Czasami danie komuś szansy może zadziałać na twoją korzyść.…
🕑 40 minuty minuty Prosty seks HistorieNie rozpoznaję numeru na moim identyfikatorze dzwoniącego. Zastanawiałem się, czy nie włączyć poczty głosowej, ale ostatecznie odpowiedziałem. "H-cześć?". – Hej, Nadia, co słychać? – zapytał męski głos.
"Kto to jest?" Odpowiedziałem. Głos brzmiał znajomo, ale nie mogłem go skojarzyć. — Nie możesz powiedzieć? Głos się roześmiał. To był śmiech, który uruchomił moje wspomnienie.
"Jace'a?". „Ding, ding. Zgadłeś, kochanie”. "Um cześć." Powiedziałem, czując się trochę śmiesznie. "Cześć.
Więc co robisz dziś wieczorem?" on zapytał. „Nic, dlaczego? A skąd masz mój numer?”. „Świetnie. Spotykamy się z kilkoma przyjaciółmi. Powinieneś wpaść i spędzić z nami trochę czasu”.
"Dlaczego?" – zapytałem ponownie. To było zupełnie niespodziewane. Jace i ja zerwaliśmy ponad trzy lata temu i od tamtej pory nie miałam z nim żadnego kontaktu. Dlaczego dzwonił do mnie po tak długim czasie? I skąd on zdobył mój numer? – Powiedziałeś już, że nic ci się nie dzieje – powiedział.
„Jest sobotnia noc, wyjdź i baw się dobrze”. - Skąd masz mój numer, Jace? zapytałem ponownie. – Powiem ci, kiedy cię zobaczę. Słyszałem zarozumiały uśmieszek w jego głosie.
Westchnąłem. Zawsze był w stanie namówić mnie na prawie wszystko i tym razem nie było inaczej. - Dobra - westchnąłem. „Gdzie jesteś i jak się tam dostać?”. „Niesamowite.
Oto adres.”. Wpisałem adres do telefonu, podczas gdy on wystukiwał numery, a potem poszedłem się przygotować. Godzinę później zatrzymałem się przy krawężniku przed starym domem typu ranczo w dobrze ugruntowanej dzielnicy. Dwukrotnie sprawdziłem numery domów i nerwowo podszedłem do drzwi, dzwoniąc dzwonkiem.
Drzwi otworzył dość atrakcyjny facet. Miał około pięćdziesięciu pięciu lat, brudne blond włosy i przeciętne niebieskie oczy. Miał na sobie wyblakłą czarną koszulkę z zespołem na podartych dżinsach i był boso. Mogłam zobaczyć tatuaż z półrękawem wystający z jego prawego ramienia. Dał mi też raz.
Wiedziałam, że ładnie wyglądam, bo męczyłam się nad tym strojem przez dwadzieścia minut. Miałam na sobie różową koszulkę baby-doll, parę bojówek khaki i sandały na koturnie. Moje szare oczy były otoczone czarną kredką, żeby je podkreślić; Całość wykończyłam przezroczystym błyszczykiem, a moje platynowe blond włosy zapleciłam w warkocz typu fishtail na lewym ramieniu. Obejrzał mnie, zaczynając od mojej głowy, w dół do moich stóp, a potem jego oczy spoczęły z powrotem na mojej twarzy. "Czy mogę ci pomóc?" – zapytał z szerokim uśmiechem na twarzy.
„Um… czy jest tu Jace? Dał mi ten adres i kazał przyjść…”. - Hej, Jace, jakaś naprawdę gorąca laska stoi przed drzwiami i pyta o ciebie - zawołał przez ramię. Odetchnęłam z ulgą, gdy zobaczyłam Jace'a wychodzącego zza rogu do przedpokoju.
Wyglądał prawie dokładnie tak, jak go zapamiętałem. Był może trochę wyższy, a jego czarne włosy były w innym stylu niż w liceum, ale jego przydymione zielone oczy były takie same, chociaż brakowało mu okularów. Jego zarozumiały uśmiech jak zwykle widniał na jego twarzy. To też się nie zmieniło. „Hej, Nadia.
Udało ci się. Wejdź i pozwól, że przedstawię cię wszystkim”. Złapał mnie za rękę i przeciągnął przez próg. Weszliśmy do przestronnego salonu, w którym dominował ogromny narożnik w kształcie litery L, skierowany w stronę dużego telewizora w rogu.
Gdy weszliśmy do pokoju, siedziało tam pięć innych osób, dwóch kolejnych chłopaków i trzy dziewczyny. Mogłem powiedzieć, że czterech z pięciu zostało dobranych w pary. „Wszyscy, to jest Nadia, stara przyjaciółka”. – powiedział do całej sali, kładąc dłoń na moich plecach.
Następnie zaczął wskazywać osoby w pokoju, wymieniając je po drodze. „To Tommie i jego dziewczyna, Sheila”. - powiedział, wskazując na pierwszą parę. „To Chris i Mindy”. Następna para.
- A to Lauren. Moja dziewczyna - dokończył. Odwróciłam głowę, żeby na niego spojrzeć. Nie zdawałam sobie sprawy, że się z kimś spotyka, kiedy dzwonił do mnie wcześniej.
Wydaje mi się, że mała część mnie miała potajemną nadzieję, że może zadzwonił, żeby wrócić do siebie, ale wraz z przedstawieniem swojej dziewczyny ta nadzieja umarła szybko. Jego dziewczyna wstała ze swojego miejsca na kanapie i podeszła, chwytając Jace'a za drugą rękę i zaciągając go z powrotem na wolne miejsce, popychając go w dół, po czym usiadła mu na kolanach. Posłała mi uśmiech i zarzuciła mu rękę na szyję. Podskoczyłam lekko, kiedy poczułam, jak coś stuka mnie w ramię, i odwróciłam się, przyjmując filiżankę jakiegoś mieszanego drinka od faceta przy drzwiach. Uśmiechnął się podając mi go.
„Cześć, Nadia, jestem Troy”. - Cześć - wymamrotałem, biorąc łyk z kubka. Mocna mieszanka rumu i coli zatańczyła na moich kubkach smakowych.
To było dla mnie trochę mocne, ale po wirujących uczuciach w mojej głowie, gryzący alkohol był mile widziany. Skończyło się na tym, że usiadłam na podłodze, twarzą do wszystkich, z dużym stolikiem do kawy między nami. Troy usiadł na podłodze obok mnie.
Troy przyniósł talię kart, a Mindy wyjaśniła grę, w którą czasami grali. To było jak Black Jack, gdzie każdy dostał dwie karty, ale można było wymienić jedną ze swoich kart, podobnie jak w pokerze. Ktokolwiek miał najwyższe punkty po zsumowaniu rozdań, mógł następnie zadać pytanie lub rzucić wyzwanie posiadaczowi najniższej liczby punktów. To była bardzo interesująca gra, ale brzmiała zabawnie.
Świetnie się bawiłem, obserwując wybryki śmiałków i słuchając żenujących wyznań tych, którzy wybrali prawdę. Śmiałem się razem ze wszystkimi, ale kiedy rozdano następne rozdanie, moje szczęście się skończyło. Jak dotąd moje wyniki plasowały mnie w środku stawki, ale kiedy spojrzałem na swoją rękę, zobaczyłem, że dostałem parę trójek. Wymieniłem jeden, ale moje szczęście spadło jeszcze bardziej, gdy miałem teraz trójkę i dwójkę trefl. Jeśli ktoś inny nie miał pary dwójek, przegrałem tę rundę.
Nie ma dla mnie takiego szczęścia. W tym czasie byłem już po trzecim rumie i coli, więc zaczynałem odczuwać skutki, więc postanowiłem odrzucić ostrożność i wybrać „odważ się”, kiedy wszyscy dzielili się rękami. „Wyzywam cię”, zaczęła Sheila, „pocałuj, Troy!”. Obróciłem się w lewo i złożyłem szybkiego buziaka na policzku Troya.
– Och, daj spokój, naprawdę? Mindy głośno narzekała. „Kim jesteś? Pięć? Daj mu prawdziwy pocałunek. Z językiem!”. Byłam na tyle pijana, że cichy, wewnętrzny głos w mojej głowie został uciszony przez wyzwanie Mindy, która próbowała wyrazić sprzeciw. Chwyciłem tył głowy Troya i złączyłem nasze usta, plądrując jego usta swoim językiem.
Sala wybuchła gwizdami i okrzykami, kiedy podniosłam głowę z jego głowy. Troy siedział tam lekko oszołomiony, zanim przeczesał dłonią włosy z krzywym uśmiechem na twarzy. Wzięłam spory łyk z kubka, prawie go opróżniając, by ukryć zakłopotanie moim śmiałym zachowaniem. „Hej, Troy, skończyła ci się wóda, człowieku” – zawołał Chris z kuchni. „Cholera.
Dobra, kto jedzie ze mną ze strzelbą do sklepu?” — spytał Troy. - Pójdę - zgłosił się Jace, zdejmując nogi Laury ze swoich kolan i wstając z sofy. „Chcę coś przekąsić”. Podniosłem się niepewnie na nogi, zamierzając również iść z nimi. „Hej, Nadia, może zostaniesz tutaj.
Poznaj wszystkich trochę lepiej, kiedy nas nie będzie?” – zapytał mnie Jace. "O-dobrze.". Kiedy chłopaki wyszli, powoli udałam się do kuchni, zamierzając napić się wody. Rum uderzył mi do głowy i wiedziałem, że będę musiał później jechać do domu, więc musiałem zacząć trzeźwieć.
Kiedy oparłam się o zlew, popijając drugą szklankę wody, do kuchni weszła Lauren. Stanęła w drzwiach, skutecznie blokując moje wyjście, zapędzając mnie w róg. - Więc - zaczęła - skąd znasz Jace'a? „Um… Jesteśmy tylko starymi przyjaciółmi. Jak powiedział wcześniej”.
"Jak poznałeś?". "W liceum.". – Czy kiedykolwiek byłeś na randce? nadal mnie przesłuchiwała. Nie wiedziałem, dokąd zmierza ta linia pytań, ale ona mnie denerwowała. Nie byłam pewna, jak jej odpowiedzieć, a mój zamglony mózg nie pomagał.
"T-tak." Powiedziałem cicho. - Tak myślałem. Myślałeś, że wrócisz do niego dziś wieczorem czy coś? „Nie wiem, o czym mówisz”. - Jasne - zadrwiła, przeciągając to słowo, podchodząc bliżej mnie.
„Cóż, posłuchaj, suko, jestem jego dziewczyną, więc możesz teraz powstrzymać te małe fantazje. Jest ze mną i tak pozostanie, rozumiesz?”. - Nie wiem, dlaczego mi to wszystko mówisz – powiedziałem, odsuwając się od niej. „Widziałem, jak na niego patrzyłeś.
Jak obserwowałeś go całą noc. Nie jestem głupi. Tylko pamiętaj, co powiedziałem. Jest mój, więc trzymaj ręce i nie patrz na mojego faceta”.
zakończyła swoje ostrzeżenie, pchając mnie mocno w ramię, po czym odwróciła się i opuściła kuchnię, by dołączyć do innych w salonie. Wow. Posiada dużo? Myślałem.
Zostałam w kuchni przez pięć minut, próbując uspokoić się po słownym ataku Lauren. Wróciłam do salonu i spędziłam tam jeszcze jakieś piętnaście minut, cały czas czując na sobie śmiertelne spojrzenie Lauren. Czułem się naprawdę nieswojo.
Mam nadzieję, że szybko wrócą, pomyślałem. Po kolejnych pięciu minutach zdecydowałem, że nie mogę dłużej tu zostać i wyszedłem, aby udać się do domu. Kiedy byłam w połowie podjazdu, Troy i Jace zatrzymali się i zaparkowali. – Nie wyjeżdżasz teraz, prawda, Nadia? – zapytał Troy ponad dachem swojego samochodu.
„Tak, przepraszam. Jestem trochę zmęczony i naprawdę nie powinienem więcej pić, jeśli mam jechać do domu”. – Szkoda – powiedział Troy, wyglądając na nieco rozczarowanego, kiedy okrążył samochód.
Jace pochylił się i powiedział coś do niego, po czym wręczył swoje torby, by Troy mógł wnieść je do domu. - Odprowadzę cię do samochodu – powiedział Jace, podchodząc do mnie. Gdy szliśmy do samochodu, objął mnie lewym ramieniem. – Zanim pójdziesz, chciałem chwilę porozmawiać.
Powiedział odwracając się w moją stronę. Oparłam się o drzwi kierowcy, skrzyżowałam kostki i skrzyżowałam ręce pod klatką piersiową. "O czym chcesz porozmawiać?" Zapytałam.
– Nie spotykasz się teraz z nikim, prawda? - Dlaczego miałoby cię to obchodzić? Masz dziewczynę. Odpowiedziałem. Potem dodałem pod nosem: „niezwykle zaborczy”. „Tak, wiem, ale nie pytam o siebie.
Troy powiedział mi wcześniej, kiedy byliśmy poza domem, że cię lubi. Powiedziałem mu, że dowiem się, czy się z kimś spotykasz”. „Nie, w tej chwili z nikim się nie spotykam”. "Świetnie." Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
Uniosłam na niego brew. - To znaczy, myślę, że powinniście się spotkać. „Och, naprawdę? A dlaczego tak myślisz?”.
„Myślę, że byłbyś dla niego naprawdę dobry. W ciągu ostatnich kilku miesięcy przeszedł przez jakieś ciężkie gówno, a jego ostatnia dziewczyna naprawdę go przeleciała. Myślę, że mógłbyś mu pomóc. Szczególnie emocjonalnie”.
- O mój Boże, Jace! Praktycznie krzyknąłem. „Nie jestem jakąś terapeutyczną dziwką, którą możesz sutenerować swoim załamanym przyjaciołom”. warknąłem.
- Nie to mam na myśli. Po prostu myślę, że skoro jesteś taka słodka i delikatna, to naprawdę przydałby mu się ktoś taki jak ty w swoim życiu - argumentował. „Głupi i naiwny jest bardziej podobny.
Poza tym Troy nie jest w moim typie i nie mamy ze sobą nic wspólnego”. sprzeciwiłem się. „Dlaczego nie poznasz go trochę lepiej, zanim podejmiesz decyzję.
Po prostu umów się z nim na randkę. Jeśli to nie wypali, to nie wyjdzie. Ale czy po prostu dasz mu szansę? ".
Odwróciłam głowę od jego błagalnych oczu i spojrzałam na drogę. Uniósł dłoń do mojego policzka i odwrócił moją twarz w swoją stronę. „Proszę, Nadia, zrób to dla mnie?”.
Oderwałam twarz od jego dłoni, wpatrując się w niego. "Proszę?" błagał ponownie. Przewróciłam oczami i opuściłam ręce z klatki piersiowej, w końcu się poddając. „Dobra.
Jedna randka”. burknąłem. "To moja dziewczyna." - powiedział Jace, uśmiechając się, chwytając mnie za rękę. Moje serce lekko podskoczyło, słysząc, jak znowu mnie tak nazywa. Zamknąłem oczy, biorąc głęboki oddech wczesnoletniej nocy.
Zmieszany z zapachem świeżo skoszonej trawy i gorącego asfaltu, poczułam zapach wody kolońskiej Jace'a. Było tak, jak zapamiętałem. Musiałam stłumić uczucia, które wypłynęły na powierzchnię.
Nie był już mój. Zerwaliśmy z jakiegoś powodu, ale za nic w świecie nie mogłem sobie przypomnieć dlaczego. Był teraz z kimś innym, a ja nie byłam jego dziewczyną. Ale wszystkie te racjonalne myśli nie powstrzymały mojego serca przed tym małym skokiem. - Jeśli Troy tak bardzo mnie lubi, dlaczego sam nie zaprasza mnie na randkę? Powiedziałem otwierając oczy.
- Powiedziałem mu, że najpierw dowiem się, czy masz chłopaka - odparł nieśmiało. „Myślisz, że gdybym miała chłopaka, pocałowałabym przypadkowego, obcego faceta na przyjęciu?”. — Hej, przypominam to — zawołał Troy, idąc trawnikiem przed domem.
„Hej, Jace, Lauren pyta, gdzie jesteś. Wydaje się być trochę wkurzona, żebyś wiedział”. – Dzięki. W takim razie lepiej pójdę się z nią rozprawić.
- powiedział Jace, pozwalając mojej dłoni opaść, gdy okrążył mój samochód i skierował się z powrotem do frontowych drzwi, klepiąc Troya w ramię, gdy przechodzili. „Cześć, Nadia. Jeszcze nie wyjechałeś?”. „Cześć, Troyu.
Jeszcze nie. Rozmowa utknęła w martwym punkcie. Stałem i czekałem, aż coś powie, ale cisza przeciągnęła się i zaczęła robić się niezręczna. Ponieważ nie wyglądało na to, żeby rozmowa zmierzała donikąd, sięgnąłem w dół, by wejść do samochód. „Zaczekaj," powiedział od strony pasażera.
„Tak, Troy?". „Więc, nie jestem pewien, co mógł powiedzieć Jace, ale myślę, że jesteś naprawdę ładna. Nie wiem, czy spotykasz się teraz z kimś, ale jeśli nie, czy umówiłabyś się ze mną?”. Musiałam mu przyznać uznanie, gdzie należało się uznanie.
Nie wiedząc, czy mam chłopaka, on Zebrał się na odwagę, by zaprosić mnie na randkę. Mimo że poprosił Jace'a, żeby sprawdził pole, wciąż miał jaja, by pójść dalej i załatwić oficjalne zaproszenie na randkę. Zarobił dzięki temu kilka punktów brownie. „Dobra, " Powiedziałem, wciąż mając wewnętrzną niechęć, ale nie pozwalając jej zabrzmieć w moim głosie.
"Świetnie," powiedział promieniejąc. "Czy mogę dostać twój numer, żebym mógł zadzwonić później?". Wymieniliśmy się numerami i Przeniosłem się, żeby wsiąść do samochodu.
„Dlaczego nie zostaniesz trochę dłużej?" namawiał. „Przepraszam, ale muszę wracać do domu. Jestem zmęczony i jeśli wypiję więcej, nie będę mógł prowadzić. Ale zadzwoń do mnie, wtedy będziemy mogli porozmawiać.
Wyglądał na trochę załamanego, ale powiedział dobranoc z uśmiechem na twarzy. Pomachałem, odjeżdżając od krawężnika. Kopnąłem kliny w drzwi i Powłóczyłem nogami, kiedy wszedłem do pokoju. Opadłem w pełni ubrany na łóżko na brzuch.
Wyciągnąłem z kieszeni telefon i dowód osobisty, rzucając je na szafkę nocną. Byłem prawie zbyt zmęczony, żeby się rozebrać, ale Udało mi się wykorzystać resztkę energii, aby zdjąć ubranie i upuścić je na podłogę. Kiedy zacząłem odpływać, nagle w mojej głowie pojawiła się myśl i nie chciałem jej opuścić. Chwyciłam telefon i napisałam do Jace'a. [Nigdy mi nie powiedziałeś, skąd masz mój numer] Wysłałem.
[Od Katy]- odpowiedział. [Od kiedy ty i Katy jesteście takimi dobrymi przyjaciółmi?]. [Technicznie rzecz biorąc, dostałem to od Jacka, który dostał to od Katy.].
Cóż, to wyjaśniło sprawę. Dlaczego nie mógł mi tego powiedzieć wcześniej? Wyłączyłem ekran, leżąc tam myśląc o tamtej nocy. Ciekawe, dlaczego Jace w ogóle skontaktował się ze mną, po całym tym czasie, który między nami upłynął? I dlaczego musiał mieć dziewczynę? Szczególnie taka suka jak Lauren? Naprawdę zalazła mi za skórę swoim przesłuchaniem, oskarżeniami i drobnym ostrzeżeniem, które wydała. Cóż, nic nie mogłem na to poradzić. Jeśli Jace wybrał randkę z tą kontrolującą harpią, to nie był mój problem do rozwiązania.
Przekręciłam się na bok i przycisnęłam poduszkę do piersi, po czym szybko zasnęłam. Obudził mnie powtarzający się dzwonek mojego SMS-a. Dotknąłem ekranu i skrzywiłem się na widok jasnego światła. Czas wskazywał 8:20.
Kto by do mnie pisał tak wcześnie w niedzielny poranek? Myślałem. To była Troja. [Dzień dobry. Nie byłem pewien, czy wstałeś, czy jadłeś? Chcesz zjeść śniadanie?]. Wow, trzy SMS-y z rzędu.
Musi naprawdę chcieć się ze mną skontaktować. [Czy wiesz, która jest godzina?] Odpisałem. [Przepraszam. ;P.
Myślałem o tobie od zeszłej nocy i naprawdę chciałem cię znowu zobaczyć.]. Musiałem się uśmiechnąć, gdy przeczytałem, co napisał. To było całkiem słodkie z jego strony, że położył swoje uczucia na szali w ten sposób.
[Tak, mam ochotę na śniadanie. Gdzie chcesz iść?]. [Myślę o Roxie's Diner?].
[Daj mi 30 min. Do zobaczenia tam.]. Wyjęłam z komody podkoszulek i spodnie do jogi i udałam się do łazienki, aby umyć twarz i ułożyć włosy. Trwało to jakieś czterdzieści pięć minut, zanim wjechałem na żwirowy parking Roxie.
Było tłoczno na zewnątrz i wewnątrz, a ja martwiłem się czasem oczekiwania na stolik, ale Troy musiał pojawić się we właściwym czasie, ponieważ miał już stoisko i machał, żeby zwrócić na siebie moją uwagę. Wsunęłam się na siedzenie naprzeciwko niego, uśmiechając się na powitanie. – Czy wystarczy miejsca dla wszystkich? Zapytałam. - Cóż, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, ale będziemy tylko we dwoje.
Wiem, że Tommie, Chris i dziewczyny nie są porannymi ptaszkami i zaprosiłem Jace'a i Lauren, ale zanim zdążył odpowiedzieć, ona powiedzieli, że mają do kościoła chodzić.”. – Och – powiedziałem. „Cóż, to też jest w porządku. To da nam szansę na poznanie się, prawda?”.
— Tak — powiedział, uśmiechając się. Rozmawialiśmy przy śniadaniu. Chociaż był przyzwoitym rozmówcą, szybko potwierdziłam moją ocenę zeszłej nocy, że nie mamy ze sobą wiele wspólnego, jeśli w ogóle. Był wystarczająco atrakcyjny, ale nadal nie był w moim typie.
Podobali mi się wysocy, ciemni i przystojni. Troy był dla mnie trochę niski i był zbyt „jasny”, aby mógł być ciemny. Lubiłam też moich mężczyzn po ładniejszej stronie, a Troya można było sklasyfikować jako surowo przystojnego. Naprawdę nie widziałem, żebyśmy wyszli poza przyjaźń. Obiecałam Jace'owi, że dam mu szansę, ale Troy nie zwiększał obrotów mojego silnika.
Jego tatuaż był trochę seksowny, ale to wszystko. Był raczej słodki, wysyłając mi te SMS-y dziś rano, ale mimo to. Serce chce tego, czego chce serce, a moje serce nie chciało Troya.
Był jednak miłym facetem i nawet zaproponował, że odbierze czek. Odrzuciłem jego ofertę i zapłaciłem swoją część. „To nie jest randka. To tylko spotkanie dwóch nowych przyjaciół na śniadaniu.
Zapłacę swoją połowę.”. – Jeśli nalegasz – powiedział. Zapłaciliśmy i kiedy szliśmy w kierunku drzwi, Troy wyciągnął rękę, by wziąć mnie za rękę i pomóc mi przejść przez tłum przy wejściu. Byłem trochę zaskoczony, kiedy po tym, jak przebiliśmy się przez tłum ludzi, nadal trzymał mnie za rękę.
Postanowiłam, że moja ręka pozostanie tam, gdzie była, i wyszliśmy na parking trzymając się za ręce jak para. "Co dzisiaj robisz?" – zapytał Troy, odwracając się w moją stronę, gdy szliśmy na żwirowy parking. „Nie mam żadnych konkretnych planów na dziś. Po prostu sprzątam mieszkanie, robię pranie i oglądam mój DVR.
Masz coś na myśli?”. - Miałbyś coś przeciwko, gdybyśmy spędzili razem dzień? "Robiąc co?". „Mógłbym przyjść do ciebie i spędzić trochę czasu, podczas gdy ty będziesz wykonywać obowiązki, które zaplanowałeś”. „Naprawdę chcesz przyjść i zobaczyć, jak sprzątam?”. „Jeśli to z tobą, niezależnie od tego będę się dobrze bawić.
Po prostu chcę cię lepiej poznać”. „Um… Jasne. Ale nie mogę zagwarantować, że będziesz się dobrze bawić”. Wskazał miejsce, w którym był zaparkowany, i zapytał, czy zaczekam, aż zatrzyma się za mną, żeby mógł pójść za mną z powrotem na moje miejsce.
Wycofałem się z miejsca i zaczekałem, aż zobaczę, jak jego czarny Viper zatrzymuje się za mną. Wyjechaliśmy z parkingu i udaliśmy się z powrotem do mnie. Na szczęście mieszkałem sam, więc moje mieszkanie było całkiem czyste, z wyjątkiem kilku naczyń w zlewie i chaotycznej sypialni. Mój pokój wyglądał, jakby przeleciał przez niego tornado, z ubraniami porozrzucanymi na każdej dostępnej powierzchni z wyjątkiem mojego łóżka.
Byłem trochę zawstydzony obecnością nieoczekiwanego towarzystwa, więc po wejściu Troya od razu podszedłem do zamkniętych drzwi, ukrywając ślady huraganu Nadia. „Proszę usiąść. Pójdę i zacznę sortować pranie do prania”.
"Chcesz pomocy?" on zaoferował. Zagryzłem wargę, debatując. W dwie osoby poszłoby szybciej, ale nie chciałem też, żeby Troy zrobił na mnie złe wrażenie i pomyślał, że jestem niechlujstwem. Pracowałam prawie przez ostatnie dwa tygodnie, każdego wieczoru wracałam późno do domu, więc niektóre rzeczy, takie jak pranie, spadły na dalszy plan.
„Um… Mój pokój jest teraz dość chaotyczny”. Powiedziałem, bing, próbując zatrzymać jego pierwszy widok mojego pokoju. „Mam starszą siostrę.
Jestem pewien, że widziałem to wszystko. Jak źle może być?” powiedział uśmiechając się. - Tylko obiecaj mi, że po tym, jak to zobaczysz, nie będziesz o mnie myśleć inaczej - powiedziałam, kierując się w stronę moich drzwi. „Dla przypomnienia, zostałeś ostrzeżony”.
Otworzyłam drzwi, a on wszedł za mną. Drzwi mojej szafy były otwarte i praktycznie puste, z nagimi wieszakami na barze, a kilka upadło lub zostało rzuconych na mały stos na podłodze. Dwie szuflady mojej komody, z których wyciągnęłam dzisiejsze ubrania, wciąż były otwarte, a niektóre rzeczy wylewały się do połowy. Ale moje piętro było prawdziwą strefą wojny. Miałem różne przedmioty rozrzucone jak okiem sięgnąć, pokrywając prawie cały obszar jedną solidną masą tkaniny.
"O mój Boże." powiedział. Skrzywiłem się, wiedząc, jak źle to wyglądało. Otworzyłam usta, by wyjaśnić moją obronę, ale uprzedziły mnie jego następne słowa. – Czy zostałeś okradziony? – zapytał, odwracając się, by na mnie spojrzeć. „Nie.
Nie sądzę”. „Wygląda na to, że wybuchła tu odzieżowa bomba atomowa”. – Tak, jest bardzo źle. wymamrotałem. „Wszędzie panuje moda!” wykrzyknął, patrząc na mnie przez ramię, z szerokim uśmiechem na twarzy.
Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, słysząc jego przesadny opis mojego pokoju. „Ile ubrań potrzebuje jedna osoba?”. „Hej, to ty zaoferowałeś pomoc.
Nigdy nie chciałem, żeby ktokolwiek kiedykolwiek zobaczył ten bałagan”. Powiedziałem, bing, kierując się w głąb swojego pokoju. Przeszedł obok różnych części garderoby, podążając za mną, i sięgnął, chwytając mój podbródek, aby skierować moje spojrzenie na niego. „Nadia, wiesz, że całkowicie się z tobą droczę, prawda? Naprawdę nie obchodzi mnie, jak wygląda twój pokój”.
Posłałam mu półuśmiech i wzięłam głęboki oddech. "Tak dzieki.". Unikałam ubrań i wyciągnęłam z szafy dwa kosze na pranie. Chwyciłam naręcze ubrań i zaczęłam tworzyć stosy: jasne, ciemne, lniane i delikatne. Nazwałem każdy stos tak, jak go zrobiłem, informując Troya, do czego służy każdy stos.
Chwyciłem kolejny ładunek i zacząłem sortować. „Jeśli masz jakieś pytania dotyczące tego, gdzie coś się dzieje, zapytaj mnie lub przeczytaj etykietę”. „Rozumiem, szefie”, odpowiedział, zbierając swoje własne naręcze i przechodząc do wrzucania przedmiotów na odpowiednie stosy. W rekordowym czasie udało nam się zorganizować i uporządkować większość pokoju.
Zdecydowałem się również wziąć mały kosz z łazienki, aby dodać go do stosów. Kiedy wróciłem do pokoju, Troy stał tam, patrząc między małe góry, próbując zdecydować, gdzie podziała się tkanina w jego dłoni. "Utknąłeś?" Zapytałem, uśmiechając się. - Nie jestem pewien, dokąd to zmierza - odpowiedział, podnosząc to, o czym debatował.
Przyjrzałam się dokładniej temu, co trzymał i sapnęłam. Z jego palców zwisało jedno z moich czarnych, koronkowych stringów. – Daj mi to – powiedziałam, rzucając się w stronę jego dłoni. – Nie, nie – powiedział, trzymając skrawek materiału nad głową, poza moim zasięgiem.
„Nigdy się nie nauczę, jeśli nie pozwolisz mi tego rozgryźć. Teraz jest czarne, więc może trafić do kategorii „ciemne”, ale z drugiej strony jest to koronka, więc może „delikatne”. Niestety, nie ma „sexy” stos. Więc widzisz mój dylemat.”. Jeszcze raz spróbowałem wyrwać mu majtki z ręki.
- Zajmę się tym - nalegałam, podskakując, próbując dosięgnąć tego skrawka koronki zwisającego nad naszymi głowami. "Uh-uh. Znalazłem je. Posortuję je odpowiednio," powiedział z diabelskim uśmiechem na twarzy.
„Troy”, powiedziałem, podskakując ponownie, „daj mi to”. Kiedy wróciłem, wylądowałem niezrównoważony i upadłem do przodu na klatkę piersiową Troya. Złapał mnie przy sobie wolną ręką, owijając ramię wokół moich pleców, przyciągając mnie bliżej. — Powiem ci, co — powiedział. „Dajcie mi buziaka, a ja wam to oddam”.
– Przekupujesz mnie za majtki? – zapytałem, trochę zszokowany. „Pomyśl o tym bardziej jak o równej wymianie. Chcesz odzyskać swoje bardzo seksowne majtki, a ja chcę jeszcze raz posmakować tych seksownych ust”.
Wiedziałam, że mogłam odejść, ignorując jego wybryki, ale jego figlarna strona zaczynała we mnie rosnąć. Wczorajszy pocałunek nie był okropny, więc co miałam do stracenia, dając mu jeszcze jeden? Stanęłam na palcach i przycisnęłam swoje usta do jego. Jego ramię przyciągnęło mnie jeszcze bliżej, przyciągając mnie mocniej do swojego ciała. Zdjął moje stringi ze swoich palców, a drugą ręką ujął tył mojej głowy, pogłębiając pocałunek, zmieniając go z niewinnego na ciemniejszy, bardziej zmysłowy. Jego język wsunął się do moich ust, zwinny mięsień ślizgał się po moim własnym, zachęcając go do zabawy.
Pocałunek zeszłej nocy był tak krótki i niezgrabny, a ja próbowałam mieć to za sobą tak szybko, jak to możliwe. Troy przejął kontrolę nad naszym pocałunkiem tego ranka, delikatnie i dokładnie badając moje usta, jego język tańczył na moim. Wow, facet mógłby się pocałować.
Żałuję, że nie dałam mu większej szansy na pokazanie mi tego zeszłej nocy. Moje tętno zaczęło rosnąć i poczułem początkowe mrowienie pożądania płynące przez moje żyły, wszystkie migrujące na południe, w kierunku mojej cipki. Cichy jęk wyrwał się ze mnie, gdy uniosłam ręce, by okrążyć jego szyję. Poczułam twarde wybrzuszenie jego erekcji napierające na mnie, a wrota otworzyły się, sprawiając, że byłam mokra i pragnąca.
Od mojej ostatniej randki minęło ponad sześć miesięcy. A to skończyło się mierną przygodą na jedną noc, z której byłem bardzo niezadowolony. Opierając się na jego umiejętności samodzielnego całowania, wiedziałam, że Troy byłby o wiele lepszym kochankiem niż ten facet.
Zsunął dłoń z moich pleców, by chwycić garść mojego tyłka, wciskając mnie w swoją twardą erekcję. Jęknęłam ponownie i otarłam się o niego biodrami. Opuścił drugą rękę i chwycił drugi policzek, dotykając mojego pełnego ciała przez spodnie. Następnie zsunął ręce jeszcze niżej, na tył moich ud i nagle podniósł mnie do góry.
Instynktownie owinęłam nogi wokół jego bioder, kiedy zrobił cztery kroki do mojego łóżka. Uklęknął z boku łóżka, kładąc mnie na stercie koców. Przerwał pocałunek, ściągając koszulę przez głowę, a potem podążył za mną z powrotem na łóżko.
Odzyskał moje usta, gdy jego ręka powędrowała do zamka mojej bluzy z kapturem, pociągnął go i otworzył. Wplotłam dłonie w jego włosy, całując go głęboko. Kiedy zdjęłam sweter, wsunął rękę pod mój stanik, by pogłaskać mnie po brzuchu.
Jego droga została chwilowo zablokowana, gdy napotkał wbudowany stanik, ale rozwiązał ten problem, zakładając koszulę na moje kopce w rozmiarze C. Wydałam z siebie cichy jęk, kiedy poczułam, jak jego stwardniałe palce zaczynają powolną wewnętrzną spiralę krążyć wokół mojej piersi. Przerwał nasz pocałunek, by na mnie spojrzeć, kiedy jego palce dotknęły czegoś, czego się nie spodziewał. Spojrzał w dół, a potem z powrotem na mnie ze zdumieniem. – Czy masz przekłute sutki? zapytał z niedowierzaniem.
"Tak." - powiedziałam, napotykając jego zszokowane spojrzenie. "To jest tak cholernie gorące." uśmiechnął się. „Czy można się nimi bawić?”.
„Jasne. Kolczyki są starsze, więc wszystkie są zagojone”. Dał mi szybki, mocny pocałunek, zanim przesunął się w dół mojej szyi i polizał drogę do mojego zdobionego biżuterią sutka. Przejechał czubkiem języka po moim lewym sutku, unosząc go do góry, zanim wziął go do ust, wsuwając język pod metalową podkowę, machając nim w górę iw dół. Syknęłam na wdechu, gdy jego działania spowodowały, że przyjemność spadła w dół, sprawiając, że rzeczy napięły się i pulsowały, nisko w mojej pachwinie.
Zaczęłam pocierać biodrami o jego brzuch, sygnalizując mu, że są inne części mojej anatomii, które również wymagają uwagi. Przesunął się do mojej prawej piersi i smagnął ją tym samym wspaniałym językiem, co moja lewa, kiedy jego prawa ręka przesunęła się w dół, po moim brzuchu, do paska moich spodni do jogi. Przesunął palcami pod bandażem, zanim wsunął rękę do środka i przesunął palcami po zewnętrznej stronie moich satynowych majtek, przesuwając palcami po wilgotnym materiale. Jęknęłam cicho i zaczęłam poruszać biodrami na jego dłoni, chcąc, żeby dotykał mnie bardziej.
Wsunął palec w krawędź moich majtek, przesuwając je w dół, tył ledwo dotykał mojej skóry. Wykonał kilka drażniących ruchów, zanim odsunął krocze na bok i wsunął palec w moją ociekającą wodą szczelinę. Wzdrygnęłam się, gdy poczułam jego skórę na swojej, nie mając prawdziwego orgazmu, ale wciąż czując przyjemność promieniującą na moje kończyny.
- Uungh - jęknęłam, gdy zaczął gładzić mnie środkowym palcem. Wsuwał palec do mojego kanału, wpychając go we mnie, zanim podniósł go z powrotem, drażniąc moją twardą, obolałą łechtaczkę. Następnie przycisnął do mnie dłoń, wsuwając palec głęboko w moje fałdy, opierając całą długość wzdłuż mojego wilgotnego kanału.
Podstawa jego palca spoczywała na mojej łechtaczce, podczas gdy czubek drażnił się i zanurzał w moim otworze, ocierając się o krawędź, nigdy nie schodząc głębiej niż pierwszy knykcie. Doprowadzał mnie do szału, a ja kołysałam biodrami, próbując pomóc mu sięgnąć do czegoś głębszego, desperacko potrzebując dotyku. „Nadia, masz jakieś prezerwatywy?” – zapytał Troy, mamrocząc wokół miąższu mojej piersi.
"Szafka nocna… Górna szuflada." sapałem. Wyciągnął rękę z moich spodni i sięgnął nade mną, by wyłowić z szuflady pakunek ze srebrnej folii. Zdziwiłem się, kiedy wsunął go do tylnej kieszeni, zamiast go założyć.
– Nie zamierzasz tego założyć? – zapytałem oddychając. - Jeszcze nie - szepnął mi do ucha. „Chcę najpierw zobaczyć, jak dochodzisz, zanim wbiję mojego twardego kutasa w twoją ciasną małą cipkę”. Zadrżałam na jego sprośne słowa i poczułam, że robię się jeszcze bardziej mokra. Wsunął rękę z powrotem w moje spodnie, a jego palce zagłębiły się z powrotem, by zbadać moje ociekające wodą fałdy, głaszcząc mnie tak, jak wcześniej.
Nadal lizał i ssał moje sutki, poruszając półpierścieniami tam iz powrotem, podczas gdy jego palce głaskały mnie coraz dalej w kierunku tego nieuchwytnego szczytu. Trzymał mnie unoszącą się nad przepaścią, gdy nagle ugryzł i zanurzył dwa palce głęboko we mnie, naciskając. Orgazm był nagły i ciężki. Zawodziłam, unosząc biodra z łóżka, próbując wsunąć jego palce jeszcze głębiej we mnie. Pogłaskał szybko palcami, doprowadzając mnie do orgazmu, przedłużając moją przyjemność.
Trzęsłam się i trzęsłam w jego ramionach, gdy orgazm narastał i narastał. Czułem, że kolejny się buduje, kiedy Troy nagle cofnął rękę. Zeskoczył z łóżka, zrywając dżinsy. Przyciągnął mnie do krawędzi materaca za pasek moich spodni, zanim sam zdjął moje spodnie. Rozerwał opakowanie ze srebrnej folii, zwijając lateksową osłonę wzdłuż swojej długości.
Ściągnął moje majtki na bok, zanim brutalnie wszedł we mnie. Doszedłem ponownie, gdy poczułem wypełniającą mnie jego twardą, gorącą długość. Wchodził, aż osiągnął dno, trzymając się głęboko w moim spazmowanym kanale. Krzyknęłam, chwytając go za ramiona, wbijając paznokcie w jego plecy z przyjemności. Mój umysł stał się chwilowo pusty, ponieważ wszystko, co mogłem zrobić, to unosić się na prądach ekstazy, na których pływałem.
Troy zaczął się powoli wycofywać, po czym wszedł we mnie mocno, uderzając swoją skórą o moją. Sięgnął w dół i położył moje nogi na swoich ramionach, trzymając mocno mój tyłek, gdy nabrał prędkości, uderzając biodrami w moje. — O, kurwa, tak! płakałem. „Pieprz mnie, Troy.
Fuuuck meee!”. "Zamierzam pieprzyć tę twoją ciasną cipkę, Nadia. Mam zamiar pieprzyć cię tak mocno," wysapał. Moje oczy wywracały się do tyłu, gdy ujeżdżałem jego kutasa od spodu. Nagle wysunął się, przewracając mnie na brzuch, chwytając mnie za biodra i podnosząc na kolana.
Ponownie zanurzył się we mnie głęboko, uderzając biodrami o mój tyłek. Głowę miałam schowaną w kocach, tłumiąc krzyki, gdy Troy oddalał się od tyłu. Moje plecy wygięły się w łuk, a głowa podskoczyła, gdy poczułam piekące uderzenie w tyłek. „Kurwa, dziewczyno. Naprawdę zaciskasz się, kiedy to robię.
Tak, kochanie, zaciśnij tę cipkę na moim twardym kutasie. O tak, po prostu tak.”. Spuścił jeszcze dwa uderzenia, zanim owinął pięścią mój czołg i użył go, by ujeżdżać mnie mocniej, naprawdę we mnie uderzając. Mój oddech zaczął się urywać, gdy poczułam znajome, ciężkie napięcie wijące się głęboko w środku. „Kurwa, Troy.
Znowu dojdę” — pisnąłem. „O tak, kochanie, spuść się na mojego fiuta”. warknął. Podniósł mnie i następnym pchnięciem pchnął do krawędzi, a ja krzyknęłam, mocno zaciskając wewnętrzne mięśnie na jego wale. „Jezu, kurwa, Chryste, jesteś teraz tak cholernie ciasny.
Nie wytrzymam długo”. Z jeszcze jednym mocnym pchnięciem, Troy zakopał się głęboko we mnie, strzelając swoim ładunkiem. Czułem, jak jego kutas drga i pulsuje, gdy zanurzał się w prezerwatywę.
Moje wewnętrzne mięśnie pomogły wyciągnąć oba nasze orgazmy, gdy doiły kutasa Troya. Czułem, jak drga we mnie za każdym razem, gdy się wyginam. Oboje leżeliśmy tam, dysząc, a zapach seksu unosił się w powietrzu. Poczułam, jak Troy sięga w dół, gdy się ode mnie odsunął, i patrzyłam, jak jego naga sylwetka idzie do łazienki. Miał ładny widok z tyłu, z ramionami zwężającymi się do bioder.
Nie był specjalnie zbudowany, bardziej po prostu naturalnie dopasowany. Ale miał ładny tyłeczek. Miał ładne nachylenie i rozbłysk do policzków, był mniejszy po stronie, ale nadal jędrny. Wtedy zauważyłem mniejszy tatuaż na jego dolnej części pleców, kiedy skręcił za róg.
Plemienny wzór rozszerzał się od jednego biodra do drugiego, z jakimś bardziej skomplikowanym wzorem pośrodku. Uśmiechnąłem się na myśl, że Troy miał „pieczęć włóczęgi”. Zastanawiałem się, dlaczego umieścił tam tatuaż. Przeciągnęłam się, słysząc odgłos toalety i lejącej się wody w zlewie.
Przewróciłam się na bok, a Troy wspiął się z powrotem na łóżko, opierając się łyżką o moje plecy. Moje tętno wciąż galopowało o milę na minutę, a ja leżałem tam, marniejąc w pełnym ciele haju, który pochodzi z naprawdę dobrego orgazmu. Leżałem tam, próbując wymyślić, co powiedzieć. Nie wysiadłam tak, ani tak wiele razy, od bardzo dawna. Właściwie nie od czasów Jace'a.
Podczas gdy Troy i ja mogliśmy nie mieć wiele wspólnego, w sypialni wydawało się, że to inna sprawa. Cholera, ten człowiek mógł się pieprzyć. Może randkowanie z nim nie byłoby takie trudne. Wiele związków zaczęło się od mniej, prawda? - Dziękuję za to - wymamrotałam, gdy poczułam, jak trąca nosem moją szyję. – Nie, dziękuję, Nadia – powiedział, lekko mnie ściskając.
Usiadłem, ponownie wyregulowałem zbiornik i poszedłem do łazienki, aby zająć się własnymi sprawami. Kiedy wróciłem do swojego pokoju, Troy był z powrotem w swoich dżinsach i szukał swojej koszuli wśród stosów. „Cholera, wciąż jest za dużo ubrań na podłodze. Nie mogę znaleźć mojej koszuli”. Zachichotałam, obserwując, jak czołga się, przerzucając ubrania przez ramiona.
Kiedy się odwrócił, po raz pierwszy w pełni zobaczyłem jego plecy w świetle. Miał osiem głębokich, równoległych zadrapań biegnących wzdłuż niego. Nie były całkiem krwawe, ale były bardzo blisko. Zaczynały się na jego ramionach, a kończyły na plecach. – O cholera, Troyu.
Tak mi przykro.” Płakałam, moje ręce uniosły się, by zakryć usta. „Nie martw się, znajdziemy moją koszulę. Nie ma się czym denerwować. „Nie o to chodzi. Mam na myśli twoje plecy.
Wyciągnął głowę, żeby spojrzeć przez ramię, żeby zobaczyć, o czym mówię. „Nie jest tak źle”, powiedział. Chwyciłem go za przedramię i pociągnąłem do lusterka, obracając go dookoła, żeby mieć pełny widok. Znów spojrzał przez ramię, w odbicie w lustrze, gdzie miał lepszy widok na obrażenia, które wyrządziłem.
„Jak powiedziałem wcześniej, nie jest tak źle," powiedział z wzrusza ramionami. „Praktycznie krwawisz. Przepraszam, nie chciałem.
Powiedziałem ze spuszczoną głową. „Do diabła, nie chcę,” powiedział, uśmiechając się. „To odznaka honoru.
To znaczy, że zrobiłem coś dobrze i dobrze się bawiłeś. Podniosłam głowę na tę deklarację. Podszedł do mnie po dwóch stopniach i objął mnie ramionami. powiedział, „ale ból przywróci wspomnienia o tym, jak się tam dostali, co przypomni mi dzisiejszy dzień.
I wspomnienie tego, jak rozpadłaś się w moich ramionach, wykrzykując moje imię, gdy doszłaś. Pochylił się, żeby mnie pocałować, a ja wtopiłam się w jego pocałunek, odwzajemniając go. Kiedy w końcu się rozstaliśmy, oboje zaczynaliśmy ciężko oddychać znowu, a Troy chwycił moje oba policzki, przyciągając mnie mocno do swojego ciała. „Jeśli teraz tego nie zatrzymamy," powiedziałam, odsuwając się, „Nigdy nie zrobię prania". opuścił czoło na czubek mojej głowy, wzdychając, zanim puścił mój tyłek i wrócił do pomagania mi w sortowaniu ubrań na ich stosy.
Kiedy skończyliśmy wszystko sortować, na szczęście udało nam się znaleźć jego koszulę i moje wyrzucone spodnie Troy bardzo mi pomógł, niosąc jeden z przepełnionych koszy na dół po dwóch kondygnacjach schodów do pralni w piwnicy.Gdybym był sam, musiałbym odbyć co najmniej dwie wycieczki, aby wszystko znieść. Domyślam się, że jego mięśnie służyły nie tylko do wypełniania koszuli. Zacząłem ładować pralki i nalewać mydło, kiedy moja wrodzona niezdarność dała o sobie znać. Położyłem pełną butelkę detergentu na krawędzi pralki, kiedy złapałem ją łokciem i przewróciła się, wylewając na kolana Troya, kiedy siedział i mnie obserwował. Szybko złapałem za uchwyt i wyrównałem butelkę, ale szkoda została wyrządzona.
Jego spodnie były przesiąknięte Spring Time Fresh, Tide, od kolan po górny guzik dżinsów. „O mój Boże. Tak mi przykro”. płakałem. - Jest dobrze - powiedział śmiejąc się.
„Przynajmniej możemy je tutaj umyć, prawda?”. Wstał i zaczął wychodzić z przemoczonego materiału. Poszło prosto do moich bokserek. Szybko złapałem ręcznik z maszyny i rzuciłem go mu.
Jak twoja koszula?”. „Rąbek jest trochę mokry, ale będzie dobrze”. „Lepiej daj mi to też. Po prostu wszystko razem wypramy – powiedziałam, wyciągając rękę po jego zabrudzone rzeczy.
Wrzuciłam jego rzeczy do ostatniego wsadu i rozpoczęłam cykl. Następnie szybko i ukradkiem wróciliśmy do mojego mieszkania. Powinieneś wziąć prysznic, żeby zmyć ten detergent ze skóry – powiedziałam, popychając go w stronę łazienki. Pokazałam mu, jak korzystać z prysznica, i wyszłam, żeby wziąć czysty ręcznik. Po postawieniu go na zlewie, ja Poszedłem pooglądać telewizję, kiedy on się sprzątał.
Siedziałem tak naprawdę nic nie oglądając, z głową w dłoniach, bijąc się w myślach. Jak mogłem być taki niezdarny? Musi myśleć, że jestem totalnym idiotą, ja pomyślałem. Musiałem mu to jakoś wynagrodzić. Co jednak powinienem zrobić? I wtedy nastąpił przebłysk natchnienia. Miał być praktycznie nagi… Wstałam z kanapy, gdy wychodził z łazienki, z czystym ręcznikiem zwisającym nisko na jego biodrach, podczas gdy palcami odgarniał włosy z czoła.
Podeszłam do niego i przyciągnęłam jego głowę do głębokiego pocałunku. Zaczął sięgać dookoła, żeby mnie przytulić, kiedy zdarłam ręcznik z jego bioder i upadłam na kolana. "Nadia, co ty… O mój Boże," jęknął. Pochyliłem się do przodu i zamknąłem usta wokół jego ledwo rosnącej erekcji.
Wessałam go głęboko do ust, gdy krew napłynęła do jego pachwiny, sprawiając, że spuchł na moim języku. Przyciągnąłem go tak daleko, jak tylko mogłem, zanim za bardzo się nabrzmiał i wywołał u mnie odruch wymiotny. Powoli podniosłem się i owinąłem dłoń wokół jego penisa, po czym ponownie zsunąłem go tak głęboko, jak tylko mogłem, obracając językiem wokół jego aksamitnego pręta. Zatopił ręce w moich włosach, używając mojej głowy, aby pomóc mu utrzymać równowagę, podczas gdy jego kolana lekko się ugięły.
Zacząłem masować go ustami, kołysząc się tam iz powrotem wzdłuż jego siedmiocalowej długości. Moja ręka podążyła za ustami, gdy całkowicie się od niego odsunęłam, zanim powoli zeszłam w dół. Był trochę za długi dla mnie, abym mogła go w pełni głęboko gardłować, ale zeszłam tak nisko, jak tylko mogłam, pozwalając mu zsunąć się po moim języku, by szturchnąć mnie w tył gardła. Sięgnąłem lewą ręką do góry i zacząłem głaskać i pieścić jego worek, obracając wewnętrzne kule wokół palców.
Trzymając mocno jego penisa, pochyliłem się, by językiem objąć jego jądra, naciągając mokry mięsień od spodu i nad każdym jądrem. Następnie przebiegłem go wzdłuż jego długości, zanim ponownie wziąłem go do ust. Zakręciłam się wokół głowy, machając jego żołędziami czubkiem języka, zanim zaczęłam mocno ssać, wciągając go do ust. Utrzymałam ten rytm jeszcze przez kilka minut i zostałam nagrodzona, gdy poczułam, jak jego dłonie zaczynają wbijać się w moje włosy.
Patrzyłem, jak jego uda zaczęły drżeć i czułem, jak jego kutas i głowa zaczynają puchnąć. Zaczął otwierać usta, ale jego oddech urwał się i nagle strzelał swoim ładunkiem do moich ust. Weszłam tak głęboko, jak tylko mogłam w jego wałek i pozwoliłam, by jego gorąca śmietanka wpłynęła mi do gardła.
Przewróciłam oczami i spojrzałam na niego, gdy stał tam dysząc, z niedowierzaniem wymalowanym na twarzy, kiedy patrzył na mnie. Ściągnęłam jego trzonek, niegrzecznie trzeszcząc czubkiem języka w głowę, gdy doszłam do końca. Wzdrygnął się do tyłu, ponieważ doznania było zbyt wiele, a przyjemność stała się bólem.
Usiadłam na piętach i użyłam jego ręcznika do wytarcia ust. Troy wciąż patrzył na mnie z tym zszokowanym wyrazem twarzy. „Chciałem ci tylko pokazać, jak bardzo było mi przykro z powodu tego, co stało się wcześniej. Mam nadzieję, że mi wybaczysz?”. Troy tylko skinął głową, nie mogąc mówić.
Wstałem i podszedłem do lodówki po colę. Wzięłam też jedną dla Troya i wróciłam do salonu. Kiedy przechodziłem obok Troya, wydawało się, że wyrwał się z transu i wyciągnął rękę, by mnie złapać. Przyciągnął mnie do swojego ciała i pocałował mnie w siniaki. Kiedy w końcu się odsunął, uśmiechał się.
– Jeśli tak przepraszasz, być może będę musiał częściej cię przepraszać – powiedział, uśmiechając się. Uśmiechnąłem się do niego, posyłając mu powolne mrugnięcie w odpowiedzi.
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu