Molly jest nieszczęśliwa, że ma Adriana na popołudnie. Wtedy ona go spotyka....…
🕑 25 minuty minuty Prosty seks HistorieMolly była wkurzona. – Jak dałem się na to namówić? Pomyślała, wciągając obcisłe dżinsy i wciągając oddech, żeby zapiąć zamek. Choć była niechętna do uczestniczenia w tym spotkaniu, zajęło jej więcej czasu niż normalnie. Teraz była bardzo spóźniona i grzebała w łazience, bez przekonania próbując wyglądać reprezentacyjnie, zanim wyszła.
Jej żywe i zazwyczaj uśmiechnięte rysy nie wymagały zbytniego uwydatnienia, odrobina szminki i kredka do oczu to wszystko, czego używała dzisiaj. Jej zęby były białe i proste, nos może trochę za duży, ale bardzo do przyjęcia. Jej jasne oczy zdawały się nieustannie szukać psot ponad wysokimi kośćmi policzkowymi, a jej twarz promieniowała radością przez pokrycie miękkiej skóry, która wydawała się pięknie rozciągać na warstwę pozostałego szczeniaczkowego tłuszczu, który sprawiał, że wyglądała młodziej niż jej dwadzieścia siedem lat. Przeczesując dłonią kosmyk kręconych brązowych włosów, postanowiła nie spędzać dziś czasu na próbach ujarzmienia ich dzikiego ducha.
Zerkając niżej w lustro, przyznała, że będzie musiała znaleźć koszulę. Prosty biały stanik z trudem utrzymał jej ciężkie, okrągłe piersi, a Molly dała im obojgu zachęcające podskoki rękami. Z pewnością byli parą, z której mogliby być dumni, ale dzisiaj nie była zainteresowana ich reklamowaniem. Pobiegła do swojej szafy, wybrała za dużą zieloną lnianą koszulę, która była odpowiednia do popołudniowych obowiązków i zrobiła wszystko, co w jej mocy, by ukryć swoją zmysłową sylwetkę. Po ostatnim sprawdzeniu, czy jest przynajmniej wystarczająco reprezentacyjna, żeby spędzić wolne popołudnie poza kawiarniami i zwiedzaniem, Molly chwyciła swoją dżinsową torbę na ramię i wybiegła z mieszkania; wkurzony, zrezygnowany na zmarnowane popołudnie i chcący po prostu mieć to za sobą.
To wszystko była wina Joanne. Jej przyjaciółka zadzwoniła do niej i poprosiła o przysługę na początku tygodnia. Kuzynka Joanne była w mieście w interesach, była w pobliżu przez cały weekend, aw sobotę miała wolne. Joanne i jej chłopak mieli od dawna plany na ten dzień i błagała Molly, żeby spotkała się z kuzynem i zabawiła go na cały dzień, przynajmniej na popołudnie.
Molly stawiała opór, nie chcąc rezygnować z całego popołudnia i nie czując się gościnnie w stosunku do płci przeciwnej, kiedy jeszcze jeden facet, który był cały w spodniach i bez manier, był niedawną historią. „Hej, to nie jest tak, że jest brzydkim maniakiem, który śmierdzi czy coś”. Joanne kontynuowała sprzedaż zadania Molly.
Molly to nie obchodziło. Nawet jeśli wyglądał jak męski model i zachowywał się jak doskonały dżentelmen, była co najmniej niechętna. W końcu poddała się i zgodziła się oprowadzić go po południu, pamiętając, że to Joanne pomogła jej udekorować mieszkanie, kiedy się wprowadziła.
Nie ma mowy, żeby podjęła duży wysiłek, nie ma mowy. Mimo przybycia do kawiarni, w której miała się z nim spotkać pięć minut później niż uzgodniono, Molly przybyła pierwsza. To był kolejny powód, by patrzeć na popołudnie z frustracją. Rezygnując po raz kolejny, by zrobić wszystko, co najlepsze, zamówiła drinka, usiadła przy stoliku pod oknem i leniwie tliła się swoją sytuacją.
Spóźnił się siedemnaście minut. Molly z początku go nie zauważyła; głównie dlatego, że wyobrażała go sobie jako nieokreślonego podróżnika biznesowego o słabych cechach. Kiedy pochylił się przy jej stole i zapytał: „Molly?” zajęło jej kilka chwil, zanim zmieniła swój obraz w swoim umyśle.
Podał rękę i ciepły uśmiech. - Adrianie. Przedstawił się. „Rozpoznałem cię po tych cudownych włosach.
Joanne powiedziała, że nie mogę za tobą tęsknić. Zamiast spieszyć się i zrobić sobie kawę, zanim on do niej dołączył, Adrian wsunął swoją atletyczną sylwetkę na krzesło obok Molly i wygodnie podziękował jej za poświęcenie czasu na zabawę. blond włosy były zżelowane i starannie rozczochrane, jego lśniące niebieskie oczy były pewne, ale nie zadowolone, a jego dłonie wyglądały na silne, gdy delikatnie pocierały udami przez dżins jego bardzo obcisłych dżinsów, pokazując może tylko odrobinę nerwów na spotkanie z nią. Molly przyłapała się na tym, że wpatruje się w jego dżinsy, podczas gdy jego kojący głos mówi coś o tym, czy ma ochotę na kolejną kawę, czy nie.
Adrian. „Możemy zrobić wszystko, co tylko zechcesz". Molly nie przedstawiła żadnych podtekstów w swojej ofercie, ale z pewnością o tym myślała.
To niesamowite, co przystojny, mądry facet może zrobić dla twojego zachowania. „Joanne wspomniała o twoich włosach, ale nie była w mnie, byłeś taki atrakcyjny. Adrian uśmiechnął się z zakłopotaniem. - Nie miałbym nic przeciwko siedzeniu tutaj przez całe popołudnie i obserwowaniu, jak się uśmiechasz.
Molly zatrzepotała powiekami ruchem przypominającym komiks. Jej serce podskoczyło trochę, a jej wyobraźnia podążała ścieżką, której nie spodziewała się tego popołudnia. „Moglibyśmy… ale cała ta kofeina dawałaby mi dreszcze i co kilka minut musiałabym biegać do toalety”.
Zaproponowała, że zabierze go do kina, wywiezie do dużego centrum handlowego, obejrzy lokalną architekturę lub odwiedzi zoo. Podczas gdy Adrian słuchał opcji, Molly odniosła wrażenie, że nie osiągnęła jeszcze celu, ale również kończyły jej się opcje. „Możemy wybrać się na spacer wzdłuż rzeki. Jeśli chcesz, to całkiem fajny dzień”.
"Wiesz," Adrian uśmiechnął się ciepło, "po tym, jak przez cały tydzień był zamknięty w biurowcu… to brzmi jak całkiem niezły pomysł." Kilka minut później skończyli drinki i wyszli na ciepłe popołudniowe słońce. Molly poprowadziła drogę nad rzekę i w dół do chodnika, który prowadził wzdłuż brzegu i ostatecznie poza miasto. Adrian szedł swobodnie, trzymając kurtkę na ramieniu iz zadowoleniem ciesząc się otoczeniem.
Molly nie tylko ogrzała się do swojego towarzysza, ale czuła znajome ciepło w sobie za każdym razem, gdy ukradkiem spojrzała na muskularne ciało i ostre rysy Adriana. Po tym, jak bała się tego popołudnia, szybko zaczęła się zastanawiać, czy nie mogłaby przedłużyć ich „randki” o kolację… przynajmniej. Ze swojej strony Adrian był cicho oczarowany zabawną rozmową Molly, nie wspominając o zmysłowym ciele, którego jej koszula nie mogła ukryć i które zachęcało jego wyobraźnię do szaleństwa. Podczas gdy jej twarz uśmiechała się do niego tak naturalnie i żywo, inne elementy jej ciała stawały się teraz mniej subtelne, jej ciasny tyłek i cudowne cycki praktycznie na niego krzyczały.
Joanne z pewnością nie ostrzegła go, jak atrakcyjna jest Molly. Co ciekawe, ostrzegała go tylko przed tym, żeby nie robił z nią żadnych zakładów ani nie prowokował jej do zrobienia czegokolwiek. „Więc” – spojrzał z psotnym uśmiechem – „dlaczego Joanne miałaby mnie ostrzegać, żebym nie wyzywała cię do niczego?” Na jej rysach pojawiła się figlarna irytacja i rzuciła mu spojrzenie. – Powiedziała to? Adrian powoli skinął głową, ciesząc się, że mógł znaleźć zabawny nerw. „Wydaje mi się, że ma na myśli to, że mam reputację osoby, która czasami jest trochę odważna i nie przegrywam wielu zakładów”.
"Jak co?" Sonda natychmiast. „Och, wiesz…” Molly próbowała brzmieć niejasno, przeszukując pamięć w poszukiwaniu odpowiedniego przedmiotu, o którym mogłaby mu powiedzieć; coś nieobciążającego. Nie było to łatwe zadanie. — Głównie imprezy dla dziewcząt, tylko dla śmiechu. "Oh okej." Adrian skinął głową.
– Będę musiał pamiętać, żeby cię wtedy nie śmielić. To była kolej Molly, by świadomie skinąć głową. „Dobry telefon, bo odważyłbym się wrócić.
To byłby warunek, na który bym się upierał. Więc musiałbyś być przygotowany. – Tak – zastanowił się Adrian – a ja mogę tego nie chcieć! Molly zapytała go o jego pracę, a on próbował porozmawiać z nią o tym, co robił, nie nudząc jej.
Przyznał, że pracował przez długie godziny w tygodniu i rzadko miał czas na życie towarzyskie. Molly uznała to za brak przywiązania i delikatnie włączył się do ich rozmowy, że miała za sobą długą serię nieudanych randkowych doświadczeń z mężczyznami w różnym wieku, dotkniętymi różnymi znaczącymi problemami. Wady.
Godzinę po rozpoczęciu ich spaceru ścieżka nie była już brukowanym chodnikiem, na którym się zaczęła, a ich otoczenie było całe zielone i żywe, w przeciwieństwie do betonu i cegły miasta. Adrian nie umknął tego uwadze. Wyzywam cię, żebyś poszedł za te drzewa, zdjął majtki, a potem wrócił i włożył je do kieszeni”. Chociaż słowa były dla Molly całkiem nieoczekiwane, uśmiechnęła się, gdy usłyszała je i jej minę.
nie wykazywał żadnych śladów szoku. „Rozumiesz, że będą konsekwencje Adrian skinął głową. „Pomyślałem, że możemy przynajmniej wprowadzić trochę zabawy do popołudnia”. Bez słowa i trzymając jego wzrok tak długo, jak tylko mogła, Molly odwróciła się i podeszła około trzydziestu stóp pod na wpół osłoniętą parę krzaków.
Zerknęła przez ramię, żeby sprawdzić swoją pozycję, po czym rozchyliła dżinsy i zrzuciła buty. Patrzył, ile tylko mógł zobaczyć, kiedy podjęła wyzwanie. W pewnym momencie zobaczył, jak się pochyla, a potem dostrzegł niesamowity widok, jak ściąga dżinsy ze stopy.
Jego tętno zaczęło szybko rosnąć, podekscytowanie i oczekiwanie były niesamowite. Przyglądał się uważnie, na wypadek, gdyby mógł zobaczyć jej gołe nogi, a nawet tyłek, ale Molly była kusząco dyskretna, gdy założyła z powrotem dżinsy, nie odsłaniając nic więcej. Twarz Molly była zadowolona, gdy szła w jego stronę z zarozumiałym krokiem i nieskazitelną parą białych majtek w dłoni. Nie spuszczając z oczu jego oczu, obiema rękami otworzyła kieszeń jego spodni i wepchnęła do środka ciepłe majtki. "Szczęśliwa teraz?" Zapytała.
Adrian skinął głową. „Bardzo”. Odwrócił się i ponownie zaczął spacer. "Czy mogę je zatrzymać?" Molly najpierw pociągnęła nosem, a potem zachichotała.
— Zbocze. Jasne, nazwij je pamiątką z dzisiejszego popołudnia. Możesz o mnie myśleć, kiedy tylko… ee, spójrz na nich. Kiedy szli swobodnie wzdłuż rzeki, Molly świadomie pozwoliła, by jego niepokój wzrósł. Kontynuowała ich pogawędkę, wypytując o jego rodzinne miasto i niektóre miejsca, które odwiedzał w interesach.
Jej odważny powrót nadszedł nagle w trakcie opowiadania jej o wycieczce do San Francisco. „Możesz tam podejść i zdjąć bieliznę”. Wskazała na otwartą przestrzeń, która prowadziła do kilku drzew oddalonych o ponad sto metrów. Adrian wziął głęboki oddech i odwrócił się, ciesząc się wymianą i podnieceniem ich gry. Przeszedł nie więcej niż dwadzieścia metrów, a potem, odwrócony do niej plecami, zdjął spodnie, a za nim szybko bieliznę.
Wkładając z powrotem dżinsy, uważał, żeby nie złapać erekcji o zamek błyskawiczny. Molly uśmiechnęła się, patrząc, jak Adrian pochyla się i ściąga spodnie, odsłaniając blady, ale bardzo smaczny tyłek. Kiedy wrócił do niej, zaoferował swoje białe majtki. – Chcesz to? "Cholera nie." Molly zachichotała. – Możesz je wrzucić do kosza na śmieci.
Wskazała na czarny pojemnik z boku ścieżki. „Właściwie po prostu zróbmy tę część wyzwania. Jeśli to w porządku? Zachichotała i odeszła. Adrian nie miał innego wyjścia, jak tylko zrobić to, co mu poinstruowano, a następnie przejść kilka kroków za Molly, podczas gdy on ją dogonił.
jej uda i pośladki, gdy się poruszała. „Więc,” Adrian ją dogonił, „Czy jesteśmy kwita i skończyliśmy z wyzwaniami, czy powinienem zaproponować ci kolejne wyzwanie?” „Naprawdę zależy od ciebie.” Głos Molly był ważny -faktycznie, ale uśmiech na jej ustach był, delikatnie mówiąc, zachęcający. Wyzywam cię, żebyś zdjął stanik.
Adrian nie czekał z kontynuowaniem gry. – Ale musisz pozwolić mi patrzeć. Zamknij się. Przez następną minutę Adrian był zbyt opętany obrazami przed nim, by podziękować kuzynowi za ostrzeżenie go, by nie odważył się Molly. Powinien był jej jednak podziękować, ponieważ nigdy nie widział czegoś podobnego jako jego towarzyszka powoli rozpięła koszulę i zsunęła ją z ramion.
Molly obserwowała twarz Adriana, pozornie nieprzytomna dla innych wścibskich oczu, które mogły być wokół nich na tej publicznej ścieżce, gdy sięgnęła za siebie i rozpięła stanik. Szczęka Adriana poluzował się znacznie, gdy stanik opadł i odsłonił jej wspaniałe piersi. Duże, okrągłe i wznoszące się z idealnie ciemnymi sutkami, patrzył, jak chwiały się i kołysały przy każdym jej ruchu. Wyglądały na tak ciężkie, ale jakoś przeciwstawiały się grawitacji i wystawały na zewnątrz bardziej niż one opadł w dół. Jego instynkt kazał sięgnąć i wziąć je w dłonie, ale pozostał wrośnięty w miejsce, zahipnotyzowany.
Molly rzuciła mu swój stanik, a on złapał go nie odrywając wzroku od jej piersi, a potem zaczęła naciągnij koszulę z powrotem na ramiona i zapiąć ją ponownie. – To też możesz zatrzymać, jeśli chcesz. Molly zachichotała, kryjąc się. Wiedział, że powinien coś powiedzieć, a przynajmniej być w stanie coś powiedzieć, kiedy Molly odwróciła się i ponownie ruszyła w drogę, ale po raz pierwszy od dłuższego czasu Adrian był oszołomiony.
Kiedy dołączył do niej, był podekscytowany, zdumiony i dziwnie wygodny z tą niesamowicie seksowną i zabawną kobietą obok niego. A teraz nadeszła jej kolej, by odważyć się na niego… niepokój, który czuł na każdym kroku, gdy ich cisza wisiała gdzieś pomiędzy jego stanowczym usztywnieniem a jej uśmieszkiem. Oczywiście Molly o tym wiedziała. Wiedziała, że czeka na jej następną instrukcję i cieszyła się z powstrzymywania się znacznie dłużej, niż mógł się spodziewać.
Molly uwielbiała takie zabawne oczekiwanie przed seksem. Wiedziała również o wybrzuszeniu w dżinsach Adriana i nie mogła się doczekać, kiedy dowie się czegoś więcej na ten temat. Bez słowa wyjaśnienia poprowadziła ich ze ścieżki na kępę dojrzałych drzew, które dawały trochę cienia przed ciepłym popołudniowym słońcem. Wydając się nie dbać o to, gdzie usiadła (co było dalekie od prawdy, ponieważ wybrała bardzo ustronne miejsce), Molly opadła na gruby dąb i spojrzała na żałośnie posłusznego szczeniaka, którym Adrian stał się w ciągu ostatnich dwudziestu minut.
"Dobrze, zróbmy to." Domyślając się, że wie, co będzie dalej, próbował brzmieć pewnie, ale mu się nie udało. "Jakie mam odwagę być?" Molly pozwoliła mu dusić się jeszcze przez kilka sekund, zanim odpowiedziała: „Ośmielam się przekonać, czy jestem tak podekscytowana jak ty”. Kiwnęła żartobliwie głową na jego wypukłość. Adrian jeszcze raz długo przyjrzał się wspaniałej sylwetce Molly, zanim osunął się na kolana obok niej.
- Chyba powinnam być szczęśliwa, że nie muszę też mocować się z twoimi majtkami. Można by to prawie nazwać dobrym planowaniem. Zaśmiał się nerwowo, szarpiąc jej zamek błyskawiczny i uwalniając guzik w talii jej dżinsów.
Spoglądając w górę na jej zadowoloną twarz, zaczął wsuwać palce pod dżins w kierunku ukrytych rozkoszy jej okolic łonowych. Najpierw poczuł miękkie włosy, a potem powoli przeniósł się do środka. Temperatura skóry Molly natychmiast zaczęła rosnąć, gdy zauważył jej gorące i już wilgotne wargi cipki.
Poruszając palcem, wsunął go trochę w nią i poczuł, jak ogarnia go wilgoć. Uśmiechnął się szeroko i spojrzał na swoją na wpół ukrytą rękę. „Na pewno czujemy, że mamy tutaj podekscytowaną sytuację. Zastanawiasz się, co powinniśmy z tym zrobić?” Zanim zdążył spojrzeć w górę i ponownie zobaczyć twarz Molly, jej palce przejęły własną inicjatywę i pospiesznie pociągnęły go za pasek.
Pocierał ją energicznie, gdy uwalniała go z jego dżinsów, jego palec ślizgał się w górę iw dół wzdłuż jej szczeliny, już pokryty jej podnieceniem iz łatwością biegał między jej ustami. Jej ręka znalazła go w mocnym uścisku i poczuł, jak jego kutas wyskakuje na świeże powietrze. Miał rację, pomagał brak bielizny. Wolną ręką Adrian objął jedną z jej piersi przez jej koszulę, zachwycając się jej wagą i ciepłą miękkością.
Już jej sutek był dumny i łatwy do znalezienia palcami. Jego kutas był nowy, twardy i ciepły w jej dłoniach. Pogłaskała go delikatnie, czując jego kontury i oceniając jego podekscytowanie, gdy badała swoją najnowszą zabawkę. "Wstań." Ponaglała.
„Chcę to zobaczyć lepiej”. Kiedy Adrian był już na nogach, Molly ściągnęła jego dżinsy, podczas gdy on poluzował koszulę. Patrzył, jak się uśmiecha, gdy obie ręce wędrowały po jego bardzo twardym i wyprostowanym kutasie. "Miły." Zachichotała, sprawdzając jego jaja pod kątem rozmiaru. Miał około siedmiu cali, ładnie gruby na całej długości wału i miał gładką ciemnoróżową głowę, która ładnie pulsowała z podniecenia.
Molly uwielbiała patrzeć na nowego kutasa i podziwiała Adriana, gdy drgał i wskazywał prosto w górę, równolegle do jego brzucha. Jej dłonie przesuwały się po nim z łatwością, delikatnie zachęcając go do podniecenia i zadowalając ją. Chciał tam stać i pozwolić jej doprowadzić go do szczytowania tam i wtedy. Jej palce pracowały miękko między jego jądrami a jego udami, wysyłając impulsy przyjemności przez całą długość jego długości w sposób, jakiego nie miały żadne inne palce. Patrząc w dół, patrzył, jak skoncentrowała się na swoim widoku z bliska, oblizując usta i ciesząc się każdym ruchem, który dla niego wykonała.
Potem dostrzegł jej niebiański dekolt i poczuł pilną potrzebę zmiany pozycji. Nie stawiała oporu, gdy podniósł jej ramiona, by stanąć przed nim i pozwolić, by jego palce rozpięły jej koszulę. Kiedy odpiął ostatni guzik, wsunął rękę do środka i po raz pierwszy poczuł miękkie ciało jej cudownych piersi.
Molly podniosła usta do jego i złożyła długi, głęboki pocałunek, który doskonale towarzyszył jego eksploracji. Gdy jego palce znalazły jej sutek i wycisnęły z niego trochę więcej podniecenia, odnalazła go dłonią i wznowiła długie i delikatne pociągnięcia. Wyślizgnął się z jej palców, gdy ukląkł przed nią, ściągnął jej dżinsy i po raz pierwszy zobaczył jej piękną i przyjazną cipkę. Przesunął dłonią po wewnętrznej stronie jej uda, gdy zrzuciła nogą dżinsy, jego palce nie zatrzymywały się, gdy napierały na jej wzgórek.
Była ładnie przystrzyżona, usta miała nagie, mokre i wystające. Dłoń Adriana pociągnęła delikatnie jej usta, ukazując trochę różu i błagając jego język, by ją posmakował. Nie można było się oprzeć. Wyciągnął szyję, by znaleźć się w niej pod jak najlepszym kątem, podczas gdy ona podniosła dla niego nogę. Oddech Molly nagle się pogłębił, gdy poczuła, jak miękki czubek jego języka wciska się w nią.
Otworzył ją szerzej i lizał ją w górę iw dół, po czym ponownie zanurzył się tak głęboko, jak tylko mógł i wsunął nos w jej łechtaczkę. Rozkoszował się nią całą, wykręcając i obracając język, by jej posmakować, powąchać i sprawić, by wiła się z rozkoszy. "O Boże." Molly jęknęła. Adrian entuzjastycznie kontynuował swoją pracę, sięgając wolną ręką, by przebić palcami tył jej ud i drażnić jej krocze. Przez kilka minut Molly mogła go tylko zachęcić, przeczesując palcami jego włosy.
Gdy poczuła te głębokie, znajome ruchy, mogła po prostu stać tam i pozwolić mu się wytryskać, ale nie miała zamiaru marnować rozkosznie wyglądającego kutasa, o którym wiedziała, że na nią czekał. "Połóż się." Delikatnie odsunęła jego głowę. "Muszę poczuć cię we mnie." Adrian szybko rzucił ich ubrania na szorstki koc i położył się dla niej. Molly usadowiła się na nim okrakiem i spojrzała w dół z uśmiechem, dając mu najwspanialszy widok.
„To z pewnością okazało się ciekawsze popołudnie, niż się spodziewałem”. – Jasne. Adrian zgodził się, opuszczając się, by usiąść na jego brzuchu. Poczuł bezpośrednie ciepło jej mokrej cipki, gdy przycisnęła się do niego i sięgnęła za plecy, by go złapać. Kiedy spojrzał w górę na jej piękną twarz, uderzyło Adriana, że nigdy nie był z żadną kobietą, której seksualna przyjemność była tak widoczna na jej twarzy.
Niesamowicie podnieciło mnie samo oglądanie Molly w akcji, nie mówiąc już o jej doświadczaniu. Molly przesunęła się trochę w dół jego ciała i pozwoliła, by jej kolana uniosły się w górę, więc oparła stopy na ziemi, a nie na kolanach; tak, jak znajdowaliby się w „normalnej” pozycji okrakiem. To pozwoliło jej łatwo odepchnąć się od niego i wciągnąć pod siebie jego kutasa. Jej dłonie były pewne w ich ruchu, gdy ustawiała go, a jej oczy nie opuszczały jego, najwyraźniej ciesząc się intensywnymi uczuciami, które w nim podsycała.
Bez zbędnej zwłoki Molly poprowadziła główkę jego penisa do swojej szczeliny, zdjęła rękę i zsunęła się bez wysiłku po jego tyczce, a jej pochwa zapewniała całe wymagane nawilżenie. Adrian poczuł, jak jej ciepło ogarnia i cudownie go chwyta. Zamknął oczy, gdy przez jego ciało przepłynęła fala przyjemności. Molly uśmiechnęła się, słysząc tę reakcję, a potem pozwoliła sobie zamknąć oczy i westchnęła, czując, jak on ją wypełnia. "Boże, to jest dobre." Szepnęła, tak samo do siebie, jak do Adriana.
Pochyliła się do przodu i delikatnie położyła dłoń na jego klatce piersiowej, pozwalając, by jej duża, okrągła pierś opadła w dół i do niego. Kiedy zwolniła się i zsunęła z powrotem na niego po raz pierwszy, Adrian nie mógł się oprzeć podniesieniu rąk, by objąć jej piersi i poczuć ich znaczny ciężar w swoich palcach. Widok jego kciuka i palca wskazującego ciągnącego i skręcającego na jej już twardych sutkach był prawie tak ekscytujący, jak uczucia, które wzbudzała w reszcie niego, gdy pracowała swoją cudownie ciasną cipką w górę iw dół jego kutasa. Molly z pewnością wiedziała, co robi. Używanie stóp do poruszania się na nim w górę iw dół oznaczało, że była w stanie lepiej go uszczypnąć w sobie, sprawiając, że poczuła się mocniej niż jakakolwiek cipka, którą kiedykolwiek znał.
Za każdym razem, gdy go odciągała, czuł, jak jego kutas jest ciągnięty razem z nią i za każdym razem, gdy opadała na niego, pchała mocno, sprawiając, że czuł, jakby był w niej głębiej, niż kiedykolwiek myślał, że to możliwe. Wciąż poruszając palcami jej sutki, spojrzał w górę, by zobaczyć przyjemność na jej twarzy, gdy oblizała wargi powolnym kółkiem językiem i nieświadomie jęknęła. "Dotknij mnie." Molly na wpół szeptała, na wpół rozkazała. Adrian sięgnął pod jej zwisające piersi i szybko odnalazł szczyt jej mokrej cipki, która kontynuowała na nim swój powolny rytm przyjemności. Gdy tylko poczuł spuchnięty pączek jej łechtaczki, wiedział, dlaczego potrzebowała go, by jej dotknął.
Molly jęknęła teraz głośniej i zdołała przycisnąć łechtaczkę do jego palców, gdy na nim ujeżdżała. Zapominając na chwilę o własnej przyjemności, był zahipnotyzowany, gdy jej oddech stracił regularność, a jęki stawały się coraz głośniejsze. Całkowicie przestała oddychać i po raz ostatni pchnęła w dół, po czym gwałtownie wypuściła powietrze i pozwoliła, by jej cały ciężar opadł na niego.
"O kurwa." Dyszała, gdy jej mięśnie cipki kurczyły się i rozluźniały wielokrotnie z potężnym szczytowaniem. Adrian poruszał palcami powoli i stanowczo, gdy jej ciało zadrżało, a potem zadrżało, wykręcając dla niej ostatnią chwilę przyjemności, jaką mógł. Kiedy otworzyła oczy, spojrzała w dół dzikim, ognistym spojrzeniem, które natychmiast powiedziało mu, że nie będzie musiał pytać, czy to dla niej dobre. Nie było to dla niego trudnością, gdy leżała na nim i dochodziła do siebie, jego kutas wciąż był schowany w jej śliskim piecu, a jej wspaniałe piersi wciskały się w jego klatkę piersiową, gdzie na niego upadła. Adrian przesunął dłońmi po jej plecach iw dół do pośladków, pieszcząc i kojąc jej post-orgazmiczną błogość.
Kiedy Molly wyzdrowiała, bardzo chciała się upewnić, że jest tak dobry, jak ona. "Czy mam uklęknąć dla ciebie?" Zachichotała, całując jego usta serią małych dziobnięć. "Mmmm." Zatwierdził, myśląc o tym, jak by to wyglądało, gdy zobaczyłby siebie zatapiającego się w niej. „Myślę, że muszę cię teraz pieprzyć”.
"Ponownie?" Twarz Molly odzyskała swój psotny uśmiech, gdy zsunęła się z niego i czekała, aż uklęczy, by mogła zająć dla niego swoją pozycję. – A może po prostu cię przeleciałem? Widok Molly na czworakach, oferującej swoją cipkę dla jego przyjemności, był z pewnością najbardziej pożądaną rzeczą, jaką Adrian kiedykolwiek widział. Dając sobie kilka delikatnych pociągnięć, gdy usiadła wygodnie, wyciągnął rękę i potarł palcami jej wciąż mokrą i rozgrzaną cipkę. Widok jego palców znikających w jej wnętrzu zamienił jego kutasa w magnes przyciągnięty do jej gorącego seksu i skierował się do celu.
Opierając głowę na miękkim celu, potarł ją dłonią w górę iw dół między jej nabrzmiałymi wargami. Oczy Adriana były przyklejone do jego własnego kutasa, gdy delikatnie pchnął i zniknął pod jej tyłkiem i w jej cipce. Bez względu na to, jak bardzo chciał, aby ta chwila trwała wiecznie, było nieuniknione, że poczuł, jak jego ciało zaczyna drżeć już po kilku pierwszych pchnięciach w nią.
Adrian sięgnął do przodu jedną ręką i znalazł jej falującą pierś. Jej sutek był twardy i łatwy do znalezienia. Ścisnął go między palcami i poczuł, jak bardzo mocno naciska z powrotem na jego kutasa. Westchnął, gdy napięcie delikatnie wzrosło w nim, ciesząc się, że ma do dyspozycji seksowne ciało Molly i zapewnia taką przyjemność. Gdy tylko Molly sięgnęła do tyłu i zaczęła głaskać jego machające piłki ręką, wiedział, że nie będzie już więcej powstrzymywania.
Prostując się, poruszył rękami, by przytrzymać jej biodra i kontrolować długie pchnięcia, którymi bezlitośnie ją walił. Molly zerknęła przez ramię i uśmiechnęła się porozumiewawczo, obejmując go i delikatnie ciągnąc za jego jądra, podczas gdy on zanurzał się w niej i wysuwał z niej. Patrzył prosto w jej oczy, gdy jego krew się zagotowała i niósł przez niego przypływ orgazmu. Zamknął oczy i pochylił głowę do tyłu, gdy punkt kulminacyjny przejął kontrolę nad jego mięśniami i zacisnął je, gdy spazmy przyjemności zaczęły pompować spermę z kulek, które Molly znakomicie ciągnęła.
Dopiero po tym, jak wystrzelił w nią czwarty strumień spermy, jego oddech został wznowiony; najpierw westchnął, kiedy Molly wydoiła z niego ostatnie krople spermy, a potem głęboko, z ulgą, łykami świeżego powietrza. Molly wciąż patrzyła na niego przez ramię, wciąż kochając każdą chwilę przyjemności, którą dla niego stworzyła. Trzymał ją luźno w ramionach, gdy osunęli się i cieszyli chwilami po pierwszym połączeniu.
Miękka skóra Molly była przyjemna w dotyku, gdy wytworzony przez niego pot zaczął ochładzać się na popołudniowym wietrze. – Przypuszczam, że teraz będziesz chciał z powrotem swoją bieliznę? Gdy mówił, pozwolił swojej dłoni delikatnie pogłaskać jej pupę. Molly patrzyła w górę przez gałęzie i liście drzewa, pod którym leżeli, a Adrian bardziej wyczuł jej uśmiech, niż mógł go zobaczyć. – Nie sądzę. Zachichotała.
– Możesz je zatrzymać. "Dziękuję." On śmiał się. – Możesz być pewien, że mi się spodobają.
– W każdym razie – ciągnęła Molly – nie spodziewam się, że będę tego potrzebować jeszcze przez jakiś czas. Jej ręka zaczęła ześlizgiwać się po jego torsie. Odwróciła się i uniosła głowę nad nim, by móc go pocałować, podczas gdy jej ręka bawiła się jego miękkim, ale regenerującym się kutasem. Przerywając pocałunek, uśmiechnęła się do niego. "Co to jest?" On zapytał.
– Och, nic. Pociągnęła trochę mocniej, gdy poczuła, że efekt jej dotyku usztywnia go. „Po prostu myślałem, że naprawdę nie mogę się doczekać dzisiejszego popołudnia”. Adrian odwzajemnił uśmiech. – Ośmielam się, żebyś to robił dalej.
Rzuciła mu szelmowskie spojrzenie, które zaczynał rozpoznawać. „Wygląda na to, że zaczynasz grać w tę grę”..
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,927Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu