Przypadkowe spotkanie prowadzi do niezapomnianej przygody na jedną noc.…
🕑 32 minuty minuty Prosty seks HistorieTo był piękny wiosenny dzień w San Francisco. Ciepło, ale nie gorąco, a letnie mgły jeszcze nie zaczęły się nasuwać. Pracuję dla siebie i był to dzień na fajerwerki. Miałem jedno zadanie, które zabrało mnie do centrum, ale potem byłem wolny.
Postanowiłem pojechać na plażę i popatrzeć na Ocean Spokojny. Dla mnie to wciąż nowość. Jestem tu dziesięć lat, odkąd przyjechałem z Anglii, ale nadal dostaję opłatę z miejsca, w którym mieszkam. Lubię czasami być turystą i wybrałem trasę, która poprowadziła mnie wzdłuż Haight Street.
Zbliżając się do skrzyżowania w Ashbury, zwolniłem, aby umożliwić samochodowi wyjazd z wolnego miejsca. Nie planowałem się zatrzymać, ale nie można było przeoczyć rzadkości miejsca parkingowego w Haight. Wciągnąłem się w to, niemal dla czystej przyjemności, że mogę. Była jeszcze jedna atrakcja: lody.
Tuż za rogiem jest Ben and Jerry's i już wiedziałam, jaki smak wybiorę. Zdecydowanie Cherry Garcia. Stałem na zewnątrz z moją małą filiżanką i plastikową łyżeczką i obserwowałem tętniący życiem chodnik. Wiedziałem, że większość z tych ludzi to turyści.
Każdy, kto nie nosi swetra lub płaszcza, nie doświadczył, jak szybko i jak bardzo może spaść temperatura, gdy słońce zaczyna zachodzić. Stałem za ładną dziewczyną przy ladzie z lodami. No cóż, kobieta, ale wyraźnie młodsza ode mnie, więc mój umysł podpowiadał „dziewczyna”.
Kiedy wychodziłem ze sklepu, ona tam była. Widocznie robi to samo co ja. Obserwuję ludzi. Obserwowałem ją.
Była atrakcyjna. Podobało mi się, jak poważnie to wszystko przyjmowała. Chyba moja ocena trwała zbyt długo, bo odwróciła się w moją stronę i przyłapała mnie, że na nią patrzę. Posłała mi krzywy uśmiech.
Uśmiechnąłem się nieśmiało i odwróciłem wzrok. Miała coś w sobie. Coś więcej niż tylko ładny uśmiech i obfity biust. Byłem pewien, że była gościem. Nie miała płaszcza, a z jej małej torby na ramię wystawała mapa.
Ale wydawała się bardziej w domu niż większość. Jakby tam należała. Przyzwyczajenie się do tego komfortu zajęło mi miesiące.
Być może przeprowadziła się tu niedawno i wciąż była w fazie eksploracji. Tak czy inaczej, byłem zaintrygowany i ponownie spojrzałem w jej stronę, w myślach przedstawiając jej historię pasującą do tego, co widziałem. Znowu mnie złapała.
Znowu się uśmiechnęłam i tym razem powiedziałam. "Przepraszam.". "Jesteś Anglikiem.".
Usłyszałem melodyjny irlandzki akcent. „Tak. Przepraszam, nie patrzyłem na ciebie. No cóż. Tak.
Byłem, ale wyglądasz jak gość, a jednocześnie wyglądasz tu jak w domu. Byłem tylko…”. „No cóż, to jest miejsce, w którym powinienem być.
To jest mój duchowy dom.”. "Tutaj?". „Tak, właśnie tutaj, w tej okolicy, może nie jestem zakorzeniony dokładnie w tym zakątku.
Naprawdę w to wierzę. Od najmłodszych lat.” „I oto jesteś.” „Oto jestem.” "Pierwszy raz?". "Tak.". Promieniała z zachwytu. Cała jej twarz się rozjaśniła.
Być może to był moment, w którym zacząłem się w niej zakochiwać. Miała uderzające zielone oczy i ciemne włosy okalające jej twarz. Nigdy nie czułem, że mam „typ”, ale kobiety, z którymi byłem, najczęściej były energicznymi brunetkami. Niektóre miały duże piersi, inne nawet zielone oczy. Ta dziewczyna była potrójnym zagrożeniem, nawet o tym nie wiedząc.
Akcent też nie przeszkadzał i byłem oczarowany tym, jak bardzo jej zależało na tym, żeby tam być. „Mieszkam tu już kilka lat. Uwielbiam tu być.”.
"Jesteś szczęściarzem!". „Tak, wiem. Nie ma miejsca, w którym wolałbym się znaleźć. Czy widziałeś większą część miasta?”.
„Zajmowaliśmy się turystyką. Moi przyjaciele wybierają się dzisiaj do Alcatraz, ale zawsze chciałem odwiedzić to miejsce, więc zostawiłem ich samym sobie. Podoba mi się to, że mogę po prostu wędrować po okolicy, zamiast być zaganianym filar do opublikowania. Dziś mogę spróbować wyobrazić sobie, jak by tu mieszkać.”.
„Dziś mam wolne. Chętnie Cię oprowadzę. Pokażę Ci miejsca, których nie ma na mapach turystycznych.”. „Naprawdę? Nie jesteś jakimś psycholem, prawda?” Zielone oczy błyszczały od śmiechu w jej głosie.
Jej szelmowski uśmiech był urzekający. „Nigdy się nie dowiesz, jeśli nie przyjmiesz mojej oferty” – odparowałem. Wziąłem kolejną łyżkę lodów. „To dziwny kolor lodów.
Jaki to smak?”. „Wiśnia Garcia”. „Jestem bardziej truskawkową dziewczyną.” „Wygląda na to, że jesteś bardziej żądny przygód. Chcesz spróbować?”. „Nie wiem.
Czy to miłe?”. „Cóż, a) to najlepszy smak, jaki robią, b) nigdy się nie dowiesz, dopóki nie spróbujesz i c) Jeśli nie masz zamiaru spróbować Cherry'ego Garcii przecznicę od jego starego domu, tracisz całą tę karmę .”. „Kim jest stary dom?”. „Jerry'ego Garcii!”.
„Och, Grateful Dead. Oczywiście! Jak głupio wyglądam?”. Po raz kolejny śmiech w jej głosie mnie rozbroił. Wcale nie wyglądała ponuro. Wyglądała cholernie uroczo.
"Więc?" - nalegałem. „No cóż, teraz sprawiłeś, że chcę tego bardziej niż czegokolwiek innego.”. Nabrałem próbkę na łyżkę, upewniając się, że zawiera ona kawałki wiśni i gorzkiej czekolady.
Stanęła przede mną, zamknęła oczy i otworzyła usta. Nie wiedziałem, czy zdawała sobie sprawę, jak duży był to gest zaufania i uległości. Delikatnie włożyłem słodki poczęstunek pomiędzy jej usta.
„Mmm.” "Dobry?". Mrugnęła do mnie. „To najmilsza rzecz, jaką mężczyzna włożył mi do ust od wieków”. OK, więc może NAPRAWDĘ wiedziała, co oznaczał jej gest. Nie miałem odpowiedzi.
Niełatwo mnie zaszokować, ale ona postawiłaby mnie na nogi. Zaśmiałem się, wyrażając zgodę. Brzmiałem jak Rowana Atkinson w „Czterech weselach i pogrzebie”.
Poczułem, że moje policzki się rumienią i uważnie skoncentrowałem się na lodzie. Jednak moje myśli pracowały jak szalone. Zacząłem się zastanawiać, jakiej przygody może szukać ta kobieta.
Kiedy znów na nią spojrzałem, w jej oczach znów pojawił się błysk. „Przepraszam, ale moje poczucie humoru czasami przekracza granicę”. „Nie, to było zabawne.
Jesteś zabawny. Podoba mi się” – udało mi się. To prawda. Kocham kobietę z poczuciem humoru.
Uśmiechaliśmy się do siebie. Jedliśmy w milczeniu. Chwilowy dyskomfort minął. Skończyliśmy i wyrzuciliśmy śmieci. Pomyślałem, że zrobię to.
udaj się do Ocean Beach i ta przyjemna krótka przerwa dobiegnie końca. Już miałem się z nią pożegnać, kiedy zapytała mnie: „Dokąd mnie zabrałeś?”. „Chcesz?”. „Tak, pokaż mi kilka rzeczy, które chciałbym nie widzę inaczej.”. Ta dziewczyna oczarowała mnie pięciominutowymi głupimi pogawędkami.
Desperacko chciałem ją zadowolić. „Bardzo chciałbym. To będzie dla mnie przyjemność.” Jej odpowiedź była bardzo wyzywająca: „Może tak.” Miałem coraz większe wrażenie, że może nie będę musiał się zbytnio starać. „Chodź, mój samochód właśnie tu jest.” „Oooh, kabriolet! Idealnie!”.
„Po pierwsze: mam na imię Robert, ale mów mi Rob.”. „Mów mi Julie.”. „Tak masz na imię?”. „Co cię to obchodzi?”. Znów śmiałość.
To jeszcze nie żart żart. Mówiła mi, że jesteśmy anonimowi. Ludzie anonimowi mogą być, kim chcą; mogą robić, co chcą. Zastanawiałem się, czego może chcieć. Julie posłusznie stała przy drzwiach od strony kierowcy, bo zrobiła to samo głupia rzecz, którą kiedyś robiłem: zapomniałem, że kierownica jest po lewej stronie.
Zapytałem ją, czy prowadzi. Spojrzała na mnie pytająco, a potem zdała sobie sprawę ze swojego błędu. Zachichotała ze smutkiem i podeszła do miejsca, gdzie trzymałem drzwi pasażera dla niej. Wsiadłem i rozpoczęliśmy naszą małą przygodę.
Interesowała się wszystkim, więc pomyślałem, że wyprawa do Ocean Beach będzie równie dobrym miejscem, jak każde inne. Wybrałem trasę, która prowadziła nas przez aleje i wiodła dalej do Sea Cliff, żeby zobaczyć domy bogatych ludzi. Następnie przez Lincoln Park zatrzymałem się przy dołku pola golfowego. Jest to ładna mała część trzynasta na szczycie klifu, z mostem Golden Gate w tle.
Ona to uwielbiała. Wysiedliśmy, a ona zrobiła sobie selfie, po czym skinęła na mnie, żebym mógł być z nią w jednym miejscu. Objąłem ją ramieniem w talii i pochyliłem się, rozkoszując się dotykiem jej kształtów.
Moja ręka lekko się poruszyła. Mógłbym twierdzić, że to był wypadek. Właśnie musnąłem spód jej piersi. To było ekscytujące. „Próbujesz mnie wyczuć?”.
"Yyy… nie?". „Nie oszukasz mnie. Pocieszali mnie najlepsi.”.
„Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. Masz ładne piersi.”. „Są duże i ciężkie i dosłownie powodują ból w szyi. Ale mogę ssać własne sutki! Więc… huśtawki i karuzele.”. Widok Julie ssącej własne sutki nagle pojawił się na mojej liście życzeń.
Na górze. Wpatrywałem się w jej klatkę piersiową, w swoim własnym świecie. Mogły to być sekundy, a może minuty.
Fakt, że poprawnie użyła słowa „dosłownie”, jeszcze bardziej spotęgował mój podziw. Julie wyciągnęła mnie z tego stanu. „Gdzie dalej?”. Wróciliśmy do samochodu i skoncentrowałem się na prowadzeniu. Po drodze wymienialiśmy się krótkimi biografiami.
Pochodziła z małego miasteczka w Republice Irlandii. Żonaty, trójka dzieci, ale przez ostatnie kilka lat nie czułem się zbyt kochany. Była na tej wycieczce ze starymi przyjaciółmi. Zakładałem, że pomimo jej sugestywnych komentarzy spędzimy miłe popołudnie i tyle.
Była seksowna w krągły i dojrzały sposób, co czyniło ją bardzo atrakcyjną, ale była mężatką. Nie miało to znaczenia, byłem całkiem zadowolony, że mogłem spędzić popołudnie w jej uroczym towarzystwie. ooo.
Dotarliśmy na plażę i zaparkowaliśmy. Jej mądrym słowom i odważnej postawie zaprzeczała dziecięca radość, której nie mogła ukryć. Chciała wiosłować po Pacyfiku. Wyjąłem z bagażnika ręcznik plażowy i poprowadziłem ją po schodach na piasek. Miałem już na sobie sandały i niosłem dla niej baletki, żeby mogła pomknąć przed siebie.
Kiedy dotarła do mokrego piasku, usiadłem i obserwowałem. Wiedziałem, jak zimna jest tam woda, i roześmiałem się z jej reakcji. Ostatnia fala podpłynęła do jej bosych stóp, a ona wystąpiła naprzód, czekając na następną. Kiedy przybył, niosła go przez około pięć sekund, po czym wykrzyknęła niezwykle pomysłowy ciąg przekleństw i zakręciła ogonem. „Myślałem, że się do tego przyzwyczaję, ale zaczęło naprawdę boleć!” Zachichotała, podskakując z powrotem w moją stronę.
Usiadła obok mnie, a ja wytarłem jej stopy ręcznikiem. Następnie gołymi rękami wmasowałem w nią trochę ciepła. Piszczała i wierciła się, kiedy dotknąłem podeszew, ale nie ustawałem, a jej chichot zmienił się w ciche jęki.
Nigdy nie spotkałem dziewczyny, która nie lubiła masowania stóp. Julie powiedziała mi, że jest głodna. Zapytałem ją, na co ma ochotę, a ona odpowiedziała, że chce czegoś typowo san franciszkańskiego. Naprawdę nie ma czegoś takiego. Zupa z małży w misce na zakwasie jest przeznaczona wyłącznie dla turystów w Fisherman's Wharf.
San Francisco jest bardziej znane z tego, że restauracje są zazwyczaj bardzo dobre. Zaproponowałem język japoński. Julie powiedziała mi, że w jej mieście nie ma tak egzotycznych potraw. Nigdy nie jadła surowej ryby.
Tak naprawdę, powiedziała mi, była bardzo konserwatywna i niechętnie próbowała „dziwnego” zagranicznego jedzenia. Wyjaśniłam, że japońskie jedzenie to nie tylko surowe ryby i poprosiłam, żeby mi zaufała. Obiecałam, że będziemy jeść tylko to, co bezpieczne i rozsądne. To wystarczyło, aby przekonać ją, żeby spróbowała. Zabrałem ją do Ebisu.
Naprawdę doskonała restauracja. W porze kolacji często trudno jest od razu zająć miejsce, ale byliśmy wystarczająco wcześnie, aby usiąść w barze sushi i obserwować, jak przygotowywane jest nasze jedzenie. Wypiliśmy ciepłą Saki, a Julie pozwoliła mi złożyć zamówienie.
Z fascynacją obserwowała kucharzy, oklaskiwała każde podawane nam danie i delektowała się każdym kęsem. Była idealną restauratorką baru sushi. Kiedy skończyliśmy, był już wczesny wieczór.
– Czy musisz wracać? Zapytałam. "Chcesz, żebym wyszedł?". „Nie, cieszę się twoim towarzystwem.”. To nie było kłamstwo.
Była zabawna i seksowna, a ja czułem się dobrze w jej towarzystwie. W miarę upływu dnia bardzo mi się ona spodobała i gdyby nie była zamężna, bardzo bym się starał ją przekonać, żeby została później poza domem. Jedynym kłamstwem było pominięcie. Mógłbym powiedzieć, że chcę, żeby została, bo chciałem się z nią przespać.
Jej odpowiedzią było wyjęcie telefonu i napisanie wiadomości, upewniając się, że widzę. Opublikowała zrobione przez nas selfie, mrugnęła do mnie, wpisała „mam szczęście, nie martw się” i kliknęła „wyślij”. – Jasne – powiedziała mi. „Teraz mogę zostać do 10.”.
„Och, to wspaniale, mam cię jeszcze przez kilka godzin.”. „Eee… rano.” Więc to było to. – Nie spodziewałem się tego, Julie. „Mam, do cholery, nadzieję, że nie!”. Wiedziałem, że jest mężatką, ale nie obchodziło mnie to.
Była zabawna i seksowna, a ja jej pragnąłem. I najwyraźniej była w to zaangażowana. Mimo wszystko trzeba było przezwyciężyć wyrzuty sumienia. „Jesteś tego pewien? Wiem, że masz męża.”. „Byłam dość napaloną dziewczyną, zanim wyszłam za mąż i urodziłam dzieci” – powiedziała mi.
„Nadal lubię seks, ale ostatnio nie osiągam zbyt wiele. Jesteś seksownym mężczyzną i wydaje mi się, że cię pociągam. A ja jestem z dala od domu. I moi przyjaciele nigdy się o tym nie dowiedzą.
napalony jak cholera. I… po prostu przestań być miły, zabierz mnie do siebie i zabierz mnie do łóżka!". Wyprowadziłem ją z restauracji. Nadszedł wieczorny chłód. Nad dzielnicą Sunset pojawiła się mgła.
Założyłem płaszcz na ramiona Julie i poszliśmy do miejsca, gdzie zaparkował mój samochód. Trzymałem ją za rękę, gdy szliśmy, czując się jak nastolatka. Podekscytowany i zdenerwowany.
Ona też była podekscytowana, rozmawiała i zauważała wszystko w okolicy. Uwaga na to, co niezwykłe. Jej świeże spojrzenie przypomniało mi, jak się czułem, kiedy tu przybyłem. Miło było sobie przypomnieć, jak wspaniale jest tu trafić po wędrownym życiu.
Mieszkam dwie przecznice od miejsca, w którym jedliśmy i nie mówiąc Julie, zaparkowałem przed moim budynkiem, kiedy wróciliśmy z plaży. Dotarliśmy do mojego samochodu i powiedziałem: „Oto jesteśmy”. Julie pamiętała, przy których drzwiach samochodu stać, ale byłem już trzy stopnie na werandzie, zanim zauważyła, że poszedłem w innym kierunku. „Nie masz dziś szczęścia z drzwiami, prawda?”. „Czy to tu mieszkasz?”.
"Tak.". „Dlaczego mi nie powiedziałeś, kiedy zaparkowaliśmy?”. „Nie chciałem, żebyś pomyślał, że zaparkowałem tu celowo, żeby wprowadzić cię do mojego mieszkania.
Nie chciałem niczego zakładać. I nie chciałem cię wystraszyć – nie jadłem poza domem z dobrze wyglądającą kobietą od lat.”. „Wprowadź mnie do środka i znowu możemy porozmawiać o jedzeniu poza domem!”.
Powinienem być zszokowany. Zamiast tego byłem niesamowicie podniecony. Te słowa, wypowiedziane z jej pięknym irlandzkim akcentem, były tak nieoczekiwane. Przełknęłam ślinę, pogrzebałam w kluczach i udało mi się otworzyć drzwi wejściowe.
Pospieszyliśmy na górę. Otworzyłem drzwi do mieszkania i wpadliśmy do środka. Całe stłumione napięcie seksualne eksplodowało.
Moje ręce natychmiast znalazły się na niej, tam, w korytarzu. Moje usta odnalazły jej usta. Pchnęła mnie na ścianę i wsunęła nogę między moje.
Ociera się o mnie. Jej usta były miękkie i zmysłowe, ale jej działania były bardziej instynktowne. Oderwała usta od moich.
„Pokaż mi swoją sypialnię!”. „To jest tam, po lewej stronie…”. Pospieszyła do przodu. Po drodze rozbieraliśmy się. Nie było czasu, żeby przyjrzeć się jej postaci, byliśmy przepełnieni pilnością.
Była już przy staniku i majtkach, a ja po prostu podskakiwałem, próbując zdjąć dżinsy, wciąż chodząc. To było niemożliwe. Skończyło się na tym, że przewróciłam się i opadłam na brzeg łóżka. Julie zdjęła je z moich kostek i poczułem, jak jej ręce chwytają pasek mojej bielizny. Uniosłam biodra.
Pociągnęła. Mój tyłek był goły. Mój kutas był twardy i został ściągnięty przez pasek moich bokserek, skierowany w stronę przeciwną ode mnie. Julie zwolniła tempo i powoli odsłoniła mojego twardego kutasa… och, tak powoli. W końcu pasek oczyścił koniec mojej erekcji, po czym odskoczył i uderzył mnie w brzuch.
Gdy skończyła się jej mała dokuczanie, Julie pospieszyła, żeby całkowicie zdjąć ze mnie bieliznę. Klęczała między moimi nogami i patrzyła w górę. „Mhm, cudownie.” Wyciągnęła rękę i chwyciła mnie.
Leżałem z zamkniętymi oczami i jęczałem z pożądania, ale chciałem ją pocałować, dotknąć i poznać ją. Usiadłem na jednym łokciu, a drugą ręką sięgnąłem po nią. Zdejmując jej rękę z mojego fiuta, namawiałem ją, żeby przyszła i położyła się ze mną. Gdy wstała, po raz pierwszy mogłem naprawdę docenić jej sylwetkę. Czas i trójka dzieci zmieniły część tego, czym mogła kiedyś być, ale to, co dodano, uczyniło ją piękną.
Jej fantastyczne piersi przelewały się przez śliczny, koronkowy stanik o niskim kroju. Obszerne biodra zostały podkreślone majtkami. Była miękka, pełna i niesamowicie gorąca.
Podniosłem łóżko. Chciałem, żeby do mnie przyszła, ale ona miała inny pomysł. Sięgnęła do tyłu, rozpięła stanik i pozwoliła mu opaść. Następnie ujął jej piersi i zapytał, czy mi się podobają.
Co za pytanie. Były wspaniałe. Szeroka aureola otaczała wydatne sutki. Bez pytania wzięła po kolei każdą pierś i pokazała mi, jak potrafi ssać własne sutki. To trwało tylko kilka chwil, ale pozostawiło wspomnienia na całe życie.
Następnie pochyliła się i zsunęła majtki. Jej piersi zwisały i kołysały się. Byłem oczarowany. Znów wstała, szybko obróciła się o trzy sześćdziesiąt i stanęła z rękami na biodrach.
Mój wzrok powędrował od jej pięknej twarzy do jej wspaniałych cycków, potem w dół, nad brzuchem i starannie przystrzyżonymi włosami łonowymi. To był obraz. Uczta dla moich oczu i umysłu. Bez wątpienia jej macierzyństwo dodało krągłości, ale widziałem tętniącą życiem, autentyczną kobietę.
"Mogę cię prosić o przysługę?". "Wszystko.". „Czy mogę wziąć prysznic?”. „Och, tak. Tak, oczywiście.
Oczywiście.” „To był pracowity dzień i chcę zachować świeżość. Mógłbyś do mnie dołączyć.”. „Licz na to. Najpierw dam ci kilka minut.”.
„Dzięki. Zadzwonię do ciebie, kiedy skończę z prywatnymi sprawami.”. Pokazałem jej łazienkę, pokazałem sterowanie prysznicem, a nawet wyciągnąłem mały hotelowy zestaw łazienkowy, który chowałem w szafce. Potem powiedziałem jej, że pójdę po świeży ręcznik i zostawiłem ją z ablucją.
Choć byliśmy szaleni, kiedy przekroczyliśmy drzwi mojego mieszkania, ucieszyłam się, że mam szansę posprzątać, zanim pójdziemy dalej. Wziąłem ze sobą szczoteczkę do zębów i umyłem zęby nad zlewem kuchennym, czekając, aż Julie mnie wezwie. Nadeszło wezwanie, więc z zapałem wszedłem do zaparowanej łazienki, odsunąłem drzwi prysznicowe i wszedłem do środka. Julie się uśmiechała. Jej śliczna twarz, cała wyszorowana i wilgotna, promieniała pozytywnym blaskiem.
Patrzyliśmy razem, ale ja mam doskonałe widzenie peryferyjne i podobała mi się jej przyjemnie pulchna sylwetka i piękne piersi. Z ironiczną nieśmiałością przyłożyła rękę do krocza. Takie zabawne i pociągające.
Urzekł mnie jej styl i poczucie humoru. „Czy już jesteś cała czysta, Julie?”. „Tak, ale możesz mnie wesprzeć, jeśli chcesz”.
Bardzo lubiłem. Gdy Julie stała pod pełną siłą prysznica, delikatnie namydliłem jej plecy. Przesuwam rękami po jej ramionach, w dół kręgosłupa, wyczuwam jej kształty, dotykam jej słodkiego tyłka. To było takie seksowne być nago z tą uroczą dziewczyną. Gładka, śliska skóra wsunęła się pod moje spłaszczone dłonie.
Moje palce ugniatające ją lekko sprawiły, że jęknęła cicho. Wsunąłem dłoń pomiędzy policzki jej pośladków i pocierałem ją tam. To było bardzo intymne, ale wiedziałem, że nie ma nic złego w tym, że lekko się pochyliła. Czerpiąc z niej wskazówki, potarłem jej policzki, a następnie zwinąłem rękę w dół i pod nią.
Pomiędzy jej udami. Moje palce musnęły jej cipkę od tyłu. Lekko się na to wzdrygnęła.
Chciałem ją przelecieć od razu. Chciałem poczuć, jak się w nią wsuwam. Ale choć teoretycznie seks pod prysznicem może być erotyczny, wcześniejsze doświadczenia podpowiadały mi, że rzeczywistość nigdy nie spełniła oczekiwań.
Chciałem kochać się z Julie. W łóżku. Romantycznie. Wstałem. Mój kutas był twardy i starałem się uważać, żeby się o nią nie otrzeć.
Próbowałem trochę załagodzić sytuację. „W takim razie OK. Jesteś czyściutki. Daj mi chwilę pod sprayem, żebym mógł nadrobić zaległości.”. Zrobiliśmy niezgrabne przetasowanie i zamieniliśmy się miejscami.
W trakcie tego procesu mój penis ocierał się o nią. Nie mogłem nic na to poradzić. Nic nie powiedzieliśmy, tylko chichotaliśmy. Potem szybko się umyłem, a Julie czekała.
Kiedy myłem włosy szamponem, poczułem jej ręce na sobie. Mydliny zapewniają dotyk bez tarcia. Na moich plecach. Do mojego tyłka. Pomiędzy moimi policzkami.
Sposób, w jaki ją przed chwilą dotknąłem. Pomyślałem, że może dojdę tam i wtedy. O mój. Potem poczułem jej dłonie na mojej talii i przycisnęła całe ciało do moich pleców. Poczułem, jak ociera się o mnie cyckami.
Jej kopiec ocierał się o mój pośladek. „Mmm, to miłe uczucie.” Kontynuowała napieranie na mnie. Jej ręce przesunęły się w górę po moich piersiach, a potem z powrotem w dół. I znowu w dół.
Przesunęła się po moim brzuchu i chwyciła mojego penisa. – To też jest miłe – zachichotała. Potem zaczęła mnie głaskać.
Było mi bardzo ciężko. Mój kutas pulsował. Jej dłoń ściskała i głaskała.
Wiedziała, jak obchodzić się z kutasem, to było jasne. Przydało się to na lata. Byłoby wspaniale, gdyby nie to, że chciałem iść do łóżka z Julie, a nie dostać ręczną robotę z mydłem.
Jeśli nie przestanie robić tego, co robi, akcja zakończy się, zanim zaczniemy. Odwróciłem się pod prysznicem. Jej dłoń odsunęła się od mojego stawu i wydała z siebie cichy, rozczarowany dźwięk. Przyciągnąłem ją do siebie i pozwoliliśmy, aby prysznic spłukał resztki mydła z naszych ciał. Mój kutas szturchał ją.
Moja dłoń powędrowała na tył jej szyi. Pogładziłem jej kark, pochylając się, żeby ją pocałować. A potem woda zaczęła robić się zimna.
Szybko go wyłączyłam i sięgnęłam po ręczniki. Wręczyłam jednego Julie i wyszłam na matę. Nie ma seksownego sposobu na wytarcie się po prysznicu, więc szybko pracowaliśmy samotnie nad naszymi ciałami. Kiedy już wyschnęliśmy, nie byłam pewna, czy powinnam owinąć ręcznik wokół talii. Stałem z nim opartym o moje krocze, a Julie po prostu podała mi swój.
Stojący przede mną. Czysta, różowa i lśniąca od prysznica i pożądania, które zdawało się ją pochłaniać. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła z powrotem do mojej sypialni.
Zrzucanie ręczników po drodze. Patrzyłem, jak się porusza, gdy szła przede mną. „Jesteś cudowna, Julie.” Nagle stała się nieśmiała. "Nie, nie jestem.". "Myślę, że jesteś.".
„Mam gruby tyłek”. „To jest seksowne”. Jej brawura powróciła równie szybko, jak zniknęła.
„No cóż…” delikatnie pchnęła mnie z powrotem na łóżko, a ja położyłem się na plecach. „…Możesz okazać swoje uznanie.”. Julie wspięła się na łóżko. Odwrócona ode mnie twarzą, usiadła okrakiem na mojej twarzy.
Wyciągnąłem ręce i pogłaskałem pulchne policzki jej seksownego tyłka. Podniosłem głowę i pocałowałem ją w każdy miękki policzek. Ugniatałem ciało i całowałem ją, aż moje dłonie zaczęły delikatnie rozsuwać jej pośladki, a mój język znalazł się między nimi.
Lizałem ją w górę i w dół, aż czubek języka natrafił na jej mały pączek róży. Usłyszałem jęk Julie i poczułem, jak drżą jej nogi. Nacisnąłem. Przycisnąłem język do jej odbytu. Naciskano, aż zaczęło do niej docierać.
Znowu jęknęła i odsunęła się od moich ust. Z mojego języka. Nie mogłem jej zobaczyć. Widziałem tylko jej sprężysty tyłek, tuż poza zasięgiem moich ust i języka.
„To miłe, Rob, ale może trochę zaawansowane dla dwojga ludzi, którzy właśnie się poznali…”. Pochyliła się do przodu. Jej biodra były zgięte.
Jej piękny tyłek górował nade mną. Jej cipka pojawiła się w polu widzenia. Poczułem jej dłoń na moim fiucie. Gładziła mojego fiuta i unosiła się nad moimi niecierpliwymi ustami. Widziałem, że jej wargi sromowe były nabrzmiałe.
Kiedy pochyliła się bardziej, wciąż unosząc się nade mną, zobaczyłem jej łechtaczkę. Wysuwał się spomiędzy fałdów jej pochwy. Duży jak każdy inny, jaki kiedykolwiek widziałem.
Uczta dla moich ust… gdyby tylko mogły dosięgnąć. Cały czas mnie głaskała. Kusząco powoli. Poczułem jej oddech na wrażliwej główce mojego fiuta.
Jej usta dzieliły od niego zaledwie centymetry. Wiedziałem, że drażni mnie i siebie, ale traciłem cierpliwość. Chciałem jej posmakować. Poliż ją. Chciałem ją ssać.
Chciałem, żeby mnie też ssała. Chciałem poczuć jej usta na moim penisie. Jej język liże główkę mojego penisa. Sięgnąłem obiema rękami i chwyciłem wierzchołki jej ud.
Miękki. Gładki. Przyciągnąłem ją do siebie. Jej cipka zeszła do moich ust. Moje usta się otworzyły.
Mój język nie marnował czasu. Polizałem pomiędzy mięsistymi fałdami i posmakowałem jej. Słodko, Julio.
Słodki nektar. Lizałem w górę i w dół tę uroczą szczelinę i znalazłem jej dziurkę. Sondowałem ją językiem. Dokuczanie się dla niej skończyło. Mocno zniżyła się do moich ust.
Ocierając swoją kobiecość o moją twarz. Kołysze biodrami. Moczy mnie od nosa do brody swoimi sokami. Kocham to. Jej język krótko polizał główkę mojego kutasa, a potem poczułem, że otaczają mnie jej miękkie, mokre usta, gdy zaczęła mnie ssać.
Julie kontrolowała teraz akcję. Przesunęła się tak, że jej łechtaczka znalazła się przy moich ustach. Chciała, żebym ssał jej łechtaczkę, podczas gdy ona ssała mojego fiuta.
Było ciężko. Jakbym ssał czubek mojego małego palca. Moje usta zacisnęły się wokół niego, tworząc szczelne zamknięcie, i zacząłem ssać.
Ssałem tak mocno, jak tylko mogłem. Jęki Julie przełożyły się na wibracje mojego wrażliwego penisa. Bałam się, że mogę dojść.
Nie byłby to koniec świata, ale tak naprawdę chciałem znaleźć się w jej pięknej cipce. Odepchnąłem ją od ust. „Odwróć się, piękna dziewczyno.”.
Jej usta odsunęły się od mojego fiuta. Było mokro od stóp do głów. Natychmiast poczułem, jak się ochłodziło. Spodziewałem się, że w tym momencie penetruje jej mokrą cipkę, ale Julie miała inne wyobrażenie o tym, co oznacza „odwrócić się”.
Usiadła, na chwilę dusiła mnie tyłkiem, po czym szybko się obróciła, tak że znów usiadła okrakiem na mojej twarzy, tylko wskazując w innym kierunku. Złapała za zagłówek i opadła z powrotem na dół. Teraz zaczęła ruchać moje usta swoją twardą łechtaczką, kiedy tam leżałem. Pod nią. Między jej nogami.
Patrząc na nią. Obserwując uśmiech w jej oczach. Ekstaza na jej twarzy. Na przemian liżę i ssę jej łechtaczkę, a następnie rucham ją językiem.
Jęknęła. Zakołysała się. Zaczęła pieścić własne piersi. Drażnił jej sutki.
Moje ręce znajdowały się na jej udach, pośladkach i sięgały po bokach. Pieszcząc jej brzuch. Ściskanie jej piersi. Kontynuowałem, używając ust i języka. Zjada jej cipkę.
Kocham jej cipkę. Nagle Julie zesztywniała. Jej uda napięły się. Poczułem, jak uwięziła moją głowę pomiędzy nimi.
Trzymała mnie dokładnie w takiej pozycji, jakiej potrzebowała. Wiedziałem, że była bliska orgazmu. Kontynuowałem z ustami i językiem.
Ssę jej łechtaczkę i muskam ją językiem. Sięgnęła w dół i wplotła palce w moje włosy. Podnoszę głowę do jej krocza. – Tak – jęknęła. „Tak.
W ten sposób” – zachęcała. „Nie przestawaj. Nie. Nie przestawaj”.
Błagała. Nie planowałem się zatrzymać. Polizałem ją.
Ssał ją. Ssał jej łechtaczkę. Polizał jej piękną cipkę. Słodki nektar jej podniecenia seksualnego był w moich ustach i na twarzy.
Jej oddech stał się szybszy, a ton jęków się zmienił. Wyczułem, że jest bardzo blisko. Polizałem mocniej. Ssał mocniej. Jej uda zacisnęły się mocniej.
Poczułem się, jakby jej palce w moich włosach wyciągały część z mojej głowy. Nie obchodziło mnie to. Chciałem, żeby miała najlepszy orgazm, jaki mogłem jej zapewnić. Patrząc na nią, zauważyłem, że ma zamknięte oczy. Krzyknęła.
Ociera swoje krocze o moją twarz. Jej kość łonowa wywierała nacisk na moje zęby. Nie mogłem nadążyć, ale teraz to nie miało znaczenia.
Wyszła sama, odbierając mi przyjemność. Jedyne, co przyszło mi teraz do głowy, żeby pomóc, to buczenie. Zastanawiałem się nad „Wild Colonial Boy” lub „Molly Malone”, ale zdecydowałem się na niski, warczący szum, który wprawiał w wibracje jej wrażliwą łechtaczkę.
Julie krzyknęła coś niezrozumiałego, a ja poczułem, jak tryskała z niej powódź soków. Rozlało się po moich ustach i policzkach. Cumming.
Cumming na mnie. Potem drżała. Rozpuściła moje włosy i ponownie oparła się o zagłówek.
Podniosłem wzrok i patrzyłem, jak jej piękne piersi kołyszą się nade mną. Jej orgazm trwał nadal. Nadal kołysała biodrami, ale teraz wolniej. Pocieram swoją cipkę o moje usta.
Podążając za ruchem, moje ręce znalazły się na jej pośladku. Pieszcząc ją. Pieścić ją. Znów zwolniła. Westchnął.
To ustępowało. Zadrżała kilka razy i w końcu przestała. Połknąłem. Przełykając soki, które wlała mi do ust. Moje dłonie delikatnie przesunęły się po jej tyłku i plecach.
Otworzyła oczy i uśmiechnęła się do mnie. Podniosła się z mojej twarzy i podeszła, aby położyć się obok mnie. Przekręciłem się i stanąłem twarzą w twarz z nią.
Nie doszłam, ale nie obchodziło mnie to. To był najbardziej erotyczny seks, jaki kiedykolwiek uprawiałem. Moja dłoń się zacisnęła i wierzchem palców dotknąłem jej policzka. Patrząc jej w oczy, pochyliłem się i delikatnie ją pocałowałem.
Leżeliśmy tak przez chwilę. Patrzenie sobie w oczy. Na ustach Julie pojawił się figlarny uśmiech. Nie wiedziałem, czy robiła to już wcześniej… ruchanie wirtualnego nieznajomego.
Zdecydowałem, że raczej nie. Nie nękała mnie od samego początku, to rozwijało się w ciągu całego dnia. Gdyby była doświadczoną oszustką, poradziłaby sobie szybciej. Przynajmniej miałem taką nadzieję. Bardzo mi się podobała i chciałem myśleć o sobie jako o kimś wyjątkowym w jej oczach.
Nie zapytałem. Po prostu połóż się tam z nią. Moja dłoń delikatnie przesuwała się po jej nagiej skórze. Całowaliśmy się i trącaliśmy nosem w poświacie, a wraz z upływem wieczoru w pomieszczeniu zrobiło się chłodniej. Naciągnęłam na nas prześcieradło i położyłam się na plecach.
Julie przez chwilę spoczywała w zgięciu mojego ramienia, z głową na mojej piersi, po czym przetoczyła się w moją stronę. Poczułem, jak jej dłoń powędrowała do mojego krocza. – Czy jesteś gotowa na kolejną wyprawę, Julie? Spytałem się jej. „No cóż, myślę, że jestem ci coś winna…” – uścisnęła mnie.
Natychmiast zacząłem twardnieć. Chociaż uwielbiałem sprawiać Julie przyjemność oralną, teraz byłem bardzo zainteresowany jej penetracją. Znowu zaczęła się na mnie wspinać, planując usiąść na mnie okrakiem i opaść na mojego fiuta, ale oparłem się i przewróciłem ją na plecy. Rozłożyła dla mnie nogi. Usiadłem na biodrach pomiędzy jej miękkimi, bladymi udami, gdy prześcieradło opadło.
Jej dłoń powędrowała do pochwy i zaczęła się dotykać, gdy na to patrzyłem. „Czy teraz mnie przelecisz, Rob?”. Myślałam, że to będzie bardziej jak kochanie się. Bez słowa opadłam na ramiona.
Poczułem, jak sięga między nas i chwyta mojego wyprostowanego penisa. Poprowadziła mnie do swojej cudownej cipki. „Wciśnij, Rob.
Daj mi swojego kutasa.”. Wystarczyło, że poruszyłem biodrami i poczułem, że w nią wchodzę. Jej piękne oczy rozbłysły, gdy poczuła, jak otwieram jej cipkę. To była błogość.
Jak aksamit. Otaczający mojego kutasa. Ja.
Pieszcząc mnie. Jej ręce powędrowały do moich pośladków i przyciągnęła mnie głębiej do siebie. Wsuwając mojego kutasa w jej ciepłą, mokrą cipkę, byłem w niebie. Przysunąłem swoje ciało do jej ciała.
poruszając powoli biodrami. Wsuwam i wyjmuję z niej mięso. Obserwując zachwyt na jej twarzy, gdy się pieprzyliśmy. Bardzo ją to interesowało.
Czy to byłem ja? A może była to po prostu przyjemność wynikająca z tego działania? Miałem nadzieję, że to było po trochu każdego z nich. „Jesteś duży!” – pisnęła, gdy w końcu wepchnąłem w nią całego mojego kutasa i zacząłem ocierać się biodrami o jej biodra. Robiła mnie dużym. Już dawno nie czułem tak mocno mojego kutasa.
Byłem bardzo podekscytowany możliwością położenia się z nią do łóżka. Pieprzenie ją. Była seksowna i podobało jej się to. Najbardziej erotyczne połączenie. Trzymała nogi szeroko i wysoko w powietrzu.
Wiedziałem, że zmęczy ją ta pozycja, więc zarzuciłem ręce na jej kolana. Jej pulchny tyłek podniósł się z łóżka, a ta pozycja pozwoliła mi wejść w nią głębiej. Wiedziałem, że wkrótce dojdę.
Była taka podniecająca. Patrząc na nią, gdy wsuwałem kutasa w jej cudowną cipkę, musiałem to przyznać. „Mogę nie wytrzymać zbyt długo. Jesteś po prostu zbyt seksowna” – powiedziałem, kontynuując jej ruchanie.
– W porządku – wyglądała na zadowoloną. „Mam się wycofać?”. „NIE!! To też jest w porządku.
Nie ma się czym martwić. Pozostań we mnie.”. Kołysaliśmy się ze sobą. Mój kutas wchodzi i wychodzi z niej. Mokry od jej soków.
Trudno z jej seksapilem. Czuć się tak dobrze. Czuje się taka duża i twarda w swojej jedwabnej torebce kota. Zamknąłem oczy.
"Jestem blisko…". „Och, Rob… ja też.” „Dojdź ze mną.” „Tak… tak!! Jedź dalej. Szybciej… tak. W ten sposób.
Tak!!”. Wbijałem się w nią mocniej i szybciej. Moje biodra poruszały się w górę i w dół. Za każdym razem, gdy osiągałem dno, czułem, jak jej ciało przyjmuje uderzenia w monstrum. Szybciej i mocniej.
Szybciej. Trudniej. Do i z jej mokrej dziury.
Doprowadzała mnie do orgazmu. Miałem zamiar dojść. Tak. Tak… teraz… „Cumming!”.
„Tak, o tak! Cum! Chcę tego!”. Jej dłonie spoczywały na moich plecach, przyciągając mnie do siebie. Poczułem jak jej paznokcie wbijają się w moją skórę.
Wjechałem w nią po raz ostatni i wepchnąłem mojego kutasa najdalej jak mogłem w jej piękne ciało. Wypłynęła ze mnie sperma. Spazm za spazmem.
wzdrygnąłem się. Przycisnąłem do niej biodra. Schowałem twarz w jej szyi. Jej włosy pachniały migdałami.
Zatrząsła się pode mną, gdy jej własny orgazm przejął nad nią kontrolę. Poczułem, jak jej sperma wypływa z jej cipy. Gorące soki wokół mojego kutasa. Spermowaliśmy razem. Nasze ciała ściśle ze sobą złączone.
Albo mieszanie oddechów. Staliśmy się jednością, choćby na krótką chwilę. Byłem wyczerpany. Musiałem się położyć.
Moje usta odnalazły jej usta i całowaliśmy się tak czule, gdy delikatnie wyjmowałem z niej mojego kutasa. Jęknęła z lekką skargą, ale nie sądzę, że zostawiłem ją niespełnioną. Leżałam na plecach z wielkim uśmiechem na twarzy. Nasze ciała lśniły od potu spowodowanego wysiłkiem, więc naciągnęłam na siebie prześcieradło.
Julie wróciła do pozycji z głową opartą na mojej piersi. – Jesteś cudowny – wymamrotałem. – Ty też – odpowiedziała. „To był wspaniały dzień.” Było jasne, że zostanie na noc.
Brak mi słów na określenie tego, jak bardzo się ucieszyłam. Jakie to było właściwe uczucie, leżeć obok niej w moim łóżku. Jutro się obudzimy. Zabrałbym ją z powrotem do hotelu i pożegnałbym się. Może byłoby niezręcznie.
Może byśmy coś zaplanowali. Może przyznalibyśmy, że było to po prostu idealne przerywnik, który nigdy się nie powtórzy. Na razie nie obchodziło mnie, co przyniesie jutro. Po prostu leżałam spokojnie.
Stopniowo oddech Julie zwalniał i czułem, jak jej ciało się rozluźnia. Rozkoszowałem się tą chwilą. Kochałem się z tą cudowną kobietą, a teraz ona zasypiała w moich ramionach..
Spotkałem ją na czacie, pieprzyłem jej mózgi tydzień później…
🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,714Jestem teraz rozwiedziony. Moja była żona miała romans, który zakończył nasze małżeństwo. Nie wie, że miałem swój własny romans siedem lat wcześniej. Byliśmy świetnymi pieprzonymi…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuNasz narrator zostaje unieruchomiony przez wiśnię we właściwy sposób.…
🕑 12 minuty Prosty seks Historie 👁 1,654Kiedy moja dziewczyna Cindy rzuciła mnie, byłem przekonany, że chodzi o seks. Szczerze mówiąc, nigdy nie byłem dobry. W ciągu dwudziestu czterech lat spędzonych na tej planecie nigdy nie…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuSarah zawsze dominowała seksualnie, dopóki nie pojawił się Derek i wszystko zmienił.…
🕑 8 minuty Prosty seks Historie 👁 1,386To moja pierwsza historia, opowiedz mi, co myślisz! - Sarah była na polowaniu. Ona i jej chłopak właśnie skończyli dość źle, więc podbiegła do swojego ulubionego baru. Zawsze mogła…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu