Kot i mysz, część 2

★★★★★ (< 5)

Josie porzuca ostrożność i zostaje kotem, który dostał krem.…

🕑 14 minuty minuty Prosty seks Historie

Josie otworzyła oczy, gdy ich usta się spotkały, było to dziwne uczucie, niepewne i zmysłowe. Jego oczy były zamknięte, jego długie, ciemne rzęsy trzepotały, gdy koncentrował się na swoim zadaniu. Ja jestem tym zadaniem.

Josie poczuła, jak jej klatka piersiowa rozszerza się w pośpiechu. On mnie lubi. Zamknęła oczy, zadowolona z eksperymentowania. Jego pocałunki nie pozostały długo miękkie i delikatne. Harry lizał jej szczeliny, czując językiem wilgotne wnętrze jej ust, po czym oderwał się i pocałował ją w szyję, jedną ręką masując pierś, a drugą próbując rozpiąć guziki.

Poddał się, pocałował ją szybko w usta i wsunął dłoń po wewnętrznej stronie materiału do koronki jej stanika. Przesunął palcem po jej sutku, mocno pocałował w kark i odzyskał usta. Bardzo ciężko oddychał.

Josie podobało się, że był podniecony, a ona chciała być z nim nago, wydawał się taki skupiony i skupiony. Zastanawiała się, czy od jego ostatniego ruchania minęło trochę czasu. Dyskrecja nie pozwalała jej prosić. Zamiast tego rozpięła guzik jego dżinsów i wsunęła rękę w jego ciepłe krocze. Nagroda była hipnotyzująca.

Był duży i twardy. I nosił bokserki. Josie uśmiechnęła się, całując dokładnie punkt, w którym zaczynał się jej dekolt, i śliskimi pocałunkami przesuwał się w górę do obojczyka.

W chwili słabości Harry zrobił coś mówiącego. Ujął jej twarz w obie dłonie i spojrzał jej w oczy. Sprawił, że poczuła się tak, jakby jej tęczówki były centrum jego wszechświata. Josie zamrugała, niepewna. Ścisnęła jego szeroki kij w dłoni, którą wcisnęła mu spodnie, a on odchylił głowę do tyłu i przewrócił oczami.

Bingo. "Widzę cię takiego", zamruczała. "Och kochanie, nie masz pojęcia." "Och, myślę, że tak." Wyszeptała słowa w ciepło jego ust. Pomocnie, Harry rozpiął zamek swoich dżinsów, dając jej swobodę poruszania palcami.

"Dziękuję Ci." Zaczęła ostrożnie głaskać jego ciepłego, twardego kutasa, ćwicząc, co lubi. Drżał i trząsł się, Josie uważała, że ​​to fascynujące. Zastanawiała się, czy mógłby dojść bardzo szybko, gdyby kontynuowała.

Harry czytał w jej myślach. "Mam niespodziankę." "Ty robisz?" "Tak", uśmiechnął się roztapiającym serce, krzywym uśmiechem. "Możesz zdjąć spodnie?" Josie roześmiała się głośno.

"Może później?" "OK, może masz rację. Gdzie jest twoja lodówka?" „Za tobą” Podszedł do lodówki z plecakiem, a Josie obserwowała go zaintrygowana. Odwrócił się. – Nie możesz patrzeć. Zajęła się szukaniem odpowiedniego albumu na ich nastrój, kartkując winyle, aż Harry stanął obok niej.

W intymnym geście bawił się skórą jej dolnej części pleców, podczas gdy ona wybierała coś dobrego. Josie umieściła igłę na torze i zwróciła się do niego, kręcąc biodrami. Uniosła ręce nad głowę i tańczyła, wijąc delikatne palce.

Harry, oportunista, podciągnął jej cienką koszulkę na piersi, żeby mogła się z niej łatwo wyślizgnąć. Josie obserwowała jego twarz. Jej piersi były prawdopodobnie jej najlepszą cechą, a dziś jej obszerny wieszak mieścił się w jej najlepszym staniku. Josie uśmiechnęła się na osobności, „na wszelki wypadek” stała się „dziękuję Bogu”.

Jej czarny, koronkowy numer idealnie opinał jej obfite, blade, mięsiste kopce. Wyglądał na pod wrażeniem. Pozwoliła swoim rękom opaść na boki, trochę nieśmiała, teraz była na wpół ubrana. Stoi przed tobą z rozporkiem. Josie się roześmiała.

Nic na to nie mogła poradzić. Harry spojrzał w dół. „Zapomniałem, że jestem na wpół ubrany”. „Rozproszyliśmy się”.

"Tak. O rany, masz najwspanialsze ciało". Josie rozpromieniła się. Harry przesunął swoimi dużymi, szerokimi, ciepłymi dłońmi w górę iw dół wzdłuż jej pleców.

Był tak blisko, że jego ciepło promieniowało. Wyciągnęła się w jego stronę, wyczuwając drogę w dziwnej bezpośredniości. "A ty, zapach… Niesamowite." - powiedziała cicho Josie. Prawie umarła z intensywności tej chwili, prawie rozpływając się w atmosferze.

Harry pachniał jabłkami, czymś innym, niezgodnym z jej zmysłami i bardzo męskim tytoniem. Harry odpiął jej stanik i położył go za nią na stereo. Josie sapnęła, zmuszając się, by nie wyciągać ręki i nie zakrywać się. Jej jędrne piersi podskoczyły w polu widzenia.

Złożył je w miseczki, po czym wsunął pod nie dłonie, przyciskając dłonie do jej klatki piersiowej. Czule odwrócił od siebie jej ciało, kontynuując badanie jej ciała i kremowego ciepła. Josie wyjrzała przez okno, nic nie widząc. Zbyt trudno było skoncentrować się na prawdziwym świecie, nie mogła zignorować wszystkich doznań przedzierających się przez jej ciało, kpić z każdej próby.

Jego dotyk był mocny i zmysłowy. Przyłapała się na tym, że patrzy w dół na jego dłonie, gdy objął jej pełnię, wepchnęła swój tyłek w wybrzuszenie za nią. Pocałował jej nagie ramię, paląc linię małych pocałunków do jej ucha. "Jestem dla ciebie taki gorący.

Myślę, że pęknę, jeśli się nie pieprzymy." Josie odwróciła się oczarowana. Pocałowała go w usta, siorbiąc żartobliwie jego dolną wargę, śledząc językiem wewnętrzną krzywiznę jego dziąseł. Kręcąc się w kółko po jego gorącym wnętrzu, zepchnęła go na podłogę, siadając na nim, z nogami po obu stronach jego bioder.

Razem wydobyli jego klatkę piersiową. Z uznaniem przesunęła po nim rękami. Najwyraźniej wypracował.

Harry był praktycznie bezwłosy, a jego ramiona i tors były ładnie zarysowane. Josie przesunęła językiem po jego piersi, zanurzyła się w pępku i wywinęła go z dżinsów. "O mój." Josie chwyciła jego kutasa i lizała go w kółko, aż cała rzecz pokryła się drobnym połyskiem śliny. Przejechała językiem po jego długości i przyjrzała mu się przez rzęsy. Harry spojrzał na nią z niedowierzaniem.

Uśmiechnęła się z jego kutasem w ustach, który podskakiwał pod jej dotykiem. Zdecydowała, że ​​to lubi. Josie łaskotała go po jajach, to też mu ​​się podobało. Kołysała się i ssała, czując, jak robi się jeszcze twardszy.

Chwycił ją na ślepo, najwyraźniej próbując ją powstrzymać. Josie ustąpiła. Wymasowała jego imponującego kutasa kciukiem i kilkoma palcami.

"Czy powinienem skończyć?" Miała gumowe usta. Rozszerzyła oczy z niewinności. Oddech Harry'ego wyszedł z hukiem. „Ach”, to wszystko, co wydobył.

Jego głos był ochrypły. "Wiesz…" Josie podskoczyła, czując się wesoło. Odepchnęła guzik i zamek błyskawiczny spodni.

„Jak na faceta, który jest starszy ode mnie, łatwo cię zadowolić”. Jej oczy zabłysły. Odważnie odwróciła się od niego i upuściła dżinsy na podłogę. W polu widzenia pojawiły się jej różowo-czarne majtki. Kochała je, miały z tyłu dziurkę od klucza zawiązaną wstążką, co sprawiało wrażenie, że jej pupa to soczysty dekolt, gotowy do odwinięcia.

Wypróbowując swoje najlepsze wrażenie nimfy, Josie wymknęła się z dżinsów. – Podoba ci się to? Odwróciła się do niego i zacisnęła gumkę na biodrach. Podniósł wzrok ze zdumieniem, obraz męskiej konsternacji, czerwona twarz i ciężki oddech.

Jego oczy były spodkami pożądania. Kochała każdą sekundę tego. "Przytłaczasz mnie, kochanie." – powiedział jej Harry najgrubszym irlandzkim akcentem. Wczołgała się z powrotem do siedzenia na nim jeszcze raz, jego kutas pulsował między nimi, przez bawełnę jego bokserek i satynowe majtki. Zacisnęła uda, wstała i upadła na jego imponujący kopiec.

"Czy masz prezerwatywę?" Jego ludzkie mięso było jak stal pod miękkim ciałem jej wewnętrznych ud. Jej sok z cipki wsiąkł w materiał majtek i pokój zaczął pachnieć jak ona, jak seks. Harry przesunął dłońmi po jej udach. - Nie kocham. Nigdy nie sądziłem, że zajdzie tak daleko.

Jej twarz wykrzywiła się z przerażenia. Harry zdjął ją ze swoich kolan. „Możemy robić inne rzeczy”.

Z bokserkami wystającymi przed nim jak namiot, Harry podszedł do lodówki. Wyjął pudełko i wrócił. Nie miała szansy zobaczyć, co to jest, przesłonił jej widok i pocałował ją w usta.

– Wyglądasz tak ślicznie, cała spuchnięta i gotowa na mnie. Łóżko Josie i świadomie przyłożyły palec do jej ust. Pocałował ją, a potem jeszcze raz jej usta.

Harry pieścił jej obfite piersi, jego palce przesuwały się w kierunku jej miękkiego środka. Jęknęła, pochylając się pod jego dotykiem, chcąc złagodzić torturujące napięcie. Harry przesunął kciukiem po wrażliwym, małym guziczku jej niezwykle czujnej łechtaczki, przez majtki. "Och!" Pisnęła, mając nadzieję, że nie przestanie.

On nie. Harry cierpliwie potarł przyjaznym palcem jej sekretne części, a następnie dwa palce, gdy drgnęła i pchnęła swoją cipkę w kierunku jego zabiegów. Przysunął do ust palec pokryty sokiem z cipki i zaczął ssać. Josie myślała, że ​​nigdy nie widziała czegoś tak erotycznego. Jej widzenie było zamglone, jej umysł wirował, jej wnętrze bolało o wypełnienie.

Pocałowała jego usta, niechlujnie z potrzeby. Josie pomacała majtki i zdołała się z nich wydostać. Pomacała jego krocze, szukając uspokajającej twardości. Gdy jego palce poruszały się w zły sposób wokół jej namoczonej brzoskwini, na próżno próbowała skierować jego pulsujący członek w stronę jej fałd.

Chociaż Harry całował ją namiętnie i zręcznie puszczał słodką muzykę na jej łechtaczce, nie pozwolił jej znaleźć ulgi. "Ja…" Josie została nakarmiona potrzebą spermy. "Chcę, żebyś mnie przeleciał." Jej oczy były szkliste, usta krwistoczerwone z pożądania i odżywione policzki. Choć nie miała pojęcia, Harry uważał ją za najpiękniejszą kobietę, jaką kiedykolwiek widział. Niejasno uświadomiła sobie szelest, gdy Harry bawił się paczką.

W głębi duszy miała nadzieję, że to właściwie opakowanie profilaktyczne, ale jej mózg był trochę przyćmiony, by wyrazić swoje obawy. Przestał jej dotykać. Josie zassała dolną wargę do ust, wydając dźwięk jak rozczarowany kociak.

Harry obserwował ją, jego penis pulsował. Chciał ją zaskoczyć, a jednak jego desperacja też była bliska gorączki. Josie położyła rękę na własnej cipce, z zamiarem złagodzenia bólu, nawet jeśli Harry przestał. Odepchnął jej rękę, ujmując jej podbródek w dłonie.

Zanim ją pocałował, Harry zauważył, że jej oczy były czarne z pożądania, a zieleń jej tęczówek zniknęła. Przejechał prowokacyjnie długim, wąskim blokiem lodu po wewnętrznej stronie uda. Josie zadrżała z szoku. Wymamrotała, czując lód na skórze, ale jej słowa zniknęły w ich objęciach.

Harry odsunął się, żeby sprawdzić. "Czy to jest ok?" Zapytał grubo. Josie też nie była pewna, na co się zgadza i zaczęła kiwać głową. Poczuła lodowy kij wsuwający się między jej uda i natychmiast podeszła, uderzając falami o jego dłoń i zamrożony smakołyk, gdy pocierał nim jej łechtaczkę i znikał w jej mokrej cipce.

Kilka sekund później porzucił swoją sztuczkę. To Josie mu przerwała, żądając więcej. Pchnęła go tak, że był pod nią na podłodze. Trzymała w dłoniach jego sztywny, obolały kij i skierowała go na swój mokry środek, nie mogąc czekać ani chwili dłużej.

Zamyślona opadła na jego mięso i westchnęła jak anioł, gdy ją napełniał. Ledwo dając mu czas na zarejestrowanie dziwnej mieszanki zimna i gorąca, Josie podniosła się na kolana i ponownie opadła. Po całkowitym przebiciu, tym razem wbiła się w niego biodrami, czując, jak jego pokaźny penis porusza się w niej, szlifując łechtaczkę na jego brzuchu. To było za dużo, świat Harry'ego wirował, jego nasienie pękało, by się wydostać. Ustabilizował jej biodra i spojrzał na nią błagalnie.

"Idź powoli." Jego zdesperowany wyraz twarzy mówił wiele. – Idź powoli. Jesteś boginią. Josie starała się jak mogła. Przestała harować jak opętana kobieta.

Wstając ponownie, pogłaskała. Jej oczy przewróciły jej cipkę, zaczynając się trząść. Nigdy wcześniej nie było tak dobrze. Harry potarł jej piersi, odwracając jej uwagę od zadania. Chwycił chwilę, zwijając ich dwoje, jego kutas wciąż był głęboko zakopany, ale tym razem na niej.

Nie głaskał. Wycofał się. Josie drapała go pazurami, próbując sprawić, by znów ją napełnił. Harry unikał jej rąk.

Zsunął się na dywan i ujął w dłonie jej śliczny, mięsisty tyłek. Josie pochyliła głowę i spojrzała na niego ze zdumieniem z pytaniem w oczach. Nie potrzebując zachęty, Harry schował głowę. To była niesamowita sensacja.

Harry pomyślał, że smakuje jak słońce, jej sok spływa mu po brodzie, gdy chłepcze. Był też świadomy swojego boleśnie sztywnego penisa wbijającego się w dywan pod nim. Josie oparła się na łokciach i rozłożyła uda z uznaniem, oferując więcej swojej słodyczy zręcznym, dobrze wyćwiczonym pociągnięciom jego języka.

Polizał i dokuczał, zanurzył język głęboko w jej szparze i żartobliwie potrząsnął głową. Uczucia były niezmiernie zachwycające. Wkrótce Josie poczuła w jej cipce ogromny orgazm. Potarł małym palcem jej zwieracz i Josie wybuchła, gruchając i chwytając go za ramiona. Chciała, żeby przestał ją lizać, żeby przestał grać na niej jak na instrumencie swoim fachowym dotykiem i językiem.

Jej cipka pulsowała od większych rzeczy i udało jej się wciągnąć go na siebie, rozkoszując się jego wagą, gdy zakrywał jej ciało swoim. Jego pokryta cipką twarz zbliżyła się do jej twarzy. "Pozwoli pan?" – Co masz na myśli? Umysł Josie był mgłą tęsknoty.

"Smakuję jak ty." – Pocałuj mnie, głupcze – wystrzeliła do niego Josie, powtarzając swoje wcześniejsze słowa o odrzuceniu. Wcześniej wydawało się, że to wieki temu. Opuścił głowę i pocałował ją w uścisku, który był jednocześnie czuły i piekielnie gorący. Jego język wsuwał się i wysuwał z jej ust, prosząc ją o poddanie się.

Josie nie musiała być namawiana. Jej uda opadły i poczuła ciężar jego kutasa wsuwający się w jej wilgoć. Jej piersi ocierały się o ścianę jego klatki piersiowej, jego nieubłagany pocałunek kradł jej oddech.

"Oooch." "Czujesz się tak dobrze." Harry trzymał się bardzo blisko, jego twarz milimetry od jej twarzy. Wbił się w nią z pożądliwą intensywnością, która zdawała się wstrząsać nimi obydwoma. Ustanowił rytm i chociaż Josie mogła zamknąć oczy na niesamowite doznania, które w niej wyzwolił, jego mina wymagała, by miała otwarte oczy, utkwione w jego. Coraz mocniej pompował w jej mokrą cipkę. "." Jej mięśnie zacisnęły się wokół niego.

Palce Josie zacisnęły się na jego plecach. Jego niebieskie oczy ją urzekły i ostatecznie, gdy jego tempo wzrosło do gorączki, to jego spojrzenie doprowadziło ją do orgazmu. Patrzył z podziwem, jak zaczęła dochodzić, drżąc w środku i na zewnątrz. Jego twarz promieniała dumą z jego osiągnięć. Czuła się jak jego kobieta.

Jej niesamowita, otępiająca umysł. pozornie niekończący się orgazm był ich triumfem. Josie nie kwestionowała przeszywających ją doznań, nie wtedy, po prostu czuła. Była kulą uczuć i światła. Harry eksplodował w niej, a ona sapnęła, zszokowana.

Jakby rzeczywistość wróciła z hukiem do ich małego wszechświata, Harry wycofał się jak gorący pogrzebacz, wylewając resztę swojego ładunku na miękkość jej brzucha. Harry falował i pocił się w nią. Josie nie mogła się powstrzymać, roześmiała się.

Jego oczy były ostrożne, wydawał się przestraszony, niepewny. „Nie martw się” owinęła ramiona wokół swojego wyczerpanego kochanka. "Nie będziesz tatusiem, wezmę pigułkę rano po." Harry upadł, z ulgą i trochę zawstydzony swoim brakiem powściągliwości. Ich brak powściągliwości.

Jego wielkie ramiona otoczyły jej talię i oparł głowę na jej brzuchu, nieświadomy własnej lepkiej wydzieliny, wciąż wysychającej na jej skórze. Josie uśmiechnęła się, żartobliwie gładząc go po włosach. Jej wszechświat wydawał się inny.

"Ty duży, brudny chłopcze." Zachichotała. Harry pocałował ją w bok….

Podobne historie

Ich pierwsze spotkanie

★★★★(< 5)

Iain spotyka Mandy po raz pierwszy, zawiązuje mu oczy, przywiązuje go do łóżka i zmusza do przyjścia.…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,665

Iain delikatnie zapukał do drzwi jej mieszkania, był zdenerwowany jak diabli, jak nastolatek na swojej pierwszej randce. Rozmawiał z Mandy przez Internet dziesiątki razy, ale to było ich…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Idealny - Rozdział 3

★★★★★ (< 5)

AJ i Lana godzą przyjaźń. Przeczytaj najpierw rozdziały 1 i 2! Dzięki!.…

🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,167

Oczy Lany gwałtownie się otworzyły. Był sobotni poranek, godzina 8:40. Poprzedniej nocy Lana zapadła w niespokojny sen; sny i obrazy AJ i Anny drwiły z niej, pozostawiając ją zlaną zimnym…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Uchwycenie chwili

★★★★★ (< 5)

Prosta sesja fotograficzna zmienia temat i staje się seksualna…

🕑 16 minuty Prosty seks Historie 👁 1,681

Tabitha była piękną kobietą, ale nie w klasycznym sensie. Indywidualnie jej rysy były oszałamiające. Miała oczy w sypialni, które promieniowały jej pożądaniem, kiedy były na wpół…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat