Nawet, Steven

★★★★★ (< 5)

W rui po miesiącu abstynencji związanej z harmonogramem…

🕑 32 minuty minuty Prosty seks Historie

Andrea wysiadła z autobusu, czując się skrępowana. Przełożyła torbę na drugą rękę i pospieszyła z przystanku, przekonana, że ​​wszyscy w autobusie dokładnie wiedzą, co robi. To było głupie, ale nie powstrzymało jej to przed zmartwieniem podczas całej jazdy przez miasto. Za jedną lub dwie przecznice będzie bezpiecznie w środku i będzie mogła o wszystkim zapomnieć.

Andrea skierowała swoje myśli na weekend. Nie miała wiele w torbie, tylko jedna zmiana ubrania i kilka innych, ważniejszych rzeczy. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, i tak nie byłaby często ubierana. W tym miejscu do gry wchodzą lubrykant, jej wibrator i wszystko inne w torbie.

Między pracą a zajęciami ona i Steven prawie się nie widzieli przez ostatni miesiąc. Andrea musiała długo pracować, żeby zapłacić za mieszkanie, skoro jej współlokator się wyprowadził. Naprawdę potrzebowała innego współlokatora lub przekonania Stevena, że ​​powinni zamieszkać razem. Niezależnie od tego, palce Andrei i jej klimat już tego nie ucięły. Bardzo go potrzebowała, a teraz, kiedy ich harmonogramy w końcu się ułożyły, spędzili razem cały weekend, długi weekend.

Andrei udało się przekonać jednego z jej znajomych w pracy, aby wziął jej zmianę, dając jej również wolny piątek. To stworzyło okazję, by dziś zaskoczyć Stevena, dodając jeszcze jeden dzień pieprzenia, aż żadne z nich nie mogło myśleć trzeźwo. Andrea była już mokra, myśląc o tym, a jej majtki byłyby przemoczone, gdyby takie miała na sobie. Jej serce prawie zamarło, kiedy wyszła za róg i zobaczyła, jak Kyle wysiada z samochodu. Nie.

Miałeś już być nieobecny, pomyślała z frustracją. Współlokator jej chłopaka powinien był wczoraj wyjechać do pracy. Kyle zauważył ją i skinął głową, gdy się zbliżyła.

- Hej, Andrea. Andrea starała się ukryć irytację w swoim głosie, kiedy powiedziała: „Myślałem, że masz pracę w ten weekend”. „Pozwól się rozłączyć, więc nie możemy zacząć do poniedziałku”. Uniósł dłoń i powiedział: „Nie martw się. Steven powiedział, że przyjdziesz, więc rozbijam się u przyjaciela na weekend.

Myślałem, że dziś musisz pracować, a jutro przyjdziesz”. Z ulgą Andrea powiedział: „Dzisiaj wysiadłem, więc miałem go zaskoczyć”. „Muszę tylko obejrzeć film i wyskoczę z twoich włosów”. Policzki Andrei lekko się rozgrzały, kiedy zauważyła, że ​​oczy Kyle'a odrywają się od jej sutków przyciskających się do jej bluzki.

Poszła za nim do drzwi mieszkania, mając nadzieję, że dotrzyma słowa i szybko wyjdzie. Była absolutnie w rui z powodu braku seksu. Kyle chwycił klamkę i zrobił zdziwioną minę, kiedy okazało się, że jest zamknięta. Wzruszył ramionami, wyjął klucz i otworzył drzwi.

Zarówno on, jak i Andrea zamarli w miejscu, gdy drzwi się otworzyły, ukazując ubrania porozrzucane po całym frontowym pokoju. W centrum tego wszystkiego rudowłosa kobieta na kolanach ssała kutasa Stevena. Kyle szybko zamknął drzwi, ale szkoda już została wyrządzona. Andrea odwróciła się i odeszła, a jej oczy wypełniły się łzami. Ledwo zarejestrowała mruczącego Kyle'a „Fuck dude”, kiedy odwrócił się, żeby za nią podążyć.

- Hej, poczekaj - zawołał Kyle, pośpiesznie żeby go dogonić. - Przepraszam - powiedział, kiedy do niej doszedł. "Czy potrzebujesz podwiezienia do domu?" Następny autobus nie przyjeżdżał przez jakiś czas, a ostatnią rzeczą, na którą Andrea miała ochotę, było siedzenie na przystanku autobusowym, prawdopodobnie cały czas wrzeszcząc, aż do tego czasu. Wzięła głęboki oddech i skinęła głową.

- Chodź - powiedział i wskazał na swój samochód. Andrea siedział w milczeniu na miejscu pasażera w swoim samochodzie, zbyt zraniony i oszołomiony, by nawet uporać się z prawdą. Przycisnęła do siebie torbę i walczyła ze łzami. Kyle oglądał się co jakiś czas, kiedy prowadził, i w końcu powiedział: „Obiecuję, że nie miałem pojęcia. Nie mogę uwierzyć, że…” Po westchnieniu dodał: „Steven to idiota.

Byłeś najlepszą rzeczą to mu się kiedykolwiek przytrafiło. " - Dziękuję - odpowiedziała Andrea miękkim głosem. Właściwie poczuła się odrobinę lepiej, kiedy usłyszała szczerość w jego słowach. Brzmiał prawie tak, jakby był równie zdenerwowany na Stevena jak ona.

Reszta jazdy była cicha. Kyle powiedział to, co chciał, a chaos emocji przepełniający Andreę powstrzymał ją od mówienia. Udało jej się podziękować za podwiezienie, kiedy zatrzymał się przed jej mieszkaniem, a potem poszedł prosto do sypialni.

Gdy już dotarli do domu, stłumione emocje Andrei przerodziły się w potok złości i łzawego szlochu. Depresja Andrei wypaliła się w gorączce gniewu następnego ranka, a emocje stały się jeszcze silniejsze, ponieważ obudziła się ze snu seksualnego, przypominając jej o tym, co się stało i o własnych potrzebach. Znowu wsiadła do autobusu ze swoją torbą, ale tym razem była pusta. Potrzebowała czegoś do zabrania do domu rzeczy, które zostawiła w mieszkaniu oszusta.

Kiedy skręciła na ostatni róg, nie widziała samochodu Stevena w mieszkaniu. Nie odebrał też, kiedy zadzwoniła na jego komórkę. Pieprzony tchórz, pomyślała, wyciągając klucze z torebki. Postanowiła znaleźć wszystkie swoje rzeczy, rzucić kopię klucza od jego mieszkania na jego łóżko i nigdy więcej z nim nie rozmawiać. Nie był nawet wart krzyczeć.

Andrea otworzyła drzwi, jej żołądek kwaśny, kiedy to robiła, przypomniało jej nie tylko o tym, co widziała wczoraj, ale także o tym, ile czasu i miłości poświęciła Stevenowi. Kiedy drzwi się otworzyły, była zaskoczona, widząc Kyle'a, ponieważ nie zauważyła jego samochodu, kiedy weszła. Wyraz jego twarzy mówił, że był równie zaskoczony jej widokiem.

Kyle miał nagą klatkę i całkowicie nagą klatkę piersiową. Andrea była trochę zaskoczona, gdy odkryła, że ​​ogolił swoją klatkę piersiową, a jeszcze bardziej zaskoczona mrowieniem, które spowodowało między jej nogami. Nigdy tak naprawdę nie zwracała na niego uwagi, ponieważ spotykała się ze Stevenem, ale teraz trudno było nie zauważyć jego umięśnionej klatki piersiowej i szorstkiej, przystojnej twarzy.

Andrea zdała sobie sprawę, że się gapi, kiedy jego brwi uniosły się do góry. - Przepraszam, nie wiedziałam, że jesteś w domu - powiedziała Andrea, krzywiąc się, odkładając klucze. „Przyszedłem tylko po swoje rzeczy”.

- Śmiało. Daj mi znać, jeśli będziesz potrzebować pomocy w znalezieniu czegoś. Mogę wiedzieć, gdzie to schował. Andrea słyszała irytację w głosie Kyle'a, ale mogła też stwierdzić, gdzie brzmiało to najsilniej, że był zły na Stevena, a nie na nią. - Dzięki - powiedziała z uśmiechem.

- Żaden problem - odpowiedział Kyle, po czym odwrócił się do telewizora. Oczy Andrei powędrowały do ​​niego jeszcze raz, kiedy szła w stronę łazienki. Pomimo bólu po zdradzie Stevena, wciąż miała w sobie potrzebę po długim okresie suszy, a widok Kyle'a bez koszuli był w tym do tego przekonany. Lekki dreszcz wstrząsnął nią, gdy przekroczyła próg do łazienki, żeby zabrać tam swoje rzeczy.

Po raz kolejny zerknęła na Kyle'a, kiedy wyszła z łazienki do sypialni Stevena. Tym razem on również spojrzał w jej stronę i na moment ich oczy się spotkały. Policzki Andrei rozgrzały się, więc odwróciła wzrok, ale dopiero wtedy znów się do niego uśmiechnęła.

Andrea zebrała kilka swoich rzeczy w sypialni i ruszyła na polowanie. Nie zajęło jej dużo czasu znalezienie pary majtek, które Steven zatrzymał po ich pierwszym seksie. Wepchnęła majtki do torby, uwalniając go od trofeum.

Im więcej o tym myślała, tym bardziej wściekła była Andrea. Wątpiła, czy uda jej się uniknąć konfrontacji ze Stevenem, niezależnie od swoich myśli, kiedy przyjechała, by go znaleźć. Zapięła torbę i wróciła do frontowego pokoju z tysiącem kąśliwych komentarzy przelatujących przez jej głowę.

Kyle spojrzał znad telewizora i zapytał: „Znaleźć wszystko?” Andrea skinęła głową, a potem rozluźniła szczękę, ponieważ jej zęby były zaciśnięte ze złości. "Wszystko ok?" - Po prostu… Wiesz… - Tak - powiedział Kyle ze współczuciem wzruszając ramionami. - Wkurzony, zraniony, sfrustrowany… - Bardzo sfrustrowany - powiedziała Andrea, zanim zdążyła o tym pomyśleć. Patrzenie na niego sprawiało, że ta szczególna emocja była dość ostra.

Mimo wszystkiego, co wydarzyło się poprzedniego dnia, wciąż budziła się mokra i wybudzona z gorącego snu. Teraz, kiedy to rozważyła, tajemniczy mężczyzna, który pieprzył ją tak dobrze, kiedy spała, przypomniał jej o Kyle'u. - Chcesz poczekać do następnego autobusu? Mogę cię podwieźć. Pierwsza myśl Andrei, kiedy to powiedział, była taka, że ​​chciałbym cię teraz przejechać.

Była trochę zszokowana tym, jak bardzo jej potrzeby seksualne przejmowały nad nią kontrolę. Jej ciało stanowczo krzyczało na nią, że tuż przed nią siedział półnagi, atrakcyjny mężczyzna, który prawdopodobnie byłby więcej niż chętny, by jej pomóc. Andrea weszła za kanapę i powiedziała: „Jesteś za słodki”. - Nie ma problemu. Poza tym jedziemy w pewnym sensie na tej samej łodzi.

"Co masz na myśli?" „Wyszedłem z tą dziewczyną, z którą był ostatnio kilka razy”. Andrea położyła dłoń na jego ramieniu. - O mój Boże, przepraszam.

- To nic wielkiego. To nie było nic poważnego, ale nadal mnie to wkurza. Andrea nieświadomie pogładziła palce po jego ramieniu.

Zrozumiała, co robi, dopiero wtedy, gdy jego ramię zadrżało i poczuła, jak zesztywniały jej sutki. Nosił wodę kolońską Curve, jej ulubioną. Palce Andrei przesunęły się w stronę jego szyi, a jej oczy spoczęły na jego nagiej, muskularnej klatce piersiowej. Zamknął na chwilę oczy i wziął głęboki oddech.

- Czy używasz jakiegoś balsamu lawendowego? Uśmiechnęła się i skinęła głową. - Masz na sobie Curve, prawda? „Tak,” odpowiedział, patrząc głęboko w jej oczy. Andrea poddał się swojej potrzebie i upajającemu zapachowi jego wody kolońskiej. - Doprowadza mnie to do szału - powiedziała, gdy podeszła do niego i pozwoliła swoim dłoniom zsunąć się po jego klatce piersiowej. Andrea pochyliła się nad nim, rozkoszując się uczuciem jego gorącej skóry pod jej palcami.

Kilkakrotnie prosiła Stevena, żeby się dla niej ogolił, po tym, jak namówił ją, by całkowicie się naga, ale zawsze szukał wymówek. Widziała wybrzuszenie w dżinsach Kyle'a i zastanawiała się, jak mogłaby to wcześniej zignorować. Kyle uśmiechnął się do niej, napinając mięśnie.

"Jak szalony?" Głos Andrei przeszedł w duszny szept, kiedy odpowiedziała „To szalone” i pochyliła się, by go pocałować. Z jakiegoś powodu lekki zarost na jego brodzie podniecił ją tak samo, jak jego nagą pierś. Jej prawa ręka gładziła jego podbródek, podczas gdy lewa dalej badała jego ciało. Pocałunek szybko stał się namiętny, jej język splótł się z jego językiem. Palce Kyle'a owinęły się wokół nadgarstka Andrei, przyciągając ją do siebie.

W tym samym czasie objął ją ramieniem, przeczesując palcami jej włosy, wplatając cyfry w jej blond warkocze. Na początku Andrea była trochę zaskoczona. Od czasu pierwszych eksperymentów zawsze była agresywna seksualnie.

Rzadko się zdarzało, gdy nie prowadziła żadnego spotkania seksualnego, a Kyle zmieniając jej role, powodował, że jej serce podskakiwało. Jego ramiona trzymały ją pewnie jak żelazne pręty, chociaż nie miała ochoty uciekać. Odsunął się od pocałunku z głębokim jękiem i pozwolił, by dłoń z tyłu jej głowy opadła na tył kanapy.

Utrzymał uścisk na jej nadgarstku i użył go, by obrócić ją wokół kanapy. Andrea sapnęła, wyczuwając potrzebę jej posiadania w sile jego uścisku i głodzie w jego oczach. Kiedy podeszła do przodu kanapy, puścił ją, ale tylko na tyle długo, by chwycić jej drugi nadgarstek i przyciągnąć do siebie, gdy była już w zasięgu. Andrea usiadł ciężko, trochę wytrącony z równowagi zarówno z powodu jego nieoczekiwanego szarpnięcia, jak i czystej zwierzęcej atrakcyjności. Po raz pierwszy w życiu Andrea poczuła się jak ofiara, a nie łowca.

Szybko odkryła, że ​​ją lubi. Kyle pocałował ją mocno, unosząc ogon jej podkoszulka w cukierkowe paski, by odsłonić jej brzuch na jego dłoni. Przyciągnął ją do siebie, gdy się całowali, przesuwając palcami po jej brzuchu i górnej części spódnicy, wywołując dreszcze.

Jego druga ręka przesunęła się, by dołączyć do pierwszej i nagle pociągnęła ją do góry na jej piersi. - O tak - warknął cicho i ujął w dłonie solidne kule. Andrea sapnęła, gdy ścisnął jej piersi i potarł sztywne, różowe końcówki. Pochylił się, żeby zassać tę bliską, a Andrea wzdrygnęła się od tego dotyku, zbyt długo zaprzeczała.

Kyle puścił jej sutek z mocnym siorbaniem, a następnie odwrócił do niego twarz, unosząc głowę. Naciskając mocno usta na jej usta, podciągnął jej spódnicę, odsłaniając niebieskie przycięte majtki. Andrea jęknęła, gdy ścisnął jej sutek między palcem wskazującym a kciukiem.

Andrea jęknął podczas pocałunku, a potem wciągnął jąkający się oddech, gdy jego palce przycisnęły się do wilgotnego miejsca na jej majtkach. Ten dotyk nie trwał długo, ponieważ prawie natychmiast oderwał bawełnę na bok, aby odsłonić jej mokrą cipkę na swoich palcach. Kyle spojrzał w dół, kiedy rozchylił jej dolne usta, a następnie zanurzył środkowy palec głęboko w jej nasyconym kanale. - Cholera, jesteś mokra - powiedział, poruszając palcem w niej. - Och, to dobrze - westchnęła Andrea.

"Nie przestawaj." Kyle posłał jej krzywy uśmiech, a potem naprawdę zabrał się do pracy. Oddech Andrei szybko zamienił się w spodnie, gdy jego palce tańczyły na jej fałdach. Cyfry zdawały się umieć jej dotykać, tak samo dobrze jak jej własnych.

Znajdował jej każde wrażliwe miejsce z odpowiednim naciskiem, szybko wywołując gorące mrowienie za jej kopcem. Andrea wyciągnęła rękę, żeby poczuć jego kutasa przez dżinsy i oblizała usta, gdy wyczuła go przez dżins. Od pierwszego dotknięcia wiedziała, że ​​jest duży, co tylko potęgowało podniecenie jego utalentowanych palców, sprawiając, że drżała. Kiedy jego palce poruszały się szybciej, a pasja Andrei rosła, grzebała przy jego pasku, próbując odpiąć klamrę.

Jej niezręczne próby stały się jeszcze trudniejsze, gdy zaczął zwracać większą uwagę na jej łechtaczkę, powodując, że wiła się w jego uścisku. Przez tak długi czas nigdy nie miała mężczyzny palca jej cipki, nie mówiąc już o tak dobrym. Andrei udało się otworzyć klamrę paska w chwili, gdy Kyle wyśrodkował dwa palce na jej kapturze i potarł je w przód iw tył, obracając pod nią spuchniętą łechtaczkę.

Dreszcze rozkoszy przeszyły jej kręgosłup, sprawiając, że palce Andrei wbiły się w poduszki kanapy i owijały się wokół jego skórzanego paska, ściskając go mocno w jej uścisku. W chwili, gdy dotarł do niej pierwszy mały świąd kulminacji, palce Kyle'a ześlizgnęły się w dół, by wśliznąć się między jej fałdami. Andrea zaskomlała w proteście i złapała go za nadgarstek, próbując zmusić palce z powrotem do jej łechtaczki. Kyle z łatwością oparł się jej próbie odzyskania kontroli iw odpowiedzi uszczypnął jej sutek. „Och, to piękna cipka,” wyszeptał jej do ucha, po czym złożył kilka pocałunków na jej szyi.

- Proszę, każ mi przyjść - jęknęła Andrea. "To takie dobre, ale muszę przyjść tak źle." - Chcesz, żebym sprawiła, że ​​twoja cipka przyjdzie? "Spraw, aby moja cipka przyszła. Potrzyj moją łechtaczkę, proszę." Kyle warknął, kiedy jego palce wróciły do ​​jej kaptura. Ostre westchnienie wyrwało się z Andrei, kiedy jego palec wsunął się pod ochronną osłonę, aby wcierać jej soki bezpośrednio w jej spuchnięty pączek. Swędzenie za kopcem Andrei powróciło niemal natychmiast, gdy Kyle ponownie zaczął pocierać jej łechtaczkę szybkimi ruchami z boku na bok.

Była tak mokra, że ​​słyszała miękkie odgłosy przesuwania się jej fałdów i czuła, jak krople jej soku rozpryskują się na jej udach. Śpiewające, bolesne okrzyki wydobywały się z jej ust, gdy wspinała się na szczyt. - Zrób to. Chodź po mnie - zażądał Kyle niskim, cichym głosem, jego usta tuż przy jej uchu. Andrea krzyknęła, gdy doszła do krańca zapomnienia.

„Oh! Oh! Oh tak! Tak, tak, tak, tak, tak…” Jej gardło ścisnęło się, dławiąc jej słowa ostrym, kaszlącym dźwiękiem, a potem przyszła. Seria długich, głośnych jęków podążyła za okrzykiem uwolnienia Andrei, a jej włosy zaczęły bić, gdy jej głowa śmigała w przód iw tył od ekstazy, która przez nią przeszła. Jej palce zacisnęły się tak mocno, że zacisnęła między nimi sztywne poduszki kanapy. Warknęła, kiedy Kyle wepchnął w nią dwa palce i dalej pocierał jej łechtaczkę kciukiem.

Biodra Andrei drgnęły, próbując włożyć w nią więcej palców i mocniej przyciskając jej łechtaczkę do jego kciuka. Jej twarz była gorąca, co pasowało do uczucia gorącego ucisku między nogami. Nadchodziła, uwalniając stłumioną potrzebę, która narastała w niej przez ostatni miesiąc. Orgazmiczne bicie ciała Andrei zwolniło, gdy rozgrywał się jej punkt kulminacyjny.

Kontynuowała drżenie przez krótką chwilę, po czym ściany jej cipki zacisnęły się mocno na zakopanych palcach Kyle'a. Jęknęła w proteście, kiedy cyfry wysunęły się z niej ze słyszalnym siorbaniem. Andrea spojrzała na niego, gdy wyssał palce do czysta.

- Mój Boże - jęknęła. - To było… Och, to było cholernie niesamowite. - Myślałem, że ci się podobało - odpowiedział Kyle, chichocząc, a potem pocałował ją w wciąż gorące czoło.

„Nikt nigdy wcześniej nie kazał mi przychodzić swoimi palcami,” powiedziała mu Andrea, jej głos był miękki i ospały od ciepłego blasku satysfakcji, wypełniającego ją od stóp do głów. Kyle poprawił swoją spuchniętą erekcję, powodując ostatni, ostry wstrząs błogości, który przeszedł przez cipkę Andrei. Sięgnęła do guzika jego dżinsów, pragnąc więcej.

Kyle odpiął guzik i rozpiął zamek błyskawiczny, odsłaniając zarys swojego kutasa pod bokserkami w bordowe paski. Uniósł swój tyłek tylko na tyle, by ściągnąć spodnie, pozwalając, by jego kutas się uwolnił. - Ojej - westchnęła Andrea, kiedy go zobaczyła.

Był o centymetr dłuższy od Stevena, a także grubszy. To, co naprawdę zwróciło jej uwagę, to to, że jego golenie nie zatrzymało się na jego piersi. Jedynie cienka strużka włosów na jego brzuchu wskazywała na gładko ogolony członek. Andrea natychmiast chwycił swoje jądra w dłoń, rozkoszując się uczuciem gładkich kul.

To było coś, do czego bezskutecznie próbowała namówić Stevena. Uwielbiała sposób, w jaki mężczyzna drżał, kiedy lizała i ssała jego jądra, ale nienawidziła perwersyjnych włosów, które ją łaskotały i zaczepiały o zęby. Andrea usiadła z zamiarem pochylenia się nad jego kolanami i wzięcia go w usta, ale Kyle podniósł się z kanapy, aby wstać. Ściągnął dżinsy prawie do kolan, a potem złapał ją za nadgarstek. "O!" Wykrzyknęła Andrea, wyciągając ją z kanapy, kierując ją na kolana.

Upuściła majtki, zanim uklękła, gdy bawełna nieprzyjemnie wbijała się w nią przed odciągnięciem na bok. Przechyliła głowę i pochyliła się, aby pieścić jego zwisające kule szerokim ruchem języka. - O tak - jęknął Kyle po jej rozmowie.

Położył jedną rękę na jej ramieniu, a drugą wplótł palce w jej blond loki. Andrea poklepał swój zaciskający się worek, a jego kutas uderzył o jej czoło, gdy drgnął. Odrysowała zmarszczki migotliwymi dotknięciami końcówki języka, a potem spojrzała na niego, by powiedzieć: „Uwielbiam to wszystko gładkie”. Kyle jęknął, gdy utrzymywała kontakt wzrokowy, przesuwając językiem po jego trzonie.

Zakończyła drażniące lizanie migotaniem języka na spuchniętej głowie. Andrea wróciła do swoich jaj i wciągnęła prawą między usta. Najpierw po prostu go pieściła, ale potem ssała trochę mocniej.

Palce Kyle'a zacisnęły się w jej włosach, a ona pozwoliła mu się uwolnić, ale tylko po to, by wziąć jego drugą kulkę do ust. Kyle jęknął i ciężko oddychał, gdy kontynuowała swoją pełną miłości pracę nad jego jajami. Bez ostrzeżenia wsunął ręce pod jej ramiona. Andrea polizał jego pulsujący trzon, gdy wstała, a następnie podążyła za silnym przewodnictwem jego dłoni z powrotem na kanapę. Zaczęła siadać, ale złapał ją za biodro, żeby ją zatrzymać, a potem pchnął jej nogę.

Kyle cicho poprowadził ją na kolana, jego kutas drgnął w oczekiwaniu przed nią, a następnie pociągnął za tył jej głowy, aż znalazła się na rękach i kolanach. Kyle wziął swojego kutasa w dłoń i przesunął się przed nią, przyciskając go do jej ust. Andrea z zapałem otworzyła się szeroko, by go przyjąć, i jęczała wokół jego penisa, gdy wsunął się do jej ust.

Kyle warknął, chwytając jej włosy w rączkę. Następnie pochylił się nad nią, położył rękę na jej uniesionym tyłku i pieprzył ją w usta. Andrea jęknął, gdy jego gruby kutas rozciągnął jej usta, wpychając się i wypychając z jej ust. Utrzymywał krótkie i powolne ruchy, patrząc, jak jej usta przesuwają się po nim, pokrywając jego penisa śliną. Andrea poczuł napięte podniecenie zabarwione tylko odrobiną lęku, kiedy jego kutas wsunął się do jej ust.

Brał ją, coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Tępy ból dłoni szarpiącej za jej włosy wydawał się tylko podsycać płomienie jej pożądania. - Ach - westchnął Kyle, a potem ścisnął jej ciasny tyłek, po czym znów wyprostował się.

Wyciągnął się z jej ust na tyle długo, by zdjąć spodnie, a potem ponownie przycisnął ją do ust. Jego kutas pompował szybciej, a Andrea zakaszlała wokół niego, uderzając ją w tył języka, krztusząc się. Andrea owinęła swoje palce wokół podstawy jego trzonu, próbując utrzymać go z dala od jej gardła. Druga ręka Kyle'a wbiła się w jej włosy, trzymając ją nieruchomo, gdy pieprzył jej twarz.

Jego biodra poruszały się coraz szybciej, dopasowując się do tempa jego oddechu. Chrząknięcia i jęki zaczęły z niego uciekać, a Andrea wiedziała, że ​​jest już blisko. Jeśli zauważył sporadyczne drapanie jej zębami na swoim twardym ciele, nie okazywał tego żadnego znaku. Andrea mogła posmakować kapiącej z niego pre-cum, wypełniającej jej usta smakiem.

Biodra Kyle'a wypadły z rytmu, pompowanie jego penisa do jej ust stawało się nierówne. Warknął, a potem zesztywniał z głośnym, głębokim krzykiem, jeszcze mocniej szarpiąc włosy Andrei. Oczy Andrei otworzyły się, gdy jego kutas wybuchł mocnymi tryskami spermy. Andrea jęknęła, wypełniając jej usta.

Ssała go krótkimi pociągnięciami ust, doiając go z jego lepkiej śmietanki. Andrea przełknęła, nie puszczając go, czując, jak jego sperma spływa jej do gardła i ciepło osiada w jej brzuchu. Kyle oderwał usta od swojego kutasa z jękiem, a Andrea oblizała usta, patrząc, jak ostatni wyciekający z niego szlam spływa po spuchniętej fioletowej główce jego penisa.

Chwilę później oparł się o kanapę, aby podeprzeć drżące nogi. Andrea oparła się na kolanach, patrząc, jak drży i łapie oddech. Jedna ręka wsunęła się między jej nogi, by zaspokoić jej potrzebę, gdy uspokoił się przed wybuchem w jej ustach.

Kyle uśmiechnął się i patrzył, jak bawi się swoją cipką, co skłoniło ją do wybuchu zalotnego uśmiechu. Andrea oparła się na kanapie, opierając głowę na ramieniu i szeroko rozstawiła nogi. Następnie rozchyliła swoje ciemne usta, dając mu dobry widok na mokre, różowe centrum.

Podczas gdy Andrea ssała palce, by je zmoczyć, Kyle usiadł na kanapie, aby obserwować, jak się dla niego masturbuje. - Często przychodziłeś - powiedziała Andrea, gdy jej palce wbiły się w jej ciasny kanał. "Chcesz, żebym zjadł tę cipkę?" - O, Boże, tak. Andrea odpowiedziała, chwytając się za kolano, aby podciągnąć je do twarzy.

Trzymała ją na miejscu, obejmując dłonią stopę, kiedy Kyle pochylił się nad nią. Kyle wziął głęboki oddech z podniecenia, pijąc na jej widok, a następnie zanurkował w jej cipkę. Oczy Andrei zamknęły się mocno, kiedy rozchylił jej wargi cipki i wbił w nią język. Całkowicie ją pożarł, jego język lizał, sondował i przesuwał po niej w szybkiej pieszczocie.

Ssał jej fałdy, wciągając je między usta, by drażnić je językiem. Ręce Andrei przesunęły się na tył jego głowy, ale nie pozwolił jej przejąć kontroli. Drażnił ją i kusił, poświęcając jej łechtaczce tylko tyle uwagi, by powoli zbliżała się do eksplozji. Nieważne, jak mocno przyciągała jego twarz do siebie, czy unosiła biodra w stronę jego ust, on zachowywał kontrolę. Po czymś, co wydawało się godzinami, Andrea była na krawędzi.

Jej ciało pulsowało energią z gorącego ciśnienia zbliżającego się orgazmu. Mrowienie w jej łechtaczce sprawiło, że dyszała prawie hiperwentylując. Kiedy miała się przewrócić, Kyle cofnął się, zaciskając usta na jej kapturze i pozwolił jej potrzebującemu ciału wyskoczyć z jego ust. - O nie, nie przestawaj - błagała Andrea, jej cipka płonęła.

Kyle odetchnął głęboko jej zapachem i szeroko rozstawił jej nogi. Kiedy próbowała przedrzeć się palcami przez ostatnią barierę między nią a orgazmem, powstrzymał ją przed dotarciem do jej cipki i nadgarstka. Andrea jęczała i dąsała się, ale Kyle pozwolił, by tylko ciepły pocałunek jego oddechu ją pobudził. Jej płomienie ostygły przynajmniej na tyle, by nie poczuła, że ​​wybuchnie, jeśli teraz nie przyjdzie. Potem jego język ponownie ją zaatakował.

W kółko doprowadzał ją na skraj zapomnienia, tylko po to, by odmówić jej uwolnienia, którego tak bardzo potrzebowała. Gardło Andrei wyschło i zachrypnęło od krzyku, a wilgoć spływała strumieniami po jej pośladkach z drgającej cipki. Jej wizja przygasła, gdy ponownie wspięła się na szczyt, spodziewając się, że ponownie zostanie odrzucona. Wreszcie pozwolił jej przyjść. Andrea wydała z siebie długi, przeszywający krzyk, jedna noga opadła na podłogę, aby podeprzeć jej ciało, gdy jej plecy wygięły się w łuk z kanapy.

Jej krzyk ucichł, gdy skończyło się powietrze, ale ledwo zauważyła brak tlenu, by wywołać w niej przepływającą ekstazę. Jego szybko poruszający się język trzymał ją zawieszoną bez tchu, a jej mięśnie były napięte jak cięciwa. Głośny jęk wciągnął powietrze z powrotem do jej wygłodniałych płuc, a jej tyłek ponownie opadł na kanapę.

Jej orgazm był jednak daleki od zakończenia, a Kyle też nie skończył. Jego język nadal nad nią tańczył, wydobywając z niej ostre okrzyki tak szybko, jak potrafiła wciągnąć wystarczająco dużo powietrza, by je wypowiedzieć. Jej ciało trzęsło się, jakby od wewnętrznego trzęsienia, całkowicie poza jej kontrolą. Cały świat dookoła niej skurczył się do jej mrowiącej cipki, mocno zaciśniętego łona i elektrycznych wstrząsów ekstazy, które uderzały w każdy cal jej ciała.

Nawet kiedy Kyle usiadł, żeby oczyścić jej twarz z soków, Andrea przychodził dalej. Nawet najmniejsze zawirowanie powietrza lub drgnięcie warg cipki powodowało, że przechodziła przez nią kolejna fala. Ledwo mogła oddychać i czuła się tak, jakby ktoś rozpalił w niej ogień. Andrea zwiotczała, jej orgazm w końcu ją uwolnił. Wciąż łapiąc oddech, zmusiła powieki do trzepotania i zauważyła, że ​​Kyle ją obserwuje, ściskając jego półtwardy członek.

„D-drink. O boże,” wyjąkała, wciąż drżąc z następstw swojego orgazmu. Nawet nie zdawała sobie sprawy, że wyszedł, dopóki nie stanął obok kanapy, trzymając obok niej butelkę wody.

Z jego pomocą udało jej się usiąść, a potem wypić. - To było dobre - powiedział Kyle, wciąż stojąc nad nią. - Nigdy nikt nie brał tego tak długo, jak ty. „Myślałem, że umrę” - szepnęła Andrea - „ale o mój Boże”. „Kurwa, jesteś gorący, kiedy przychodzisz.

Uwielbiam sposób, w jaki krzyczysz”. W pełni wyprostowany kutas Kyle'a tańczył przed jej oczami. Pomimo tego, że wciąż nie odzyskała w pełni zmysłów, widok jego twardego i gotowego kutasa sprawił, że poczuła pustkę głęboko w niej. "Chcę cię.

Chcę twojego kutasa." - Ręce i kolana - warknął, a potem wziął od niej wodę i położył ją na stoliku. Ostatni dreszcz po jej poprzednim orgazmie wstrząsnął Andreą, gdy ruszyła, by być posłuszna. Kyle nie tracił czasu, wchodząc za nią, opierając ręce na poręczy kanapy. Jedna z jego dłoni chwyciła ją w talii, podczas gdy druga prowadziła go w jej wnętrzu.

Jego kutas zatopił się głęboko w jej przemoczonych jajach cipki przy pierwszym mocnym pchnięciu. Andrea jęknął, gdy jego wielki kutas ją rozciągnął, przebijając się przez jej opór, by zapukać do wejścia do jej łona. Końcówka osiadła w niej tylko na ułamek sekundy, po czym wysunęła się z gorącym tarciem, aż brzeg jego czubka wyskoczył z jej kanału. Potem pchnął ponownie. Palce Kyle'a wbiły się w talię Andrei, gdy ją wziął, mocno i szybko.

Odciągnął jej biodra z każdym pchnięciem, powodując, że ich ciała zderzały się z głośnymi klapsami. Jego jaja uderzały o nią przy każdym uderzeniu, gładkie kule wysyłały wstrząsy przez jej łechtaczkę. „Boże, ta cipka jest niezła” - jęknął Kyle, kiedy ją pieprzył. - Och, twój kutas jest taki dobry. Pieprz mnie - błagała Andrea.

Jedna z dłoni Kyle'a ześlizgnęła się z jej talii, aż do soków kapiących z jego szybko napierającego kutasa. Kiedy już było śliskie, odpowiedział na niewypowiedziane pytanie Andrei, wciskając kciuk w pomarszczoną tęczówkę jej tyłka. Andrea wrzasnęła z zaskoczenia i instynktownie podciągnęła biodra, ale jego silne ręce trzymały ją w miejscu. Jego kciuk sięgnął tylko do pierwszej kostki, ale po minięciu szoku Andrea odkrył, że głębiej jest znacznie większy.

To był pierwszy raz, kiedy ktokolwiek dotknął jej tyłka, a Andrea zastanawiała się teraz, dlaczego zawsze powstrzymywała każdego, kto próbował. Gdyby wiedziała, jakie to będzie dobre uczucie, błagałaby o to. Jej podniecenie wzrosło, gdy jego kciuk rozciągnął jej tyłek, a jego kutas wbił się głęboko w jej cipkę.

Andrea pochyliła ramiona, by oprzeć na nich głowę, niewielka zmiana kąta sprawiła, że ​​jego kutas trafiał w różnego rodzaju nowe punkty przyjemności, prowadząc ją jeszcze wyżej na górę rozkoszy. Za nią Kyle kontynuował swoje szybkie, potężne pchnięcia, chrząkając z połączenia wysiłku i przyjemności. Andrea wsunęła pod siebie jedną rękę, gdy narastał w niej ucisk kolejnego orgazmu. Czuła, jak jego śliski trzon ociera się o jej palce, gdy pocierała łechtaczkę, a jej nierówno podskakujące piersi sprawiały, że jej sutki muskały poręcz kanapy.

Czuła się tak, jakby każdy jej centymetr był stymulowany w tym samym czasie, gdy jej umysł była mgłą doskonałej błogości. - Szybciej. Mocniej. Weź mnie - zażądała Andrea, zbliżając się do krawędzi.

Gorący ucisk głęboko w niej dołączył do elektrycznego szumu pod jej kopcem. Wiedziała, że ​​wkrótce przyjdzie ciężko. - O cholera, tak - wykrzyknął Kyle, zwiększając nieco siłę i prędkość swoich pchnięć.

"Jesteś tak cholernie ciasny i mokry." "Fuck meee!" Andrea krzyknęła, a słowo przeszło w drżący pisk. „Ach! Ach! Ja… Ja… O Boże! Gonna co… "Krzyk wyrwał jej się z gardła, gdy Kyle nagle wepchnął kciuk głębiej, doprowadzając ją do orgazmu." O tak. Idziesz po mnie? "Burknął Kyle.„ O Boże, tak! "Krzyknęła Andrea.„ Cc-już! "Kyle jęknął, ściskając mocno wokół niego ściany, ale przepchnął się przez opór, by dalej pchać.

Andrea nadal krzyczała z ekstazy, jej krzyki narastały głośnością i tonem za każdym razem, gdy wbił w nią swojego kutasa. Andrea wciąż nadchodził, kiedy zanurzył swojego kutasa w jej głębinach z najsilniejszym dotychczas pchnięciem. Jego kciuk wyskoczył z jej tyłka, powodując, że krzyknęła z szarpnięcia z uniesienia przepłynął przez nią. Sekundę później jęknęła, gdy jego kutas również się z niej wyrwał.

Kyle usiadł, a potem obrócił się tak, że jego nogi zwisały z krawędzi kanapy. Chwycił biodra Andrei i przyciągnął trzęsącą się kobietę do siebie. Jego silne ręce manipulowały nią jak marionetką, ciągnąc jedną z jej nóg na drugą stronę, kiedy zsuwał swój tyłek na skraj kanapy. Skończyła się na tym, że usiadła mu na kolanach z jego twardym, śliski kutas wtulony w jej tyłek.

Andrea sapnęła, gdy go złapał r w pasie i przyciągnął ją, żeby się o niego oparła. Gdy tylko oparła ręce na kanapie za nią, Kyle uniósł jej tyłek i wsunął swojego kutasa z powrotem przed siebie. Poprowadził go z powrotem do jej wnętrza, a następnie cofnął rękę, by chwycić jej biodra. Andrea krzyknęła, gdy pociągnął ją mocno w dół na swojego penisa.

Mimo że była na górze, on nadal miał kontrolę. Kyle pchnął ją, używając swoich potężnych nóg i mięśni brzucha, by wbić swojego kutasa do domu. Chociaż wciąż drżała po poprzednim orgazmie, Andrea czuła, jak kolejny narasta w niej z zadziwiającą szybkością.

Andrea postawiła pod nią stopy, unosząc biodra, by dać mu jeszcze lepszy kąt, by w nią wejść. Jej ruchy były idealnie skoordynowane z jego ruchami, gdy odbijała od niego swój tyłek, wciągając go głębiej w siebie. W niecałą minutę Andrea znów była na krawędzi. Jej twarz płonęła, gdy węzeł powściągliwej energii zwijał się coraz mocniej w jej głębi.

„O kurwa! Zaraz… Przyjdę znowu!” - Zrób to. Zaraz nadejdzie - warknął Kyle. Andrea nie wiedziała, co wywołało tę myśl, ale natychmiast pomyślała o nieustannych prośbach Stevena, by pojawił się na jej twarzy. Nigdy mu na to nie pozwoliła, ale teraz chciała tego od Kyle'a.

„Chcę, żebyś stanął mi na twarzy,” zawołała. - Tak, kurwa - powiedział Kyle napiętym, napiętym głosem. „Och! Kurwa! Idę!” Andrea wrzasnęła, a potem spadła przez krawędź w orgazmicznej rozkoszy. Kyle chrząknął przy każdym ruchu bioder, gdy Andrea dosięgła go, najwyraźniej również na krawędzi.

Niemniej jednak Andrea pisnął z zaskoczenia, kiedy zepchnął ją ze swojego kutasa. Złapała równowagę stopami na podłodze, a potem opadła na kolana, kiedy Kyle wyślizgnął się spod niej. Wziął swojego błyszczącego penisa w rękę i zaczął go głaskać. Wciąż będąc w ferworze własnego orgazmu, Andrea zdołała sapnąć: „Chodź po mnie. Chodź na moją twarz”.

Polizała śliski jak cipka hełm jego kutasa i pieściła jej fałdy, by utrzymać kulminację. Kyle wydał jęk, który trwał przez kilkanaście szybkich ruchów dłoni po jego penisie, a następnie wybuchł w warczącym krzyku, gdy spryskał jej twarz spermą. Pierwszy zryw wypełnił jej usta smakiem, ozdobił górną wargę i zamknęła lewe oko, sięgające aż do włosów. Następny spryskał jej usta i podbródek.

Ostatni strumień spłynął po jej języku i po twarzy, zwisając z brody. - O tak - jęknęła Andrea, dysząc nad nią. Połaskotała językiem czubek jego wypływającego spermy kutasa, w nagrodę dostając kolejny smak jego śmietanki.

Kyle usiadł ciężko na kanapie i mruknął: „Kurwa, jesteś seksowna”. Andrea wytarła spermę z oka i usiadła obok kanapy. Położyła głowę na jego nodze i powiedziała: „Boże, potrzebowałem tego”. Kyle pogłaskał ją po policzku i westchnął. - Ja też.

Minęło trochę czasu. Andrea wspiął się z powrotem na kanapę i objął ją ramionami. Przytuliła się do niego z westchnieniem zadowolenia, przyciągając jego spermę do ust i rozkoszując się czułym uściskiem, tak cudownym kontrastem do tego, jak ją wziął, otwierając oczy na jej uległą stronę.

Steven nigdy tak naprawdę nie przytulał się do niej później, a ona zaczynała wierzyć, że przyłapanie go na robieniu loda od jakiejś dziwki było najlepszą rzeczą, jaka jej się kiedykolwiek przytrafiła. Jakby przywołane jej myślami, drzwi się otworzyły i odwróciła się i zobaczyła Stevena stojącego w drzwiach z rudowłosą, jego szczęka opadła na podłogę. Spojrzał na nich obu i Andrea wiedziała, że ​​nie może przegapić jej pokrytej spermą twarzy. Wykorzystała ten moment i ściągnęła kolejną porcję kremu Kyle'a z brody na usta. Sekundę później Steven zatrzasnął drzwi.

Andrea i Kyle obaj śmiali się z nieoczekiwanego, ale ironicznego wtargnięcia. - Chyba jesteśmy kwita, Steven - powiedziała do zamkniętych drzwi. Kyle spojrzał jej w oczy i pogłaskał palcami jej policzek, najwyraźniej nie przejmując się tym, że jego sperma na nich pokryła. - Właściwie to chyba wyszedłem na prowadzenie.

Andrea jęknął i przytulił się do niego. "Ja też."..

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat