Lost Trail Cabin (rozdział 5) Jake i Nancy wyruszają przez las szlakiem w kierunku podstawy góry. Znowu wracają na nartach do wyciągu i znów jeżdżą nim. Tym razem mijają punkt środkowy i kontynuują wspinaczkę na górę. Decydują się wysiąść przy następnym spadku, który znajduje się około trzech czwartych drogi pod górę. Zatrzymując się na szczycie szlaku, Nancy robi kilka zdjęć widoku.
Kolejna para wysiada z windy i idzie w ich stronę. Kiedy się zbliżają, pytają: "Czy chcielibyście, żebyśmy zrobili razem twoje zdjęcie?" Nancy szybko odpowiada: „Jasne, że byłoby świetnie! Z przyjemnością wzięlibyśmy również twoje” „Dzięki, byłoby wspaniale” „Cześć, jestem Ted, a to moja żona Barb” - mówi Ted wyciągając rękę w kierunku Jake'a. Jake bierze go za rękę i ściska mu odpowiedź „Miło cię poznać, jestem Jake, a to moja żona Nancy” Gdy dziewczyny podają sobie ręce, Jake pyta Teda „Skąd jesteście wszyscy?” Ted odpowiada „Kansas City i ty?” „Wierz lub nie, Kansas City też” „Bez żartów! Mały świat, prawda?” „Może przesuńcie się trochę w lewo, a ja zrobię wam kilka zdjęć, a potem będziemy mogli zamienić się miejscami” - mówi Ted, wskazując na nich w lewo. Jake i Nancy przesuwają się w lewo, umieszczając ich w otworze w drzewach, z ośnieżonym szczytem w oddali. - Złap ją i uśmiechnij, Jake! Jake obejmuje ramieniem Nancy i przyciąga ją do siebie, gdy Ted odskakuje.
Jake pochyla się, przykłada dłoń do brody Nancy, unosi jej twarz w swoją stronę i całuje ją, podczas gdy Ted kontynuuje robienie zdjęć. Barb chichocze i mówi „Aw, czy to nie słodkie?” Jake mówi: „Podaj mi swój aparat, a zabiorę kilku z was” Ted chwyta dłoń Barb, podaje aparat Jake'owi i odpowiada „Dzięki”, gdy zajmują pozycje. Jake nadal się odsuwa, a Ted i Barb stają się trochę namiętni. Patrzenie, jak całują się i żartobliwie dotykają się nawzajem, pobudza męskość Jake'a. Nancy przytula się trochę bliżej i wyczuwając podniecenie Jake'a, figlarnie wyciąga dłoń między jego nogi, lekko go ściskając, powodując, że Jake krzyczy „Hej!” Na dźwięk hej Jake'a Ted i Barb zatrzymują się wystarczająco długo, by zobaczyć, jak ręka Nancy wycofuje się spomiędzy nóg Jakesa.
Spoglądając na siebie, oboje zgodnie mówią: „Może powinniśmy iść dalej i pozwolić wam być sami” Jake bes, Nancy chichocze, Ted i Barb obaj zaczynają się śmiać. Zbierają kamery i odpowiedni sprzęt i schodzą w dół. Dziewczyny pozostają trochę w tyle, gawędząc w dół. Kiedy wszyscy docierają na dno, Jake patrzy na zegarek i mówi: „Już pora obiadowa, chcecie coś przekąsić?” Ted patrząc na Barb, odpowiada: „Jasne, brzmi świetnie”.
Podjeżdżają na nartach do znaku okolicy i szukają miejsca, w którym mogliby coś ugryźć. Nancy zauważa, że na szczycie góry jest bar i grill. „A co powiesz na ten na szczycie?” "Brzmi dobrze, a co z wami?" odpowiedział Barb.
Jake i Ted patrzą na siebie i zgodnie odpowiadają „Jasne, że to działa”. Wracają do wyciągu i wsiadają. Idąc windą na górę, Nancy zaczyna robić więcej zdjęć. Od czasu do czasu Nancy odwraca się i robi kilka zdjęć Tedowi i Barb.
Nancy mówi: „Lubię ich, wyglądają na miłych ludzi”. „Też mi się podobają” - odpowiada Jake. Gdy docierają na szczyt, Jake i Nancy zjeżdżają z windy, a za nimi Ted i Barb. Kiedy już są razem, jadą na nartach w kierunku restauracji. Po zdjęciu nart i umieszczeniu ich na stojaku wchodzą do restauracji.
Jest trochę tłoczno, ale nie jest tak źle. Gospodyni wita ich pytając „Ile dzisiaj?” Ted odpowiada „Czterech z nas”. „OK, zobaczmy”, odpowiada gospodyni, przeglądając listę miejsc.
„Wygląda na to, że zajmie to około 20 minut, chyba że chcesz usiąść na pokładzie” - mówi Nancy: „To taki piękny dzień, co wy wszyscy myślicie?”. Ted i Barb odpowiadają: „Z nami w porządku” „Nie ma problemu” odpowiada Jake. „Ok, więc chodź za mną”, odpowiada gospodyni, chwytając cztery menu i kierując się w stronę pokładu.
Prowadząc ich na pokład, prowadzi ich do stolika tuż przy poręczy z widokiem na zbocze w dół. „Proszę bardzo, za minutę będziecie z serwerem” - mówi gospodyni. „Dzięki” odpowiada Ted.
"Och Jake, jest piękny!" wykrzykuje Nancy, siadając. Barb mówi: „Co za widok! Dobry wybór”. Podczas krótkiej rozmowy ich kelnerka podchodzi do stołu: „Dzień dobry, jestem Allison i będę dzisiaj waszym kelnerem. Co mogę dać wam do picia?” Jake patrząc na Teda pyta: „Masz ochotę na margarity?” Ted patrzy na Barb, otrzymuje aprobujące skinienie głową i odpowiada „Jasne, dla nas brzmi dobrze” „Świetnie” odpowiada Jake patrząc na kelnerkę „przynieś nam dzbanek margarity i cztery szklanki” „OK świetnie, jakieś przystawki dzisiaj?” odpowiada Allison.
Jake odpowiada: „Myślę, że jesteśmy dobrzy, a co z wami?” Ted odpowiada: „Nie, dziękuję, jesteśmy dziś w porządku”, odpowiada Allison „Ok, wrócę z twoimi drinkami za kilka minut”, odchodząc, aby złożyć zamówienie na drinka. Allison wraca z dzbankiem margarity, przyjmuje zamówienia i kieruje się z powrotem do kuchni. Allison wraca wkrótce z jedzeniem, zauważa, że skończyli swój dzban i pyta "Czy chciałbyś inny dzban?" Jake patrzy na Teda, Ted odpowiada „na pewno” „Ok świetnie, zaraz wracam”, odpowiada, gdy się odwraca i odchodzi. Kiedy rozpoczynają lunch, Allison wraca z drugim dzbankiem „proszę bardzo, jak to wszystko mam ci dać cokolwiek innego?” Spoglądając na siebie, odpowiadają jednocześnie: „Świetnie, dzięki, na razie dobrze”. Kiedy kontynuują swój lunch, okazuje się, że wszyscy zatrzymują się w tym samym zestawie kabin.
Gdy Ted i Barb wychodzą do toalety, Jake nachyla się do Nancy i szepcze jej do ucha: „Chcemy się z nimi spotkać dziś wieczorem na kolację, czy coś?”. „Jasne, że byłoby fajnie, lubię je” „W takim razie dobrze” odpowiada Jake. Ted wraca do stołu przed Barb. Nancy wstaje i przeprasza, żeby wziąć swoją kolej w toalecie. Jake pyta Teda "Więc chcielibyście spotkać się dziś wieczorem na kolacji?" - Nie rozumiem, dlaczego nie.
Pozwól, że sprawdzę z Barb, kiedy wróci. Barb wraca do stołu, a za nią Nancy. - Barb, Jake zapytał, czy chcielibyśmy się z nimi spotkać dziś wieczorem na kolacji, co o tym sądzisz? Barb odpowiada: „Jasne, że to dobra zabawa, o której godzinie?” Jake patrzy na Nancy, po czym odpowiada: „Co powiesz na 7:00 przed Diamond Lil's?” Ted odpowiada: „Świetnie, to zadziała” Allison wraca do stołu „Czy mogę coś jeszcze?”. „Nie, dzięki, już i nie będziemy w stanie zejść z góry”, mówi Jake, kiedy wszyscy zaczynają się śmiać.
Allison śmieje się razem z nimi i mówi: „Ok, pozwól mi przygotować twój czek”. Allison wraca z czekiem, chłopaki rozdzielają go i wszyscy wstają i wracają na zewnątrz po narty. Po założeniu nart i udaniu się na początek szlaku postanawiają, że przez resztę popołudnia pójdą swoimi drogami, a później spotkają się na kolacji. Wszyscy schodzą z góry.
Gdy zbliżają się do rozwidlenia szlaku, Ted i Barb zjeżdżają prawym rozwidleniem, a Jake i Nancy skręcają w lewy. Szlak Jake'a i Nancy wije się wśród sosen, delikatnie opadając w dół zbocza góry. Zbliżają się do kolejnego postoju na piknik i zatrzymują się na szybkiego drinka. Jake oferuje Nancy butelkę wody i komentuje „To powinien być dobry czas na dzisiejszy wieczór” „Myślę, że tak, wyglądają na niezłą zabawę” „Ja też tak myślałem” - mówi Jake.
Nancy oddaje mu butelkę, a on bierze dobrego drinka, wsuwa go z powrotem do plecaka, patrzy na Nancy, wyciąga rękę i przyciąga ją do siebie, dając jej długi, powolny pocałunek, a on mocno ją przytula. Kiedy Jake trochę wstaje, Nancy przerywa pocałunek i pyta „Po co to było?” „Bez powodu, po prostu czułam się jak długi, powolny pocałunek” „Rozumiem, to było miłe, a co powiesz na kolejny?” - pyta Nancy, gdy odwzajemnia pocałunek. Po kolejnym długim pocałunku Jake pyta „Czy jesteś gotowy?” „Pewnie, że robi się późno.
Chciałbym chwilę odpocząć, zanim wyjdziemy” „No to dobra, zaczynajmy” mówi Jake, kierując narty z powrotem w dół wzgórza. Nancy skręca narty ze wzgórza i rusza za nim. Po dotarciu na dół wzgórza wracają do wypożyczalni, aby zwrócić swój sprzęt.
Po zwróceniu sprzętu udają się do samochodu. Kiedy wracają do schroniska, Nancy mówi: „Z pewnością przydałaby mi się kąpiel w jacuzzi” Jake patrzy na nią i uśmiecha się przebiegle. „Myślę, że można to załatwić, w rzeczywistości mógłbym nawet do ciebie dołączyć” „Byłoby miło”. odpowiedziała Nancy, mrugając do Jake'a.
Gdy wracają do swojej kabiny, Nancy w milczeniu wygląda przez okno, podziwiając krajobraz. Kiedy docierają do swojej kabiny, Jake wyskakuje z samochodu i rusza w stronę kabiny, krzycząc „Ostatni jest winien drugiej osobie wszelkie życzenia”. Nancy zatrzaskuje drzwiami, pędząc w stronę kabiny na piętach Jake'a. Kiedy Jake bawi się z kluczami do drzwi, Nancy zdjęła ciężki sweter, zrzuciła buty i wydostaje się ze śliniaków. Gdy Jake otwiera drzwi, śliniaki Nancy uderzają o podłogę, a ona przepycha się obok niego ubrana tylko w długą bieliznę.
Przechodząc obok, Jake wykrzykuje „Hej! Nie fair”, gdy zostaje uderzony w twarz topem Nancy, a następnie jej biustonoszem. Jake zatrzymuje się, gdy patrzy, jak Nancy kieruje się w stronę gorącej bluzki, teraz ubranej tylko w długie majtki. Wyrywa się ze śliniaków i naciąga przez głowę długą bieliznę w samą porę, by zobaczyć, jak Nancy wysiada ze spodni, otwiera drzwi i wślizguje się do wanny z hydromasażem. Kiedy Jake zsuwa spodnie i odchodzi od nich, a potem przez drzwi, spogląda w dół na Nancy, siedzącą w ładnej i wygodnej wannie z hydromasażem, stojąc przed nią nago, a jego erekcja zaczyna rosnąć na ten widok. o złotych piersiach Nancy unoszących się w wodzie, „Wiesz, to nie było do końca uczciwe rozbieranie się w ten sposób” - mówi Jake.
„Cóż, znasz powiedzenie, drzemiesz, przegrywasz”, odpowiada Nancy z uśmiechem. - Jake, kochanie, bądź kochany i idź, przynieś nam trochę wina, dobrze? Jake, wiedząc, że został pokonany, wraca, by wziąć wino i kilka kieliszków. "Niezły tyłek!" krzyczy Nancy, gdy patrzy, jak odchodzi. Jake wraca z nową butelką wina i kilkoma kieliszkami.
Ostrożnie wchodzi do wanny z hydromasażem, odstawia kieliszki i wino, pochyla się i lekko całuje Nancy. Gdy Nancy odwzajemnia pocałunek, drażni ją językiem, badając jej usta, drażniąc ją. Odpowiada ustami, pozwalając, aby jego język prześlizgnął się, a potem spotkał się z jej językiem. Nancy wyciąga rękę i chwyta tył głowy Jake'a i przyciąga go mocno do swoich ust, wsuwając język obok jego i do jego ust.
Zrywa z Jake'em i kończy pocałunek. „Nalej mi szklanki dużego chłopca”, mówi, kiedy sięga między jego nogi, chwytając jego półtwardą erekcję i ściskając. Jake podskakuje pod nagłym naciskiem, po czym przesuwa się i nalewa im wina.
Jake podaje jej kieliszek, a potem bierze swój i wznosi toast… „Na wspaniałe wakacje” Przyklejanie jej kieliszkiem do swojej Nancy odpowiada „tutaj, tutaj, na wspaniały wieczór” Jake całkowicie osadza się w wodzie obok Nancy, gdy pozwolili odrzutowcom działać magicznie, usuwając bóle po dniu spędzonym na nartach. Milczą, popijając wino. Gorąca woda wiruje wokół ich ciał, zmywając bóle, drażniąc sutki Nancy swoim bulgoczącym ruchem.
Wirująca woda wpływa również na męskość Jake'a, ciepła, wirująca woda pieszczotliwie pieści jego trzon, doprowadzając jego krew do wrzenia. Po opróżnieniu swojej szklanki Jake odstawia ją na krawędź i przesuwa się do kanapy w wannie. Patrząc na Nancy siedzącą w kącie, miło i rozluźnioną, głowę odchyliła do tyłu, a jej szklanka też była pusta, siedząc na brzegu wanny.
Jake patrzy, jak Nancy odpoczywa, gdy woda wiruje wokół nich. Po wzniesieniu męskości wsuwa dłoń pod wodę, owija ją wokół swojego trzonu i powoli zaczyna go głaskać, gdy obserwuje, jak Nancy spokojnie odpoczywa, a jej piersi unoszą się i opadają pod wsparciem wody, gdy oddycha. Kiedy Jake kontynuuje głaskanie swojej erekcji, zauważa twarz Nancy f, gdy ona bierze szybki oddech i wydaje cichy jęk. Z szybkim oddechem jej piersi unoszą się nad wodą na chwilę, wystarczająco długo, by Jake zauważył, że jej sutki są twarde i opuchnięte.
Jake puścił jego erekcję, ślizga się po wannie, pieszcząc jej nogi, gdy przesuwa się w górę jej ciała, jego ręce wbijają się w jej ręce, zagrzebane między jej nogami. Jake całuje ją w policzek, a potem szepcze jej do ucha „Ty mały diabeł, dobrze się bawisz?” „Mmm tak, ale potrzebuję czegoś” „Co to jest?” Wsuwając dłoń między jego nogi, chwytając jego twardą męskość, otwiera oczy, patrzy w jego i odpowiada „Potrzebuję tego”, zwracając się do niego, wciągając go między nogi. Jake przesuwa się tak, że Nancy jest na górze, po czym przesuwa się z powrotem na kanapę, chwytając jędrne pośladki Nancy i przyciąga ją do siebie, jego męskość z łatwością przesuwa się między jej nogami do jej gorącego tunelu.
Przyciska ją mocno do siebie, zaciskając miednicę na jej miednicy. Sięga w dół i bierze sutek do ust, ssąc i gryząc go żartobliwie. Nancy miażdży spuchniętą łechtaczkę o jego kość miednicy, zaciskając jej mięśnie, wciągając go głęboko w siebie, pieszcząc jego trzon ustami z każdym zaciśnięciem. Jake zwalnia nacisk na jej tyłek, pozwalając jej swobodnie przesuwać się w górę iw dół jego wału. Gdy Nancy porusza się w górę iw dół w swojej męskości, Jake próbuje trzymać sutek w ustach, jednocześnie bawiąc się drugą ręką.
Nancy zaczyna przyspieszać, wznosząc się i opadając szybciej na jego wale, jej oddech przyspiesza. Jake spogląda na Nancy, widzi, jak szaleństwo pojawia się na jej policzkach, podnosi ją ze swojej męskości, powodując, że jęczy. przebija ją nią. Głowa Nancy odsuwa się do tyłu, gdy wydaje z siebie westchnienie, gdy odpycha ją, a następnie przyciąga z powrotem na siebie, woda tryska z wanny, gdy nabiera prędkości.
Jake wstaje, Nancy wciąż wbita na jego erekcję, jej kolana na kanapie… Jake manewruje nimi w kierunku jednego z większych odrzutowców, ustawiając Nancy tuż przed nim, a strumień pulsuje bezpośrednio na jej łechtaczce. Jake czuje pulsujące wody na swoim kutasie i jajach, gdy wywiera bardzo potrzebny nacisk na opuchniętą i pulsującą łechtaczkę Nancy. Jake nadal wchodzi i wychodzi, gdy woda pieści jej łechtaczkę i jego jądra, gdy przechodzi między ich nogami. Jake trzyma ją za biodra, gdy nadal się w niej wsuwa i wysuwa, pozwalając wodzie pieścić ją bliżej krawędzi. Oddech Nancy zaczyna przyśpieszać, gdy woda wykonuje swoją magię, jest rozdarta między ocieraniem się o męskość Jake'a a zbliżaniem się do strumienia.
Wyczuwając zbliżający się orgazm Nancy, Jake chwyta ją za biodra i wpycha się w nią całkowicie, co z kolei popycha ją bliżej odrzutowca. Nancy miażdży się z powrotem przeciwko Jake'owi, pozwalając wodzie wykonać swoją pracę, gdy puszcza, przepływa przez krawędź, ociera się o Jake'a, dojenie jego męskości, przynosząc Jake'a do krawędzi i ze sobą. Kiedy Jake dociera do krawędzi, jego jądra zaciskają się i puszczają z własnym orgazmem, wypełnia ją swoim ciepłym płynem. Kiedy ich orgazmy ustępują, Jake wymyka się Nancy, podchodzi, chwyta butelkę wina i nalewa im kolejny kieliszek. Sprowadza je z powrotem na kanapę, siada i przyciąga do siebie Nancy, wręczając jej kieliszek wina.
Kiedy tak leżeli, chłonąc poświatę swojej sesji miłosnej, Jake patrzy na Nancy. „Cóż, wygrałeś wyścig, więc myślę, że muszę spełnić twoje życzenie” „Tak, zrobiłem” „Cóż, co to będzie?” „To będzie trudna decyzja…” Chowa głowę w jego klatkę piersiową… drażniąc jego włosy. "Dobrze?" Jake pyta.
„Myślę, daj mi spokój”, chichocze Nancy. Spoglądając na Jake'a, Nancy mówi: „Chcę, żebyś mnie rozpieszczał, bądź na moje skinienie i wołaj o wszystko, co powiem lub zechcę.” Jake odpowiada Jake: „No cóż, skąd to się wzięło?” "Nie wiem, to nie ma znaczenia, wygrałem, więc tego chcę!" "OK, więc tak będzie, zrobię co w mojej mocy" Kiedy kończą wino, odrzutowiec się wyłącza. Jake patrząc na zegar mówi „Lepiej szykujmy się na obiad” „Tak, lepiej” mruczy Nancy, wstając z wanny. Jake patrzy, jak nagie ciało Nancy wchodzi do kabiny, gdy wychodzi z wanny i podąża za nią do środka. Nancy idzie prosto pod prysznic, a Jake zaczyna się golić.
Jake co jakiś czas zerka na Nancy pod prysznicem. Jake kończy golenie, a potem idzie pod prysznic z Nancy. Kiedy Jake wchodzi, Nancy wręcza mu szmatę „Tutaj równie dobrze możesz poćwiczyć spłatę długu, umyj mi plecy” Jake bierze szmatkę, spienia ją mydłem, a następnie zaczyna myć jej plecy, myjąc ją, delikatnie masując jej ramiona drugą ręką.
Jake wsuwa rękę ze szmatą w dół jej pleców, w dół jej tyłka, a następnie między nogi. "O nie, nie wiesz!" Nancy mówi, odsuwając się od jego dłoni. „Nie tak to działa” „Ale kochanie” „Dowiesz się, kiedy chcę, żebyś mnie dotknął” „OK”, mówi przygnębiony Jake.
„Umyj mi włosy” nakazuje Nancy, podając mu szampon. Nancy pozwoliła cicho jęczeć jej ustom, gdy Jake myje włosy Nancy, masując jej skórę głowy. Jake wkłada Nancy pod prysznic, spłukując szampon z jej włosów. Nancy podaje mu butelkę odżywki.
Nakładając odżywkę na jej włosy, Jake pochyla się i próbuje złapać pocałunek. Nancy wyczuwająca, że się zbliża, otwiera oczy na czas, by przyłapać go na tym, jak się porusza. Całuje go szybko, a potem odwraca twarz. „Mówiłam ci, że to nie działa w ten sposób” „Och, daj spokój, to tylko pocałunek” „Nie, całowałam cię, to będzie musiało wystarczyć”, odpowiada Nancy, wracając pod prysznic, żeby spłukać odżywkę z włosów. Jake teraz całkowicie zdziwiony nagłą zmianą zachowania Nancy nie jest pewien, co o tym myśleć.
W pewnym sensie lubi tę inną Nancy, w inny sposób nie jest pewien. Gdy Nancy mija go, by wyjść spod prysznica, zauważa, że doszedł do siebie po ich wcześniejszej sesji, a jego męskość jest teraz dumna. "Cóż, co my tu mamy?" - pyta Nancy, owijając dłoń wokół jego trzonu. „Zrób to mi kochanie.
Chcę cię” „Nie, powiedziałam ci”, odpowiada Nancy żartobliwie głaszcząc jego erekcję, pocierając głowę kciukiem. Jake wzdryga się, gdy Nancy puszcza jego erekcję i otwiera drzwi prysznica wpuszczając chłodny podmuch powietrza, gdy wychodzi z prysznica, pozostawiając Jake'a samego pod strumieniem prysznica. Nancy przechodzi z łazienki do salonu i zaczyna się malować. Jake kończy prysznic, mija Nancy i idzie do sypialni, żeby się ubrać. Ubierając się, Jake obserwuje siedzącą tam Nancy nakładającą makijaż.
Nancy zauważa, że Jake ją obserwuje, więc patrzy na niego przez lustro i uśmiecha się. „Chcesz jeszcze jeden kieliszek wina?” Pyta Jake. „Jasne, byłoby miło” - odpowiada Nancy. Jake mija Nancy i idzie do kuchni po wino.
Nie znajdując okularów, Jake pamięta, że wciąż są na zewnątrz przy wannie z hydromasażem. Podczas gdy Jake wyciągał wino, Nancy zdjęła ręcznik i siedziała teraz w koronkowych czarnych stringach i dopasowanym koronkowym biustonoszu pushup. Po zabraniu ich kieliszków i butelki wina wraca do sypialni.
Jake tylko wpatruje się w Nancy, nalewając każdemu po kieliszku. Podając Nancy szklankę Jake jąka się - Fajnie, czy to nowe? „Tak, dzięki” Jake wraca do sypialni, by dokończyć ubieranie. Ponownie ubiera się i rzuca okiem na siedzącą tam Nancy w staniku i majtkach.
Jake kończy się ubierać, bierze wino i rusza w stronę salonu. Kiedy mija Nancy, wsuwa przez głowę czarną sukienkę. „Kochanie, pomóż mi z zamkiem błyskawicznym, proszę” „Jasne” odpowiada Jake, gdy podchodzi do Nancy i zasuwa jej suwak.
Nancy dopasowuje krój sukienki, pochyla się i całuje Jake'a w policzek „Dzięki, kochanie, prawie jestem gotowa” „Ok kochanie, wyglądasz gorąco” „Dzięki, sama ładnie wyglądasz” Gdy Nancy kończy poprawianie jej włosy, Jake wraca do salonu, gdzie bez celu przegląda kanały w telewizorze. Siadając na starym filmie, słyszy zbliżającą się Nancy. Jej obcasy stukają o podłogę.
Jake odwraca się w samą porę, by zobaczyć, jak Nancy wchodzi do pokoju, jej złocisto opalone ciało, ładnie kontrastuje z czarną sukienką, jej złote włosy, kręcone i sprężyste, jej nogi długie i dobrze zaznaczone na obcasach. Jake wstaje i porusza się, by wziąć ją w ramiona, uważając, żeby nie zepsuć jej wyglądu. Całując ją w policzek, Jake mówi „Wyglądasz niesamowicie” „Dzięki, jestem gotowy, jeśli jesteś” „Tak, robię się głodny” Jake pomaga Nancy włożyć płaszcz, chwyta swój i razem wychodzą przez drzwi. .
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,309Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 21,089Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,322Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu