Lato poznałem Ninę: część druga

★★★★(< 5)
🕑 30 minuty minuty Prosty seks Historie

The Summer I Met Nina: Part 2 Spacerując w jasnym świetle księżyca z powrotem do pryczy, myśląc o Ninie io tym, jak po wielu dniach naszego poczucia pociągu przekroczyliśmy niepewny próg. Zastanawiałem się, dokąd to doprowadzi, jak będziemy jutro działać, jak ukryjemy się przed jej rodzicami, co się stanie, gdy jej narzeczony przyjedzie jutro, czy to coś więcej niż gorący, tajny związek? Jak przebrnąłbym przez dzień oczekiwania przy stołach po czterech godzinach snu? Nie miałem pojęcia i wiedziałem, że będzie to doświadczenie godziny po godzinie, nie wiedząc, dokąd to wszystko zmierza. Następnego ranka dotarłem do jadalni, piętnaście minut później niż zwykle, mając kłopoty ze obudzeniem się i brakiem odpowiedzi na potrząsanie mną przez Gary'ego lub jego słowa: „Gdzie do diabła byłeś ostatniej nocy?” Pamiętam, jak podniosłem głowę, a potem opadłem na poduszkę.

Wszyscy patrzyli na mnie, kiedy wszedłem tylnymi drzwiami kuchni, kiedy zwykle przychodzę jako pierwszy, poruszając się sprawnie, przygotowując stanowisko, będąc modelowym kelnerem. Powiem ci, kuchnie restauracyjne to ich własny świat i mogą być dość intensywne i szalone. Kuchnia w Pocmont Lodge była domem wariatów, który tworzyli ludzie, którzy pracowali tam od lat i podobnie jak wiele dysfunkcyjnych rodzin panowała w nim pełna napięcia sympatia, wahająca się między żartem a krzykiem. Szef kuchni, George, wysoki, czarny facet, który nosił biały marynarz zamiast czapki szefa kuchni, był kapitanem statku i posłał mi brudne, pogardliwe spojrzenie, jego asystent, Tony, Włoch z kręconymi włosami, spojrzał na mnie i uśmiechnął się świadomie. Wiedział o gościach i kelnerkach.

Nic nie powiedział, ale kiedy wręczył mi moje pierwsze zamówienie, uśmiechając się ironicznie: „Dostałeś trochę ostatniej nocy, prawda” - powiedział i zaśmiał się. Julia, maleńka stara Rosjanka po siedemdziesiątce, która była tam piekarzem od dwudziestu lat, lubiła mnie, zawsze się uśmiechała i wiedziała, że ​​lubię jej bułeczki cynamonowe. Zawsze smarowała jeden z masłem i podawała mi go, chociaż nie powinna. Tego ranka powiedziała: „Wyglądasz na zmęczonego, jesteś chory, napij się herbaty”. Jadalnia została otwarta dopiero o ósmej, a gdy nasze stanowiska były gotowe, mogliśmy usiąść przy stole tuż przy kuchni i napić się kawy, jajecznicy, bajgli i porozmawiać o tym czy tamtym.

Zawsze siedziałem z Catherine i często prowadziliśmy stymulujące rozmowy. Przypuszczam, że była miłośniczką wiadomości z powodu dni spędzonych w Waszyngtonie, i poinformowała mnie o bieżących wydarzeniach i o tym, co myśli. Podobały mi się nasze liczne dyskusje i wiele się od niej nauczyłem. Byłem studentem angielskiego na uniwersytecie z nieletnim z historii, a ona wiedziała, że ​​chcę zostać pisarką.

Unikaliśmy rozmowy o poprzedniej nocy w barze, zachowując się tak, jakby to się nie wydarzyło. Wiem, że była zawstydzona i co miała do powiedzenia. Pozwoliliśmy temu minąć. Udało mi się zebrać w całość i chociaż zmęczony, obsługiwałem gości ze swoim zwykłym talentem, ale wciąż spoglądałem na pusty stół, przy którym zwykle siedzieli Nina i jej rodzice. W jadalni serwowane było śniadanie do dziewiątej trzydzieści.

Około dziewiątej jej rodzice usiedli, ale miejsce Niny było puste. Gary obsługiwał ich, a ja zajmowałem się swoimi sprawami, zastanawiając się, gdzie ona jest. Czy spała, czy mnie unikała, co się działo? Zauważyłem, że jej ojciec czyta gazetę, podczas gdy jej matka czyta książkę. Jedli i pili kawę, ale o ile tego nie przegapiłem, prawie nie rozmawiali ze sobą. Zerknąłem na zegar i zobaczyłem, że była dziewiąta dwadzieścia pięć, kiedy weszła Nina, rzuciła się do jej stolika, witając rodziców, a potem skinęła na Gary'ego.

Zauważyłem, że jej włosy były nadal mokre po prysznicu, a na sobie miała krótką dżinsową spódniczkę i koszulkę. Spojrzała na mnie, gdy podawałem stół, a potem spojrzała na jej rodziców. Nasze oczy spotkały się na chwilę, bez uśmiechu ani skinienia, bez potwierdzenia i nie byłam pewna, co to znaczy.

Gary przyniósł jej filiżankę kawy i szklankę soku pomarańczowego. Wszyscy moi goście skończyli jeść. Pomogłem mojemu chłopakowi z autobusu, Jason wyczyścił naczynia, potem zmieniłem obrusy i zacząłem przygotowywać obiad. Ojciec Niny wręczył jej część gazety, a ona czytała, popijając kawę, prawie nic nie mówiąc, z wyjątkiem pewnego momentu, gdy zauważyłem, że jej matka coś do niej mówi, a na twarzy Niny pojawił się zły wyraz.

Powiedziała coś do swojej matki, która wyglądała na zaskoczoną i usiadła, wyraźnie zdenerwowana. Zastanawiałem się, o co chodzi. Kiedy jej rodzice wstali, aby wyjść, Nina pozostała na miejscu, kiwając im głową na pożegnanie i kontynuując czytanie.

Postanowiłam podejść do niej teraz, kiedy jej rodziców nie było i dyskretnie podnieść ich talerze, udając, że pomagam Gary'emu, ciekawy, co się stało. Rozejrzałem się, żeby zobaczyć, czy ktoś to zauważył, a ona spojrzała na mnie, a potem pochyliła się do przodu i szepnęła: „Spotkajmy się w stodole o dziesiątej”. Skinęłam głową, a ona wróciła do czytania gazety, biorąc łyk kawy i położyłam naczynia na tacy autobusowej. Kończyłem ustawianie, spoglądając na zegar. Jadalnia była teraz pusta, z wyjątkiem sprzątaczy w autobusie, innych kelnerów i kelnerki nakrywających do stołów.

Lunch trwał od południa do pierwszej trzydzieści, ale musieliśmy być w jadalni, a potem na boisku do popołudniowego meczu softballu. Odjechana, zrujnowana stodoła, w której znajdowało się kilka starych koni, znajdowała się przy drodze obok piętrowych domów. Jazda konna była jednym z oferowanych zajęć, ale należało poczynić przygotowania dla Larry'ego, zastępcy kierownika, aby osiodłał ich i pomógł gościom.

Niewiele osób jeździło konno, więc w stodole zwykle panowała cisza, a stare konie spędzały spokojne życie, przeżuwając trawę na ogrodzonym pastwisku, a czasami karmił je jabłkiem. Kiedy wszedłem do stodoły, było ciemno, z wyjątkiem porannego światła słonecznego wpadającego przez pęknięcia w dachu i otwarte drzwi na strychu dla siana. Rozejrzałem się i nie zobaczyłem Niny, po czym usłyszałem „Tutaj”.

Zobaczyłem drabinę pośrodku stodoły, która weszła na strych z sianem i wspiąłem się na nią, wąchając siano, a potem zobaczyłem Ninę siedzącą na drugim końcu na balocie. Kiedy do niej dotarłem, wstała i objęliśmy się ramionami, przytulając i całując. Opuściła ręce na mój tyłek, a ja zrobiłem to samo, kochając to, jak czuła się jej tyłek w krótkiej dżinsowej spódniczce.

Przyciągnąłem ją do mojego już twardego kutasa i poczułem, jak wbija się we mnie, lekko rozkładając nogi. Nasze pocałunki stały się trudniejsze, a potem oderwałem usta od jej ust, oboje dysząc. - Byłeś całkiem fajny na śniadaniu - powiedziałem. - Wiem.

Mama powiedziała, że ​​słyszała coś w moim pokoju i zapytała, czy mam towarzystwo. - Uch-och - powiedziałem, kiwając głową. „Zdenerwowałem się i powiedziałem jej, że nie mam towarzystwa, ale nawet jeśli tak, to nie jej sprawa”.

- Dlatego wyglądała na tak zdenerwowaną. „Racja, mam dość udawania ich grzecznej córeczki i bycia obserwowanym jak jastrząb. Tata uczynił mnie swoim małym drogocennym klejnotem. Jestem jedynakiem i on ma zaplanowane moje życie: kierunek biznes na college'u, doktor nauk politycznych, potem szkoła prawnicza i dołączenie do jego starej firmy. Jest sędzią i chce, żebym poszedł w jego ślady.

- I naprawdę zależy im na tym, żebyś poślubił Freda - powiedziałem. - Tak, ukończył Princeton Law School, był urzędnikiem taty i wszystko zostało zaplanowane. Świat mojego taty kręci się wokół prawa, tenisa i gry w brydża. ”„ A co z nami? ”Spojrzała na mnie, wzięła mnie za rękę i wzruszyła ramionami.„ Nie wiem.

Prawie się nie znamy, ale cholera, naprawdę podobało mi się to, jak byliśmy zeszłej nocy. ”„ Co zamierzasz zrobić, kiedy dziś wróci Fred? ”„ Nie wiem. Nic nie wiem. Czuję się jak w pułapce i ciężko jest mi skrzywdzić ludzi, mamę, tatę, Freda.

"Zaśmiała się." Nie jest łatwo być mną. "" Rozumiem, "powiedziałem, obejmując ją ramionami, pocierając ją z powrotem, czując jej udrękę i ból. Chciałem ją tylko uspokoić.

Westchnęła głęboko w moją klatkę piersiową. Poczułem, jak się rozluźnia i objęła mnie ramionami. Nie rozmawialiśmy, tylko przytuliliśmy się przez kilka minut, a potem poczułem jej powoli wlewa się we mnie ponownie, przesuwając dłoń do mojego tyłka i ściskając. Zrobiłem to samo, podnosząc jej krótką spódniczkę, kładąc ręce na jej ciepłym miękkim tyłku, zdając sobie sprawę, że nie nosi majtek.

wyszeptał, pocierając jej nagą dupę. - Muszę być inaczej, prawdziwa Nina udusiłaby się na śmierć. Powiedziałem ci, że jestem szczery, ale zawsze muszę być o krok przed rodzicami, aby żyć, a nie małą papierową laleczką, za którą myślą, że jestem. ”Przyciągając mnie mocniej do siebie, chwytając mnie za tyłek, oboje zgrzytamy, ona spojrzał mi w oczy. „Zawsze chciałem się pieprzyć w stodole.

Dlatego krótka spódniczka i bez majtek. ”Nagle złapała mnie za rękę i pociągnęła mnie do kilku bel siana i popchnęła tak, że siedziałem, opierając się o kolejną stertę siana. Uklękła między moimi nogami, rozpięłam spodnie, rozpiął suwak i wyjąłam mojego twardego kutasa, a potem zaczęłam lizać, poruszając językiem w górę iw dół od spodu, potem nad wrażliwą głową, która doprowadza mnie do szaleństwa, a potem poszła do miasta, ssąc mnie, poruszając ustami w górę iw dół, siorbiąc, połykając i warcząc, gdy pożerała mojego penisa.

Trzymałem ją za głowę, owijając palce wokół jej długich włosów i zacząłem wpychać się w jej ciepłe, mokre usta. Potem odsunęła usta, sapiąc i szybko wspięła się na mnie, siadając na moim ciele, chwytając mojego twardego kutasa i opadając mocno, wbijając się w siebie, krzycząc: „Teraz chcę jeździć na moim ogierze!” Pochyliła się do przodu, jej ręce na mojej piersi, opadając mocno w dół, podczas gdy ja podnosiłem swój tyłek wbijając się w nią. ” Chodź, zabierz mnie na przejażdżkę - krzyknąłem, gr opierając jej biodra, podnosząc ją i ciągnąc w dół coraz mocniej. „O tak” krzyknęła.

"Lubisz pieprzyć tę krowę!" Patrzyłem na nią siedzącą prosto, jej włosy falujące, jej cycki podskakujące pod koszulką, jej cipka ściskająca mój kutas, gdy galopowała na mnie szybciej i mocniej, zabierając mnie głębiej z każdym pchnięciem, krzycząc niezrozumiale. Poczułem, jak jej ciało się napina, drży, gdy poruszała się jeszcze szybciej i mocniej, „Jestem tam, o kurwa, o mój Boże pieprzyć mnie pieprzyć mnie ohhhhh tak nie przestawaj, ohfuckkk, spuszczam się” - krzyknęła i nagle eksplodowała w ogromnym orgazmie, trzęsąc się, jej soczysta mokra cipka zaciska się i spuszcza na mojego penisa, a całe jej ciało przechodzi gwałtowne konwulsje. Podciągnąłem się, złapałem ją za biodra i zrzuciłem ze mnie na pokrytą sianem podłogę, na plecy, rozłożyłem jej nogi, założyłem je na moje ramiona i rzuciłem się, wbijając mojego kutasa głęboko i mocno, pieprząc ją dziko i krzycząc: „Pieprz mnie ! Pieprz mnie! " - No, daj mi to - krzyknęła.

"Mocniej, pieprz mnie mocniej, cholera. Mocniej!" Jej krzyki sprawiły, że pchnąłem tak mocno, jak tylko mogłem. Czując, jak jej cipka mnie ściska, czując, że zaraz znów wybuchnie, wzywając mnie do pchnięcia mocniej, wbijania jej z całej siły, pochylania się nad nią, wbijania i wychodzenia mojego kutasa jak gorący tłok coraz szybciej, mocniej i mocniej, głębiej i głębiej, aż nagle oboje wybuchnęliśmy ogromnymi, dzikimi ekstatycznymi eksplozjami, a moja sperma tryskała jak gorąca lawa z wulkanu.

Wijąc się tuż nad nią, upadłem na jej dyszące ciało, czując, jak jej silne nogi owijają się wokół moich pleców, trzymając mnie głęboko w niej, niezdolną do ruszenia. Wciąż mając na sobie spódnicę, teraz powyżej bioder, koszulkę chroniącą ją przed szorstkim sianem, położyłem się na niej dysząc, dysząc i jęcząc rozpaczliwie biorąc głęboki haust powietrza. Nigdy w życiu nie pieprzyłem nikogo mocniej.

Leżąc na niej, usłyszałem skrzypnięcie drzwi do stodoły i ktoś wszedł. Spojrzałem w oczy Niny, oboje próbowaliśmy wstrzymać oddech, nasłuchując kroków poniżej. - Ktoś tu jest - usłyszałem głos, zastanawiając się, czy to Larry, czy ktoś, kto chce tylko zobaczyć konie.

Położyłem palec na ustach, wskazując, że musimy być cicho i spokojnie. „Ktoś tu jest”, ponownie krzyknął głos, po czym usłyszałem pisk zamykających się drzwi do stodoły i tego, kto odchodził. - Było blisko - szepnąłem. „To wszystko, czego potrzebuję, to dać się z tobą złapać” - powiedziała i westchnęła.

- Kurwa, mam dość skradania się i ukrywania tego, kim jestem. Skinąłem głową, czując, że Nina jest bliska wstrząśnięcia swoim życiem. „Czy śmiem zakłócać wszechświat” - powiedziałem, cytując wers T. S. Eliota.

"Czy kiedykolwiek słyszałeś tę kwestię?" - Tak. To od J. Alfreda Prufrocka - odpowiedziała, po czym wzięła głębokie westchnienie, patrząc mi w oczy. "Mam przeczucie, że mój mały świat zostanie wstrząśnięty i mocno poruszony." "Co masz na myśli?" - Nie mogę poślubić Freda.

Ślub zbliża się we wrześniu. Zaproszenia wkrótce wyjdą. Są już wydrukowane.

Firmy cateringowe mają zaliczkę. Słuchałem, patrząc jej w oczy i kiwając głową. Spojrzała na mnie, po czym zamknęła oczy, jakby odcinając się od horroru jej myśli. Przesunąłem się na sianie, żeby położyć się obok niej i ująłem ją za rękę, całując.

Westchnęła głęboko. - Nie mogę tak dalej. Muszę przestać zadowalać innych ludzi i udawać.

- Co zamierzasz zrobić? Czy jest coś, co mogę zrobić, żeby pomóc? "Już masz." "Co masz na myśli?" „Obudziłeś mnie. I chociaż dopiero się poznaliśmy, uświadomiłeś mi, co jest możliwe w związku. Nie potrafię tego wyjaśnić.

Po prostu wiem, że nie mogę poślubić Freda i podążać wyznaczoną mi ścieżką. muszę zrobić to, co ja z tobą. " - Co to? Co ze mną zrobiłeś? Zapytałem zafascynowany, ale nie byłem pewien, co mówi.

„Wziąłem byka za rogi. Chciałem ciebie i sprawiłem, że to się stało. Nigdy wcześniej nie robiłem czegoś takiego. To znaczy wymykałem się i robiłem rzeczy, o których moi rodzice nie wiedzieli, ale nigdy nic tak bezczelnego . ” - Cieszę się, że to zrobiłaś, bo chciałem cię poznać i poznać.

Zdecydowanie pociągało mnie to, ale nie zawsze jestem w stanie wziąć byka za rogi, tak jak ty. - Wiem - powiedziała, po czym spojrzała na mnie i uśmiechnęła się. „Ale na pewno wczoraj wieczorem stałeś się bykiem w łóżku iw tej stodole i właśnie to mnie obudziło. Poczułem twoją pasję i tego właśnie chcę w moim życiu, pasji. Myślę, że jesteś niesamowity”.

- Dzięki - powiedziałem, po czym nagle zdałem sobie sprawę, że muszę wrócić do jadalni. Nie byłam pewna, która to godzina, ale siedzieliśmy w stodole blisko godzinę i nie chciałam spóźnić się na zmianę obiadową. Pochyliłem się i pocałowałem Ninę. - Myślę, że ty też jesteś niesamowity, ale teraz muszę wracać do jadalni.

„Wiem i muszę się przygotować do gry w tenisa z tatą” - powiedziała. „Ale myślę, że zaraz zakłócę wszechświat”. Wstałem, wstałem, zapinałem i zapinałem spodnie.

Nina również usiadła i wygładziła spódnicę, odgarniając kilka kawałków siana, a ja wyciągnąłem trochę z jej włosów. "Wyjdę pierwszy i powinieneś poczekać kilka minut przed wyjściem." Pocałowałem ją, a potem uścisnęliśmy się, zanim zszedłem z powrotem po drabinie i wróciłem do mojej pryczy, zanim poszedłem do kuchni. Gary i Jason właśnie szykowali się do wyjścia do jadalni. Patrzyli na mnie.

- Co się dzieje? Gdzie byłeś? - zapytał Gary. - Wszędzie cię szukałem. Poszedłem nawet do stodoły. - Poszedłem na spacer.

Mam pewne sprawy na głowie - powiedziałem i poszedłem do łazienki, żeby się przeciekać i uniknąć dalszych badań. Był piątek i jadalnia była pełna nowych gości przybywających na weekend. Miałem kilka nowych osób do obsłużenia i przywitałem się z nimi, przedstawiłem się, mówiąc im, że będę ich kelnerem. Zauważyłem, że Nina i jej rodzice siadają na stacji Gary'ego i zobaczyłem, że ma na sobie swój strój tenisowy i włosy związane w kucyk.

Krótko spojrzeliśmy na siebie, ale to wszystko. Lunch poszedł dobrze, dopóki nie miałem żenującego wypadku, a ja, modelowy kelner, miałem duże zamówienie do zrealizowania na jednym z moich stolików. Wszystkie nasze naczynia były pokryte metalowymi blatami, aby były ciepłe, a także pozwoliło nam na umieszczenie na nich półmisków. Miałem na tacy osiem dań, a ponieważ podawaliśmy warzywa w stylu rodzinnym, na wierzchu ustawiłem miskę duszonych pomidorów. Taca była ciężka i kiedy zaniosłem ją do stołu, zauważyła cała jadalnia.

Szedłem powoli, wdzięcznie, ale kiedy odwróciłem się, żeby postawić tacę na podstawce, miska z duszonymi pomidorami spadła mi na głowę, kapiąc mi z twarzy i czerwonej marynarki. Cały pokój sapnął i podniosłem miskę z podłogi, wytarłem się szybko ręcznikiem, który miałem na podstawce i powiedziałem: „Ups!”. i nadal służył, prawie tak, jakby nic się nie stało. Zobaczyłem szeroko otwarte oczy Niny, a potem śmiech, próbując stłumić to ręką. Nasze oczy spotkały się, a ja tylko wzruszyłem ramionami i wróciłem do kuchni z pustą tacą, zmieniłem marynarkę i szybko przyniosłem na stół kolejną miskę duszonych pomidorów.

Po obiedzie jak zwykle grałem w softball, a później zobaczyłem Ninę idącą na basen w swoim czarnym bikini. Gra prawie się skończyła, ale widziałem, jak przepłynęła okrążenie, a potem wysiadła i usiadła na jednym z leżaków. Wypiła drinka na stole obok niej.

Kiedy gra się skończyła, zdjąłem dżinsy, w które grałem w piłkę, w kostiumie kąpielowym, poszedłem na basen i tuż przed nurkowaniem zobaczyłem wysokiego łysiejącego mężczyznę w spodniach, białej koszuli z krótkim rękawem i wąskim niebieskim krawacie. nad Niną i pocałuj ją. Objęła go ramionami i odwzajemniła pocałunek, po czym złapała go za rękę, gdy usiadł na jej fotelu. Widok tego zaparł mi dech w piersiach.

Fred był tu na weekend i nie miałem pojęcia, co się stanie. Zanurkowałem i popłynąłem pod wodą, po czym wynurzyłem się na skraj basenu, gdzie siedzieli. Kiedy podszedłem i odgarnąłem mokre włosy z oczu, Nina spojrzała na mnie przez ramię Freda i przygryzła dolną wargę. Chociaż nie miałem prawa czuć się zazdrosny, to właśnie czułem.

Chciałem trzymać ją za rękę. Chciałem ją pocałować. Chciałem być jej jedyną.

Nasze oczy spotkały się, gdy słuchała Freda i nie wiedziałem, co robić, gdy ogarnęła mnie fala emocji i zastanawiałem się, czy jestem w niej zakochany, czy szalony. Przepłynąłem z powrotem na drugą stronę, wyszedłem z basenu i spojrzałem na Ninę. Uśmiechała się do Freda, kiwając głową, słuchając go, a potem zerknęła na mnie po drugiej stronie basenu, a potem z powrotem na Freda. Porozmawiaj o tym, jak czujesz się jak ryba bez wody. To ja stałem w mokrej udręce.

To było bolesne podczas kolacji, obsługi moich gości, serdeczności, uśmiechu, żartu i próby dołożenia tego trochę więcej. Za każdym razem, gdy patrzyłem na stół Niny, zauważyłem, jak jej ojciec i matka byli tak bardzo skupieni na Fredie. Oczy Niny napotykały moje za każdym razem, gdy przechodziłam obok jej stołu, ale to było potworne. Zastanawiałem się, czy Nina byłaby w stanie „wziąć byka za rogi”, tak jak zamierzała. Co mogła powiedzieć? Co ona mogła zrobić? Czułem dylemat, w jakim się znalazła.

Kiedy kolacja się skończyła i wyszli z jadalni, zobaczyłem Freda, który wziął ją za rękę i pomyślałem, że leżą razem w łóżku, zastanawiając się, czy ma osobny pokój ze względu na stosowność, czy też jej rodzice nie. obchodzi to. Nie wiedziałem, ale myśl, że śpią razem, była nie do zniesienia.

Byłem zmęczony po całym dniu serwowania i grania w piłkę. Zastanawiałem się, skąd wezmę energię do pracy w salonie tej nocy. To był pracowity piątkowy wieczór, kiedy wielu nowych gości po raz pierwszy usłyszało Jacka Kramera i jego zespół, którzy piją, tańczą i odpoczywają podczas letnich wakacji.

Około dziesiątej Nina i Fred weszli do salonu i zajęli mały stolik naprzeciw baru. Na dobre i na złe to było na mojej stacji. Mówiąc o wyzwaniach, musiałem im służyć i zachowywać się nonszalancko.

Przyjąłem ich zamówienia, brudny Manhattan dla Niny i łyk Bass Ale dla Freda. Zauważyłem, że Fred sięgnął po jej dłoń po złożeniu zamówienia, a ona ją odsunęła, a ja usłyszałem, jak pyta: „Co się stało?” Kiedy wróciłem z ich drinkami, Nina podziękowała mi, patrząc mi w oczy i zobaczyłem, że prowadzą intensywną rozmowę. Zastanawiałem się, czy przekazuje mu tę wiadomość i pomyślałem, że prawdopodobnie byłaby mądra, robiąc to w zatłoczonym salonie, aby uniknąć wymknięcia się spod kontroli, ale nie wiedziałem na pewno, co się dzieje i dokąd to doprowadzi. Obsługując inne stoły, nie mogłem nie patrzeć na nie. Nina sączyła swojego drinka i po tym, jak ożywiony był rozmawiający z nią Fred, mogłem stwierdzić, że był zły.

Pochylił się do przodu, a ona odchyliła się do tyłu, a ona pochyliła się do przodu, patrząc na niego i mówiąc, podczas gdy on potrząsał głową, wyraźnie odrzucając to, co mówiła. Następnie zdjęła pierścionek, położyła go na stole i podała mu. Podniósł go, pociągnął duży łyk piwa, cisnął pustym kuflem na stół i wyszedł z salonu.

Nina odwróciła się i spojrzała na mnie niosącego tacę do stołu. Kiedy skończyłem służyć, podszedłem do niej. Pochyliłam się, żeby podnieść jej pusty kieliszek i kubek Freda, wciąż starając się zachować dyskrecję. - Zrobiłam to - powiedziała, po czym westchnęła głęboko. - To musiało być trudne.

Widziałem, jak wychodził bardzo zdenerwowany. - Teraz muszę powiedzieć rodzicom. Porozmawiaj o zakłócaniu wszechświata. - W porządku, to będzie naprawdę trudne, wiem.

Skinęła głową i westchnęła. - Posłuchaj, nie możesz dziś wieczorem przyjść do mojego pokoju. Fred tam będzie, ale spotkajmy się przy basenie. Jest ciemno. Nikt nas nie zobaczy.

Powiedziałem jej, że wyloguję się za pół godziny i spotkam się z nią o jedenastej. ”„ Super ”- powiedziała i szybko dotknęła mojej dłoni. z powrotem do swojego pokoju i musiała skonfrontować się z Fredem, co się stanie, gdy powie swoim rodzicom, co się stanie ze mną i Niną, jeśli cokolwiek po jej wyjeździe w niedzielę? na zegar. Kiedy powiedziałem Charliemu, że się wylogowuję i zacząłem wychodzić, zapytał, co jest nie tak, zwykle spędzasz czas i pijesz. Catherine podeszła do mnie, odbierając zamówienie i po prostu powiedziała: „Uważaj”.

"Co masz na myśli?" Zapytałem, zdziwiony, że to powiedziała. „Widzę, jak patrzycie na siebie w jadalni. Wiesz, że nie tęsknię za wiele i widziałem, jak ten facet wyszedł z wściekłością. „Niezupełnie,” odpowiedziałem, chcąc uniknąć rozmowy i dostać się na basen. „Nie bardzo, hę,” zachichotała.

„Kiedy ludzie mówią nie do końca, zawsze jest to kłamstwo, unikanie i zaprzeczanie. Nie można oszukać kobiety, która kręciła się po okolicy tak jak ja”. „Muszę iść” - odpowiedziałem.

- Opowiem ci o tym później. - Okej, ale uważaj - powiedziała, sięgając ręką, by dotknąć mojej piersi. „Widzę nadchodzące złamane serce”. Słowa Catherine zaniepokoiły mnie, ale odepchnąłem je na bok, kiedy dotarłem do basenu.

Przy basenie nie było świateł, ale księżyc nadal był w pełni i widziałem Ninę leżącą na jednym z wyściełanych leżaków na drugim końcu. Usiadłem obok niej i zobaczyłem, że ma łzy w oczach. Wziąłem ją za rękę, delikatnie ją pocierając, a następnie ścisnęła moją dłoń.

Żadne z nas się nie odezwało, tylko spojrzeliśmy na siebie. Otarła łzę kłykciem i uśmiechnęła się do mnie. - Jestem wrakiem - powiedziała. „To była najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek musiałem zrobić, a najgorsze jeszcze przed nami”.

"Ale zrobiłeś to." „Nie chcę wracać do pokoju. Mogę tu po prostu spać. Nie mogę stawić mu czoła.

- Zostanę z tobą. Mogę dostać koc. ”„ Myślę, że chcę być sam. ”„ Jeśli tego chcesz, przyniosę ci koc i pozwolę ci być sama.

”„ Nie wiem, czego chcę. Nic nie wiem. Pochyliłem się do przodu i objąłem ją ramionami, unosząc ją, byśmy mogli się przytulić, a nie rozmawiać ani myśleć. Otoczyła mnie ramionami i czuliśmy uścisk. głowę do mojej piersi, chcąc ją tylko pocieszyć, gdy nagle mnie zaskoczyła i pociągnęła mnie na siebie.

Czułem jej siłę, gdy mnie trzymała, rozkładając nogi i całując mnie z taką intensywnością, że nie wiedziałem, co to było To było tak, jakby pękła tama, a jej namiętność ogarnęła ją, zalewając ją nagłą potrzebą uwolnienia wszystkiego, co czuła. Natychmiast stałem się twardy, a nasze gwałtowne całowanie graniczyło z szaleństwem, nasze języki wirowały, nasze ciała zgrzytały, jej ręce na moim tyłku, przyciągające mnie do jej cipki, jej nogi owinięte wokół mnie. „Chcę cię! Potrzebuję cię! "Sapnęła. Szybko uniosłam się na kolana między jej nogami i ściągnęłam spodnie, podczas gdy ona gorączkowo wyskakiwała z majtek.

Chwyciła mojego twardego kutasa i poruszała głową w górę iw dół jej warg cipki, przejmując kontrolę, jej rozpaczliwa potrzeba uwolnienia się bardziej intensywna niż wszystko, czego kiedykolwiek doświadczyłem. Była szalona. To nie było uprawianie miłości.

To była surowa zwierzęca żądza. Jej mocny uścisk na moim kutasie, jej głodne oczy utkwione w moich, jej tyłek unoszący się, by wziąć mój kutas nie potrzebował słów i puściłem się w nią tak mocno, jak tylko mogłem, odpychając ją z powrotem, otwierając jej ciasną cipkę, krzycząc: „Mocniej! Mocniej! Pieprz mnie mocniej! Daj mi to! ”Przesunąłem się lekko do przodu, żeby mój kutas pocierał jej łechtaczkę przy każdym pchnięciu. Nie wiem, skąd pochodzi moja energia, ale waliłem ją szybciej, głębiej, mocniej, czując, jak jej ciało napina się, gdy ona podniosłem jej tyłek i odepchnąłem ją. „Mocniej! Mocniej! "Wrzasnęła.

Następnie położyłem ręce na jej ustach, żeby stłumić jej krzyki, co tylko sprawiło, że pieprzyła mnie z większą wściekłością. Ugryzła mnie w rękę, ale zakryłem jej usta, moje usta tuż nad jej, moje oczy patrzyły w jej oczy, gdy nagle zesztywniała, drżała, a potem w konwulsjach w ogromnym orgazmie, unosząc jej tyłek wysoko, jej plecy wygięte w łuk, gdy eksplodowała, jej krzyk stłumiony ręką, a potem opadł z powrotem na poduszkę, nadal się trzęsąc i zamykając, chwytając mojego penisa, podczas gdy ja dalej ją pieprzyłem, mój orgazm wzrastał, mój kutas puchł przy każdym pchnięciu. Drżała raz po raz w spazmach, gdy ciągle pchałem, czując, jak każdy nerw w moim ciele od palców stóp do głowy przytłacza mnie wyśmienitymi wrażeniami, gdy wybuchałem ogromnymi strumieniami, wypełniając ją moją spermą, a następnie wijąc się w ekstazie, zanim upadłem na nią, oboje dysząc.

Owinęła ramiona i nogi wokół mnie, trzymając w niej mojego kutasa, żadne z nas nie chciało się ruszyć ani roztrzaskać w tej chwili. Jej nagła potrzeba uwolnienia stłumionej wściekłości i wyrwania się z presji, aby spełnić oczekiwania wszystkich, była jak para w gotującym się imbryku. - Dziękuję - sapnęła cicho. Leżałem na jej dyszącym ciele, czując, jak jej cycki przygniatają moją klatkę piersiową, ciepłą wilgoć między naszymi ciałami. Leżeliśmy nieruchomo na leżaku w ciemnym kącie po przeciwnej stronie basenu.

Jedyne światło pochodziło z księżyca w pełni rzucającego niesamowite cienie. Po kilku chwilach ciszy, kiedy nasze myśli powoli wracały do ​​realiów sytuacji, wyciągnąłem się, by położyć się obok niej. Oparłem się na łokciu, patrząc na nią, widząc jej karmioną twarz i rozczochrane włosy. Zamknęła oczy, po czym je otworzyła i nasze oczy się spotkały.

Nagle usłyszeliśmy dźwięk po drugiej stronie basenu. Byliśmy w ciemności i nikt nas nie widział. - To Fred.

Pewnie mnie szuka. Leżeliśmy doskonale, wciąż mając nadzieję, że nie przyjdzie tą drogą. Obserwowaliśmy, jak rozglądał się we wszystkich kierunkach. Szedł z jednej strony basenu na drugą i wyglądało na to, że idzie w naszym kierunku.

Nie drgnęliśmy i patrzyliśmy wstrzymując oddech. Myśl, że znalazłby nas w ramionach, wywołała panikę i patrzyliśmy na niego. Nina złapała mnie i ścisnęła za rękę. Spojrzałem w dół i zobaczyłem strach w jej oczach, a potem poczucie ulgi, kiedy odwrócił się i ruszył z powrotem drogą do głównego budynku. - Uff, było już blisko - powiedziała przełykając.

„Za blisko. Czuję się jak w filmie romantycznym, ale to nie jest komedia”. - Kto wie? Może kiedyś spojrzymy wstecz i zobaczymy, jakie to absurdalne i zabawne.

"Śmieszne?" „Tak, oto jestem dobrą małą dziewczynką, która wymyka się z kelnerem i namiętnie rzuca się na romans, zrywa z zaręczynami i postanawia wypuścić prawdziwą Ninę. To jak ten film Dirty Dancing. Widziałeś to?” - Czy to jest to, romans? - Nie wiem, co to jest.

Myślę, że jesteś niesamowity. Nadal muszę powiedzieć rodzicom, co się dzieje. - Mam nadzieję, że to nie tylko zabawa, Nina.

- Zagrajmy to na ucho. W tej chwili mam wiele do rozwiązania. Nie mogę dalej tak żyć. Mówiłem ci, że jestem uczciwą osobą, z wyjątkiem tego, że to, jak żyję, jest kłamstwem.

Poczułem ucisk w klatce piersiowej, czując, że zdejmuję szczoteczkę. "Mogę pomóc ci rozwiązać problem." - Nie, nie możesz. Potrzebuję dystansu, perspektywy. - A co ze mną? Chcę cię poznać, być z tobą. Nie chcę, żeby to był romans, letni romans.

- Rozumiem. Powiedziałem, zagrajmy to ze słuchu. Jeśli tak ma być, to tak będzie. - A więc jesteś filozofem, prawda? „Nie wiem o tym.

Wiem tylko, że muszę być sam. Nie bierz tego do siebie. Tu nie chodzi o ciebie. "Nagle wstałem i spojrzałem na Ninę." Pójdę po koc.

Jeśli chcesz tu spać i być sam, w porządku. Rozumiem. Przyniosę ci koc. ”„ Dzięki, ”powiedziała Nina.

Sięgnęła po moją dłoń i ścisnęła ją. Pobiegłem do pryczy, złapałem koc z szafy, przyniosłem go z powrotem i przykryłem. na holu, pochylił się do przodu i pocałowaliśmy się głęboko i czule, a potem wyszeptałem: „Dobra, zagrajmy to tylko ze słuchu.

Do zobaczenia rano. Prześpij się. Wróciłem do pryczy i położyłem się do łóżka, ale miałem trudności z zaśnięciem, myśląc o tym, co się dzieje.

Nie wiedziałem, czy Nina mnie wykorzystuje. Czy byłam tylko letnią przygodą? wyjechać z rodziną i nigdy więcej jej nie zobaczę? Słowa: „Zagrajmy to ze słuchu; co się stanie to się stanie; Muszę pobyć sam. Nie chodzi o ciebie. ”Wszystkie te myśli nie pozwalały mi zasnąć, wpatrując się w sufit. Następnego ranka rodzice Niny i Fred byli na śniadaniu.

Wyglądali na wzburzonych. Miejsce Niny było puste. Zastanawiałem się, czy nadal śpi przy basenie, podszedłem do dużego okna i zobaczyłem, że fotel jest pusty. Koc wciąż tam był.

Larry, zastępca kierownika zawołał mnie do swojego stolika w rogu, gdzie zjadł śniadanie z właścicielem i jego żoną. Wręczył mi kopertę. Spojrzał na mnie, jakby wiedział coś, czego nie wiedziałem, ale nic nie powiedział. To był list od Niny. Bardzo chciałem go przeczytać, ale wiedziałem, że czekają na mnie zamówienia na śniadanie.

I tak przeczytałem ten list. To było krótkie. "Drogi Peter. Wyjechałem wcześnie rano w autobusie do Nowego Jorku, a stamtąd jadę do San Francisco. Larry zawiózł mnie do Stroudsberg i poprosiłem go o przekazanie ci tego listu.

Chcę, żebyś wiedział, że jesteś niesamowity i ja wątpię, żebym kiedykolwiek spotkał kogoś takiego jak ty, nawet po dniach, wiem to. Będę w kontakcie, ale ważne jest, żebym na razie była sama i daleko. Kochanie, Nina. PS. Nie byłaś romansem.

kiedy czytałem list, włożyłem go do tylnej kieszeni. Spojrzałem na Larry'ego, po czym wróciłem do obsługi moich stołów. Tego lata było dwadzieścia lat temu.

Nina i ja mamy troje dzieci, a teraz jest odnoszącym sukcesy malarzem i miała kilka wystaw. Uczyłem języka angielskiego w Community College i publikowałem książki poetyckie. Wciąż pamiętam noc przy basenie, kiedy powiedziała: „Pewnego dnia spojrzymy za siebie i zobaczymy, jakie to było zabawne i absurdalne”. Trochę zajęło jej rodzicom zaakceptowanie mnie i ich rozczarowanie, że ich plany co do Niny się nie powiodły.

Dowiedziałem się, że czasami granie ze słuchu to jedyny sposób na życie. Pamiętam, jak słyszałem żart. „Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz Mu, że masz plan”.

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat