Księżniczka niewolnica.... Rozdział.

★★★★★ (< 5)

Kontynuacja przygód czarodziejki Kayli w krainie Darrakhai.…

🕑 17 minuty minuty Prosty seks Historie

Księżyc obserwuje nas Spomiędzy białych jesiennych chmur. Ona jest tak cicha i spokojna, Że trzymam cię blisko, mój ukochany, Abyś nie uległ jej urokowi. - Pieśń Menkereta Jaano jest cudownie czarująca, a jej najdrobniejsza aluzja sprawia mi ogromną radość. Jest jak chłopiec, który nagle znalazł się na tyle wysoki, by zerwać wyborne letnie granaty. Ale może ten jego uśmiech stał się trochę zbyt pewny siebie i zbyt zadowolony z siebie.

Mimo to nie mogę go winić; bardzo mi się podobał i powinien odczuwać pewną dozę dumy. Odwraca się teraz, by na mnie spojrzeć, a jego mięśnie falują jak ocean, gdy dotyka go poranny wiatr. Patrzę na niego. Moja twarz jest jak zawsze spokojna i spokojna, ale jest maską, pod którą kryją się intensywne emocje; emocje, które migoczą w moich oczach, kiedy jestem rozproszona.

Zawsze taki jestem i nie byłbym inny. Rezygnacja i przyjęcie losu niewolnika to śmierć; śmierć duszy i klęska ducha. Darrakhai może zniewolić moje ciało, ale z każdym mijającym dniem nieświadomie ośmielają mojego ducha. Wkładam dwa palce do mojej cipki; dobrze zmoczyć je obfitym nasieniem Jaano, które teraz kapie ze mnie swobodnie jak miód z rozbitego pszczelego ula.

Bez ostrzeżenia smaruję jego policzki i śmieję się z niego. Odpowiada pytająco i pyta: „Czy to jakaś czcigodna stara Kayla z Mentrassan?”. – Nie, chciałem tylko zobaczyć cię z zhen na twarzy.

– Zhen? - Tak, to właśnie my, Mentrassanae, nazywamy nasieniem człowieka. Zlizywam resztę z palców. — Och, a ja myślałem, że namaściłeś mnie w jakimś świętym rytuale Menkeretowi.

- To już zrobiłem. Zadedykowałem naszą miłość Menkeretowi, Panu Elizji, kiedy wyrysowałem jego imię na twoich plecach. „Jestem zaszczycony” – mówi poważnie. „Ale teraz sprawdzam twoją dumę, o skromny graczu dilruba, i oznaczam cię jako pokutnika przed Wielką Boginią, całą matką tam, świętą, ale bezimienną jak ona.” Chociaż żartuję, mam surowy głos i tylko moje oczy mówią mu, że wciąż jestem w żartobliwym nastroju. Lampy palą się teraz słabo w komorze Lapis.

Mógłbym przynieść olej, aby je uzupełnić, ale najbardziej podoba mi się mrok. Płomienie migoczą od czasu do czasu; zakłócony przez wir w powietrzu, którego pochodzenie nie jest mi znane. Światło lampy oświetla mroczne rysy Jaano, nadając tajemniczej mroku jego przystojność i nadając białka jego oczu nieziemski wygląd.

Nosi obsadę bohatera starożytnych sag; pół-boski mistrz przeznaczenia. Niestety większość z tych bohaterów jest niefortunna; ich sprawność w miłosnym rzemiośle jest przysłowiowa. Uśmiecham się do niego, gdy nagle przenosi ciężar ciała z jednego pośladka na drugi. W tym czasie jego gruby kutas uderza w jego udo, pozostawiając mały mokry odcisk. Zauważam, że wciąż jest długa i zgrabna, i ledwo odzyskana po naszym ostatnim kochaniu się.

Spędziliśmy tu jakieś trzy godziny, rozmawiając, jedząc, odpoczywając i kochając się. Zmęczona własnym towarzystwem, kto lepiej niż piękny mężczyzna dzielić takie rozkosze. Rozkosz, którą Lady Itelyssia uznała za stosowne mi udzielić.

Rzeczywiście, są mi należne za to, że służyły jej przez tyle miesięcy moim umysłem i ciałem. Kto lepszy niż Jaano; gracz na dilrubie z najbardziej ujmującym uśmiechem? Jaano, złodziej serca! „Jaano”. – Tak, Kaylo. "Chciałbym wiedzieć o krainie Zonovon." — Nie mów o tym, proszę cię.

To roztrzaskana, dymiąca ruina, pani czarodziejka; spustoszenie serca. – Tak czy inaczej, miałeś kiedyś rodzinę królewską, prawda? - Tak, co z nich? Wszyscy nie żyją. Tylko szakale królują teraz w wyniosłych pałacach i uświęconych dworach Zonovon. – Wiem, że był król i jego królowa, ale ile mieli dzieci? „Osiem; pięciu książąt i trzy księżniczki.

Występowałem od czasu do czasu dla księcia Vindrakki i jego rodziny. Był wielkim miłośnikiem muzyki i naprawdę hojnym mecenasem. Zawsze chciałem dołączyć do jego świty. Jaano mówi to z tak smutną rezygnacją, że jestem wzruszony, a potem mój umysł intuicyjnie łączy się z czymś innym, o czym ostatnio powiedziano.

Jakie były imiona księżniczek? Zastanawia się przez chwilę i kręci głową, jakby wyrywając pajęczyny z pamięci. – Veneeta, Haarl-Asha i Raia. – A która z tych trzech była najmłodsza? – Raia.

..ale dlaczego to cię interesuje?" "My z Mentrassanae jesteśmy ciekawym ludem." "Tak, naprawdę ciekawa rasa," mówi sucho. Ignoruję jego próbę dowcipu i naciskam dalej. "Powiedz mi, Jaano, był jednym książąt znanych jako… Haron?" "Nie Haron, Haruun." "Czy Haruun jest powszechnym imieniem w Zonovon?" "Nie, powiedziałbym, że nie.

Jak wszystkie nasze królewskie imiona, jest dziedziczne. – A księżniczka Raia, czy była najmłodszą ze wszystkich królewskich rodzeństwa? – Nie, książę Haruun był najmłodszy. – Czy znasz pełne imię Rai? Teraz zamyka oczy i odpowiada dopiero po dłuższej chwili. „Raia Lumiya Immanea. Była piękną, nieśmiałą dziewczyną ze złotymi włosami, uprzejmą, o delikatnym głosie, ale zbyt cichą.

Pamiętam, jak zostałam jej przedstawiona i krótko z nią rozmawiałam, kiedy występowałam dla jej brata Vindrakki. 16 w tym czasie." - Co oznacza Raia w twoim języku? Czy to ma znaczenie? - Tak, w dialekcie Zon jest to bardzo starożytny termin oznaczający 'kamień ofiary'. „Albo „ołtarz”?” „Tak.” „Czy poznałbyś ją, gdybyś ją ponownie spotkał? Teraz Jaano patrzy na mnie z wielką niepewnością, ale także z błyskiem ognia w oczach; jakbym trzymała w dłoni fragment przeszłości, którą uważał za bezpowrotnie utraconą, i macham nią złośliwie przed nim. – Możesz nawet ożywić zmarłych w Mentrassanae? Mówi z ledwie zawoalowanym obrzydzeniem i niedowierzaniem.

"Nie, mój przyjacielu, nie możemy." Mój ton jest pojednawczy, gdy odwraca się ode mnie. Na razie zostawiam sprawę. Przez chwilę siedzimy cicho, wsłuchując się w dziwne i subtelne dźwięki wydawane przez ten ogromny i tajemniczy pokój wypełniony wodą.

Gdy nasze oczy w końcu się spotykają, biorę głęboki oddech, zamykam oczy i śpiewam mu. Zawsze słabi i wolni My dwoje będziemy zawsze Przywoływać wiosnę I wysławiać północne deszcze, O obfitych plonach śpiewają I tańczą na równinach. Na zawsze słaba i wolna Mamy prawo być, Moja nowa jasna Miłości, Czysta jak światło świtu. Niebiosa nad nami będą rozkoszować się widokiem naszego pierwszego pocałunku, naszego wiecznego ognia I długo po tym; Do niegasnącego gniewu śmierci, Wiecznie słabi i wolni. My też zawsze będziemy.

Wraca do mnie przepyszny uśmiech Jaano, który jest najbardziej pożądanym uśmiechem. Po raz kolejny widać, że jest zachwycony. — Piękna i dobrze skomponowana piosenka, moja pani, czy to kolejna stara ballada z północy Mentrassan? — Nie, to tylko drobiazg, który wymyśliłem. „Widzę, że twoje talenty, Kayla, wykraczają daleko poza czary i przerażanie biednych, niczego niepodejrzewających graczy w dilrubę niemal na śmierć”.

Śmieję się i cieszę, że potwierdził swoją osobowość. Jest dobroduszny, uprzejmy i piękny. Przesuwam się obok niego i patrzę mu głęboko w oczy; ślad melancholii wciąż tam jest, więc całuję go i wkrótce obejmuje mnie jego potężne ramiona. Nasze usta trzymają przez jakiś czas słodką komunię; aż wreszcie moje ręce szukają męskości Jaano. Otwiera oczy i potrząsa głową: „Nie moja pani, moim pragnieniem jest zasmakować cię głęboko i sprawić ci przyjemność moimi ustami”.

- Bardzo dobrze – uśmiecham się i kładę z powrotem na chłodnej, kafelkowej podłodze. Język Jaano wspaniale pieści miękką skórę moich wewnętrznych ud. Podnoszę nogę i trzymam ją nad nim, gdy całuje i liże moje chłodne ciało. Kładę dłoń na jego czarnej grzywie, aby go zachęcić.

Przyjemne uczucie jego ust i języka szybko zaczyna mnie wypełniać; jego dłonie naciskają na moją skórę, gdy kieruje się w stronę mojej cipki. Od naszego ostatniego sprzężenia minęło zaledwie kilka minut, ale już chcę, aby jego język znów znalazł się między moimi aksamitnymi fałdami, na moim guziczku i we wnętrzu mojej głębi. Teraz jego potężne dłonie delikatnie rozprowadzają moją cipkę; odsłaniając mój blady cynobrowy kwiat. Jest to przepiękny kwiat, który wciąż jest mokry od jego mlecznej rosy.

Weź udział w naszym zmieszanym nektarze Jaano; twoje i moje i skosztuj słodkiej esencji Bogów. Weź udział, a ja czuję, jak moja cipka natychmiast się zwilża, gdy jego język ponownie eksploruje jej różnorodne skarby. Teraz Jaano smakuje swoje nasienie, chlupiąc moje wilgotne usta. Odnajduje moją łechtaczkę, a jego język znakomicie ją krąży; takie są jego umiejętności.

Instynktownie przyciskam jego twarz bliżej, gdy jego językiem łaskocze mój wrażliwy pączek. Dla nas, Mentrassy, ​​jest to święty akt; obchodzony w poezji i pieśni od niepamiętnych czasów. Mistyczne serce kobiecości jest małym, pozornie nieistotnym miejscem, ale miejscem wielkiej mocy; oko igielne stworzenia i epicentrum wiru, jakim jest życie. Gdy Jaano oddaje się jego pragnieniu, odrzucam głowę do tyłu; wysyłam kaskadę moich kruczych włosów. Śpiewam cicho, dotrzymuję rytmu pociągnięciami jego śliskiego i mistrzowskiego języka.

Jednak po pewnym czasie zapiera mi dech w piersiach, a mój umysł płynie z przyjemnością, podczas gdy nasze soki spływają po udach jak nektar z dojrzałej brzoskwini. Słyszę, jak cicho jęczy, gdy jego język liże tyle mojej cipki, ile może. Moje kończyny są słabe z pożądania i ospałe z nieopisanymi doznaniami. Jaano wykorzystuje swoją przewagę i podwaja wysiłki.

Wkrótce ogarniają mnie dreszcze wysublimowanej przyjemności; nabierający intensywności, jak późna jesienna bryza nad klifami morskimi mojego odległego domu. Z trudem powstrzymuję falę euforii, która wkrótce nade mną napływa. Wciąż wykrzykuję imię Jaano. Jest przez chwilę zaskoczony, ale przez wiele minut nie odkłada zadania, dopóki mój głos się nie uspokaja. Moje oczy wywracają się, gdy oddycham ciężko, pot spływa mi po twarzy.

Wreszcie widzę, jak jego głowa wyłania się spomiędzy moich nóg; uśmiecha się, gdy widzi moją twarz. – Ufam, że moje umiejętności spotkały się z twoją aprobatą, moja Pani. Nic nie mówię; tylko uśmiechając się do niego z daleka przez chwilę.

Ale wkrótce ogarnia mnie pożądanie i obejmuję jego szyję. Mój pot spływa mu po twarzy, gdy śmiało go całuję. Stoimy i zauważam, że jego fiut jest sztywny z potrzeby.

To naprawdę piękny instrument; doskonale wyrzeźbiony z jego delikatnego ciała, wznoszący się elegancko i potężnie we wspaniałej krzywiźnie ze zwężających się, misternie zbudowanych kolumn jego nóg. Jest gładko ogolony w sposób dyktowany przez naszych ciemiężców, ale służy to tylko uwydatnieniu jego piękna. Jaka kobieta nie chciałaby go posiąść, jaka kobieta nie chciałaby pić głęboko z jego rozkoszy?. Klękam przed nim, ale gdy już mam go wziąć do ust, zatrzymuję się i patrzę na Jaano.

Widzę, jak na mnie patrzy; jego twarz pełna jest bezmyślnego pożądania, ale nic nie mówi ani się nie porusza. Wygląda na to, że cierpliwość jest jedną z jego głównych cnót, cnotą, która ma dla mnie wielką wagę i którą teraz zamierzam sowicie wynagrodzić. Zaciskam dłoń wokół jego grubego trzonu i wsuwam główkę jego penisa między moje usta. Jak dobrze, jak dobrze jest w moich ustach.

Słodko cieknie mi z ust, jakbym jadł dojrzałą, letnią figę. Chcę dać Jaano tyle przyjemności, ile tylko mogę, więc zamykam oczy i pracuję nad pełną długością jego kutasa każdą techniką, którą opanowałem. Przez lata przeczytałem wiele traktatów Mentrassana na temat przyjemności oralnej, a teraz wykorzystuję wszystkie moje umiejętności, aby odnieść się do rozkosznej męskości Jaano.

On jest moją zabawką. Mam go zafascynowany; falował, jęczał, przepychał się, pocił, z twarzą wykrzywioną intensywnym pożądaniem i bliskim delirium. Wypowiada starożytne, muzyczne słowa, których nie rozumiem, ale wypowiadane są z taką pasją, że ośmielam się i ponawiam swoje wysiłki. Moje długie włosy drżą, kiedy kiwam głową w górę iw dół przed nim.

Wkrótce czuję, że Janno zbiera moje lśniące, kruczoczarne loki i przeczesuje je palcami. Po kilku minutach czuję, jak jego ciało zaczyna się napinać, czuję, jak zbierają się jego soki, gdy moje gardło i usta bezlitośnie pracują nad jego uwolnieniem. Nigdy nie odmówiłbym sobie przyjemności; to niestosowne dla kobiety z Mentrassanae.

Zatrzymuję się i wstaję. Usta, które kilka sekund temu pożerały jego kutasa, teraz całują jego delikatne usta. Obejmuje mnie mocno i czuję, jak jego sztywny pręt naciska na moje ciało jak cierń.

Sięgam w dół, biorę jego głowę i wprowadzam we mnie. Następnie odwracam nas oboje, tak że jestem przyciśnięty do ściany; nietypowa dla mnie postawa uległa, zgodzę się! Teraz silne, giętkie dłonie Janno unoszą moje ciało tak, że mogę oprzeć się o chłodną ścianę Komnaty Lapis. Używa ściany jako dźwigni, a jego kutas wsuwa się z największą łatwością, głęboko w moją ociekającą cipkę.

Chwytam go za szyję i opieram przednie ręce na jego barkach. Teraz wbija się we mnie jak nigdy wcześniej. Jesteśmy jednym, kompletną całością, doskonale dostrojoną do wzajemnych potrzeb i pragnień. Czas wydaje się zwalniać i głęboko słyszę, jak kapłani Menkeret śpiewają świętą pieśń śpiewnym głosem.

Wdycham słodkie kadzidło świątyni. Nasza miłość jest rzeczywiście błogosławioną, świętą rzeczą. Ciało Jaano działa jak maszyna; za każdym razem, gdy się podskakuję, on ciągnie mnie w dół i nasza więź się zacieśnia, nasze ciała są w ten sposób zamknięte w mistycznej jedności. Nasze ciało jest twarde, gorące i szybkie; nasze oczy również zamykają się w nierozerwalnym uścisku.

Po wielu cudownych uderzeniach jego kutasa odrywam się od niego, ale tylko na chwilę. Padam na czworaka i rozkładam policzki tyłka. Jaano nie potrzebuje więcej zaproszenia.

Czuję, jak jego kutas wchodzi we mnie od tyłu. Spoglądam w dół i już widzę jego ciężkie jądra kołyszące się w przód iw tył. Jego tempo gwałtownie rośnie i wkrótce nasze nogi uderzają o siebie, moje piersi kołyszą się i z równą siłą dopasowuję każdy jego ruch do przodu. Intonuję jego imię raz za razem; to jest radość, którą wywołuje we mnie! Teraz czuję, jak jego silne dłonie ocierają się o moje boki długimi, zmysłowymi pociągnięciami; pociera moje plecy i ramiona. Chwyta mnie za pośladki i oddaje się euforycznej przyjemności.

To jest facet! To właśnie oznacza kochać się! Teraz oczy Jaano zamykają się i przestaje oddychać, jego pchnięcia przyspieszają, jego puls wzrasta, a zęby zaciskają, trzymam go blisko i cicho wzywam mojego boga. Teraz w końcu wydaje pierwotny jęk, a ja czuję, jak jego ciepłe nasienie pieści moje najgłębsze zakamarki. To bardzo satysfakcjonujące uczucie.

Teraz jego piękna głowa opada na moje ramię. Pozwalam Jaano na chwilę dojść do siebie, po czym miażdżę mu cipkę; dojenie ostatnich kropli ze swojego wciąż bardzo sztywnego kutasa. Och, potęga tego! Jaano ciężko oddycha i prawie słyszę, jak moje imię wymyka się z jego ust, uśmiecham się.

Kilka minut później, kiedy oboje złapaliśmy oddech, prowadzę go na brzeg basenu. Siedzimy tutaj i przez chwilę w milczeniu kontemplujemy Wielką Boginię. Eteryczne piękno tego posągu jest naprawdę inspirujące; każdy niuans światła i cienia nadaje mu żywotne, wewnętrzne życie. Ma tak wysoki stopień kunsztu i wykonania, że ​​każdy kraj mógłby go docenić jako arcydzieło.

Z pewnym wysiłkiem odrywam od niego wzrok i patrzę na Jaano. Uśmiecha się szeroko, po czym odwraca wzrok i mówi cicho: – Kayla, odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem, nie mogę przestać o tobie myśleć. Walczę z chęcią śmiechu. „Nocą w moim posłaniu” – kontynuuje – „leżę bezsennie i wyobrażam sobie, że jesteś u moich drzwi.

Teraz cię tu znajduję i zastanawiam się: czy to wszystko sen? Czy rzeczywiście jesteś boginią?” Bez odpowiedzi wślizguję się po cichu do wody i ciągnę go na sam brzeg basenu. Kiedy siedzi z nogami w wodzie, biorę jego ciężkiego kutasa i myję go chłodnymi kroplami z moich rąk. Pewnie odsuwam skórę wokół główki jego kutasa i myję ją czystą wodą. Następnie chowam jego jaja; każdy po kolei i uspokaja jego zmęczone mięśnie. Nie wiedział, że jest to rytuał, który wykonują wszystkie kobiety z Mentrassan, gdy biorą nowego kochanka; twierdząc, że jego ciało jest ich własnym.

To poważny rytuał i spoglądam na Jaano z należytą powagą. Nadal uśmiecha się do mnie dobrodusznie i cieszę się, że bogini Los uznała za stosowne zgromadzić nas tutaj; tej nocy, w tym przepięknym pokoju. Jaano uważnie przygląda się moim wysiłkom, dopóki nie kończę, po czym jego uwagę odwraca mała, błyszcząca postać u jego boku.

To jest pająk. Pająk jest pomyślnym zwierzęciem w Mentrassanae; symbol męstwa, cierpliwości, wstrzemięźliwości i ostrożności. Rzeczywiście, w skrypcie Mentrassan forma postaci cierpliwości opiera się na pająku. Szybko i po cichu informuję Jaano o tych faktach, gdy zauważam, że przyjmuje nieco groźną postawę wobec małej bestii.

Jest to duży, fioletowy pająk domowy; powolny, niezdarny i całkowicie nieszkodliwy, z rodzaju rodem z Darrakhai. Oświecony Jaano siada wygodnie, a my patrzymy, jak małe zwierzątko przemyka nieszkodliwie obok i oddala się po dużych niebiesko-zielonych płytkach podłogowych. Stracone jest dzisiaj, a stracone jest jutro………..

Jestem przez chwilę niespokojny uczuciem strachu, gdy wersy ze świętego kantyku powracają do mojego umysłu. Bagna zarówno zmartwienia, jak i smutku…. "Jaano, musimy teraz opuścić ten pokój." — Ale dlaczego moja pani, ranek jest jeszcze daleko? „Obawiam się, że pająk jest zapowiedzią”.

– Ale powiedziałeś, że to sprzyjające zwierzę. "Zaufaj moim instynktom Jaano, jestem czarodziejką!" Przez chwilę ma szeroko otwarte oczy i milczy, dopóki nie przemówię. Wynurzam się z wody i pospiesznie zbieramy nasze nieliczne rzeczy. Co najważniejsze, biorę klucz z trzema drogocennymi koralikami. Jaano wciąż patrzy na mnie z odrobiną kaprysu; więc jestem jego pragnieniem! Byłem pragnieniem wielu, ale niewielu było mnie godnych; najbardziej godnym podziwu z nich jest mój ukochany Oltos; ten wzór cnót męskich.

Gdy szybko opuszczamy Komnatę Lapisu, odwracam się i ofiarowuję cichą modlitwę do Wielkiej Bogini: „Trzymaj go na wieki w cieple twego uścisku O Matko Wszechświata. Gdy tylko otworzymy drzwi i przejdziemy przez nie, napada na nas grupa przypominających bestie sługusów. Są ciężko uzbrojeni i szybko nas obezwładniają; z grubsza wiążąc nasze kończyny. Na głowy zakłada się kaptury z czarnego sukna, następnie zabierają nas i zabierają.

Jaki straszny los nas czeka…? Czekajcie na ekscytujący ósmy rozdział Księżniczki niewolników..

Podobne historie

Tworzenie obecności w parku

★★★★★ (< 5)
🕑 18 minuty Prosty seks Historie 👁 1,406

Pewnej typowej chłodnej jesiennej soboty byłem raczej znudzony. Siedzenie w moim salonie i oglądanie telewizji w ciągu dnia, ten sam problem dla wszystkich, tylko kilka powtórzeń. W każdym…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Dziewczyna w

★★★★(< 5)

Abby nie wiedziała, że ​​sąsiad na dole wie, że lubi oglądać.…

🕑 15 minuty Prosty seks Historie 👁 1,273

Abby właśnie wprowadziła się do tego budynku mieszkalnego około sześć miesięcy temu i była już prawie w domu. Był to dość cichy budynek, bez głośnych sąsiadów, bez wieczornych…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Walentynki niespodzianka

★★★★★ (< 5)
🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,689

Był całkowicie i całkowicie znudzony. Kolejne Walentynki, kiedy to samo się wydarzy - kolacja i napoje w hotelu, a potem powrót do domu na seks Valentine'a, który, jeśli miał szczęście,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat