Lepiej być dziś wieczorem – część II

★★★★(< 5)

Tym razem Ginger wykonuje swoją część pracy...…

🕑 24 minuty minuty Prosty seks Historie

Na zmianę przechodzili przez korytarz do łazienki. Nagle nieśmiało się widzieć nago. Kiedy byli już ubrani i schodzili na dół, Caleb postanowił poczekać w salonie. – Idź pierwszy, żeby nie zobaczyli, jak wychodzimy razem. Była ubrana i uczesana, ale Caleb wciąż uważał, że wygląda, jakby właśnie została zwinięta na sianie.

Jej włosy były trochę zaczesane do łóżka, a jej skóra była lekko odżywiona. Caleb zastanawiał się, jak może być teraz gorętszy niż wcześniej. To dlatego, że mógł ją posmakować na swoim języku.

"Nie martw się o to, wątpię, czy ktokolwiek nas tęsknił." Wyciągnęła rękę i wyciągnęła go z kanapy. – A gdzie byliście? – powiedział Jordan na całe gardło, kiedy dotarli na ganek. „Przekopywanie się przez szufladę z bielizną w poszukiwaniu porno” – odpowiedziała, nie zawracając sobie głowy patrzeniem na niego. Jordan zaśmiał się: „Twoja strata! Dobre rzeczy są pod łóżkiem”.

Skierowała się prosto do baru i napiła się piwa. Impreza wciąż się rozwijała. Piwny pong został porzucony w ciemności, a jego miejsce zajęła wielka gra królów. Kilka osób pływało; światła basenowe sprawiają, że od spodu świecą jak duchy.

Milion gwiazd dotrzymywało towarzystwa księżyca w pełni na jasnym niebie. Caleb podszedł do wciąż ciepłego grilla i wziął hamburgera. Jordan podszedł do niego z paczką bułek.

- Stary, poważnie? Tak po prostu? Caleb wyglądał jak jeleń w świetle reflektorów. Na pewno Jordan powiedział, że powinien to zrobić. Ale żaden z nich nie sądził, że rzeczywiście to dostanie. - Ja… my… - wymamrotał Caleb. Jordan klepnął go w plecy.

"Kurwa, dobra robota. Jasna cholera! Jesteś legendą! Powiedz mi, jak to było? Żadnych szczegółów, ona jest jak moja siostra. Gdybym spędził ostatnie pięć lat naprawdę pragnąc zerżnąć moją siostrę." Na jego twarzy pojawił się dziwny wyraz.

„Dobrze, że nie mam sióstr. W każdym razie…” Caleb nie był typem faceta, który pieprzy się z telefonem, jak większość facetów. A i tak nikt nie uwierzyłby w to, co się naprawdę wydarzyło. „Warto było czekać pięć lat” – to wszystko, co powiedział.

„Zostajesz u niej później? Możecie tu zostać, jeśli chcecie. Ona może tu zostać. Z tobą” Jordan podniósł ręce w geście poddania się. „Kurwa A, Caleb!” i odszedł, kręcąc głową.

Ginger obserwowała rozmowę, której nie mogła usłyszeć, i śmiała się do siebie, gdy Ryan podszedł do niej. „Jordan broniąc twojego honoru?" zapytał. "Widzę, że uciekłeś ze szponów dziewczyn z Lake House," powiedziała. Dwie dziewczyny podeszły bliżej przy ogniu. Max wyglądał, jakby właśnie wygrał na loterii.

i planowała spędzić to wszystko w jedną wielką noc. „Ha ha, zostawiłeś mnie bez innego wyboru, jak tylko spędzać z nimi czas". Ryan spojrzał na nią równo. Promieniła, gdy walczyła, by nie uśmiechać się na ustach. Ryan myślał, że poszła do sklepu, czy coś, w co nie wierzył, kiedy Jordan powiedział, że zniknęła z Calebem czterdzieści pięć minut temu.

Ale wyraz jej twarzy i lekkie otarcia na policzku zdradzały jej tajemnice: d właśnie mocno zerżnęli. Ryan spojrzał na Caleba, który z Jordanem zachowywał się nieśmiało i niezręcznie. Tak, robili to.

Wciąż to uderzyłem, teraz, nawet po tym, pomyślał Ryan. Jeśli już, wyglądała smaczniej. Jakby była napompowana i przygotowana, rozgrzana i rozciągnięta, i była gotowa na naprawdę, naprawdę trudną grę.

Mocniej niż Caleb, Ryan zadrwił w myślach. Ale wtedy podszedł Caleb i Ryan zobaczył, że oczy Ginger zmiękły. Jej uśmiech się wyostrzył. Nie dotykali się, prawie się nie znali. Ale teraz byli blisko, dzieląc się czymś.

Wyraz jej twarzy mówił, że jest oficjalnie poza zasięgiem. Caleb chciał stać blisko niej, dotykać jej, trzymać ją za rękę. Jego umysł wciąż wirował, zarówno z góry, jak i perspektywą zrobienia tego wszystkiego później. Chciał mieć pewność, że nie jest wytworem jego nadmiernie aktywnej, pornograficznej wyobraźni, która wyparuje jak miraż, gdy podejdzie zbyt blisko.

Ale uśmiechała się do niego i uznał to za wystarczające. Nie przyszła na to przyjęcie, żeby się zerwać. Jordan rzeczywiście ostrzegł ją przed Maxem, jakby nie widziała go nadlatującego jak statek kosmiczny lądujący na domku dla lalek.

Podobało jej się, że Jordan nie próbował trzymać jej z dala od Caleba, a nawet wydawała się być w porządku wiedząc, że coś między nimi zaszło. To dało jej do zrozumienia, że ​​Caleb był dobrym facetem, choćby tylko na jedną noc. A co to za noc, pomyślała. Była bardziej do przodu niż zwykle; do diabła, nigdy wcześniej nikomu wprost nie zaproponowała. Coś w Calebie sprawiło, że poczuła się lekkomyślnie.

Tuż przed ucieczką zobaczyła w jego oczach błysk nieokiełznanej żądzy. Łowiła go, liżąc jego i swoje palce. Ups, powiedziała do siebie.

Trochę za mocno na tym nacisku. Pomyślała, że ​​mógł po prostu od niej uciec. Dopiero gdy była na górze, usłyszała ciche odgłosy, z których nawet nie zdawał sobie sprawy, że wydaje. A świadomość, że tak bardzo jej pragnął, właśnie wtedy i tam, była zbyt wielka, by przepuścić. Znowu była mokra, myśląc o tym.

Będę musiał wyrzucić tę bieliznę. Więc kiedy Caleb podszedł, oparła się pragnieniu oparcia się o jego szerokie ramiona, by oddychać jego skórą. Wiedziała, że ​​dostanie kolejną szansę. Zamiast tego po prostu dokuczała mu, wiedząc, że jej słowa doprowadzają go do szaleństwa, dopóki nie będą mieli dla siebie kolejnej szansy.

- Nie stój zbyt blisko, mogę znowu przyjść – wyszeptała i odeszła. Caleb przełknął ślinę. Dołączyli na chwilę do gry w karty i wykonali kolejną rundę mniej sugestywnych s'mores. Jordan poprosił o piwo, a Caleb zgłosił się na ochotnika, że ​​poza piciem zajmował się innymi rzeczami.

Max i Caleb poszli kilka mil do sklepu monopolowego. Ładowali się na piwo przez kilka następnych dni, a także kilka butelek dobrego trunku. Caleb zauważył wystawę prezerwatyw za ladą i zastanawiał się, czy powinien je kupić.

Nie użyli go po raz pierwszy, ale to było trochę dzikie jak na jego osobisty gust. Max gwizdał w górę alejki z whisky. Nie było sposobu, żeby je kupić bez jego zobaczenia. A znając Maxa, byłby tak entuzjastycznie nastawiony do Caleba, że ​​nie mógł się zamknąć przez resztę podróży.

Kiedy Caleb o tym myślał, Max podszedł do lady. "Po prostu je kup. Nie mogę uwierzyć, że nie pakujesz żadnych podczas podróży.

Amator." Caleb stał się szkarłatny. "Co? Jak ty…" "Słyszałem ją. Byłem w łazience na dole, kiedy kazałeś jej krzyczeć, mon ami.

Bravo!" Teraz krew odpłynęła z twarzy Caleba. Jak żenujące dla obojga, nic dziwnego, że całe podwórko zdawało się wiedzieć. - Nie martw się, nikt inny cię nie słyszał. Ale to ja.

Jeśli kobieta jęczy z rozkoszy w promieniu pięciu mil, zawsze ją usłyszę. Uśmiechnął się, odebrał połowę zakupu i wyszedł. Caleb kupił swoje prezerwatywy w spokoju. I z optymizmem kupił pakiet ekonomiczny. Ginger usłyszała, jak opony samochodu trzaskają na żwirowym podjeździe, i przeszła przez dom, aby pomóc.

Max już wyszedł z piwem w dłoni i szedł w jej stronę. - Nie rób mu krzywdy, kotku. Nie jest zbyt elastyczny. I szedł dalej. Imbirowe łóżko u Caleba.

Caleb przewrócił oczami. „Jestem całkowicie elastyczny” – zakpił. – Zobaczymy – dokuczała.

Uzupełnienie alkoholu w końcu położyło kres imprezie. Do rana nie będzie powrotu do zdrowia. Ginger był podchmielony, ale nie upijał się.

Caleb utknął przy piwie, kiedy zaczęły płynąć strzały. Ginger czuła na sobie wzrok Caleba przez całą noc. Poruszała się wolniej, pochylając się i pochylając bardziej, niż było to naprawdę konieczne. Wiedziała, że ​​obserwował, ponieważ ona go obserwowała: sposób, w jaki wyciągnął ręce za głowę, by odsłonić pełne krzywizny bicepsa i pasek skóry wzdłuż dolnej części brzucha, jego duże dłonie owinęły się wokół piwa. Godzinę później ludzie zaczęli spadać.

Max, Caleb i Ryan zostali z Jordanem. Nikt nie zawracał sobie głowy porządkowaniem przydziałów do pokoju, a według matematyki Caleba ktoś miał skończyć na kanapie. Niektórzy przyjaciele Jordana wyjechali z wyznaczonym kierowcą.

Caleb zakradł się na górę i położył wszystkie swoje rzeczy w pokoju naprzeciwko łazienki. Rozrzucał ubrania na krzesłach, rozpakowywał niektóre rzeczy i ogólnie robił na tyle duży bałagan, że nawet pijana osoba mogła powiedzieć, że pokój jest zajęty. Minął Maxa i jego randkę na korytarzu.

Zeszli jedne drzwi w dół i z chichotem zamknęli je za sobą. Ryan i Jordan stali na ganku, oglądając wrak. Ktoś spał z głową na stoliku do kart. Kilkoro lokalnych przyjaciół Jordana wciąż skuliło się przy ogniu i głośno rozmawiało. Ginger siedziała przy basenie ze stopami w wodzie.

Ginger uśmiechnęła się do otaczających ją ludzi. Każdy jutro miałby historię do opowiedzenia, gdyby pamiętał, co wydarzyło się dziś wieczorem. W ten sposób lato powinno być szalonym czasem z przyjaciółmi, podczas gdy wszyscy noszą szorty i krem ​​z filtrem przeciwsłonecznym.

Brzmi jak piosenka country, pomyślała. – Wygląda na to, że siedzisz na kanapie, bracie – powiedział Jordan. – Mam szczęście – Ryan dopił piwo.

Caleb podszedł do nich. Wszyscy udawali, że patrzą na podwórko, ale wszyscy patrzyli na Ginger. – Cześć, chłopcy – zawołała radośnie. Oświetlona od tyłu przy basenie jej włosy były ciemne na tle jasnej skóry. W sylwetce jej sukienka odsłaniała więcej niż zakrywała.

Jedna noga była wyciągnięta, goniąc kręgi na powierzchni wody. – Nienawidzę cię, Caleb – wyszeptał Ryan ze śmiechem w głosie. Caleb pomógł Ginger i Jordanowi zebrać śmieci z podwórka. Zapakowali resztki piwa i likieru, wnieśli jedzenie do środka i odesłali pijaków do domu.

Sposób, w jaki TK i jego partnerka się potykali, było mało prawdopodobne, że dziś wieczorem dostanie coś takiego. Ryan załadował zmywarkę. „To trochę głośno, jeśli śpisz w salonie” – ostrzegł Jordan. Ryan rzucił spojrzenie na Caleba i Ginger, których najwyraźniej trzeba było przycisnąć na boki, aby wypełnić recykling. – Powinien zagłuszyć hałas z góry – powiedział.

Ginger rozejrzała się po podwórku i stwierdziła, że ​​na razie jest wystarczająco czyste. Caleb posprzątał resztki kuchennego bałaganu. W środku wszystko było inne, pod sztucznym światłem. Sprawy wydawały się bardziej realne. Jasne słońce i przebywanie na zewnątrz były smakołykami, niespodziankami.

Zrobili wszystko lepiej. Kiedy Ginger weszła do środka, Caleb się uśmiechnął. Wyglądała równie dobrze w pomieszczeniu promienna, szczęśliwa, seksowna. Podeszła do niego, zatrzymując się zaledwie kilka centymetrów od jego ciała.

W jasnym, pustym pokoju przeciągnęła się lekko i mocno pocałowała go w usta. Potem wyszła. Caleb zapalił światło i wyszedł za nią. Na górze Ginger poszła prosto do łazienki.

Nie mogła zmierzyć się z perspektywą dzisiejszego wieczoru bez umycia zębów. Caleb zamienił się z nią miejscami, które otarł, kiedy weszła do sypialni. Jego rzeczy były wszędzie. Przesunęła dłońmi po bluzie z kapturem i dodatkowej parze dżinsów. Na torbie na laptopa leżała powieść po francusku.

Sandały były schowane pod biurkiem, a jej sandały znalazły się obok nich. Została tak, w sukience, tak jak wcześniej. Caleb zamknął za sobą drzwi.

Spojrzał na nią, stojącą między nim a łóżkiem. Było inaczej niż wcześniej. Nie atakowali się nawzajem, opanowani szaleńczym przypływem pożądania.

Osiągnięto pewien poziom komfortu, ich intencje były jasne. Przed nimi nic poza całą nocą. Ginger zbliżył się do Caleba, położył rękę na jego ramieniu i zdjął kapelusz. Długie, niesforne ciemne włosy opadały mu na twarz. Gdy jej ręka przesunęła się po nim, Caleb zamknął oczy z przyjemności.

Sięgnął do jej biodra i przyciągnął jej ciało do swojego. Pocałunek był powolny i przemyślany, pełen obietnic i pokus. Dotknął językiem jej języka, a ona jęknęła cicho, wtapiając się w jego ramiona. Trzymanie jej było niesamowite. Caleb wyciągnął rękę z jej szyi, przez obojczyk i ramię, zabierając ze sobą pasek sukienki.

Jego usta podążały za palcami. Odrzuciła głowę do tyłu, włosy opadły mu kaskadą i pozwoliła, by jego twarz musnęła jej szyję. Powtórzył te same ruchy po drugiej stronie, aż oba jej paski były wolne. Jego palce przesunęły się w dół po jej biodrach i owinęły się równo w tkaninę jej sukienki.

Pociągnął powoli, odsłaniając jej ciało cal po calu, gdy materiał opadał. Zahaczyła go o palec u nogi i wyrzuciła. Caleb poczuł drgnięcie pod zamkiem. Jej ciało było przed nim nagie i tym razem wygładził dłonie jej piękne ciało.

Krzywizna jej tyłka, rozbłysk bioder, linia, która określała jej brzuch. Jej pełna klatka piersiowa unosiła się i opadała, gdy oddychała. Sięgając wokół niej, rozpiął jej stanik i zwrócił uwagę na jej piersi. Jej różowe sutki były twarde i stracił trochę chłodu. Pochylając się, delikatnie przesunął językiem po jednym, a potem po drugim.

Były napięte pod jego ustami. Jej ciało wyciągało rękę, by być z nim, co wywołało ból w jego kroczu. Jej palce owinęły się w jego włosach, wciągając jego usta do jej piersi. Polizał jej dekolt, zanim wziął w usta tyle jej ciała, ile tylko mógł.

Westchnęła cicho. To była najwspanialsza powolność, jaką Ginger kiedykolwiek czuła. Był ledwie do trzeciej bazy, a ona waliła z pożądania. Jest inaczej, kiedy wiesz, pomyślała.

Teraz jest inaczej, bo wiem, co może mi zrobić. Ginger postawiła go i pomacała jego szeroką klatkę piersiową. Pociągnęła rąbek jego koszulki, a on uniósł ręce. Przeciągnęła się, przyciskając do niego piersi, gdy zdjęła koszulę.

Chwycił jej ręce w powietrzu, trzymał je razem jedną ze swoich i delikatnie powoli przeciągnął wierzchem palców w dół jej ramienia, przez jej pachy, przez jej pierś iw dół do jej talii. Bez koszuli Caleb był niczym innym jak cudem. Rozpiętość jego ramion przyprawiała Ginger o zawrót głowy z tęsknoty. Przesunęła palcem po tatuażu pokrywającym jego biceps, pod grzbietem jego określonego mięśnia piersiowego i w górę doliny nad jego sercem.

Caleb wziął ją w te nagie ramiona i mocno pocałował. Ospała eksploracja kończyła się, a upał wzrastał. Poczuła, jak sztywnieje przy jej nodze. Była mokra przez cały dzień i wiedział, że teraz ją znajdzie.

Przesunęła swoje udo między jego; ciesząc się uczuciem rosnącej erekcji i wpływem jego twardych jak skała mięśni nóg na jej krocze. Przesunął dłonią w dół jej pleców na jej tyłek i przyciągnął ją tak mocno, jak tylko mógł. Krzywizna jej ciała pasowała do każdej jego części.

Jej biodra przesunęły się na jego kolana, próbując uzyskać przyjemność. – Kaleb – szepnęła. "Chcę ciebie." Poprowadził jej ciało tyłem do łóżka. Palce zacisnęły się na pasku jej majtek, a on przeciągnął je w dół jej ciała. W drodze powrotnej pocałował miękkie wnętrze jej uda.

Potem owinął ją, położył z powrotem na kocu i spojrzał na nią. Delikatna opalenizna na jej brzuchu sprawiła, że ​​poczuł ból, gdy zobaczył, jak mały był jej kostium kąpielowy. Na prawym udzie miała boczną bliznę w kształcie półksiężyca. Kilka piegów pokrywało jej nieskazitelną skórę.

Podniosła się na ręce i sięgnęła po niego. „Powiedziałem, że tym razem wykonam pracę”. Spojrzała na niego, zsuwając się z łóżka na kolana.

Jego szorty zostały zdjęte w sekundę, a ona głaskała jego kutasa do pełnego podniecenia. Pierwsze dotknięcie jej języka, długie, powolne podciągnięcie spodu, prawie sprawiło, że zaczął krzyczeć. Leniwie splotła język z prawej, a potem z lewej strony, torturując go, aż pomyślał, że wepchnie jej go do gardła. Oblizała usta i przesunęła je przez głowę, a następnie w dół, gdzie jej palce utworzyły ciasny pierścień u podstawy.

Zajęło mu kilka pociągnięć, zanim poczuł, że wszedł do środka. Przy następnym pociągnięciu jego czubek dotknął tyłu jej gardła. Lekko się wzdrygnęła, ale potem zrobiła to ponownie.

Caleb przeczesał palcami jej włosy i nadał rytm. Jego biodra kołysały się, a ręce pracowały, gdy pieprzył jej usta w trakcie orgazmu. Jej wolna ręka trzymała jego jądra, delikatnie ciągnąc je w dół i muskając wrażliwą skórę w miejscu, gdzie jego worek stykał się z jego ciałem.

Oddychała głęboko i poruszała się sama, więc Caleb nie wahał się poddać jej ustom takiego samego zabiegu, jaki planował poddać jej ciału. Zakręciła językiem nad jego głową, liżąc go jak wafelek do lodów. Wzdłuż jego trzonu mocno naciągnęła jego penisa na pełną długość. Potem zanuciła coś, co mógłby przysiąc, brzmiało „O Kanada!”. podczas gdy on wpychał swojego kutasa do jej ust aż po rękojeść.

Lekko pociągnął jej włosy, zachęcając ją, by dalej nuciła i głęboko go gardłowała. Był bardzo bliski przyjścia i zakończenia najlepszego lodzika, jaki kiedykolwiek dostał. To sprawiało, że był oszołomiony i szalony. Walczył z rosnącym napięciem w swoim penisie, ale za każdym razem, gdy wkładała go do gardła, jego ciało podskakiwało o kolejny stopień.

Był kilka sekund dalej. Jej ręka przesunęła się z jego jąder do tyłu. Przycisnęła opuszkę palca do jego skazy i została nagrodzona dreszczem całego jego ciała. Ale na tym nie poprzestała. Cofając się, lekko przesunęła palcem po gładkiej skórze jego tylnych drzwi.

Rzucił się na nią. Zrobiła to jeszcze raz, obmacując krąg otworu, kiedy świat Caleba pobielał. Tysiące mięśni skurczyło się jednocześnie, wyrzucając falę do przodu przez jego biodra i wychodząc z pulsującego, a kapiący koniec jego penisa wtulił się w tył gardła najbardziej niesamowitej kobiety, jaką kiedykolwiek spotkał.

Detonował jak reakcja łańcuchowa, ładunek za ładunkiem pompował z jego ciała do jej ust. Mocno poruszyła ustami, wyciskając go do sucha. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i oblizała kącik warg.

Caleb opadł na łóżko za nią. Widział tylko czerń; czuję tylko słabą wibrację jego penisa, wciąż pulsującą sygnałem satysfakcji do jego mózgu. Wspięła się obok niego i pocałowała go w policzek. Sproszkowany, upłynniony i niezdolny do ruchu, Caleb tylko się do niej uśmiechnął.

– Powiedziałem ci, że to moja kolej – powiedziała. Zapadli w lekki sen. Mniej więcej godzinę później Caleb obudził się zdezorientowany. Jego ciało biło poranny dzwonek, podobnie jak jego erekcja. Czuł się nawet trochę obolały, jak nadużywany mięsień.

Nie miał nic przeciwko. Potem otworzył oczy i zobaczył, że jest ciemno. I była obok niego. Ginger zwinęła się na boku w jego stronę.

Jej włosy rozwiewały się na kocu, a jedno kolano było zgięte, obracając jej ciało do wewnątrz. Jej górne ramię leżało na jej piersiach, ściskając je razem w fantastycznym pokazie dekoltu. Była zupełnie naga.

Zanim oczy Caleba dotarły do ​​końca jej ciała, znów był twardy jak skała. Pochylił się nad brzegiem łóżka i wyjął prezerwatywę z pudełka, które kupił. – Rudy – wyszeptał. Poruszyła się, gdy odsunął jej ramię do tyłu. "Ożywić." Proszę, nie pozwól, by to się skończyło.

Proszę, pozwól mi to zrobić jeszcze raz, błagał. "Ożywić." – Naprawdę chciałabym, żebyś teraz był we mnie – powiedziała, nie otwierając oczu. "Śniłem o tym odkąd zaśniesz." Zdusił śmiech, po czym dotknął palcem nabrzmiałej piersi. Zamierzał zrobić to i więcej. Caleb przeniósł swoje ciało na górę, jedno kolano między jej.

Jego dłonie rozsunęły jej nogi, żeby zmieściły się oba kolana. Kiedy pochylił się nad nią, otworzyła oczy i uśmiechnęła się. Jej dłoń owinęła się wokół jego gładkiego trzonu i krawędzie jego świata zaczęły zanikać.

Głaskała go mocno, ciągnąc tak mocno, jak pchała, by dać mu przyjemność w obu kierunkach. Ciepło promieniowało od niego do jej dłoni. Palec Caleba szturchnął jej mokrą cipkę. Jedną ręką poprowadziła go do swojego wejścia.

Spojrzał jej w oczy w słabym świetle, gdy głaskał jej ciało. Jęknęła z rozkoszy, kiedy w nią wszedł. Kurwa, to najlepsze uczucie na świecie, pomyślała. To było tak, jakby wciskał się w piankę. Bardzo mokry kombinezon.

Uniosła biodra z materaca, by wciągnąć go głębiej. Dłonie Ginger przesunęły się po ramionach Caleba, w dół jego nagich pleców i objęły gładką skórę jego tyłka. Używając go jako dźwigni, poprawiła się pod jego ciężarem. Jednym pociągnięciem wsunęła go w siebie. Tu jest.

To jest najlepsze miejsce, pomyśleli oboje w tym samym czasie. - Jesteś taki ciasny – wydyszał Caleb z podziwem. „Nigdy nie czułem się w tobie”. Uśmiechnęła się tylko i przyciągnęła go mocniej. Jej nogi uniosły się, a kostki zahaczyły o siebie za jego plecami, gdy dawała mu najgłębszy możliwy kąt w swoim rdzeniu.

Wymamrotał podziękowanie po francusku, zwiększając tempo. Kiedy Caleb przesunął się nad nią, jego długie, miękkie włosy muskały jej twarz. Odsunęła go na bok i przycisnęła jego usta do jej ust. Z jego smakiem wciąż w ustach, przycisnęła swój język do jego i intensywność ich seksu wspięła się po szczeblach drabiny. Caleb poruszał się teraz szybko, za każdym razem wbijając w nią całą swoją długość.

Łóżko kołysało się, gdy unosił się jak bokser. Ginger wbiła paznokcie w jego ramiona i trzymała się na całe życie. Czuł, jak jej ciało reaguje na jego upór. Robiła się coraz bardziej mokra, jej uda były śliskie, gdy walnął w jej cipkę.

Opuściła biodra w dół, używając koca jako dźwigni, próbując zbliżyć się do jego ciała. Jej biodra skręciły się na spotkanie z nim, dodatkowe tarcie było prawie nie do zniesienia. Zaczęła oddychać nierówno, zaciskając się rytmicznie i wiedział, że jest poza jej kontrolą. "Chodź po mnie, Ginger." Chrząknęła w odpowiedzi i mocniej zacisnęła biodra na jego kolanach. Podwoił swoje wysiłki i wszedł w jej ciało w zawrotnym tempie.

Ginger myślała, że ​​została przecięta na pół wiązką światła. Nic nigdy nie było tak dobre. Sapnęła, krawędź nagle się podniosła. Tak szybko, jak się pojawiła, spadła pod nią.

Ginger spadła jak kamień, gdy jej ciało spazmało na filarze Caleba i przyszła twardsza niż kiedykolwiek w swoim życiu. Odrzuciła głowę do tyłu iz ostatnią falą ekstazy wykrzyknęła imię Caleba. Caleb prawie upadł, ale zamiast tego zredukował swoje pociągnięcia do lekkich, delikatnych ruchów ledwie w połowie drogi do jej kanału. Leżała nieruchomo na łóżku, z zamkniętymi oczami z uśmiechem na twarzy, ale Caleb mógł powiedzieć, że coś jeszcze zostało w jej idealnym ciele. Więc nie przestawał się ruszać, nie sięgał po własną kulminację.

Uśmiechnął się, wiedząc, że cały dom usłyszał jego imię z jej ust. Obróciła się powoli, otwierając na niego powiekę. Gdy uczucie powróciło do jej ciała, zauważyła również, że nadal był twardy, wciąż w niej. Uniosła na niego brew.

"Czy ty próbujesz mnie zabić?" – Po drugiej stronie ulicy są ludzie, którzy nie słyszeli twojego krzyku. Pociągnęła go w dół i głęboko pocałowała. Z nogą na jego biodrze przekręciła się, aż znalazła się na nim. Nadal tkwił w niej ciasno. – Zobaczmy, czy uda nam się ich stąd obudzić.

Poruszała się powoli, nie spiesząc się, żeby go wyczuć. Caleb wpasował się w nią w niesamowity sposób, jak klucz do jednego zamka. Testując kąty i ruchy, Ginger szybko dowiedziała się, gdzie może najlepiej wykorzystać jego kutasa, zanim z pewnością zemdlała na dobre. Caleb tylko uśmiechnął się do niej z koca, jego włosy były rozrzucone wokół niego. Ginger przyłożyła ręce do ściany nad głową Caleba i pochyliła się, pocierając sutek po jego ustach.

Złapał go i przytrzymał, dusząc ją ustami. Jęknęła z przyjemnego bólu. Caleb chwycił ją za biodra i zaczął się poruszać. Wygięła plecy w łuk, skręcając swoje ciało na jego.

Ssał mocniej z zachęty. Jego palce zrobiły białe wgłębienia na jej policzkach, gdy poturbował jej tyłek. Jej cipka była jak imadło pod tym kątem, dając mu najwyższą możliwą przyjemność z najmniejszego ruchu. Kołysała się przy nim, przyciskając piersi do jego klatki piersiowej i podnosząc się. Caleb starał się zachować spokój.

Był twardy przez bardzo długi czas i jego mięśnie zaczęły słabnąć. Ginger usiadła i położyła rękę za sobą na udach Caleba. Zmiana kąta zmieniła jego świat.

Kiedy wiła się na nim, przycisnął kciukiem jej odsłoniętą łechtaczkę. Przeklęła, kiedy to zrobił. „Kurwa, to niesamowite uczucie”, wydyszała. Pocierał w tę i z powrotem jej mały guziczek, co trzeci lub czwarty ruch ledwo nawiązując kontakt.

Wygięła plecy bardziej w łuk, wbijając łechtaczkę w jego palec. zapominając o jego przyjemności, gdy szukała własnej. Zmiana intencji otworzyła zupełnie nowy świat dla jego penisa w jej wnętrzu. Wbijała paznokcie w jego udo. Gdy Caleb złapał jej łechtaczkę między dwoma palcami i delikatnie pociągnął, poczuł, jak odchodzi całkowicie spięła się w środku.

Zakołysała się w pionie i zaczęła podskakiwać w górę iw dół z oszałamiającą prędkością. Dostać się na szczyt; Chcę, żebyś była na mnie. Przyciągnął ją mocno i zwinął.

W mgnieniu oka znalazł się nad jej ciałem i wbił je w materac. Teraz pochylony w dół, cała jego krew popłynęła do penisa. Rudy była napięta jak cięciwa.

Caleb uszczypnął ją w sutek, a ona pisnęła. Jej ręce desperacko dotykały jego bioder, jego tyłka, pragnąc jeszcze więcej. Caleb pocałował ją w usta, gdy podeszła, ale to nie wystarczyło, by powstrzymać krzyk.

Jej głos szlochała z niej, gdy fala spermy rozlała się na jego kutasie. Jej ręce poleciały na jego plecy, unosząc ją z materaca, gdy on pchał, zmuszając jej orgazm do zerwania się jak gumowa opaska, tylko po to, by ponownie ją zaciągnąć. razy całe jej ciało zacisnęło się i przekręciło, cztery razy Caleb prawie zemdlał z powodu utrzymywania własnego orgazmu w ryzach. Piątego, kiedy Ginger była ledwie szmacianą lalką w jego ramionach, Caleb uwolnił swój umysł i wpadł w nią. w ścianę rozkoszy, najintensywniejsze doznanie przelatuje przez jego ciało niczym start fale ody wysłały każdy nerw w jego ciele w kosmos.

Tym razem zawołał jej imię. Leżał tam, oszołomiony i wyczerpany, jego penis wciąż był zamknięty w ciasnym uścisku jej ciała. Ginger zeszła z haju i cicho zachichotała. Jej ciało wibrowało pod jego.

Caleb zasnął z uśmiechem na twarzy. I obudziłem się w ten sam sposób….

Podobne historie

Pożegnanie na wieczność

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 931

O Boże, Brad przeprowadza się na zachodnie wybrzeże. Zostało tak mało czasu, a praca musiała zakłócić to, co miałem na myśli. Podkochiwałam się w nim odkąd go poznałam. To przerodziło…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Trener Carter i jego łapacz

★★★★★ (< 5)

Trener z liceum dostaje obiekt swoich fantazji…

🕑 23 minuty Prosty seks Historie 👁 1,590

Pierwszy i ostatni sezon Keitha jako asystenta trenera softballu/asystenta trenera piłki nożnej w liceum Westside dobiegał dziś nieoficjalnie do końca, co było ostatnim dniem w szkole dla…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Eva i Alex wreszcie się spotykają (część I)

★★★★★ (< 5)

Eva wreszcie widzi, z czego naprawdę zbudowany jest Alex...…

🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,368

Alex przez całą drogę wyczuwał w łazience, gdzie mył ręce, myjąc ręce przy zlewie. Patrząc na siebie w lustrze poprawił swoje zmierzwione włosy. Był bardzo zdenerwowany i nie wiedział,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat