre samopoczucie poprawiło się z każdą sekundą. - Jezu, co za laik - sapnął Cliff. Nigdy nie myślałem przez minutę… cholera, naprawdę możesz się pieprzyć, Deana! Naprawdę wiem, jak sprawić, by facet poczuł się dobrze. O cholera, za dobrze, zbliżać się, kochanie! ”Deana przesunęła nogi nad jego plecami, żeby go zamknąć.„ Nie ruszaj się, kochanie. Ochłodź trochę.

Leżała idealnie nieruchomo, trzymając go sztywno mocnymi nogami. Leżeli tak przez kilka minut, oboje ciężko oddychając. Czuła pot na jego klatce piersiowej na swoich piersiach i czuła jego penisa w środku.

ją, wciąż twardą i wciąż pulsującą. „Czy znowu panujesz nad sobą?" zapytała. „Tak, tak myślę," odpowiedział. „Dobra, pieprz mnie jeszcze trochę.

Ale przestań, jeśli masz ochotę przyjść - powiedziała. Rozluźniła nogi, a on zaczął powoli pompować, a jej ogień szybko wznosił się. Przycisnęła jego biodra udami i jego kutasa do swojej cipy.

Wiedziała, że ​​ona dawał swojemu kutasowi zbyt dobry czas, by mógł przetrwać, ale nie mogła się powstrzymać. Było tak dobrze, a ona była tak bliska pęknięcia. „Boże, Deana, nie jestem Supermanem, nie mogę wytrzymać znacznie dłużej - zawołał Cliff.

- Przestań, jeszcze raz kochanie, a sprawię, że przyjdziesz tak dobrze, że nigdy tego nie zapomnisz - burknął Deana, bliski przyjścia. Chciała się ochłodzić, a potem jeszcze raz wspiąć się do ekstazy. Prawdziwą zabawą było dotarcie tam, wspinanie się do tej krótkiej chwili i przewracanie się. Prawie przewróciła się dwukrotnie, po raz kolejny sprawi, że będzie idealnie.

Mocno objęła go nogami. Cliff poczuł, jak jej cipka zaciska się wokół jego penisa i próbował się zrelaksować. Był tak blisko, że wiedział, że już w nią przecieka. Nie było sensu się wycofywać, skoro miała zostać dobrze przewrócona, było już za późno. Czuł jej miękkie cycki na swojej piersi, jej ramiona wokół jego szyi i jej nogi zablokowane na jego plecach.

Znalazł jej usta i mocno pocałował. Oddała pocałunek, jej język wślizgnął się i wysunął z jego ust. "Och, Cliff, nie mogę się doczekać, chcę przyjść.

Pieprzyć jeszcze trochę, spraw, żebym doszedł!" Cliff ruszył. Deana niemal natychmiast poczuła blask w swoim brzuchu. To było takie dobre! Nigdzie na świecie nie było nic podobnego. - Och, cholera! Och, sikaj, Cliff, mam zamiar dojść, kochanie, dochodzę! "Płakała. Jej nogi osłabły i odpadły od jego pleców, gdy zaczęło się to wspaniałe uczucie.

Wypełniło jej brzuch i poczuła brak tchu, słaba, bezradna, w niebie. „Ja też, Deana, cholera, spuszczam się!” Krzyknął i wskoczył do jej brzucha. Poczuła, jak jego wilgoć wchodzi w jej cipkę i albo wróciła, albo po prostu kontynuowała jeden, którym była sparaliżowana, teraz nie wiedziała dokładnie którym. Napięła mięśnie pizdy, zwiększając własne doznania, i doiła jego plującego kutasa.

Cliff osuszył się i opadł na nią bezwładnie. - Boże, cholera, co za chuj - jęknął. Deana trzymała go mocno nogami, wciąż się poruszając, wciąż w ferworze orgazmu. Wiedziała, że ​​za szybko zmięknie i skurczy się, ale nadal pozwalała swojej cipce ssać głodnie jego cudownego kutasa wypełniającego jej namiętną dziurkę.

W końcu westchnęła z zadowoleniem i opuściła nogi z jego pleców. - Jezu, Deana, to było najlepsze pieprzenie, jakie kiedykolwiek miałem - powiedział Cliff. - Ja też - powiedział Deana. Cliff wstał, wyciągając kurczącego się kutasa z jej cipki.

- Nie żartujesz? powiedział. - Nie ma mowy - powiedział Deana. „Nigdy wcześniej nie byłem tak dobry w całym moim życiu”.

Cliff wyjął z ubrania dwa papierosy i zapalił je. Podał jedną Deanie i położył się obok niej. - Bez żartów, kochanie, jesteś najlepszym pieprzonym, jakiego kiedykolwiek miałem. Deana zamknęła oczy i zaciągnęła się głęboko. Pozwoliła dymowi sączyć się z jej ust, po raz pierwszy w życiu czuła się kompletnie pieprzona.

Czuła się tak dobrze, zupełnie swobodnie. Miała teraz trzech mężczyzn, jeśli można nazwać Barry'ego mężczyzną, i wydawało się, że jest coraz lepiej. I nie czuła się winna. Pieprzenie było zbyt dobre, żeby czuć się winnym. Jej matka była pełna gówna, a jej biedny tatuś prawdopodobnie nigdy w życiu nie miał dobrego tyłka.

Był dobrym tatusiem i przynajmniej raz zasłużył na niezłą dupę. Zastanawiała się, czy kiedykolwiek to dostanie. Dzisiejszy wieczór był eksperymentem, całkowicie udanym eksperymentem, mającym na celu sprawdzenie, czy uda jej się pieprzyć z pierwszym mężczyzną, który się pojawił i cieszyć się tym.

Z pewnością mogła, wiedziała o tym, pieprzenie się z pacjentami powinno było jej to powiedzieć. Była zdumiona, jak bardzo się rozluźniła i jak łatwo było zracjonalizować szybkie ruchanie się z mężczyzną, którego prawie nie znała. Zaciągnęła się głęboko papierosem i usiadła. - Lepiej wrócimy do naszych obowiązków - powiedziała. Kiedy wróciła na swoje stanowisko, gruba Edna mocno spała.

Deana zgasiła papierosa i poszła sprawdzić stan pacjentów.

Podobne historie

Ostateczność

★★★★★ (< 5)

więc to jest to, co ma się skończyć…

🕑 9 minuty Prosty seks Historie 👁 981

2169 przenosi teraz do teraźniejszości. Żona, dwie córki, jeden syn, pies i kot. Kredyt hipoteczny, dwie spłaty samochodu, regularna 9 do życia niewiele się zmieniła. Ten sam stary grind.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Prawdziwa Fantazja

★★★★★ (< 5)

Zwariowany, wymykający się spod kontroli świat.…

🕑 14 minuty Prosty seks Historie 👁 1,227

To stara historia, którą napisałem, kiedy miałem w głowie zbyt wiele fantazji. To był mój drugi tydzień w Q Corp. Wszyscy byli przyjaźni i wydawało się, że robili wszystko, abym poczuł…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Rada

★★★★★ (< 5)

Seks doradcy i klienta.…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 1,987

Jennifer spojrzała na niego znad okularów z wyrazem niedowierzania na twarzy. – Kiedy podpisałeś tę umowę? – spytała, stukając leniwie długopisem w oparcie krzesła. – Dwa tygodnie…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat